Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kst

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    109
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kst

  1. Bardzo ciekawy i pożyteczny temat ale jak to zwykle bywa dyskusja zaczyna odbiegać od sedna tematu. Z przedstawionych tutaj wniosków można uznać za obiektywnie nietrafione i błędne decyzje, których zdecydowana większość nigdy by nie powtórzyła następujące (kolejność dowolna): - białe drzwi wewnętrzne z przeszkleniami szczególnie w części sypialnej domu ( ponieważ się brudzą, żółkną i nie zapewniają intymności); - panele i wszystkie inne deski imitujące parkiet - gdyż ich trwałość jest przereklamowana; - włochate wykładziny podłogowe ( bo są bardzo trudne do utrzymania w czystości); - jasne płytki ceramiczne na podłodze ( bo widać każdy brud - też miałem i już nigdy mieć nie będę) Większość pozostałych opinii jest bardziej subiektywna niż obiektywna i zależy od gustów i upodobań lub potrzeb domowników. Co dla jednych jest wadą dla drugich jest zaletą lub nie stanowi problemu. Dlatego decyzja czy ktoś zamontuje sobie taką czy inną płytę kuchenną i baterię, kupi takie czy nie inne meble, itd, itp to już jego indywidualna decyzja. Może natomiast przestrzec innych przed kupnem takiego czy innego badziewia - za co serdeczne dzięki Jest także kilka rzeczy, które zdaniem większości użytkowników są obiektywnie bardzo pożyteczne i wskazane i do nich należą (kolejność dowolna): - zlew w garażu (posiadam); - jak garaż to z przejściem do domu (posiadam); - kran zewnętrzny do podlewania ogrodu oraz gniazda elektryczne na zewnątrz budynku (posiadam) - dwie łazienki w domu (nawet parterowym) jedna mniejsza do korzystania przez gości, druga większa - tylko dla domowników (oczywiście posiadam); - ogrzewany wiatrołap, możliwie duży (mój jest ogrzewany ale mały, szafa w hallu); Jeśli chodzi o wygodę domu to często zastosowanie wszystkich pożytecznych pomysłów może okazać się niewykonalne ze względu na ograniczenia projektowe. Warto jednak w każdym przypadku uczyć się na cudzych błędach niż na swoich. Pozdrawiam
  2. I właściwego wykonania. Ale to i tak lepiej, niż w przypadku grawitacyjnej (nawet z nawiewem), która nie daje żadnego komfortu... A czemu wierzy Pan tylko KrzyśkowiS, a żadnemu z forumowiczów piszących z entuzjazmem o wentylacji mechanicznej już nie? Panie Krzysztofie - przecież ja Pana nie namawiam do wybudowania tradycyjnego domu z tradycyjną wentylacją wspomaganą nawiewem tylko piszę, że tak zrobię u siebie bo uważam to za racjonalne rozwiązanie w moim konkretnym przypadku. Jak chce Pan koniecznie usłyszeć do pełni szczęścia, że wentylacja nawiewno-wywiewna z reku i GWC ZAWSZE zapewnia największy możliwy do uzyskania komfort to niech Panu będzie - zapewnia ! (pod warunkiem właściwego wykonania i eksploatacji). W Pana sytuacji życiowej zrobiłbym najprawdopodobniej dokładnie to co j-j i wybudował domek, który pokazał na zdjęciach. Ma Pan gotowy wzorzec do wykorzystania, sympatycznego gościa, który podzieli się z Panem uwagami odnośnie budowy i ostrzeże przed ewentualnymi błędami. Czegóż chcieć więcej ? Tym wpisem kończę moją obecność w tym temacie gdyż najprawdopodobniej nie będę budował GWC w proponowanych