
JacekRze
Użytkownicy-
Liczba zawartości
424 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez JacekRze
-
można zawsze podłączyć dwie pompy współpracujące ze sobą - układ kaskadowy. poczytaj u mnie w pracy szef założył dwa tcapy 9kW dla biur i pomieszczeń socjalnych w nowej hali produkcyjnej (bo za długo trzeba by czekać na warunki dla gazu) - dają radę.
-
po "poprawkach" hydraulicznych i przełożeniu czujnika temperatury z połowy zbiornika na mniej więcej 3/4, CWU grzeje się raz dziennie do 52C. Ustawiona temperatura 50,5, ale ostatecznie woda nagrzewa się do 52C. Aktualne zużycie prądu, po unormowaniu się, spadło poniżej 4kWh. np dzisiaj 3,6 - dane z pompy. podlicznik wykazuje około 10% większe zużycie prądu, więc realnie idzie około 4kWh dziennie przy temperaturze około 0. Dzisiaj dołożę cyrkulację, na razie 3 razy dziennie po 15min (nie da się krócej - 15, 30, 45 itd), nie da się też niestety dołożyć więcej startów. pewnie trzeba by dokupić jakieś zewnętrzne sterowanie - na początek będzie musiało wystarczyć. dzisiaj mija dokładnie 11 miesięcy od uruchomienia pompy. po unormowaniu CWU wygląda na to, że roczne zużycie prądu CO+CWU będzie wychodziło w okolicach 6500kWh w moim domu, przy utrzymaniu temperatury około 22,5C. moje pierwotne wyliczenia wychodziły mi 7-7,5mWh, więc trzeba przyznać, że byłem bardzo blisko. prawdopodobnie, gdybym nie założył rekuperacji, tyle właśnie by mi poszło.
-
faktycznie super ceny, w pge mi podali (to ceny z okresu jak miał być podatek 5% - z podatkiem): G11 - 0,68zł G12w - T1 0,813; T2 0,432; G12 - T1 0,78; T2 0,38.
-
zapomnieli o zaworze zwrotnym przed buforem, przez co w czasie grzania CWU obiegówka podbierała sobie wodę z bufora, zamiast tylko z pompy. przez to do zbiornika CWU wchodziła chłodniejsza woda, niż powinna. dodatkowo pompa próbowała to "nadgonić" i robiła się różnica w temperaturze zasilania i powrotu aż 12 stopni. ogólnie grzało się dłużej niż powinno i na dużo większym poborze prądu, bo pompa mocno się wkręcała. u mnie wygląda to tak, że zagrzana woda wychodzi z pompy, po czym jest trójnik - jedna rura idzie do bufora druga do CWU. przed buforem i CWU są osobne obiegówki i na tym odcinku przed buforem ktoś sobie zapomniał o zaworze zwrotnym. tak - teraz mam przepływ 27,5-28l/min przy grzaniu CWU.
-
podsumowanie 10 dni na taryfie G12. produkcja PV 128kWh, autokonsumpcja 57,8%. do zakładu oddano 54kWh (48,5 w T1 + 5,5 w T2); pobór 494,8kWh (296 w T1 + 199 w T2). dla uproszczenia - pobór 60% w T1, 40% w T2; produkcja PV oddana do zakładu - 90% w T1 + 10% w T2. na chwilę obecną wychodzi, że do zapłaty mam więcej w T1 (57%) niż w T2 (43%). nie zmieniłem przyzwyczajeń, wszystko pracuje tak jak w G11. Od marca będzie coraz niższe zużycie prądu i coraz większa produkcja PV. na chwilę obecną nie przejmuję się większym rozliczeniem w T1, ponieważ produkcja oddana w T1 jest dużo większa. nie wydaje mi się, żeby się utrzymał tak wysoki procent w T1 w kolejnych miesiącach, ale widać, że na pewno będzie dużo wyższy niż w T2 - i o to chodziło.
