
Syncio09
Użytkownicy-
Liczba zawartości
136 -
Rejestracja
Zawartość dodana przez Syncio09
-
Skazaniec ma na imię PRISMA E51 a producentem jest HAJDUK, koszt który poniosłem to 5700,- PLN z akcesoriami do przyłączenia i montażem. Niestety, jak wspomniałem na rynku jest chyba tylko jeden wkład który ma rozwiązane prawie wszystko tak jak bym chciał, a jest to TEMPORIS 2D, niestety, płaska szyba go wyeliminowała! Wybrałem HAJDUK'a bo to zdecydowanie najlepsze polskie wkłady, produkują głównie na eksport, i potem ludziska to kupuja pod innymi nazwami płacąc dużo dużo więcej za markę! Za taki sam wkład SPARTHERM'a trzeba zapłacić ze 2KPLN więcej. Ten wkład ma jak wspomniałem prawie wszystko co chciałem, z tym, ze trzeba mu dorobić króćce dla wlotu powietrza do "czystej szyby", i połączyć z czerpnią zewnętrzną, tu jest to stosunkowo prosta operacja, dlatego między innymi wybrałem akurat ten wkład. Oczywiście nie musi to stać na środku ściany. Ja to chyba docelowo jeszcze ciut przesunę w kierunku schodów, o tyle na ile pozwoli późniejsza zabudowa, tak, żeby zasłonić rurę kominową! Ta "Z", to jest po to, żeby nie było "widać" paleniska z wlotu czerpni! Nie może być tak, że podmuch wiatru we wlot czerpni "uderzy" bezpośrednio w palenisko! Dlatego albo rurę dolotową załamuje się minimum dwukrotnie pod kątem 90st., co tworzy takie przesunięcie o min 30 cm (a max zdaje się 1m) albo w rurze czerpni zaraz na początku są wmontowane na przemian przegrody zasłaniające po 1/2 przekroju, a oddalone nieco od siebie, tak, ze tworzą swego rodzaju "szykanę"! Jeśli więc rura dolotowa jest prawie prosta, to trzeba zastosować ta czerpnię z szykanami! Pozdro,
-
... i tak tez powiedzialo kilku tych, co instaluja kominki - wiec klade rure od polnocy. powiedz mi tylko Trak jaki masz przekroj? Yo, ... ale się dyskusja rozpętała! Mi z kolei fachowcy od kominków mówili, że w moim konkretnym przypadku, czerpnia od północy, i to jeszcze w kącie, to może być przyczyna wielu kłopotów. Zwłaszcza, że przez rekuperację warunkiem koniecznym jest, że 100% powietrza do spalania musi być zasysane z zewnątrz, więc kominek w razie "W" nie będzie miał skąd "dobrać" powietrza jak mu zacznie brakować! Nie każdy wkład ma taką możliwość, dla tych więc co planują rekuperator jest to temat do rozpoznania! Fakt, do większości można doprowadzić powietrze z zewnątrz, bądź przed odpowiednią dostawkę, lub niektóre to mają już w standardzie. Ale, ... to tylko niestety tylko połowa sukcesu (cały czas mówię o domu z rekuperacją)!!! Znakomita większość palenisk z tak zwanym "systemem czystej szyby" żeby zapobiegać jej zabrudzeniu w tym celu ssie powietrze z pomieszczenia i "wpuszcza" do spalania szczelinami umieszczonymi na górze przy szybie, tak, że tworzy to kurtynę powietrzną, która w jakimś tam stopniu utrudnia zakopcenie szyby. Jest to normalne powietrze do spalania, i wcale niemało go tam idzie. Przy reku więc tak zwana kupa! Oczywiście można te wloty od "czystej szyby" zatkać, i częściowo po kłopocie, tylko ... czarna szyba!! Odpadają w większości przypadków wkłady z szufladką na popiół, chyba, że szufladka jest za szybą, a ... w żadnym wypadku nie może być palenisko z "jeżdżącą" szybą, ona po prostu nie mają szansy być szczelne!! Robi się więc malutki kłopocik z doborem wkładu, bo krąg podejrzanych mocno zawężony! Jest taki jeden wkład który to ma załatwione, ma wszystko jak trzeba, ... ale występuje tylko z płaską szybą, a (moim zdaniem) w tym miejscu lepiej się będzie prezentował wkład z szybą co najmniej panoramiczną (to znów kwestia gustu). ... ale to wszystko było tak na marginesie. Wracając do rurki, to