Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dr_au

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 554
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez dr_au

  1. Szkło zbrojone ma już taką fakturę. Tzn. jest kilka odmian, ale nawet w wersji gładkiej (jak u mnie) nie jest całkowicie przeźroczyste. Tu masz przykłady: http://fema-glass.pl/asortyment/szklo-zbrojone/ http://www.e-glasso.pl/zbrojone.php Czyli nie izoluje tak, jak szkło mleczne czy trawione, ale zapewnia wystarczającą prywatność, co akurat przy drzwiach miało znaczenie. To fajny materiał. "Szczery", jeżeli mogę tak to określić. Tzn. niczego nie udaje. Do tego ma podobne walory funkcjonalne jak szkło laminowane. Szybę dużo trudniej zbić, a jak się stłucze, to nie pojawiają się groźne odpryski, bo siatka metalowa utrzymuje odłamki w kupie. Obecnie zostało wyparte przez szkło laminowane i nie jest modne. W związku z tym na dokładkę jest bardzo tanie (tak 1/3 - 1/4 ceny laminowanego szkła 33.1, zależnie czy przeźroczyste, czy matowe). Mam pomysł na jeszcze jedno jego zastosowanie, tym razem we wnętrzu do rozdzielenia dwóch pomieszczeń. Napiszę w swoim czasie.
  2. moniss - jestem pełen podziwu, że ktoś tu jeszcze zagląda. Wrzucam zdjęcia drzwi Jeszcze nie mieszkam (tak, tak), więc nie wiem, jak się sprawują od strony "cieplnej". Na papierze wygląda to dobrze, zobaczymy jak będzie w praniu. Na razie mogę powiedzieć tyle, że zrobiłbym je jeszcze raz. Dobrze się zamykają i otwierają. Do tego kombinacja ekstremalnie grubego profilu i szkła zbrojonego powoduje, że są przyjemnie "masywne", sprawiają wrażenie "solidności". No i nadal podobają mi się wizualnie, co uwzględniając tendencję do ciągłych zmian zdania jest pewnym osiągnięciem. Natomiast żeby robić sobie w domu "drzwi do sklepu", to trzeba taką estetykę lubić. Jak w każdym razie myślę o zastosowaniu szkła zbrojonego w jeszcze jednym miejscu w domu. Spodobało mi się.
  3. Zgodnie z obietnicą biorę się za odrabianie zaległości. Na pierwszy ogień elewacja drewniana. Najpierw podkonstrukcja, w następnych postach obróbki okien, deski, balustrady portfenetrów i brama garażowa. Ostrzegam - będzie długo, bo ta kwestia okazała się największym - jak dotąd - wyzwaniem budowlanym. O samej podkonstrukcji już pisałem w dawnych komentarzach do dziennika, ale do tematu warto wrócić, bo sam kiedyś przeczesywałem sieć, szukając sensownych rozwiązań. I wtedy nic nie znalazłem. Więc mam nadzieję, że to się komuś bardziej dokładny opis przyda. Architekt zaprojektował sporo elewacji drewnianej połączonej z tynkiem. Sporo oznacza w tym przypadku około 140 m2. W dodatku samego tynku i kawałków do ocieplenia też jest sporo. Dom jest wprawdzie niezbyt duży, a jego konstrukcja wydaje się prosta, ale metry robi osłonięty taras i różne murki, które też trzeba jakoś ocieplić. Łącznie do ocieplenia (tynk i drewno) było 320 m2. Całkiem sporo (kasy również). Testowałem na modelu 3D, czy rezygnacja z części drewna miałaby sens, ale jakbym nie klikał, tak całość nie wyglądała. Jaki jest sens utrudniać sobie życie budową skomplikowanego domu, jeżeli ostatecznie rezygnuje się z elementu decydującego o estetyce. Słowem - chciało się ładnie i indywidualnie, trzeba cierpieć. Do wykonywania elewacji drewnianej ponoć najlepsza jest metoda lekka sucha, czyli mocowany do ściany ruszt z wypełnieniem wełną mineralną, pokrywany następie membraną wysokoparoprzepuszczalną. Przy tej metodzie, żeby ograniczyć straty ciepła, albo: robi się ruszt krzyżowy i dwie warstwy wełny (wówczas bez izolacji są tylko punkty przecięcia się łat i kontrłat) łaty przykręca się w dystansie do ściany na kątownikach stalowych, wsuwając wełnę zarówno pomiędzy łaty, jak i pod łaty. Jakbym miał nieograniczony czas i budżet, to może poszedłbym tą drogą, choć i tak ciężko znaleźć sensowną firmę, która ogarnie całość. Ale metoda nie jest bez wad: są mostki termiczne (punkty przecięcia łat i kontrłat) wymaga pilnowania czasu i najlepiej jednej ekipy wykonującej całość. Bo folia wysokoparoprzepuszczalna nie może być długo wystawiona na działanie promieni UV. trudne do wykonania (czyt. wymagające fachowości i staranności oraz generujące koszty) jest połączenie tynku i drewna jeżeli chce się