Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ARETE

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    218
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez ARETE

  1. Dla mnie najważniejsze jest uczucie gdy wchodzi się w buciorach na podłogę salonu. Jeśli mimo woli zerkasz na podłogę, na swoje buty, wahasz się czy je zdjąć, czy nie tym razem, czy dostaniesz burę od żony, jeśli nieprzyjemnie robi ci się na widok wbiegającego do domu brudnego psa - to znaczy że nie masz odpowiedniej dla siebie podłogi. Lubię podczas przydomowych prac wpaść na chwilę do domu na szybką kawę, lub po piwo do lodówki. Lubię odwiedzających mnie znajomych zapraszać ich od razu do środka i nie znoszę przezwyciężać ich trosk o moje podłogi. Nie lubię co chwilę zmieniać obuwia. To jednak nie znaczy że nie mogę mieć drewna. Chodzę czasami do staropolskiej restauracji, która ma drewnianą podłogę. Wydaje się, że deski gdy były nowe bejcowane (lub olejowane) były na biało. Teraz spawiają wrażenie przybrudzonych, powycierane są dość mocno, i... są super przytulne! Nie do końca wiem jeszcze na co się zdecyduję w moim nowym domu, ale jeśli będzie to drewno, to będą to pewnikiem olejowane dechy, które jak najszybciej postaram się zniszczyć i przybrudzić. A jeśli będzie to ceramika, to coś w rodzaju cotto - by ścieranie się tej podłogi nie psuło pierwotnego efektu - by podłoga nadal wyglądała szlachetnie i ciepło. Bo ceramika też może wyglądać ciepło. Na przykład: http://www.ceramica-modena.com/cottomex.html
  2. ARETE

    brzoza

    A czy nie lepiej przesadzać na wiosnę? Przesadzoną jesienią roślinę (która jest na pewno trochę osłabiona przez drobne uszkodzenia korzeni) dodatkowo pomęczy mróz. Przy przesadzaniu na wiosnę unikniemy tego dodatkowego zagrożenia. Ja swoje brzozy przesadzałem zawsze na wiosnę - wszystkie świetnie się przyjęły (było tego ok 20 sztuk).
  3. Przy dobrych warunkach gruntowych, gdy nie trzeba wymieniać zbyt wiele gruntu, płyta powinna wyjść taniej. Robiłem jednego roku i normalny fundament i płytę, policzyłem koszty i wyszło taniej dla płyty. Płyta leży na styropianie (15 cm) więc ocieplenie podłogi macie już z głowy... pamiętajcie więc by do kosztów zwykłego fundamentu dodać ocieplenie podłogi i zbrojoną wylewkę. Nie wiem skąd w muratorze wyszły im takie ceny, ale ta płyta wygląda trochę dziwnie (z tego co pamiętam, bo nie mam tego pod ręką) - najpierw sporo tłucznia, potem jakaś wstępna wylewka, dopiero na to właściwa płyta. Może dlatego wyszło tak drogo. Jednak tak czy owak trzeba sobie samemu policzyć, albo zlecić to komuś... mi wyszła taniej płyta i tyle, (co nie znaczy że w innych warunkach, po innych cenach itp. nie wyjdzie inaczej). Tak więc kalkulator i do roboty
  4. Czytałem ten numer i widziałem to porwnanie. Mimo to twierdzę, że w moich warunkach płyta wysza taniej i szybciej (w tym samym czasie robiłem i fundamenty tradycyjne i płytę). I zapewne nie tylko w moich. Każdy musi sobie sam policzyć, a nie wierzyć bezkrytycznie w to co pisze się w gazetach (jest to oczywiście prawda, ale nie zawsze, nie wszędzie i nie w każdych wrunkach).
  5. Degustibus - właśnie drugi raz robiłbym płytę fundamentową zamiast tradycyjnych ław i ścian fundamentowych. Zrobiłem taką pod budynkiem gospodarczym, więc mam porównanie - jest łatwiej i taniej (mowa o zwykłej płycie, nie Legalett, bo ten jest drogi).
  6. Miałem taką sytuację, że trzy z czterech ław koparka wykopała zbyt szeroko na zewnątrz, więc częściowo miałem już sprawę załatwioną. Czwartą trzeba było po wylaniu odkopywać ręcznie. W moich warunkach gruntowych (twarda glina, margiel) lepiej było najpierw mechanicznie wykopać szerzej. Potem płyty szalunkowe oddystansowałem od wykopu kawałkami desek (szalunki ław robiłem tylko od zewnątrz). Uważaj na porządne zabezpieczenie płyt szalunkowych górą i dołem, bo siła parcia betonu jest bardzo duża. Potem, przy układaniu drenażu oprócz oczywiście spadku, najważniejsze jest nie umieszczanie go poniżej dolnej powierzchni ławy, bo może ją podmywać. Czyli tak: Jeśli masz piasek, to chyba i tak musisz kopać szerzej i zrobić szalunki (bo inaczej wykop pod ławę będzie się obsypywać). Jeśli grunt jest stabiny (tak że możesz ławy wylewać w gruncie) ale na tyle miękki że łatwo się go kopie ręcznie, to masz do wyboru - chyba wybór ten zależeć będzie tylko od ułatwień albo utrudnien organizacyjnych. Jeżeli natomiast grunt jest twardy i zatrudniasz koparkę, to raczej lepiej od razu wykopać 30-40 cm szerzej, bo potem ręczne odkopywanie zajmuje więcej czasu niż zrobienie zewnętrznych szalunków.
