jaszczur

Robiłem "to" czyli półkę na której stoi obmurówka komina (a w zasadzie moi wykonawcy). Nie jest to trudne, trzeba wyszalować półkę, zazbroić ja i zalać. Co do murowania z połówek cegły - można, częściowo mam tak zrobione, ale cenowo połówki nie są wcale tańsze od całych cegieł. Trzeba też pamiętać, aby ostatnie kilka warstw (co najmniej dwie poniżej otworów wentylacyjnych i wszystko powyżej) zrobić z cegły pełnej.

Zdjęć w wersji docelowej jeszcze nie robiłem - zrobię wiosną jak będzie zakończona elewacja. Mam jakieś zdjęcia stanu surowego. Jak nie masz daleko, to możesz się wybrać na wizytację w naturze. To około 100km na południe od Gdańska.

No, teraz już wiem. Mam pytanie, które może Cię zaskoczy: Dlaczego wybrałaś akurat ten projekt przy takim układzie stron świata i drogi? Moim zdaniem lepszym wyjściem byłby dom z garażem od strony północnej, stojący frontem do ulicy. Co prawda oprócz stron świata i położenia drogi nie znam żadnych danych, ale tak mi się wydaje. Nie chcę podważać Twojej decyzji, ale ciekawi mnie dlaczego wybrałać akurat ten projekt (zresztą bardzo ładny). W Twoim przypadku dom będzie ustawiony w kierunku drogi bokiem - najmniej reprezentacyjną stroną.

W takim układzie, jak ma cię budzić słońce, to powinnaś zostawić drugie okno od wschodniej strony w sypialni. Czyli ulica jest od zachodniej (prawej) strony?

I znów nie widzę rzutu. 1. Czyli garaż masz dłuższy od oryginalnego projektu o około 1 m? 2. Patrząc na rzut tak, jak jest narysowany, z której strony będzie północ? (W sypialni się nie tylko śpi ) 3. Pisząc o długim-chudym kominie, miałem na myśli część wystającą ponad dach. Nie podobają mi się takie - ale to moje zdanie. Zdecydowanie polecam pozostawienie kominka w oryginalnym miejscu. I tak nie wykorzystasz go sensownie w inny sposób, a zyskujesz dużo miejsca w zasadniczej (wypoczynkowej) części salonu. Co do dziecka, to tak samo może sie sparzyć o kominek w każdym miejscu. Zresztą i tak sparzy się tylko raz (jeśli się w ogóle sparzy). Kominek tak bucha ciepłem z daleka, że żadne dziecko do niego nie podchodzi (wypróbowane na dzieciach z rodziny w wieku ok. 1 rok - moje już są starsze i rozsądniejsze). Polecam kominek narożny z panoramiczną szybą.

Dopiero dziś zobaczyłem rzut - wczoraj go nie było. Mam kilka uwag (jeśli można?) 1. Lewe stanowisko w garażu wydaje sie za krótkie. Na oko ma jakiej 4 metry. Małe samochody maja około 3,6 m długości. Zostaje 40 cm na otwieranie drzwi do kotłowni oraz obchodzenie samochodu, aby dostać się do "prawego" samochodu. 2. Dlaczego zrezygnowałaś z drugiego okna w narożnym pokoju? Dzieki oknom na różnych ścianach jest to najładniejszy pokój w całym domu - idealny dla dziecka. Jasny, daleko od salonu. Poza tym "lewa" elewacja będzie wyglądać trochę dziwnie. 3. Komin od kominka wyjdzie długi i chudy. Pozdrawiam

Ja mam z miękkiej "ze strachu". Lepiej się czuję mając świadomość, że nie mam połączeń lutowanych pod podłogą. Wiem, że dobrze wykonana instalacja z miedzi twardej jest wieczna, ale mimo wszystko...

Z miękkiej miedzi ze zwoju.

