Haynauer

No tak, ale ciepło to ile stopni..? Powyżej 10 st. C..? A zimno to kiedy, poniżej ilu stopni... Bo według tego to na dzień trzebaby ściągać, a na noc zakładać...

jw.

No właśnie jak w temacie... W dwóch róznych czasopismach spotkałem odrębne opinie... W oststanich marcowych ogrodach piszą, że sie przycina... Jeśli tak, to w jaki sposób..? Hortensja ta kwiaty ma na końcach pędów, czy jak sie skróci pędy, to czy wyrosną kwiaty..? Czy może poobcinać tylko boczne odrosty od głównych pędów, aby wzmocnic te główne pędy..? Czy ktos ma jakieś doświadczenia i może sie nimi podzielić..? Z góry dziekuję...

Witam... No włąśnie jak w temacie... Dwa lata temu miałęm założony trawnik i na wskutek ubiegłorocznych ulew porobiły mi się takie małe zagłebienia na głebokość 5 cm i srednicy gdzies tak 50 cm.... Podejrzewam, że ziemia nie była dobrze zagęszczona, bo wystepuja one w miejscach gdzie były prowadzone kable elektryczne... Zbliża sie wiosna i zastanawiam sie jak to naprawić... Czy wyciąć darń w tym miejscu, podypać ziemią i połozyć z powrotem darń, czy lepoiej bedzie uzyć np. tej magicznej mieszanki substrala tj. ziemi wymieszanej z nawozem i nasionami i wysypać tę ziemię na wiosnę i czekać na skiełkowanie trawy...? Czy ktos ma doswiadczenia jakieś w tej materii..?

Witam, Do kiedy obowiązuje w rozliczeniach obecna cena m2 tj 4.657,00 zł..??

Dzieki za jakieś słowa otuchy... Ja też uważam, że moge to zrobić, bo zgodne to jest z duchem ustawy... Tylko jak mnie poinformowało pewne ambitne dziewczę w US [ambitne, bo jak miałam fakturę rok temu za "Oprawa oświetleniowa Diane" sprawdzała po sklepach internetowych czy to nie daj Boże jakis kinkiet, którego według nich nie wolno odliczyć... A tak na marginesie to kinkiety w nowym wykazie już są na liście do odliczenia...] nie mogę tego zrobić, a tłumaczenie było "nie, bo nie.."... Dalsze ciągnięcie za język pozwoliło miu sie dowiedzieć, że "nie, bo system nie pozoli"... Otóż podobno każda faktura wpisywana jest do systemu i system wychwyci, ze jest to faktura uzyta po raz kolejny... Twój pomysł z korekta jest bardzo dobry... Chyba tak własnie zrobię... Jednoczesne złożenie wniosku korekty, gdzie opisowo opisze, że chodzi o zmniejszenie wykazu faktur z VZM-1A i jednoczesnie złożę nowy wniosek z tymi wykreślonymi fakturami... P.S. Podobno zmniejszenie wskaźnika 12,295% na 12,195% ma jakieś uzasadnienie naukowe, byc może jakbyśmy wiedzieli skad pochodzi to mityczne 12,295% to udałoby się to wyjaśnić... Niemniej jednak zrobienie z dawnego VZM-1A VZM-1B, a z VZM-1B VZM-1A, i wprowzadzenie dla 23% VAT VZM-1C, gdy istniał pomocniczy druk VZM-1C /jaki on ma teraz symbol..?/ uważam za skandal...

Sorry za beeing pain in ass, ale mnie jeszcze jedna sprawa nurtuje jak się przyjrzałam nowym formularzom... Dotychczas wykaz faktur nieodliczanych w ramach ulg mieszkaniowych to był formularz VZM-1A. Teraz VZM-1A to wykaz faktur odliczanych... Ktos moze wie jaki cel przyświecał urządasom, że z A zrobili B, a z B zrobili A...?

No i jeszcze mam jedno pytanie, bo juz nie za bardzo rozumiem o co chodzi... Pojawił sie na stronach MF nowy formularz VZM-1 w zwiazku z wprowadzeniem stawki podatku VAT 23%... I o ile wczesniej limit zwrotu wynosił: * 12,295% z kwoty stanowiacej iloczyn 70 m2 i ceny 1 m2 wg GUS, to obecnie jest * 12,195% itd... Czy może ktoś wie dlaczego obcieto limit o 0,1%..? Czy może jednak jest to błąd, bo jakiś urzędas pochlał za duzo na sylwestra..??

A ja mam nietypowe pytanie dotyczące zwrotu VAT.... Może jest tu jakiś pracownik US lub ktos inny mogący pomóc... W ubiegłym roku złozyłam wniosek VZM-1 i otrzymałam zwrot pieniedzy... Ponieważ dotyczyło to budowy domu wykorzystałam od razu cały limit zwrotu... Ponieważ z czasem korzystnie zmieniła sie cena metra kwadratowego /w moim przypadku o prawie 1000 zł/ chciałąm w tym roku złożyć ponownie wniosek... Niestety nieopatrznie w ubiegłorocznym wniosku w formularzu VZM-1A wyszczególniłam o wiele wiecej faktur niz to było potrzebne w stosunku do ubiegłorocznego limitu... No i w tym roku brakuje mi faktur, zeby wykorzystać zwiekszenie limitu... No i tutaj moje pytanie... Czy moge w tegorocznym wniosku ponownie wpisać niektóre z faktur, które wpisałam w ubiegłym roku, a których wartość przekraczała dozwolony limit i nie musiał być wówczas ujete..? Z góry dziękuję za jakąś uzasadnioną odpowiedź...

