-
Liczba zawartości
2 839 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez hes
-
mtdeusz, przeniosłeś się do miasta? Czy to znaczy że już nie musisz palić w kotle?
-
Chętnie bym powiedział, ale to akurat kocioł CO, tam krąży gorąca woda. Myślisz, że dadzą się nabrać, jak powiem? Ty byś uwierzył, nawet jak widziałbyś rury?
-
Mam jeszcze jedno wyjście- przy próbach zagrożenia mi grzywną czy kratkami za nie dostosowanie się do ustawy będę żądać dokonania pomiarów, które określą czystość i sprawność kotła (cokolwiek to znaczy). Wiem, że to naiwne myślenie, nikt się nie będzie rozczulał ale jak się uprę, to może zobaczycie mnie kiedyś w TV w kajdankach. Zresztą gdyby mnie naprawdę przymuszono -skuszono do kupna nowego kotła to pierwsze, co zrobię, to wybebeszę go nie oglądając się na gwarancję i urządzę po swojemu.
-
Grzeję kotłownię, która jest jednocześnie warsztatem, więc grzać trzeba. Nie mam płaszcza wodnego, cegły szamotowe jako obudowa trzymają się mocno. Nawet zacząłem robić palenisko rezerwowe z płaszczem wodnym, ale teraz mam wątpliwości czy ciągnąć robotę, bo może się okazać, że stosując się do przepisów trzeba będzie wszystko wywalić i kupić kocioł 5 klasy- jak wszyscy.
-
Bać się to powinni wielcy producenci kotłów Gość powinien jak najszybciej rozpocząć produkcję takich kotłów na wielką skalę.
-
Jesteś pewien, że gość pokazuje swój czynny komin, a nie np. inny akurat nie użytkowany? Niejaki "tajne" ciągle zamieszczał filmiki na forum info-ogrzewanie z kominem, z którego nawet para nie leciała, zanim przyznał się, że nie daje sobie rady z czystym spalaniem. Może to podobny przypadek? https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/26194-kocio%C5%82-z-dopalaczem-projekt-kot%C5%82a-dolnego-spalania/?do=findComment&comment=369583
-
Wermikulit, keramzyt... W ogrodniczych sprzedają też przecież lekkie granulki perlitu, może o to chodzi?
-
Palenie od gory - ogien schodzi do rusztu
hes odpowiedział pawstone → na topic → Kotły na paliwa stałe
Powietrze pierwotne powinno być podawane w sporej ilości tylko w fazie odgazowania węgla. Po wytworzeniu się koksu należy wyregulować to powietrze do wymaganej mocy, czyli bez przesady. Możliwe, że przy tej metodzie spalania PW może okazać się zbędne lub mocno ograniczone. Jak zawsze nie wolno ładować zbyt grubej warstwy węgla (która zależy od jego granulacji), czasem warto wstępne posegregować węgiel np. przesiewaniem, aby sypać tylko kawałki w miarę jednakowej wielkości, co ułatwia dobranie wysokości warstwy. Nie powinno się mieszać jednocześnie grubych i drobnych frakcji, chyba że układa się te frakcje warstwami- grube na spodzie, drobne na górze, tak, aby te drobne nie tłumiły nadmiernie przepływu PP. -
Prawda, mam wrażenie, że czasem szybciej piszesz, niż myślisz.
-
Nie moja sprawa, ale wodzugbw zamieścił swój post w tej samej minucie (19. 21) co adam-mk, więc logiczne jest, że nie mogło to być do niego (adama) skierowane. A do kogo? Nie napisał.
-
Tobie tylko te miliony i śmieci w głowie... Proszę bardzo- chcesz zarobić, napisz prywatnie, wspólnie zrobimy prototyp, rozliczymy się za fatygę i produkuj na zdrowie. Ja nie mam warunków: kasy, miejsca, zresztą chęci i wieku do roboty także. Za późno. Zresztą bez pewności, że w ogóle będzie można palić paliwami stałymi nie ma sensu się spinać.
-
Mam uzasadnione podejrzenie, że cała sprawa- z zakazem używania węgla jako paliwa zrodziła się z prozaicznego powodu. Po prostu zabrakło na rynku kotłów tanich i czysto spalających., ludzie radośnie smrodzili w górniakach. Nie byłoby tej całej chryi, gdyby ludzie w sprytnych kociołkach nie dymili, nawet gdyby niczego nie wiedzieli o paleniu. Tak oto obudziliśmy się po raz kolejny z ręką w nocniku. Ktoś tu (niejeden producent, może nawet ci promujący palenie od góry?) przedobrzył, przeliczył się w ocenie sytuacji.
-
Dzięki. Tamta jest dość świeża, z tego roku.
-
-
Przeczytaj uważnie jeszcze raz. Gdybyś czegoś nie zrozumiał, chętnie wyjaśnię.
- 24 odpowiedzi
-
- dolne
- elektrowni.
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Na mój rozumek nie potrafił palić koksem. Mógł po prostu wrzucić mniej lub przymknąć powietrze, skoro ten koks palił się tak dobrze.
- 24 odpowiedzi
-
- dolne
- elektrowni.
