Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DJ Rydzyk

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    107
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez DJ Rydzyk

  1. "Sfinks, który teraz jest zwrócony na wschód, kiedyś wyznaczał kierunek zachód. Bo w wyniku przebiegunowania kierunki na Ziemi się zmieniły. Ziemia w znaku Lwa, w chwili przebiegunowania, zmienia kierunek ruchu o 180 °. " No przecież od czytania tego to zęby bolą...
  2. No dobrze, trochę mnie zniechęciliście. Rozejrzę się za jakimś przystępnym kosztorysem na ten wodociąg... Ale mnie trochę korci, żeby jednak trochę się z gminą poprzepychać
  3. No bez odbioru raczej się nie da, gdyż prawdopodobnie żaden bank się na to nie zgodzi A jeśli już będę ten wodociąg miał, to po co mam wyrzucać kasę na studnię, skoro zapalonym ogrodnikiem nie jestem i nie mam zamiaru pielęgnować jakichś rabat czy angielskich trawników... A do domu podłączyć nie mogę.
  4. Podpisuję się.
  5. Mimo wszystko chcę spróbować - najwyżej po przegranej wrócę do punktu wyjścia, i dam się oskubać Hm. Mam bardzo wysokie koszty w ogóle to dopłacam do interesu...
  6. No właśnie chciałem się dowiedzieć, jak się z tego wodociągu wykpić, i czy jest to możliwe. Może bym się i podłączył i nie kombinował ze studnią, ale propozycja "nie do odrzucenia" ze strony gminy o "przekazaniu na mienie" działa na mnie jak płachta... Wysondowałem, że nie są skłonni do negocjacji Wiem, sprzedać działkę i kupić taką z normalnymi WZ Ale widzę sprzeczność wymogów PZP z ustawami, stąd zacząłem drążyć temat. Dlaczego niby przyjmuje się, że lokalne akty prawne są sporządzone bezbłędnie, i należy przyjmować je bez żadnych zastrzeżeń ? Dlaczego powinienem się godzić na drenowanie mojej kieszeni pod przykrywką "prawa" ? Czy naprawdę nie mam możliwości nie zgodzić się na złodziejstwo ? Przecież problem przekazania instalacji nie tylko mnie dotyczy, widziałem więcej takich postów..
  7. To wrzuć przynajmniej linka ? Naświetl ogólnie problem ? Chętnie się dowiem, czego nie wiem...
  8. No cóż - opłata przyłączeniowa teoretycznie ma na celu częściową refundację kosztów poniesionych przez inwestora - właściciela wodociągu . Tylko że do naszej sytuacji ma się to raczej nijak, bo to my mamy zainwestować, zapłacić, pociągnąć instalację a potem ją oddać. To mnie właśnie wkurza. Możesz to nieco rozwinąć ? Jakieś linki, materiały, dane ? Jeśli nie zgłosisz, będzie to samowola budowlana, i na mocy prawa każą Ci zasypać i zapłacić karę. Na to też jest odpowiednia litera prawa, tylko chwilowo nie pamiętam, gdzie to widziałem. Ja cały czas dążę do wyjaśnienia tego, czy gmina (ustanawiając akt prawa lokalnego) może zabronić mi czegoś, na co pozwala mi ustawa zasadnicza. Bo niebawem wstąpię na "wojenną ścieżkę" i wszelkie informacje na ten temat są mile widziane
  9. Nam moje oko, to tak to właśnie wygląda. Drogę sobie niech robią nowi właściciele (Wy), wszak mają na czym Ex-właściciel nie musi robić asfaltu na drodze.
