
Gabryjella
Użytkownicy-
Liczba zawartości
18 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Gabryjella
-
No widzisz a ja do zasad Pana F. się nie stosuję śpię z psem w łóżku, nie jem przed nim, ba czasami jemy razem no nie z jednego talerza, tzn. właściwie z jednego , przepuszczam w drzwiach, witam się z nim po przyjściu itp. itd., a uważam, że nie mam z nimi problemów. Oczywiście nie należy psu na wszystko pozwalać, trzeba wyznaczyć pewne granice, to pies ma słuchać nas, a nie my psa trzeba go nauczyć życia w społeczeństwie, ale samo zwalenie psa z kanapy nie spowoduje, że będzie grzeczny. Metod szkoleniowych jest trochę i właściwie to metoda powinna być dopasowywana do psa. Ja mam wielką awersję do teorii dominacji, kiedy moja młodsza suka była szczeniakiem (siedem lat temu) wszyscy byli zachwyceni Fisherem i Fennel, gdzie ktoś nie pytał o problemy z psem odpowiedź była jedna - zdominował Cię. Na jednym z for ktoś opisał "problem" - miał goldenkę, która ponad pół dnia siedziała sama i jak właściciel przychodził wieczorem do domu, miał chwile czasu i siadał przed telewizorem suka przychodziła i kładła mu głowę na kolanach. Ktoś wymyślił, że pies chce faceta zdominować W teorii dominacji nie podoba mi się to, że uważa psa za rywala człowieka, nie ma nic, jak dla mnie, o budowaniu więzi z człowiekiem.
-
Komentarze do dziennika Dom w Magnoliach 2
Gabryjella odpowiedział agateczka1987 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Witam. Nareszcie jakaś "bratnia dusza" budująca Magnolie. My tez je budujemy tylko, że z garażem jednostanowiskowym. Mamy małą działkę i mama, bo to w zasadzie dom moich rodziców, a ja to na przyczepkę, bo jeżeli nic się nie zmieni też tam pomieszkam trochę, która w tej sytuacji ma głos decydujący nie chciała dwustanowiskowego garażu. Zaczęliśmy w zeszłym roku, doszliśmy do dachu - decha+papa. W tym roku zrobiliśmy schody wewnętrzne (konstrukcja metalowa) w planach mamy na ten rok ogrodzenie (front), blacha na dach i szambo, a potem zobaczymy jak będziemy stać finansowo. Oj nie wiem kiedy tam będzie można zamieszkać, mam nadzieję, że w przyszłym roku pociągniemy mocniej, bo za rok będę mogła swoje mieszkanie sprzedać i będzie większy zastrzyk gotówki. Czytałam, że chcesz zamieszkać na Boże Narodzenie 2009, u nas są plany na rok później, oj zobaczymy jak to będzie. Wprowadziliście jakieś zmiany w projekcie ? Bo na razie nie widać za bardzo jeszcze. O kurczaki, ale się rozpisałam, a to komentarze do Twojego dziennika budowy mają być, obiecuję poprawę na przyszłość i czekam z niecierpliwością na dalsze relacje. -
Wracając jeszcze do jednej kwestii, ja "Okiem psa" i Fishera (podobnie jak Fennel) nie polecam, szkoleniowcy już jakiś czas temu doszli do wniosku, że teoria dominacji to przeżytek. Kiedyś jeden z nich napisał, że pies ma tyle samo z wilkiem co człowiek z małpa i ja sie z tym zgadzam. Owszem pies pochodzi od wilka, ale od początku transformacji wilk-pies minęło jakieś 15tys lat. Jakieś zachowania podobne do zachowań wilków pewnie pozostały, ale nie można, wg. mnie, przenosić bezpośrednio zachowania wilków na psy. Patrzmy na psa jak na psa, a nie jak na wilka, bo pies wilkiem nie jest. Osobiście polecam książki Z.Mrzewińskiej, dla początkującego psiarza jako pierwszą: "Psim zdaniem", świetna, króciutka książeczka, pisana od strony psa. Oprócz tego "Sygnały uspokajające" Turid Rugaas.
