Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

claris

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    773
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez claris

  1. Ja robiłam Tatarak, ty chyba na serio musisz mnie odwiedzić nieustannie zapraszam
  2. Czy ktoś z grupowiczów występował ostatnio o zwrot VATu od mat. budowlanych w US Wrocław-Krzyki? Pytanie jak bardzo są drobiazgowi i ile trwa czekanie, aż mnie wezwą na kontrolę i wyjaśnienia [bo na to, że nie wezwą to nie liczę ]
  3. dotyka tylko - dotniesz paluszkiem - się zapala, dotkniesz drugi raz - się gasi. Skoff EWD300 mąż mi tu podpowiada [taki specjalny włącznik]
  4. Ja kwestii oświetlenia kuchennego podszafkowego.. miałam w mieszkaniu punktowe [takie oklepane trójkąty], teraz mam liniowe [massive juniper]. Różnicy wielkiej nie widzę, natomiast polecam bardzo włączanie tego oświetlenia dotykowo [ino obudowa musi być jakaś metalowo_podobna] - świetne, naprawdę
  5. Nie mam pojęcia, ja w ogóle zupełnym przypadkiem na niego trafiłam i to był taki złoty strzał. Namiary wyślę ci na priv. A schody mnie osobiście bardziej podobają się w tej drugiej wersji
  6. Balustradę na balkon robiliśmy u ślusarza wg własnego projektu [ślusarz załatwiał także ocynk ogniowy i malowanie proszkowe oraz cały montaż]. Jesteśmy zadowoleni i mogę Pana spokojnie polecić. Cenowo też nie wyszło powalająco [za niecałe 7mb zapłaciliśmy 2300 z montażem, tyle, że wzór bardzo prosty]
  7. Moi Drodzy - życzę Wam spokojnych Świąt, rodzinnych i radosnych, dalekich od budowlanych tematów [no chyba, że Gwiazdka/Gwiazdor/św. Mikołaj/Dzieciątko* przyniesie Wam worek pieniędzy i będziecie mogli z zapałem zabrać się do kolejnego wydawania, planowania i urządzania]. Wszystkim budującym życzę kolejnej Gwiazdki już we własnym domu. *niepotrzebne skreślić
  8. Haha, świetne Tatarak to znaczy, że macie ustabilizowany gust Także Wesołych życzymy
  9. Dodam jeszcze, że po pierwszej zimie [jak jeszcze domu nie grzaliśmy za bardzo] mieliśmy trochę stracha o doprowadzenia wody do garażu w ścianach zewn. umiejscowione [w garażu, w środku, ale ściany zewn.]. Żeby więcej się nie bać czy za zimno nie będzie walnęliśmy tam parę kabelków grzewczych, które w razie konieczności podgrzeją nam rurki z wodą [temp; w tej chwili w garażu jest ok 8C, więc spoko].
  10. Ja ci powiem, że na wszelki wypadek przed kupnem Affrona na żywo nie oglądałam Podobał mi się na zdjęciach, kupiłam [i to dużo bo więcej jak połowę dołu mam w Affronach] i zobaczyłam dopiero jak przyjechał. I zachwycił mnie bardzo tyle, że po położeniu to nie jestem w stanie tak go dopucować jak za nowości fabrycznej...
  11. Ja Między garażem a domem mam 10 cm styropianu dorzucone, to samo na suficie. Wnętrze wytynkowane tynkiem takim jak na zewnątrz domu [może być też farba elewacyjna, ale nie zwykła farba do wnętrz].
  12. to w takim razie specjalnie dla Tataraka [stołu nie pokazuję, bo obok jeszcze składuję kartony ] - lampa mocno przekłamuje kolory... ostatnie zdjęcie dedykuję mężusiowi ;P w końcu nadmiar sterczących kabli znalazł zastosowanie
  13. To będą pierwsze Święta w nowym domu i nasza pierwsza Wigilia prawdziwie u siebie Na dodatek firma, w której zamówiliśmy meble do jadalni [i które miały być w połowie stycznia] postanowiła zrobić nam świąteczny prezent i mebelki przyjechały już dzisiaj Hurra! Będzie prawdziwy, wielki stół - wszyscy się zmieszczą. Mebelki już stoją i pięknie się prezentują [matkowski-como] - naprawdę cieszą moje oczy. A jak posprzątamy docelowo [bo dzisiaj to straszny rozgardiasz z kartonami, przestawianiem wszystkiego, żeby łatwo było meble wnieść oraz skręcaniem] to na pewno jakieś foty się pojawią... z mocno świątecznym akcentem. A póki co, życzę wszystkim zdrowych i pogodnych Świąt!
  14. Ja tak sobie czytam i czytam i jak tak Was czytam to mi się wydaje, że Wy wszyscy to już jesteście dzisiaj po tych paru drinkach z palemką na jeszcze nieistniejącym basenie
  15. całe szczęście nie znaleźli Płaciłam 600 zł za całość...
