Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

terplace

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    529
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez terplace

  1. Ale mi chodziło nie o moc a o efektywność. Tu się zgodzę. W takim przypadku elastyczność to rzecz cenna. Można sporo zaoszczędzić jak kończy się sozon i nie trzeba "kotłować" wszystkich pomieszczeń. Chociaż trochę przesadzasz z tym, że płacisz za jeden, itd. Pamiętaj o transmisji ciepła poprzez przegrody oraz poprzez powietrze wentylacyjne. A z jakiej to racji? Czym chłodniejsze dni, tym ilość ciepła potrzebna większa, a COP niższy. Co z tego że przy wyższych temp. zewn. systemu COP będzie wyższy jeśli nie będzie potrzeba duża ilość energii. Bez urazy, ale nie podniecaj się słowem komercyjny, bo technologie są stosowane te same. Jeśli piszesz o mniejszym spadku wydajności niż przy standardowych systemach to znaczy że stosowany jest EVI, ale też w małych urządzeniach (domowych) się to stosuje (np. wspomniany ZUBADAN). Zależy od układu i okoliczności. Zachęta w postaci II taryfy mówi co innego.
  2. No właśnie. Dlatego podając COP bez wyjaśnienia sugerujesz mało obeznanemu inwestorowi, że przy systemie p-p osiągniesz sredniosezonowo wyższy COP, niż w systemie g-w. Pomyśl. Jak inwestor czyta forum, gdzie przy ststemach g-w cały czas pojawia się COP w granicach 3,5 do 4,5, a ty wyskakujesz nagle z 4,7 dla systemów p-p. Czy nie wprowadzasz go w błąd.
  3. Nikt nie mówi o -20. Dla inwestora istotne są rzewiste parametry. Przy nadmuchowym temp. wewn. bliżej +25 niż +20. 20, 21 to można mieć w biurowcu, sklepie, gdzie ludzie "znajdują się w ruchu". Co ma do rzeczy moc? Inwerterowe sterowanie można sobie kupić także jednostkach małej mocy. Czy 30kW, czy 100kW czy 5kW to nie ma znaczenia jeśli stosunek mocy PCi do mocy szczytowej zapotrzebowania jest taki sam. Jakie ładowanie, jakie mieszacze? Tu na forum jest tylu użytkowników, słyszałeś coś żeby ładowali zbiorniki i stosowali mieszcze. Jak zastosujesz ogrzewanie podłogowe to nie ma takiego problemu. Uczciwy podaje charakterystyki. Tu masz rację absolutną. Nie mówię ,że nie jest to system zły, ale ma swoje wady i ograniczenia, oprócz zalet. Protestuję przede wszystkim za bezkrytycznym podawaniu takich COP-ów. Nie ma bardziej debilej rzeczy jak przy parowaniu na poziomie -20 fundować sprężarce skraplanie +55. Ale..., chłodnicy muszą z czegoś żyć.
  4. Ich zaawansowanie techniczne nie ma nic do COP-u. Chyba że porównujesz do zwykłych splitów w kapilarą rozprężną. No właśnie są to typowe warunki w jakich podawany jest COP dla takich systemów aby to jakoś wyglądało, ale są parametry mające mało wspólnego z realem. 1. Temp. 6/7 to "prawie wiosna". Biorąc pod uwagę ciepło bytowe i zyski en. to nie ma co się ekscytować COP-em w tym warunkach, gdyż zapotrzebowanie na ciepło w tych warunkach nie jest duże. 2. 20stC temp. wewn. przy ogrz. nadmuchowym to raczej skromnie. 3. Rewelacji tu nie ma, bo przy warunkach par 0stC, skr. 30stC to taki COP osiąga spokojnie każda spr. hermetyczna dostępna na rynku, gdzie tu jakieś zaawansowanie techniczne? 4. COP podawany jest w układzie idealnym, tzn. przy minimalnych odległościach pomiędzy jedn.zewn. i wewn. Przy kilkunastu metrach straty są dość znaczne. Podawanie COP-u w takich warunkach to niezłe mydlenie oczu. To tak jakby podawać COP gruntowej pompy ciepła z wymiennikiem poziomym na poziomie 6 czy 6,5 (przecież we wrześniu czy październiku to możliwe). A co z cwu, której zużycie będzie znaczne?
