barozi

No właśnie. Tak późno a tu nikogo. Ja nie wiem dlaczego ale jakoś mi dzisiaj czas wolno w pracy płynie. Może dlatego, że bardzo chcę jechać na działkę i zobaczyć postęp moich tynkarzy. Jeszcze nie chcę ich polecać bo nie mam wyrobionej opinii. Jak coś się ruszy to wtedy się określę. Zaczynam się zbierać z materiałami na ocieplenie poddasza i elewację. Tynkarz mówił coś o 3 tygodniach, potem CO i wylewki. Czas chyba umówić już Eimunda

No właśnie. Tak późno a tu nikogo. Ja nie wiem dlaczego ale jakoś mi dzisiaj czas wolno w pracy płynie. Może dlatego, że bardzo chcę jechać na działkę i zobaczyć postęp moich tynkarzy. Jeszcze nie chcę ich polecać bo nie mam wyrobionej opinii. Jak coś się ruszy to wtedy się określę. Zaczynam się zbierać z materiałami na ocieplenie poddasza i elewację. Tynkarz mówił coś o 3 tygodniach, potem CO i wylewki. Czas chyba umówić już Eimunda

Z tego co mi wiadomo to mineralne to takie cementowo - wapienne z gotowej mieszanki. Może coś pokręciłem, ale nie jestem specjalistą. Nie zdecydowałem się na gipsowe, gdyż miałem opinie, że na ceramice dość długo schną. Poza tym moja żona stwierdziła, że chce mieć ładną fakturę na ścianach.

No proszę... A jednak się kręci. Pozdrowienia z Ustanowa. Nieźle ruszyło od ostatnich wiadomości.

Polecam skoczyć na chwilę do Białegostoku. Nie masz daleko, a ceny na prawdę o wiele lepsze. Ja też buduję po Wa-wą, ale wykończeniówkę biorę z Białegostoku. Mam gdzieś namiar na dobrego parkieciarza. Jak znajdę to mogę dać znać.

Witaj, Z tego co mi wiadomo to automatykę dobiera się do wagi bramy. Określ wielkość bramy i dobierz do tego automatykę. Ja tak zrobiłem i wyszło że 1/5 ceny bramy to jej napęd, niestety Nie polecam żadnych producentów, bo się na tym nie znam.

Podzielam Tres34. Właśnie zaczynają u mnie kłaść mineralne Kreisela.

Śliczności to mam nadzieję będzie jak otynkujemy z zewnątrz. Jak na razie to cały czas sprawdzam konto i liczę czy wystarczy mi kredyt na wykończenie. Już mnie zaskoczył tynkarz. Zamiast 25 zł za metr z materiałem bierze 30. A mówił że chciał 35, ale skoro wcześniej się umówiliśmy to już tak zostało. W naszym domu tych ścian to pewnie z 1000 m2 będzie. Po prostu strach liczyć. A oprocentowanie już mi w tym roku 3 razy poszło w górę.

Jak obiecałem parę zdjęć: Oto domek od, moim zdaniem, najładniejszej strony: http://lh3.google.pl/barozanski/RslzHLsxstI/AAAAAAAAAU0/EqZKCWSzHDM/s400/IMG_3549.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.google.pl/barozanski/RslzHLsxstI/AAAAAAAAAU0/EqZKCWSzHDM/s400/IMG_3549.jpg Widok od ogrodu: http://lh4.google.pl/barozanski/RslzGbsxssI/AAAAAAAAAUs/FSiTfGr0ATw/s400/IMG_3539.jpg" rel="external nofollow">http://lh4.google.pl/barozanski/RslzGbsxssI/AAAAAAAAAUs/FSiTfGr0ATw/s400/IMG_3539.jpg Słupek, ogrodzenie i pierwsze iglaki: http://lh5.google.pl/barozanski/RslzFrsxsrI/AAAAAAAAAUk/VYH_PRhkjWI/s400/IMG_3529.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.google.pl/barozanski/RslzFrsxsrI/AAAAAAAAAUk/VYH_PRhkjWI/s400/IMG_3529.jpg Zapadająca się ziemia nad szambem. http://lh6.google.pl/barozanski/RslzH7sxsuI/AAAAAAAAAU8/zdD1GMjDeEw/s400/IMG_3554.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.google.pl/barozanski/RslzH7sxsuI/AAAAAAAAAU8/zdD1GMjDeEw/s400/IMG_3554.jpg Pierwsza nasza toaleta: http://lh4.google.pl/barozanski/RslzIbsxsvI/AAAAAAAAAVE/Jsll2SJGwxE/s400/IMG_3559.jpg" rel="external nofollow">http://lh4.google.pl/barozanski/RslzIbsxsvI/AAAAAAAAAVE/Jsll2SJGwxE/s400/IMG_3559.jpg