mieć zlicowane płaszczyzny obu fragmentów elewacji. Chodzi o to, żeby para wodna skraplająca się w szczelinie pomiędzy ociepleniem a deskami nie podciekała pod ocieplenie a była odprowadzana na zewnątrz. Rysunek poniżej pokazuje o co chodzi. W moim przypadku główna trudność polegała na tym, że miałem już umówioną ekipę do ocieplenia styropianem, a nie miałem wykonawców do desek. Musiałem więc znaleźć na zapalenie płuc wykonawcę do desek i doprowadzić do tego, żeby obie ekipy uzgodniły zeznania, czyli sposób wykonania podkonstrukcji. Do tego nie wiedziałem, czy nie posypie mi się harmonogram i dom nie będzie stał długo bez wykonanej elewacji. Wreszcie u mnie są same połączenia tynku i drewna (nie liczyłem, ale nie zdziwiłbym się, jaby tego było ponad 100 m.b.). No i poza wszystkim koszty, koszty, koszty. Wymienione okoliczności sprawiły, że musiałem dom ocieplić styropianem i metodą lekką mokrą "jakoś" wykonując do tego podkonstrukcję. Na ogół styropian i drewno łaczy się w ten sposób, że do muru na kątownikach przykręca się łaty, a pomiędzy nie wkleja styropian, pokrywany następnie siatką i klejem. Problem jest taki, że drewno pracuje, "rozpychając" styropian. W rezultacie pojawiają się szczeliny i wykrusza klej na styku łaty i ocieplenia. Do tego same łaty stanowią spore mostki termiczne. Czyli metoda jest fajna, bo prosta, ale nadaje się do sytuacji, w której mamy wykonać niewielki drewniany element dekoracyjny, a nie pokryć większość ścian części mieszkalnej. Są też systemy składające się z kotwy (stalowej lub aluminiowej) i uchwytu w kształcie litery U, pozwalającego na przykręcenie łaty. Ale po pierwsze problem jest z dostępnością ("Paaaanie, zamów Pan u nas całość, weźmiemy mnóstwo dutków"), a po drugie z grubością elewacji. Wtedy to było max 10 cm, a ja chciałem dać 15 cm ocieplenia pod deski. Po serii konsyliów pomiędzy ociepleniowcami a elewatorami urodziło się inne rozwiązanie. Na pomysł wpadli oczywiście goście od elewacji (skądinąd bardzo sensowne chłopaki z Szaflar). Podkonstrukcja pod elewację została wykonana w ten sposób: dom został ocieplony styropianem metodą lekką mokrą, pokryty siatką i klejem. po wyschnięciu ocieplenie zostało nacięte na głębokość 5 cm. w wycięciu zostały osadzone kotwy chemiczne (wklejane do muru na głębokość 15 cm, rozstaw co około 60 cm). na to została nasadzona łata z suszonego i malowanego drewna (8 cm "głębokości"), poziomowana dwoma nakrętkami. przestrzeń między styropianem a łatą została uszczelniona pianką montażową. Rysunek poniżej pokazuje przekrój przez elewację. A tu zdjęcia podkonstrukcji przed montażem desek: Zalet takiego rozwiązania jest kilka: można było elastycznie podchodzić do czasu wykonania elewacji; przynajmniej w teorii nie ma dużych mostków termicznych nawet jeżeli na styku łaty i ocieplenia część pianki montażowej się wykruszy, to i tak zostaje sporo ocieplenia pod spodem, nie powinno być więc szczelin "do gołego muru" Są też wady: nie jest super tanie. Wyszło wprawdzie wyraźnie taniej niż robienie tego z firmą, która ogarnęłaby to wszystko, ale to nie znaczy, że były to grosze. Cena za samą podkonstrukcję (materiały i robocizna) wyszła około 80-90 zł za m2. Do tego trzeba doliczyć wcześniejsze docieplenie styropianem + siatka i klej. jest pracochłonne i podziwiam, że chłopakom się chciało. trzeba uwzględnić ograniczenia techniczne. Elewacja "wisi" na kotwach, a drewno pracuje, jest nacisk wiatru itp. Dlatego wybrałem drewno świerkowe - mniej pracuje i jest lżejsze niż modrzew, który też rozważałem. Od wykonania elewacji minęły prawie dwa lata i jak na razie jest OK. Tzn. elewacja wygląda jak nowa i – odpukać - nie dzieje się nic. Deski się nie wichrują, nie widać innych problemów (mam nadzieję, że ich nie tylko nie widać, ale i nie ma). Update: Widzę, że zaczęły się pojawiać gotowe systemy podwieszanych elewacji oparte na analogicznej konstrukcji. Do obejrzenia tu: https://www.dombal.com.pl/elewacje/systemy-montazowe-do-elewacji/mocowania-do-podkonstrukcji.html
  4. Grrr. Właśnie zeżarło mi napisany post. No nic. Wrócę jutro. Do opisania mam sposób wykonania elewacji, obróbki okien, bramę garażową (Bardzo Kosztowną Bramę Garażową), kozę i jeszcze parę rzeczy. A później nowe rzeczy.
