
asaledr
Użytkownicy-
Liczba zawartości
494 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez asaledr
-
Mając SSZ i chcąc jak najszybciej dokonać odbioru budynku, potrzebne do kredytu lepsze warunki jak budowa formalnie zakończona. To co muszę zrobić minimum aby tylko podpisali. Elektryka, hydraulika to chyba na pewno. Niektórzy pisali że bez tynków też przejdzie to prawda? Brak tynków i wylewek przejdzie? Elewacja musi być?
-
Wykonanie otworu w ściance fundamentowej
asaledr odpowiedział asaledr → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Ok to chyba bezpieczniej zostawić jak jest. Najwyżej więcej rur na działce potem po budowie pójdzie żeby "obkręcić się" wokół domu -
Mam dom w odległości 5 metrów od granicy działki. Czy w tą "dziurę" mogę umieścić osadnik gnilny od oczyszczalni? Tam by mi pasowało bo jest dobry podjazd żeby raz do roku ciezarówka mogla wjechać i opróżnić. I czy potem te długie rury 3x mogą zaczynać się około 15 metrów od osadnika?
-
Wykonanie otworu w ściance fundamentowej
asaledr odpowiedział asaledr → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
5 bloczków mam wysokości jeśli to coś zmienia więc wydaje się dosyć spory jak na 5 bloczków. Wydaje mi się że szlifierką łatwiej kwadrat wyciąć tylko pytanie czy potem "wokoł" tej rury muszę ją zalepić czymś? A jeśli tak to czym -
Mamy wykonane ścianki fundamentowe z bloczków i jesteśmy przed rozkładaniem kanalizacji w fundamentach. Jak myślicie czy jeżeli teraz chcemy jednak zmiany lokalizacji szamba co wiąże się z tym że najlepiej w innym miejscu wyjść rurą kanalizacyjną z budynku to można wykonać taki otwór w nowym miejscu? TO nie osłabia konstrukcji, a jeśli można to czym to najlepiej? Szlifierką dużą taki kwadrat wyciąć?
-
Czyli można to tak rozumieć że zbrojenie słupa się łączy ze zbrojeniem ławy bo tak warto i czemu nie dać dla pewności, ale jakby robić według książki i jakiś ultra inżynier by to projektował i budował jakiś urząd który ma być zbudowany jak w książce to by czegoś takiego nie dawali? A z ciekawości jak mogą być posadowione stare ale stojące do dziś budynki typu np. Pałac Prezydencki, Sejm one podczas wojny były naruszone ale nie padły całkiem więc fundamenty pewnie zostały. Tam też takie fundamenty i schody są starego typu bez drutów? Pałac Saski były fundamenty odkopywane to też chyba tam nic nie dawali żadnej stali?
-
Słowo "konstrukcyjne" oznacza że konieczne czy warte zrobienia ale nie konieczne
-
Tak ze schodami rozumiem. Pytałem teraz w sensie o słup. Np. Słup który potem się wylewa z podciągiem. Czy taki słup koniecznie ma mieć zbrojenie od ławy wyciągnięte
-
Mówisz "chce" czyli rozumiem to jak z wyciągnięciem zbrojenia na schody, nie jest to konieczne nie wiadomo jak aby był taki słup?
-
A co ze słupami? Jakby ktoś chciał dorobić słup ze względu na jakieś zmiany konstrukcji a nie miałby wyciągniętego zbrojenia z ław?
-
A jak dawniej zbrojono strop? Czy też nie zbrojono? I co ze słupami podtrzymującymi strop?
-
Tak chodzi mi właśnie o te druty wychodzące z ławy do zbrojenia schodów od dołu. Czyli ich obecnie też się nie daje? W sensie nie jest konieczne dawanie ich nawet w obecnej technologii? Ja dawałem ale wiem że niektórzy nie dają chyba nawet teraz
-
A skoro kiedyś nie robiło się zbrojenia ław to nie przeszkadzał brak wypustów zbrojenia na zbrojenie schodów? Jak schody się trzymały? Czy to nie jest aż tak konieczne po prostu bo same schody miały zbrojenie i nie musiałybyć połączone z ławą?
-
Okej czyli teraz to kwestia po prostu bezpieczeństwa i jest pewniej. Tak pytam bo czasem się czyta komentarze że o brakuje Lki w zbrojeniu i za 10 lat się zawali budynek. A potem się słucha gościa co mówi że zbrojenia się nie robiło to można zgłupieć od tego o co właś wie chodzi
-
A z 80 pewnie ma ale to serio większość tych domów typu kostka prl nie ma zbrojenia w ławach? I nic się nie dzieje negatywnego? Jak to możliwe? Te ławy są jakoś głębsze, szersze czy co?
-
Ostatnio przyszedł do mnie starszej daty sąsiad i opowiadał jak to się budowało w latach 60/70 i twierdził że kiedyś to nikt nie słyszał o zbrojeniu fundamentów, nie było wówczas żelbetu. To prawda jest? Te wszystkie popularne kostki z PRL nie mają zbrojenia? To jak one stoją do dziś?
-
Miał ktoś styczność z produktami Jadar i Styrobud? Zastanawiam się które bloczki fundamentowe wziąć. Te styrobud są takie bardziej chropowate jakby widać "części" betonu czy jak to ująć, takie bardziej nierówne z boku. Jadar zaś bloczek ma taki gładziutki jak kostka brukowa. Cena w sumie podobna, ale sam nie wiem co lepsze. Wiadomo to nie o wygląd chodzi ale co będzie solidniejsze? Miał ktoś styczność z tymi firmami?