  7. Drenaż można/warto zrobić także wtedy, gdy nie ma izolacji pionowej - ja tak zrobiłem. Przy własnoręcznym położeniu podczas wykonywania ław nie jest to drogi zabieg. U ciebie problem jest jednak z odprowadzeniem... jeśli da się to jakoś załatwić, to zrób ten drenaż. jeśli nie, to trudno. Dobry beton, porządne ławy i ściany fundamentowe i powinno być OK. Tylko jak Ty zrobisz te ławy poniżej poziomu przemarzania (poniżej 1 m), jeśli okresowo woda podchodzi do 0,7m? Ale pewnie nadzór coś wymyśli.
  8. Według mnie izolacja pionowa jest bez sensu, szczególnie jeśli ściany zrobi śię z dobrej jakości lanego betonu.
  9. Raczej tak - wszak czasami wygrzewa się na słońcu tuż po wschodzie, lub tuż przed zachodem
  10. Jeśli będzie to robił ktoś, kto robi to pierwszy raz, to trzeba trochę poczytać (np. Poradnik majstra budowlanego). Jeśli chodzi Ci o kontrolę tego co zrobią fachowcy, to niewiele tu da się z dołu zobaczyć. Chyba tylko fałdy i odstępy pomiędzy papiakami. Wszystko wyjdzie po deszczach. Najlepiej kłaść papę gdy jest ciepło. Po rozwinięciu powinna się wygrzać na słońcu (by nie porobiły się fałdy). Papiaki powinny być przybijane ok 1 cm od brzegu papy w odstępach 10 cm. Najlepsze są cynkowane ogniowo (nie rdzewieją tak szybko). Jest jeszcze wiele tego - najlepiej poczytać fachową literaturę
  11. Tak myślałem - położenie w poziomie jest trudniejsze, ale nie trzeba się specjlanie martwić o połączenia. Pionowe z kolei łatwiej wykonać, ale raczej trzeba podklejać, bo wiatr może podwiewać wodę. Ja akurat kładłem papę w pojedynkę, więc z wybrałem łatwiejszy wg mnie sposób - pionowy.
  12. Kładłem 400/1200 Icopala na tekturze (1 warstwa). Działa na razie kilka miesięcy.
  13. Jak kładliście pasy papy - pionowo czy poziomo? Ja kładłem pionowo i nie odważyłem się nie kleić zakładów (przybijane dodatkowo cynkowanymi ogniowo papiakami). Przy pierwszym deszczu nic nie ciekło. Potem przy ulewie zlalazłem na podłodze kilka niedużych plam po wodzie. Ale od kilku miesięcy mimo częstych deszczy nic nie cieknie - chyba się zawulkanizowało... Ciekawy jestem co będzie po zimie.
  14. Dziś słyszałem że poważny koncern wycofuje ze sprzedaży lek, bo okazał się szkodliwy, więc różnie to bywa (choć na pewno łatwiej przebadać złączkę niż ludzki organizm ). Jeśli już masz takie porządne złączki to nie ma co się szczypać tylko je zastosować. A może ktoś ma możliwość przepuścić ten sam duży prąd przez złączkę i poł. skręcane, a potem porównać co się bardzie grzeje?
  15. Nie jestem fachowcem, ale swoją instalację skręcałem porządnie kombinerkami na odcinku 4-5 cm. Wcześniej próbowałem jakichś złączek, ale gdy się temu przyjrzałem, to dałem sobie spokój. Na pierwszy rzut oka widać, że powierzchnia styku w połączeniu skręcanym jest wielokrotnie większa niż w jakiejkolwiek złączce. Poza tym skręcanie przy odrobinie wprawy idzie szybko. No i nic nie kosztuje. Instalacje bezpuszkową robił mój Brat - w puszkach miał taki bangladesz, że u siebie zrezygnowałem (w końcu nie będę do wymiany osprzętu wzywał elektryka, a sam nie miałbym nerw). No i według elektryka wyszło o wiele więcej kabli.
