andruszek

Dlatego mówię, że to zależy od możliwości samego grzejnika przy zadanej temperaturze zasilania i powrotu. Zwiększysz temperaturę zasilania i powrotu, kondensacja będzie słabsza, jednak grzejniki będziesz miał cieplejsze. Tyle ile wyprodukujesz energii w kotle i oddasz w pomieszczeniach, tyle energii zużyjesz. Od ciebie zależy czy ze sprawnością 85% czy 100% (przy maksymalnym możliwym udziale kondensacji). Inna sprawa, którą bym się w tej chwili zajął to kryzowanie tych grzejników w piwnicy przez zmniejszenie nastawy na zaworze termostatycznym (pod głowicą termostatyczną) i regulacja całego układu. Dzięki temu zwiększysz przepływy czynnika na wyższe kondygnacje budynku.

Podaj model i producenta tego bufora. Jak możesz to narysuj ten schemat ołówkiem na kartce A4, zrób zdjęcie i wrzuć na forum. Najlepiej zrób kilka zdjęć kotłowni, żeby było widać instalację, elementy armatury i urządzenia, wrzuć na jakiś dysk w dobrej jakości i podaj tutaj linka. Pokaż ten zawór 3-drogowy.

Super, dawaj znać jak się sprawy mają. W razie gdyby woda nadal szła tylko na parter, zamiast na górę, to odetnij parter i zobacz wtedy, czy woda poszła na górę. Możliwe, że będzie trzeba zrównoważyć te dwa obiegi zaworem równoważącym, ale najpierw zobacz jak wyglądają przepływy.

Tak to to akurat nie działa. Po pierwsze może się okazać, że promiennik który wybrałeś 450W jest za słaby na to pomieszczenie. Załóżmy jednak, że jest to moc wystarczająca do utrzymania 16 stopni. Jedno jak i drugie urządzenie teoretycznie powinno pobrać tę samą ilość energii, tyle że konwektor 2000W, popracuje łącznie 15 minut w ciągu godziny, natomiast promiennik 450W będzie działał przez całą godzinę bez przerwy.

Jeżeli grzejniki dają radę wygrzać pomieszczenie na temperaturze zasilania < 50 st. C, to jak najbardziej. Łatwiej będzie schłodzić wymiennik w kotle i obniżyć temperaturę spalin, dzięki czemu zjawisko kondensacji i oddawanie ciepła skraplania ze spalin będzie bardziej wydajne, a przez to zwiększymy sprawność kotła.

Kilka stopni różnicy na zasilaniu i moc grzejnika idzie w górę lub w dół. Inna sprawa, że Twój kocioł z tego co widzę minimalnie daje około 4,7kW, także jeżeli teraz obciążenie masz na poziomie 2-3kW, to kocioł po nagrzaniu pomieszczeń się zwyczajnie wyłącza.

Dobra, mam to.. wybacz wcześniej nie miałem takiej wiedzy.. W każdym razie zgodnie z literaturą, zainstalowanie pompy na zasileniu umożliwi uzyskanie korzystnego rozkładu ciśnień, uniemożliwiając zasysanie powietrza do obiegu.

@sklepzeusik1 Wiesz co, wstrzymaj się póki co z jakąkolwiek decyzją, bo mogę się mylić i ta pompa może jednak pomoże Ci i mógłbyś ją włączyć przez sprzęgło, chociaż ja polecałbym wymiennik. Mam tylko nadzieję, że póki co nie zatkałeś sobie wymiennika płytowego w kotle gazowym szlamem itp. i nie jest to przyczyną kiepskiego grzania.

Ja bym sobie właśnie darował włączanie tego pieca w tę instalację. Zapasowe źródło ciepła może być przydatne, ale rachunki za prąd z takiego ogrzewania da się tylko wytłumaczyć w sytuacji kryzysowej. W każdym razie, jeszcze dopytam.. jak to działało wcześniej? Jakie temperatury zasilania i powrotu miałeś na tym ekogroszku? Ogólnie dobrze Ci to grzało, czy wolałbyś lepiej? Pytam, bo te stare grzejniki miałeś też pewnie dobrane na 95/70, teraz temperaturę zasilania i powrotu to może być 75/65, w szczycie może 80/70, więc moc grzejników też jest stosunkowo mniejsza, ale mimo wszystko mogły być one przewymiarowane, dlatego nawet na tych niższych parametrach powinny wydolić. Hmmm... rozumiem.. może być ciężko bez zamknięcia układu i bez pompy, bo tak jak pisałem wcześniej miałeś przykładowo dT=25K, teraz będziesz miał dT=10K, ale... Z pieca maks będziesz miał powiedzmy 80/70, za wymiennikiem 77/50, co może dać już za tym wymiennikiem 710 Pa.. nie nie pójdzie.. wymiennik będzie miał spore opory.. Może da się zamknąć ten układ, tylko odcinając końcówki rur na piętrze budynku?