-
A ja nie polecam jako pierwszego psa żadnego z terierów, to raz, a dwa welshe, foxy, airedale itp. się trymuje, wtedy nie gubią sierści i mają odpowiedni włos oraz barwę, co niestety niszczy maszynka. W ogóle uważam, że teriery to już psy dla koneserów, tak jak dobki, TTB, rottki, BC, belgi i wiele innych, ale spokojnie jest tyle ras, że każdy dobierze coś dla siebie Ja też nie rozumiem trzymania psa cały czas na dworze, to po co w ogóle pies ? To samo, że niby pies nie na dworze, mieszka w domu, ale tak właściwie to w nim śpi, bo w dzień jest na podwórku, i to spanie to też nie zupełnie w domu, tylko w garażu, piwnicy lub kotłowni. Cała przyjemność z posiadania psa to mieć go obok siebie. A już na maxa nie rozumiem trzymania psa cały dzień w kojcu i oglądanie go jedynie w momencie dawania michy, wypuszczania na noc i zaganiania na dzień do klatki.
-
Ej ludziska nie przesadzajmy, chyba każdy z nas miał kiedys tego pierwszego psa i co z tego, że pies ma tez pełnić rolę stróża, są rasy, które od lat były do tego celu hodowane i nie widzę powodu, aby od razu "linczować" kogoś jeżeli bierze również tę cechę pod uwagę. Oczywiście jeżeli pies ma być cieciem, a przy okazji zabawką dla dzieci to jasne, że taka osoba psa brać nie powinna. Jeżeli jednak pies ma być przyjacielem rodziny, a przy okazji obszczekać obcego to nie widzę w tym nic złego. Nie spodobało mi się jednak strwierdzenie: Czy chodzi o to, że masz taką zdrową obawę związaną z zakupem pierwszego psa, czy boisz się psów, że tak powie "ogólnie".
-
I co na to powiecie?? Dobry piesek?
Gabryjella odpowiedział rafal9 → na topic → Zwierzę też człowiek
Tzn. które rasy konkretnie masz na myśli ? Poproszę o taką listę. Ja też mam po ratlerku, tylko na nosie Za to moja groźna bestia, jak dotąd - ponad 7 lat, nie ugryzła mnie ani razu. Ona nikogo nie ugryzła I co z nią zrobić ? Ludzkie też ? -
Tu się z Tobą nie zgodzę rasa to wzorzec a rodowód -świadectwo pochodzenia. Jeśli już to: wzorzec - uprawnienia hodowlane Co z petami ? Nierasowe ? Bo nie wzorcowe ? Rodowód daje nam 90% pewności, że pies jest rasowy po matce A i ojcu B (100% to tylko DNA )
-
Komentarze do Agroturystyki i koni na Pałukach
Gabryjella odpowiedział Biała → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Zawód nie jest konkretnie związany z końmi, a ogólnie ze zwierzętami - zootechnik; na wete zabrakło mi odwagi Marzeń nie zakopałam, odłożyłam na "półkę", tam sobie dojrzewają, a ja je od czasu do czasu odkurzam -
Komentarze do Agroturystyki i koni na Pałukach
Gabryjella odpowiedział Biała → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Aż mi się łezka w oku zakręciła, bo przypomniałam sobie moje marzenia z początku studiów - lasy, łąki, konie i moja największa miłość czyli psy. Niestety gdzieś po drodze straciłam chęci do tego wszystkiego, jak nie umiałam jeździć konno tak się już nie nauczyłam, chociaż, z racji zawodu, powinnam umieć. Ehh, "zasmęciłam" trochę, przepraszam i obiecuję poprawę Tak sobie po cichu będę do Was zaglądać i obserwować postępy -
Manqa możesz mi odpowiedzieć na jedno pytanie ? Dlaczego temat jest niekatulany ? Dlatego, że postanowiłaś poszukać dobrej zarejestrowanej hodowli ? Czy dlatego, aby ukrócić dalsze dyskusje a psa sobie i tak z rozmnażalni kupisz ?
-
Ale po co kupować goldena jeżeli zakłada się z góry, że ma on mieszkać na zewnątrz, jest mnóstwo ras, które świetnie czują się mieszkając na podwórku, a są i takie, które wolą życie na zewnątrz niż w domu.
-
http://www.stoppseudohodowcom.org/ Proponuję zacząć od tej lektury.
