Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

TOMI1975

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    353
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez TOMI1975

  1. A to już inna sprawa. Ja też bym tak właśnie zrobił. Pytanie tylko czy zator nie jest na dłuższym odcinku...
  2. Oceniasz na podstawie zniekształconego zdjęcia z avatara, można i tak... Mam kilka uwag odnośnie mojego domu ale akurat proporcje są bardzo ok i jestem z nich zadowolony. Moment podejmowania decyzji o takiej czy innej wysokości ścianki ma zasadnicze znaczenie. Jeżeli podejmujesz decyzję na etapie przygotowania projektu to masz wtedy możliwość dopracowania proporcji bryły domu, neutralizacji w wysokości ścianki, możliwości jest sporo. Jeżeli robisz to podczas budowy na zasadzie "dołóżcie jednego pustaka", bez konsultacji z projektantem to efekt jest kwestią przypadku i na ogół jest opłakany. A to niestety jest większość przypadków. I w tym sensie moment zmiany jest kluczowy. To, że sama wysokość ścianki ma zasadnicze znaczenie dla proporcji i estetyki domu jest tak oczywiste, że szkoda nawet o tym dyskutować, to elementarz.
  3. Jak zwał tak zwał. Jest właściciel rowu melioracyjnego i do niego należy uderzyć z problemem. Nigdzie nie napisałem, że zrzucający ma pozwolenie wodno-prawne, a jedynie wyraziłem taki domysł. I nie ścieki a prawdopodobnie wodę opadową z drenażu.
  4. Jeżeli szkoła jest publiczna to zakładam, że am Pozwolenie Wodno-Prawne na odprowadzenie wód opadowych do rowu. W takim razie jak to ktoś pisał ustal właściciela-zarządcę rowu i zgłoś problem do niego. Pewnie jest to jakiś komunalny zakład wodociągów i kanalizacji tudzież melioracji jeśli to wiejski powiat.
  5. EPDM - izolacja z syntetycznego kauczuku. Oczywiście, że można to samemu robić, kluczowe jest nie tylko dobranie roślin do grubości warstwy wegetacyjnej a cała konstrukcja dachu. To musi być cały działający system odprowadzający ale i magazynujący wodę (na ogół), nie zsuwający się z połaci, itd. To co Elfir napisała to dokładnie odtworzenie funkcjonalne systemu, o to chodzi. O to mi chodziło.
  6. Zielony dach poza odpowiednią nośnością (dużą) powinien mieć warstwy izolacyjne ( termiczne, p.wodne) drenujące-magazynujące oraz wegetacyjne, no i roślinność. Do tego wariantowo można dołożyć nawadnianie. To tak w bardzo dużym uproszczeniu. Generalnie jeśli robi się samemu to trzeba duuużo samozaparcia, czasu i przygotowania merytorycznego. Może lepiej zaprosić do współpracy nie mówię, że projektanta ale chociaż doradców technicznych z firm, które produkują takie systemy? Piszę systemy bo z mojego doświadczenia jako architekta wynika, że lepiej wybrać jeden konkretny system dachu zielonego i albo go zastosować albo próbować odtworzyć. Wszelkie druciarstwo może być tutaj opłakane w skutkach. sporo informacji: http://www.zinco-greenroof.com/EN/downloads/index.php i ich polski przestawiciel ; http://www.zinco-greenroof.com/EN/downloads/index.php http://www.dachyzielone.pl/rozwiazania/dach-ekstens-jednowarstw-ocieplony.html http://www.optigruen.pl/SystemSolutions/Economy-Roof.html http://psdz.pl/publikacje.html jest też wiele innych.
  7. Tytułem zakończenia OT dodam tylko, że jedną rzeczą jest świadome zaprojektowanie domu z wyższą ścianką i takie jego wybudowanie a czym innym jest jej podnoszenie w trakcie budowy bez zamiennego pozwolenia i weryfikacji tego rozwiązania u architekta. Sam mam w rodzinie taki przypadek i dom wygląda kuriozalnie.
  8. Tu się z Tobą nie zgadzam. Przejrzałem wiele domów pod tym kątem i swój też tak zaprojektowałem, wyszło bardzo ok, ale " de gustibus..: czy jakoś tak Co do ceramicznego zlewu to potwierdzam, u nas był on pomysłem żony - ja byłem sceptyczny. Sprawdza się znakomicie, jest łatwy do utrzymania w czystości i w sumie fajnie wygląda. Kupilismy najtańszy ceramiczny z Ikea.
  9. Nie histeryzujcie tak z tym poddaszem. Dom z poddaszem jest bardziej wydajny energetycznie chociażby (lepsze proporcje kubatury do pow. przegród zewn.). U siebie zrobiłem kąt nachylenia połaci na 45 stopni i ściankę kolankową na 100 cm, na prawdę można normalnie funkcjonować i umeblować pomieszczenia. Do tego dochodzi jeszcze kwestia proporcji bryły domu, moim zdaniem zwykle lepsza w domu z poddaszem i dużym kątem nachylenia połaci. O zapisach MPZP wspomniała Marynata. Co kto woli, ja np. świadomie odpuścilem parterówkę, poza wieloma innymi powodami w moim subiektywnym odczuciu te domy rzadko kiedy mają znośne proporcje.