-
A to u mnie generalnie nie ma wody, woda nie stoi. Dom na górce tak z 4 metry wyżej niż droga publiczna. Grunt piasek głównie ale też glinopiasek lekki. Wody gruntowe +/- 30 metrów studnie kopałem. Do takiego przypadku planowałem dysperbit i xps. Czy to by był zły pomysł?
-
To już w końcu nie rozumiem: Daje się zazwyczaj Dysperbit a potem XPS, to do czego to służy jak nie do izolacji przed wodą i wilgocią.
-
Wymurowana ścianka fundamentowa i teraz trzeba izolować, pytanie czym i jak najlepiej? Normalnie jak tak patrzę po budowach to ludzie malują dysperbitem na to xps i potem folia i tyle. Ale różnie ludzie mówią, jedni że dysperbit się nie nadaje i musi być masa kauczukowa, inni chcą jeszcze ten xps malować, jak wy uważacie?
-
Po wymurowaniu ścianki fundamentowej z bloczku, zasypujemy środek, zagęszczamy i wówczas dopiero hydraulik przyjeżdza i kopie rury kanalizacyjne? Czy te rury też jakieś się układa przed zasypaniem? I co z rurą "wyjściową" z budynku, to też on dokopie się do dna, wywierci otwór na zewnątrz? Czy on musi dwa raz przyjeżdzać przed zasypaniem i po? Tak samo aroty od kabli to już trzeba pewnie przed zasypaniem zrobić otwór w ściance i włożyć?
-
Zapadniecie się drogi pod ciężarem
asaledr odpowiedział asaledr → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Ale że samo z siebie czy co masz na myśłi? Bo droga rok już jest i normalnie osobówką jeżdziłem i w zimie w śniegu. Generalnie gdzie była "stara droga" w sensie nie droga ale gdzie ujedzone bardziej bo się latami jeżdziło osobówką na działkę to jeszcze tam minimalnie z centrymetr dwa siadło ale tam gdzie nowe zrobione bo nikt tam w życiu nie jeżdził to tam siadło z 8 cm -
Zapadniecie się drogi pod ciężarem
asaledr odpowiedział asaledr → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
I tak i nie. Droga ma 3m, jest wąsko są drzewa, nie da się inaczej jechać jak tym samym śladem. Te 100 metrów betoniarka wjeżdza w taki sposób że stoje przed nim idę do tyłu i pokazuje mu ciągle lewo prawo bo to jest jazda na milimetry. Więc w innym miejscu nie sądzie nie ma szans inaczej pojechać niż śladem starym. Może się mocniej ubić tą samą wagą? Przejechały dwie no i jeszcze trzeba na chudziak to pewnie jedna starczy, potem na strop dwie. Ja nie wiem może ten chłop przesadzał taki starszej daty gościo co lubią czasem opowiadać bajki. Bo ja nie wiem jak to możliwe że tyle ważyło, To było b25 10m3 z pompą samochód. To na moje poniżej 40 powinien ale sam nie wiem. Na pewno w jakiś sposób przeładowany bo ciągle gadał że boją się policji i pilota z przodu biorą co sprawdza teren. -
Zapadniecie się drogi pod ciężarem
asaledr odpowiedział asaledr → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Tylko czy on się właściwie już nie ubił sam pod kołami gruszki? W sensie czy ta gruszka i jej koła nie zadziałały jak walec/zagęzczarka i wcisnęły w ziemie ile się da i więcej nie zapadnie się? -
Potrzebuje takiej porady z natury praw fizyki. Nie chodzi mi o krytykowanie czy coś źle czy dobrze zrobione tylko co teraz lepiej zrobić. Otóż na działkę z racji że budowa domu jest oddalona ze 100 metrów od drogi publicznej, utwardziłem przed rozpoczęciem prac dojazd. Korytowanie, folia ta taka geowłóknina potem 20 cm gruzu i na to kliniec żeby wyrównać potem zagęszczarki. I normalnie ładnie równa droga. Niby jeździły wywrotki to nic nie robiło na tej drodze wrażenia. Ale wjechała betoniarka/gruszka z pompą b25 10 m3 i siadło na kołach tak nie wiem z 8 cm i jest wiecie tam weszło gdzie koła w ziemie a na środku garbik tam gdzie koła nie jeździły. Chłopa pytałem czemu tak siadło skoro 25t piachu normalnie wjeżdżało, a on mi mówi że "panie u nas te betoniary 50 ton ważą aż się boimy jechać", no i dobra niech mu tam będzie. Ale o co chodzi, czy to się już zapadło ile się ma zapaść i jak znowu wjedzie ta sama gruszka tyle samo ważąca to już się nic nie stanie? Czy trzeba teraz dosypać kamienia tam gdzie się zapadło pod kołami bo znowu mu się zapadnie i będzie już tragicznie. Chociaż niby jak on wjechał to potem jechała druga to nic się nie stało ale tak zapytam dla pewności. Żeby było jasne po prostu siadło od ciężaru nie to że koła mielił czy coś normalnie pomalutku jechał. A i mokro nie było nie to że w jakąś ulewę.