ja, biorąc jednak po uwagę rady lokalnych "kominkowców", którzy bądź co bądź znają tutejsze warunki (patrz wiatry) przeprowadziłem jednak tą rurkę fi 160 na zachód! Na obecnym etapie taka rureczka. to żaden problem, w sumie zajęło mi to (samemu) 2 godzinki roboty. Jak wspomniałem, rurki pozostały po kanalizacji, poszłyby na śmieci, a tak się do czegoś przydały, a i ja mam spokojniejsze sumienie! Jedyny "minus", to to, że w garażu pod ścianą będę miał malutki (jakieś 15 x 15 cm gzymsik, ale myślę, że taka półeczka może też być jakoś przydatna, a na bank w niczym nie przeszkadza! Myślę, że w moim przypadku robota się opłacała, bo wygląda na to, że fachowcy mieli trochę racji, bo rzeczywiście, jak wieje ciut mocniej (a u mnie jednak przeważnie z zachodu), to widzę po śmieciach które jeszcze leżą (leżały) w tym kącie za garażem, że sobie stamtąd po prostu wyfruwają, więc wygląda na to, że podciśnienie wiaterek tam wytwarza dosyć konkretne. Komin co prawda też nie jest najkrótszy, ale ... ! Z drugiej mańki to fakt, wiatr nie ma wdmuchiwać powietrza, ma być ssane w żądanej ilości, ale po to właśnie się robi tak zwane "Z". A mi to "po drodze" to wyszły nawet 3 "zetki" ! Sądzę jednak, że nie każdy musi koniecznie mieć tą czerpnię od zachodu, co prawda statystycznie w Polsce najczęściej wieje właśnie z tego kierunku, ale ... każdy teren ma swoje "prywatne" właściwości, odbicia, lasy, kotliny, i ... to chyba po prostu najlepiej określać indywidualnie/lokalnie. Pozdro
-
Yo, Poczułeś się dziwnie powiadasz? ... w momencie jak przyjechała grucha i z pompy poszedł beton w ławy, to ... autentycznie popłakałem się ze wzruszenia! Pociekły mi łzy, i nie byłem w stanie tego opanować! ... rzeczywiście, album zaczął znów działać! Skoro tak, to umieściłem kilka fotek. Generalnie, to teraz takie prace, że niewiele postępu widać! Stan na dzień dzisiejszy, to mniej więcej taki, że mam na górze ocieplone i zabudowane poddasze, na razie bez szpachlowania, bo z tym poczekam aż się skończą "mokre" roboty typu tynki i posadzki!! mam rozprowadzaną wodę, kanalizację, C.O. i częściowo kabelki. A na dole mam już położone tynki, teraz schną. Za jakiś tydzień posadzki! ;) Żeby pomóc tynkom, to właśnie zamówiłem wkład kominkowy, i jutro go mają zamontować. I tak mam w planie ten zakup, to ... a i na pewno tynkom nie zaszkodzi, zwłaszcza, że w tym kąciku salonowym, to cyrkulacja powietrza jakby ciut mierna, przynajmniej dopóki nie działa reku!! Przy okazji kominka pojawił się mały problem. Do rekuperacji wymogiem jest żeby kominek pobierał do spalania wyłącznie powietrze zewnętrzne.Sprytnie zaplanowałem sobie czerpnię tuż za ścianą salonu, w tym kąciku za garażem, ... niestety okazało się, że jako że tam mam północ, to ... kupa, 95% wiatrów jest z zachodu i południowego zachodu, i z tego kierunku powinno być czerpane powietrze, a ten kącik, położony od północnego wschodu, to akurat najgorsze miejsce jakie przy takim położeniu budynku można sobie wyobrazić! ... dzisiaj więc przez garaż prowadziłem rurę od kominka do ściany zachodniej (front). Na szczęście zostało mi akurat kilka rur po kanalizacji, to obyło się bez dodatkowych zakupów! Pozdrowaski,
-