  10. Witam Problem mój jest następujący (już kiedyś wstępnie poruszałem zresztą, ale ostatnio trochę się wgryzałem w temat): Zakupiłem działkę budowlaną, z miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego. W planie tym istnieje zapis dotyczący mediów, m.in: " - zaopatrzenie w wodę - z istniejącego wodociągu [...]" W rzeczy samej wodociąg istnieje, lecz w odległości ca 40 - 50 m od mojej działki. Otrzymane Warunki Techniczne Dostawy Wody mówią, co następuje: "1. Włączenie do sieci wodociągowej należy dokonać poprzez wykonanie włączenia się do sieci głównej o 90 PCV wraz z przedłużeniem o 90 PCV zakończonym hydrantem oraz: - wykonanie przewodu przyłącza do działki - rura PE o 40, - wejścia do budynku pod ławą fundamentową lub pod ścianą piwnicy w rurze osłonowej albo wariantowo wykonanie na działce studzienki wodomierzowej typu [...] (projekt w załączeniu) lub o zbliżonych parametrach, - montaż wodomierza o 3/4 cala zgodnie z normą PN-67/M-54910, - montaż zaworu antyskażeniowego, - ułożenie nad przewodem taśmy lokalizacyjno-ostrzegawczej koloru biało-niebieskiego szerokości 200 mm z zatopioną wkładką metalową, 2. Do robót budowlanych można przystąpić po opracowaniu projektu budowlanego przyłącza i uzyskaniu niezbędnych uzgodnień: właścicieli gruntów, przez który przebiega przyłącze; Zakładu Uzgodnień Dokumentacji w [...] oraz uzyskanie pozwoleń przewidzianych prawem budowlanym. 3. Wszystkie prace związane z podłączeniem jak również niezbędne materiały należy zabezpieczyć we własnym zakresie. [...] 5. Przed przystąpieniem do prac należy wytyczyć trasę sieci głównej i przyłącza w terenie, które to wytyczenie wykona uprawniony geodeta. 6. Wykonawstwo sieci głównej oraz przyłącza wodociągowego należy zlecić firmie posiadającej uprawnienia do do wkonywania instalacji sanitarnych. 7. Po przygotowaniu wykopu i ułożeniu przewodu należy powiadomić Urząd Gminy [...] - Referat Gospodarki Komunalnej, który sprawdzi prawidłowość wykonanych prac oraz uprawnionego geodetę, który zinwentaryzuje ułożoną rurę przed zasypaniem. Pomiary powykonawcze należy dostarczyć w ciągu 14 dni od wykonania przyłącza 8. Wykonane przyłącze wodociągowe należy protokołem odbioru wraz z dokumentacją przekazać na mienie gminy [...] 9. Przed wykonaniem w/w prac i odbiorze przez przedstawiciela Urzędu Gminy podpisana zostanie umowa na dostawę wody" Cała ta litania (zwłaszcza pkt 8. ) wyraźnie pokazuje, że gmina usiłuje mnie skubnąć - czyli szuka jelenia na wykonanie za frajer kolejnych kilkudziesięciu metrów wodociągu. Wydumałem sobie, że wywiercę studnię, do 30 m głębokości i wydajności do 5 m3/dobę i wydajności eksploatacyjnej ujęcia nie przekraczajacego 0,5 m3/h, z zachowaniem wszelkich wymaganych odległości: "Art. 49. 1. Właściciel gruntu może dla zaspokojenia potrzeb własnych i gospodarstwa domowego oraz gospodarstwa rolnego korzystać bez pozwolenia wodnoprawnego z wody stanowiącej jego własność oraz z wody podziemnej znajdującej się w jego gruncie. " (Dz. U. 74.38.230 z dnia 30 października 1974 r. tekst jednolity http://www.mos.gov.pl/1akty_prawne/ustawy/pw_n.html ) Wystarczyć powinno jedynie zgłoszenie. Teoretycznie. Zasięgnąłem języka w Starostwie, i poinformowano mnie że skoro istnieje wspomniany zapis w Planie Zagospodarowania (" - zaopatrzenie w wodę - z istniejącego wodociągu [...]") - to mam się podłączyć do niego, a Starostwo zgłoszenie odrzuci, bo nie interpretują tylko trzymają się ściśle zapisów prawa lokalnego (PZP jest aktem prawa lokalnego). Pytanie właściwe: Czy jeśli odrzucą moje zgłoszenie studni, to mogą tym samym - opierając się na zapisie prawa lokalnego - zanegować moje prawo do budowy studni, dane mi przez ustawę ? Czy prawo lokalne moze uchylić ustawę ? No i kolejne pytanie: Czy Gmina ma prawo oczekiwać ode mnie prezentu (i tego, że będę frajerem - sponsorem), biorąc pod uwagę następujące zapisy: "Art. 15. 1. Przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne jest obowiązane zapewnić realizację budowy i rozbudowy urządzeń wodociągowych i urządzeń kanalizacyjnych, ustalonych przez gminę w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy oraz miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, w zakresie uzgodnionym w wieloletnim planie rozwoju i modernizacji, o którym mowa w art. 21 ust. 1. 2. Realizację budowy przyłączy do sieci oraz studni wodomierzowej, pomieszczenia przewidzianego do lokalizacji wodomierza głównego i urządzenia pomiarowego zapewnia na własny koszt osoba ubiegająca się o przyłączenie nieruchomości do sieci. 3. Koszty zainstalowania i utrzymania wodomierza głównego pokrywa przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne, a urządzenia pomiarowego - odbiorca usług. 4. Przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne jest obowiązane przyłączyć do sieci nieruchomość osoby ubiegającej się o przyłączenie nieruchomości do sieci, jeżeli są spełnione warunki przyłączenia określone w regulaminie, o którym mowa w art. 19, oraz istnieją techniczne możliwości świadczenia usług." (Dz. U. z dnia 13 lipca 2001 r. http://www.abc.com.pl/serwis/du/2001/0747.htm) Odnośnie Art 15 pkt 2. z kolei: "Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają: [...] pkt 6) przyłącze wodociągowe - odcinek przewodu łączącego sieć wodociągową z wewnętrzną instalacją wodociągową w nieruchomości odbiorcy usług wraz z zaworem za wodomierzem głównym," [...] 19) wodomierz główny - przyrząd pomiarowy mierzący ilość pobranej wody, znajdujący się na każdym przyłączu wodociągowym"(Dz. U. z dnia 13 lipca 2001 r. http://www.abc.com.pl/serwis/du/2001/0747.htm) Natomiast Art 15 pkt 4 odwołuje się do Art 19: "Art. 19. 1. Rada gminy, po dokonaniu analizy projektów regulaminów dostarczania wody i odprowadzania ścieków, opracowanych przez przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne, uchwala regulamin dostarczania wody i odprowadzania ścieków, zwany dalej "regulaminem", obowiązujący na obszarze gminy. 2. Regulamin powinien określać prawa i obowiązki przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego oraz odbiorców usług, w tym: 1) minimalny poziom usług świadczonych przez przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne w zakresie dostarczania wody i odprowadzania ścieków, 2) szczegółowe warunki i tryb zawierania umów z odbiorcami usług, [...] 4) warunki przyłączania do sieci, 5) techniczne warunki określające możliwości dostępu do usług wodociągowo-kanalizacyjnych, [...]" (Dz. U. z dnia 13 lipca 2001 r. http://www.abc.com.pl/serwis/du/2001/0747.htm ) Trochę ręce mi opadają, bo Art 19 może sugerować, że gmina w majestacie prawa może łupić obywateli. Jeśli nawet przyjmę wariant pesymistyczny, czyli budowę tego Janosikowego wodociągu, to jak się ma punkt "przekazania na mienie" w odniesieniu do: "Art. 31. 