ARETE

Ja najpierw zagruntowałem komin (Leier), potem otynkowałem Cermitem PS i pomalowałem jakąś farbą elewacyjną (chyba też Atlasa). Od 5 lat jest OK. Dwa pozostałe kominy na innym budynku tynkowałem jakąś inną gotową zaprawą tynkarską (najpierw zagruntowanie). Na to farba i też na razie jest OK (3 lata). Powodzenia.

Współczynnik przenikania podawany jest na metr kwadratowy (czyli średnia) a nie dla wybranego fragmentu bloczka Gdyby nie było tych połączeń, współczynnik byłby zbliżony do dostępnych na rynku bloczków Fortis (0,18 W/(m2k). A zaprawa ciepłochronna Leiera (z perlitem) ma lepszy współczynnik od samego bloczka (0,2).

Przy odpowiedniej kulturze wykonania mostków nie powinno być żadnych. Dodam, że gdy używałem w całości bloczków ze szczelinami (które służą do dzielenia bloczka na dwa mniejsze) to szczelinę tę wypełniałem pianką (to dodatkowy koszt, ale nie aż tak wielki, bo na całość poszło kilkanaście pianek). Dodatkowo duża grubość ściany pozwala łatwo i porządnie docieplić nadproża i wieniec.

Mam z tego dom - kupowałem ze 4 lata temu i to dlatego że było taniej niż na dobry beton komórkowy o grubości 40 cm. Cena chyba 5,70. No ale teraz mamy inne czasy. Zalety: Jednowarstwowa ściana o dobrym współczynniku. Dobrze trzyma się do niej tynk (ze względu na porowatość). Dość łatwo robi się bruzdy (w betonie komórkowym jeszcze łatwiej . Dość lekkie. Zdecydowanie lepiej znosi wielokrotne cykle zamrażania i odmrażania. Twardsza ściana (dla tych co boją się że im złodziej wyskrobie łyżeczką dziurę w ścianie Bardzo dobra zaprawa termo od Leiera. Bardzo sprawni kierowcy, którzy dojadą wszędzie. Wady: Niezbyt dokładne wykonanie (różnice w wysokości dochodzą do 1 cm). Czasami spotykało się ubytki granulatu w komorach (trzeba pozbierać coś po budowie i uzupełnić). Trochę problemów z modułowością (czasem trzeba siębyło nakombinować żeby wyrobić się z długością ściany - bloczków tych nie można ciąć byle w którym miejscu). Ale da się. Trudniejsza obróbka niż bet. kom. Nie jest to materiał dostępny od ręki wszędzie, tym bardziej w sezonie, więc lepiej to uwzględnić. Zaprawy idzie trochę więcej niż podają (przy pełnej spoinie pionowej). Potrzebna jest dokładna ekipa, chyba że będzisz robić sam. Rady: muruj na pełną spoinę. Ja wybrałem Leiera głównie dlatego że było taniej i trochę lepszy współczynnik.

Cersanit większość modeli ma bez otworu (albo z otworem - do wyboru). Ale potem będzie problem z kupnem ładnej baterii naścienej (jednouchwytowej). Wybór tylko spośród brzydkich serii kfa, albo specjalistycznych (i drogich) np. Kludi. No chyba że rzucisz się na trzyotworowe naścienne...

No właśnie tego naczynia wyrównawczego się obowaiałem... trzeba będzie trochę przerobić instalację. Dzieki za oodpowiedź.

Reduktor mam (ustawiony na 2,5-3 bary). Ale chodzi mi o to, że przy tak dużym ciśnieniu w sieci nie da się zgubić w niej nadmiernego wzrostu ciśnienia w instalacji (spowodowanego podgrzaniem zimnej wody o ok. 50 st. C,) - tak jak proponował CICI.

No dobrze, a co zrobić, jeśli ciśnienie w wodociągu ma 6-7 bar? Tak jest u mnie i chyba wymontowanie zaworu zwrotnego nic nie da (w tej chwili cieknie zawór bezpieczeństwa przy nagrzewaniu bojlera).

A mi ekipa od miksokreta kazała pomalować świeże wylewki Unigruntem (ok. 48 godzin po wylaniu).

Nowo zamawiane tak, ale mam też stare dechy sosnowe z odzysku, które nie mają pióra i wpustu. Muszę się im przyjrzeć czy są proste... Tak też będzie. W tej chwili plan jest taki, by dać 6 cm styro + 6 wylewki + 6 legary + 3 deski (razem 21 cm). W innych pomieszczeniach na parterze ma być 12 stryopianu + 8 wylewki + 1 płytki. W sumie mniej pracochłonne byłoby obniżenie wylewki pod deski o te 3 sm i przyklejenie desek, ale obawiam się trochę tego klejenia (jak coś w jakimś miejscu nie złapie albo krzywo się przyklei, to pozamiatane

Przy zamówieniu grubych (3cm) i długich( 4,5m) desek nie wyobrażam sobie żeby wyszystkie były idealnie proste i nie wymagały gdzieniegdzie dociśnięcia. Chyba że kupię podwójną ilość materiału i przebiorę

A jak klei się deski do wylewki? Jak je docisnąć z góry i z boku?

Ale to chyba niewygodne. Na przykład chcesz włączyć dolne oświetlenie schodów. A potem je wyłączyć - i tu chyba niestety trzeba najpierw załączyć górne, a dopiero potem wyłączyć całość (nacisnąć dwa razy). Nie jestem pewien, ale chyba tak to działa... jeśli jest inaczej, proszę o sprostowanie.

