
zuber
Użytkownicy-
Liczba zawartości
1 674 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez zuber
-
Oczywiście , że mało, nierealnie mało...poza tym co to znaczy pod klucz?I co jest w tej cenie? Najtańsza glazura, stolarka, podłogi, każda fanaberia to już dopłata. Chcesz mieć okna trzykomorowe czy pięciokomorowe z U szyby 0,6, plastikowe drzwi a'la papier czy porządne, solidne i wygłuszające hałas-i.t.d., i.t.p. przykładów można by mnożyć. Ja nie zbudowałam domu za 145 tys. ale za dużo więcej.To mały dom i w tej cenie jest wiele rzeczy, których nie widać np., a które też miały wpływ na koszty- takich jak wysokiej jakości folia paroizolacyjna, lepszej jakości styropian na elewacji, stolarka dobrej firmy...i.t.d. I jeszcze jedno o kanadyjczykach i "różnych " firmach.Na czas budowy musieliśmy się gdzieś podziać i wynajęliśmy dom.Właśnie kanadyjczyka.Zbudowanego przez firmę krzak.Latem było super, bosko, euforia, ogród, taras... Zimą w 2 miesiące zużyliśmy cały zapas drewna i nad ranem budziliśmy się przy temperaturze ...12 stopni / pomimo palenia w kominku do północy/. Nie było to fajne. W obecnym domu, też ogrzewanym kominkiem temperatura nigdy nie spadła poniżej 20 stopni. Bo mam lepsze ściany, okna, drzwi, dobrze ocieplony dach i nie oszczędzałam na materiałach. Oczywiście kanadyjczyka też można dobrze zbudować.Tylko jakość ma bardzo bezpośrednie przełożenie na cenę. Szczerze mówiąc trudno mi uwierzyć w 145 tys. za dom przy dzisiejszych cenach drewna i wełny mineralnej chociażby. Ale też nie jestem ekspertem, wielu rzeczy nie wiem, na wielu się nie znam. Sprawdź dobrze co tak naprawdę oferują w tej cenie. Jagna trochę ci zaśmieciłam wątek, ale miałam dobre intencje
-
Jagna szybko odpowiem bo musę zaraz po dziecko pędzić. A może jednak nie szkieletowy? /wiem, wiem- czas, czas, czas/ Mnie tez czas gonił i też myślałam o szkielecie,przerobiłam temat i różne firmy ,ale zrezygnowałam właśnie ze względu na kasę.Szkielet wychodził dużo drożej/ biorąc pod uwagę minimalny metraż jaki mnie interesował/ Nas też czas gonił cholernie, bo sprzedaliśmy mieszkanie i nie mieliśmy się gdzie podziać. Zaczęliśmy budowę w kwietniu, w styczniu już mieszkaliśmy.Dom mam tradycyjny, z porothermu, dachówka -i.t.d. Fakt wprowadziliśmy się z niewykończoną górą, ale gdybym miała więcej kasy -to też dałoby się zrobić. No i fakt-przez ten czas nie wiedzieliśmy jak się nazywamy ze zmęczenia.Momentami to był horror-tego tez nie ukrywam. Ale dom stoi, nie pęka, nie osiada, wszystko wyschło, wilgoci nie ma,grzyba nie ma, nic nie odpada, jedyny kompromis to brak podłóg drewnianych na dole-tutaj nie da się oszukać budując tak szybko. Nie bujam-jakby co mam świadków Cała filozofia to takie logistyczne zgranie ekip, żeby nie było przestojów / oprócz koniecznych, technologicznych oczywiście/ To wszystko bujda z tym całym sezonowaniem , czekaniem, suszeniem domu. Oczywiście jak ktoś może sobie na to pozwolić i budować latami-czemu nie? Ale większość nie może.Poza tym teraz są takie technologie i takie materiały.... Moi znajomi też zbudowali w pół roku. Więc może jednak wrócisz do Klifa. Dobra, muszę pędzić...
-
Jagna- a czemu teraz dłubiesz w tym 101, a nie w tm poprzednim projekcie Tak jak piszesz -mały salon i nieustawny / mój ma 25 m i wierz mi tych 5m2 brakuje, oj brakuje/. W Klifie salon dużo bardziej ustawny, sypialnie lepsze, w ogóle jakoś tak lepiej. W 101 jedynym wyjściem jest okno tarasowe przesuwne, drożej , ale oszczędność miejsca spora / ja tak zrobiłam i to ratuje mój salon/. A o ogrzewaniu pisać za dużo nie będę , bo my grzejemy kominkiem z rozprowadzeniem -spoko sprawdza się -tylko wiadomo upierdliwe jest.Wspomaganie to prąd-jak nam się nie chce , albo wyjeżdżamy/ już widzę te miny / W tym roku kurewsko drogo wyszło / czy na forum uchodzi przeklinać /, ale chyba wszystkim drogo wyszło-tym na gaz i ekogroszek też.