  5. Pora na małą reaktywację. Widzę jednak, że wątki komentarzowe wychodzą z użycia. W związku z tym zachęcam do komentowania bezpośrednio w wątku dziennika. Dziennik oczywiście dostępny tutaj >>http://forum.muratordom.pl/showthread.php?204813-Więcej-betoniarki-mniej-rozważań-czyli-drugie-podejście-do-dziennika-budowy<<
  6. Skoro, tak, to: Niniejszym ogłaszam, że komentarze można wpisywać w wątku głównym. Czyli bezpośrednio tutaj.
  7. Po pierwsze pora na małą reaktywację. Po prawie 1,5 r. pora się zmobilizować i dokończyć budowę. Po drugie - nie mam już czasu na duplikowanie wpisów, czy zarządzanie wątkami głównymi i komentarzowymi. W związku z tym dalsze wieści dotyczące budowy będą się pojawiać już tylko w wątku komentarzowym, który dostępny jest tutaj: >> http://forum.muratordom.pl/showthread.php?170372-Inaczej-ni%C5%BC-wszyscy-czyli-rozwa%C5%BCania-nad-betoniark%C4%85-komentarze" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?170372-Inaczej-ni%C5%BC-wszyscy-czyli-rozwa%C5%BCania-nad-betoniark%C4%85-komentarze" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?170372-Inaczej-ni%C5%BC-wszyscy-czyli-rozwa%C5%BCania-nad-betoniark%C4%85-komentarze" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?170372-Inaczej-niż-wszyscy-czyli-rozważania-nad-betoniarką-komentarze
  8. Cieszę się, że cię widzę pestka56 . Jako, ze siedziśz na forum, to zapytam - jak się teraz najlepiej organizuje wątki? Komentarze osobno, czy jednak razem z dziennikiem.
  9. Podkonstrukcja pod elewację została wykonana w ten sposób: - dom został ocieplony styropianem metodą lekką mokrą, pokryty siatką i klejem. - po wyschnięciu ocieplenie zostało nacięte. - W wycięciu zostały osadzone kotwy chemiczne (wklejane do muru na głębokość 15 cm, rozstaw co około 60 cm). - na to została nasadzona łata z suszonego i malowanego drewna, poziomowana dwoma nakrętkami. - Przestrzeń między styropianem a łatą została uszczelniona pianką montażową. Przekrój przez to wygląda tak (obrazek można kliknąć, żeby powiększyć): Nie uniknąłem więc punktowych mostków cieplnych (kotwy), ale myślę, że straty będą minimalne. Do wykonywania elewacji drewnianej najlepsza jest metoda lekka sucha, czyli mocowany do ściany ruszt krzyżowy z wypełnieniem wełną mineralną, pokrywany następie membraną wysokoparoprzepuszczalną. Czasami przy tej metodzie, żeby ograniczyć straty ciepła, łaty przykręca się w dystansie do ściany na kątownikach stalowych. Natomiast wadą tych rozwiązań jest konieczność dobrego pilnowania kolejności prac (membrana nie może być wystawiona na działanie promieni UV) i trudne wykonywanie połączeń pomiędzy częścią tynkowaną a pokrywaną drewnem, a tych połączeń jest u mnie w sumie kilkadziesiąt metrów bieżących. Najbardziej obawiam się problemów z ewentualnym falowaniem elewacji w razie gdyby deski zaczęły pracować (widziałem coś takiego na jednym domu, muszę wrzucić zdjęcie). Z tego też względu wybrałem świerk skandynawski, a nie modrzew. Modrzew jednak silniej pracuje.