Wymiennik płytowy, zaizolowany termicznie, także wiadomo trochę ciepła ta izolacja przepuszcza oraz sprawność takiego wymiennika też jest poniżej 100%, ale to są wartości stosunkowo do pominięcia. Ja spiąłbym te dwa kotły na trójnikach z tym wymiennikiem z zastosowaniem zaworów zwrotnych lub odcinających (bardziej nawet odcinające- trzeba by je tylko ręcznie przestawiać), a za wymiennikiem ustawił pompę obiegową na instalację w budynku i ją zamknął. Dodatkowo obieg kotłowy uzupełniłbym wodą demineralizowaną z jakimś inhibitorem korozji. Tylko pamiętaj.. ten obieg kotłowy i grzejnikowy należy zabezpieczyć naczyniem przeponowym i zaworem bezpieczeństwa. Rozumiem, że ten piec na ekogroszek jest wyposażony w pompę obiegową?

Dla 9kW i dT=8K pompa powinna mieć wydajność około 16l/min. Jest to wartość szczytowa, przy mniejszym obciążeniu, wiadomo, przepływy będą mniejsze.

@sklepzeusik1 Szczerze mówiąc mam wątpliwości. Pompa, którą masz w kotle z powodzeniem radzi sobie w nowych instalacjach z grzejnikami płytowymi i sporymi oporami w instalacji. Twoja instalacja charakteryzuje się niskimi spadkami ciśnienia. Jakiej byś tam pompy nie zainstalował, to w otwartej instalacji masz ciśnienie bliskie (równe) ciśnieniu atmosferycznemu. W starej instalacji działającej na 95/70 stopni Celsjusza, masz dostępne tylko około 800 Pa ciśnienia dyspozycyjnego dzięki różnicy w gęstości wody na zasilaniu i powrocie (o ile dobrze liczę:)). Twoja instalacja musi się mieścić w tym przedziale. Pompa w Twoim kotle przy przepływie 1,55 m3/h (18kW; dT=10K) i na 3 biegu (75%) daje ciśnienie o wysokości około 3m słupa wody (w przybliżeniu 30000 Pa) i przepływ około 1,75m3/h. Fakt, że gdzieś było wspomniane, że kocioł może działać w instalacji otwartej nie świadczy o tym, że praca ta będzie wydajna. Kolejna sprawa, to to, że kupując nowy kocioł najlepiej było go połączyć ze starą instalacją przez wymiennik ciepła. Teraz jak coś stanie się z kotłem może być problem z uznaniem gwarancji. Filtroodmulnik czy inne takie zabezpieczenia są dobre w nowej instalacji w układach zamkniętych napełnionych wodą demineralizowaną. W starej instalacji w systemie otwartym woda ma kontakt z powietrzem atmosferycznym przez co szybciej też dochodzi do korozji. Grzejniki żeliwne może mniej ulegają temu zjawisku, natomiast nowego kotła jednak trochę szkoda.

Mu chodzi o pomieszczenie. Zwiększając temperaturę w pomieszczeniu chce obniżyć wilgotność względną.

Ogólnie jeżeli jest to kwestia pompy, to wystarczy zamontować jedną za sprzęgłem hydraulicznym. Ilość wody w układzie jest tutaj bez znaczenia. Czy będziesz miał grzejniki płytowe, czy członowe i tak będziesz musiał przepompować tę samą ilość wody. Różnica polega tylko na tym, że w płytowych tych wymian będzie znacznie więcej, bo mniej energii będzie zgromadzone w wodzie, która przez nie przepływa.

Ja bym raczej szedł w konwektorowe i ustawił termostat na te 16 stopni.

Nie żebym się czepiał.. jakie źródło miałeś zainstalowane wcześniej w tej instalacji?

4. Zamknąć instalację Filtroodmulnik przed kotłem zainstalowany? "Kotły Thermagen to seria kondensacyjnych kotłów gazowych jednofunkcyjnych Solo i Dwufunkcyjnych Duo przeznaczo- nych do pompowych, zamkniętych systemów grzewczych i zasilania instalacji ciepłej wody"

Zarówno jednym jak i drugim nagrzejesz do 16 i więcej stopni. Grzejnik olejowy przypomina typowy grzejnik. Zarówno jeden jak i drugi pobierze tyle samo prądu do ogrzania pomieszczenia, tylko olejowy będzie chwilę dłużej ciepły po odłączeniu od energii elektrycznej i oczywiście dłużej będzie się nagrzewał. W ogóle warto zauważyć, że mówi się/pisze się, że grzejnik olejowy ma dużą pojemność cieplną. Faktycznie na pewno większą niż grzejnik konwektorowy, jednak w środku znajduje się wspomniany olej. Woda jest najlepszym nośnikiem ciepła i jej ciepło właściwe wynosi 4200 J/kg/K. Znalazłem na jednej stronce, że taki niby olej termalny, a ma tylko około 0,37-046 kcal/(kg x 1K), czyli 1549-1925 J/kg/K. Moim zdaniem jeżeli chcesz w pomieszczeniu spędzić kilka godzin od czasu do czasu i mieć w tym czasie ciszę, to wybierz olejowy, bo w konwektorowym może zacząć dokuczać Ci hałas wentylatora.