Jak obiecałem parę zdjęć: Oto domek od, moim zdaniem, najładniejszej strony: http://lh3.google.pl/barozanski/RslzHLsxstI/AAAAAAAAAU0/EqZKCWSzHDM/s400/IMG_3549.jpg Widok od ogrodu: http://lh4.google.pl/barozanski/RslzGbsxssI/AAAAAAAAAUs/FSiTfGr0ATw/s400/IMG_3539.jpg Słupek, ogrodzenie i pierwsze iglaki: http://lh5.google.pl/barozanski/RslzFrsxsrI/AAAAAAAAAUk/VYH_PRhkjWI/s400/IMG_3529.jpg Zapadająca się ziemia nad szambem. http://lh6.google.pl/barozanski/RslzH7sxsuI/AAAAAAAAAU8/zdD1GMjDeEw/s400/IMG_3554.jpg Pierwsza nasza toaleta: http://lh4.google.pl/barozanski/RslzIbsxsvI/AAAAAAAAAVE/Jsll2SJGwxE/s400/IMG_3559.jpg

Kable rozprowadzali wbijając malutkie drewienka w otwory w ścianach i wbijali w to gwoździki z blaszkami. Kładli kabelek i zakręcali blaszki. Poza tym część kabli ciągnęli po podłogach w rurkach. Zwłaszcza te od kontaków. Otwór na skrzynkę pasował jak ulał. Zostało jeszcze miejsce na mały routerek do sieci komputerowej nawet. Chyba mam gdzieś zdjęcie to wkleję jak znajdę. Na prawdę polecam moją ekipę od elektryki. Zawsze był porządek po dni pracy. Gruzy wymiecione i wyniesione. SUPER.

