-
Liczba zawartości
556 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez jola_krzysiek
-
Krautrockiem z Nowym Rokiem . https://www.youtube.com/watch?v=0rL84ezchV8
-
Gloria victoribus !! 100 Rocznica wybuchu Powstania Wielkopolskiego
jola_krzysiek odpowiedział d7d → na topic → Nie tylko budowa
A to niezwykle ciekawe co piszesz. Proszę o szczegóły: kto ogłosił plebiscyt, kiedy się odbył, kto liczył głosy i jaki był jego ostateczny wynik. Jakoś brak danych źródłowych. Wystarczy link do źródła, sam sobie chętnie wiedzę przyswoję. -
Coś temat zaniedbany. Podnoszę nie byle kim!
-
Ależ retro rock ma się dobrze od wielu już lat. Nie wspomnę o sztandarowym przykładzie tj. niemiecki Kadavar. Ale to poniżej też ciekawe (choć nie do końca z mojej bajki )
-
Noż ku... ale Maruda! Ja podobnie - skupiam się ostatnio na jazzie, ale słucham wszystkiego co dobre! (IMO). A co powiesz na punk w takim instrumentarium?
-
Żona rozwiązuje krzyżówkę. - Janusz, co jest na początku Pana Tadeusza? - Akcyza.
-
https://www.youtube.com/watch?v=WdrbjYi1VdY Marcin Wasilewski wypuścił nową płytę.
-
Podobno były przymiarki do wspólnego koncertu EABS i Pana Tomasza Stańki. Aż strach się bać co z tego mogłoby się narodzić.
-
Powoli z tematu robi się kronika żałobna! ARETHA FRANKLIN (25.03.1942. - 16.08.2018.) R.I.P. https://www.youtube.com/watch?v=KtBbyglq37E
-
A dzisiejszy ranek tylko smutek pogłębił! TOMASZ STAŃKO (1942 -2018) R.I.P. https://www.youtube.com/watch?v=M2uLZ3n07Xg
-
I tu się możesz mylić! Konkurencją jest na pewno KABANOS. W marcu wydał swój szósty krążek, ale ten z 2012 jest ciągle na czasie! Patrząc na naszą obecną rzeczywistość chciałoby się rzec za Kabanosem: "mam na to wszystko wyj...ne!" A tu nowy materiał:
-
Przerwa wakacyjna?
-
Teraz wszyscy łatwo obsobaczają piłkarzy i trenerów, a kto napompował ten balon? Ci co nie poddają się propagandzie wcale się nie rozczarowali (no może skalą a nie samą porażką). Wstawiono Nawałkę na ołtarz i biedak spadł i nabił sobie guza. I po co to było? Nawałka powinien dostać teraz kredyt zaufania i tworzyć drużynę od podstaw na zawodnikach nie na nazwiskach. Ligi Narodów UEFA i tak nie wygrają.
-
Takie znalezisko yutubowe. Myślę, że ciekawe:
-
Dziwnie się formatują posty! W Krakowie zagrali: Set pierwszy: Larks' Tongues in Aspic (Part I), Larks' Tongues in Aspic (Part IV), Moonchild, The Court of the Crimson King, Indiscipline, Cirkus, Lizard, Islands, Larks' Tongues in Aspic (Part II); Set drugi po przerwie: Drumsons of Measured Fury, Discipline, Cadence and Cascade, Radical Action III, Meltdown, Radical Action II, Level Five, Starless; Na bis: Breathless, Epitaph, 21st Century Schizoid Man.
-
Nie wiem co piszą w necie bo od piątku nie zaglądałem. Jeżeli pytasz o King Crimson to powiem, że od lat lepszego koncertu nie oglądałem. No raczej trzeba napisać: "słuchałem". Koncert bardzo statyczny. Ośmiu muzyków jak weszło na scenę, tak przez 3 godziny (z przerwą, jak wspomniał d7d) grali. Zastanawiający dla mnie jest fakt, że koncert zespołu, w składzie którego jest jeden z (jeżeli nie właśnie "naj") najwybitniejszych gitarzystów rockowych świata, oparto na sile bębnów! Ale za to aż trzech perkusistów, którzy zrobili wszystko co można, by podołać zadaniu. Trzy perkusje na pierwszym planie: Pat Mastaletto za zestawem z bogatym asortymentem przeszkadzajek, Jaremy Stacey w nienagannym meloniku wspomagający zespół również klawiszami oraz Gavin Harrison, którego kojarzymy z Porcupine Tree. W drugim podwyższonym rzędzie od lewej stali i grali: Mel Collins na dmuchawcach, Tony Levin mający w zasięgu gitarę basową, kontrabas i to dziwadło zwane chapman stick. Dalej Bill Rieflin na klawiszach a obok niego w całkiem przyzwoitej formie wolanej Jakko Jakszyk, na gitarze też mu tym razem wychodziło. No i całkiem po prawej przy swoim "kominku" Maestro Fripp z zestawem gitar i melotronem. Sala krakowskiego Centrum Kongresowego ICE jest świetnie nagłośniona. Ściana dźwięku wywołana przez tych ośmiu muzyków nie drażniła zmysłów, przeciwnie - wszystko było pod kontrolą. Może kogoś zaciekawi set lista. Krakowski koncert różnił się nieco od poznańskiego. To dopiero początek trasy - co będzie jak ta ósemka się jeszcze lepiej (o ile to możliwe) zestroi?