Yo, Piszę ten post będąc pod wrażeniem tego co zrobiła moja ekipa tynkarzy! Weszli do mnie we wtorek rano, trochę czasu zajęło im rozłożenie sprzętu, potem prace przygotowawcze, gruntowanie, montaż narożników prowadnic itp. i tak de facto tynkowanie zaczęli w środę rano, ... a dziś rano już zwinęli sprzęt!! Wytynkowali prawie 350 m2 ścian i sufitów w nieco ponad 2 dni!! Miałem obawy, czy przy takim tempie da się to zrobić dobrze, ... zrobili ekstra klasa!! Moim zdaniem to psychopaci, albo przynajmniej kosmici! Bo, ... było ich 3 ! Coś nie działa mój fotoalbum, to nie mogę pokazać, że mam już ocieplone i zabudowane poddasze, postawione tam ścianki działowe, no i wytynkowany parter! Hydraulicy już swoje też zrobili, woda i kanaliza działa, CO rozprowadzone, jeszcze parę dni na resztę okablowania i za jakiś tydzień wkraczają posadzkarze, a oni to podobno nawet jednego dnia nie potrzebują na taki domek! Generalnie więc jakoś do przodu się bałagan powoli posuwa, ... i o to chodzi!! Pozdrowaski,
-
Yo, ... jaaasne!! Serdecznie zapraszam, na priv przesłałem mój nr telefonu! Pozdrawiam,
-
Yo, ... w projekcie cała ściana fundamentowa jest wyprowadzana na jedną wysokość, tylko podłoga garażu jest obniżona, i ja też tak zrobiłem, a to z dwóch względów: po pierwsze wydaje mi się, że wyższa i praktycznie jednolitej wysokości ściana fundamentowa w połączeniu z ławami tworzy solidniejszą i sztywniejszą podstawę. A po drugie, to po prostu wygodniej i pewniej wychodzą przewiązania ścian parteru jak nie ma uskoku pomiędzy warstwami, tym bardziej, że ten uskok w przypadku POROTHON'u z którego budowałem, to jakieś 1 i 1/4 warstwy, więc tak trochę ni przypiął ni wypiął! Minusem takiego rozwiązania jest wysoka na 30cm część ściany o niezbyt ciekawych właściwościach termoizolacyjnych, ale ... garaż i tak nie jest ogrzewany, i to chyba nie ma aż tak wielkiego znaczenia! Pozdrawiam, P.S. Jestem jakby w trakcie przeprowadzki, i nie zaglądałem ostatnio na Igloos, i powiem szczerze nie mam pojęcia dlaczego nie działa!
-
Yo, Elki wypełnione są styropianem, a z tego "zewnętrznego" styropianu, to tak na oko jeszcze z 6-7 cm przykryje puszkę. Nawet na zewnątrz puszek są takie "półki" na których osadza się styropian! Jedynie na puszce od rolety balkonowej będzie ze 2 cm cieniej (bo większa)! Mam więc sobie nadzieję, że generalnie nie będzie tragicznie! ... z materiałami rzeczywiście zrobiło się szaleństwo, nie dość, że parokrotnie podrożały, to jeszcze ich brak. Ale, ... głupi ma szczęście, więc jakoś tak mi się udaje, że dopiero jak kończę któryś z etapów, to robią się kłopoty z potrzebnym tam materiałem. Czuję się jak surfer na fali, słyszący za plecami huk walącej się ściany wody. Została mi stricte wykończeniówka, a póki co to nie brakuje potrzebnego do tego typu robót różnego rodzaju "badziewia". Pozdro,
-
Jest jeszcze czwarta opcja. Zlikwidować nadproże i w jego miejsce wstawić roletę RKS. ... Yo, hmm, ja w takim razie wykorzystałem piątą z opcji, a mianowicie zsunąłem ze sobą obie "L-ki" nadproża, co przy grubości muru 24 cm, dało mi 6 cm wnęki nad oknami, tam umieściłem skrzynkę rolety, to co wystaje poza lico ściany schowa mi się w ociepleniu, bo planuję 15 cm styropianu! Jedyny warunek, to to, żeby znaleźć takie rolety co rewizję mają od spodu, ale z tym nie powinno być problemu! Pozdrawiam,
-
Witam, Ja mam kanały do wentylacji mechanicznej już porozprowadzane i praktycznie połączone (w sumie niezłe kłębowisko żmij), i mój projektant w wiatrołapie też nic nie umieścił, chyba więc tak się po prostu robi! Sądzę, że tu chodzi o bilans powietrza w domu, za dużo by tam uciekało po każdorazowym otwarciu drzwi! Nawet jak Ty będziesz przy każdym podjechaniu pod dom wjeżdżał do garażu, to inni myślę od czasu do czasu jednak te drzwi będą otwierać! Pozdrawiam
-
Yo, ... i nie dyskutowałem!! Przedstawiłem tylko swój punkt widzenia, a jeśli przypadkowo kogoś uraziłem, to ... serdecznie przepraszam, nie to miałem na celu! Nie mam w zwyczaju krytykować, ani nawet oceniać czyichś decyzji, zwłaszcza jeśli mnie nie dotyczą! ... Pozdrawiam,
-