-
Komentarze do dziennika Kasi i Zubra
zuber odpowiedział zuber → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
madziekw01 W sprawie podłogi w salonie: jestem bardzo zadowolona, bałam się jasnej podłogi / że ślady, że niby wszystko o razu wiać/-nieprawda, na ciemnej dużo bardziej widać. Płytki czyści się bardzo dobrze. Co do fugi-nie wiem, nie myślałam o mniejszej i tak przy tych drewnopodobnych listewkach fugi prawie nie widzę RenkaSłońca jeszcze trochę mało, ale za to błota pod dostatkiem. Wczoraj nawet pierwszą kawę zaliczyłam na tarasie -
Komentarze do dziennika Kasi i Zubra
zuber odpowiedział zuber → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
rrmi ty nawiedzać nie możesz bo jesteś nowy mieszkaniec, a nie stary Nawiedzać mogą tylko starzy. Ty możesz co najwyżej poczekać sobie z tą chałką Mam wrażenie, że mnie jeszcze nikt nie nawiedził, ale może np. nie wiedziałam , że to nawiedzenie i nie zauważyłam. Więc może być też tak, że jestem już nawiedzona Ja to się gubię w tej, Pani metafizyce -
Komentarze do dziennika Kasi i Zubra
zuber odpowiedział zuber → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Muszę Cię rozczarować moja droga- pokój syna jeszcze prawie nie ruszony-tzn. łóżko jest, zaczątki szafy są, jakieś biurko z zamierzchłych czasów, ale na razie nie ma co pokazywać i chyba długo tak zostanie. Poza tym z pokazywaniem wnętrz mam średnio-dom to dom -twierdza, schronienie i.t.d. więc staram się pokazywać z umiarem. I raczej fragmentarycznie. Nie do końca mam ochotę, żeby wszyscy oglądali jaką mam pościel, jakie sztucce, jakie ubrania w szafie i jakiego żelu używam pod prysznic Piszę tak trochę na przekór, ale mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi. To jednak forum publiczne,każdy tu może zajrzeć, czy tego chcę, czy nie. I tak mój mąż cały czas ze mnie szydzi jak coś wkleję i forum muratora nazywa sektą Ale radą zawsze służę chętnie -
Komentarze do dziennika Kasi i Zubra
zuber odpowiedział zuber → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Umywalkę/ razem z szafką/ znalazłam u sprzedawcy w linku poniżej -nie widzę już mojego modelu, ale ma jeszcze coś podobnego. Meble są ok, podczas jednego z weekendowych wypadów w okolicy obejrzeliśmy je sobie , a potem kazaliśmy przesłać kurierem.Wysłanie nie wyszło drogo, na pewno mniej niż transport.To są meble sprowadzane bodajże z Chin -co mnie nie przeszkadza, prezentuję się lepiej niż niektóre polskie, nie zabijają ceną. http://www.allegro.pl/item951468685_szafka_laz_z_litego_drewna_umywalka_wyprzedaz.html Glazura na ścianie -muszę sprawdzić czy mam w garażu jeszcze jakieś pozostałości kartonów gdzie będzie nazwa, na fakturze jest tylko-gres włoski fashion designe black- to chyba niewiele mówi A glazura szara / podłoga i wanna/to Arkitec Gris-kupowana jako końcówka serii-nie wiem czy gdzieś jeszcze do dostania. Ja też bardzo lubię moją łazienkę , aczkolwiek brakuje mi w niej pięknej rzymskiej rolety z glamourowym wzorem, stylowego stojaka na ręczniki i paru innych rzeczy. Zawsze to miłe jak się komuś podoba to co wymyśliliśmy i z takim trudem zrobiliśmy. -
A jeszcze jedno!Muszę to napisać! Wczoraj na mszy / patrz:przygotowania komunijne/ MÓJ ULUBIONY TUTEJSZY KSIĄDZ kazał starym mieszkańcom nawiedzać w domach/sic!/ nowych mieszkańców. Chyba nie pozostaje nic innego jak czekać.Aczkolwiek trochę się zaczynam bać
-
A jeszcze jedno!Muszę to napisać! Wczoraj na mszy / patrz:przygotowania komunijne/ MÓJ ULUBIONY TUTEJSZY KSIĄDZ kazał starym mieszkańcom nawiedzać w domach/sic!/ nowych mieszkańców. Chyba nie pozostaje nic innego jak czekać.Aczkolwiek trochę się zaczynam bać
-