  16. u mnie była osada kultury przeworskiej z okresu Rzymian napisz na priva to dam ci namiar na pracownię archeologiczną co odwaliła za mnie całokształt papierologii oraz nadzór archeologiczny
  17. Spirea, ja sporo załatwiłam hurtem na początku, on tylko dokupywał jakieś pierdółki i to co brakło i faktycznie ceny w Oleśnicy miał dobre. Pilnuj go przy rozplanowaniu kafli na podłogach, żeby było bez widocznych przejść między poszczególnymi pomieszczeniami [jeśli tak masz, że kafle są na większej powierzchni, w kilku pomieszczeniach] i symetrycznie gdzie się da a poza tym trzeba się uniewrażliwić na komentarze i będzie super A - największa zaleta - sprząta po sobie niemalże na glanz ma wielki przemysłowy odkurzacz, który nam użyczał także przy innych okazjach.
  18. Wykończeniowiec z niektórymi rzeczami poradził sobie lepiej [świetnie wszystkie regipsy, zabudowy, wnęki, domurówki, obrobienia jakiś dziur], z innymi gorzej. Technicznie bez zarzutu, nie ma błędów w wykonaniu [poza montażem przycisków do spłukiwania toalety - zamontował niepoprawnie i twierdził, że te przyciski tak mają, w co nam się wierzyć nie chciało... mąż wyciągnął instrukcję, poprawił i o dziwo! zadziałały poprawnie], ale w paru miejscach mógł się bardziej postarać estetycznie. Nie zwracałam na to wcześniej uwagi, ale gdzie nie gdzie poszatkował mi kafle [bo tak było prościej ułożyć] i teraz gryzie mnie to w oczy [ale tylko mnie, więc chyba ogólnie nie jest źle]. Miał parę niedociągnięć przy silikonowaniu. A najgorzej wyszedł mu balkon przy którym się już śpieszył, bo ściągałam go z innej roboty - na wiosnę będzie poprawiać [choć podpowiedział ciekawe rozwiązanie przy cokole]. Najbardziej to mnie jednak denerwowało marudzenie na innych fachowców [a to kąta nie było po tynkach, a to na Radaszkiewicza narzekał, na ociepleniowców poddasza to już w ogóle jechał równo - ale tu przyznaję miał prawo, bo i mnie nerwów napsuli, że hoho]. No i marudził na wymyślne sprzęty, że niektórych takich to jeszcze nie montował [no cóż].. ze wszystkimi dał radę, ale wysłuchałam . A, no i w kuchni dopiero teraz przy docelowym oświetleniu wyszedł babol w gładzi na ścianie - muszę go ściągnąć niech poprawia. Doceniam to, że nie martwiłam się o jakieś pierdoły i materiały, bo sam dokupywał co było potrzebne, był rozsądny cenowo, podpowiedział sporo rozwiązań, nawet jak marudził, że się nie da - to po moim równie upierdliwym marudzeniu, wszystko dało się zrobić. No i był bardzo uczciwy, więc nie miałam stracha zostawiając go na chacie.
  19. Zupełnie inaczej ładnie, czysto, jakoś tak przestrzenniej - ja jestem zachwycona! Do tego odgruziliśmy garaż i oba autka mają już mieszkanko [wystarczyło parę razy skrobać szyby i porządki w garażu dostały sporego przyśpieszenia ]
  20. To jeszcze dorzucam zdjęcie z profilu a na pierwszym planie mój świerk Lampki choinkowe kupione [zewnątrzene lampki wydarły ze mnie ostatnie $$$ - ależ to drogie!], jeszcze ze 3 tygodnie i będziemy dekorować nasza choinkę.
  21. Taki mały update pt. a przed domkiem wyrosła kostka
  22. Szkółka [a właściwie 2 w 1 i szkółka - mają własne pole krzakulców różnych + punkt sprzedaży gdzie mają też rośliny ściągane ze szkółki Dobrodzień] jest na ul. Zatorskiej [botanik]. 2km ode mnie! A ja jeździłam Bóg wie gdzie... Zdjęcia takiej świeżo położonej kostki, jeszcze nie zapiaskowanej i wyrównanej do końca mam ... ale efekt pewnie będzie po deszczu jeszcze lepszy Muszę stwierdzić, że różnica w wyglądzie posesji jest KOLOSALNA!
  23. Ha! Jest! Bardzo długo wyczekiwana - kostka przed domem Może w końcu wjedziemy do garażu [jak ogarniemy garażowe budowlane pozostałości] Zdecydowałam się na lastrę z Betardu, biały granit i antracyt granit. Dostałam dobrą cenę, znalazłam fuksem niedrogiego i bardzo sumiennego brukarza, na dodatek z luką w terminach i ciach - 2 tyg po pierwszym spotkaniu mogę już cieszyć się brukiem przed domem Zdjęcia będą po jakimś deszczu jak nam ładnie wymyje...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...