formach więc nie będę "zamulał" tematu i wnerwiał już przekonanych do ich budowy. Dodam jeszcze, że pieniądze zaoszczędzone na budowie GWC oraz reku z kanałami wylotowymi przeznaczę na budowę mini elektrowni wiatrowej, gdyż na mojej posesji panują idealne warunki do wykorzystania tej energii. Niewielkim stosunkowo kosztem da się wybudować mini-elektrownię o wirniku pionowym uzyskując moc rzędu 1,5-3 kW całodobowo. Ale o tym sposobie wykorzystania darmowej i odnawialnej energii są już inne tematy. Pozdrawiam
  3. Witaj ponownie mały_maro ! Minęły już prawie 3 lata od naszego ostatniego postu. Co słychać u Ciebie ? Czy już mieszkasz ? Dwa lata temu przejeżdżając przez Radostowice wstąpiłem na chwilę i odnalazłem Twój dom. Obejrzałem go sobie z zewnątrz - akurat nikogo nie było. Dotąd widziałem w Polsce tylko 4 takie domy: Twój, mój, jeden w Środzie Wlkp oraz ostatni , dość sporo przerobiony , ale jednak ten sam projekt podstawowy - w Pleszewie. Jeśli już mieszkasz to podziel się, proszę swoimi odczuciami. Szczególnie mnie interesuje jak rozwiązałeś sprawę ogrzewania oraz wentylacji tego budynku. Za odpowiedź z góry dziękuję i serdecznie pozdrawiam !
  4. Młody Człowieku ! Ja szczerze ci gratuluję wybudowania domu własnymi rękoma bo takich ludzi należy SZANOWAĆ ! Z ciekawości wszedłem na załączony przez ciebie link do tematu "Mój dom pasywny w praktyce" ale nie zabieram w nim głosu bo nie jestem zainteresowany budową domu pasywnego. Mam prawo nie chcieć takiego domu - chyba mam...? Bardzo polecam natomiast ten temat panu Krzysztofowi Lisowi, który szuka dla siebie i swojej rodziny sposobu na tani i energooszczędny domek. Po przeczytaniu tego tematu - proszę sobie wejść w temat i poczytać aby nie wciskać mi 'dziecka w brzuch', że kłamię - można wyciągnąć następujące wnioski: 1) komfort życia w mieszkanku pasywnym nie jest taki jaki się zakładało a oszczędności na skomplikowanym automatycznym sterowaniu skutkują ciągłym bieganiem i kręceniem czym się tylko da; 2) wspaniały w opisach reklamowych rekuperator okazał się "przereklamowanym pudłem" o sprawności dużo mniejszej od GWARANTOWANEJ przez producenta (proponuję tę dziadowską firmę zaskarżyć do sądu...) 3) faktycznie potrzebna wentylacja pomieszczeń wynosi około 0,1-0,3 wymiany na godzinę bo przy proponowanej JEDNEJ/h dosłownie "żyć się nie da" i w łazience prawie "łeb urywa" (nie wiadomo czy to lepsze niż 'piżdżenie' wiatru po plecach przy wentylacji grawitacyjnej...)... 4) wykonany pierwszorzędnie GWC żwirowy pod połową domu nie tylko nie zapewnia wymaganej dla komfortu odczuwania ciepła wilgotności powietrza ale jest zarazem - NAJPRAWDOPODOBNIEJ - źródłem strat energii elektrycznego ogrzewania podłogowego pomimo zastosowania aż 30 cm warstwy ocieplenia styropianem !!!!!! Przecież przy takiej warstwie styro nie powinno być już żadnych strat energii !!!! 