... kurcze, jaki masz wzór, bo mi już przy jednym pustaku wyszło prawie 17.078 % straty uroku !! Należę chyba do mniejszości, która nie podnosiła tej ścianki. No, może, nie tyle, że nie podnosiłem, ale podniosłem minimalnie, bo tylko 12cm w stosunku do oryginału, a to tylko ze względów technologicznych, i jest to praktycznie niewidoczne! Co do funkcjonalności, i normalnego życia, to poddasze mam już ocieplone, i zabudowane. Ma już więc jakby ostateczny kształt, i ... kurde, wygląda na to, że tam się mimo wszystko da żyć, i to chyba nawet całkiem normalnie!! Tak prawdę mówiąc, to nawet nie bardzo wiem, który z pokoi tak ogromnie zyskuje na funkcjonalności, że aż warto psuć, (przepraszam, korygować) bryłę budynku? Duża sypialnia? ... chyba niekoniecznie, bo tam w głównej części i tak jest ściana szczytowa, a kolankowa praktycznie tylko w garderobie. A czy skos w szafie zacznie się na 50 czy na 70 cm? Jakie to ma znaczenie dla leżących tam gaci? Łazienka i "długi pokój" ? ... też chyba niekoniecznie, bo tam jest dość wysoko, a przy podniesieniu to może się jeszcze zrobić "problem" z lukarną! Hmm, pozostaje więc chyba tylko pokój nad kuchnią! Ta narożna wnęka, gdzie chyba najbardziej widać niskość ścianki, to idealne miejsce na łóżko. Na drugiej ścianie jest podwójne okno, szafy więc tam raczej nie będzie, czyli raptem baaardzo zysk na funkcjonalności, to 3, może 4 mb "użytkowej" ścianki kolankowej od okien do łózka??!!! Hmm, ... chyba nikt mnie nie przekona, że nawet 100 cm wyższa ścianka umożliwi np wstawienie tam szafy!! Wiadomo, że wszystko to kwestia gustu, a o gustach się nie dyskutuje, toteż ja niczyich pomysłów nie neguję, ale wyjawić swoje zdanie, to nie grzech. Chyba nawet między innymi po to to forum. ... jak wybierałem projekt domu, to podstawowym kryterium była wymyślona przeze mnie liczba i mniej więcej rozkład pomieszczeń. Casting przeszło parę projektów o w sumie podobnym układzie. No to co? ... następne kryterium, ... który projekt ładniejszy? I tu "... The Winner Is ..." Andromeda ! A jakby mi aż tak bardzo zależało na wysokości ścinaki kolankowej, to bym pewnie wybrał projekt z płaskim dachem, albo jakiś inny z "normalnymi" ściankami! Tak prawdę mówiąc, to w sumie jeszcze niedawno sam stałem przed dylematem: podnosić, czy nie? Po przeprowadzeniu w/w analizy i obejrzeniu na tym forum fotek z różnych budów miałem już gotową odpowiedź - nie! A tych co podnieśli, to czasami mam ochotę zapytać: dlaczego wybraliście ten dom, skoro zmieniacie jego wygląd? albo dlaczego wybraliście Andromedę, skoro jest taka masa innych projektów o oryginalnie wyższych ściankach i praktycznie takim samym rozkładzie pokoi? Ale, jakbym tak zapytał, to ktoś mógłby pomyśleć, że nie daj Boże jestem złośliwy! ... nie zadam więc tych pytań! Pozdrawiam,
-
Yo, ... ciekawy pomysł z tym przesuwaniem ściany, ale prawie zawsze jest coś za coś. Może i rzeczywiście prawdopodobieństwo minięcia się ze słupem wzrośnie, ale nie jestem pewien, czy nie wystąpią objawy uboczne? Np, czy podciąg, który przy przesunięciu ściany o 0.5m wydłuży się o jakieś 0.8 m, nie będzie musiał zwiększyć przekroju?! Jeśli tak, to jeśli już koniecznie pragniesz coś z tym słupem zrobić, to może jednak lepiej przestawić słup wewnątrz, bo to chyba na jedno wyjdzie. Tym bardziej, że jak przesuniesz tą ścianę, to owszem powierzchnia tarasu się zmniejszy, ale niestety wyłącznie tej części pod dachem! A jeszcze biorąc pod uwagę jej kształt, to ustawienie tam np jakiegoś nawet średniej wielkości stolika, może się stać jakby trochę bardziej skomplikowane! A co do schodów, to co masz w tym przypadku na myśli pod pojęciem funkcjonalności ? Generalnie powinny umożliwiać przemieszczanie się z poziomu A na poziom B i odwrotnie, i ... dają radę, działają! Nie pamiętam u kogo, ale gdzieś widziałem na zdjęciach, że schody te mają zupełnie inny kształt, są takie mocno wyeksponowane, ale to chyba kosztem części pomieszczeń na górze, i pewnie na dole też. Wszystko chyba zależy od tego, jakie kto ma potrzeby!? Pozdrawiam,