  10. Trochę czasu budowlanego zmarnowałem. Musiałem zając się własną firmą i na budowę nie starczyło czasu i ochoty. Teraz jest misja reaktywacja, co więcej zaczęło mi się spieszyć, bo terminy realizacji kredytu poganiają. Krótka lista zadań do zrobienia wygląda tak: - kupić płytki do kotłowni i na balkon - kupić płytki na parter - Zamontować wyrzutnię spalinowo-powietrzną i kominki wentylacyjne. - zamontować piec i uruchomić ogrzewanie. - korzystając z czasu na wygrzewanie wylewki zacząć robić gładzie i inne takie To wszystko na ASAP. Z dłuższym terminem realizacji są przede wszystkim uzgodnienia z wykonawcami: - umówić wykonawcę do plantowania i wykonania podjazdu - umówić człowieka do tynków zewnętrznych - umówić parkieciarza. Czyli coś ruszyłem, ale idzie jak po grudzie. W ramach bonusu kilka obrazów. Kuchnię - z wielu powodów (przede wszystkim logistycznych, ale tez stosunku jakości do ceny) chcę z Ikei. Ale mogę sobie trochę poszaleć, bo jak się nie uda, to nie zabije mnie zmiana. W ramach eksperymentów kuchennych zrobiłem więc takie coś dziwnego: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=354638&d=1462129945" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=354638&d=1462129945" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=354638&d=1462129945" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=354638&d=1462129945 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=354639&d=1462129969" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=354639&d=1462129969" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=354639&d=1462129969" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=354639&d=1462129969 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=354640&d=1462130202" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=354640&d=1462130202" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=354640&d=1462130202" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=354640&d=1462130202 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=354641&d=1462130229" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=354641&d=1462130229" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=354641&d=1462130229" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=354641&d=1462130229 To połączenie frontów Bodbyn (szare na dole) z uchwytami Borghamn i frontów Voxtorp (białe szafki wiszące i zabudowa wysoka). Zestawienie elementów kompletnie do siebie nie pasujących, ale spodobało mi się to. Powód jest dość prosty - urządzanie wnętrz to m.in. zabawa w odpowiednie kierowanie uwagi odbiorcy. W tym przypadku szafki z frontami Voxtorp nie przyciągają uwagi, ta jest skierowana na szafki z frontami Bodbyn. Z jakiegoś powodu takie przesunięcie uwagi służy tej kuchni. Niemniej już dużo moich dziwnych pomysłów wnętrzarskich, które w pierwszej chwili mi się spodobały, po czasie zaczynały mnie drażnić. Poddaję więc te wizki pod forumową dyskusję i będę wdzięczny za opinie.
  11. Trochę czasu budowlanego zmarnowałem. Musiałem zając się własną firmą i na budowę nie starczyło czasu i ochoty. Teraz jest misja reaktywacja, co więcej zaczęło mi się spieszyć, bo terminy realizacji kredytu poganiają. Krótka lista zadań do zrobienia wygląda tak: - kupić płytki do kotłowni i na balkon - kupić płytki na parter - Zamontować wyrzutnię spalinowo-powietrzną i kominki wentylacyjne. - zamontować piec i uruchomić ogrzewanie. - korzystając z czasu na wygrzewanie wylewki zacząć robić gładzie i inne takie To wszystko na ASAP. Z dłuższym terminem realizacji są przede wszystkim uzgodnienia z wykonawcami: - umówić wykonawcę do plantowania i wykonania podjazdu - umówić człowieka do tynków zewnętrznych - umówić parkieciarza. Czyli coś ruszyłem, ale idzie jak po grudzie. W ramach bonusu kilka obrazów. Kuchnię - z wielu powodów (przede wszystkim logistycznych, ale tez stosunku jakości do ceny) chcę z Ikei. Ale mogę sobie trochę poszaleć, bo jak się nie uda, to nie zabije mnie zmiana. W ramach eksperymentów kuchennych zrobiłem więc takie coś dziwnego: To połączenie frontów Bodbyn (szare na dole) z uchwytami Borghamn i frontów Voxtorp (białe szafki wiszące i zabudowa wysoka). Zestawienie elementów kompletnie do siebie nie pasujących, ale spodobało mi się to. Powód jest dość prosty - urządzanie wnętrz to m.in. zabawa w odpowiednie kierowanie uwagi odbiorcy. W tym przypadku szafki z frontami Voxtorp nie przyciągają uwagi, ta jest skierowana na szafki z frontami Bodbyn. Z jakiegoś powodu takie przesunięcie uwagi służy tej kuchni. Niemniej już dużo moich dziwnych pomysłów wnętrzarskich, które w pierwszej chwili mi się spodobały, po czasie zaczynały mnie drażnić. Poddaję więc te wizki pod forumową dyskusję i będę wdzięczny za opinie.
  12. EZS - Cena nawet by uszła, ale co do przestrzeni - chyba nawet nie chodzi o przestrzeń, o to, że te płytki są mocne. Jeżeli mają być użyte w małym pomieszczeniu, musi to być niewielki fragment. Tu łazienka zaraz by mnie zmęczyła - za dużo się dzieje.