-
no i jest. zrobione - w końcu! jak się okazało - w czasie instalacji zapomnieli sobie o zaworze zwrotnym przed buforem i nikt potem tego nie sprawdził. teraz przepływ 27,5-28l/min, różnica zasilanie-powrót max 6C. z 42,2 do 49,5 (a nawet do 51,8C - do tylu urosło) grzało poniżej 30min i poszło na to 1,7kWh prądu. na górze zbiornika jest 56C - ciekawe, czy po kąpielach włączy się znowu grzanie, czy wytrzyma teraz na jednym grzaniu dziennie. zazwyczaj u góry było 48, jak wcześniej grzałem do 47. jeszcze kilka dni poobserwuję, ale już widać, że jest git.
-
ok, wygląda na to, że wina leży w obiegówce lub zasobniku CWU. po pomiarach wychodzi mi, że dziennie zużywam do 120l wody z zasobnika. temperatura wody z wodociągów najniższa zanotowana to 9C. ja grzeję do 46C. przyjmijmy straty postojowe, zaokrąglam do 150l wody, wychodzi 6,5kWh ciepła. przyjmijmy, że mamy cop=2,5 to wychodzi 2,6kWh prądu. Jak się mylę to mnie poprawcie. Inni użytkownicy takich samych pomp jak moja tak mają, tak mam mieć i ja.
-
dajcie znać, jakie macie pompki obiegowe do CWU i jaką powierzchnię wężownicy
-
tak, ale jak przepływ jest za mały, to delta robi się duża, inaczej PC musiała by grzać CWU bardzo długo. dlatego pytam, jaki macie przepływ i jaką deltę w momencie grzania CWU. U mnie przynajmniej inaczej to wygląda przy pracy na CO a inaczej przy pracy na CWU - tutaj też dopatruję się problemu. może jest coś nie tak z pompką, z może jakieś opory na zbiorniku lub instalacji - chociaż od PC do zbiornika CWU jest krótka i prosta droga, więc zostaje pompka lub zbiornik.
-
Mariusz - jutro będę się odzywał. Panowie prośba - sprawdźcie w czasie grzania CWU, jaką macie deltę i jaki przepływ. Z tego co widziałem na filmikach, Ci z niskim poborem prądu mieli przepływ 26 do nawet 32l i deltę tylko 4-5*. ja mam całkowicie odmienne wartości...
-
Panowie - właśnie oglądałem filmik na youtubie - coraz więcej PC Stiebel na rynku, więcej mogę znaleźć informacji, jak to wygląda u innych. Znowu wraca moja największa bolączka - koszt CWU.... ale tym razem coś zauważyłem. Po obejrzeniu jednego z filmików zacząłem czytać komentarze pod nim - jeden gość miał za słabą pompkę obiegową do CWU i przez to większe zużycie prądu. Jaki powinien być przepływ i różnica w tem zasilania i powrotu, żeby było ekonomicznie? to tutaj chyba leżę......
-
to fakt - ceny szaleją. dzisiaj dzwoniłem do pge - 05.01 w końcu zmienili mi taryfę na G12, ale stawki się pozmieniały, to chciałem je sprawdzić. G11 - 0,68zł G12w - T1 0,813; T2 0,432; G12 - T1 0,78; T2 0,38. - ale to na teraz z 5% podatkiem, od kwietnia ma wrócić podatek 23% Ciekawe jak nas rozliczą przy półrocznym bilansowaniu. w końcu najwięcej prądu zużyjemy do końca marca, a potem będziemy mieli już nadwyżki z PV. Nie wiem jak się zmieniają abonamenty i opłaty niezależne od ilości kWh, ale podobno nie rosną za bardzo. W moim przypadku, mam ten komfort, że PC i rekuperator mogę sobie pracować wedle potrzeby, bo nawet prąd bytowy w większości jest pokrywany produkcją z PV. co pół roku przyjdzie mi zapłacić za około 1000kWh (2 półrocze 2021 przekroczyłem o 880kWh), ale to moje jedyne opłaty za CO+CWU+prąd bytowy, nie mam już gazu, wiec to i tak bajka. Co będą robili inni - nie mam pojęcia. Ale słyszy się różne dziwne historie - np. w jednym z bloków w Rzeszowie na parterze jest mały sklepik - czyli prowadzona jest działalność gospodarcza. Podobno wszyscy mieszkańcy dostali podwyżki na gaz i prąd jak firmy. Ogrzewanie mieszkań gazem - podwyżka kilkaset procent. Podobno też podobne podwyżki dostali też zwykli ludzie, którzy mają operatorów, których nie reguluje URE.