Co nowego? Jeżeli chodzi o dom - nic.Dupa na całej linii, głównie finansowa. Pomimo aury czuję wiosnę w kościach i mnie nosi-mam przemożną potrzebę nowych rolet w kuchni, wykończenia tarasu, zlikwidowania kabli, oprawienia obrazów, uzupełnienia oświetlenia, kupna wreszcie porządnego łóżka do sypialni i porządnego materaca , okapu do kuchni, mam przemożną potrzebę kupowania różnych, fajnych mniej lub bardziej designerskich rzeczy-no może nie wszystkich na raz , ale tak od czasu do czasu. A tutaj moja potrzeba / potrzeby/zderza się z koniecznościa zapłacenia zimowego rachunku za prąd, ubezpieczenia domu, samochodu i koniecznością zorganizowania przyjęcia komunijnego / żegnajcie okap, łóżko i rolety / Wczoraj w moim pseudoogrodzie zobaczyłam kiełkujące tulipany i żonkile Których już dzisiaj z wiadomych przyczyn nie widać
-
Co nowego? Jeżeli chodzi o dom - nic.Dupa na całej linii, głównie finansowa. Pomimo aury czuję wiosnę w kościach i mnie nosi-mam przemożną potrzebę nowych rolet w kuchni, wykończenia tarasu, zlikwidowania kabli, oprawienia obrazów, uzupełnienia oświetlenia, kupna wreszcie porządnego łóżka do sypialni i porządnego materaca , okapu do kuchni, mam przemożną potrzebę kupowania różnych, fajnych mniej lub bardziej designerskich rzeczy-no może nie wszystkich na raz , ale tak od czasu do czasu. A tutaj moja potrzeba / potrzeby/zderza się z koniecznościa zapłacenia zimowego rachunku za prąd, ubezpieczenia domu, samochodu i koniecznością zorganizowania przyjęcia komunijnego / żegnajcie okap, łóżko i rolety / Wczoraj w moim pseudoogrodzie zobaczyłam kiełkujące tulipany i żonkile Których już dzisiaj z wiadomych przyczyn nie widać
-
Komentarze do dziennika Kasi i Zubra
zuber odpowiedział zuber → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
O! lady in red jak miło.Myślałam, że już tu nikt nie zagląda. Z podłogą w kuchni niestety nie pomogę, bo wyrzuciłam kartony, nie zapisałam, zapomniałam wiem tylko że hiszpańskie i drogie. Łazienka to Trovena/ Trovan Paradyża.Jest super!Super wygląda, super się czyści i naprawdę wcale bardziej się nie brudzi od szaro-ciemnej glazury na górze.Mam nawet wraźenie, że mniej O jaka umywakę chodzi? O tę małą na dole w łazience?Jeżeli tak to muszę poszperać w fakturach po powrocie do domu. -
tylko nie rób z ciemnego drewna-błąd , błąd, błąd Zadaszenie tarasu nie jest wystarczające.Jak mży jest ok-można sobie siedzieć i kontemplować, ale jak leje to zacina po wszystkim.Tak to jest jak się buduje pierwszy dom.Człowiek jest tak podniecony faktem, że zamienia znienawidzone 50 m2 na 120-130, że nie myśli o takich rzeczach.Bez sensu zaczęliśmy taras na etapie fundamentów.Mogliśmy zbudowac później i większy. Z drugiej strony dom straciłby proporcje, a później najczęściej oznacza święty nigdy A tak ciągle niewykończony beton, ale jest.I wielu rzeczy nie było, a kawę na tarasie piłam A przecież o to głównie chodzi. Dzięki za pochwały i miłe słowa także w imieniu Rogala-psa o najbardziej ostrych pazurach na świecie
-
Jagna Pozwolę sobie się wpisać, bo od dawna Tobie kibicuję, a poza tym od dwóch lat zamieszkuję i użytkuję bardzo podobny dom do tego jaki wybrałaś. http://www.domek.net.pl/index.php?p=domek&id=15 Kwestia ładny-nieładny-wiadomo -de gustibus... Natomiast jak to wygląda od strony praktycznej. W moim domu najbardziej przeszkadza mi małe pomieszczenie gospodarcze, zdecydowanie za małe, zwłaszcza jak u Ciebie przy braku garażu-gdzieś te wszystkie rzeczy niezbędne w domu - z punktu widzenia każdego faceta -trzeba trzymać. Kolejna rzecz , której mnie akurat brakuje to brak spiżarni-u Ciebie jest, ale kosztem małej kuchni. Ja natomiast