Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rafałek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6 688
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez rafałek

  1. Nieudokumentowana i jakoś niedziałająca...
  2. Tu bym jednak po polemizował. U nas najczęściej jest tak, że nagrywamy coś co leci jednocześnie z programem oglądanym przez innego domownika np. ja nagrywam mój serial (w tym czasie jestem w pracy) a żona która jest w domu go niecierpi więc może sobie spokojnie oglądać co innego. Tak na prawdę to niewielki wydatek a wygoda niewyobrażalna.
  3. Mam instalację na switchu. Antena radiowa i naziemna połączaona zwrotnicą, to wchodzi do switcha i łączy się z satelitą. Jednego tylko nie przewidziałem... że będę miał n-recorder... Trzeba było przeciągnąć drugi kabel z sąsiedniego pokoju... Jeśli planujesz instalację dociągnij conajmniej 2 przewody do miejsc gdzie noże być tv-sat (w pewnych wypadkach zaryzykowałbym nawet 3 przewody. Co do funkcjonowania wszystkiego na jednym kablu - zero problemów - gniazda mam z Karlika a Switcha najtańszego VIPER. Mimo różnych opinii bardzo dobrze działa z n-ką. Z cyfra też dobrze działało...
  4. Ogrzewam ok 180m2 (dół i poddasze) Przez ostatnie 3 miesiące utrzymuję w domu 22-23 stopnie (sporadycznie nad ranem 21). Palę Topolą czyli nic specjalnego - drewno raczej pogardzane. Do dnia dzisiejszego spaliłem ok 5mp (3,25 m3) drewna. Koszt z tych 3 miesięcy to ok 86 zł na miesiąc w tym CWU do woli. Nie jestem pewny temperatury w domu bo niekiedy goscie twierdzą, że jest cieplej niż mówimy Teraz zacznę palić bukiem i akacją z domieszką dębu więc zużycie spadnie znacznie. Dom - ściana 3W - poddasze 20cm wełny, palę w kotle nie w kominku. Pozdrawiam
  5. W pierwszym sezonie bawiłem się w regulację, teraz już sobie odpuściłem. Jak zacznę palić ciągle (zima) to się znowu pobawię, ale wg zasady - dobrze rozpalić, lekko wystudzić (obniżyć temperaturę do ok 55 stopni i w trakcie ponownego podnoszenia temperatury na "zapasie" żaru wyregulować by przy nominalnym spalaniu uzyskać jak najmniej dymu. Przy takim regulowaniu kociołek aż "mruczy" z zadowoloenia, a temperatura nabijana jest błyskawicznie. Ogólne zasady regulacji u mnie: 1. Powietrze od góry na minimum (nie zakręcone) 2. Powietrze z dołu na maksa 3. Palnik do osiągnięcia minimum dynu (u mnie ok 2-2,5 obrotu).
  6. To co podał Mały ma jeszcze inną zaletę. Odpalając kocioł w pierwszym sezonie eksperymentowałem z tym parametrem. Co zauważyłem - że im wyższa temperatura załaczenia pompki tym potem szybciej nagrzewał się dom, a kocioł pracował stabilniej (mniejsze skoki temperatury wody).
  7. Dużo zalezy od tego na ile i jakich etapów chcesz podzielić prace. Zacznij je dzielić nadmiernie a zobaczysz, że z jakością będzie kiepsko, "bo po co się martwić, jak wejdzie i tak inna ekipa robić dalej". To generuje koszty. Nie chodzi mi o generalnego wykonawcę wszystkiego, ale o jaknajmniejsze dzielenie na etapy. Ludzie często biorą jedną firmę do wykonania "zera", inną do wyciagnięcia murów, inną do stropów, inna do posadzek, inną do tynków... budowa rozwleka się w czasie, a mimo, że ma być tanio wcale tak do końca nie jest. Poza tym jeśli przyjdzie ktoś na małą pracę to policzy za wszystko. Przy bardziej kompleksowych wykonawcach udaje się ich naciągnąć na gratisy w postaci wylania schodów, osadzenia drzwi itp. Jak dobrze poszukasz to znajdziesz tego więcej a zaoszczędzona kasa robi się spora. Jeśli jedna ekipa robi więcej prac to też oszczędza pewne materiały. Z mojej budowy szalunki były bardzo wielokrotnego użycia, a przy kilku ekipach ciężko to wyegzekwować. Ułożenie całego okablowania robił jeden człowiek (fakt, że poszczególne "podsystemy" wykańczałem sam (kablówka, sieć, telefon), ale zakup materiałów w jednym miejscu w dużej ilości skutkował większymi rabatami, a za położenie kablówki i telefonu facet nie doliczył nic. Co do prac hudraulicznych... jedna ekipa od przyłacza wody do wykonania kanalizy łącznie z przyłączem. Licząc na każdy etap kogoś innego koszty rosły. Przyłącze wody i kanalizy to był w moim przypadku tylko koszt materiałów. Tak więc nie trzeba liczyć, że murarz zrobi Ci elektrykę, ale warto znaleźć takiego który w swojej działce zrobi dużo, a przy dobrym szukaniu znajdziesz elektryka który przygotuje okablowanie pod alarm, tylko trzeba wcześniej trochę wiedzieć co się chce mieć i jak to powinno być położone. Ściany murował mi jeden murarz, do tynków (elewacja) wybraliśmy w końcu jego brata. Był to jedyny majster który nie doliczał nic za tzw równanie ścian co jak wyszło w praniu nie było potrzebne, za to dodatkowo wylał po cenie materiału schody przy tarasie.
