qropatwa

Albo machają żeby jechać dalej, bo oni tylko stoją. Cały ten zapis, że trzeba się zatrzymać gdy pieszy zbliża się do przejścia dla pieszych jest śmieszny, bo wystarczy że człowiek będzie szedł wzdłuż chodnikiem i nigdy nie wiadomo czy będzie szedł nim dalej, czy nagle wyjdzie na przejście. Przecież powinien się zatrzymać, spojrzeć w lewo i prawo czy nic nie jedzie zamiast wychodzić prosto pod koła jak święta krowa, a ja widząc że się rozgląda grzecznie się zatrzymuje i go przepuszczam.

Mam już sprzęgło i dwa obiegi za nim na osobnych pompach. Mieszacz mam termostatyczny, więc nie potrzebuję go podłączać do kotła. Zastanawiam się jedynie, czy dałoby podpiąć pompy pod piec, aby to on nimi sterował. W kwestii prędkości pomp, jeżeli na pompie mam trzy prędkości a w kotle sterowanie procentowe, to jak mogę to poprawnie ustawić/wyliczyć?

Cześć Mam piec Vitodens 200-W, którego główny obieg kończy się na sprzęgle. Za sprzęgłem mam kolejne dwa obiegi - grzejniki i podłogówkę. W każdym niezależna pompa Grundfoss UPM3 AUTO 25-70 180 ZZZ. I teraz mam trzy pytania: 1. Z jaką prędkością powinna pracować pompa w kotle? Do tej pory bez sprzęgła z pojedynczym obiegiem grzejnikowym chodziła na 60%. Czy powinienem to zmienić jeżeli teraz obieg jest tylko pomiędzy piecem a sprzęgłem? 2. Czy w/w pompę Grundfoss można ożenić z piecem i dodać do niego kolejny obieg grzewczy? Jeśli tak, to co jeszcze potrzebuję? 3. Co wogóle muszę zrobić aby piec widział więcej niż jeden obieg grzewczy?

Są do tego specjalne puszki - do ścian pustych, wiatroszczelne, z membranami.

Przymierzam się do wymiany instalacji elektrycznej w domu jednorodzinnym. W załączniku dołączyłem wstępny jej projekt. Chciałbym Was prosić o opinię odnośnie obciążenia poszczególnych faz. Czy i co Waszym zdaniem warto poprzesuwać między fazami, tak aby obciązyć je bardziej równomiernie? Poza tym, aby uprzedzić Wasze ew. uwagi odnośnie samego projektu - jest to wstępna wersja, a z rzeczy, które na pewno ulegną zmianie, to obwód A37 nie zostanie wykonany, gdyż nie ma takiej potrzeby. Będzie położony przewód jak w projekcie, ale na obu końcach nie będzie do niczego podłączony. Aparat nie będzie też instalowany w rozdzielnicy, a na pewno nie ten z projektu, gdyż nie widzę też sensu kupowania drogiego RCBO 3P, gdyż do pompy ciepła jako urządzenia podłączonego na stałe RCD nie jest potrzebne. Moc umowna 15kW, zabezpieczenie 3x25A gG. Projekt: https://files.fm/u/2jww3q9rq#/

Trzeba z bednarki zrobić uziom otokowy (wokół kontenera). Być może będzie to za mało i trzeba będzie dodatkowo bić szpile. Uziom powinien mieć rezystancję poniżej 10Ohm i należy ją zmierzyć. Otok można połączyć z kontenerem bednarką, którą można np. zespawać do kontenera. Nic więcej nie potrzebujesz. Jak piorun uderzy w kontener, to cały ładunek poprzez bednarkę zostanie odprowadozny do ziemi. Ty natomiast możesz czuć się wewnątrz bezpieczny. W końcu taki kontener jest niczym klatka Faradaya, może nie idealna, bo pewnie powycinałeś otwory na okna, ale jednak.

A rozumiesz, że rękojmia obowiązuje dwa lata, a Viessmann na niektóre produkty udziela dłuższej.np. pięcioletniej gwarancji? Chętnie zatem dowiem się kto jest gwarantem. Karta gwarancyjna Viessmanna, urządzenie zarejestrowane, zgłoszenie poszło, a gwarant ignoruje. Czyli można powiedzieć, że udzielamy gwarancji, ale tylko na papierze?