-
największa zauważona różnica to 12%. zazwyczaj nie przekracza 10%, ale to i tak sporo.
-
w końcu słoneczny dzień! 2,7kWh/kWp - prawie tyle co przez połowę grudnia.
-
Bobrow ma rację - "jest dość częsta sytuacja kiedy po montażu reku w modernizowanym domu nie widać specjalnych (lub oczekiwanych) zysków na ogrzewaniu." według mnie dlatego, że ludzie nie wietrzą cały czas, tylko się duszą przez większość czasu. Potem zakłada się reku i korzysta z niego w pełni (mój przypadek). Gdybym wcześniej miał rozszczelnione/uchylone okna i utrzymywał 23C w domu, to po założeniu reku i utrzymaniu komfortu powietrza i 23C, to na pewno zauważył bym różnice w kosztach ogrzewania. Kaizen - Opłacalność WM - bardzo fajnie opisane. Oczywiście - każdy dom jest inny, więc różne będą wartości, ale główna myśl mnie przekonała - WM się opłaca również ze względu na oszczędności na ogrzewaniu. Do tej pory wychodziłem z założenia, że tyle co zaoszczędzę na ogrzewaniu, to zje mi rekuperator - teraz widzę, że wygląda to lepiej niż przypuszczałem, nawet jeżeli mam niższy odzysk na poziomi 75-80%.
-
akurat ja w swoim przypadku postawiłem na swoje odczucia. Miałem problem z jakością powietrza w domu, zwykłe wietrzenie już mnie denerwowało i poprawiało sytuację na krótko, więc zdecydowałem się na rekuperator. Wiem, że nie zrobiłem tego zgodnie ze sztuką, że nie mam ustawionych przepływów zgodnie z normami, że za pewne odzysk ciepła nie jest wykorzystany maksymalnie, ale cóż - świadomie poszedłem na kompromis. Efekt bardzo mnie zadowala, cel osiągnięty, koszty znałem. kto wie - może i faktycznie odzyskuję sporo ciepła i mam na tym dodatkowe oszczędności na ogrzewaniu, ale jak już pisałem - nie mam możliwości porównać, bo praktycznie w jednym czasie zakładałem PC i rekuperator. Sterownik do rekuperatora pokazuje, że odzysk temperatury jest, kiedyś liczyłem i mi wychodziło 75-85% (w zależności od temperatury na dworze) - czujniki temperatury są 4 - na czerpni, wyrzutni, nawiewie i wyciągu.