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mam pomysł: najpierw sejm uchwala obowiązek termomodernizacji, potem straż miejska wali mandaty opornym i nieważne, że większość będzie się tłumaczyć brakiem środków finansowych czy niechęcią do roboty. Trzymając się Twojej logiki, należy się spodziewać zaniku problemu smogu. A wystarczyłoby po prostu wyeliminować z produkcji i sprzedaży najbardziej ordynarne kopciuchy górnego spalania... Tak jak w cywilizowanym świecie. Nie czekając miesiącami czy latami.
-
Najpierw krzyczysz, że jakiekolwiek zamierzenia poprawiające jakość spalania węgla można potłuc o kant, bo i tak będzie to zatruwanie świata, teraz znowu chwalisz się, że edukujesz palić od góry. Jesteś pewny, że to jest lek na całe zło? Dysponujesz wiarygodnymi wynikami badań spalin przy tej metodzie spalania? Chcesz wszystkich pouczać, prostować ulotkami? Jeszcze do Ciebie nie dotarło, że to daremna robota? Jasne, że będą kopcić , dopóki będą w sprzedaży kotły z taką opcją. A jakże- certyfikowane, z zielonym listkiem, "przyjazne środowisku", górnego spalania czyli kopciuchy.
-
Mam nadzieję, że napisałeś to żartem? Stawiam każde pieniądze, że te e- znicze w żaden sposób nie będą bardziej ekologiczne niż te zwyczajne, uwzględniając oprócz produkcji także utylizację. Taka jest prawda i wcale mnie to nie cieszy.
-
Od góry powinno się spalać wyłącznie powietrzem podawanym od dołu, rozetka zbędna. berthold61- to, że koks ma mniejszy ciężar nasypowy niż węgiel, nie ma nic do rzeczy, liczy się waga opału.
-
Pustka w starych grubych murach wcale nie służy do izolowania cieplnego. Robili tak, aby właśnie wentylować mur, czyli osuszać. Da się nieraz zauważyć otwory wlotowe od dołu i w okolicy dachu. Dolne otwory od wewnętrznej strony, górne na zewnątrz (czyli ZET-ka...) Przynajmniej tak jest w moim 140-letnim poniemieckim domu. Dziś niektórzy wpadają na pomysł, aby coś tam wcisnąć albo chociaż zaślepić, ale możliwe, że robią sobie (i murom) krzywdę. Ta wentylacja poniekąd wpływa na zmniejszenie strat ciepła, bo suchy mur lepiej izoluje...
-
No bo czad wydobywa się zawsze osobno, co się będzie mieszał z innymi smrodami...
-
Mnie samego to kiedyś zaskoczyło. Jak zapalający od góry w kotłach GS zaczęli narzekać, że zbyt szybko, jak im się wydawało płomienie (żar) schodzą na poziom rusztu, to zobaczyłem analogię z dolnym spalaniem. Tam powietrze było stłumione od dołu- podawane górą. W DS-sie, jeżeli pokrywa zasypowa nie ma żadnych otworów, dzieje się podobnie, tyle że odwrócone do góry "nogami". I tu i tam powoduje to szybkie zajmowanie się całego wsadu. Kiedyś nawet proponowałem ludziom w tamtym temacie aby zamknęli górny dopływ powietrza i mocno otwierali dół, ale wątpię, czy ktokolwiek tak eksperymentował.. Last Rico przecież nakazywał bardzo uszczelniać klapkę miarkownika. Wracając do trocin- owszem, zasypuję nieraz zupełnie szczelnie górę opału, otwierając lekko i górę i dół. nawet nieźle się sprawdza. Z niczym nie można przesadzać. Jeżeli zaraz po rozpaleniu otworzymy dolne powietrze, nastąpi szybkie wypalenie tego miejsca, zabraknie żaru, dojdzie do zawieszenie się wsadu i w skrajnym przypadku wygaszenia. Aby do tego nie doszło, zwyczajowo palę początkowo na zamkniętym dole, otwierając górę. Jak powstanie po dłuższym czasie warstwa żaru, wtedy można już spokojnie wrzucić więcej i otworzyć trochę dolne powietrze i lekko górę- dla równowagi Poza wszystkim nie zbiera się wtedy dym w komorze zasypowej, nie ma więc też smoły. Robię przerwy w podkładaniu, nie staram się na siłę utrzymywać dużych ilości opału w komorze. Nie ma problemu, żar w bezrusztowym palenisku długo się utrzymuje, a od resztek żaru łatwo zapala się następna porcja opału.
-
Czasami zasypuję, ale nie wiem, o co Ci chodzi? Zasypywanie wcale nie spowalnia tempa spalania, wręcz je przyspiesza. Na spowolnienie jest sposób- trzeba dość intensywnie podawać powietrze wyłącznie znad zasypu- załadunku. Po odgazowaniu odwrotnie- zamknąć górny dopływ, otworzyć dolne PP. Oczywiście dotyczy to kotła dolnego spalania, przynajmniej mojego. berthold61- zlituj się nad tym kotłem, wywal wszelkie szamotowe cegły, wcale nie żartuję.