GrzegorzS

U mnie odwrotnie. Po malowaniu zostało mi 40% farby z którą nie ma co zrobić. Chyba wszystko zależy od chropowatości tynku.

Mam, mam, mam głupawkę! Posmeraj gościa w nos. http://fun.from.berdyczow.org/2004-05-26/posmeraj-goscia-w-nos.swf

Mam, mam, mam głupawkę! Posmeraj gościa w nos. http://fun.from.berdyczow.org/2004-05-26/posmeraj-goscia-w-nos.swf

O rany, co za aktywność (dawno nie zaglądałem). Golec, pozdrowienia i gratulacje! Przestroga dla budujących - lepiej zrobić w domu jak najwięcej przed przeprowadzką. Pozostało mi wykonanie nawiewu do garażu (tylko wstawić kratki dziura do wycięcia w stropianie!) i oddać budynek "do użytkowania" - tak jakbym dotychczas nie użytkował i mieszkał w namiocie w ogrodzie . Jednak opanował mnie bezwład totalny tudzież zarażony zostałem wirusem wąglika nierobka i nawet tak trywialne zajęcia już mnie odrzucają. Sorki, wiem że macie w tej chwili dużo zapału i innych problemów, ale jak pisał Loniu - przyzwyczajajcie się, bo tak będzie!

O rany, co za aktywność (dawno nie zaglądałem). Golec, pozdrowienia i gratulacje! Przestroga dla budujących - lepiej zrobić w domu jak najwięcej przed przeprowadzką. Pozostało mi wykonanie nawiewu do garażu (tylko wstawić kratki dziura do wycięcia w stropianie!) i oddać budynek "do użytkowania" - tak jakbym dotychczas nie użytkował i mieszkał w namiocie w ogrodzie . Jednak opanował mnie bezwład totalny tudzież zarażony zostałem wirusem wąglika nierobka i nawet tak trywialne zajęcia już mnie odrzucają. Sorki, wiem że macie w tej chwili dużo zapału i innych problemów, ale jak pisał Loniu - przyzwyczajajcie się, bo tak będzie!

Sorki, przejęzyczenie (lub przeklawiaturowanie ). Kolorów nie było w farbach silikatowych, dlatego malowaliśmy droższymi farbami silikonowymi.

Ja używałem silikonowej farby Atlasa. Na początku miała być silikatowa (taniej), ale wymarzyliśmy sobie czerwony domek, a takie kolory w farbach silikonowych są nie do uzyskania. O doświadczeniach z użytkowania nic nie powiem, bo malowanie odbyło się tylko kilka miesięcy temu.

Packa i lep Znam to, też zaczynam poznawać uroki życia na wsi.

Lepiej późno niż wcale. Poszło i ode mnie.

Moi stolarze od schodów byli "boscy" - 0693 700 706, pan Roman. Nie wiem, czy robią też drzwi, ja zamawiałem w Porcie.

Moi stolarze od schodów byli "boscy" - 0693 700 706, pan Roman. Nie wiem, czy robią też drzwi, ja zamawiałem w Porcie.

A co to jest uniflot? Jakaś masa szpachlowa - coś bliżej cekolu czy akrylu? To masa szpachlowa (Knauf), która po wyschnięciu pozostaje elastyczna, choć to nadal gips. Cholernie droga (za worek "chyba" 20kg płaciłem "chyba" 100zł), ale używa się jej tylko do spoinowania, więc worek wystarczył na prawie cały dom, a na poddaszu mam ścianki działowe z gk.

Podbitka to również moja sfera zainteresowań - będę wdzięczny za info.

Podbitka to również moja sfera zainteresowań - będę wdzięczny za info.

Piasek lepiej szukaj lokalnie, a materiały izolacyjne i takie różne kupowałem w hurowni Zensof w Gruszczynie.

Piasek lepiej szukaj lokalnie, a materiały izolacyjne i takie różne kupowałem w hurowni Zensof w Gruszczynie.