Podczas ostatnich silnych wiatrów u mnie ok. 50 startów palnika na dobę. Mimo to zużycie gazu o 1m3 mniejsze niż dzień wcześniej i w domu było ciepło.

Przewód zasilający jest do niczego nie potrzebny. Jeżeli zakupisz domofon zasilany z 230V to najpewniej będzie on miał zasilacz wymagający gniazdka, co uważam brzydko później wygląda, chyba że lubujesz się w przewodach. Puść skrętkę od rozdzielnicy do monitora i od monitora do bramy. To powinno wystarczyć. Jeżeli będziesz potrzebował jednak przesłać zasilanie z zasilacza z rozdzielnicy do bramy, to sobie najwyzej zwagujesz dwa przewody. Polecam do tego Wago 221, bardzo dobrze trzymają przewody 0.5mm2. Zadbaj tylko, by skrętka była z miedzi, a nie miedziowana (CCA).

Osprzęt bez siłownika wydaje się chyba najlepszym wyjściem. Poza tym chyba nic nie stoi na przeszkodzie, aby w przyszłości instalację rozbudować o siłownik. Chociaż im dłużej czytam, tym bardziej odnoszę wrażenie, że jest to zbędny wydatek. Myślę, że rozwiałeś wszystkie moje wątpliwości. Dziękuję!

Co masz na myśli pisząc, że pompy też muszą być zrównoważone? Czy kupując taki zestaw sprzęgła z grupą pompową powinienem zwrócić uwagę na jakieś parametry? Wiem, że siłownik to fajna sprawa, tym bardziej, że mam Vitodensa 200-W, więc mógłbym mu dodać kolejny obieg, ale znając życie on się nie dogada z innym siłownikiem niż Viessmanna. Co więcej on chyba też potrzebuje jakiś czujnik temperatury na sprzęgle? Obecnej zimy, nie przekroczyłem 50C na zasileniu grzejników, podłogówka może pracować do 70C więc jest jakiś zapas. Z drugiej strony to niezdrowe aby pchać taką temperaturę w podłogówkę. Dlatego zastanawiam się, czy nie wystarczy ustawić (jeśli się da), że temperatura na podłogówce ma nieprzekraczać przykłądowo 45C i dopiero powyżej tej temperatury następuje podmieszanie z powrotem. Wówczas jestem w stanie potencjalnie obniżyć krzywą grzewczą na obiegu kotłowym, co skutkowałoby niższą temperaturą na zasilenia dla pogłogówki i grzejników, gdyby w domu zrobiło się zbyt ciepło. Rozumiem jednak, że ma to swoje wady - pomieszczenia z grzejnikami staną się zimne, albo z podłogówką gorące. Chyba, że stosunkowo niewielkim kosztem udałoby się to ożenić z piecem?

Samych grzejników będzie 14. Podłogówki może mniej niż 100m, ale zawsze istnieje możliwość dalszej rozbudowy. Na pewno takiej możliwości nie chciałbym sobie odbierać. Dlatego myślę, że chyba najlepszym wyborem będzie jednak sprzęgło z wbudowanym rozdzielaczem. Mam andzieję, że wariant z kierownicą, jak zaproponowany 2KC CONDENS zniweluje do minimum podmieszanie i związane z tym większe zyżucie gazu lub w przyszłości potencjalnie energii elektrycznej? Co do zużycia prądu - nie miałem na myśli pomp obiegowych, a pompę ciepła. Co prawda mam obecnie kocioł gazowy, ale w zasadzie patrząc na trędy i politykę UE raczej prędzej czy później nastąpi zmiana i raczej nie będzie to powrót do węgla. Widziałem też ofertę Viessmanna, ale te ceny są lekko mówiąc zaporowe. Wystarczy że mam ich piec, a ten raczej z siłownikiem innej marki współpracował nie będzie, stad powątpiewanie, czy takowy jest mi do szczęścia potrzebny?

Czegoś takiego właśnie szukałem. Jeszcze wysłałem zapytanie od Afriso, czy mają w swojej ofercie produkt podobny do BLH 890 ale z dwoma obiegami, bo ten model sporo kosztuje a trzeba jeszcze dokupić izolację (chociaż moze zastosowanie sprzęgła na trzy obiegi miałoby jakiś sens?). A jeśli nie zaproponują innego, alterantywnego rozwiązania, to pewnie zakupię Kompanię 480 od Elterm, czyli SKE 2DC+ 55kW, UNI, VRG432, pompy DN25. Z tego co widzę zawierają pompy Grundfossa, które mają raczej dobre opinie i są często polecane. Jedynie jeszcze zastanawiam się, czy potrzebuję/przyda mi się siłownik?