  13. Ojć, ojć. Bardzo rzadko ostatnio wpadam na forum. Przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi. moniss - płytki to Vives World Parks Harrow Grafito. Format 31,6x31,6. Ale koncepcja mi się już kilka razy zmieniła . Ogólnie z łazienkami mam problem i o ile reszta w miarę jest poprojektowana, to łazienki co 5 minut się zmieniają, a i tak nie jestem zadowolony. Co do zabudowy WC i bidetu - to co na wizkach to taki zgniły kompromis pomiędzy tym, co wymusza zabudowa okien dachowych, a chęciami. Pierwotnie miało być równo z oknami, ale pewnie się nie uda. pagu - bardzo dziękuję. Niestety czas ucieka, a ja ciągle nie mam czasu popychać spraw dalej. Wymiary okna balkonowego to 540x260 cm. Cena to o ile pamiętam 8500 zł. (+/- kilkaset zł) Profil aluminiowy Aliplast superial, system HS monorail (trochę cieplejszy, szyna jest w nim na zewnątrz okna - u mnie to akurat wszystko jedno), okna 3 szybowe. Drzwi to profil Star (najcieplejszy profil Aliplast), wymiary 185x230 cm (szer - wys), cena ~ 6000 zł brutto z montażem na ciepłym progu, pochwytem, elektrozaczepem i zamkami.
  14. Trwają też prace na froncie łazienkowym. Powstały więc kolejne wersje łazienek. Na coś będę się musiał zdecydować, bo zaraz trzeba będzie zamawiać płytki. Coraz bardziej podobają mi się tematy około industrialne i troszkę w tę stronę zaczęły wnętrza skręcać. Wizualizacja najostatniejszej wersji górnej łazienki wygląda tak: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348436&d=1456779028" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348436&d=1456779028" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348436&d=1456779028" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348436&d=1456779028 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348437&d=1456779040" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348437&d=1456779040" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348437&d=1456779040" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348437&d=1456779040 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348438&d=1456779050" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348438&d=1456779050" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348438&d=1456779050" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348438&d=1456779050 Co ciekawe, jest relatywnie tania w realizacji. Jedna uwaga - układ funkcjonalny jest poprawny ergonomicznie, ale dość cienki estetycznie. NIestety jest wymuszony przez konieczność uwzględnienia miejsca na agregat parowy do łaźni.
  15. Trwają też prace na froncie łazienkowym. Powstały więc kolejne wersje łazienek. Na coś będę się musiał zdecydować, bo zaraz trzeba będzie zamawiać płytki. Coraz bardziej podobają mi się tematy około industrialne i troszkę w tę stronę zaczęły wnętrza skręcać. Wizualizacja najostatniejszej wersji górnej łazienki wygląda tak: Co ciekawe, jest relatywnie tania w realizacji. Jedna uwaga - układ funkcjonalny jest poprawny ergonomicznie, ale dość cienki estetycznie. NIestety jest wymuszony przez konieczność uwzględnienia miejsca na agregat parowy do łaźni.
  16. Prace nad elewacją pomału dobiegają końca. Zostało jeszcze wykończenie przy tarasie i korekty wykończenia bramy. Obecny stan zaawansowania wygląda mniej więcej tak: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348423&d=1456778481" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348423&d=1456778481" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348423&d=1456778481" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348423&d=1456778481 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348429&d=1456778500" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348429&d=1456778500" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348429&d=1456778500" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348429&d=1456778500 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348430&d=1456778516" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348430&d=1456778516" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348430&d=1456778516" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=348430&d=1456778516
  17. Prace nad elewacją pomału dobiegają końca. Zostało jeszcze wykończenie przy tarasie i korekty wykończenia bramy. Obecny stan zaawansowania wygląda mniej więcej tak:
  18. dr_au

    Postęp prac

    Da się :). Obecnie dostępne są naprawdę fajne ciepłe systemy do drzwi aluminiowych, a same profile aluminiowe bardzo staniały. Trzeba tylko poszukać wykonawców, bo konkurencja na rynku stolarki (a właściwie ślusarki) aluminiowej jest mniejsza niż przy drewnie i PCV, więc niektórzy potrafią dawać wyceny z kosmosu. Warto posłać zapytanie ofertowe do kilku firm. Opłacalność takiego rozwiązania zależy od tego, czy masz standardowy, pojedynczy otwór na drzwi, czy nie. W przypadku standardowego otworu o szerokości na skrzydło drzwi cena będzie porównywalna albo nawet wyższa od jakiegoś gotowego rozwiązania np. Porty. Jeżeli jednak otwór jest taki, że trzeba dawać naświetla boczne, albo ma niestandardową wysokość, to ceny alternatywnych rozwiązań szybują pod sufit, a cena drzwi aluminiowych rośnie niewiele. Wyceniałem sobie drzwi Erkado, model P27, z naświetlami bocznymi, podwyższany (http://erkado.pl/?page_id=2613#prettyPhoto" rel="external nofollow">http://erkado.pl/?page_id=2613#prettyPhoto" rel="external nofollow">http://erkado.pl/?page_id=2613#prettyPhoto" rel="external nofollow">http://erkado.pl/?page_id=2613#prettyPhoto). Wyszło 12 tys. Tu zapłaciłem połowę tego.