1. Osoby, które wybudowały z własnych środków urządzenia wodociągowe i urządzenia kanalizacyjne, mogą je przekazywać odpłatnie gminie lub przedsiębiorstwu wodociągowo-kanalizacyjnemu, na warunkach uzgodnionych w umowie" (Dz. U. z dnia 13 lipca 2001 r. http://www.abc.com.pl/serwis/du/2001/0747.htm ) ? Jak z tego wybrnąć ? Najchętniej w stronę własnej studni. Planowałem najpierw złożyć zapytanie o szczegółowe wyjaśnienia terminologii użytej w Warunkach Technicznych Przyłącza, a potem zaproponować sporządzenie stosownej umowy, która wyraźnie opiewałaby kosztorys oraz udział kapitałowy stron. Przypuszczam, że Gmina odmówi - i byłaby to dla mnie podstawa do zgłoszenia studni, z powodu "niedostatecznego porozumienia z Gminą w sprawie przedłużenia linii wodociągu". Niech ktoś się ustosunkuje do tego elaboratu, bo lada chwila będę musiał wykonać jakiś ruch... Przepraszam za długie wywody, ale chciałem możliwie najlepiej naświetlić problem
  11. Człowieku... przed podpisaniem umowy zainwestuj w badanie geotechniczne. Dla świętego spokoju. Potraktuj to jak przegląd techniczny samochodu, który zamierzasz nabyć. Ja kupiłem fajną działeczkę, obok ludzie się pobudowali, a u mnie taka kiszka gruntowa się okazała, że tylko lekki budynek na płycie fundamentowej, albo pale, albo studnie... Całe szczęście że zrobiłem te badania, bo dostałbym projekt na typowych fundamentach, na których dom zapadłby się pod ziemię albo przewrócił... A tak zawsze możesz tej działki nie kupować, zamiast potem modyfikować pół projektu albo szukać innego, który na dodatek ewidentnie Ci się nie będzie podobał
  12. To było pejoratywne określenie, nie emocjonuj się tak. Demokracja również pozwala na sranie gdzie popadnie - kwestią wyboru jednostki jest, czy skorzysta z tego prawa (bo jej wolno) czy nie - w imię chociażby estetyki doznań własnych bądź innych. Chętnie bym unikał twoich wypowiedzi, niestety forum to nie zostało wyposażone w funkcję ignorowania - nad czym ubolewam. EOT.
  13. Zmniejsz, przyjacielu, ten wielki obrazek. Bo dysproporcja szerokości kolumn bije po oczach...
  14. Dokładnie. Po prostu market bierze TIR'a albo dwa towaru, a sklep kilka opakowań. Zatem i ceny dla marketu (sieci marketów) są inne - i po doliczeniu przez sieć swojej marży, cena nadal jest lepsza niż w byle sklepiku. Zresztą często sklepikarze się w marketach zaopatrują Tyle, że i towar w markecie jest różny. Możan i kupić badziewie "noname" jak i markowy, porządny sprzęt. Tu już trzeba oglądać, macać, myśleć..
  15. Zmiana szaty graficznej forum to popierdółka - zmiana styli, podmiana grafik, dopracowanie wyglądu. O ile admin/grafik cokolwiek robił w tym kierunku (oprócz głównych banerów ) , a nie poprzestał na podmianie gotowych schematów Chociaż wrzawa podniesiona wokół tych czynności godna była lepszej sprawy A żeby zaingerować w mechanizm wyszukiwarki, to się już trzeba znać. O co tutejszych adminów nie podejrzewam Nikt dla "widzimisię" użyszkodników babrał się w (nie swoim na dodatek) kodzie nie będzie. Zwłaszcza gdy forum też jest wzięte z gotowca a nie pisane przez dział informatyki "Muratora". Proponuję zapomnieć o tym pomyśle - wyszukiwarka będzie działać tak, jak działa.