Słyszałem o sprzęgle z kierownicą, ale chyba nie widziałem takiego na dwa obiegi (grzejniki oraz podłogówkę)? Znalazłem jedynie rozdzielacz ze sprzęgłem hydraulicznym BLH 890 od Afriso, ale on jest przewidziany na aż trzy obiegi wtórne.

Czy to prawda, że zastosowanie w instalacji centralnego ogrzewania sprzęgła hydraulicznego powoduje podmieszanie na tymże sprzęglę, czego konsekwencją jest większe zyżycia gazu przez kocioł kondensacyjny oraz większe zapotrzebowanie na energię elektryczną w przypadku pompy ciepła? Jak duże są to różnice?

Chyba sam jesteś ograniczony do układu TT. Poza tym czy ja pisałem do Ciebie? Temat dotyczył zupełnie innego zagadnienia ale przyszedłeś i jak zwykle musiałeś wtrącić nieproszony swoje 5gr i rozwalić kolejny temat. Żaden twój post nie odnosi się do tytułowego pytania, więc po co tu zaglądasz? Skończ waść pajacować, bo to że u ciebie w Sosnowcu w kinie leci tylko tynk ze ścian to nie znaczy, że masz tutaj szukać rozrywki.

Tylko odległość SPD od punktu podziału w tym przypadku wynosi ok. 1.5m, z uwagi na umieszczenie go w osobnej rozdzielnicy na wypadek jakby jednak zechciał się rozerwać, co jest dosyć powszechną praktyką. Poza tym gdzie wg. Ciebie jest ta granica powyżej której warto zastosować SPD 4+0 lub 3+1? 5m? 10m? A jeśli odległość wynosi 1m ale podział znajduje się w ZK, to już 4+0 czy jeszcze 3+0? Producent chyba nie podaje takich danych. Potrafisz to wyliczyć? Zawsze mówi się tylko o tym, że jeśli SPD jest w RG, w której dokonano podziału PEN to nie ma sensu stosować SPD inny niż 3+0. Druga rzecz, to przy połączeniu przelotowym 'V', pod obciążeniem (a takie zawsze występuje - większe lub mniejsze, bo nikt na noc nie odłącza lodówki i pewnie kilka innych urządzeń jeszcze się znajdzie, jak np. router) przez zaciski N przepływa prąd, więc jest to przewód roboczy i tak powinien być traktowany.

Ja tam widzę, że zalecany jest M 255 TNC lub M 255 TNS, czyli 3+0 lub 4+0. Więc jeśli producent zaleca 4+0, to równie dobrze można użyć 3+1, bo nie ma czegoś takiego jak SPD wyłącznie dla układu TT. Ogranicznik 3+1 może być stosowany także zamiast ogranicznika 4+0 w TN-S i TN-C-S. Zaletą 3+1 względem 4+0, czyli z modułem N-PE i iskiernikiem sumującym jest galwaniczna separacja N od PE oraz ochrona przeciwporażeniowa, np. w sytuacji upływu prądu przez wadliwy iskiernik - do N, a nie do PE.

Jesteś ograniczony, czy naprawdę uważasz że ten SPD może być stosowany wyłącznie w układzie TT?

Tak, ten argument do mnie przemawia, zresztą taki sam podniosłem w przypadku listwy N z rysunku nr. 1. Dokładnie tak, ogranicznik T1+T2 ma złącza L1, L1', L2, L2', L3, L3', N, N' - https://www.dehn.pl/pdbRes/DE_PL_Web/4068/31015/Artikelnummer-pdf/31027/951310.pdf

Jakbyś mógł kupić SPD 3+1 za ok. 50% ceny SPD 3+0, to co byś wybrał? Bo mówimy o kilku stówkach i dla mnie wybór był oczywisty, a dodatkowy iskiernik sumujący raczej nie zaszkodzi. Ten SPD ma nawet dedykowane złącza - L1, L1', L2, L2', L3, L3', N, N' i wiele osób poleca też połączenie 'V', więc czemu tak nie podłączać? Rozumiem, że oba warianty połączeń są poprawne, przy czym wariant 2 eliminuje niepotrzebne dodatkowe połączenia i można śmiało tak to połączyć?