Nie ma się co załamywać - trzeba działać . W ciagu trzech minut wymyśliłem jak można było zmniejszyć koszty o ponad 25 tys. nie zmieniając specjalnie funkcjonalności. Gdyby pomysleć dłużej, pewnie będzie tego wiecej. Musisz po prostu ustalić budżet, odjąć od tego 10% i spróbować zmieścić się w kosztach ustalając odpowiednie rozwiązania. Ja założyłem na początku, że dom będzie kosztował 250tys, potem przekroczyłem budżet o 10%. Moim zdaniem, jak masz do dyspozycji 220 tys. to przy rozsądnych rozwiązaniach zakończysz w tym roku. Przy mniejszej kwocie może być trudno. Ważna sprawa - radzę zrobić kosztorys. 1. Kuchnię mam otwartą. 2. W łazience kabina (80 cm) stoi w prawym rogu patrząc od drzwi, wanna w lewym pod oknem. Nie dawałem wanny narożnej, bo nie byłoby dojścia do okna - dałem prostokątną 170 cm. Czekam na następny zestaw pytań

Mam rozdzielaczową. Powód jak wyżej - brak połączeń w podłodze.

Zdecydowanie budowałbym jeszcze raz. Przybliżone koszty w moim przypadku to ok. 2200/m2 (na początku liczyłem 2000/m2). Czy to dużo, czy w miarę - trudno powiedzieć. Praktycznie nic nie robiłem własnoręcznie. Budowa (od stanu zerowego zakończonego w roku 2002) trwała 8 miesięcy (od marca do listopada 2003). W koszty wliczam wszystko tzn. ogrodzenie, podjazd, przyłącza itd. Na pewno można by zbudować taniej rezygnując z drewnianych okien, bramy segmentowej, instalacji alarmowej, drzwi wewnetrznych w okleinie naturalnej z ościeżnicami obejmującymi, kominka Dovre, baterii Oras itp. Myślę, że bez własnej pracy można zejść do ok. 1800, a wkładając dużo własnej pracy nawet do 1500, ale w takim przypadku trzeba budować przez 2-3 lata i każdą wolną chwilę spędzać na budowie.

Można, można. Na razie (odpukać) żadne zasadnicze wady się nie ujawniły. Dom jest zbudowany z Ytonga kryty dachówką ceramiczną, strop drewniany. Starałem się wprowadzać jak najmniej zmian w stosunku do projektu. Ogrzewanie gazem (kocioł dwufunkcyjny) i kominkiem z DGP (w oryginalnym miejscu). Nie radzę przenosić kominka ponieważ: 1. Trzeba przenieść komin. 2. Kominek na ścianie łączącej salon z pokojem będzie zajmował dużo miejsca oraz bardzo mocno ogrzewał tą część salonu. W odległości do 1 metra od kominka trudno usiedzieć. 3. Miejsce oryginalnie zaplanowane na kominek trudno wykorzystać w inny sensowny sposób. Korytarz nie wydaje sie za wąski (oczywiście moim zdaniem). Koszty - myślę, że bywając na forum wiesz, że nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie "ile to będzie kosztować ?".

Zanim skujesz kafle, sprawdź czy instalacja rzeczywiście nie jest szczelna. Można to zrobić w prosty sposób (porządny hydraulik powiniem mieć potrzebny sprzęt). Zakładasz manometr zamiast perlatora na np. baterii wannowej. Odkręcasz zawór baterii, manometr wskazuje ciśnienie z sieci. Zamykasz zawór główny na dojściu do mieszkania. Manometr powinien wskazywać cały czas to samo ciśnienie. Jeśli trzyma przez kilka godzin, to rury są szczelne. Wiem, że ta rada może wydaje się oczywista, ale tak mi sie nasuneło. Powodzenia.

Aha, zwiększyłem jeszcze kąt nachylenia dachu z 30 do 33 stopni co dało strych wyższy o jakieś 20 cm. Dzięki temu "jakby co" mogę wyciąć na strychu około 40 m powierzchni o sensownej wysokości.

Zbudowałem. Mieszkam od listopada 2003. Dom ma troche nietypowy rozkład jesli chodzi o strony świata, ale to mi akurat pasowało. W projekcie nie zmieniałem nic oprócz drzwi tarasowych - dałem 180 cm zamiast 150. Teraz widzę, że należałoby zwiększyć "przednie" okna do 150 cm - w pokoju obok łazienki będzie jaśniej. Wejście z kuchni do wiatrołapu wcale nie jest wadą - jest to najkrótsza droga z zakupami. W ciagu dnia i tak się tego przejścia nie używa. Pomieszczenie gospodarcze (kotłownia) rzeczywiscie nie jest zbyt duże, ale mam piwnicę pod garażem, gdzie mogę przechowywać mnóstwo rzeczy. Cieszę się, że ktoś zainteresował się"moim" domkiem.