-
Yo, Spoko, ten słup można wywalić bez większych problemów, ale ... coś za coś, tu kosztem jest zwiększenie przekroju podciągu który jest podparty tym słupem. Coś tam sobie pobieżnie przeliczałem, i wyszło mi (o ile pamiętam) 15 albo 20 cm wyższy przekrój, jeśli nie przeszkadza Ci taki wiszący u sufitu kloc, to ... A co do zmian, to na trzeciej stronie projektu jest lista poprawek nie wymagających zgody projektanta. Generalnie to niewielkie zmiany aranżacyjne, zmiany materiałów, itp. Jest tego ze 20 punktów. Na "grubsze" zmiany musi DOMUS wyrazić zgodę, ale nie słyszałem, żeby robili z tym problem. Ja kupując projekt od razu powiedziałem, że chcę wywalić balkon, i możliwe, że przesunąć słup, i od razu mi napisali na to zgodę, bez żadnych dodatkowych opłat! Zmiany uzgadniasz z projektantem adaptującym projekt, i jak sama nazwa wskazuje adaptuje Ci on projekt do Twoich żądań i warunków posadowienie, np powinien na bank przeliczyć fundamenty biorąc pod uwagę własciwości gruntu w miejscu budowy!! I to projektant ustala z Tobą opłatę za te adaptacje!! Ja np zapłaciłem 1800 PLN + 600 PLN za mapkę, i nic mnie więcej nie interesowało, po jakimś miesiącu (z kawałkiem ) dostałem do ręki pozwolenie na budowę z zaadaptowanym projektem!! Pozdro,
-
Yo, ... u mnie nie ma tyle, powiększyłem ciut drzwiczki, i zostało po niecałe 70 cm na stronę! Ale, może właśnie przez nieco większe drzwiczki ten słupek mniej przeszkadza! Pozdro,
-
Yo, Jest jeszcze trzeci sposób! ... nie ruszać tego słupa! Też na początku miałem go przesunąć w stronę schodów, powiem, że nawet w adaptacji projektu mam to uwzględnione. Niestety, w takim przypadku podciąg wychodził ciut wyższy. Stanąłem więc przed dylematem, i ostatecznie postanowiłem zostawić tak jak jest! W tej chwili wejście balkonowe to główny otwór przez który odbywa się zaopatrzenie budowy, i ten słup wcale nie przeszkadzał przy wnoszeniu np płyt gipsowo-kartonowych, okien i innych wcale niemałych przedmiotów. Drzwi przesuwne też mi się kołatały po głowie, ale na rozsuw obu skrzydeł nie ma jakby miejsca na ścianach, a przy jednoskrzydłowych duża część otworu drzwiowego jest jednak zablokowana na stałe! Tak się więc pocieszam, że skoro nie przeszkadza podczas budowy, to w normalnej eksploatacji też chyba nie będzie większego kłopotu żeby jakoś wytargać na taras talerz z kanapkami i puszkę piwa! Pozdrawiam,
-
Witam, ... jeśli Legnica to nie za daleko, to zapraszam! Mury już stoją, jako tako to nawet dom przypomina, i nie mam nic do ukrycia! Pozdrawiam,
-
Dzięki za obszerne porady, na pewno skorzystam, choc nie wiem: 1) czy takie nietypowe żaluzje można łatwo dostać i kto jest ich producentem? 2) co to właściwie jest fix?, bo nie do końca chyba rozumiem? Czy to okno ze specjalną ramą, czy może nie otwierane? Czy są tez okna fix otwierane? Pozdrawiam Mirek Yo, Ad1. ... nie są takie rolety aż tak strasznie nietypowe, po prostu dużo częściej stosuje się skrzynki wewnętrzne i tyle. Aczkolwiek fakt, jak robiłem casting na okna, to niektórzy producenci twierdzili, że takich nie są w stanie zrobić! Ostatecznie zamówiłem okna ALBUD'u, nie było z niczym problemu, jakie chciałem, takie mam! Ad2. ... fix, to takie nieotwierane okno, po prostu rama z szybą osadzona