Żeby rozwiać wątpliwości: Elektryk proponuje opcję nr. 1, a ja zastanawiam się, czy ta szyna N jest mi do czegoś potrzebna i czy jest sens mnożyć połączenia. Z Twojej wypowiedzi, Mareks77 zrozumiałem, że opcja nr. 2 jest bardziej poprawna? P.S. Nie jest to żaden schemat, więc proszę się nie czepiać.

Elektryk chciałby podłączyć przewód PEN bezpośrednio pod uziemioną listwę PE, a z tej listwy zrobić mostek na listwę N. Następnie z listwy N przewodem przejść na SPD i z niego podłączeniem 'V' na blok rozdzielczy 4P, więc jedna szyna w bloku rozdzielczym byłaby listwą N. Czy w takim wypadku potrzebuję dodatkową listwę N, na którą dochodzić będą tylko dwa (jeden?) przewody - mostek z listwą PE oraz przewód łączący ją z SPD? Nie powinno dążyć się do ograniczania ilości połączeń? Czy tym samym, nie można na zacisk N w SPD podejść bezpośrednio z listwy PE? Sposób zaproponowany przez elektryka na pewno jest bardziej czytelny/widoczny/zrozumiały. Ale czy jest sens mnożyć liczbę połączeń w rozdzielnicy? Potencjalnie widzę także zaletę zaproponowanego rozwiązania - z bloku rozdzielczego można dostarczać N dla obwodów zabezpieczonych RCD, natomiast z listwy N urządzenia podłączone na stałe niewymagające RCD. Zaproponowane listwy PE oraz N to odpowiednio: K26E oraz KN10N. Z czego mostek między tymi listwami, elektryk chce wykonać za pomocą złączki KN99E. Co sądzicie o takim wykonaniu?

Widzę, że masz jeszcze problem z czytaniem ze zrozumieniem. Napisałem przecież, że sieć jest w układzie TN-C, więc przestań pajacować. Oczywiście sieć zasilająca, bo w domu jest jakaś bliżej nieokreślona z zerowaniem. Co nie zmienia faktu, że jeśli ZE twierdzi, że jest TN-C, to musi być i PEN. Jak zwiększam moc, będzie trzeba rozplombować ogranicznik mocy aby go wymienić, to przy okazji mogę także wymienić WLZ z 4x4mm2 na 4x10mm2 i poprowadzić go do nowej rozdzielnicy, aby w przyszłości można było na spokojnie modernizować instalację pomieszczenie po pomieszczeniu. Ale trzeba także zapewnić zasilanie w starej części. Więc między rozdzielnicami można położyć dodatkowe 4m przewodu 4x10mm2. A co zabezpiecza ten przewód teraz? Wkładki NH00 gG 50A w RBK00? Niestety taka rzecz zastana, że komuś chciało się zmodernizować ZK i wynieść licznik, a o WLZ zapomnieli i jakoś nikt nie protestował. Chciałbym to teraz stopniowo naprostować, więc zadałem konkretne pytanie, czy z nowej rozdzielnicy można w takim przypadku zasilić starą, już zza miejsca podziału PEN na PE i N. Jeżeli uważasz, że między FR, a starą rozdzielnicą powinien być jeszcze wyłącznik nadprądowy, to wystarczy to napisać. Przecież to nie są drogie rzeczy. Inna sprawa, że w starej rozdzielnicy są jeszcze stare zabezpieczenia przedlicznikowe 25A, więc nie jestem pewien czy jest sens je powielać.

Jeżeli mam zasilanie w ukłądzie TN-C to jaki mam przewód jeśli nie PEN? Pytanie brzmiało jak zasilić starą część, aby można było dalej mieszkać? Czy z FR i listwy N można pociągnąć zasilanie do starej rozdzielnicy z bezpiecznikami topikowymi? Pytanie brzmi, czy takie połączenie jest dopuszczalne? Już pomijam szczegóły, czy te przewody fazowe zasilające starą rozdzielnicę będą szły bezpośrednio z FR, czy z bloku rozdzielczego za FR, bo to wtórne w tym przypadku. P.S. Potrafisz coś jeszcze poza czepianiem się i biciem piany? Jeżeli nie chcesz pomóc, to przynajmniej nie śmieć.