Witam!
Czytając Wasze posty nt OC widzę że rozebraliście temat z dokładnością mikroskopijną - roztocza i to czego nie widać gołym okiem.
Używam OC od 4 lat i montując instalację nie zasatanawiałem się czy wydać te 500 zł na montaż rur. Przecież to przy inwestycji jaką jest dom to nie jest aż tak ogromny wydatek, a kiedyś może się przyda. Owszem jednostka centralna trochę kosztuje, ale ta inwestycję można odłożyć w czasie. Ja założyłem po 2 latach i przy budowie następnego domu montowałbym ponownie. Ważne jest aby instalcja CO była wykonana z rur specjanie do tego przeznaczonych które wcale nie są aż tak drogie a napewno skuteczniejsze od zwykłych szarych z pcv do wod-kan. Rury do wod-kan dają pozorną oszczędność i one jedynie są przyczyną ew awarii w układzie ssącym. Oczywiście jak się ktoś uprze to zatka i super rury.
Co do roztoczy - OC ma odkurzać!!!, a przy okazji ile wyciągnie roztoczy to jego, bo tego nikt nie sprawdzi.
Co do gniazdek - mam 3 na dwóch poziomach 230 m pow plus dwie szufelki z których najważniejsza jest ta w kuchni.
Wąż - wcale nie taki straszny jak go malują...
Hałas - znikomy, można spokojnie oglądać TV podczas odkurzania
Ewentualne naprawy ścian i podłóg - zrobić zdjęcie przed położeniem tynków, wylewek i po kłopocie.
Opróżnianie pojemnika - raz na kwartał bez uciązliwego wymianiania, trzepania, mycia gdzie jakaś część"urobku" odkurzacza wraca do domu.
Kto może niech przynajmniej na zamontuje samą instalację żeby potem nie żałować i nie usprawiedliwiać się przed samym sobą wyszukując niedogodności OC - jest on naprawdę przydatny.