Firma Vega Brukarstwo to kompletna porażka... Niestety nie poczytaliśmy netu, gdzie jest wiele niepochlebnych opinii i mamy za swoje... Pan Jacek jest bardzo urokliwy przy zawieraniu umowy, wtedy ma czas na wszystko, rysunki, kawke,obiecywanie zachwalanie Firmy, po podpisaniu umowy wszystko sie zmienia. Klient jest złapany i wtedy zaczynaja sie schody, pracownicy sie spiesza, p.Jacek nie ma czsu ma nawal pracy, jedyne co przychodzi latwo rozszerzenie umowy. Zapewnienia p.Jacka ze zawsze przyjmuje reklamacje sa bez pokrycia, wezwany po pol roku stwierdza ze to nasza wina ze kostka sie zapadla i ani mysli dokonać naprawy... (sic!). Rachunek otrzymaliśmy na karce papieru bez pieczatki i podpisu a opiewal na kilkadziesiat tysiecy... Firma Vega Brukarstwo to tylko obietnice i urok osobisty własciciela omijajcie ja z daleka mimo wielkiej reklamy. Byli klienci nabici w butelke.

Najpierw zainteresuj sie bardziej szczegółowo cenami prądu w Polsce aby potem być tak pewnym tego co piszesz. Może ty się zainteresuj albo czytaj ze zrozumieniem, a nie sztorcuj innych, co niestety maja rację... 0,35 zł w PGE to cena 1 kWh, opłata za przesył 1kWh i VAT od sumy tych kwot... Podane w ten sposób bo pkm przelicza to na łączny koszt ogrzewania...

Tylko, że prąd w drugiej taryfie w najtańszym PGE kosztuje 0,35 zł/kWh... No i drożeje ani mniej ani wiecej niż zwykła taryfa.... W PGE podrożał ostatnio 23%...

W świetle powyższego to chyba jeszcze z dwa-trzy lata i ogrzewanie prądem odejdzie do lamusa...

A widziały fgały dom trzylitrowy bez rekuperatora...??? wiuęc proszę bez pier...lenia...

To i ja wrzuce kamyczek do dyskusji o rekuperatorach... W innym wątku spotkałem takie oto stwierdzenia... Coś w tym jest... zgadzam się... za niedługo zamiast "wali jak z cygańskiej chaty" będzie się mówiło... "...wali jak z domu z rekuperatorem..."...

To i ja wrzuce kamyczek do dyskusji o rekuperatorach... W innym wątku spotkałem takie oto stwierdzenia... Coś w tym jest... zgadzam się... za niedługo zamiast "wali jak z cygańskiej chaty" będzie się mówiło... "...wali jak z domu z rekuperatorem..."...

Nie jest to jakieś duże zuzycie za dwa miesiace... Prąd niestety nie jest tani... Może jakieś iluminacje bozonarodzeniowe np. na zewnątrz..? To potrafi pociągnąć prądu...

Było już kilkakrotnie na forum o pożarach kominów... Tym razem przytrafiło się to moim znajomym... Otóż mieszkają oni w poniemieckim kilkurodzinnym domu, gdzie każdy sprawę ogrzewania rozwiązuje we własnym zakresie... Niestety mieszka tam też człowiek, który bezpieczeństwo sąsiadów ma za nic i ostatnio nieomalże doprowadził do tragedii... Jako że mieszka on na parterze, zainstalował u siebie w piwnicy kocioł c.o. do palenia wszystkim co mu wpadnie w ręce... No i tak palił a to trochę węglem, a to oponami, a w większosci drewnem z drzew iglastych... Jak sie patrzyło na jego komin to wygląło to tak jakby jakaś lawa wypływała z tego komina i zastygała na kominie... Dodam, że komin jest jeden dla wszystkich sąsiadów, a on uzytkuje jeden jego kanał... I zawsze z tym jego kanałem były problemy, zatykał się, tak że w ostatnim roku był nawet w końcowej części przemurowywany... Tym razem ten mądry sąsiad doprowadził do pożaru komina, a własciwie jego kanału... No i katastrofa, interwencja strażzy pożarnej, cała komin popękany, znajomi musieli się wyprowadzić mając małe dzieci i nie mogąc ogrzewać mieszkania... I tutaj moje pytanie... Czy tego człowieka mozna jakoś nauczyć rozumu... Czy są jakieś służby które mogą go za to ukarać /kominiarze, Straż Pożarna/, czy też "wolno Tomku w swoim domku"... Czy można domagać się od niego jakiegoś odszkodowania, bo koszty naprawy na pewno będą spore... Budynek w którym mieszkają znajomi to dawna budynek komunalny... Wszyscy wykupili w nim mieszkania oprócz tego sąsiada który spowodował pożar.... Czy mozna się domagać aby ADM naprawił szkody..? Byłbym wdzięczny za podpowiedź, jeśli ktos ma doświadczenia w tej sprawie...