-
tu masz tak na szybko znaleziony filmik: ja mam bez nagrzewnicy i odzysku wilgoci. Moje odczucia - wchodzisz do pomieszczeń i masz wrażenie, że były przed chwilą wietrzone. Rano wychodzisz z sypialni, wracasz i wszystko gra. dawniej różnie bywało po całej nocy. Z wilgotnością również nigdy nie miałem problemów. Idziesz się kąpać, wychodzisz spod prysznica a lustro czyste, bez mgły. filtr jest zbudowany z metalowej ramki, takiej kratki, a w środku jest włóknina. otwierasz ramkę, wyciągasz włókninę, dajesz nową i wio. za każdym razem jest sporo kurzu - zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz. gdzieś widziałem, że jakiś producent podawał, że zakup rekuperatora zwraca się po 10 latach - z oszczędności na ogrzewaniu. Myślę, że to raczej chwyt marketingowy, chyba że zrobili jakieś laboratoryjne warunki żeby to osiągnąć. Przy takich domach z lat 90 uważam, że będzie ciężko nawet w 15 lat. a tu coś podobnego do tego co ja mam: a nawet znalazłem prezentację producenta z sympatycznym wariatem z klimatyzacji katowice https://www.youtube.com/watch?v=lEprVmu3WMc
-
tak, to z mojego wyświetlacza. Szczerze - nie wierzę, żeby koszt ogrzewania spadły o 26%. tak na prawdę, to jeżeli spadłyby o 10%, to byłby świetny wynik. jeżeli chodzi o zużycie prądu - nigdy nie sprawdzałem. tam pracują tylko wentylatory, w moim przypadku na 30% mocy. Do tej pory wymieniałem tylko filtry - kupiłem włókninę, wycinam odpowiedni kawałek i raz na 3 miesiące wymieniam. koszt niewielki. Wymiennika się nie wymienia. Gwarancja - muszę poszukać - rok lub 2. Czemu ta firma - poczytaj na forum - dużo osób ma te rekuperatory. Są zarówno głosy za jak i przeciw. Ja się zdecydowałem ze względu na cenę i dużo dobrych opinii. Na filtrach zbiera się sporo kurzu. Co do miejsca - trudno mi powiedzieć, gdzie lepiej. Trzeba by popytać bardziej doświadczone osoby. Rekuperator nie służy do chłodzenia, a przynajmniej nie słyszałem o tym. Teoretycznie, jak masz w domu 24, a na zewnątrz 35, to po przejściu przez rekuperator, do domu trafi chłodniejsze powietrze niż jest na dworze - to wszystko. Ja mam klimatyzator i nim chłodzę w lecie. Co do firmy od planu - nie jestem w stanie polecić kogoś. Raz tylko zleciłem ten plan i sam nie wiem, czy był zrobiony profesjonalnie czy też nie. Tutaj również odsyłam Cię do dalszego poszukiwania mądrzejszych osób. Czy to się opłaca - w moim przypadku tak, bo zależało mi na wymianie powietrza, komforcie przebywanie w domu. Jeżeli chodzi o oszczędności na ogrzewaniu - trzeba by pytać tych, co mieli PC przed założeniem rekuperatora. ja założyłem rekuperator 2 miesiące przed założeniem PC - nie wiem jaka była by różnica. Z tego co widzę, to teraz musiał bym zapłacić jakieś 3tys zł więcej - pewnie by wyszło około 11tys. Rekuperator też pobiera energię, trzeba wymieniać filtry, dużo się napracować przy założeniu - jeżeli miałby tylko ograniczać zużycie energii na ogrzewanie, to myślę, że szybciej padnie niż się zwróci, a co dopiero coś zaoszczędzi. Tak dla przykładu - powiedzmy, że ograniczy zużycie energii o 700kWh, a sam zużyje z 400, to Ci zostaje 300. w taryfie g12 lub G12w nawet po podwyżkach to będzie jakieś 120-150zł. ze 30zł wydasz na filtry - rocznie zaoszczędzisz poniżej 100zł, a może nawet nie. a koszt 100x większy.
-
też słyszałem, że nowe zasady będą dotyczyć tylko nowych użytkowników po 01.03 czy 01.04. natomiast trzeba pisać pismo, jeżeli chce się przejść z obecnych przepisów na nowe.
