Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

damiaszek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    252
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez damiaszek

  1. Np. wszelkie ładowarki ładujące , od wallboxa po ładowarkę komórki.
  2. Piszesz oczywiste rzeczy. Wiadomo że to co zużyje w domu to zamieni się w ciepło. No chyba że: -ładuję pojazd elektryczny -używam kosiarki i innych elektronarzędzi poza domem -oświetlenie zewnętrzne - Wyrzut z odkurzacza centralnego poza dom (ucieka tam trochę powietrza) Skoro masz te dane to wiesz ile zużywam prądu. Nie przypominam sobie abyś zadał pytanie ile zużywam prądu, ale odpowiem, to żadna tajemnica ~7MWh Komfortowo, jak by nie było to bym odpalił ogrzewanie ręcznie - to tylko dwa/trzy kliknięcia na sterowniku, to potrafią wszyscy w domu
  3. Nie rozumiem, wyciągnąłeś dane z poborem i oddaniem EE całorocznym, które są dość luźno powiązane z energią zużytą na ogrzewanie. Widać dużych strat nie muszę uzupełniać, bo od kliku dni to ogrzewanie mi się wyłączyło, a podłoga jakoś zimna nie chce być.
  4. Co to ma do chodzenia boso, czy grzania bądź nie grzania wszystkich podłóg. U mnie płytki to parter (za wyjątkiem 1. pokoju-gabinetu/biblioteki) a drewno, tyle że nie parkiet, panel na piętrze za wyjątkiem łazienki. Wszyscy chodzą "boso", kapcie są ale nieużywane. Tak jak pisałem. Subiektywana sprawa odbiór temperatury.
  5. Jak pow. do grzania, i czy PC to jedyne źródło energii cieplnej użyte przez tem czas. Jak temperatura utrzymywana w domu była przez ten czas i jaka byłą na zewnątrz. Ile osób. Dodatkowo czy wynik pochodzi z: - podlicznika PC -z licznika głownego -czy może z aplikacji PC Bez tych danych to ja napiszę 4800kWh - to dużo czy mało?
  6. Oo, a u mnie wszyscy chodzą boso i nikt nie narzeka na zimną podłogę, wręcz przeciwnie. Jak w słoneczny mroźny dzień postanowiłem "ręcznie" zmagazynować trochę ciepła to od razu inny domownicy zauważyli że coś za ciepło. Które ogrzewanie jest optymalne?
  7. Specyficzne i wybiórcze porównanie materiałów o tej samej . Jak porównujesz ceramikę do drewna, to pojemność ma mniejsze znaczenie niż przewodnictwo dla odbioru temperatury. Zwłaszcza jak zasiądziesz w łazience, albo staniesz przed umywalką. Można i tak, ale sama podłoga w łazienkach nie uciągnęła by mi całego ogrzewania w domu przy akceptowalnej temperaturze. Po za tym podłoga wtedy w innych strefach byłaby już nieakceptowalnie zimna ;-). Tak jak pisałem subiektywne odczucia, dla mnie 22C to neutralnie a 24 to już ciepło w stopy.
  8. Pisałem że to subiektywne. Drewno w dotyku nie jest tak chłodne z powodu pojemności cieplnej, tylko z powodu przewodnictwa cieplnego. W lecie nie cierpię kwestia przyzwyczajenia. Taras w miejscu gdzie jest nagrzewany bezpośrednio ze słońca i z odbicia od dużej szyby nagrzewa się nawet do 60C i po tym ciężko się boso chodzi ( kot też ma problemy). W ostatnie dni to ogrzewanie nie działa, a podłoga w salonie ma po powrocie z pracy 25C. 28C to mało który producent paneli daje gwarancję - zazwyczaj kończą 27C. A przy 28C w podłodze to bym miał problem z komfortowym przebywaniem w pomieszczeniach i to nie ze względu na temperaturę podłogi, no chyba że okna otwarte i grzejemy "Świat".