na stałe! Początkowo miało być normalne okno, ale doszedłem do wniosku, że po podziale na pół skrzydło będzie za duże i za ciężkie. W mieszkaniu w którym jeszcze mieszkam, mam jedno okno o mniejszej szerokości i wysokości, i owszem, z pozycji rozwartej zamyka się bez problemu, ale z pozycji uchylonej trzeba używać obu rąk żeby je domknąć! A poza tym, realizuję w budowanym domku wentylację mechaniczną, więc otwieralność okien jest chyba jakby mniej istotna! Taki fix przy tym samym otworze daje więcej światła, no, i jest dużo tańszy! Pozdrawiam,
-
Witam, ... światło ościeżnicy, to otwór jaki trzeba zostawić na okno z framugą. 1500x1500 i 1800x1500 to otwory na okna typowe, de facto zdaje się rozmiar samego okna to odpowiednio 1460x1435 i 1765x1435. Nadproża powinny opierać się min 150mm z każdej strony otworu, a więc powinny być min 300mm dłuższe niż szerokość otworu. I tak dla otworu o szerokości 1500mm potrzebujesz nadproże min 1800mm itd. Jeśli planujesz rolety, to jest w Andromedce z tym mały problem, bo dla rolet powinno się otwór okienny zrobić wyższy o wysokość skrzynki (średnio ok 16 cm), iiii ... jak nie podwyższasz wysokości ścian parteru, to nie ma na to miejsca, bo nadproże weszło by w wieniec! Można oczywiście obniżyć o tą wielkość poziom parapetu, ale ... Ja zrobiłem nieco inaczej: ... standardowo nadproża licuje się z płaszczyznami ściany, a przestrzeń pomiędzy belkami się czymś wypełnia (styropian, cegły, itp), podstawa nadproża typu "L" to 9 cm, więc do wypełnienia zostaje 6 cm w środku, przy murze o szerokości 24 cm. Ja zsunąłem razem obie belki nadproża, licując je do płaszczyzny wewnętrznej ściany, w ten sposób nad otworem okiennym uzyskałem wnękę o głębokości 6cm i wysokości belki nadproża. W tej wnęce częściowo schowały mi się skrzynki rolet, co prawda część skrzynki jeszcze wystaje, ale mam w planie ocieplenie styropianem o grubości 15 cm, więc spokojnie to przykryje! Warunkiem tu jest jednak użycie mniej typowego systemu rolet, a mianowicie skrzynka musi być na zewnątrz (standardowo jest wewnątrz), i rewizja musi być od spodu. Wtedy wszystko gra, nic nie trzeba obniżać, podnosić itp. Obawiałem się, że jak coś mniej typowe, to będzie dużo droższe. ... nie wiem czy to dużo, czy mało, ale komplet okien w kolorze złocisty dąb, z roletami (duże z napędem elektrycznym, reszta ręczne) na cały dom (bez dachowych) kosztował mnie równiutko 10 tys PLN (z montażem). Z tym, że nie mam balkonu na piętrze, ale za to jedno okno z połaci przeniosłem na ścianę szczytową łazienki. ... to nie jest okno, to jest fix, podzielony na pół! Nie podobają mi się szprosy, to ich nigdzie nie mam! Pozdrawiam,
-
... ten szary suporex, to za przeproszeniem największy syf jaki można sobie wyobrazić. Jego głównym składnikiem jest popiół, i aż dziw, że to nie świeci w ciemnościach! Z tego, to można ew garaż wybudować, i to wolnostojący! Dlatego też pewnie jest to jedyny materiał dostępny na rynku! ... mam zamiar tam zrobić swego rodzaju schowanko na różne niepotrzebne pierdoły, dam na spód płytę OSB, jakaś klapa na zawiasach, dostęp z drabiny itp. ... zamówiłem już drzwi 100 x 215, a nad nimi wstawię chyba rząd luksferów. ... ja robię wszędzie, a to głównie ze względu na to, że mam tam poprowadzone kanały od wentylacji dołu. W tej części, gdzie tych kanałów nie mam, czyli nad garażem, odsuwam tylko na grubość stelaża! Właściwie, to mógłbym tam kleić płyty do ściany (bo całą górę wykańczam kartongipsem), ale to wychodzi niewiele drożej jak tynk, a zawsze dodatkowa izolacja, no i przede wszystkim nie trzeba kuć pod instalacje! Pozdrawiam,
-