No długo tutaj nie byłem. Prawie miesiąc. No ale tak to jest w sezonie ogórkowym. Czasami trzeba odpocząć, czasami pracę zmienić, czasami popracować na budowie, a zajrzeć do dziennika to nie bardzo się potem chce. Już jednak uzupełniam. Oj posunęliśmy się w pracach. Najbardziej widoczne to jest to teraz na zewnątrz. W trzy dni posprzątaliśmy działkę ze wszelkich śmieci. Całe drewno zebraliśmy w jedno i miejsce i teraz mamy ogromną kupę do palenia na zimę, . Dzisiaj nawet pozbyliśmy się części cegieł które zalegały mi. Na szczęście udało mi się je sprzedać, ale o tym później. No oprócz wszędobylskich porządków staliśmy się posiadaczami "pięknego" szamba. Dół był ja na mój gust ogromny. 5x3x2,7m. Ale jakoś ten nasz zamknięty basen się zmieścił. Kupiliśmy 10 m3 z Radomia. Cena - 4100. Wyszło trochę drożej niż zwykle gdyż wzięliśmy szambo z płytą jezdną i dodatkowymi kręgami. Podczas kopania szamba pojawiło się trochę źródełek wody. Na szczęście szybko zasypaliśmy a teraz deszcze spowodowały lekkie zapadanie się ziemi tam gdzie jest szambo. Trzeba będzie podsypać jeszcze z 30 cm ziemi. Nie radzę jednak tam komukolwiek jeździć. Zapadnięcie murowane. Z innych prac zewnętrznych - zrobiliśmy wreszcie obejście drenu spod naszego domu. Kupiliśmy 40 m rury drenarskiej, zamówiliśmy pana koparkowego i w 30 minut mieliśmy pięknie połączone zerwane dreny z jednej i drugiej części domu. Aż sąsiad przyleciał i dziwił się co my takiego robimy. Przy okazji kopania dokopaliśmy się do kolejnego drenu, który biegnie pod domem. Na szczęście tego nie uszkodziliśmy i zostawiliśmy jak jest. Niech sobie leży... Wreszcie też mamy przynajmniej częściowo ogrodzoną działkę. Wszystkie słupki wkopane i zabetonowane, a siatka rozwieszona na 2/3 długości granic działki. Teściu postawił też 2 pierwsze narożne słupki klinkierowe. Pięknie się prezentują, choć drogi ten klinkier. Kupiliśmy taki przypominający piaskowiec z Robena. Niestety starczyło tylko na dwa słupki, a na resztę musimy poczekać ok. 4 tygodni. Trzeba niestety sprowadzić z Niemiec. Mamy do zrobienia jeszcze 6 słupków. Przynajmniej tak wynika z wyliczeń naczelnego geodety - Kasi i aranżatora ogrodu - mojej Mamusi Na zewnątrz to chyba tyle. A co w środku. Wreszcie zamknęliśmy dom. Drzwi, okna, brama garażowa. Wszystko na swoim miejscu. Okna to zasługa Jewrioszki - polecam. Drzwi od strony ulicy to Eden - na prawdę polecam, a brama to Wibram. W sumie koszty stolarki lekko poniżej planowanego budżetu: okna - ok. 13500 zł dachowe - ok. 11500 zł brama - 8200 zł drzwi tylne - 700 zł drzwi główne - minus ok. 1000 zł. Pewnie się spytacie czemu minus?? Ano już spieszę z odpowiedzią. Okazało się że właścicielka firmy Eden buduje sobie jakiś mały domek i szukała cegieł. Jako że my mieliśmy an zbyciu ponad 1200 szt. to postanowiła je od nas odkupić. W ten sposób nie dość że pozbyłem się kłopotu to jeszcze mam drzwi za darmo. No prawie za darmo... . Niestety od marca cena cegły spadła z 5,30 do 4 zł z składach. Aby sprzedać swoje cegły musiałem trochę obniżyć cenę. Poszły za 3,50. Z innych rzeczy w środku mamy już prąd i wodę. Mamy zasobnik 140 l płaszczowy, ale jeszcze chyba dokupię biwalentny na solary. Trochę nie dopilnowałem tej sprawy i mogłem od razu zastrzec taki zbiornik, ale co tam. Nic się nie stało. Chciałbym się też pochwalić umiejętnościami kobiet w mojej rodzince. Kasia wraz z moją i swoją mamą, SAME postawiły i podłączyły kompakt do kanalizacji. Przez to mamy w domu nawet toaletę z prawdziwego zdarzenia :) No i to tyle z nowości. W sobotę wszedł tynkarz. Jestem też po słowie z hydraulikiem na zrobienie systemu CO od 15 września. Potem tylko wylewki i czeka nas wykończeniówka. Oby tylko szybko schło. Ale nie za szybko bo popęka..... :) Aha. Za chwilę parę zdjęć. Mam nadzieję, że zaspokoiłem waszą ciekawość.

