Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Matross

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    89
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Matross

  1. Gwoli uściślenia, tak żeby nie wprowadzać założyciela tematu w błąd. Zanim odpowiemy na pytanie zadane w temacie postu trzeba zacząć m.in. od 2 kwestii: czy w domu będzie piwnica i jaki rodzaj fundamentu zastosujesz: z bloczków betonowych czy monolityczny. Obie kwestie są kluczowe, gdyż metody izolacji przeciwwilgociowej w obu przypadkach będą się różnic. Każdy kto twierdzi inaczej wprowadza Cię w błąd. Warto też zainwestować w badanie gruntu. Ponadto radzę wybrać dobrą ekipę bud. oraz kier. buda z dobrymi referencjami, najlepiej z polecenia, który wie co robi i o czym mówi. Pdb. będzie drogo, ale to się zwróci z nawiązką. Wiem o czym piszę, bo nie jest to moja pierwsza ani druga inwestycja.
  2. Wersja 2: brak drenażu, licząc że izolacja przeciwwilgociowa przetrwa chociaż moje pokolenie Czym zasypywać wtedy fundamenty ? Czy zasypanie żwirem nie spowoduje że będę sam "ściągał" wode w pobliżu fundamentów, i w takim przypadku lepsze będzie zasypanie gruntem rodzimym ( słabo przepuszczalną gliną?) U mnie jest bardzo podobnie jak u Ciebie. Geologia zrobiona - gliny piaszczyste, warunki proste. Działkę mam lekko pochyłą. Zrezygnowałem z drenażu za namowa kier. buda., chociaż był zaproponowany w geologii. Ławy i fundamenty mam monolityczne (beton B45 W12 - tak wiem to przesada, ale taki mi przyjechał z betoniarni zamiast zamówionego B25 W . Kier. bud. zabronił obsypywać gruntu czymś innym niż rodzimy (tylko glina piaszczysta), także wszystko powinno odpływać od budynku. Fundamenty nakazał zasypać piaskiem - zero gliny, żeby dobrze się wszystko zagęściło. Jak obsypiesz fundamenty piaskiem, to zrobisz sobie wannę wokół domu i wtedy drenaż będzie musiał być zastosowany - tylko po co? Zwróć jeszcze uwagę na sączenia w glinach - u mnie poniżej fundamentów. Gdy są wysoko, to drenaż też jest uzasadniony. Zbiornik będę miał za to na deszczówkę z dachu, ale to już zupełnie inna historia. Nie wiem skąd twoje obawy odnośnie trwałości fundamentów w glinie piaszczystej - to b. dobry grunt na dom, a jak dobrze będziesz miał zrobione to przeżyje Ciebie i dzieci Twoich dzieci
  3. Miałem zamówiony beton B25 W8 na ten dzień, przywieźli mi B45 W12 z włóknami syntetycznymi i dodatkowo grafitem. Możesz nie wierzyć, tylko musisz wiedzieć, że włókna syntetyczne widać gołym okiem a i beton jest zupełnie inny niż B25. Twardy jak kamień był już 1h po betonowaniu. Poza tym przepisy mówią, że beton mostowy musi mieć pobraną próbkę do laboratorium bezpośrednio z gruszki, żeby potwierdzić jego właściwości i ja ten certyfikat mam . Procedura nie jest taka prosta to w końcu są filary mostowe!
  4. I warto pamiętać, że dom zrobiony poprawnie będzie miał za kilkadziesiąt lat o wiele większą wartość niż ruina, co jest ważne, jeśli ktoś pamięta o tym, że dzieci lub wnuki z dużym prawdopodobieństwem będą chcieć taki dom sprzedać, więc nie bez znaczenie jest, czy moje dzieci skasują za niego np. 1 mln zł, czy 200 tys zł. Co do kier. bud. zgadzam się - powinien być kompetentny, tak jak mój. Poszedłem za ciosem i rozmawiałem dzisiaj z laboratorium, w którym badali mój beton (okazało się, że to B45 W12 a nie W . Beton ten dostałem w cenie B25 W 8, tylko dlatego, że został im po betonowaniu filarów mostu (było losowanie w betoniarni i miałem szczęście - pojechał jeszcze na inną budowę). Akurat ta partia była przeznaczona na betonowanie słupów w Wiśle na nowym moście w Toruniu. Inżynier, który tam pracuje powiedział mi, że ten beton (W12) jest ultra wodoszczelny podobnie jak niższe klasy do W8 włącznie. Stosując na ławy B45 W12 masz izolację przeciwwilgociową w postaci ławy. Kazał dać sobie spokój z innym zabezpieczeniem (chociaż ja i tak je zrobię na fundamencie), bo jak powiedział to WIELKIE nic w porównaniu do tego zabezpieczenia. Jak powiedziałem mu, że żaden beton nie jest wodoszczelny to mnie wyśmiał i odesłał do fachowej literatury. Zadał też pytanie: po co są klasy wodoszczelności i czy wiem co to jest podciąganie kapilarne. Główną zaletą monolitycznych ław i fundamentów jest to, że możesz dać wysokiej klasy beton wodoszczelny, który najlepiej zabezpiecza przed wilgocią. Jedyna wada - cena i wcale nie piszę tu o B45, który jest ultra drogi.