-
1. nie. ogólnie chodzi o to, że np w mrozy, powietrze na zewnątrz jest suche. Z domu wyciągane jest powietrze wilgotne a do domu trafia powietrze suche i może dojść do przesuszenia powietrza w domu a co za tym idzie do obniżenia komfortu. 2. plan zlecasz firmom, które się tym zajmują. ja zapłaciłem za plan, ale potem kupowałem sprzęt w firmie, która robiła ten plan i cenę sprzętu pomniejszyli o koszty planu, czyli plan dostajesz za darmo, jeżeli potem zrobisz zakupy. 3. tak. wiesz - jak masz szczelny dom - okna i drzwi, to nie ma skąd zaczerpnąć tego świeżego powietrza i wentylacja grawitacyjna praktycznie nie działa. Otwieranie okien i wietrzenie wiąże się z ogromnymi stratami ciepła, a takie wietrzenie pomaga na stosunkowo krótki czas. 4. niezupełnie. ciepłe powietrze z "brudnych" pomieszczeń jest wyciągane (kuchnia, łazienka), trafia do rekuperatora, "ogrzewa" wymiennik i jest wyrzucane wyrzutnią na zewnątrz. Zimne powietrze z zewnątrz jest pobierane przez czerpnię, trafią na ciepły wymiennik, ogrzewa się i wędruje przez nawiewniki do czystych pomieszczeń - salon, sypialnia, gabinet. ciepło jest odzyskiwane. na tym przykładzie - na zewnątrz +6C, takie powietrze trafia na wymiennik, który jest ogrzewany powietrzem z domu o temperaturze 23,3C. powoduje to podgrzanie świeżego powietrza do 22C i z taką temperaturą trafia do domu. Powietrze z domu, po oddaniu ciepła, zmniejsza swoją temperaturę do 10,2C i zostaje wyrzucone przez wyrzutnię na zewnątrz. powietrze z domu nie miesza się z powietrzem z zewnątrz. 5. Czerpnia jest tylko jedna - na zewnątrz domu - zaczerpuje świeże powietrze. W domu są nawiewniki. Wyrzutnia jest tylko jedna - na zewnątrz, wyrzuca zużyte powietrze. W domu są wywiewniki. Jeżeli w jakimś pomieszczeniu nie masz nawiewnika/wywiewnika, to dane pomieszczenie nie jest wentylowane. Czyli nie ma tam wymiany powietrza. Jeżeli to sypialnia to katastrofa. Jak zamkniesz szczelnie okna, zakleisz kratkę wentylacyjną, zamkniesz drzwi i pójdą spać 2 osoby, do tego ciepłe kaloryfery, to rano można powiesić siekierę i się udusić. natomiast jeżeli jest to mało używane pomieszczenie i można zostawić tam otwarte drzwi, to nic złego się nie stanie, jeżeli faktycznie nie ma już żadnego sposobu dojścia do tego pomieszczenia. trzeb jednak pamiętać, że żeby rekuperacja działała, musisz odciąć całkowicie wentylację grawitacyjną. powietrza na przepływać przez nawiewnik do pomieszczenia, przez to pomieszczenie do drzwi i do pomieszczenia "brudnego" i przez wywiewnik jest wyciągane. jeżeli dasz nawiewnik przy drzwiach, powietrze pójdzie na łatwiznę i od razu "wyjdzie" z tego pomieszczenia. dla tego trzeba dawać nawiewniki tak, aby powietrze z nich musiało przejść przez całe lub większość pomieszczenia, zanim "wyjdzie" w stronę wywiewnika. 6. to masz wyżej. trzeb je tak rozmieszczać, żeby powietrze przeszło przez jak największą część pomieszczenia. najczęściej daje się np 40cm od ściany z oknem - czyli tak jak naturalnie miało trafiać powietrze przez uchylone okno, a wyciąg po przeciwległej stronie ze sianą z drzwiami - to uproszczenie. jak zamówisz plan, ktoś Ci rozrysuje gdzie co ma być - tak jak na planie, który pokazałeś. 