Witam, ja budowałem z POROTHON'u, to to samo co POROTHERM, tylko inny producent. Jeśli mogę coś doradzić, to buduj z tego co jest fizycznie dostępne. Prawda jest taka, że przy koszcie całości, to nawet 50% różnice w cenie materiału na ściany, to pikuś! W chwili obecnej (przynajmniej w mojej okolicy) jest naprawdę poważny problem z dostępnością. Jak masz możliwość, to kupuj materiał, i to od razu na całość, bo jeśli sytuacja się nie zmieni, a nic na to nie wskazuje, to potem będziesz miał kłopot, żeby coś dokupić! ... mi np zabrakło POROTHON'u na ścianki działowe góry, na szczęście postawiłem jeszcze ścianę łazienki, bo na tym będą wisiały różne ciężkie rzeczy, to ceramiczna lepsza, ale niestety resztę góry muszę dokończyć z gipsokartonu, bo dostawy ceramiki na maj-czerwiec mnie nie interesują! Pozdrawiam,
-
Ło Matko! ... jeśli wykonawca nie potrafi przeczytać projektu, to lepiej od razu się z nim rozstań, dopóki nie będzie za późno! Szkoda Twoich nerwów!! Sądzę jednak, że to nie to. Myślę, że Twój wykonawca niczym nie różni się o innych, i jak już gdzieś wcześniej pisałem, cierpi na wspólną dla wszystkich chorobę: upraszczania sobie roboty jak tylko, i gdzie tylko się da!! Głównie, to im wszystkim chodzi o to, żeby jakoś zrobić, ale broń Boże się nie napracować!! Ale za to, jak tylko zapytasz o jakąkolwiek robotę dodatkową, to opowiadają jakie to strasznie skomplikowane technologicznie i pracochłonne! ... choćby chodziło tylko o wbicie gwoździa!! Pozdrawiam,
-
Hmm, chyba nie bardzo. Po pierwsze, jeszcze nie widziałem, żeby ktoś to robił za pomocą pręta zbrojeniowego, zwłaszcza, że takiego pręta ciężko potem jakby uformować, żeby był tam gdzie się chce, a poza tym, jeśli złącze kablowe będzie tam gdzie w projekcie, to to powinno wystawać po wewnętrznej stronie przyszłej ściany domu, i po lewej stronie drzwi wejściowych. No i jeszcze na tyle wysoko, żeby sięgnęło ponad poziom podłogi parteru! Pozdrawiam,
-
A co to jest ta bednarka? Hej, jest to płaskownik ze stali ocynkowanej, o przekroju min 4x40 mm. Zbrojenie ław fundamentowych powinno być ciągłe, czyli wszystkie jego elementy połączone ze sobą. Do takiego zbrojenie w miejscu nad którym będzie złącze kablowe (doprowadzenie prądu) przyspawuje się właśnie kawałek płaskownika o długości takiej, żeby wystawał ponad poziom zerowy. Do tego podłącza się uziemienie całej instalacji elektrycznej! Jak tego nie ma, to nie tragedia, ale będziesz musiał wkopać w ziemię kilka, do kilkunastu metrów takiej bednarki, żeby zapewnić odpowiedni poziom uziemienia! Wersja z przyspawaniem do zbrojenia jest więc dużo wygodniejsza i efektywniejsza! Jeśli to zrobili, to w miejscu gdzie będzie wejście powinno Ci wystawać z betonu kawałek takiego płaskownika!! Pozdrawiam,
-
Hej, ... nie panikuj aż tak, ja tylko wyraziłem swoje zdanie, a to wcale nie znaczy, że mam rację. Może akurat w tym przypadku takie czy inne zbrojenia podłużne słupa nie ma wielkiego znaczenia. Najpierw zapytaj kierownika, w końcu to on się pod wszystkim ma podpisać. Trochę niefajnie, że nikt nie widział zbrojenia ław. A bednarkę Ci do zbrojenia przyspawali i wystawili? Ja ze swoją ekipą byłem umówiony tak, ze każdy etap, który miałby potem ulec zakryciu musiał być przeze mnie "odebrany". Nie było to zresztą trudne, bo byłem na budowie codziennie, a jak miałem wątpliwości, to wzywałem kierownika. Rozumiem, że możesz nie mieć czasu, że możesz się nie znać, itd. Ale skoro Ciebie coś niepokoi już na samym początku, to w takim razie dogadaj się z kierownikiem, że ma wymóc na wykonawcy meldunki i odbiory wszystkich ważnych etapów. ... i nie pytaj wykonawcy czy dobrze zrobili, bo zawsze usłyszysz twierdzącą odpowiedź, zadzwoń do kierownika i powiedz, że zrobili tak, a tak, i czy to może być? Ja swojemu kierownikowi zapłaciłem nawet ciut więcej jak chciał, ale jest na każde zawołanie, i jak wjeżdżał na budowę, to ekipa stawała na baczność - i tak być powinno!! Głowa do góry, i nie denerwuj się, nerwy nie są dobrym doradcą! Pozdrawiam,