5) dla osiągnięcia założonych kosztów eksploatacji budynku wyłączana jest okresowo wentylacja mechaniczna nawiewno-wywiewna co ma skutki jak opisuje autor tematu. W zasadzie te 5 punktów wystarcza abym mógł odczuwać swoistą "Schadenfreude" , której jednak nie odczuwam, bo życzę wszystkim ludziom dobrze, natomiast wielu mi nie za bardzo.... Pozwolę sobie tylko na komentarz do punktów 3 i 4: ad 3) przy mojej kubaturze 760 m3 (a właściwie niecałe 700m3 po odjęciu garażu i kotłowni) stosując wymianę rzędu średnio 0,2/h daje to niecałe 150m3/h. Czyli mi wystarcza NAWIEW powietrza do domu aby odczuwać RZECZYWISTY KOMFORT wentylacji; ad 4) jeśli buduje się GWC POD PODŁOGĄ domu mieszkalnego, który to GWC z ZAŁOŻENIA ma ODBIERAĆ ciepło z gruntu czyli ten grunt OCHŁADZA to nie należy być "ździwionym", że w rzeczywistych warunkach eksploatacji pomimo aż 30 cm warstwy ocieplenia styropianem ciepło UCIEKA nam do ziemi. Pan ogrzewa swoją podłogówką ten GWC !!!! Pozdrawiam najserdeczniej i życzę nadejścia najprawdziwszej zimy aby mógł pan wreszcie poznać zalety mieszkania w domku pasywnym
  5. U mnie sa 3 kominy: 1) główny spalinowo-wentylacyjny = 4 kanały = 1 dymowy do kotłowni + 1 dymowy do kominka + 1 wentylacyjny do kotłowni + 1 wentylacyjny do salonu z kominkiem; 2) wentylacyjny I = 4 kanały = wentylacja garażu + wentylacja łazienki dolnej + wentylacja łazienki górnej + odpowietrzenie kanalizacji; 3) wentylacyjny II = 2 kanały = wentylacyjny kuchnia + wentylacyjny okap (też kuchnia) czyli parter mam wentylowany extra natomiast poddasze już mniej. Uważam, że kanał wentylacji w każdym pokoju to już przesada. Rozwiązaniem jest zastosowanie nawiewu z filtracją powietrza - co wpuszczę do domu to tyle wyleci kominami.
  6. I cóż jest warta obrona twojej nieomylności skoro posługujesz się kłamstwem ?! Przeczytaj raz jeszcze dokładnie wątek i zobacz KTO i KIEDY nazwał dom bez kominów "kurnikiem" ? To nie był kst... Poczytaj dokładnie co w moich wypowiedziach było moje a co tylko cytatem... I właśnie dlatego ta dyskusja wygląda jak wygląda. Zresztą, opuszczam ten temat bo już moje zdanie na temat rekuperatora powiedziałem i po raz ostatni powtórzę: w moim konkretnym przypadku rekuperator nie ma ekonomicznego uzasadnienia i dlatego go nie zainstaluję. Może natomiast mieć racjonalne i ekonomiczne uzasadnienie w innych przypadkach i nikomu z Forumowiczów , którzy posiadają takie urządzenia ani nie "zazdroszczę" ani nie próbuję przekonywać, że "stracili życie inwestując w reku". Bo właśnie jest dokładnie odwrotnie: w tym temacie moje zdanie odrębne zostało potraktowane jako to coś co opisujesz w swoim usprawiedliwiającym siebie monologu. Pozdrawiam wszystkich szczęśliwych posiadaczy i użytkowników mechanicznej wentylacji z reku oraz GWC i życzę wam 2500 lat gwarantowanego komfortu ![/i]
  7. Czyli moje rady dla Pana Krzysztofa Lisa odpowiadają rzeczywistości: mały domek, wykonany możliwie w największym stopniu we własnym zakresie, z zastosowaniem nowoczesnych instalacji grzewczych i wentylacyjnych. I o co tu się spierać ? Natomiast w moim konkretnym przypadku jest nieco inaczej: dom bez piwnicy (bo działka 2000 m2 na wsi + budynek gospodarczo-garażowy), z użytkowym poddaszem (wyszły 3 duże pokoje po 22-25m2 każdy + łazienka 14 m2), łączna powierzchnia użytkowa 155 m2, pow. podłóg 200 m2, kubatura 760 m3. Zastosowanie w tym przypadku ogrzewania gazowego czy olejowego (o elektrycznym włącznie z PC nie wspominając) to koszt ogrzewania na poziomie minimum 6000 pln rocznie. Subtelna różnica, nieprawdaż ? Ponadto posiadłość posiada jeszcze 2,5 ha gruntu, który wykorzystam częściowo na produkcję