  19. Robi się pomału elewacja. Co nieco już widać. Deska to świerk skandynawski, malowany w następujący sposób: dwie warstwy lakierobejcy w kolorze orzecha, jedna warstwa transparentnej. Warstwa transparentna w założeniu ma podlegać zużyciu i kolejne malowania mają być robione transparentną. Chodzi mi o to, żeby po kilku odnowieniach drewno nie wyglądało za ciemno. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=345601&d=1454447712" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=345601&d=1454447712" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=345601&d=1454447712" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=345601&d=1454447712
  20. Robi się pomału elewacja. Co nieco już widać. Deska to świerk skandynawski, malowany w następujący sposób: dwie warstwy lakierobejcy w kolorze orzecha, jedna warstwa transparentnej. Warstwa transparentna w założeniu ma podlegać zużyciu i kolejne malowania mają być robione transparentną. Chodzi mi o to, żeby po kilku odnowieniach drewno nie wyglądało za ciemno.
  21. Zafundowałem sobie kilka rzeczy na raz (duże zmiany w życiu zawodowym, rodzina się powiększyła i w ogóle), więc budowa realizowana jest z doskoku. Już bliżej niż dalej, ale nawet nie spekuluję co do terminu. W największym skrócie: 1. Pomiędzy ostatnim wpisem, a dziś zrobiłem m.in. ocieplenie domu z zewnątrz, II etap instalacji CO, wylewki, obróbki blacharskie daszków i balkonu, podbitkę, zamontowałem drzwi i bramę. Do osiągnięcia tzw. stanu deweloperskiego brakuje mi instalacji kominów, pieca i uruchomienie CO. Szczerze powiedziawszy tylko ze względu na brak czasu nie siadłem i nie zamówiłem. Wszystkie media mam podpięte, więc można z tym ruszyć. 2. Co ciekawe posuwa się robota z wykończeniami zewnętrznymi. Ponieważ spanikowałem, że będzie problem ze zrobieniem podkonstrukcji pod elewację drewnianą, podgoniłem tę część prac. Jeżeli chodzi o kolejność, to wyszło trochę od d... strony, bo najpierw została zrobiona podkonstrukcja, później taras, a w poniedziałek zaczną układać deski na elewacji, ale jakaś logika w tym jest. Oczywiście jest to trochę utrudnianie sobie życia, bo oznacza, że pewnie do kładzenia tynków trzeba będzie zdemontować deskę elewacyjną na styku tynku i deski, ale tak wyszło na skutek braku czasu na sensowne planowanie i synchronizację wykonawców. 3. Przy okazji zaliczyłem fuckup. I to na własne życzenie. Nie zrobiłem odwodnienia balkonu tylko spad, żeby woda wylewała się przez krawędź.. Oczywiście namawiał mnie do tego wykonawca wylewek, a ja jak kretyn się zgodziłem. Dlaczego to źle. Bo po pierwsze będzie się lało po tynku, po drugie będzie się lało wprost na taras drewniany. Na tym zdjęciu widać o co chodzi (można kliknąć, żeby powiększyć): [ATTACH=CONFIG]345106[/ATTACH] Zacieki od spodu powstały zanim wpadłem na to, że taras bez izolacji trzeba zabezpieczyć przed wodą, ale trzeba będzie pewnie odwodnienie zrobić. Co obecnie oznacza konieczność demontażu części obróbki, nacięcia wylewki piłą do betonu, wsadzenia odwodnienia i odprowadzenia wody w warstwie ocieplenia (a więc nacięcia styropianu, wsadzenia rynny spustowej itp.). Ogólnie 2 razy więcej roboty, niż gdyby to zrobić od razu, o kosztach nie wspominając. 4. Na zdjęciu widać taras. Deska modrzewiowa na ogół malowana jest na jakieś strasznie żółte kolory. Tu została najpierw zaolejowana na kasztan, a następnie dwa razy zaolejowana szarym olejem Adler. Wykonawca twierdzi, że pierwszy raz robi taki kolor. Wyszedł bardzo fajnie, choć nie wiem, czy w stosunku do desek elewacyjnych nieco nie za jasny. Najwyżej przy okazji renowacji będę przyciemniał. 