7. tak, czerpnia i wyrzutnia na zewnątrz budynku - pisałem o tym wyżej. o nawiewnikach i wywiewnikach też już było. 8. w ogóle już nie otwieram okien - nie mam po co. W zimie tracisz ciepło, w lecie pchają się owady - muchy, komary itp. 9. ja mam centralę paruszewskiego CWPP 600/200 - widzę, że teraz są już dużo droższe, ale teraz wszystko podrożało. ponad rok temu za całość wyszło około 8tys. + swoja robocizna. do tego trzeba doliczyć knauf, gładź i farby, ale i tak byłem przed malowaniem, więc ja już tego nie brałem pod uwagę. poza rekuperatorem i rurami jest jeszcze dużo elementów - anemostaty, przepustnice, skrzynki rozdzielcze, rozprężne, przewody izolowane, taśmy i mnóstwo innych drobnych. 10. to zależy. jak jest duży, na jakich chodzi obrotach - to tak jak z pytaniem, ile średnio pali osobówka. auto z silnikiem 1,0 a auto z silnikiem 5,0 i ciężką nogą kierowcy - nie da się porównać. 11. tak, musi być dobra izolacja, pamiętać trzeba, że ciepłe powietrze z domu jest wilgotne - zimą bardzo dużo wody się skrapla w wymienniku po zetknięciu się z zimnym powietrzem. ta woda musi mieć swoje ujście - u mnie zamontowałem wężyk, syfon i do kanalizacji. pamiętaj, że przy dużych mrozach, wymiennik zamarza - wilgoć z powietrza się skrapla i zamarza. Niektórzy tak umieszczają rekuperator - trzeba pamiętać o dobrej izolacji. ja mam w pomieszczeniu na drugim piętrze - teraz to pomieszczenie gospodarcze - "graciarnia", taka na choinkę i zimowe ciuchy latem itd. przez to pomieszczenie przechodzą dawne kominy wentylacyjne - to nimi zszedłem wężykiem ze skroplinami do kotłowni i kanalizacji. 12. mój rekuperator - podłączony jest do zwykłego gniazdka. ale są różne elementy dodatkowe - np nagrzewnica i inne - ja ich nie mam, nie wiem jak są zasilane. ufff - spisałem się. to taka ogólna wiedza, jaką ja posiadam. nie jestem ekspertem, raz tylko montowałem coś takiego. najlepiej porozmawiać z ekspertami, ale nie z jednym - bo Ci powie, że się nie da i koniec. poczytaj forum - jest kilka wątków, jak ludzie sami zakładali rekuperację. jest też sporo filmików jak to ludziska robili. ogólnie jest to proste - zasada działania, gorzej z zamontowaniem w zamieszkałym już domu.
-
w skrócie - najpierw dużo czytałem, jak to robili inni, oglądałem filmiki na youtubie. najbardziej mi się spodobał: - cała ich seria. dużo z tego wziąłem. szukałem wykonawcy - nie udało się. zamówiłem plan, potem znalazłem sprzęt i całość zamówiłem - najwięcej z https://o3ozon.pl/, reszta z alle. w między czasie dopasowałem zamówiony plan do możliwości mojego domu - wykorzystałem kotłownię, poddasze, jeden nieużywany pokój (teraz już praktycznie pomieszczenie gospodarcze), kanały wentylacyjne. Praca - sporo przekuć prze ściany, przewierty przez stropy, puszczenie rur w kątach ścian i sufitów i ich zabudowa - tam, gdzie mi to nie przeszkadzało - np klatka schodowa obok rurek centralnego, sypialnia na drzwiami. na poddaszu, gdzie temperatura jest niższa o kilka stopni, ale nie spada poniżej 0, dociepliłem całość pianką polietylenową 5mm. sporo kurzu i gruzu, potem zabudowa, obrabianie knaufem, gipsem, zacieranie, malowanie itd. używałem rur 90mm, tak, żeby puszczać jedną zamiast 2 czy 3 mniejszych. jest kilka zasad, których się pilnowałem - mowa o nich na stronach i filmikach, które podawałem + forum muratora - rozmieszczenie, łączenia, długości, odległości, kąty itd; plan, sprzęt, praca i jest. efekt super, jestem bardzo zadowolony, ale byłem bliski poddania się w trakcie prac. nie wiem, czy drugi raz podjął bym się tego sam.