biomasy do spalania. Czyli będę miał tani opał. Takie podejście do sprawy wymusza zatem zastosowanie do ogrzewania kotła na biomasę i wybudowanie kominów, które mają 8 metrów wysokości. A jak się buduje kominy to i kanały wentylacji grawitacyjnej. Projekt budynku typowy z małymi zmianami. Przy wykreśleniu kominów i zaprojektowaniu instalacji mechanicznej doszłyby dodatkowe i to niemałe koszty. Komfort palenia biomasą nawet w piecu automatycznym będzie oczywiście niższy od ogrzewania gazowego czy olejowego natomiast w moim przypadku oszczędności na opale znaczące i nie do pogardzenia. Nie oszczędzam natomiast na ociepleniu budynku i solidnym wykonaniu. Co zrobię z wentylacją już pisałem , dlaczego nie zrobię GWC rurowego - również pisałem, mam prawo nie być przekonanym do wykonania GWC żwirowego mimo, że są tacy co chcą mi udzielić gwarancji na 2500 lat... Do tego kominek głównie dla nastroju... Pozdrawiam
  8. Panie Krzysztofie ! Z Pana strony wynika, że jest Pan na etapie poszukiwania działki budowlanej lub domu, w którym chciałby Pan możliwie tanio uzyskać jak największy komfort mieszkania co jest dla wszystkich oczywiste. Gdyby miał Pan full kasy to by sobie Pan wybudował willę z wszelkimi instalacjami i mieszkał jak król. Natomiast najprawdopodobniej ten parametr jest największą przeszkodą w realizacji marzeń i nie jest Pan w tym odosobniony - przed takim problemem staje zdecydowana większość inwestorów. Jeśli Pan mnie pyta "jaki komfort daje wentylacja grawitacyjna" to nie za bardzo rozumiem pytania ponieważ takie pytanie sugeruje, że Pan nigdy nie mieszkał w domu czy mieszkaniu z taką wentylacją. Dziwne to o tyle, że 99,999% budynków w Polsce wyposażonych jest w taką wentylację. Ale przejdźmy do meritum sprawy... Załóżmy, że ma Pan ograniczony budżet na wybudowanie domu i jednocześnie zależy Panu na osiągnięciu optymalnego komfortu zamieszkania. W takim przypadku wybrałbym projekt domku niewielkiego, do 120 m2 (przy rodzinie 4-osobowej) , parterowego bez podpiwniczenia, z garażem przylegającym do domku, bez użytkowego poddasza. Zainwestowałbym w porządne ocieplenie domku, wiele prac przy tak niskim budynku jest do wykonania samodzielnie o ile oczywiście ma Pan pojęcie o tych pracach oraz chęci - a zakładam, że tak. Czyli oszczędności na "ekipach" są możliwe do uzyskania choć nie wszystko da się zrobić samemu. Jeśli możliwe byłoby podłączenie do sieci gazowej to bym się podłączył i komfort ogrzewania miałbym zapewniony na poziomie równym ogrzewaniu elektrycznemu lub olejowemu. W tak niskim budynku zastosowanie ogrzewania na węgiel oraz zainstalowanie kominka wymagałoby wybudowania komina, który byłby zapewne zbyt niski i nie miał odpowiedniego ciągu. Z tej samej przyczyny nie osiągnie Pan w takim parterowym domku odpowiedniego ciągu w kanałach wentylacji grawitacyjnej. Czyli odpowiedź już Pan ma. Zresztą w tym temacie (czy też "Rekuperator tak czy nie") jeden z Forumowiczów pokazał zdjęcia swojego "kurnika" , który odpowiada mniej więcej mojemu opisowi. W takim budynku też bym zainstalował wentylację mechaniczną nawiewno-wywiewną dla uzyskania właściwej wentylacji oraz z uwagi na dość drogie mimo wszystko ogrzewanie gazowe celowe byłoby zainstalowanie rekuperatora. W ten