5. Jak już przy kolorach jesteśmy, to podbitka (deska świerkowa), została pomalowana na kolor obróbek blacharskich (grafit). Taki sam kolor mają obróbki szpalet, które robię z blachy. Część równoległa do ściany zostanie przykryta przez deski elewacyjne. Część prostopadła będzie widoczna. Element drobny, ale wpływający na odbiór domu. Optycznie powiększa okna i działa tak, jak makijaż oka. Tu nieco bardziej wyraźne zdjęcie. [ATTACH=CONFIG]345108[/ATTACH] 6. Wspomniałem o drzwiach wejściowych. Mam dość duży i - jak się okazuje - nieco niestandardowy otwór drzwiowy - 1,85 m szerokości i 2,3 m wysokości. Długo zastanawiałem się, jakie drzwi zrobić. Nie mam wiatrołapu, więc drzwi powinny być ciepłe. Z tego względu odpadły drzwi stalowe, które w najlepszych konfiguracjach na jakie trafiłem (i takich, które miały jeszcze sensowną cenę), miały U drzwi mniej więcej na poziomie 2, do tego wszystkie otwierały się do środka, a dla mnie wygodniejsze było otwieranie na zewnątrz. Drzwi drewniane wyceniono mi na około 12 tys., ponadto u kilku producentów był problem z ich wykonaniem w wysokości przekraczającej 2,24 m - 2,3 to taka wysokość, że za mało na naświetle, za dużo na jedno skrzydło. Hol jest dość ciemny, więc chciałem go doświetlić, co przemawiało za dużymi przeszkleniami. W końcu zrobiłem "drzwi do sklepu" - z profilu aluminiowego z wypełnieniem szklanym. Tylko że obie rzeczy nie do końca standardowe. Profil wziąłem najbardziej "wypasiony", czyli Aliplast Star. Profil ma 10 cm głębokości, więc skrzydło jest mocno masywne. Nie chodziło tylko o to. Po pierwsze jest najcieplejszy. U całych drzwi to 1,2, a więc wystarczająco, żeby spełnić parametry domu energooszczędnego. Po drugie tylko do tego profilu da się zamocować normalne zawiasy rolkowe, a nie paskudne nawiasy nakładane, najczęściej stosowane w drzwiach aluminiowych. Po trzecie ten profil jest na tyle gruby, że można zmieścić tam różne zabezpieczenia antywłamaniowe, zamki itp. Wypełnienie stanowi natomiast zestaw 3-szybowy, gdzie zewnętrzna szyba jest wykonana ze szkła zbrojonego, czyli takiego z wtopioną siatką metalową. Wykonawca twierdził, że nigdy czegoś takiego nie robił. Wyszło jednak bardzo dobrze i tym razem spisał się na piątkę. I co ciekawe była to bardzo ekonomiczna opcja. Za drzwi z montażem na ciepłym progu zapłaciłem 6 tys. zł brutto (drzwi duże i niestandardowe, cena z elektrozaczepem, pochwytem i zabezpieczeniami). Drzwi wykonywało znów AKPO. Teraz drzwi budzą zainteresowanie wykonawców (co jakiś czas słyszę "pierwszy raz widzę takie drzwi"), a wyglądają tak: [ATTACH=CONFIG]345111[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]345110[/ATTACH] 7. Nie zaoszczędziłem natomiast na bramie garażowej, ale o tym w następnym odcinku.
  22. Zafundowałem sobie kilka rzeczy na raz (duże zmiany w życiu zawodowym, rodzina się powiększyła i w ogóle), więc budowa realizowana jest z doskoku. Już bliżej niż dalej, ale nawet nie spekuluję co do terminu. W największym skrócie: 1. Pomiędzy ostatnim wpisem, a dziś zrobiłem m.in. ocieplenie domu z zewnątrz, II etap instalacji CO, wylewki, obróbki blacharskie daszków i balkonu, podbitkę, zamontowałem drzwi i bramę. Do osiągnięcia tzw. stanu deweloperskiego brakuje mi instalacji kominów, pieca i uruchomienie CO. Szczerze powiedziawszy tylko ze względu na brak czasu nie siadłem i nie zamówiłem. Wszystkie media mam podpięte, więc można z tym ruszyć. 2. Co ciekawe posuwa się robota z wykończeniami zewnętrznymi. Ponieważ spanikowałem, że będzie problem ze zrobieniem podkonstrukcji pod elewację drewnianą, podgoniłem tę część prac. Jeżeli chodzi o kolejność, to wyszło trochę od d... strony, bo najpierw została zrobiona podkonstrukcja, później taras, a w poniedziałek zaczną układać deski na elewacji, ale jakaś logika w tym jest. Oczywiście jest to trochę utrudnianie sobie życia, bo oznacza, że pewnie do kładzenia tynków trzeba będzie zdemontować deskę elewacyjną na styku tynku i deski, ale tak wyszło na skutek braku czasu na sensowne planowanie i synchronizację wykonawców. 