  5. Myślę, że i potop szwedzki spokojnie przetrwa . Robię wszystko zgodnie z projektem, na niczym nie oszczędzam. Skoro kier. bud. i inni z branży zdecydowanie odradzają innych rozwiązań, to nie mam powodu im nie ufać. Piwnicy nie mam, a gliny piaszczyste, to nie piaski, także woda będzie stała. Działka ze sporym spadkiem. Nie umniejszam fizykom, ale zawsze warto posłuchać tez praktyków i osób, które zajmują się tematem na codzień. Ten sam kier. bud. wybudował mi kilka lat temu 2 obiekty (użyteczności publicznej) i nic się z nimi nie dzieje. Żadnych pęknięć, wilgoci czy nawet małych rysek nie ma. Jak mu powiedziałem o szlamie pomiędzy ławą a chudziakiem i izolacji łatwy masą bitumiczną to zagroził, że tego nie odbierze, bo to nie ma żadnego sensu.
  6. Jak na razie jesteś jedyną osobą, która nie zgadza się z tą metodologią. Dzisiaj na dodatek rozmawiałem z geologiem (mam w rodzinie) i także potwierdził, że jak najbardziej poprawna metodologia przy fundamencie monolitycznym i glinach piaszczystych. Ten rodzaj fundamentu chłonie wodę nieporównywalnie mniej do bloczków betonowych, stąd zalecany jest właśnie na grunty wilgotne. Trudno jest się kłócić ze specjalistami. Mój kier. bud. ma świetne opinie - wybudował setki domów na glinach. Poza tym biorąc to na logikę, to mamy całkowite odcięcie od wody przesunięte w górę - pomiędzy fundamentem a ścianami. Warunek - musi być dobrze zrobione. Myślę, że Izomur też nie zaszkodzi, chociaż zgadzam się z mmmarcinnn, że cegła spełniłaby podobną rolę.
  7. U nas jest tak: Zrobiona geologia: gliny piaszczyste, sączenia w glinach poniżej posadowienia fundamentów, warunki gruntowe proste. Nasz doświadczony Kier bud. stwierdził, że izolację fund. monolitycznego powinniśmy zrobić jak poniżej: - ławy (beton B45 W8 z włóknami syntetycznymi - dostałem z betoniarni bo zostało im po budowie mostu) wylane bezpośrednio na chudziaku - kier. bud. nie chciał słyszeć o izolacji z papy / szlamu pod ławy. Powiedział, że masa bitumiczna nie zabezpieczy ław przed wilgocią - generalnie to ładnie wygląda po malowaniu a po paru miesiącach pod ziemią i tak spęka i zostaje przerwana, a wtedy izolacja na chudziaku nie ma żadnego sensu. - nie pozwolił zaizolować ławy masą bitumiczną ani niczym inny twierdząc, że beton o tej klasie jest wodoszczelny, - dopiero po wylaniu ścian fundamentowych (beton B25 W8 ) chce pomalować je z obu stron masą bitumiczną - bo się upierałem, - ściany fundamentowe zaizolowane pionowo: XPS 15cm + folia kubełkowa, - ma być za to solidna izolacja z papy termozgrzewalnej pomiędzy monolitem a ścianą z porothermu. Izolacja słupów szlamem mineralnym, - posadzka zaizolowana papą / folią, żeby tworzyła całość ze ścianami. - bezpośrednio na papę jako pierwsza warstwa pod ściany z porothermu bloczek Stahlton Isomur Plus - jako termoizolacja chociaż producent gwarantuje, że ze względu na niski stopień porowatości lekkiego betonu szkieletu nośnego nie występuje tutaj proces kapilarnego podciągania wilgoci, co gwarantuje, że posadowione na bloczkach Isomur ściany nie zawilgotnieją. Zarówno architekt i konstruktor potwierdzili, że taka izolacja jest właściwa. Niektórzy dają papę na chudziak - konstruktor stwierdził, że nie powinno się tak robić bo nie jest to warstwa nośna.