sposób wybuduje Pan dość szybko i możliwie tanio domek i zapewni sobie komfort mieszkania przy stosunkowo niskich kosztach ogrzewania i wentylacji. Natomiast w przypadku gdy kupi Pan działkę wraz z domem to na 99,999% będzie to dom z istniejącą już wentylacją grawitacyjną. Ma Pan wtedy dwa wyjścia: 1) żyć z tym i w miarę możliwości zastosować mechaniczny nawiew filtrowanego powietrza, a jak się da to wykonać GWC w zależności od warunków gruntowych; 2) zatkać wloty do komina i zainstalować sobie pełną wentylację mechaniczną. Powtarzam po raz ostatni: dla mnie wystarczający komfort zapewnia mechaniczny nawiew filtrowanego powietrza i wywiew poprzez kanały wentylacji grawitacyjnej. Pozdrawiam i życzę trafnego wyboru.
  9. Akurat w kwestii komfortu mieszkania mam podobne zdanie. Dla każdego jednak ten komfort jest indywidualnie określony. W przypadku zamieszkiwania w domku jednorodzinnym najwyższy komfort zamieszkania jest niewątpliwie do osiągnięcia przy zastosowaniu ogrzewania elektrycznego (również PC to forma ogrzewania elektrycznego) w połączeniu z wentylacją mechaniczną nawiewno-wywiewną. Z uwagi na drogie ogrzewanie elektryczne istnieje ekonomiczne uzasadnienie zastosowania rekuperatora wspomaganego GWC rurowym lub żwirowym. Jak kogo stać to może sobie oczywiście zamontować klimatyzację w każdym pomieszczeniu wtedy komfort będzie już full-wypas. W zależności od konstrukcji budynku w jakim te wszystkie urządzenia zostaną zainstalowane ich koszt będzie większy lub mniejszy podobnie jak eksploatacja. Warunkiem osiagnięcia pełnego komfortu w takim budynku jest oczywiście bezbłędne wykonanie takiej instalacji jak również jego właściwa eksploatacja i konserwacja. Wtedy możliwe jest osiągnięcie optymalnego stosunku kosztów do uzyskanego komfortu.Nie będzie tanio - ale oczywiście w pełni się zgadzam - za komfort trzeba zapłacić. Kwestia zainstalowania kominka to kwestia bardziej upodobań i satysfakcji niż komfortu. Byłem swego czasu zwolennikiem kominka z płaszczem wodnym ale obecnie zdecydowałem się na instalację kominka z uproszczonym DGP. Po co bowiem mi dodatkowy kocioł w salonie jak będę miał drugi, podstawowy, w kotłowni ? Kominek nie będzie dla mnie podstawowym systemem grzewczym a jedynie wspomagającym, okazjonalnym, głównie dla nastroju. A dobry nastrój to też jeden ze składników komfortu życia. Mówienie zatem, że "kst ma zamiar zbudować sobie kurną chatę z paleniskiem na środku domu to tylko i wyłącznie jego sprawa. I tyle i aż tyle.." jest o tyle nieprawdziwe, że żadnej "kurnej chaty" kst nie buduje natomiast prawdziwe , że to jego i tylko jego sprawa. Czy 4000 pln za olej opałowy w sezonie grzewczym u Ogniowego to dużo czy mało to też jest pojęcie względne. Jeśli dom jest duży to pewnie niewiele z uwzględnieniem komfortu mieszkania, jeśli domek mały to już można zadać pytanie czy nie możnaby taniej ? Jeśli natomiast Ogniowemu starcza kasy na ten cel i nie stanowi to problemu to tym bardziej "ani grzeje ani ziębi" to kst. Pozdrawiam