  16. Przyznałem, bo w sumie podoba mi się tu. Mieszkałem na śląsku, zatem mam skalę odniesienia I żadne z innych większych miast w polsce nie leży w tak ciekawym położeniu : z jednej strony zatoka, z drugiej niemonotonny, pofałdowany teren, dużo lasów, nad pełne morze stosunkowo niedaleko... Ja narzekałem na narastający ścisk w miastach, zupełnie nieprzygotowanych na tak gwałtowny wzrost liczby samochodów. Po prostu się zapchało. A na coraz większej ilości skrzyżowań, zamiast dogospodarować jakiś obszar na dodatkowy pas do zjazdu, czy rozbiegówkę - stawia się.. światła Co w konsekwencji jeszcze bardziej zatyka i tak już zatkane drogi. Ręce opadają. Nie zdziwię się, jak w miejscu połączenia głównych dróg wylotowych z Gdańska i Gdyni (właśnie budowanych) też postawią światła - bo przecież taniej będzie, niż "koniczynkę" zbudować Uf, musiałem... Jutro znowu muszę niestety do Gdańska jechać - chory jestem na samą myśl o przedzieraniu się przez centrum. A objechać się nie da
  17. Możesz rozwinąć o "nielegalności" wytwarzania prądu ? Jakaś podstawa.. ? Co do poruszonych technikaliów - nie zrozumieliśmy się. Nie rozpatruję gotowych rozwiązań - jedynie jako pojedyncze klocki. Tak samo nie wspominałem o kupnie agregatu, lecz o jego zrobieniu. Zapewniam, że da się, i nie są to jakieś cudowne rozwiązania. Skoro masz pojęcie o automatyce (domniemam), to nie powinieneś tym bardziej być zdziwiony. I co do PLC, tudzież algorytmów: nie sądzę, żebym miał stosować PLC. A poza tym - algorytmy też sam sobie potrafię napisać. Pewnych rzeczy nie można traktować jedynie w kategoriach opłaca się - nie opłaca się. Czasem robię sobie różne "wydumki" tylko dlatego, że mam na to ochotę, chcę sobie coś zrobić, i cieszyć się że zrobiłem, działa, i nie kupiłem tego w sklepie (tylko klocki, podzespoły). Czasem wychodzi drożej niż rozwiązania gotowe - fakt, ale ma zazwyczaj większe możliwości, jest elastyczne, i przede wszystkim - unikatowe I tylko moje (jestem obecnie w fazie kończenia samochodowego zestawu navi + multimedia własnej roboty ). Po prostu lubię dłubać różne rzeczy. Wracając do Trójmiasta (Gdyni): dobrze się tu mieszka, a snobizm nie większy niż w innych dużych miastach - o 100lycy nie wspominając. Z pracy ogólnie mało osób jest zadowolonych Odstawiam miasto, wynoszę się na wiochę (pobliską) - niech sobie będą snobistyczne, ścigające się szczury. Mnie to lotto
  18. Tak, patrząc na to od strony ekonomicznej oraz szacowanego zwrotu inwestycjji - rzeczywiście wygląda to nieciekawie. Ale pompę ciepłą też sobie sam chciałem zrobić Jedyne co mnie odstrasza to prawdopodobieństwo braku czasu - bo pewnie nie zawsze będę miał tak świetne warunki pracy jak obecnie (pracuję średnio tydzień w miesiącu ). Zagadnienie naprawdę jest banalne, zakupienie gotowych urządzeń zdecydowanie oszczędza czas, a instalacje można zrobić samemu. Na automatyce się trochę znam więc nie pozwolę różnym Panom Mieciom nawijać mi makaronu na uszy. A zamieszkanie tutaj jest świetnym okulistą (20 lat mieszkałem na śląsku ) Ja mówię, że gazu mieć nie będę (chyba że w zbiorniku, ale to drogo wychodzi- jak ludzie tu zeznają). Kominek i konieczność palenia, rąbania, noszenia - nie wzbudza we mnie awersji - obecność kominka wieczorami wynagradza wszystko. A i ruszać się jednak trzeba - będzie to świetny element wymuszający jakiś ruch, gdy cały czas człowiek głową pracuje Jestem obiema rękami ZA kominkami W kwestii ogrzewania - można się zgodzić że prąd jest przyszłościowy. Wysłuchując waśni forumowych o przewagach jedneych źródeł energii nad drugimi, prąd wydaje się być ponad tym wszystkim: - i tak prąd zawsze