s3pp

Zaciekawiłeś mnie stokiem ponieważ rozpoczynam budowę również na stoku. Wrzucisz jak to u Ciebie wygląda? Powodzenia w działaniu.

Asolt dziękuję za podpowiedź i pomoc. Stety lub niestety, ale miałeś rację. Problem tkwi w samej metodyce. Konsultowałem temat z dwoma niezależnymi projektantami i efekt był podobny.

Jeśli piszesz o budowie z prefabrykatów to tak. Zainteresuj się tematem bloczków keramzytobetonowych. Jest na youtube jeden gość, który buduje i mocno zgłębił temat.

Nachodzi mnie jeszcze jedno; czy jest możliwe, że po uwzględnieniu średnie scop dla pc na poziomie 2,6 (podobno audytor ozc nie pozwala wbić więcej) EK wychodzi na poziomie 46 kWh/m2/rok? Zadałem pytanie czy Pani Projektant uwzględniła scop pc i później przemnożyła przez "wi". Niestety nie uzyskałem jasnej odpowiedzi. Jeśli ktoś jest mi to w stanie wytłumaczyć to będę wdzięczny.

Sprawdzę Z tego co kojarzę to 3:) Wytłumaczeniem było to, że w 100% jest zasilana energią z siecią. Stąd takie wyliczenia.

Witajcie. Obecnie jest mi robiona charakterystyka energetyczna domu i pojawił się dość poważny problem. Mianowicie dom, który z założenia miał oscylować w okolicach EP50 nie jest w stanie osiągnąć nawet EP70. Baaa jest daleki od tego ponieważ, na chwilę obecną, jestem na poziomie EP139 :D Co jest tego przyczyną? Według Pani "sanitarnej" jest do duże przeszklenie na zachodniej ścianie, kubatura budynku gdzie na powierzchni 46m2 mamy "wyskoki sufit' oraz antresola, na której znajdują się dwa pokoje, garderoba i wc. Może trochę informacji o budynku: Pow. zabudowy: 107,9m2 Pow. użytkowa parter 82,4m2 Pow. całkowita parter: 85,3m2 Pow. użytkowa poddasza: 33,5m2 Pow. całkowita poddasza: 48,3m2 Pow. użytkowa budynku: 115,9 m2 Pow. całkowita budynku 133,6m2 żródło ciepła dla c.o. i c.w.u .: pompa ciepła powietrze woda 6-7kw, 100% ogrzewanie podłogowe. wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła. materiał na ściany nośne/działowe: silka 18cm izolacja ściany: styro grafit 20cm 0,033 izolacja dach:35cm wełna drzewna okna: pakiet 3-szybowy, U=0,6 drzwi wejściowe: CAL; U=0,9 brak garażu w bryle budynku Na powyższe otrzymałem takie wyliczenia: WSKAŹNIK ROCZNEGO ZAPOTRZEBOWANIA NA ENERGIĘ UŻYTKOWĄ: EU=64,5 kWh m2/rok WSKAŹNIK ROCZNEGO ZAPOTRZEBOWANIA NA ENERGIĘ KOŃCOWĄ : EK= 46,4 kWh m2/rok WSKAŹNIK ROCZNEGO ZAPOTRZEBOWANIA NA NIEODNAWIALNĄ ENERGIĘ PIERWOTNĄ: EP=139,1 kWh m2/rok JEDNOSTKA WIELKOŚCI EMISJI CO2: 0,048 t CO2 UDZIAŁ ODNAWIALNYCH ŹRÓDEŁ ENERGII W ROCZNYM ZAPOTRZEBOWANIU NA ENERGIĘ KOŃCOWĄ: 41,2% Poniżej propozycja przedstawiona przez osobę, która to liczyła: " W Pańskim budynku przy zastosowanej pompie ciepła powietrze woda, wentylacji mechanicznej i energii elektrycznej z sieci współczynnik Ep wynosi aż = 139,1kWh/m2*rok (energia elektryczna ma najgorszy współczynnik wi = 3-> najgorszy nośnik energii do obliczeń charakterystyk i świadectw) 2. Przy zastosowaniu paneli fotowoltaicznych (i całej reszty jak wyżej) w ilości 2,7kW ~ 3kW na pokrycie pracy pompy ciepła Ep = 47,2 kwh/m2*rok (fotowoltaika ma wsp. wi=0,7)" Jako druga opcja została mi zaproponowana biomasa, konkretnie pellet. Wiąże się to z dodaniem drzwi na elewacji frotowej jako bezpośrednie wejście do kotłowni,komin (którego unikałem) oraz miejsce na składowanie. Patrząc na to co się dzieje z pv mam spore obawy, że oprócz sporej inwestycji w pc, pv i wm czekam mnie jeszcze zakup magazynu energii dla zmaksymalizowania auto konsumpcji. Dochodzi w tym momencie do jakiejś absurdalnej kwoty, o której nawet nie chcę myśleć. Czy rzeczywiście powyższe to jedyne możliwe rozwiązania przy WT2021? Będę wdzięczny za pomoc.