3. Przy okazji zaliczyłem fuckup. I to na własne życzenie. Nie zrobiłem odwodnienia balkonu tylko spad, żeby woda wylewała się przez krawędź.. Oczywiście namawiał mnie do tego wykonawca wylewek, a ja jak kretyn się zgodziłem. Dlaczego to źle. Bo po pierwsze będzie się lało po tynku, po drugie będzie się lało wprost na taras drewniany. Na tym zdjęciu widać o co chodzi (można kliknąć, żeby powiększyć): Zacieki od spodu powstały zanim wpadłem na to, że taras bez izolacji trzeba zabezpieczyć przed wodą, ale trzeba będzie pewnie odwodnienie zrobić. Co obecnie oznacza konieczność demontażu części obróbki, nacięcia wylewki piłą do betonu, wsadzenia odwodnienia i odprowadzenia wody w warstwie ocieplenia (a więc nacięcia styropianu, wsadzenia rynny spustowej itp.). Ogólnie 2 razy więcej roboty, niż gdyby to zrobić od razu, o kosztach nie wspominając. 4. Na zdjęciu widać taras. Deska modrzewiowa na ogół malowana jest na jakieś strasznie żółte kolory. Tu została najpierw zaolejowana na kasztan, a następnie dwa razy zaolejowana szarym olejem Adler. Wykonawca twierdzi, że pierwszy raz robi taki kolor. Wyszedł bardzo fajnie, choć nie wiem, czy w stosunku do desek elewacyjnych nieco nie za jasny. Najwyżej przy okazji renowacji będę przyciemniał. 5. Jak już przy kolorach jesteśmy, to podbitka (deska świerkowa), została pomalowana na kolor obróbek blacharskich (grafit). Taki sam kolor mają obróbki szpalet, które robię z blachy. Część równoległa do ściany zostanie przykryta przez deski elewacyjne. Część prostopadła będzie widoczna. Element drobny, ale wpływający na odbiór domu. Optycznie powiększa okna i działa tak, jak makijaż oka. Tu nieco bardziej wyraźne zdjęcie. 6. Wspomniałem o drzwiach wejściowych. Mam dość duży i - jak się okazuje - nieco niestandardowy otwór drzwiowy - 1,85 m szerokości i 2,3 m wysokości. Długo zastanawiałem się, jakie drzwi zrobić. Nie mam wiatrołapu, więc drzwi powinny być ciepłe. Z tego względu odpadły drzwi stalowe, które w najlepszych konfiguracjach na jakie trafiłem (i takich, które miały jeszcze sensowną cenę), miały U drzwi mniej więcej na poziomie 2, do tego wszystkie otwierały się do środka, a dla mnie wygodniejsze było otwieranie na zewnątrz. Drzwi drewniane wyceniono mi na około 12 tys., ponadto u kilku producentów był problem z ich wykonaniem w wysokości przekraczającej 2,24 m - 2,3 to taka wysokość, że za mało na naświetle, za dużo na jedno skrzydło. Hol jest dość ciemny, więc chciałem go doświetlić, co przemawiało za dużymi przeszkleniami. W końcu zrobiłem "drzwi do sklepu" - z profilu aluminiowego z wypełnieniem szklanym. Tylko że obie rzeczy nie do końca standardowe. Profil wziąłem najbardziej "wypasiony", czyli Aliplast Star. Profil ma 10 cm głębokości, więc skrzydło jest mocno masywne. Nie chodziło tylko o to. Po pierwsze jest najcieplejszy. U całych drzwi to 1,2, a więc wystarczająco, żeby spełnić parametry domu energooszczędnego. Po drugie tylko do tego profilu da się zamocować normalne zawiasy rolkowe, a nie paskudne nawiasy nakładane, najczęściej stosowane w drzwiach aluminiowych. Po trzecie ten profil jest na tyle gruby, że można zmieścić tam różne zabezpieczenia antywłamaniowe, zamki itp. Wypełnienie stanowi natomiast zestaw 3-szybowy, gdzie zewnętrzna szyba jest wykonana ze szkła zbrojonego, czyli takiego z wtopioną siatką metalową. Wykonawca twierdził, że nigdy czegoś takiego nie robił. Wyszło jednak bardzo dobrze i tym razem spisał się na piątkę. I co ciekawe była to bardzo ekonomiczna opcja. Za drzwi z montażem na ciepłym progu zapłaciłem 6 tys. zł brutto (drzwi duże i niestandardowe, cena z elektrozaczepem, pochwytem i zabezpieczeniami). Drzwi wykonywało znów AKPO. Teraz drzwi budzą zainteresowanie wykonawców (co jakiś czas słyszę "pierwszy raz widzę takie drzwi"), a wyglądają tak: 7. Nie zaoszczędziłem natomiast na bramie garażowej, ale o tym w następnym odcinku.
  23. No tak. Tym razem 5 miesięcy od ostatniego wpisu. Mieszkać jeszcze nie mieszkam, ale jakiś postęp prac jest. Dziś wieczór spróbuję zamieścić relację fotograficzną, o ile ktokolwiek jeszcze ten dziennik czyta.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...