Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kamila79

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    411
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Kamila79

  1. kaprysek ja tydzień temu zakochałam się w tej kolekcji płytek, ale bałam się, że może być zbyt monotonna, ale u Ciebie wyszło tak pięknie, że nie mam już wątpliwości. Producent powinien Cię poprosić aby Twoją łazienkę pokazywać w katalogu, bo na ich zdjęciach to ta kolekcja się chowa w porównaniu do Twojej łazienki
  2. Ja pozwolę sobie wkleić wykończony ten kominek, to kominek kropkq http://foto2.m.onet.pl/_m/a441bf45cd2537dbb21ffd34f49d7592,10,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/b15653ce4cedc356e9ce3520714acac6,10,19,0.jpg
  3. A to moja podbitka: http://i6.instantgallery.pl/h/he/hermes/23fdb2a0e638b1b7692a6ed4e173b9fa129246.jpg http://i5.instantgallery.pl/h/he/hermes/54d0f75797e6bfc5251f59aa6b91949a129235.jpg http://i1.instantgallery.pl/h/he/hermes/951a390b39f9b7561c63aef7134dffa4129241.jpg http://i7.instantgallery.pl/h/he/hermes/62f06426593f201b41bef4c2ec5e134a129247.jpg http://i8.instantgallery.pl/h/he/hermes/ced2a93282f1079c8acc329bd1a9943a129238.jpg Pogoda nie najlepsz do robienia zdjęć, ale to zdjęcie chyba najlepiej oddaje kolor mojej podbitki-kasztan: http://i6.instantgallery.pl/h/he/hermes/3293e62f74e245c98bdb4d0f83d6c913129236.jpg My malowaliśmy podbitkę farbą LAKMY. Polecił nam ją człowiek który robił nam podbitkę. Mówił, że tym produktami tej firmy malował swój drewniany dom i odnawiał go dopiero po 8 latach i nie było to już wtedy konieczne, że mogło to poczekać, a ponoć jest tańszy od innych produktów (nie wiem bo nie sprawdzałam, zaufałam wykonawcy)
  4. mekej skoro nie lubisz ciepła to nie problem, ale weź pod uwagę, że nawet w ogrzewanym garażu jest chłodniej niż pozostałej części domu, otwierając bramę garażową ucieka bardzo dużo ciepła
  5. a my planujemy nawet 8 cm na suficie w garażu a cztery w podłodze pomieszczenia, a garaż mamy ogrzewany. Kiedyś czytałam, że ktoś kto miał nieogrzewany garaż i 10 cm styropianu, w pomieszczenie nad garażem było zawsze 2-3 stopnie chłodniej od pozostałej części domu. Ale planując docieplenie sufitu, trzeba o tym pamiętać, przy montażu bramy garażowej
  6. O ile dobrze pamiętam to ok. 90 m.kw razem z pomieszczeniem nad garażem. pzdr Adam chyba 190m2. Mi między krokwie poszło 200m2, a 5 cm na krokwiach trochę więcej. Ja mam trochę powiększony dach nad garażem
  7. A wiesz, ze za każdy przyznany kW płaci się co miesiąc. Kiedyś na tym forum był wątek dotyczący tego problemu i 99% twierdziła, że 15 kW wystarcza.
  8. Broda79, ale problem mojego syna polegał zawsze właśnie na tym, że on był nazbyt samodzielny, zawsze chadzał własnymi drogami. Tylko o ile panie w żłobku były nim zachwycone, bo sam się ubierał jako dwulatek po drzemce i na spacer, to już pani w zerówce bardzo przeszkadzało, że nie potrafiła sobie dać rady z nazbyt samodzielnym dzieckiem, bo ostatnia rzecz której uczą w Polskich szkołach to samodzielności i kreatywności. Podsumowując ( ja postanawiam wpisać się ostatni raz bo ta dyskusja zmierz do nikąd ) nie znalazłam NIKOGO w tej dyskusji, żeby nie chciał wcześniejszej edukacji dla swoich dzieci, ale nie w takiej formie jak nam zafunduje rząd, a nie łudźmy się, że trzyletni okres przejściowy coś załatwi. Bo skoro nauczyciele będą mieli ten sam program co teraz, to dzieci będą musiały siedzieć 45 minut w ławkach, tylko w jeszcze bardziej przeładowanych klasach. Może nie opierajmy się na krajach anglosaskich, tylko np. na Francji, gdzie dzieci mają obowiązek przedszkolny od 4 roku życia, a po takim przygotowaniu to ja mogę nawet dziecko w wieku 6 lat posłać do szkoły, a nie wrzucać je na głęboka wodę bez zahartowania.