Sono, gdzie kupowałeś modrzew? (też buduję się w okolicach Bydgoszczy). W tej chwili przeciera mi się modrzew kupiony w lesie, ale wygląda na to, że trzeba będzie dokupić...

Jest jeszcze coś takiego jak przekaźnik bistabilny - można obsługiwać oświetlenie dowolną liczbą włączników przyciskowych (dzwonkowych).

Nieprawda. Kupowałem z miesiąc temu w lesie, trzymam w ręku fakturę i widzę wyraźnie: 22% (oczywiście kupowane w kłodach).

Szukam dachówki typu holenderka w dobrym stanie (z rozbiórki). Potrzebuję około 5000 szt. Województwo Kujawsko-Pomorskie, albo okolice.

Też mnie kusi, żeby wybierać "na wygląd", ale po pierwsze ceny tych wyglądających naprawdę dobrze (np. Duravit, Keramag) są nieprzyzwoite, po drugie zauważyłem że jak się korzysta to i tak się nie widzi tego cuda, więc nie ma co przesadzać z tą estetyką

Ja też w projekcie miałem z cegły. Zmiana wymagała tylko słownego uzgodnienia z kierownikiem i odbioru przez niego przygotowanego do zalania stropu (włącznie z wymianem i postawionym do tego poziomu kominem systemowym). Nie wiem czy wszędzie i zawsza tak to się odbywa, ale chyba tak można - nie są to istotne zmiany projektu. Pożądny wymian to po prostu wymian o odpowiednich przekrojach i dobrze zazbrojony, szczególnie jeśli opierają się na nim belki stropowe (nie zawsze to jest konieczne, zależy m.in. od szerokości komina i rozstawu belek nośnych stropu typu terriva).

W wewnętrznej ścianie nośnej może być przerwa na komin systemowy (który nie jest z nią NICZYM połączony). Warunkiem jest wykonanie pożądnego wymianu w wieńcu stropowym tej ściany. Ja tak właśnie mam - inaczej kominek/koza dostawiona do doklejonego do ściany komina byłaby za bardzo od niej odstawiona.

O! To dość ważny parametr dla nas, bo jedyna łazienka na parterze (ogólnodostępna) będzie sąsiadowała przez ścianę z sypialnią, więc na pewno lepiej jeśli nocne wizyty będą się odbywać w ciszy (... i skupieniu, chciałoby się dodać

Też chętnie bym się dowiedział jakie są opinie praktyków. Opinie sprzedawców są takie, że jest to lepszy sposób spłukiwania (obejmuje całą powierzchnię muszli), ale nie jest jakoś zdecydowanie lepszy i nie powinno mieć to decydującego znaczenia przy wyborze.

Tak, to jest dla mnie jasne. Jednak pisałem o INNYM sposobie regulacji. Bo na przykład okaże się, że zbyt dużo świeżego powietrza dostaje się pod wkład i mamy zamiar je trochę przyblokować. Jak? Dodatkową, ręcznie regulowaną klapką gdzieś na przewodzie z czerpni. Tylko jakie będą tego konsekwencje gdy włączymy wentylator? Może trzeba będzie pamiętać o otwarciu tej klapki, bo jeśli zostanie zanadto przymknięta, to może spowodować albo blokowanie pobierania powietrza z czerpni, albo niedomknięcie klapyi1 (zależy na którym odcinku będzie zamontowana). Właśnie tego się obawiam, chyba że wentylator będzie miał niewielką moc, lekko tylko wymuszając obieg... Albo do górnej części czopucha, nad wkładem. Ale to niewiele zmienia. I to jest problem...

Nie ma za co! Jeśli klapki/zapadki zadziałają, oraz nie będą ograniczały nadmiernie przekroju w czasie działania DGP grawitacyjnej (czyli wtedy, gdy będą otwarte), to powinno być OK. Chyba że są jeszcze jakieś pułapki... na przykład przy grawitacyjnej wersji systemu może pojawić się potrzeba ręcznego sterowania proporcjami powietrza (korytarz/czerpnia) dostającego się pod wkład (ta dodatkowa ręcznie sterowana klapka może zakłócać dzialanie zapadek). Ale może się mylę - nie znam się na tym, tak tylko kombinuję Ja zamierzam (przynajmniej na początku) rozprowadzać tylko grawitacyjnie, by sprawdzić jak zadziała najprostszy system (podobno działa). Jeśli nie będzie to wystarczające, to trzeba będzie pomyśleć nad jakimś wymuszeniem obiegu, dlatego śledzę Twoje pomysły Chyba wykorzystam na razie tylko ten z pobieraniem powietrza recyrkulacyjnego z korytarza (zamiast spod wkładu) - wydaje się, że to bardzo dobre rozwiązanie!

Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałem to rozwiązanie (najlepszy byłby tu jakiś rysunek). Jeśli tak to mam parę uwag: Mam wątpliwości, czy klapa1 się zamknie, ponieważ wentylator ssący będzie zaciągał powietrze z trzech miejsc - w tym korytarza i czerpni zewnętrznej. Czy na klapie1 uda się wytworzyć tak duże podciśnienie, by się zamknęła? Ograniczeniem będzie w tym przypadku to co piszesz później: Grawitacyjnie to chyba nie zadziała... właśnie z powodu wylotów przy podłodze. Nie bardzo, bo przy grawitacyjnej DGP raczej nikt nie wykonuje na parterze wylotów GP przy podłodze. Więc jeśli ktoś chciałby mieć DGP działającą równie dobrze grawitacyjnie i przy wymuszeniu wentylatorem, to nie jest to rozwiązanie dla niego.