będzie musiał być, taki jest obraz współczesnego świata - prąd drożeje, ale inne media też drożeją - prąd stosunkowo najłatwiej i niewielkim(?) nakładem kosztów można sobie wyprodukować - łatwość instalacji, sterowania, automatyzacji Mozna sobie np. zrobić generator napędzany np. silnikiem spalinowym, zasilanym holzgazem - który to należy do energii odnawialnych, i łatwych w pozyskaniu. A z technicznego punktu widzenia to kolejne banalne zagadnienie Jedynie automatyzacja pracy wytwornicy holzgazu spędza mi sen z powiek No i drewna trzebaby podrzucać od czasu do czasu Tak, trywializuję, jest przy tym trochę pracy i trzeba ponieść pewne nakłady - ale to nie jest żadna czarna magia, naprawdę Generalnie zdecydowałem się dlatego na wodne ogrzewanie podłogowe, bo w dość prosty sposób mogę sprząc system grzewczy bez względu na to, czy wybrałbym pompę ciepła czy piec na paliwa stałe, czy cokolwiek tam, co wodę podgrzeje - nawet elektryczny piec CO ) z kominkiem wodnym (bądź zwykły z dorobioną wężownicą ) - oraz zamontować wodną nagrzewnicę do stabilizacji i uzupełnienia temperatury pomieszczeń w systemie wentylacji mechanicznej. Nie wiem, jakie za parę lat (nawet za rok czy dwa) będę miał możliwości, czy uda mi się zrobić wszystko co zamierzam, czy nie wyjadę w cholerę jak mnie ten kraj wq...rzy Ja będę szukał keirbuda jako "małpę" do podpisywania i stawiania pieczątek, a budowę będzie prawdopodobnie nadzorował wuj - który całe życie spędził na budowach w całej europie. Po prostu nie jestem w stanie zaufać obcemu człowiekowi, a i jeśli mam dać komuś zarobić, to niech to będzie rodzina
  19. Jak ja sobie przypomnę korki panujące teraz w trójmieście i okolicach, to z kolei słabo mi się robi. Wiele równoległych inwestycji drogowych, które w konsekwencji wprowadzają chaos na i tak ciasnych drogach. Klęska. Kominek obowiązkowo - zawsze chciałem mieć, i kobieta również. Bez względu na panujące opinie o "kotłowni w salonie". Co do typu - nie mam pojęcia. Generalnie jestem niemal zdecydowany na ogrzewanie podłogowe (wodne, a nie jak w projekcie - elektryczne), marzy mi się pompa ciepła, zwłaszcza że mam dobre warunki gruntowe, wysoko wode na części działki. Tylko ceny urzadzeń mnie odstraszają. Gazu nie mam, pozostaje jedynie prąd - lub inny opał, węgiel, LPG, olej.. Jako ogrzewanie uzupełniające zamierzam zrobić wentylację mechaniczną z użyciem GWC (latem jako klima). Usiłuję wymyśleć jakiś sposób na wprzęgnięcie kominka w system grzewczy. gdyby był wodny, to prawdopodobnie w systemie wentylacji musiałbym wprząc nagrzewnicę do podgrzewania powietrza. Gdyby był zwykły, to i tak założyłbym rurki podgrzewające wodę, żeby energia niepotrzebnie w komin nie uciekała. Tak czy inaczej - nad tym będę się zastanawiał dopiero na poziomie "0". Niby zagadnienie jest banalne, ale zastanawiam się nad automatyką do tego, która by "sama" robiła
  20. Ale ja się wynoszę na zapadłe kaszuby, jakieś 30 km od morza Będę miał jakieś mniej więcej 25 km po równo do centrum Gdańska, Gdyni, Wejherowa, Pruszcza, 10 km do Kartuz... Działki nad samym morzem mają ceny w kosmos wystrzelone , nieco tańsze są w bliższych okolicach trójmiasta (już ponad 100 PLN/m2) A ja kupiłem za około 25 PLN/m2, z prądem na działce i wodociągiem w odległości 50 m (z którego nie zamierzam korzystać ). No i jest jeden feler działki - od północnej strony za płotem mam asfalt, drogę gminną (co prawda mało uczęszczaną, wąską, krętą, ale jednak ) Podobnie, czekam na adaptację i występuję o pozwolenie, a następnie kredyt. Hm. Nie cała ściana, okno od zachodniej (u mnie) strony (te przy tarasowym) likwiduję - tak samo w gabinecie zostawiam tylko okno tarasowe, zwykłe likwiduję. To jest strona zachodnia, a od zachodu też mam las (parę drzew co prawda, ale po 18:00 już słońce jest za drzewami, więc gabinet i tak nie będzie jakoś specjalnie doświetlony. Zresztą nie musi. Telewizor.. hmm.. no pewnie postawię w tym południowo-zachodnim rogu. O ile będę chciał mieć telewizor - bo na razie nie mam, i nie jestem z tego powodu specjalnie nieszczęśliwy