-
efekt po: https://naforum.zapodaj.net/23c5fe634324.jpg.html https://naforum.zapodaj.net/7ba899ee7a87.jpg.html
-
w nawiązaniu do reku, które robiłem - jednostka centralna dobrana do wielkości domu i ilości osób - tak, żeby mogła sobie pracować na codzień z mocą poniżej 35% - jest w tedy praktycznie niesłyszalna w domu. elementy - starałem się dobrać dobrej jakości w rozsądnej cenie. Centrala jest prosta - bez odzysku wilgoci, bez wyszukanych danych i ustawień, tańsza opcja. Odzysk ciepła jest, ale nie analizowałem na jakim poziomie - dla mnie głównym zamiarem była wymiana powietrza, odzysk ciepła mile widziany, ale jako dodatek. po pierwsze - to mój projekt i pomysł - instalacja nie jest wykonane "zgodnie ze sztuką". jeden z potencjalnych wykonawców zapoznawszy się z moim pomysłem krótko go podsumował - "to nie będzie działać". Nie mogłem/nie chciałem zrobić tego według planów (podwieszane sufity w całym domu, żeby rozprowadzić rury po suficie; rozkuwanie ścian i podług - olbrzymi koszt, masakra w domu), więc poszedłem na kompromis i własnymi siłami zrobiłem to najbliżej planów i wskazań. Zamówiłem plan rozmieszczenia wyciagów i nawiewów, razem z obliczeniami ile tego powietrza i gdzie trzeba wprowadzić/wyciągnąć. w każdym pomieszczeniu, gdzie ma być nawiew/wyciąg, jest ten nawiew/wyciąg. nie dokładnie w podanym miejscu, ale w pobliżu. czasem, zamiast na suficie, jest w ścianie (wykorzystanie kanałów wentylacyjnych). ilości powietrza do danego pomieszczenia - zbliżone. miałem zrobić pomiary, ale ponieważ jest dobrze - komfortowo, przynajmniej według mnie, to z tego ostatecznie zrezygnowałem. Prace: https://naforum.zapodaj.net/f83f0617045a.jpg.html https://naforum.zapodaj.net/c6b7c4f09950.jpg.html https://naforum.zapodaj.net/d5a96806faf0.jpg.html https://naforum.zapodaj.net/47acc30a870d.jpg.html https://naforum.zapodaj.net/2082bc8e50d1.jpg.html https://naforum.zapodaj.net/d76ed7e7a4ca.jpg.html https://naforum.zapodaj.net/de148fae8907.jpg.html https://naforum.zapodaj.net/7a842cc9a215.jpg.html https://naforum.zapodaj.net/0e8ce16d2e0f.jpg.html https://naforum.zapodaj.net/a77a209916fc.jpg.html https://naforum.zapodaj.net/e01a07a002cc.jpg.html https://naforum.zapodaj.net/293bfecf7a1a.jpg.html https://naforum.zapodaj.net/39ee0f412418.jpg.html https://naforum.zapodaj.net/dd9d24621fa6.jpg.html
-
stało się!! wczoraj zmienili mi taryfę z G11 na G12 - wystarczyło spokojnie poczekać.... 7 miesięcy....
-
dzięki - super strona: średnia temperatura w grudzień/ Rzeszów 2014 2015 2016 2017 rok 1.2 3.7 0.0 2.1 [°C] 2018 2019 2020 2021 rok 0.8 3.6 1.0 -1.4 [°C] tak, grudzień był najzimniejszy od bardzo dawna. w 2010 średnia była -4,2C. dla ciekawości - styczeń i luty 2021 i 2020 były cieplejsze niż grudzień 2021, więc możliwe, że grudzień okaże się najzimniejszym miesiącem w obecnym sezonie grzewczym.