No długo tutaj nie byłem. Prawie miesiąc. No ale tak to jest w sezonie ogórkowym. Czasami trzeba odpocząć, czasami pracę zmienić, czasami popracować na budowie, a zajrzeć do dziennika to nie bardzo się potem chce. Już jednak uzupełniam. Oj posunęliśmy się w pracach. Najbardziej widoczne to jest to teraz na zewnątrz. W trzy dni posprzątaliśmy działkę ze wszelkich śmieci. Całe drewno zebraliśmy w jedno i miejsce i teraz mamy ogromną kupę do palenia na zimę, . Dzisiaj nawet pozbyliśmy się części cegieł które zalegały mi. Na szczęście udało mi się je sprzedać, ale o tym później. No oprócz wszędobylskich porządków staliśmy się posiadaczami "pięknego" szamba. Dół był ja na mój gust ogromny. 5x3x2,7m. Ale jakoś ten nasz zamknięty basen się zmieścił. Kupiliśmy 10 m3 z Radomia. Cena - 4100. Wyszło trochę drożej niż zwykle gdyż wzięliśmy szambo z płytą jezdną i dodatkowymi kręgami. Podczas kopania szamba pojawiło się trochę źródełek wody. Na szczęście szybko zasypaliśmy a teraz deszcze spowodowały lekkie zapadanie się ziemi tam gdzie jest szambo. Trzeba będzie podsypać jeszcze z 30 cm ziemi. Nie radzę jednak tam komukolwiek jeździć. Zapadnięcie murowane. Z innych prac zewnętrznych - zrobiliśmy wreszcie obejście drenu spod naszego domu. Kupiliśmy 40 m rury drenarskiej, zamówiliśmy pana koparkowego i w 30 minut mieliśmy pięknie połączone zerwane dreny z jednej i drugiej części domu. Aż sąsiad przyleciał i dziwił się co my takiego robimy. Przy okazji kopania dokopaliśmy się do kolejnego drenu, który biegnie pod domem. Na szczęście tego nie uszkodziliśmy i zostawiliśmy jak jest. Niech sobie leży... Wreszcie też mamy przynajmniej częściowo ogrodzoną działkę. Wszystkie słupki wkopane i zabetonowane, a siatka rozwieszona na 2/3 długości granic działki. Teściu postawił też 2 pierwsze narożne słupki klinkierowe. Pięknie się prezentują, choć drogi ten klinkier. Kupiliśmy taki przypominający piaskowiec z Robena. Niestety starczyło tylko na dwa słupki, a na resztę musimy poczekać ok. 4 tygodni. Trzeba niestety sprowadzić z Niemiec. Mamy do zrobienia jeszcze 6 słupków. Przynajmniej tak wynika z wyliczeń naczelnego geodety - Kasi i aranżatora ogrodu - mojej Mamusi Na zewnątrz to chyba tyle. A co w środku. Wreszcie zamknęliśmy dom. Drzwi, okna, brama garażowa. Wszystko na swoim miejscu. Okna to zasługa Jewrioszki - polecam. Drzwi od strony ulicy to Eden - na prawdę polecam, a brama to Wibram. W sumie koszty stolarki lekko poniżej planowanego budżetu: okna - ok. 13500 zł dachowe - ok. 11500 zł brama - 8200 zł drzwi tylne - 700 zł drzwi główne - minus ok. 1000 zł. Pewnie się spytacie czemu minus?? Ano już spieszę z odpowiedzią. Okazało się że właścicielka firmy Eden buduje sobie jakiś mały domek i szukała cegieł. Jako że my mieliśmy an zbyciu ponad 1200 szt. to postanowiła je od nas odkupić. W ten sposób nie dość że pozbyłem się kłopotu to jeszcze mam drzwi za darmo. No prawie za darmo... . Niestety od marca cena cegły spadła z 5,30 do 4 zł z składach. Aby sprzedać swoje cegły musiałem trochę obniżyć cenę. Poszły za 3,50. Z innych rzeczy w środku mamy już prąd i wodę. Mamy zasobnik 140 l płaszczowy, ale jeszcze chyba dokupię biwalentny na solary. Trochę nie dopilnowałem tej sprawy i mogłem od razu zastrzec taki zbiornik, ale co tam. Nic się nie stało. Chciałbym się też pochwalić umiejętnościami kobiet w mojej rodzince. Kasia wraz z moją i swoją mamą, SAME postawiły i podłączyły kompakt do kanalizacji. Przez to mamy w domu nawet toaletę z prawdziwego zdarzenia No i to tyle z nowości. W sobotę wszedł tynkarz. Jestem też po słowie z hydraulikiem na zrobienie systemu CO od 15 września. Potem tylko wylewki i czeka nas wykończeniówka. Oby tylko szybko schło. Ale nie za szybko bo popęka..... Aha. Za chwilę parę zdjęć. Mam nadzieję, że zaspokoiłem waszą ciekawość.

Już. Już. Byłem dość mocno zajęty ostatnimi czasy, ale już się poprawiam i zapraszam do dziennika.

AmberWind, No nie wiem. Początkowo tak planowaliśmy, ale chyba nie zdążymy wysuszyć domu przed świętami aby położyć podłogi. A będziemy mieli drewniane. Choć właśnie mi Kasia podpowiada że "cuda się zdarzają"

AmberWind, No nie wiem. Początkowo tak planowaliśmy, ale chyba nie zdążymy wysuszyć domu przed świętami aby położyć podłogi. A będziemy mieli drewniane. Choć właśnie mi Kasia podpowiada że "cuda się zdarzają"

Betsi, Niestety mój wykonawca robi tylko słupki i podmurówki. Nie zajmuje się sztachetkami i ogólnie "wypełnieniami". Jeśli sprawa pilna to nie bardzo, gdyż teraz jest zajęty budową domu do stanu surowego, a dopiero co skończył stan zerowy. Ms., Jak na razie sprawa z ociepleniem jest w fazie wstępnego planowania. Jak na razie wrzesień jest aktualny, ale może to być późny wrzesień.