Zdejmij tą drugą pompę, bo jest błędnie zainstalowana w układzie i puść wszystko na pompie z PC. Powinno śmigać. edit. Innym problemem może być teraz naczynie wzbiorcze..

LNG to skroplony gaz ziemny, ale może rzeczywiście bardziej LPG się tam nada.

Jeżeli jest możliwość wyłączenia pompy obiegowej w pompie ciepła, to wystarczyłoby tą nową pompę umieścić za pompą ciepła i wpiąć w jej automatykę, natomiast obiegi na parterze i na piętrze należałoby zrównoważyć np. zaworami równoważącymi, w ten sposób, żeby umożliwić większy przepływ czynnika na piętro budynku Edit.. W ogóle co to za PC i jaką ma pompę obiegową? Jakoś trochę wątpię by miała problem poradzić sobie z taką instalacją. Możliwe, że wystarczy jedynie zrównoważyć te obiegi - parter i piętro.

Musisz to sobie skalkulować. Właśnie spojrzałem na ceny LNG i napełnienie takiego zbiornika na full jednak sporo kosztuje. Jakie masz obciążenie cieplne budynku? Jaki metraż? Jaki współczynnik strat w W/m2?

Ok, dzięki. Tak na szybko znalazłem i podałem pierwszą lepszą temperaturę spalin dla kotła klasy 5, natomiast tak jak piszesz w kondensacyjnym jest ona jeszcze niższa. To dobrze. Tak dokładnie ten kominek z płaszczem wodnym, to jest spora komplikacja układu. Jeżeli chcemy, żeby wszystko działało w sposób zautomatyzowany, np. grzeję pompą ciepła i dodatkowo rozpalam w kominku drewno- to już... hehe:) Ja osobiście na miejscu @mnew sprawdziłbym jakie są koszty tego LNG z dostawą do domu i póki co obstawiałbym sam kocioł gazowy. Jakoś tak nie jestem zwolennikiem pomp ciepła powietrze-woda do ogrzewania całorocznego, dlatego zasugerowałem gruntową pompę ciepła, jednak jeżeli bilans w złotówkach byłby na korzyść takiej pompy ciepła, to spoko.

Autor sam nie wie czego chce, dlatego wszedł na forum dopytać. Do tego zbiornika wchodzi skroplony gaz, czyli ciecz. Trzeba zachować, ale możliwie jak najmniejszą temperaturę powrotu do kotła, tak żeby schłodzić spaliny na wymienniku z temperatury około 100 st. C, poniżej punktu rosy. Faktycznie w nowo budowanych domach rozmiary grzejników 55/45 będą mieściły się w granicach rozsądku. Jak masz swój las i swoje drewno, to nie jest to takie bez sensu. Natomiast jak koniecznie chcesz mieć w domu kominek i patrzyć na płomienie, to jednak warto to ciepło jakoś zagospodarować.

Tak myślałem, że o to Ci chodziło. Przeczytałem "obecnie realizacja pionów przez tynkami". Jakoś tak w pierwszej chwili wyobraziłem sobie zachlapane zaprawą piony w jakiejś bruździe ściennej. Reszta to też w sumie domysły i spekulacje, bo nawet nie wiedziałem jak @mnew planuje ogrzewać dom. Kocioł gazowy jak najbardziej można dać również na ogrzewanie podłogowe. Na niskich parametrach uzyskamy wyższą sprawność dzięki kondensacji. Ty byś nie wybrał, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby taką instalację wykonać. Także... wracając do tematu @mnew KG + PC + KzPW to jak najbardziej ma prawo działać z ogrzewaniem podłogowym. Będziesz tylko potrzebował mocno rozbudować kotłownię, a koszty inwestycji powiedziałbym, że będą bardzo duże. Na szybko wszedłem sobie zobaczyć ile ciepła będzie z takiego zbiornika i na ile mniej więcej czasu on wystarczy. W każdym razie całkiem możliwe, że taki zbiornik wystarczy Ci na cały sezon grzewczy.. Jeżeli chcesz iść w ten zbiornik, to możesz zrobić tę instalację wyłącznie na kocioł gazowy, a najwyżej za kilka lat, w zależności jak będzie wyglądała sytuacja na rynku i Twoje finanse, zainstalujesz sobie gruntową pompę ciepła, którą będziesz grzał przez cały sezon.