  9. Broda79 to ja proponuję, może już 2 latki posłać do szkoły, część z nich już nawet zdanie umie sklecić, niech się uczą walki ze stresem, a nie kolorowymi klockami się bawić, w końcu w Afryce i Azji to sześciolatki już z bronią na ramieniu latają i uczą ich jak człowieka zabić, co w takim razie za problem nauczyć dziecka literek. Tak swoją drogą to mój syn w wieku 4 lat już umiał czytać, w wieku pięciu lat dodawać i odejmować, bo go nauczyłam tego w domu, a ze szkołą (a dokładniej z zerówką) w wieku 6 lat nie bardzo sobie radził emocjonalnie. A teraz nie wyobrażam sobie go za rok szykującego się do sprawdzianu szóstoklasisty. Wiem od innych rodziców, że to jest droga przez męką, no ale dzięki reformie już dwunastolatki będą przygotowywane do wyścigu szczurów jaki je czeka w życiu. A jeśli chodzi o panią Hall, to niestety cudowne zaklęcia nie wystarczą. A tak swoją drogą to nie pamiętam w mojej szkole w latach 80, żeby jakieś dziecko rok wcześniej chodziło (6 klas I, po 30 osób), a pamiętam za to dziewczynę z I klasy, która nie radziła sobie ze stresem i sikała w szkole w majtki, któregoś razu uciekła ze szkoły jak ją nauczycielka zbeształa na W-F, za to przy dwóch klasach.
  10. Altaries Chciałam zauważyć, że dziecko niedojrzałe emocjonalnie do siedzenia w szkole to nie jest jednoznaczne, że jest tumanem. Ja osobiście nie mam nic przeciwko szybszej nauce, ale nie w takiej formie jak to jest proponowane. Mieszkam w rejonie w którym jest jedna z lepszych wrocławskich podstawówek. Nauczycielka nauczania początkowego z tej szkoły mówiła mi, że oni absolutnie nie są przygotowani do tej reformy. Szkoła i tak pracuje w systemie dwuzmianowym, zajęcia są od 7,30 do 16,30 i to dzięki pięciominutowym przerwą, ciekawe co będzie gdy będzie gdzieś dopchać kolejne 150 dzieci? Ja jestem jak najbardziej za tym, żeby dzieci zacząć szybciej nauczać, ale nie w takiej formie. Takie nauczanie jest zapewnione w przedszkolu, tylko u nas brakuje tych przedszkoli. We Francji jest obowiązek PRZEDSZKOLNY (w wieku 3 lub 4 lat, dokładnie nie pamiętam, ale osoba z mojej rodziny tam mieszka to wiem i nikogo nie obchodzi, że matka nie pracuje). Za taką reformą podpisałabym się OBIEMA RĘCAMI
  11. maroco11, to może kupowaliśmy w tym samym tartaku bo to było za Żmigrodem (od mojej strony patrząc Żmigród i Trzebnica to obok siebie )