  10. Przejrzyj ten obowiazujący Plan w całości. Zwykle na poczatku znajdują się definicje pojęć występujących w Planie. Jeśli nie ma tam nic o "tradycyjnej ceramice budowlanej" to moim zdaniem wolna droga o ile nie zrobisz jakiejś jaskrawo zielonej, przebarwianej jak łuska ryby czy innego bezguścia w tym stylu. Nikt nie udowodni ci co znaczy hasło " w kolorze tradycyjnej ceramiki budowlanej", to może być zarówno odcieńc zerwieni jak ibrązu, ale też szary lub czarny. Ja u siebie miałem debilny zapis o pastelowych kolorach elewacji ( kto takie coś wymyśla?! ) a zależało mi na białym. Zrobiłem więc w projekcie "biały pastelowy", tak też pomalowałem fasady, jak komuś się chce niech mi udowodni, że to nie jest pastelowa biel. Chętnie podyskutuję.
  11. Rozumiem, że sąsiednie domy stoją w odległości 20m od linii rozgr. drogi? Jeśli tak to moim zdaniem jest to realne. Powołaj się na chęć zachowania ładu urbanistycznego ( utrzymanie jednolitej linii zabudowy) oraz dodatkowo zadeklaruj, że dom od strony drogi zostanie stosownie zabezpieczony przed hałasem i drganiami - jak? To już wyczytasz na forum. Ważne aby wniosek o zgodę zarządcy merytorycznie i w przystępny dla urzędnika sposób uzasadnić. Może warto udać się też do Wydz Architektury w Gminie i spróbować uzyskać od nich dodatkowe oświadczenie/opinię odnośnie zachowania linii zabudowy? Złożyć "zapytanie" w każdym bądź razie nie zaszkodzi, można zasugerować, że w wyniku analizy urbanistycznej twojej działki wyszło Ci, że korzystne jest zachowanie tej linii i co oni na to - taki mniej więcej sens tego zapytania powinien być.
  12. Jest dość duży asortyment wyrobów ściennych silikatowych w tym bloczki pełne np. Silka P. Bloczki drążone maja w sumie te otwory dość małe a do tego oddzielone grubą scianka od lica bloczka. Budując swój do omijałem ceramikę poryzowaną szerokim łukiem, nie tylko z uwagi na akustykę ( tu mam złe doświadczenia) ale także z uwagi na łatwość wiercenia. Alternatywnie zastanów się nad betonem komórkowym wyższej gęstości, i tak będzie lepszy niz ceramika a da dużą łatwość wiercenia, osadzania półek, szafek, itp. - wiem bo to przerobiłem. Przy odpowiednim dobraniu kołków, wierteł mocowanie jest bajecznie proste - o ile nie trafisz np. w żelbetowe nadproże
  13. Ja budowałbym z silikatów. Jednakże jest to cięższy materiał i należy to przewidzieć w projekcie stropu. Z pewnością silikat będzie miał lepszą akustykę i nośność, nie kruszy się tez tak jak ceramika poryzowana.
  14. Czyli do 50 tys. podanych przeze mnie "z grubego palca" nie jest daleko. Przy chęci zrobienia lepszej bramy, odwodnienia liniowego, zagospodarowania poddasza gospodarczego nad takim garażem ( o ile nie jest to dach płaski), dołożenia większej ilości okien ( bo np. jakiś blat roboczy się przyda), ocieplenia, itd. cena 50 tys. za garaż dwustanowiskowy jest niestety realna - pomijam niemiarodajne wyceny osób, które wszystko "tymi ręcami" zrobiły bo nie każdy ma taka możliwość głównie czasową. To ja wolę sobie wiatę za 10 postawić i tez suchą nogą przejść do domu ( i nie odśnieżac auta). Żeby samochód miał znośną temp. rankiem przy -15-20 stopniach garaż musi być ogrzewany a to dodatkowy koszt.
  15. Nie mam garażu i nie żałuje. Dramatu nie ma a w kieszeni zostało tak min. z 50 tys. oceniając po kosztach budowy domu. Zostawiłem sobie jedynie miejsce na wiatę, która za parę lat sobie dostawię jeśli zmienię zdanie. Wydaje mi się, ze jeśli już budować garaż to jednak dwustanowiskowy, zmniejszać moim zdaniem nie warto, dwukrotnie mniejszy garaż nie będzie dwukrotnie tańszy.
  16. No i czegoś takiego się obawiam. Z drugiej strony mam wrażenie, że jednak takie akcje to już trochę nie nasze czasy, tak było w latach 90. Ale może się mylę.
  17. Swoją drogą to ciekawe czy ktoś miał jakieś przygody z firmami ochroniarskim pt. pogonił jakąś firmę a potem nieznani sprawcy coś ukradli lub zdemolowali... Kiedyś podobno takie akcje się zdarzały. To chore żeby człowiek czuł się zmuszany montażu systemu monitoringu....
  18. Miałem to samo i to kilkukrotnie w momencie kiedy budynek był już ogrodzony i praktycznie wykończony. Dzwoniłem za każdym razem pod numer wskazany na ulotce/naklejce i robiłem porządną zjeb*ę informując, że jeśli coś zginie z budowy lub zostanie uszkodzone to wskażę Policji ich jako ewentualnych podejrzanych oraz, że wobec faktu bezprawnego wtargnięcia na moją posesję już na pewno nie skorzystam z ich usług. Wątpię aby pomogło ale przynajmniej ktoś im powiedział co o takim postępowaniu sadzi. Strasznie mnie zapienia takie postępowanie, te wszystkie agencje ochrony zachowują się tak jak jakaś mafia.
  19. TOMI1975