  9. To ściana czy obraz obrócony o 90%. Pisałem że subiektywne odczucie: Tu masz podłogę w kuchni, odczuwalnie temp. neutralna i w spiżarni - odczuwalnie chłodna, ale nie odmraża gołej stopy. Powyżej, subiektywnie wyraźnie ciepła, wg. mnie górna granica komfortu.
  10. Subiektywne odczucie, ile to jest przyjemnie ciepła podłoga? Niestety każda akumulacja ciepła w podłodze wiąże się z podniesieniem temperatury w podłodze i pomieszczeniu.
  11. Tak, ale to jest działanie zapobiegawczo-ratunkowe, jak nie dział sieć. Dotyczy w zasadzie każdego urządzenia pobierającego prąd (światło, lodówka, ogrzewanie kablami itp.). Przy net-meteringu magazyn w sieci o sprawności 80% i bezstratnym przechowywaniu energii przez jeden rok, pojemnością ograniczony możliwościami podpiętej instalacji PV ciężko przebić. A w razie awarii, to taniej wyjdzie kupić agregat i kanister paliwa. W podłodze można magazynować, ale wiąże się to z pewnymi niedogodnościami. Czasami magazynuję, wiąże się to jednak z cieplejszą podłogą dla niektórych nieakceptowalne. Zewnętrzny bufor bardziej stabilny i uniwersalny
  12. Co zyskujemy dokładając magazyn do paneli z net-meteringiem? Czy sprawność ładowania i rozładowywania magazynu uwzględniając zamianę DC na AC jest większa niż 80%?
  13. Obecnie dołożyłem niezależny czujnik do zbiornika CWU (wskazania pokrywają mi się +/-1 C) i ustawiłem w homeassitant integrację z cozytouch - można tam z poziomu encji sterować temperaturą CO, CWU, odczytywać temperaturę wewnętrzną ze sterownika i zewnętrzną. Da się też ustawić swój programy. Problemem jest to że jak sobie np. podbije temp. CWU, a później obniżę to PC ochoczo korzysta z nadmiarowej wg. niej energii zgromadzonej w CWU do grzania domu i nici w ten sposób z magazynowania energii, bo w w podłogówce owszem trochę się da zgromadzić, ale po pewny czasie robi się za ciepło. Wziąłem wersję DUO ze integrowanym zbiornikiem CWU, a teraz tak sobie myślę że lepiej było brać z mniejszą "lodówką" i niezależnym większym zbiornikiem CWU.
  14. Ale mniejszy niż z PV
  15. Start zimnej rezerwy to do 48h. A dalej długi wywód tyle że bez sensu. Oczywiście że rezerwa ma być, część w zimnej, a część w gorącej i to dokładnie wiadomo ile jej ma być. Ale przypominam od czego się zaczęło. Od ilości generowanego CO2, a ta będzie mniejsza przy OZE i utrzymywaniu gorącej rezerwy niż "czysta" węglowa produkcja prądu. Źródło to ta tabelka którą podałeś. Użyj kalkulatora, posumuj podejmuj i wyciągnij wnioski. ps. mam kota i on w ogóle nie płacze, a z PV miałem w styczniu 10% energii zużytej na miejscu - to więcej niż kota napłakał.
  16. Takie coś nie wystąpi nagle i nieprzewidzianie w skali kraju. To nie jeden wiatrak i jedna instalacja PV że przesłoni jedna chmurka. Prognozy na parę dni wystarczające przewidywania produkcji z wiatru i słońca. Zaćmienia też
  17. Zapomniałeś dodać elektrownie wodne, 24% Nie, gdyby całe 3887GWh wyprodukowanych z OZE było wyprodukowane z węgla, a nie z OZE, to różnica nie była by kilka czy kilkanaście procent, a ponad 20% i to licząc bez gorącej rezerwy która przy węglowych też by była.