Betsi, Niestety mój wykonawca robi tylko słupki i podmurówki. Nie zajmuje się sztachetkami i ogólnie "wypełnieniami". Jeśli sprawa pilna to nie bardzo, gdyż teraz jest zajęty budową domu do stanu surowego, a dopiero co skończył stan zerowy. Ms., Jak na razie sprawa z ociepleniem jest w fazie wstępnego planowania. Jak na razie wrzesień jest aktualny, ale może to być późny wrzesień.

Jakim urlopie?? Niestety cały urlop jaki miałem w tym roku zużyłem na budowanie domu w pierwszej połowie roku. Teraz korzystam tylko z dni wolnych jakie sobie wyrabiałem nadgodzinami. Uzbierało się tego trochę ostatnio więc cały czas walczę na działce. Sporo się ruszyło, sporo się zakończyło. Mamy elektrykę, instalację wodną, alarm, okna, drzwi, bramy i początek klinkierowego ogrodzenia. A no i działkę udało nam się ogrodzić. Pojawiło się u nas szambo z tymczasowo podłączonym kompaktem. Prace te robiliśmy w ciągu ostatniego tygodnia. Z portfela wyparowało prawie 50 tyś, ale teraz już na prawdę można zaczynać wykończeniówkę. W tym tygodniu powinien wejść tynkarz. Także, dzieje się, dzieje.

Jakim urlopie?? Niestety cały urlop jaki miałem w tym roku zużyłem na budowanie domu w pierwszej połowie roku. Teraz korzystam tylko z dni wolnych jakie sobie wyrabiałem nadgodzinami. Uzbierało się tego trochę ostatnio więc cały czas walczę na działce. Sporo się ruszyło, sporo się zakończyło. Mamy elektrykę, instalację wodną, alarm, okna, drzwi, bramy i początek klinkierowego ogrodzenia. A no i działkę udało nam się ogrodzić. Pojawiło się u nas szambo z tymczasowo podłączonym kompaktem. Prace te robiliśmy w ciągu ostatniego tygodnia. Z portfela wyparowało prawie 50 tyś, ale teraz już na prawdę można zaczynać wykończeniówkę. W tym tygodniu powinien wejść tynkarz. Także, dzieje się, dzieje.

Witam po mojej dłuższej nieobecności. Witam też nowych gości na forum. Coli, Betsi, Ja mam bardzo dobrego wykonawcę ogrodzeń klinkierowych, ale nie wiem kiedy będzie teraz wolny. Jeśli chcecie to mogę się dowiedzieć jak dysponuje czasem. Pilne te ogrodzenia?? Aha. Napiszcie ile tych słupków by było.

Witam po mojej dłuższej nieobecności. Witam też nowych gości na forum. Coli, Betsi, Ja mam bardzo dobrego wykonawcę ogrodzeń klinkierowych, ale nie wiem kiedy będzie teraz wolny. Jeśli chcecie to mogę się dowiedzieć jak dysponuje czasem. Pilne te ogrodzenia?? Aha. Napiszcie ile tych słupków by było.

Witajcie, U mnie działaja elektrycy i odnośnie ich pracy mam do was pytanie. Właśnie teraz kładą puszki z kablami i puszki są strasznie luźno położone. Tzn. nie są w ogóle przymocowane. Po prostu jest do nich wciągnięty kabel, wykuty jest otwór w ścianie (czasem nawet dość duży), a puszka luzem w tym otworze leży. Czy mam ich ścignąć i powiedzieć aby osadzili te puszki czy też zrobi mi to tynkarz. Jak było u Was??

Witajcie, U mnie działaja elektrycy i odnośnie ich pracy mam do was pytanie. Właśnie teraz kładą puszki z kablami i puszki są strasznie luźno położone. Tzn. nie są w ogóle przymocowane. Po prostu jest do nich wciągnięty kabel, wykuty jest otwór w ścianie (czasem nawet dość duży), a puszka luzem w tym otworze leży. Czy mam ich ścignąć i powiedzieć aby osadzili te puszki czy też zrobi mi to tynkarz. Jak było u Was??

Ms. Dzięki za przypomnienie. Odnośnie ocieplania to jeszcze nie wiem kiedy to zrobimy. Przypuszczalnie we wrześniu. Oczywiście własnymi i teścia rękami. Ja już mniej więcej wiem jak to robić, ale wolę mieć nadzorcę do tego. Nie jest to trudne. Serdecznie zapraszam na szkolenia. Jak tylko będę wiedział kiedy to na pewno napiszę w dzienniku ogłoszenie.