  10. W tej chwili interesuje mnie wyłącznie optymalizacja układu nawiew filtrowanego powietrza - wywiew kanałami kominowymi. Reszta mnie nie interesuje ! Czy za to jesteście na mnie wściekli ???!!!! Nieee. Nie za to jesteśmy na ciebie wściekli. Choć tu właściwie nikt na nikogo wściekły nie jest. Piczman grzecznie ci wyjaśnił zasadę działania forum. Ideę która wszystkim przyświeca. Już się wydawało że zrozumiałeś, że pytając zyskasz więcej. Znacznie więcej niż kopiąc i gryząc w koło. Ale nie. Upłynęło zaledwie kilka minut, a ty już dalej swoje. Takim postępowaniem to ty aprobaty, ani zrozumienia nie znajdziesz Nie przyszedłem na to Forum z zamiarem uczestniczenia w "kółku wzajemnej adoracji". To nie ja zacząłem spór....(każdy postronny obserwator to potwierdzi) Teraz już zdecydowanie odchodzę z tego tematu (ale nie z Forum) i wszystkim życzę gwarantowanej 2500-letniej bezproblemowej eksploatacji systemów MWNW z reku. Serdecznie pozdrawiam kst
  11. No widzisz falkon - tak trzeba było od początku. Poniosłeś inwestycję, do której jesteś przekonany. Zapewne sam to zrobiłeś aby było dobrze zrobione a nie sfuszerowane przez tzw "fachowców". Układ działa poprawnie zgodnie z założeniami. Jesteś szczęśliwym użytkownikiem wentylacji nawiewno-wywiewnej z reku żwirowym pod garażem. I daj Ci zdrowie Panie Boże ! Natomiast to nie oznacza , że mając coś takiego będziesz 'nawracał" takich "kst" na jedynie słuszna wiarę. Jeszcze raz powtarzam: wszystkim: macie skutecznie działające układy MWNW z reku - to SERDECZNE GRATULACJE ! Ale nie badzie BOLSZEWIKAMI to to chca na siłę wszystkim "tradycjonalistom" pokazać, że racja jest po waszej stronie. Nie tędy droga, camerados....
  12. Widzę, że temat stoi już od ponad 2 lat dlatego go reaktywuję. W tematach typu "Rekuperator tak czy nie" oraz im podobnych nie sposób dyskutować ze zwolennikami układów mechanicznych nawiewno-wywiewnych z rekuperatorem oraz GWC oczywiście bo każdy, kto ośmieli się podać zdanie odrębne natychmiast jest wyzywany od "oszołomów". Natomiast każdy użytkownik tradycyjnej grawitacyjnej instalacji wentylacyjnej zdaje sobie sprawę z jej niedoskonałości (ale zna również zalety...) Dlatego warto dyskutować nad poprawą jej skuteczności oraz komfortu użytkowania. Z tego co dotychczas na Forum powiedziano to najskuteczniejszym sposobem udoskonalenia wentylacji tradycyjnej jest zastosowanie mechanicznego nawiewu filtrowanego powietrza z zewnątrz i jeśli istnieje taka możliwość podgrzanego (zimą) lub schłodzonego (latem) za pomocą GWC rurowego lub żwirowego. Być może istnieją inne sposoby filtrowania i podgrzewania / ochładzania powietrza zewnętrzego. Absolutnie NIKT włącznie z piszącym te słowa nie neguje zalet i sensu stosowania wentylacji mechanicznej nawiewno-wywiewnej z odzyskiem ciepła poprzez rekuperator natomiast to nie oznacza, że należy bezkrytycznie przyjąć za pewnik jakoby takie rozwiązanie było najbardziej opłacalne i komfortowe w KAŻDYM przypadku - co usiłują wszystkim wmówić niczym przysłowiowe 'dziecko w brzuch' użytkownicy (lub co gorsza - dopiero przyszli użytkownicy) takich systemów. Dlatego proszę wszystkich aby w tym temacie zupełnie nie poruszać spraw nie związanych z tematem. Proszę wszystkie osoby, które posiadają tradycyjną wentylację grawitacyjną wspomaganą mechanicznym nawiewem filtrowanego i podgrzewanego wstępnie powietrza o podzielenie się swoimi uwagami i spostrzeżeniami z eksploatacji takich systemów. Z góry dziękuje za kulturalną i rzeczową dyskusję.