  18. Gorąca rezerwa to spalanie 2-5% tego co nominalnie dla tej mocy się spala. W styczniu PSE podaje że z OZE było 25% energii, czyli wcale nie tak mało. A w skali domowej to nie uwzględniając bilansowania godzinowego zużyłem 1177kWh z czego 10% było wyprodukowane i zużyte na miejscu. I ten wynik da się poprawić bo nic nie było optymalizowane pod autokonsumpcję i brak magazynu. Te stare zasady na które trzeba produkować energię z węgla w zimie to całorocznie i tak się bilansują. Patrząc na cały rok to mniej węgla jest spalone niż gdyby nie było PV na starych zasadach. ps. gaz to tylko do samochodu żadne kuchenki.
  19. Piszę mu to od początku, ale nie dociera , jak zwykle zresztą. To była odpowiedź na pytanie czy z OZE jesteśmy bardziej "eko" czy mniej "eko" bo i tak palimy węgiel na gorącą rezerwę. Możesz sobie liczyć tak ~30-50x mniejsze zużycie węgla na każdą kWh pochodzącą z OZE w stosunku do kWh EE pochodzącej z węgla, i to przy założenie ze 100% z OZE na pokrycie w gorącej rezerwie. A to co piszą o OZE że jest nieprzewidywalne i niesterowalnie to nie jest cała prawda, a raczej półprawda. OZE jest przewidywalne w skali kraju/dużego obszaru dość dokładnie (dużo lepiej niż prognozy pogody dla jednego miejsca), na tyle dokładnie że część mocy może być w zimnej rezerwie, i jest sterowalne, można moc ograniczać (jak jest nadprodukcja to tak robią), jak w szczycie włączać OZE z szczytowo-pompowych, co też jest robione.
  20. Sens jest taki że bez OZE spalane było by więcej węgla niż z OZE uwzględniając cały potrzebny węgiel. Bloki węglowe przy OZE stojące w gorącej rezerwie, były by blokami pracującymi więc na nich się nie zaoszczędzi.
  21. Widzę że masz problem z rozumieniem prostych tekstów. Napisałem że gorąca rezerwa to rocznie ~7% SPALONEGO WĘGLA Więc jeżeli pytasz "czego" to sam sobie odpowiedz. Nawet jak nie ma żadnego OZE to też się trzyma gorącą rezerwę. 22% w gorącej rezerwie to nie 22% więcej spalonego węgla. OZE jest bardziej eko, niż brak OZE.
  22. Tak mi się przypomniało, bo były wspomniane straty przy przesyle EE. Gaz też ma swój koszt energetyczny od źródła do obiorcy i to nawet licząc nie od wydobycia tylko od wejścia do sieci lub wpłynięcia gazowca do Świnoujścia. Regazyfikacja, tłoczenie gazu itd. też nie jest "za darmo" i pochłania energię.
  23. Sama produkcja urządzeń(PC, kocioł na biomasę, piec gazowy, piec elektryczny itd.) i ich późniejsza utylizacja, to te wartości będą zbliżone (no może poza grzałka w rurze). To nie będą wartości różniące się rzędami wielkości, a kocioł na biomasę może akurat wyjść najmniej korzystnie. W dużym procencie składają się z podobnych elementów (elektronika sterująca, pompa obiegowa, zbiorniki wyr. bufory, zbiorniki CWU, wymienniki)
  24. Bez PV na starych zasadach to nie ma ekonomicznego sensu. Tzn. dziś co będzie jutro i jakie będą ceny nośników energii to nie wiem.
  25. To teraz przelicz sobie te 22% mocy "gorące rezerwy" na procent spalonego węgla. Taka wyszła bo napisałem "Całorocznie to na prawie 170TWh EE z OZE było prawie 50TWh, natomiast "gorąca rezerwa" to ~7% spalonego węgla". Wybrałeś sobie taki dzień to masz takie wyniki. 2GW gorącej rezerwy nie pali tyle węgla ile produkcja 2GW EE, czytaj uważniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...