-
Hej, tak mówiąc szczerze, to mi się to nie podoba! Nie wiem z jakim "zapasem" liczył zbrojenie projektant Andromedy. Nie chce mi się tego przeliczać, ale generalnie to takie pręty w słupie nie służą tylko do ozdoby, ale przeważnie spełniają jeszcze jakąś funkcję konstrukcyjno-wytrzymałościową! Moje zdanie jest takie, że skoro konstruktor zaprojektował, i określił w projekcie, przekrój, kształt i sposób rozmieszczenia zbrojenia, to na jakiej podstawie jakiś majsterek robi to "po swojemu" ??? Przeliczał to ?? Wątpię!! Według mnie, to przy takiej koncepcji układania zbrojenia, to u podstaw słupów mogą się potworzyć swego rodzaju przeguby, a wcale nie jestem przekonany, że to nie byłoby bez wpływu na całość konstrukcji! Może się mylę, może to nie ma żadnego znaczenia, ale moje zdanie jest jak powyżej! A tak a propos, to nie wiem jak się dogadywałeś z wykonawcą, ale sądzę, że na wykonanie domu według dostarczonego przez Ciebie projektu, czyż nie tak ?? To co on robi, dom w/g projektu, czy jakąś swoją wersję ?? Może mu wygodniej będzie zrobić dach jednospadowy, albo płaski? Zapytaj! Ja u siebie na takie "numery" nie pozwalałem, jeśli już, to raczej kazałem dokładać, ale nigdy ująć! Zresztą, najlepiej zapytaj swojego kierownika budowy co on o tym sądzi! A tak nawiasem mówiąc, czy Twój kierownik w ogóle odbierał zbrojenie ław fundamentowych przed zalaniem? Fakt, fundamentów nie widać, ale to jest najważniejsza część budynku, jak tu się coś spier... to wyjdzie to później! Ku przestrodze przytoczę co się zdarzyło mojej znajomej (niestety fakt): buduje ona dom, ponad rok temu pokryli już dach, zaczynali wykończenia, ... ale jej sie coś nie spodobało, bo dach był lekko pofalowany, ekipa się zawinęła, kierownik wyjechał na jakąś odległą budowę, i ... szukaj wiatru w polu! Dziewucha trochę podłamana, zaczęła szukać ekipy, co jej poprawi ten dach. Nawet znalazła, ale coś tam nie mogli sobie poradzić, wezwała rzeczoznawcę, żeby określił gdzie jest pies pochowany. Liczyła się z perspektywą rozbiórki części dachu, ale ... wynik ekspertyzy zwalił ją z nóg, ... to nie dach był do rozbiórki, tylko ... cały dom, okazało się bowiem, że ekipa "zapomniała" zrobić ławy fundamentowe pod wewnętrzne ściany nośne, i ...nie ma zmiłuj, wszystko siadło!! Oczywiście nie ma winnego, sprawa oparła się o prokuraturę, budowę zabezpieczył nadzór budowlany, potrwa to wszystko ze 2-3 lata, a jaki będzie rezultat, to trudno przewidzieć. W każdym bądź razie, dziewczyna została bez domu, ale za to z kredytem zaciągniętym na budowę i perspektywą rozbiórki i budowania wszystkiego od początku! Trzeba mieć świadomość, że najlepsi fachowcy niestety orają cudze pola, a u nas ekipy wykonawcze coraz częściej posiłkują się ludkami "z łapanki", więc trzeba ich pilnować, pilnować, i jeszcze raz pilnować, a przynajmniej na tych ważnych etapach! ... i właśnie tak jak Tomek, jak coś wydaje się nielogiczne, albo budzi podejrzenia, to ... jak się samemu nie wie, to pytać, pytać, i jeszcze raz pytać. Im więcej, im częściej, tym później spokojniejszy sen!! I nie ma co żałować kierownikowi budowy, opłaca się mu godziwie zapłacić, niech będzie na każde wezwanie!! A im mniej skumany z ekipą wykonawczą, tym lepiej, a w ogóle najlepszy, to taki znienawidzony przez wykonawcę!! Pozdrawiam,