Gdyby polegać na tego typu opiniach to budowa domu 100-110m2 PU bez 1mln w kieszeni nie miałaby sensu. 100k pln "przyzwoita" kuchnia... dobre sobie.

Dzięki za podpowiedż Posiedziałem wczoraj wieczorem i doszliśmy do wniosku, że wc na poddaszu będzie bezpośrednio nad łazienką na parterze. Tak jak pisałeś mocno ułatwia to sprawę pod kątem prowadzenia instalacji.

Umieszczenia zdjęcia na FM to jakaś droga przez mękę. Nie dodaje mi rzutu poddasza...

I nic się nie zmieniło. Nie ma teraz takiej umowy, która zagwarantuje Ci utrzymacie ceny. Rozmawiałem chyba z 4 czy 5 firmami od szkieletówek i 2 od prefabrykatów keramzytowych. Chcieliśmy prefabrykat z racji gwarancji ceny, ale teraz takowych nie ma rekalkulacja była nawet zapisana w umowie.

Panowie i Panie pytanie odnośnie rozkładu pomieszczeń. Muszę wrzucić na poddasze wc z umywalką. Architekt namawia mnie żeby pomieszczenia były bezpośrednio nad sobą ponieważ ułatwi to rozprowadzenie kanalizy i wody. Komplikuje to nam trochę koncepcję rozkładu pomieszczeń. To samo tyczy się pralni. i doprowadzenia do niej wody i zrobienia odpływu. Poniżej wrzucam rzuty. WC na poddaszu będzie wygospodarowany z garderoby.

Aż się dziwię, że domu Kaizena nie ma jeszcze w Międzynarodowym Biurze Wag i Miar;) Co do samej membrany czy deskowania; przecież ten wątek jest wałkowany na FM od dawien dawna. Po co powielać w kolejnym temacie?

Widzisz i tu jest różnica. Z góry zakładasz swoje prawdy i nie zapytasz co było powodem takiego, a nie innego wyboru. Twoja racja jest jedyna właściwą? Patrząc na kierunek rozmowy nie będę w to wchodził. To był świadomy wybór spowodowany kilkoma czynnikami, a nie fanaberia.

Nie będę się z Tobą licytował bo nie o to tu chodzi. Nie mniej jednak do mnie Twoje prawdy objawione nie trafiają żeby nie powiedzieć, że Twoje argumenty to czysta teoria nie mająca przełożenia na rzeczywistość. Też dam Ci przykład tylko taki aktualny, nie z przed 4 lat, dla domu 14,23x9,30m. PF na 20cm XPS: 68k netto i całą lista prac, których oferta nie obejmuje. Oferta ważna 3 dni. Później rekalkulacja. Dach 2 spady na ten budynek: od więźby przez deskowanie, papę a na ceramice średniej klasy kończąc: prawie 100 k netto ( i to nie była najwyższa oferta). Tak jak już pisałem w temacie projektu; w teorii można wszystko stworzyć. Niestety ludzie to czytają i zaczynają tym tropem iść niczego nie weryfikując.

Z lekkim uśmiechem patrzę jak ktoś wrzuca koszty budowy z przed 4 lat. Co to wnosi do tematu? Sam jestem na końcówce projektu i ceny, o których piszesz Kaizen można sobie między książki włożyć. Piszesz, że schody robią dodatkowy koszt. Jaki? Jak się on ma to kosztu ław/płyty pod dom o ok. 140-150m2 zabudowy? To samo tyczy się dachu.

Szczerze mówiąc nie wiem jak chcesz to ogarnąć w tej kwocie i ile jesteś w stanie zrobić sam. Planuję budowę na marzec/kwiecień przyszłego roku metraż trochę mniejszy, prosta bryła z dachem dwuspadowym. Jedynym dodatkiem jest wysoki sufit nad salonem i antresola nad resztą domu. Liczę optymistycznie 500 000k do deweloperskiego.

Generalnie oczyściliśmy atmosferę, wyjaśniliśmy wszystkie wątpliwości i mam nadzieję, że teraz będzie szło z górki.

Jest w tym sporo racji. Ewidentnie zabrakło komunikacji i to samo powiedziałem projektantce. Spróbujemy chociaż mam jakieś nieodparte wrażenie, że zrobiło to na odpr... myśląc, że może przejdzie.