-
Pierwsza część Divination tour miała miejsce w Stanach i Kanadzie w marcu więc miał trochę czasu na odpoczynek. Oświęcimski koncert to początek drugiej europejskiej części trasy, chyba krótszej (amerykańsko kanadyjska miała aż 14 koncertów). Wystąpił też w maju w Las Vegas z dwoma koncertami ale wieść niesie, że to jakieś dodatkowe nie wliczane w tę trasę. Koncert zaczął się od "A Love Supreme" - cover Coltrane'a zagrany brawurowo. A dalej to już poszło: Mona Lisa, Corason Espinado, Maria, Samba Pa Ti, Black Magic Woman połączona z Gypsy Queen i jakieś dwa covery (oczywiście kolejności nie wspomnę, trzeba by zerknąć do neta). Skład big bandu doskonały, ale ja wymienię dwóch wokalistów: Andy Vargas (od lat z Santaną) i Ray Greene - tego słyszałem po raz pierwszy (świetny!). No a za zestawem perkusyjny urocza małżowina Cindy Blackman Santana, która na koniec występu popisała się niesamowitą, długą solówką. Santana tradycyjnie zachęcał do pokoju itp. itd.: "no more tears", "no more wars". Muzycznie to crema de la creme! Po początkowych kłopotach ze złotą gitarą i odsłuchem u Vargasa wszystko poszło jak trzeba! Przeżycie niezapomniane. Natomiast polecana przez Ciebie Vera Janos Eksperiment wypadła blado, ale to nie jej wina tylko organizatorów. Mało osób pozostało po Carlosie no i mając świeżo w uszach dźwięki gitary Mistrza to nic nie będzie brzmiało. Dziewczynie zrobiono krzywdę każąc jej grać dla wymęczonej publiczności o północy.
-
Na pierwszy ogień ma być "Wiewiórka na Drzewie" reggae(ujący) band ze Śląska o dość specyficznych tekstach. A zobaczyć "na żywo" Frippa w moim rodzinnym mieście to obowiązek - nigdy bym sobie nie darował gdybym to przegapił.
-
No ale jak przyjdziesz na stadion tuż przed 21:00 to zajmiesz miejsce o kilometr od sceny. A z drugiej strony Blue Cafe i ten Hiszpan to dla mnie kompletnie inna bajka, ba to nawet inna galaktyka! Ileż trzeba się wycierpieć by oglądnąć i posłuchać Mistrza.
-
Jestem szczęśliwym posiadaczem takiego ładnego biletu na koncert sobotni. W piątek za to Tauron Life Festival w Oświęcimiu z Santaną w roli głównej! Nie wiem jak to przeżyję, bo koncert na stojaka a ja mam dość bolesną kontuzję kolana ale co tam!
-
Na myśl mi natychmiast przyszedł Chick Corea . Ale ja nie o tym. Właśnie się dowiedziałem, że zmarł Jon Hiseman. Pałker - legenda. Znany głównie z Colloseum, Colloseum II i United Jazz & Rock Ensamble. [h=1] [/h]
-
Niezwykle mi się to wykonanie podoba. https://www.youtube.com/watch?v=PYUU19Cnf-0
-
Normalnie brak słów! R.I.P. Robert! https://www.youtube.com/watch?v=QCEnzOlhpmo
-
Wiedziałem, że gdzieś widziałem i słyszałem ciekawego gitarzystę grającego wspominaną przez Ciebie techniką. I w końcu sobie przypomniałem: koncert właśnie z Japonii Quincy Jones'a wraz z Louisem Johnsonem. Jeżeli ktoś lubi to polecam - wystarczy wygooglować tych dwóch artystów razem i pojawi się film mizernej jakości technicznej ale za to muzycznej najwyższej! A co do Louisa Johansona (myślę, że ta postać też nie jest Ci obca) to wygrzebałem coś takiego:
-
No i bardzo Ci za te przykłady dziękuję. Bardzo sobie cenię Twoje propozycje, nawet jeżeli nie trafiają w moją muzyczną percepcję. A czasu dla muzyki mi nie szkoda (chyba że jest to Kombii ). Ciekaw jestem czy tacy się tu znajdą?