Witam
Piszę aby się pochwalić i może zweryfikować swoją radość
Ogrzewanie gazowe (butla gazowa - propan na działce) + ogrzewanie kominkowe z rozprowadzaniem ciepłego powietrza (salon 60 m2, pokój dziecięcy 45 m2, hol 28 m2, sypialnia 54 m2, kuchnia otwarta na salon + poddasze (ocieplony strop - nieocieplony dach).
Miesięczny koszt ogrzewania to:
- 50 zł gaz (dogrzewanie łazienki podczas kąpieli w wannie, przy prysznicu nie trzeba + woda bieżąca) - ogrzewanie podłogowe w łazience i kaloryfer-wieszak na ręcznik, w łazience bez dogrzewania jest 20 stopni, dzięki rozprowadzaniu, które co prawda nie odgałęzia się do łazienki ale wyjście biegnie w jej ścianie.
- 70 zł drzewo (ogrzewanie kominkowe) 1,5 m.p. m-cznie.
Przy temperaturach minus 7-8 stopni w całym domu jest 26 stopni ciepła to o wiele za dużo wiem - dla nas optymalna temperatura wynosi 19-21 stopni. Syn w takiej temperaturze czuje się idealnie. Teraz dopiero poprostu uczymy się jak dokładać do kominka aby, utrzymywać wybraną temperaturę w domu. Przewidujemy, że przy optymalnych mrozach np. -20 to co teraz dokładamy wystarczy na właśnie temperaturę 19-20 stopni. Jeśli takich mrozów nie będzie musimy się nauczyć dokładać odpowiednio do kominka, aby były niższe temperatury.
Dużo czytałem tu o ogrzewaniach różnych i cały czas miałem wątpliwości, czy kominek jest dobrym wyborem. Przekonał mnie znajomy, który był bardzo zadowolony z ogrzewania kominkowego + prąd.
pzdr