  21. Robię ścianę, okno w kuchni powiększam, a w salonie dodaję jeszcze jedno balkonowe i jedno zwykłe na tej samej ścianie - więc z doświetlenieniem nie powinno być problemu. Ta strona będzie - jak wspominałem - od południa. Tak, ale ja chciałem zupełnie oddzielić kuchnię. Ścianę stawiam tuż przy oknie, a więc powiększę kuchnię o jakieś pół metra - i w kuchni będzie mała jadalnia. Wstawiam dodatkowe okna do sypialni i pokoju obok, po obu stronach ściany, która je rozdziela. No i siłą rzeczy powstanie tam wykusz, zadaszenie nad tymi oknami - nie będą to okna dachowe, lecz zwyczajne, pionowe. Mam fajny widok na południe, więc chciałem z tego skorzystać. I dom będzie na lekkim wzniesieniu, a widok na sąsiednie wzgórze, częściowo porośnięte lasem Nie, nie chcę tych szaf akurat w tym miejscu, i w takim rozmiarze. Wejść nie prostowałem, ale to też dobra koncepcja, nad którą się nie zastanawiałem, prawdę mówiąc. O tym zadecyduję w późniejszej fazie najprawdopodobniej, przy budowie piętra . To akurat dla mnie najmniej istotny szczegół Projekt mam, "się" adoptuje. A poważnie zastanawiam się nad jednowarstwowym ytongiem - na technologię finalnie zdecyduję się po odebraniu projektu, wstępnym kosztorysie dla różnych technologii i oszacowaniu pracochłonności. Chociaż nie wiem, czy to trzeba deklarować na etapie pozwolenia, czy na etapie adaptacji... Architekt adaptujący milczy na ten temat, trochę jestem zdziwiony brakiem jakiegokolwiek doradztwa z jego (jej) strony - jestem zawiedziony taką bierną postawą. Nawet gdy próbuję się o cokolwiek pytać, to uzyskuję mało informacji. Zatem z nimi akurat nie zamierzam przedsiębrać jakiejś poważniejszej współpracy
  22. Szczerze mówiąc, to nie pomyślałem o zadaszeniu Cenna uwaga Zleciłem wykusz w przylegających do siebie pokojach. Jeden wspólny na oba. I oczywiście okna tam. Ta strona budynku będzie u mnie od południa, od południa mam też wjazd na działkę. Oprócz tego zmieniłem wjazd do garażu (też będzie od południa, co wiąże się z koniecznością zaprojektowania podciągu w miejscu ściany nośnej w garażu, w piwnicy), kazałem zmodyfikować taras - zamienić ten monolit na konstrukcję drewnianą, oraz obejmującą dom na rogu południowo - zachodnim. I dodałem/zmieniłem parę okien, głównie nascianie południowej, a kazałem wyrzucić wszystkie od północnej. Oddzielam salon od kuchni ścianą - nie chcę mieć kuchniosalonu. Z grubsza takie zmiany.. Piwnicę uznałem za niezbędną, bo jestem trochę gadżeciarzem - majsterkowiczem, lubię dłubać różne rzeczy. Będzie i pomieszczenie gospodarcze, i warsztacik, i garaż do dłubania. I kobieta nie będzie się ciskać o nieporządek w gabinecie
  23. Widzę, ze zmiany podobne - tez zrezygnowaliśmy z tej załamanej ściany, która niewiele wnosi - tyle, że urozmaica bryłę budynku, poza tym żadnych zalet
  24. Nie zrozumiałeś, co kolega chciał Ci przekazać, w sposób grzeczny, nie robiąc tak od razu poruty: zmniejsz ten fotos, po lewej (przynajmniej mojej lewej) stronie, bo wykracza rozmiarowo poza granice przyzwoitości.
  25. ... ktoś budował/buduje/zamierza ? Jaką technologią ? Jakie adaptacje ? Rad bym czegoś się dowiedzieć...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...