  8. im mniej wykonawców tym mniej spychotechniki jak coś trzeba poprawiać i większa szansa na cięcia kosztów, oraz na to, że drobne prace zrobią "z dobrego serca".
  9. Mam FEX'a 30kW z nadmuchem. Jak go kupowałem to nie było jeszcze z wyciągiem. Dziś na pewno by był też FEX ale z wyciągiem - szybsze, efektywniejsze rozpalanie szczególnie z moim pokręconym przyłaczem do komina. Kocioł rewelacyjnie prosty, świetnie działający, prosty w obsłudze, trochę kłopotliwy przy czyszczeniu ale gruntownie czyszczę go tylko 2x w roku - nie mówię o usuwaniu popiołu tylko dogłebnym pucowaniu po sezonie, i po letnim przepalaniu na wodę przed sezonem zimowym. Palę drewnem - każdym byle suchym. Testowałem na wiórach i trocinach mieszanych z drewnem, spalałem deski i resztki więźby, paliłem latem korę, spalam papiery, szyszki itp. Ogólnie żre to wszystko byle suche. Planowałem przeróbkę z nadmuchu na grawitacyjne + automatyczny palacz, ale jakoś się nie mogę do tego zabrać. Co do palenia węglem to nie mam doświadczeń - co najwyżej pozytywne opinie zaczytane na tym forum.
  10. Jesli kocioł ma możliwość palenia drewnem to pal. Ważne jest by drewno było suche, a co do komina to komin się czyści i tyle. Przy suchym drewnie jesli coś się osadzi w kominie to szczotka kominiarza załatwi sprawę bez problemy a jesli komin jest sensowny (z wyczystką) to sadzę wybiera się dołem i po kłopocie. Drewno sosnowe czy nie, smoliste czy nie jeśli będzie mokre zapaskudzi cały komin i to tak, że kominiarz nie da rady.
  11. To nie jest problem sadzy... to efekt palenia mokrym opałem. W dzisiejszych czasach ludzie jakoś nie myślą by zdobyc drewno sezonowane lub sezonować samemu. Jest jesień i walą całe tabuny by kupić drewno suche bo się robi zimno... i co i nic - kupują mokre, pala "wodą", a potem płacz, że cos przełazi przez ściany...
  12. A przy takich łączeniach systemu z zakończeniem z cegły pełnej jak rzdzicie sobie z ociepleniem, dylatacja wkładu od komina i wentylacją tego ocieplenia? My mamy systemowe do samego końca. Całe obłożone płytkami klinkierowymi. Kominy postawione i obłożone w 2004 roku czyli już mija 4 rok. Przy dobrym położeniu (podkład pod płytki, dobry klej na całą powierzchnię, dobre staranne fugowanie) nic nie powinno odpadać... nie powinno tylko jaką można mieć gwarancję na dobrego fachowca? Tu jest największy problem. Czy przerabiając zakończenie na cegłę pełna ktoś zastanawiał się jak wykonać ciągłość ocieplenia wkładu, zapewnić jego stabilność i wentylować ocieplenie? Jakoś nikt się nad tym nie zastanawia...
  13. Mamy dużego KRISPOLA od kilku lat. Uzytkowana dość intensywnie - conajmniej kilkanaście razy na dobę. Prosty tani napęd dodany w promocji i wszystko działa bez problemu. Ogólnie dobry zakup za rozsądne pieniądze.
  14. 1. Jaka jest u Ciebie dostępność zrębków 2. Jesli kiepsko to czy masz odpowiednio duzo miejsca do przechowywania zapasu na dłuższy czas? Warto by była to zadaszona wiata by zrębka nie nasiąkała. Osobiście uważam, że na potrzeby domku jednorodzinnego z niewielką działką to nienajlepszy pomysł. No chyba, że mieszkasz w okolicy gdzie łatwo załatwić takowy opał... (fabryki płyt lub inne takie, warto popytać o firmy strugające kołki na opalisady i inne budowle ogrodowe). Osobiście mam w sąsiedztwie małą masarnię gdzie jako opał wykożystywane są właśnie zrękbki a dokładnie i częściej wióry ze strugania kołków. Jednak tam właściciel ma spory placyk dobrze zadaszony.