w kuchni umieściłam stół "śniadaniowy" i bardzo to sobie chwalę-bo raz wszystko mam pod ręką-dosłownie dwa -jak mi się nie chce cały pierdzielnik zostawiam w kuchni i idę na kawkę do salonu Dla mnie super jest całkowite oddzielenie kuchni od salonu, w poprzednim mieszkaniu miałam tak modny teraz aneks i nigdy więcej! Odgłosy kuchni i tak słychać , ale bałaganu nie widzę, a wiadomo kuchnia to kuchnia-sterylne kuchnie masz tylko w magazynach wnętrzarskich, w naturze nie występują W Twoim projekcie fajny jest stosunkowo duży wiatrołap z miejscem na szafę wnękową. Fajna też jest stosunkowo duża łazienka na dole i oddzielenie małego pokoju korytarzem. Oczywiście brakuje mi też osobnej garderoby, podobnie jak Ty mam szafy wnękowe-to jednak nie to samo, miejsca zawsze za mało, ale trudno. Poza tym sensowne zabudowanie szafy wnękowej pod skosem nie jest proste. No i schody-schody są drogie w wykonaniu i cały czas biegasz góra -dół / wtedy tylko na palcach bo przy okazji ćwiczysz pośladki /I ładnie wyglądają tylko zaraz po zrobieniu , potem są buciory, pazury psa i takie tam. Górę mam identyczną , Twój dół wydaje mi się trochę bardziej funkcjonalny.Ale może dlatego, że mój już mi się trochę znudził Zajrzyj na projekty mojej pracowni, tym bardziej, że specjalizują się też w projektach szkieletowych. Do każdego z tych domów są podwarianty, wprawdzie nie ma ich na stronie internetowej, ale Pan Berezowski bez problemu wyśle mailem.Więc wymarzony wykusz możecie mieć. Wariant z wykuszem jedna osoba buduje na forum. Te domy są bardzo przemyślane architektonicznie i moim zdaniem są jednymi z ładniejszych małych,prostych domów jakie widziałam.Są takie ......proporcjonalne Dla nas też było ważne, żeby projekt był prosty i stosunkowo tani w budowie. W dużej mierze się udało.Zaczęliśmy budowę w kwietniu, a wprowadziliśmy w styczniu roku następnego.Oczywiście nie było różowo...ale Jakby co to pytaj.Pozdrawiam.
-
Piaseczno i okolice
zuber odpowiedział anatak → na topic → Piaseczno i okolice Piaseczno i okolice Topics
-
Piaseczno i okolice
zuber odpowiedział anatak → na topic → Piaseczno i okolice Piaseczno i okolice Topics
Jezier-a czy Stowarzyszenie może swją działalnością objąć "zaprzyjażnioną"Marylkę? Oczywiście wraz kilkoma aktywnie działającymi osobami? -
Jezier-a czy Stowarzyszenie może swją działalnością objąć "zaprzyjażnioną"Marylkę? Oczywiście wraz kilkoma aktywnie działającymi osobami?
-
Piaseczno i okolice
zuber odpowiedział anatak → na topic → Piaseczno i okolice Piaseczno i okolice Topics
Ja nie orientuję się tak bardzo w sprawach gminy, w tym kto, z kim za ile i dlaczego, ale pytanie też dlaczego sołtys niewiele może, może to też kwestia tego jakim się jest sołtysem...nie wiem. -
Ja nie orientuję się tak bardzo w sprawach gminy, w tym kto, z kim za ile i dlaczego, ale pytanie też dlaczego sołtys niewiele może, może to też kwestia tego jakim się jest sołtysem...nie wiem.
-
Piaseczno i okolice
zuber odpowiedział anatak → na topic → Piaseczno i okolice Piaseczno i okolice Topics
Oczywiście rozumiem.....z drugiej strony szkoda. W zasadzie mój post to taki trochę kij w mrowisko na temat co tutaj zrobić, żeby coś zmienić w mentalności większości, w tym całym marazmie, przekonaniu, że nic od nas i tak nie zależy...no i.t.d, i.t.p I co zrobić, żeby reprezentował nas ktoś sensowny. -
Oczywiście rozumiem.....z drugiej strony szkoda. W zasadzie mój post to taki trochę kij w mrowisko na temat co tutaj zrobić, żeby coś zmienić w mentalności większości, w tym całym marazmie, przekonaniu, że nic od nas i tak nie zależy...no i.t.d, i.t.p I co zrobić, żeby reprezentował nas ktoś sensowny.