    robić kominek czy nie?

    hej, ja się nie unoszę a jedynie dziwię. Z wcześniejszego kontekstu tego jak i innych wątków wynikało, że niektórzy traktują biokominek jako alternatywę/namiastkę prawdziwego ognia. Moim zdaniem to nieporozumienie. I tyle, ale żeby się unościć, co to to nie
  20. TOMI1975

    robić kominek czy nie?

    Ok. Przyjmuję argumentację, że jak ktoś bardzo chce ale nie może mieć typowego kominka to jest to jakaś alternatywa. Nie widzę jednak sensu w pakowaniu tego czegoś w nowo budowany dom, gdzie możesz sobie zafundować komin (to nie jest aż taki kosmiczny koszt) i jakąś nie za drogą kozicę czy też kominek i cieszyć się prawdziwie klimatycznym ogniem.
  21. TOMI1975

    robić kominek czy nie?

    Jakiś charakterystyczny nalot sześciopostowców reklamujących biokominki na ten wątek, przypadek? Nie sądzę. Jak dla mnie biokominek to straszny kicz i substytut. Coś w rodzaju tynków udających drewnianą elewację, ani to nie wygląda jak prawdziwy ogień, ani tak nie pachnie, ani tak nie brzmi ( trzaskające polana, ciąg w kominie), wszyscy puszczają oko, że niby jest klimat. A jego niestety nie ma. Osobiście wolałbym nic nie mieć zamiast byc dumnym posiadaczem biokominka, to takie sofciarstwo - przepraszam jeśli kogoś uraziłem. Biokominki są w grupie produktów "czekoladopodobnych" takich jak wspomniane tynki udające drewno, laminowane na wzór drewna panele podłogowe, wszelkie sidingi pcv udające okładziny drewniane, wszelkie naklejane panele udające cegłę lub kamień, itd. Słowem produkty nieudolnie udające coś czym nie są, i to niestety jest zauważalne praktycznie na pierwszy rzut oka. Słowem lipa.
  22. Z tym kominem to mindfuck, znajduje się on na sąsiedniej posesji ale jest niestety wysoki i stąd załapal się w kadr. Dzięki za przychylna opinię. Co do szopki to szczerze polecam tym, którzy budują małe domy i do tego bez garażu tak jak ja. W rzucie szopka ma ok. 2x3,6m czyli niewiele ale zaskakująco dużo rzeczy się w niej mieści. Koszt jej realizacji też nie jest jakiś astronomiczny, u mnie to ok.7 tys. ze wszystkim. pozdrawiam,
  23. Dzięki Marynata za miłe słowa. Jeszcze szopka od "fronta".
  24. Hej, jestem w podobnej sytuacji i w swoim domu zaprojektowałem taką szopkę zintegrowaną z zadaszeniem spocznika przed wejściem do domu. Polecam sprawdza się idealnie. Foto poniżej.
  25. Nikt się nie nakręca, nie przesadzaj. Ale fakt przeoczyłem reklamę, czujność o poranku jesiennym mnie opuściła....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...