-
jaki pies dla "zielonego" czlowieka ?:)
Gabryjella odpowiedział zielonooka → na topic → Zwierzę też człowiek
Toyek dla starszej pani jak najbardziej, ale duży pudel, a o takim pisałam zdecydowanie nie. Duży pudel to moja ulubiona rasa, właściwie serce mam podzielone między pudle i asty (trochę takie niepodobne ) Wiem, że są to psy niepopularne gł. ze względu na fryzurę na lwa, czyli wygolony tyłek z pomponami, ale nie musimy psa tak strzyc, może być elegancki federał. Nie da się ukryć, że nawet krótko ostrzyżony pudel wymaga trochę pielęgnacji, strzyżenie raz na 3 miesiące i kąpiel min. raz w miesiącu, do tego w razie potrzeby, czyli przy krótkiej fryzurze myślę, że raz w tygodniu wystarczy, trzeba psa rozczesać. Do tego ja zaopatrzyłabym się w małą maszynkę i między strzyżeniami podgalała pysk i łapy, no chyba, że ktoś lubi zarośnięty pychol. W pierwszym poście wymieniony jest bobtail i briard (chyba, że chodziło o beaucerona ?) - pudel nie wymaga większej pielęgnacji niż te psy. Uważam, że pudel niesłusznie jest uważana za głupiego psa. Duży pudel jest wybitnie niepopularny, właściwie można je zobaczyć tylko na wystawie, więc trzeba się liczyć z wysoką ceną i może się zdarzyć, że na szczeniaka trzeba będzie poczekać. Rasa ta znajduje się w grupie 9, czyli "psy ozdobne i do towarzystwa" i osobiście uważam, że, szczególnie jeżeli chodzi o standardy, ta eteykietka mu niepasuje. Większość psów w tej grupie to psy, które albo zostały wyhodowane z psów użytkowych jako psy do towarzystwa albo od początku były tylko takimi psami. Natomiast pudel jeszcze niedawno był psem uzytkowym - myślistwo, pasterstwo, wyszukiwanie trufli . Zdecydowanie nie jest to kanapowiec, owszem chętnie na tej kanapie poleży, ale po tym jak pobiega za rowerem, za piłką. Rasa ta ginie wśród labradorów, goldenów, beagli i innych tak bardzo teraz popularnych, a szkoda bo pod pomponami kryje się miły, kontaktowy, inteligentny, aktywny, wszechstronny pies, który fantastycznie sprawdzi się w roli psa rodzinnego. -
jaki pies dla "zielonego" czlowieka ?:)
Gabryjella odpowiedział zielonooka → na topic → Zwierzę też człowiek
Przeleciałam tak pobieżnie wszystkie posty, ale nie wychwyciłam ras, które zaproponuję: - colli - właściwie pierwszy, który mi przyszedł na myśl, bardzo łatwy w prowadzeniu, trzeba się bardzo postarać, aby zepsuć collaka, a że to owczarek to i jakieś instynkty pilnujące pewnie pozostały, więc obcego zapewne obszczeka, ale wątpię, aby zaatakował - bouvier des flandres -rasa, którą zainteresowałam się niedawno i jestem nią bardzo zafascynowana, właściwie pies bez wad, jedyne wady jakie wyczytałam to, to że pielęgnacja jest dostć pracochłonna - odpowiednie strzyżenie - i niestety , ale nie są to psy dla ludzi, którzy lubą porządek, bo wnoszą dużo piachu na sierści, jeżeli jednak to nie przeraża to warto się zastanowić nad rasą, bo są to psy inteligentne, zrównoważone, łatwo i chętnie się uczą, dobrze sprawdzą się w roli obrońcy jednak nie wykazują skłonności do agresji. - i na koniec rasa, która zapewne od razu zostanie odrzucona, ale radzę pomyśleć - duży pudel - aktywne, bardzo inteligentne, nauka pudla to sama przyjemność, zapewne pomyślicie, że to nieprawda, ale pudel ma predyspozycje do bycia psem obronnym. Pozwolę sobie przytoczyć w tym miejscu cytat z książki Stanleya Corena "Inteligencja psów": "Trzej eksperci niezależnie od siebie uczynili interesujące spostrzeżenie. Stwierdzili mianowicie, że pudel standardowy może być niezwykle skutecznym psem obronnym, ma jednak zbyt małą masę ciała. Tymczasem dla miłośników psów jest on tylko psem do towarzystwa i hodowany jest wyłącznie dla oryginalnego wyglądu. Jeden ze znawców tych piesków napisał do mnie: Najważniejszą funkcją psa obronnego jest odstraszanie. powinien wyglądem swoim zapobiegać napaści. Pudle potrafią być bardzo nieustępliwymi i agresywnymi obrońcami, ale ich wygląd nie potwierdza tych cech i dlatego nie odnoszą sukcesów w tej dziedzinie. Słabowity owczarek niemiecki wydaje się o wiele skuteczniejszy, ponieważ ludziom kojarzy się przede wszystkim z psami policyjnymi i obronnymi, wolą go więc nie prowokować". Chciałabym się jeszcze odnieść do hovawarta nie poleciłabym tego psa osobie bez doświadczenia, niestety spotkałam się ze zbyt wieloma przypadkami agresji tych psów do ludzi. -
rasa malamut- czy to dobry wybór?