  12. Pisząc o roczniku 2006 pisałam półżartem półserio. Piszesz o prawidłowo przeprowadzonej reformie, a wierzysz w taką? Dlatego wiem, że "sprawiedliwsze" byłoby przeprowadzenie tej reformy dopiero na roczniku 2006, ale nie wierzę, że wtedy ta reforma będzie doskonalsza. No i nie chciałabym być z podwójnego rocznika. Jeszcze w podstawówkach znajdą się miejsca i w gimnazjach też bo będą musiały, najwyżej klasy zrobią 40 osobowe, ale już dyrektorzy dobrych liceów nie podwoją liczby rekrutowanych osób, nie mówiąc już o miejscach na renomowanych uczelniach, zyskają co najwyżej prywatne uczelnie, a nie o wielu można z nich powiedzieć, że dobrze kształcą (jedyna nadzieja, że za kilkanaście lat to się zmieni). No i czy firmy będą mieć podwójna liczbę miejsc dla stażystów i etaty dla absolwetów anetina mając dziecko z 2006 roku chyba już zetknęłaś się z przykładem problemu jak naszych rządzących "ZASKOCZYłA" sytuacja. Chodzi mi o problem braku miejsc na polskich porodówkach, bo roczniki z wyżu same zaczęły rodzić dzieci i zaczęło brakować miejsc, rok później było jeszcze gorzej, jak ja zaczęłam rodzić jakby było mało problemu, to jedną z Wrocławskich porodówek zamknęli z powodu jakiejś bakterii, dosłownie brakowała kwadransa, żebym rodziła na izbie przyjęć. Nawet nie pomogło, że Wrocław ma tak dobrego gospodarza jak ostatnio rozsławiony Pan Dudkiewicz. Więc jeśli wierzysz, że ta reforma przyniesie korzyść Twojemu dziecku w naszym kraju, to zazdroszczę śpisz spokojniej niż ja. Pomijając kwestię "uderzeniowej dawki" dzieci. Mam jeszcze starszego syna, który w grudniu kończy 11 lat. Jego pechem jest to oprócz tego, że jest z grudnia to jest jeszcze bardzo żywym dzieckiem i w zerówce pani go bardzo nie lubiła, wręcz powiedziała pani która go przejmowała w pierwszej klasie, że będzie miała dziecko z patologicznej rodziny, a to tylko dlatego, że nie umiał spokojnie usiedzieć lub przez 5 minut nic nie mówić , a ona nie była przygotowana do pracy z takimi dziećmi. To wyobraź sobie, że Twoje dziecko będzie musiało siedzieć jeszcze do tego 45 minut w ławce, bo w zerówce jest to jednak luźniejsza forma nauki. no chyba, że Twoja pociecha jest tak dojrzała emocjonalnie i ułożona, że w wieku 6 lat spokojnie będzie siedzieć w ławce, podnosić paluszki i bez zgody nauczyciela nie będzie zabierać głosu.
  13. hola, hola rocznik 2006 zostawcie w spokoju i 2007 też. nie dam eksperymentować na moim Tomku i Ani
  14. Ja mam 15 mm. Mój wykonawca twierdzi, że to dobra grubość, w projekcie jest 19 mm, ale on stwierdził, że nie ma takiej potrzeby, ale cieńsza już nie powinna być. Jak ktoś będzie chciał to podam namiar na tartak, za Trzebnicą (Dolny Śląsk, niedaleko Wielkopolski) mają tam rewelacyjną podbitkę klasy AB za rozsądną cenę, z możliwością dostawy. Właśnie od kilku dni próbuję zrobić zdjęcia mojej podbitki i wam się pochwalić, ale jak dojadę na budowę to gdzieś się słońce chowa i nie było by widać koloru, może dziś się uda, mroźno ale jak słonecznie