Kompromitujesz sie tym co piszesz, bo albo nie rozumiesz istoty rzeczy albo wylewasz tutaj jakieś swoje frustracje... Takich kibiców i podjudzaczy z typową polsą zajadliwością i zawiścią tutaj nie trzeba... Przeczytaj sobie choćby poniższy wpis ludzi, którzy są prawnikami, a którzy mają ten sam problem... A ludzie chcą po prostu uczciwego traktowania... I chcą zmian oprocentowania /obniżek/ analogicznych pod względem wielkości i tempa ich wprowadzania, jak podwyżki... A stare kredyty wcale nie były z jakimiś cudownymi marżami jak w 2007 i 2008 roku... Średnia oscyluje wokół 2% i nikt nie domaga się wiecej niż miał... Tak więc propozycje banku przejścia na inny sposób oprocentowania z marżą 3-4% słusznie powodują wzburzenie ludzi, za to cieszą takich małych ludzi jak ty... Niestety ale Schadenfrude jest polska specjalnością a ty nie odbiegasz od średniej...

Tu jest na ten temat: http://forum.muratordom.pl/czy-daje-sie-izolacje-pozioma-przy-stopach-fundamentowych,t123613.htm

Civic9, czy ty jesteś pracownikiem tego banku..??!!! Skoro tak bronisz tych przekrętasów... Może podyskutujesz z poniższymi faktami i z oszukanymi przez mbank i multibank ludźmi, których juz są tysiące... http://mstop.pl/ http://www.se.pl/twoje-pieniadze/kredyty/tak-banki-doja-klientow_87311.html http://www.se.pl/gazeta-superexpress/super-komentarz/banki-ktore-zeruja-na-swoich-klientach_87292.html http://nabiciwmbank.pl/ http://blog.kurasinski.com/2009/01/22/mbank-stop-piratom-bankowym/ http://www.alert24.pl/alert24/1,84880,6193274,Klienci_mBanku_buntuja_sie_przeciwko_drogim_kredytom.html http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article301781/Zobacz_jak_bank_zarabia_na_twoim_kredycie.html http://www.wyhacz.pl/Wyhacz/1,88542,6190309,Klienci_mBanku_buntuja_sie_przeciwko_drogim_kredytom.html

Już o tych złodziejskich praktykach zaczyna się pisać... Może to i zgodne z zawartą umową, że bank może zmieniać oprocentowanie i skwapliwie z tego korzysta aby podwyższać stopy natomiast każe się pocałować w dupę jak ma obniżyć oprocentowanie... Wydaje się, że taka umowabyłaby do podważenia w sądzie jako asymetryczna, ale komu chciałoby się kopać z koniem... Należy odpowiednio nagłośnić sprawę i tyle... I wszystkich ostrzec, aby ten pseudobank omijać dużym łukiem... Coś jest złego w mieście Łodzi, że tyle zła z tego miasta sie rozplenia na całą Polskę... http://biznes.interia.pl/szukaj/news/mbank-nie-zmienia-oprocentowania,1232591

Ale wątek !!! Każdy myśli, że tu jakiś niecenzuralny temat, ciagną jak muchy do miodu, a tu guzik...

"...więc wstań, powiedz, nie jesteś sam..." A już tu co niektórzy chcieli ze mnie pieniacza zrobić, a problem jest szerszy i poszkodowanych jest więcej... Problem opisany w załaczonym linku jest analogiczny ale dotyczy CHF i jasno wynika z niego, że w ordynarny i bezczelny sposób bank zwiększa sobie marżę... A w Multibanku przy PLN jest to samo... Podwyżka stóp i zarząd wysrać się nie ma czasu, tylko zwołuje zarząd i podwyższa oprocentowanie, a jak obniżka, to pocałujcie nas w dupę i piszczie w sprawie obniżki wnioski na Berdyczów... Takie kiedys były czasy i warunki kredytów, a o zaciaganiu w tym banku często decydowały też inne względy, choćby umowa banku z developerem/... A zreszta nie miej ludzi za nieuków, cóżź to za problem wykonać działanie odejmowania /oprocentowanie kredytu - WIBOR/LIBOR = marża banku/. Ludzie doskonale zdają sobie sprawę jaką marże mieli, a jaką mają teraz, a przedstawiony przeze mnie zapis w zumowy kredytowej wcale nie pozwala bankowi zwiekszać marży...

Nie są to dane kompletne... Po kwietniu 2008 r. na pewno jeszcze były podwyzki... Widzisz, w przypadku Multibanku takich danych nie zobaczysz na http://www.... Być może zarząd ten sam, ale decyzje dla mbanbku i multibanku sa inne... W Multibanku bardziej doją, boć to przecież "Bank dla wymagajacych..."... Jak pisałem u mnie były podwyżki o 0,35 p.p., a w mbanku takich nie widzę...