Czołem Tomek! Jeśli budujesz się w Garbach to beton masz u Staniewskiego (Stanbud), ja od niego brałem do Kamionek. Nie wiem, czy robi też bloczki. Co do stali, ja kupowałem gotowe zbrojenie w postaci "belek" czyli pręty powiązane ze strzemionami, w Butransie ul. Wołkowyska (od Majakowskiego koło Malty), ale to chyba nie jest najtaniej.

Czołem Tomek! Jeśli budujesz się w Garbach to beton masz u Staniewskiego (Stanbud), ja od niego brałem do Kamionek. Nie wiem, czy robi też bloczki. Co do stali, ja kupowałem gotowe zbrojenie w postaci "belek" czyli pręty powiązane ze strzemionami, w Butransie ul. Wołkowyska (od Majakowskiego koło Malty), ale to chyba nie jest najtaniej.

Pisząc o mojej kuchni ikeowskiej nie miałem na myśli, że mam mercedesa - uważam, że meble które kupiłem są solidne i warte swojej ceny, podobne (w końcu nic skomplikowanego, płaska płyta oklejona okleiną eukaliptusową) inne firmy oferowały za co najmniej 2-3k więcej. Jasne, można mieć więcej (jak choćby szafki dokładnie pod wymiar), ale trudno dostać to taniej. Co do tego, że niektórzy nie zrobią dokładnie pod wymiar, to mam rację - niech ktoś zapyta się w BRW czy zrobią mu front szerokości 23,5cm - nie wierzę, że zrobią. To już raczej u stolarza w okleinie, litym drewnie lub MDF lakierowanym, ale to wychodzi zazwyczaj drogo. Nie rozumiem, o co chodzi z tym tłumem przed sklepem czekającym, aż coś rzucą - ja kupiłem całą kuchnię w godzinę, wszystkie szafki były na magazynie, zapakowaliśmy to w paczkach do dwóch samochodów (mój i żony) i zawieźliśmy do domu. I szlus.

Na pewno nie w Ikei. Moje korpusy szafek były produkowane na Słowacji, fronty w Hiszpanii, uchwyty i nóżki Chiny/Tajlandia, okucia (całe szuflady)Blum Austria - jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że Ikea zrobi mi specjalny wymiar na zamówienie. Z drugiej strony w przypadku kuchni "od stolarza" korzysta on najczęściej z gotowych frontów MDF wykończonych w technologii softformingu lub okleinowanych w całości w prasach membranowych - tu również nikt nie zrobi frontu na zamówienie. W przypadku Ikei jest inne rozwiązanie - standardowo korpusy szafek są białe, po zamontowaniu zaś kuchni widoczne boki szafek pokrywa się płytami gr.12mm wykończonymi dokładnie tak, jak fronty szafek. Jeśli ma się smykałkę do robót stolarskich (nie narzekam, ale to z wykształcenia) lub ma się stolarza, który podejmie się takiej "pierdółki", to te boczne panele są doskonałym materiałem na wykonanie jakiejś uzupełniającej półeczki.

Rolety zewnętrzne rzadko kiedy są antywłamaniowe - te antywłamaniowe, stalowe, są baaardzo drogie. Mają one służyć głównie dociepleniu okien zimą i zacieniania (chłodzenia) pomieszczeń latem. Moim zdaniem (o ile $ pozwala), lepiej zainstalować i szyby antywłamaniowe i rolety, bo każde z nich pełni inną funkcję.

Taśmowo jak taśmowo. Oczywiście mają standardowe wymiary szafek jak każdy inny producent, jak każdy inny producent również z tych standardowych szafek składasz sobie zestaw jaki sobie życzysz. Projekt robisz sobie sama, najlepiej użyć do tego programu jaki ściągniesz z ich strony http://www.ikea.pl, z tą uwagą, że program jest trochę nieaktualny i nie ma w nim najnowszych wzorów frontów (np. nie ma mojego), wymiary szafek jednak są identyczne przy różnych frontach. Programik bardzo fajny, po prostu wpisujesz wymiary kuchni, okna/drzwi i przeciągając myszką ustawiasz mebelki gdzie chcesz. Przyda się nawet tym, którzy kuchnię kupują u innego wykonawcy a chcieliby zobaczyć przynajmniej przybliżoną, trójwymiarową wizualizację. Oczywiście cena którą wcześniej podałem jest bez montażu, ale składanie tego to sama przyjemność - trzy, cztery popołudnia i gotowe .