  13. Ja mam i mogę sie pochwalić. No to pochwalcie się Kolego falkon swoim GWC najlepiej pokazując fotki. Mam nadzieję, że tym postem nie "zaśmiecam" całego Forum.
  14. w imieniu forumowego bydła (jak to nas określiłeś): krzyżyk na drogę. Pozdrawiam serdecznie. Sam sobie daj krzyżyk na drogę...ty "najlepszy doradco od energooszczędzania" - wprost smiechu warte
  15. No chcę się dowiedzieć, czy uważasz wentylację mechaniczną zrównoważoną za nieuzasadnioną ekonomicznie a mechaniczną nawiewną, za uzasadnioną. Nie zgadzam się z tym i chciałbym, abyś mnie przekonał. Latem daje komfort porównywalny za mniejsze pieniądze. Zimą wyłączasz nawiew i działa za darmo, ale komfortu nie daje żadnego. Nie spławiaj mnie takimi wypowiedziami. Walczysz z uporem godnym lepszej sprawy przeciwko wentylacji zrównoważonej. Widocznie masz jakiś wewnętrzny głos, który podpowiada Ci, że lepsza jest nawiewna z grawitacyjną niż zrównoważona. A ja chcę się dowiedzieć dlaczego tak uważasz. I nie ma tu żadnej pułapki, po prostu sam szukam najlepszego rozwiązania dla siebie. Na razie jestem przekonany co do wentylacji zrównoważonej, ale jeszcze decyzje nie zapadły, jeśli okaże się, że są lepsze sposoby wentylacji domu, zmienię przekonania. Ja już chyba tej dyskusji nie wytrzymam - od dwóch dni mówię, że dla mnie wystarcza wentylacja grawitacyjna wspomagana nawiewem mechanicznym natomiast cała banda posiadaczy (lub przyszłych posiadaczy) wentylacji nawiewno-wywiewnej z reku usiłuje mi wmówić, że jestem dureń i robię największy błąd w życiu jak ci co nie wzięli kredytu na mieszkanko po 10k pln za m2 ! Za to , że odważyłem się powiedzieć, że zrobię inaczej jak grupa lobbująca na tym Forum w tym temacie doczekałem się ataku "ad persona". Do wszystkich co tak zachwalają swoje działające (lub mające w przyszłości działać) systemy: czy zrobiliście już Certyfikaty Energetyczne swoich energooszczędnych budyneczków ?
  16. No więc właśnie na to Forum wszedłem aby pomogło mi podjąć decyzję czy coś robić czy nie. A jak robić to jak to zrobić optymalnie za najniższy koszt. W temacie "Rekuperator tak czy nie ?" daliście mi jednoznaczną odpowiedź: NIE - za co naraziłem się na wściekły atak, że jestem taki .."nienowoczesny". Teraz rozumiem dlaczego KrzysiekS już ponad 3 lata temu dał sobie spokój z tym Forum i przestał dyskutować z "apostołami reku". W tej chwili interesuje mnie wyłącznie optymalizacja układu nawiew filtrowanego powietrza - wywiew kanałami kominowymi. Reszta mnie nie interesuje ! Czy za to jesteście na mnie wściekli ???!!!!