Gabryjella odpowiedział marcynka → na topic → Zwierzę też człowiek
Musiałabyś popytać malamuciarzy jakie szanse widzą, aby malamut + fretka = zgodne życie, ale z tego co ja słyszałam to malamuty mają bardzo silny instynkt łowiecki i koty, kury to dla nich nieodparta pokusa, a więc fretka pewnie też. -
rasa malamut- czy to dobry wybór?
Gabryjella odpowiedział marcynka → na topic → Zwierzę też człowiek
Ja bym przy fretce nie ryzykowała. -
Wejdź!!! Niezwykle ważny temat!!!!
Gabryjella odpowiedział adanielak1 → na topic → Zwierzę też człowiek
Naturalne to by było gdyby psy żyły sobie dziko w lasach, ale to jest gatunek udomowiony przez człowieka i od człowieka uzależniony, to człowiek decyduje czym karmić psa, gdzie pies ma spać i to człowiek decyduje o tym, który pies z którym ma mieć potomstwo, chyba, że ktoś wypuszcza swoją sukę i niech kryją ją wszystkie jak leci, przy okazji trochę zmniejszymy populację psów w danej wsi, bo się przy takiej suce pozagryzają. To człowiek doprowadził do takiej sytuacji jaka jest i człowieka obowiązkiem jest teraz jakoś tą sytuację rozwiązać. Możliwości są dwie albo będziemy po jakimś czasie pobytu danego psa w schronisku go usypiać, albo zaczniemy bardziej świadomie podchodzi do kwestia rozmnażania psów. -
Zarejestrowanych przez FCI około 400. Jeśli chodzi o rasy zarejestrowane w innych organizacjach to rzeczywiście nie wiem ile do tych 400 by doszło, hmmm 100. A kto ma wg. Ciebie sprzedawać rasowe psy jak nie hodowcy ?
-
Buziak za wielkie serce i chęci. Jeszcze jeden na pocieszenie, przykro mi że się nie udało. Taa tylko my baby gadać potrafimy a zwierzole nie, tzn. tez potrafią, ale nie każdy je rozumie. Ja wiem, że żadne zakazy i nakazy nie zmienią świata, to człowiek sam musi zmienić swój sposób myślenia, tylko ile ofiar musi być po drodze.
-
Nie, bo Ty uważasz, że sprawę rozwiąże zakaz hodowli co najmniej 50% ras, a ja uważam, że sprawę rozwiąże co innego. Wystarczyłoby, aby posiadanie psa stało się przywilejem i aby trafiał zawsze w ręce ludzi odpowiedzialnych, którzy go chcą. Jeśli chodzi o moje zdanie na temat Twojego stosunku do psów to wyrobiłam je sobie na podstawie innego wątku, na pewno mój stosunek do psów jest inny niż Twój. I na koniec. Mój pies pobiegał dzisiaj trzy godziny po budowie, był godzinę na spacerze w lesie. Teraz śpi sobie na moim łóżku i kurcze nie wygląda na nieszczęśliwego. Za to jak wyjeżdżałam z mojej wiochy to jak zawsze zaglądałam co tam u psów sąsiadów - jedne na łańcuchach, kilka luzem przed bramami, inne w kojcach i kurcze mój, mimo iż mieszka, jak na razie w bloku, wygląda na szczęśliwszego.