  15. Atomic a skąd ma się brać kondensat w kotle na ekogroszek?
  16. Jak masz zwięzłą ziemię to możesz wylać do poziomu gruntu w wykopie wyłożonym folią. Uzyskasz gładką powierzchnię którą da się łatwo pokryć izolacją pionową -niestety trzeba będzie przedtem odkryć tą ściankę.
  17. Witaj. Przeglądałem fotki w Waszym dzienniku i mam pytanko - czy kostke układacie sami? jesli tak, to jakieś sugestie? No i nie widzę podbudowy anie nawet podsypki - czy tak ma być czy to tylko przymiarka/prowizorka? Pozdrawiam
  18. Niby w dzienniku stagnacja, ale sama piszesz, że coś tam jeszcze masz do zrobienia. Choć sam wiem, że jak się juz mieszka to i się pisać nie chce... Pozdrawiam
  19. Jesli rolety zewnętrzne przedrażają to kompromisem są markizy. Koszt markizy jest niewiele większy niż rolety wewnętrznej a efekt znaczny. Roleta wewnętrzna nie zdaje egzaminu gdyz po nagrzaniu oddaje ciepło do pomieszczenia.
  20. z tego forum, to są ceny jakie podawali userzy w poprzednich wątkach Od jakiś 3-4 lat śledzę sprawę kolektorów i też zastanawia mnie ta górna granica (25 tys). Albo to dawna cena albo jakiś lepszy zestaw. Ceny sukcesywnie spadają przy ciągłym wzroście cen energii. Czyli jak już powyżej zauważono z roku na rok opłaca się coraz bardziej. Ja nie rozważam założenia solarów ekonomicznie bo w moim przypadku dłuuugo będzie to niecelowe. Wodę grzeję opalając drewnem a dokładniej resztkami po przygotowaniu drewna na zimę (kora, wiórki itp), dodatkowo dokupuję troszę odpadów co mi starcza na cały "ciepły" sezon gdy nie używam CO. Jednak jesli nie palę to wody ciepłej nie mam chyba, że włączę grzałkę, ale z obserwacji i porównań z poprzednim lokum gdzie wodę grzaliśmy tylko prądem to jest nieopłacalne do formy obecnej. Innej alternatywy u mnie nie ma. Więc dla wygody pozostają solary...
  21. 181. Parę fotek po tynkowaniu... http://img236.imageshack.us/img236/9994/dscf1514qd8.jpg" rel="external nofollow">http://img236.imageshack.us/img236/9994/dscf1514qd8.jpg http://img182.imageshack.us/img182/1856/dscf1515xr5.jpg" rel="external nofollow">http://img182.imageshack.us/img182/1856/dscf1515xr5.jpg http://img262.imageshack.us/img262/4428/dscf1516mt2.jpg" rel="external nofollow">http://img262.imageshack.us/img262/4428/dscf1516mt2.jpg http://img182.imageshack.us/img182/8074/dscf1517sl8.jpg" rel="external nofollow">http://img182.imageshack.us/img182/8074/dscf1517sl8.jpg I jak się Wam to podoba? Pozdrawiam
  22. 181. Parę fotek po tynkowaniu... http://img236.imageshack.us/img236/9994/dscf1514qd8.jpg http://img182.imageshack.us/img182/1856/dscf1515xr5.jpg http://img262.imageshack.us/img262/4428/dscf1516mt2.jpg http://img182.imageshack.us/img182/8074/dscf1517sl8.jpg I jak się Wam to podoba? Pozdrawiam
  23. Tanio to można iść do lasu - uprzątnąć powierzchnię po zrębie a wyrobione drewno kupić za 1 zł za mp plus 7% VAT. Znajdziecie tańszą biomasę z tak niskim nakładem środków własnych?
  24. 1. http://www.biofood.com.pl/oferta_PgIBL.htm Ale to nie będzie szybkie. 2. Frez jaki stosują do niszczenia pniaków po drzewach przy drogach. Najszybsza ale też i najkosztowniejsza będzie metoda 2. szybka i tania to ręczne karczowanie. MOżesz treż obkopać i ściąć resztki pnia poniżej poziomu gruntu, jednak jeśli to akacja, klon jesionolistny lub inne gatunki odroślowe to problem może pozotać długo.
  25. Oszlifowałem i zaolejowałem. Zakryta cała ściana - to małe ścianki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...