Pytanie do Was bo nie ukrywam, że jestem w lekkim szoku. Mam poważne wątpliwości co do kompetencji mojej pary projektantów. Początkowo wszystko grało. Zrobili zagospodarowanie terenu. Po moich sugestiach poprawili to co było trzeba poprawić i zaakceptowaliśmy pierwszy etap. Przesłałem wytyczne co do budynku: od ilości i wielkości pomieszczeń do wyglądu zewnętrznego. W dniu wczorajszym otrzymałem koncepcję i ręce mi opadły. Nie mam nawet punktu zaczepienia żeby coś poprawiać. Generalnie wszystko nie gra. Dziś rozmawiałem z Panią architekt telefonicznie żeby wyjaśnić parę kwestii . Po pytaniu dlaczego nie ma w salonie sufitu katedralnego, który był takim "must have" odpowiedziała, że nie za bardzo wiedziała o co mi chodzi. Po krótkiej wymianie zdań wyszło na to, że według nazewnictwa, w którym Pani się porusza to antresola. Nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie: co przemawia za ścianą nośną po środku domu przy budynku o szerokości 9m i dachu na wiązarach. Takich kwiatków było jeszcze parę. Do meritum: zapłaciłem zaliczkę oraz wynagrodzenie za I etap w w kwocie 15% od całości i to generalnie zostało wykonane. Kolejną płatność mam zaplanowaną po II etapie czyli zaakceptowaniu koncepcji. Jedyne wyjście jakie widzę na chwilę obecną to pokazanie palcem czego oczekuję: od wyglądy zewnętrznego budynku, a na rozkładzie pomieszczeń kończąc. Jest to dla mnie lekko problematyczne ponieważ zawodowo jestem do końca roku w szczycie sezonu i średnio mam na to czas. Poza tym wychodziłem z założenia, jak widać mylnego, że skoro płacę określoną kwotę za projekt indywidualny to robotą architekta jest zaproponowanie mi tego czego oczekuję, oczywiście po wcześniejszym wywiadzie. Kwestie administracyjne załatwiają jak należy żeby nie było, że wszystko jest ble. Ciągnąc temat dalej pokazując palcem czy szukać nowego architekta ryzykując przesunięciem budowy na 2023 rok?

Tak, mam to na piśmie. Nie chce mi się rozpisywać bo już się dziś nagadałem nt. niwelacji. Mam działkę rolną z wydanymi WZ. Obecnie korzystam z niej rekreacyjnie i chcę mieć prostą działkę. Czy na takie działanie potrzebuję zgody wszystkich świętych? Konsultowałem już temat z wykonawcą, który działa również dla gminy, Inspektorem ze Starostwa, Geodetą i Geologiem. Każdy był zdziwiony, że ktoś w ogóle wpadł na pomysł PnB. W promieniu 2km od mojej działki w ciągu ostatniego miesiąca były prowadzone tego typu prace na 4 nieruchomościach i nikt o PnB się nie pytał. W moim przypadku jest to nadgorliwość Pani z Gminy.

Rozmawiałem z konstruktorem i powiedział to samo. Raz, że PF przy obecnych cenach wyjdzie na poziomie drożej to dochodzi koszt dwóch murów oporowych o długości 15m. Sumując poniżej 6 cyfr nie zejdziemy. Także mimo szczerych chęci idziemy w tradycyjny fundament. Jestem mega zadowolony, że zdecydowaliśmy się na projekt indywidualny i trafiliśmy z architektem, który czuje klimat tego miejsca. Nie musi tego mówić, ale obydwoje z Żoną czujemy, że się zaangażował w temat. We wrześniu robimy niwelację, którą chciała powstrzymać gmina zasłaniając się brakiem PnB. Na szczęście decyzyjne jest Starostwo i po kontakcie z Inspektorem dostalismy info, że nie potrzebujemy PnB.

PF niesie za sobą mury oporowe poniżej i powyżej więc nie jest tak, że poszedł na PF:)

Różnice kosztowe może nie są tak diametralne jak 2 lata temu, ale nadal różnica jest zauważalna. Do tego wykonawcy PF, który wie co robi w moim regionie ze świeczką szukać. Poza tym ławy, tak jak już pisałem, będą lepiej "zakotwione" w gruncie. Nie wiem czy ktoś otworzył album, który załączyłem, ale różnice poziomów są znaczne. Tylko pomiędzy drogą, a poziomem zero budynku będzie prawie 4,5m różnicy.

To jest właśnie główny argument "za". "Za" ławami przemawia możliwość wbicia się w teren więc bądź tu człowieku mądry.