  16. To zależy od warunków. W jeden sezon pewnie nic im nie będzie, choć zależy to od zimy. Ja przed wyborem materiału na ściany zrobiłem sobie test kilkunastu cykli zamrażania namokniętych bloczków Ytonga i keramzytowego Optiroca. No i mocno się zdziwiłem widząc jak Ytong się pokruszył (mam nawet zdjecia tych bloczków ale nie zeskanowane). Między innymi z tego powodu wybrałem pustaki keramzytowe (choć dużą rolę grała też cena). Ale spokojnie - przecież po jednym, dwóch zesonach na ścianach wyląduje tynk, który ochroni bloczki przed zamoknięciem. Do tego czasu nic mu nie powinno się stać.
  17. U mnie w ogóle nie będzie cokołu. Po prostu prosta ściana od góry do samej ziemi. A przy ścianie ułożone otoczaki. Tak mi się podoba, więc tak robię.
  18. Tynk gotowy (ew. jaka firma?), czy robiony na budowie? Planuję kupić gotowy (chyba pewniejszy), tylko nic a nic nie wiem o tym jak sprawują się tynki poszczególnych firm. Które lepsze- Atlas, Skała, Ceresit, Kreisel itp. Wolałbym nie wracać za parę lat do tynkowania czy odnawiania komina, bo to trochę trudno dostępne miejsce
  19. Ja chcę otynkować komin systemowy. Pytanie: jakim tynkiem najlepiej? Chyba mineralny, ale cienkowarstwowy, czy zwykły? Tynkować bezpośrednio na pustaki, czy dać jakiś podkład, siatkę... Co radzicie?
  20. Chyba nie zaszkodzi położyć papę i folię. Chociaż gdy kiedyś próbowałem w palcach takiej folii, to w jednym kierunku nie mogłem jej nic zrobić, za to w drugim rwała się dość łatwo (potem sprawdzałem w internecie w danych technicznych i faktycznie miała różne wytrzymałości podłużną i poprzeczną). To moim zdaniem jest dużą wadą, bo ewentualne siły w rzeczywistości działają w różnych kierunkach. Ja najpierw pomalowałem poziome powierzchnie fundamentów 3 razy Woderem S (Atlas) i na to jedna warstwa papy W400/1200 (by ochronić mechanicznie wcześniejszą izolację.
  21. Jeśli coś miałoby puścić w okolicach murłaty, to z pewnością będzie to połączenie murłaty z krokwią (podcięcie/złącza ciesielskie/gwóźdź). Dobrze zatopionej w betonie szpilki nawet tornado nie wyrwie. Tak mi się wydaje ("wydawanie" to nie jest poparte obliczeniami ), więc nie przejmowałbym się tym. Bardziej przejąłbym się tym jak oni zamontują te szpilki przed zalaniem (zajmuje to trochę czasu bo najpierw trza to wygiąć (najlepiej na gorąco) wymierzyć i przymocować do zbrojenia wieńca. Mi zajęło to parę godzin.
  22. Dysperbit też jest dopuszczony do stosowania do wewnątrz. Sęk w tym, że podobno (!) już się firmy z tego wycofują. Podobno. (może ktoś wie coś więcej na ten temat).
  23. Dzwoniłem do jednego z producentów dysperbitu z pytaniem czy mogę nim przyklejać papę do betonu (w opisie produktu nic o tym nie ma, więc nie miałem specjalnie złudzeń . Raczej mi to odradzano, ze względu na to, że właśnie nie będzie on miał jak wyschnąć. Jednak przy okazji rozmowy z technologiem zaskoczyło mnie to, że odradzał mi zastosowanie dysperbitu na izolację poziomą wewnątrz domu. Mówił, że na dysperbit niedługo kończy się atest, podobno na zachodzie już się go do środka nie stosuje (szkodliwość). Polecał jakieś dwuskładnikowe preparaty na bazie cementu. No i nasuwa się pytanie: czy chciał naciągnąć klienta na droższy preparat, czy rzeczywiście nie jest tak różowo z tym dysperbitem... (oczywiście chodzi o zastosowania wewnątrz pomieszczeń).
  24. Tak sobie myślę, że dla większości naszych fachowców zdecydowanie trudniejszy do wykonania będzie komin systemowy. Ma on jedną bardzo poważną wadę: dla nieprzeszkolonych wykonawców wymaga czytania instrukcji! A do tego nasi fachowcy mają wstręt (no bo jak fachowiec z XX-letnim stażem będzie wyglądał, studiując jakąś tam instrukcję? Przecież to nie przystoi!). Ja uparłem się żeby samemu postawić se kominy (a nie mam w tym doświadczenia). I muszę się przyznać, że trochę większe obawy mam przed murowaniem komina tradycyjnego. Stresują mnie te wszystkie połówki, ćwiartki itp. (mowa oczywiście o cegłach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...