  17. Zamiast lawirować i marudzić jaki to jesteś biedny zakrzyczany i obrażany na forum, odpowiedz na moje proste pytanie. Jak zapewnić z pomocą wentylacji grawitacyjnej komfort porównywalny z wentylacją mechaniczną nawiewno-wywiewną. Po raz trzeci zaznaczę, że nie chodzi o wentylację grawitacyjną wspomaganą wentylacją nawiewną... To o co Ci chodzi ? Właśnie wentylacja nawiewna w połączeniu z grawitacyjną daje porównywalny komfort za mniejsze pieniądze. Po raz kolejny powtarzam: w swoim domu rób co chcesz ! Ja w moim zrobię co mi się podoba. Natomiast jak słyszę tych forumowych trolli co to na chama usiłują mi wmówić, że jestem "głupi", "odmieniec' i inne takie inwektywy - no to pardon camerados, ale mam was gdzieś...
  18. Aleś się z choinki urwał ! Przecież już WSZYSCY wkoło mają GWC (i to dwa: jeden rurowy drugi żwirowy) oraz OBOWIĄZKOWO reku ! Tylko Ty i ja jeszcze nie mamy tych wynalazków
  19. No to powtarzam moje pytanie, na które dotąd nikt nie odpowiedział natomiast było wiele komentarzy na temat mojego "trollowania" i innych takich bzdetów . Proszę o konkretną odpowiedź: czy ktoś ma funkcjonujący GWC wodny 2 ? PS: ja nikogo nie zmuszam do odpowiedzi, ja proszę o odpowiedź...
  20. Nie, to nie jest odpowiedź na moje pytanie. Ja pytałem: jak zapewnisz wentylacją grawitacyjną komfort porównywalny z wentylacją mechaniczną. Rozwiązanie z wentylacją nawiewną nie jest odpowiedzią. Ani to nie da komfortu, ani nie jest wentylacją grawitacyjną. Człowieku ! Przecież jak wątpisz w sens wentylacji grawitacyjnej wspomaganej mechanicznym nawiewem to przecież nic nie stoi na przeszkodzie , abyś zainstalował sobie 'full-wypas" wentylację nawiewno-wywiewną z reku ! Przecież ja NIGDY i NIGDZIE nie twierdziłem, że taka opcja jest bez sensu ! Ja tylko skromnie zauważam na tym Forum, że taka opcja nie jest dla mnie optymalna, za co jestem nazywany "pacanem", trollem", odmieńcem" i inne takie inwektywy Zauważ - ja nikogo na tym Forum nie obrażam - natomiast mnie obraża się na każdym kroku ! Będę musiał chyba to zgłosić Adminowi...
  21. Guru nie guru, nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze. Całą budowa nigdy mi się nie zwróci to czy zrobię sobie gwc pod domem czy obok, ile to będzie kosztowało nie ma znaczenia bo robię to dla swojego dobrego samopoczucia. Trudno wycenić komfort, dla jednego jest niewiele wart dla drugiego bardzo dużo. Wszystkie rozwiązania tutaj proponowane rozważam w formie gadżetu, czyli gwc, pompa, kolektory i inne pasywności, gdzie ekonomicznego uzasadnienia to trudno się dopatrzyć. Jedni zbierają resoraki inni inne cuda. Jakiś taki zajadły jesteś w tych swoich poglądach wyluzuj troszkę. pozdr adam Tak się składa, że to nie ja jestem "zjadły" w moich poglądach ale właśnie moi adwersarze. Ja też robię na mojej posiadłości inne rzeczy jakie mi się podobają i nawet nie piszę o tym na tym Forum bo dopiero bym się doczekał komentarzy "mędrków" z tytułem "Najlepszy doradca na Forum" ..!!!
  22. dzwoniłem! 14 000 netto z montażem nie licząc pracy koparki.... Matko.... Mój kosztował ze 2,5 tys. Trzeba "czesać" bydło póki na Forum są tacy "eksperci' jak ... wszyscy wiemy którzy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...