  15. Czy nikt nie stawiał ścianek działowych z płyt G-K?
  16. Fenix999 ja zapraszam na Dolny Śląsk, buduję się dość blisko zjazdu z autostrady jak dla Ciebie to nie problem to zapraszam. Tylko że ja mam trochę zmian ( głównie na dole)
  17. Witam. Mam pytanie ile wynosi robocizna za postawienie ścianek działowych z płyty G-K? Interesuje mnie wycena ze szpachlowaniem i szlifowaniem jak i bez tego. Dokładniej to muszę mieć zrobione: 1)ściany na podwójnym stelażu (bo w środku trzeba ukryć słupy szerokości 16 cm) 2)ściany na pojedynczym stelażu ale z podwójna płytą oczywiście do tego wełna oraz ściankę kolankową, to już bez wełny. a i jeszcze położenie płyt na skosach (stelaż już jest)
  18. Mi bardzo podoba się rozwiązanie PAX IKEI w środku. Nie wiem dlaczego uważasz, że 60 cm to mało, to jest standard. niestety też mi nie pasuje wysokość szafy do wiatrołapu dlatego planuję kupić wyposażenie szafy w IKEA, a drzwi zamówić na wymiar. wyjdzie to tanie niż całość na zamówieniej. Zastanawiałam się również nad tym aby kupić całość w IKEI, bo bardzo podoba mi się to czarne hartowane szkło w dębowych ramkach, a na gorze postawić jakieś fajne pudełka, ale że ta szafa ma być we wnęce (a właściwie to od ściany do ściany) to nie byłam do tego pomysłu przekonana, ale już u dzieci mam zamiar zamówić całość w Ikei, tam szafy będą wolnostojące.
  19. mazar rozumiem, że będziesz brał po prostu dłuższe okna połaciowe niż w projekcie, to tu musisz uważać na to żeby uchwyt do otwierania nie wypadł za wysoko i nie trzeba będzie otwierać z taboretem(rozwiązaniem może być model okna otwierany od dołu)
  20. No właśnie i widać jaki z Ciebie fajny sąsiad. Zastawiasz komuś podjazd do garażu, puszczasz rośliny tak, że jemu to przeszkadza i nawet nie poczuwasz się, żeby powiedzieć Pani że pościnasz te badyle" no i jeszcze oczekujesz, żeby na forum udzielali Ci porad prawnych tak, żebyś nadal mógł zakłócać sąsiadce spokój we własnym domu. Bo najpierw pani nie ma jak wjechać do garażu, a potem musi oglądać Twoje badyle w ogrodzie o który pewnie dba jak umie. A jeszcze oprócz prawa jest coś takiego jak dobry zwyczaj, no ale Ty nie odpuścisz. Jakoś bardzo mi to przypomina sytuację z Panem Prezydentem,który też nie odpuścił i leciał na szczyt, żeby załatwić sprawę Gruzji, a następnie się spóźnił na rozmowy w tym temacie. Z boku patrząc wygląda to i śmiesznie i/lub żałośnie.
  21. ździerstwo to podbitka klasy B/C za 35 zł (za tyle sprzedają w Bielanach Wrocławskich) , ale 30 zł za klasę A/B z poleconego tartaku to cena taka w sam raz. A jak komuś nie przeszkadzają sęki (te "wypadające") to po 20 zł można dostać. Za robociznę z malowaniem wyszło mi około 50 zł/m2- wczoraj zakończona podbitka.
  22. jeszcze w temacie okien, dobre okno połaciowe, jak ja zamawiałam okna kosztowało tyle co ja zapłaciłam za drzwi balkonowe o wymiarach 2,3 na 1,5 w okleiny firmy VEKA z okuciami Roto, czyli też dobre marki. A robiąc podwójne okno połaciowe należałoby zapłacić za dwa takie okna + drzwi balkonowe które są w projekcie, oraz kołnierz zespolony który wychodzi drożej niż do okien pojedynczych. No i jeszcze jedna sprawa, jak oglądam zdjęcia tych wąskich drzwi balkonowych w małych pokojach w już zrealizowanych Hermesów, to jakoś dziwnie dla mnie to wygląda, takie wąskie okno na tak szerokiej ściany (oczywiście to moje subiektywne odczucie). Ja jestem bardzo zadowolona, że zrezygnowałam z połaci na rzecz szerszych drzwi. U mnie na górze jest bardzo jasno, z tym że u góry nie mam jeszcze ścianek działowych. A tak w ogóle jak się już otynkuje to pomieszczenia na górze robią się jaśniejsze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...