No to teraz ja, chyba pierwszy z kuchnią IKEA - zestaw Hallarum. Chciałem kuchnię w drewnie (okleina naturalna), w cenowym porównaniu Ikea wypadła najlepiej. Poza tym znam trochę ich standardy wykańczania powierzchni i wiem, że dla kuchni są co najmniej ok (jeśli nie wyśrubowane). Szafki ok. 5mb blatu, do tego wysoka szafka "komin" do osadzenia piekarnika i mikrofali, 2mb szafek wiszących, na stalowych nóżkach (bez cokołu), i z uchwytami typu "masywny reling", w większości szuflady (drzwiczki tylko w narożnikowej i zlewozmywakowej) za ok. 5500. Blaty z listwami (już nie Ikea) ok. 600. Zlew jednokomorowy z ociekaczem żywiczny 600 (przecena, bo stał na wystawie ), bateria 900 (wiem, droga, ale nie mogłem się oprzeć), piekarnik, płyta elektryczna i okapnik - wszystko Amica - 3500 (całkiem dobre modele, dostałem niezły rabacik). Lodówka i zmywarka odziedziczone po kuchni w mieszkaniu (tylko 4 latka). W sumie wychodzi jakieś 10000 i jestem z tej kuchni diabelnie zadowolony. Nie wiem, co jeszcze mógłbym tu wstawić, żeby ze złotówek wyszło euro, nawet, gdybym miał te pieniądze. A tym bardziej skoro ich nie mam, zarabiając całkiem nieźle (tak myślę), szczęka opada mi z hukiem czytając jak Doki upiera się, że taniej niż jego to szajs. A cenę, którą podał za stan surowy, mi prawie wystarczyła na "pod klucz", w niezłym standardzie i z bajeranckim ogrzewaniem powietrznym.

Witam wszystkich wielkopolan po długiej przerwie. NARESZCIE!!!!!!!!!!! MIESZKAM!!!!!!!!!!!! Przeprowadzka już tydzień temu, ale dopiero teraz dorwałem się do internetu żeby się pochwalić. I chwalę się - jest bosko. To powietrze, widoki za oknem (jeszcze nie wszyscy się wybudowali), a z drugiej strony - zmęczenie po maratonie pracy przed przeprowadzką, sama przeprowadzka i teraz "wychodzenie" z kartonów i koszy może zwalić z nóg (schudłem 5-6kg w ciągu ostatniego miesiąca, a nie byłem specjalnie zwalisty). Teraz mam jeszcze zajęcie na kilka miesięcy z domem - dłubaninki typu listwy przypodłogowe, kontakty, lampy, podbitka, podjazdy, taras, ogrodzenie... o jeżu, nie wiedziałem że tego aż tyle. A potem zapominam wszystko co wiem o budowaniu i uczę się ogrodnictwa. Budowa trwała 10 miesięcy i był to piękny czas. Wam wszystkim życzę podobnych emocji.

Witam wszystkich wielkopolan po długiej przerwie. NARESZCIE!!!!!!!!!!! MIESZKAM!!!!!!!!!!!! Przeprowadzka już tydzień temu, ale dopiero teraz dorwałem się do internetu żeby się pochwalić. I chwalę się - jest bosko. To powietrze, widoki za oknem (jeszcze nie wszyscy się wybudowali), a z drugiej strony - zmęczenie po maratonie pracy przed przeprowadzką, sama przeprowadzka i teraz "wychodzenie" z kartonów i koszy może zwalić z nóg (schudłem 5-6kg w ciągu ostatniego miesiąca, a nie byłem specjalnie zwalisty). Teraz mam jeszcze zajęcie na kilka miesięcy z domem - dłubaninki typu listwy przypodłogowe, kontakty, lampy, podbitka, podjazdy, taras, ogrodzenie... o jeżu, nie wiedziałem że tego aż tyle. A potem zapominam wszystko co wiem o budowaniu i uczę się ogrodnictwa. Budowa trwała 10 miesięcy i był to piękny czas. Wam wszystkim życzę podobnych emocji.