-
Oj mokka taka duża a taka głupia Zostać mogą labki, goldeany i yorki reszta do gazu. Masz Goni_Mnie_Peleton cos dla Ciebie, na pewno się ucieszysz, że jedna bestia mniej. http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=106100 Wracając do tragedii z mixem w typie rottka: 1. Dziecko zostało na podwórku samo 2. Pies już wcześniej wydostawał się z kojca 3. Pies był spuszczany tylko na noc, resztę spędzał w kojcu 4. Prawdopodobnie od czterech lat nie był szczepiony na wściekliznę I co nadal nie widzisz tu winy człowieka uważasz, że dobrze zajmował się psem zapomniałam sam pewnie tak swojego trzymasz
-
Kastracja nie, oznakowanie nie, mandaty nie - to co proponujecie ? Chyba, że uważacie, że nic nie należy robić i nie ma potrzeby ograniczania populacji psów w naszym kraju
-
Pro Plane to dobra karma, moje też ją dostają, chociaż generalnie to na gotowanym są No właśnie powinien nie znaczy musi, ale jednak dobrze by było. Ja np. marzę o dużym pudlu, tych psów jest w Polsce garstka, więc zapewne nikt nawet nie pomyślałby o wpisaniu na tą listę, ale hodowcy robią te badania - przynajmniej w trzech hodowlach, które biorę pod uwagę i coraz uważniej obserwuję Nie wyobrażam sobie zakupu psa dużej rasy bez oznaczenia HD, a najlepiej jeśli jest jeszcze ED + w przypadku wszystkich ras PRA i serce. Tych badań będę wymagać od hodowcy, tzn. między innymi pod ich kontem będę szukać hodowli. Nie po to szukam i wybieram szczeniaka, aby brać "w ciemno" , takiego też wezmę schroniska sa pełne i nie będzie mnie to kosztowało 800PLN tylko max. stówke. Tak sobie pomyślałam po poście rrmi, może zastanówmy się jakie koszty powinien ponieść właściciel suki chcący ją rozmnożyć. Może to odstraszy co poniektórych chcących rozmnożyć niehodowlaną sukę. Zastanówmy się co powinna, a potem zastanowimy się co z tego musi zrobić, aby odchować zdrowy normalny miot. Potem to spróbujemy oszacować, podliczymy i zobaczymy co nam z tegoi wyjdzie. To zaczynamy. Jak juz pisałam badania: Morfologia z biochemią, serce, oczy, w zależności od rasy HD i LD. Jeżeli zdrowa to kryjemy w zależności od tego czy mamy, czy nie "zaprzyjaźnionego" pieska tej samej "rasy". Zapewne trzeba zainwestować w lepszą karmę, (chyba) w drugiej połowie ciąży w karmę wysokoenergetyczną. W czasie ciąży możliwe, że będzie potrzebne USG. Przy porodzie może być potrzebny wet, może trzeba będzie zrobić cesarkę ( a jak zepsuje robotę, przypadek znajomych, i ciachnie ucho szczeniakowi - efekt suka została z nimi czego nie planowali). Potem odchowanie szczeniaków - jedzenie, środki czystości, ręczniki papierowe, dwu lub trzykrotne odrobaczenie, plus pierwsze szczepienie. Pamiętaj, że musisz opiekować się nimi do min. 7 tyg., a najlepiej 8 tyg. życia. A co jeżeli od razu wszystkich nie sprzedasz ? A jak urodzi Ci się 12 Dobry hodowca odchowuje miot w domu wśród rodziny, wszystko pogryzione, zasikane, zakupkane. A jak zostaną Ci dwa - trzy w wieku 4 m-cy a na podrostki nie ma już aż tak bardzo chętnych jak maluchy. Wracając jeszcze do dysplazji - to choroba dziedziczna i jeżeli pies jest nią obciążony to choćbyś nie wiem co robił i tak będzie ją miał. Dobry hodowca dba o wszystkie swoje psy - zarówno o te, które ma obecnie w domu jak i o te, które z jego hodowli wychodzą - szczeniaki. Podpisuje umowę z nabywcą, że zwierze to musi być poddane kastracji w odpowiednim momencie. Dobry hodowca sprawdza (nie za często oczywiście ) w jakich warunkach przebywają "jego" szczenięta. Podkreślam słowo "dobry", niestety, ale spotkałam