Nie do końca zgadzam się z Inwestorem. Przy dobrze zaplanowanej budowie, odpowiedniej technologii oraz odrobinie szczęścia (pogoda) mozna spokojnie zbudowac w jeden rok i nie będzie się mieszkać w saunie. Stan zerowy miałem zakończony w roku 2002. W tym roku zaczynałem 20 marca. Dom parterowy, ściany z BK400 na klej, strop drewniany, tynki wewnątrz gipsowe. Wprowadziłem się 18 listopada. Na podłogach leżą parkiety (przed położeniem parkieciarz sprawdzał wilgotność posadzek - było OK). Nie odczuwam atmosfery sauny.Jest nawet zbyt sucho (nie mierzyłem wilgotności, ale tak mi się wydaje). Podstawą w tym przypadku jest wybieranie rozwiązań z jak najmniejszą ilością wody.

Zależy co chcesz mieć w tej piwnicy. Jeśli pomieszczenie, w którym będziesz latem chłodził browarek, bo będzie chłodzone przez grunt, to nie dawaj. Daj natomiast pod stropem lub pod wylewką parteru. Jeśli w piwnicy będzie pomieszczenie ogrzewane, to oczywiście należy dać styropian pod wylewkę piwnicy, oraz ocieplić ściany piwnicy (najlepiej od zewnątrz) do samego dołu.

Mam drewniany. W niektórych miejscach pojawiają się pęknięcia na łączeniu ściany z sufitem, ale do tego chyba trzeba sie przyzwyczaić - drewno jednak pracuje. Strop drewniany ma moim zdaniem dwie zalety (pomijajac koszty): 1. Robi się go szybko i na sucho - budując w jeden sezon zaoszczędzasz czas. 2. Nie ma kłopotu z wprowadzeniem jakiegokolwiek kabelka, rury spiro, montażem halogenków itp.

Brak rozprowadzenia DGP z kominka do łazienki. Jak grzeję kominkiem - w łazience robi się zimno.

Za adaptację gotowego projektu do warunków miejscowych (plus projekt przyłącza wodnego i kanalizacjii) oraz załatwienie pozwolenia na budowę 1900 zł. Dostarczyłem warunki zagospodarowania - odebrałem pozwolenie na budowę. Województwo pomorskie.

Dovre BSA2400 12kW - mam malutki popielnik, skrzyneczka 20x20x15cm wyciągana od środka wkładu spod ruchomego rusztu. Przy paleniu ciagłym trzeba opróżniać raz na 3-5 dni (zależy od drewna).

Warto. Nie zrobiłem tego ale chyba będę musiał. Obecnie jak grzeję kominkiem, to wyłacza mi się kocioł - grzejniki są zimne, także ten w łazience. Po jakimś czasie łazienka, która powinna być najcieplejszym pomieszczeniem robi sie najzimniejszym. Niestety nie mam w grzejniku łazienkowym grzałki elektrycznej (co prawdopodobnie załatwiłoby sprawę).

Jestem użytkownikiem kotła dwufunkcyjnego Vaillant (24kW) w wersji z komfortem ciepłej wody od całych trzech tygodni. Sprawdziłem empirycznie różnicę pomiędzy załączoną i wyłączoną funkcją. Przy załączonym komforcie ciepła woda leci po około 10-15 sekundach, przy wyłączonym po około 45-60 sekundach. Między kotłem a kranem jest około 3m rury fi 18. Pisząc "ciepła woda" mam na myśli taką temperaturę jaka jest potrzebna do mycia rąk. Jeśli ktoś lubi gorący prysznic - będzie to trwało dłużej.

Na pewno dostaniesz folią o szerokości 10 m (czarna, budowlana, z rolki). Jeśli musisz zakryć wiekszą powierzchnię, to wystarczy zrobić duży zakład ( 1-1,5m) i w środku zakładu pod folię położyć np deski tak, by woda miała z obu stron pod górkę. Zrobiłem tak w zeszłym roku - nie przeciekało.

Grudzień 2002 - 26%.