  8. Witam, mam pytanie odnośnie izolacji poziomej ściany fundamentowej monolitycznej. W chwili obecnej mam wylane ławy z betonu B45 W12 z włóknami syntetycznymi stosowany do budowy mostów i wiaduktów. Zamówiłem beton B25 W8, a betoniarnia przywiozła B45 (zostało im z budowy mostu). Kier. bud i konstruktor byli zachwyceni...ja nie miałem nic przeciwko. Ławy wylane zostały na chudziaku B15 - grunt gliny piaszczyste, sączenia w glinach poniżej posadowienia fund. - warunki proste według zrobionej geologii. Wiem, że temat był już wałkowany wiele razy, ale co człowiek to opinia i nie wiem już w co / komu mam wierzyć. Bardzo doświadczony Kier bud. stwierdził, że izolację poziomą powinniśmy zrobić jak poniżej: - ławy wylane bezpośrednio na chudziaku - kier. bud. nie chciał słyszeć o izolacji z papy / szlamu pod ławy. Powiedział, że masa bitumiczna nie zabezpieczy ław przed wilgocią - generalnie to ładnie wygląda po malowaniu a po paru miesiącach pod ziemią i tak spęka i zostaje przerwana, a wtedy izolacja na chudziaku nie ma żadnego sensu. - nie pozwolił zaizolować ławy masą bitumiczną ani niczym inny twierdząc, że beton o tej klasie jest wodoszczelny, - dopiero po wylaniu ścian fundamentowych (beton B25 W8 ) chce pomalować je z obu stron masą bitumiczną - bo się upierałem, - ściany fundamentowe zaizolowane pionowo: XPS 15cm + folia kubełkowa, - ma być za to solidna izolacja z papy termozgrzewalnej pomiędzy monolitem a ścianą z porothermu. Izolacja słupów szlamem mineralnym, - posadzka zaizolowana papą / folią, żeby tworzyła całość ze ścianami. - bezpośrednio na papę jako pierwsza warstwa pod ściany z porothermu bloczek Stahlton Isomur Plus - jako termoizolacja chociaż producent gwarantuje, że ze względu na niski stopień porowatości lekkiego betonu szkieletu nośnego nie występuje tutaj proces kapilarnego podciągania wilgoci, co gwarantuje, że posadowione na bloczkach Isomur ściany nie zawilgotnieją. Zarówno architekt i konstruktor potwierdzili, że taka izolacja jest właściwa. Niektórzy dają papę na chudziak - konsruktor stwierdził, że nie powinno się tak robić bo nie jest to warstwa nośna. Przeczytałem wiele artykułów i tak jak ze ścianą fund. z bloczków nie ma problemu (izolacja na ławie), tak z monolitem gdy druty wystają z ławy mamy mnóstwo opinii. Proszę o poradę. Pozdrawiam, Paweł
  9. Dziękuję za odpowiedź. To prawda- nie mam doświadczenia z zalanymi wykopami. W takim razie wypompujemy wodę i działamy dalej. Jeszcze raz dzięki za porady! Pozdrawiam.
  10. Innych zdjęć, tzn. jakich? W tym przypadku dokładnie tak jest, niestety. Mam dylemat, czy glina pod chudziakiem nie uplastyczni się. Co Pan o tym sądzi?
  11. Witam, budowę domu rozpocząłem od wykonania opinii geotechnicznej, która wykazała proste warunki gruntowe chociaż budynek posadowiony będzie na glinach. Fundamenty budynku (ławy i ściany monolityczne) będą w warstwie glin piaszczystych plastycznych. Po wykonaniu wykopu nie zaobserwowałem sączeń w glinie - było sucho. Dodatkowo kierownik budowy nakazał zasypać dół wykopu niewielką ilością piasku. Piasek został delikatnie zagęszczony pod chudziakiem (w opinii geologicznej nic nie było o zagęszczaniu). Następnie przystąpiono do wykonania szalunku i wylany został chudziak B-10 przywieziony z betoniarni (piątek po południu). Następnego dnia wieczorem chudziak był już twardy. Niestety w niedzielę rano zaczęła się ulewa. Deszcz padał przez cały dzień bez przerwy i zalał wykop tak jak na załączonych zdjęciach. Proszę o poradę co w takiej sytuacji zrobić, żeby budynek w przyszłości nierówno nie osiadał. Czy wypompowanie wody wystarczy. Jestem już umówiony z kier bud. i geologiem wykonującym badanie. Jeżeli będzie potrzeba, to jestem w stanie zerwać cały chudziak / szalunki i wykonać wszystko raz jeszcze po wcześniejszym osuszeniu / pogłębieniu wykopu. Proszę o porady co w takiej sytuacji zrobić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...