się z wypowiedzią hodowcy związkowego który stwierdził, że on nie ma możliwości sprawdzania co się dzieje z psami wychodzącymi z jego hodowli, bo tych miotów jest tak dużo, że jest to fizycznie niemożliwe. Taka osoba nie jest dla mnie dobrym hodowcą, ale z takimi hodowcami należy walczyć, a nie stwierdzać, że skoro ktoś tak robi to ja też. Jeżeli pies ma tą plamkę, a nie ma jej we wzorcu to taki pies nie może być dalej rozmnażany, a już na pewno jego szczenięta nie mogą być określane jako rasowe. Kupując psa określonej rasy chcemy, aby był on taki jak na obrazku, aby jego charakter był taki jak opisany w książce, a aby tak było do rozrodu mogą być dopuszczone tylko osobniki odpowiadające wzorcowi. Z tym doskonaleniem to po prostu definicja - hodowla jest to świadome działanie człowieka mające na celu poprawę populacji genetycznej zwierząt, aby pokolenie potomne było lepsze od pokolenia rodzicielskiego. Taka jest zootechniczna definicja tego słowa. Wg. mnie najważniejsze w hodowli to to, aby nie szkodzić, aby zwierzęta, które uda nam się wyhodować były zgodne ze wzorcem, a jeżeli tak nie będzie ( w najlepszej hodowli, po najlepszym skojarzeniu może urodzić się pet) to zrobić wszystko, aby zwierzęta "wadliwe" tych "wad" dalej nie przekazywały. (Niestety to się zdarza w dużej mierze z winy "kupujących" - np. yorki poniżej kg, bo ludzie chcą miniaturą laleczkę do ubierania i wiązania kucyków.) Wyjątkiem mogą być rasy zagrożone, ale to osobny temat, no i labki do takich ras nie należą.
-
Ja bym nie kupiła szczeniaka dużej rasy, czy nawet w typie - takiego to na pewno bym już więcej nie kupiła - po rodzicach bez prześwitlenia, szczególnie w przypadku psów mających w swoim genotypie tak zagrożoną tą choroba rasę jaką jest labrador. Jak to w stosunku do laba, że tylko do nich jako jedynej rasy i żadna inna rasa temu nie podlega ? Przepraszam, ale chyba nie rozumiem
-
Była podana informacja, że był to typowy pies kojcowy, wypuszczany tylko na noc, do tego nieszczepiony na wściekliznę przez cztery lata, to o czym mowa, czy ktoś kto tak opiekuje się psem myśli nad tym, aby go do dziecka przyzwyczajać ? I jak zwykle pies winny, a winy człowieka nikt nie widzi. Szkoda gadać, za bezmyślność i niewiedzę dorosłych ludzi zapłaciło życiem dziecko. Mnie najbardziej szlag trafia jak do schronu trafiaja psy z domu, wychuchane, wypieszczone, bo np. właściciel zmarł i potem na dobra materialne chętni są, ale aby zająć się zwierzęciem już nie ma. Niedawno do Sopotu trafiła 10-letnia kotka piękna, domowa, odpasiona, po śmierci babci wnuczek tak okazał jej (babci) szacunek, że oddał ukochanego babci kota do schron, lada dzień kotka trafi na ogólny wybieg i niedługo pewnie dołączy do ukochanej babci. To nie rodowód gwarantuje dobre życie psa tylko stosunek człowieka do zwierzęcia. Nie uważam, że prawo do rozrodu mają tylko hodowlane dlatego, bo młode po nich są zawsze piękno, zdrowe i inteligentne. Widzę ile psów/kotów jest w Polsce i widzę, że jest ich za dużo, a jedynym sposobem na zmianę tej sytuacji jest ograniczenie liczby urodzeń psów, a gdzie mamy ograniczać w przypadku psów hodowlanych czy tych nie ? Ludzie, nawet Ci co to są tak wielkimi przeciwnikami rodowodów w dużej mierze wybierają psy w typie jakiejś rasy. Założyciel tego wątku podejrzewam, że nie kryje swojej suki jakimkolwiek psem tylko labem albo psem, który jak lab wygląda. Oorbus teraz mam poważne pytanie. Czy Twoja suka i pies, którym ją kryłeś/będziesz kryć maja prześwietlenia w kierunku dysplazji ?