-
Komentarze do dziennika Kasi i Zubra
zuber odpowiedział zuber → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Myślałam, że tego nie napiszę ....ale I love Ikea -
Piaseczno i okolice
zuber odpowiedział anatak → na topic → Piaseczno i okolice Piaseczno i okolice Topics
Witam po długiej nieobecności. Mam dwa ogłoszenia parafialne. Jedno oczywiście o psach koleżanka z forum szuka domu dla tego słodziaka / sama przygarnęła już trzy i więcej nie da rady/ http://forum.muratordom.pl/post4031474.htm#4031474 A drugie dotyczy zbliżających się wielkimi krokami wyborów na soltysów. Wiem, że dla osób, które obecnie są na etapie pozwolenia na budowę, stanu surowego i.t.d. to temat dość odległy, ale w końcu zbudujecie wszyscy swoje upragnione domy, zamieszkacie w nich, ochłoniecie po tym wszystkim, i zaczniecie się rozglądać coraz szerzej dookoła. A rzeczywistośc nie zawsze jest różowa , to już nie jest ten pierwszy moment zauroczenia ukochaną ziemią, kawałkiem trawnika, drzewami dookoła. Nie pora na razie się tutaj rozpisywać, ale doskonale / z rozmów/ wiem , że nie jestem jedyna osobą, która pragnie zmian. Niniejszym chciałabym wysunąć kandydaturę Jeziera na sołtysa sołectwa Marylka-Korzeniówka. Jezier wybacz, ale tak już wiesz o tyvch planach. To moim zdaniem kandydat idealny, rzadko spotykany typ społecznika, któremu się chce, mającego wiele ciekawych pomysłów, człowieka świetnie zorientowanego w sprawach gminy i nie tylko. To on wiosną ub. roku zorganizował akcję sprzątania lasów Korzenówki / niby nic wielkiego-ale jednak trzeba chcieć-prawda?/ To on założył Stowarzyszenie Przyjacół Korzenówki, w którym działa aktywnie wraz z Kasią. Poza tym tytuł Najpożyteczniejszego Forumowicza Od Zawsze też o czymś świadczy. Co tu dużo pisać-każdy kto zna Jeziera wie jaki to fajny człowiek i , że warto w słusznej sprawie wykorzystać jego wiedzę i umiejętności. A teraz poprosze o wolne wnioski, uwagi i komentarze. -
Witam po długiej nieobecności. Mam dwa ogłoszenia parafialne. Jedno oczywiście o psach koleżanka z forum szuka domu dla tego słodziaka / sama przygarnęła już trzy i więcej nie da rady/ http://forum.muratordom.pl/post4031474.htm#4031474 A drugie dotyczy zbliżających się wielkimi krokami wyborów na soltysów. Wiem, że dla osób, które obecnie są na etapie pozwolenia na budowę, stanu surowego i.t.d. to temat dość odległy, ale w końcu zbudujecie wszyscy swoje upragnione domy, zamieszkacie w nich, ochłoniecie po tym wszystkim, i zaczniecie się rozglądać coraz szerzej dookoła. A rzeczywistośc nie zawsze jest różowa , to już nie jest ten pierwszy moment zauroczenia ukochaną ziemią, kawałkiem trawnika, drzewami dookoła. Nie pora na razie się tutaj rozpisywać, ale doskonale / z rozmów/ wiem , że nie jestem jedyna osobą, która pragnie zmian. Niniejszym chciałabym wysunąć kandydaturę Jeziera na sołtysa sołectwa Marylka-Korzeniówka. Jezier wybacz, ale tak już wiesz o tyvch planach. To moim zdaniem kandydat idealny, rzadko spotykany typ społecznika, któremu się chce, mającego wiele ciekawych pomysłów, człowieka świetnie zorientowanego w sprawach gminy i nie tylko. To on wiosną ub. roku zorganizował akcję sprzątania lasów Korzenówki / niby nic wielkiego-ale jednak trzeba chcieć-prawda?/ To on założył Stowarzyszenie Przyjacół Korzenówki, w którym działa aktywnie wraz z Kasią. Poza tym tytuł Najpożyteczniejszego Forumowicza Od Zawsze też o czymś świadczy. Co tu dużo pisać-każdy kto zna Jeziera wie jaki to fajny człowiek i , że warto w słusznej sprawie wykorzystać jego wiedzę i umiejętności. A teraz poprosze o wolne wnioski, uwagi i komentarze.