  5. Nie jest to zbyt precyzyjne sformułowanie. Zjawisko przegrzania gazu podczas sprężania występuje jak i występuje chłodzenie gazu przegrzanego w skraplaczu, ale jest to zjawisko poboczne (w pewnym stopniu pasożytnicze). Zjawisko to nie stanowi "o sile PCi". Kluczowe jest sprężanie i skraplanie. Lektura więc taka sobie. Te temp. są współzależne. Im wyższa temp. na wyjściu tym wyższa temp. skraplania. Zgadza się. Tak jest w istocie. Niedowymiarowana PCi będzie pracowała z wyższym COP. Inny problem że moze nie wystarczyć mocy "aby osiągnąc cel grzewczy", ale swoją porcję energii w takim przypadku ta PCi dostarczy z wyższym COP-em. Stąd nie zaleca się przewymiarowania PCi. M.in. także z tego powodu zwiększa się także pojemność cieplną (bufory) w układach o niskiej pojemn. (grzejniki) lub stosuje się inwertery.
  6. Czyli faktycznie pracuje miesiąc (luty nie był strasznie zimy, wręcz dość ciepły). Dodatkowo pracowała nie sama tylko z grzałką. Miesiąc ciągłej pracy PCi nie powinien stanowić problemów dla dz. Weźmy np. styczeń i pn-wsch polskę, gdzie średnia temp. wynosiła -11 do -13 stC, co w praktyce przy lekko niedowymiarowanej PCi oznacza pracę 24h/dobę. Czy dom wysuszony czy nie, ilość ciepła pobranego z gruntu będzie jednakowo duża, gdy PCi pracuje 24h/dobę, gdyż wtedy ilość pobranego ciepła będzi zależała tylko od mocy PCi. "Dawaj" szybko te pomiary!
  7. Na pierwszy rzut oka są tu dwa poważne problemy. Pierwszy: opory przepływu powietrza przez nagrzewnice. Dla wentylatora z PCi może to stanowić poważny problem, aż to drastycznego spadku temp. parowania i wyłączenia. Dodatkowy wentylator to dodakowa spora moc. Drugi: to realne moce tych nagrzewnic przy małych różnicach temp. Jeśli przyjmujesz temp. glikolu 5stC to np. przy temp. -5stC dT max będzie 10K, a średnio to jeszcze mniej. Moc takiej nagrzewnicy będzie znacznie mniejsza o nominalnej. Nawet przy -20 te róznice będą bardzo małe. Oczywiście zawsze można korygować to "wielkością" (mocą) nagrzewnic, ale obawiam się że koszty mogą wyjść wtedy bardzo duże.
  8. Wszystko się zgadza. Zastosowanie grzejników (pomijając aspekt trwałości PCi) nie wyklucza pod względem ekonomicznym zastosowania PCi. I to czym większe zapotrzebowanie na ciepło pomieszczeń ogrzewanych tym opłacalność większa. Tylko, że tak jak zresztą napisałeś, przy takim "kombinowanym sterowaniu" łatwiej o błędy tam gdzie duże zapotrzebowanie - niestety trochę przeciwstawnie. Małe jednostkowe współczynniki zapotrzebowania na ciepło wybaczają "niedokładności" i błędy zarówno w podziale dystrybucji energii jak i sterowaniu (z uwagi na to że spore znaczenie mają wtedy strumienie ciepła pomiędzy przegrodami wewnętrznymi w porównaniu do strumieni strat zewnętrznych). Nawet widać to na przykładzie regulacji samej podłogówki, która w domu "bardziej zimnym" potrafi byc bardziej upierdliwa. "W ciepłym domu" czesto zdarza się tak, że po uruchomieniu instalacji nikt nie dotyka się do rozdzielaczy podłogówki, bo np. temp. w całym domu jest zbliżona. Ale faktem jest także że jeśli te współczynniki są bardzo małe to także ogrz. elektryczne nie musi być całkiem beee. Swięte słowa napisałeś zatem że do każdej instalacji należy podejść indywidualnie. Problem jest tylko w tym, że jak tak czytam wpisy, to wiele osób próbuje wyciągać wnioski ogólne na podstawie indywidulanych doświadczeń. A ludzie którzy są aktywni w tym wątku to bez wątpienia "elita inwestorka" charakteryzująca się tym, iż ich domy posiadają małe sezonowe zapotrzebowanie na ciepło i/lub małe jednostkowe współczynniki. Dodatkowo mają wiedzę, umiejętności i zapał, aby wszystko dograć także pod kątem sterowania i automatyki, nawet w nietypowych układach. Niestety "rzeczywistość plebejska" obrazująca ogół, który raczej nie udziela się na forum jest dużo bardziej szara.
  9. Po pierwsze inwestor już zainwestował w instalacje grzewczą i chcę się poratować. Dlatego też zapewne kombinuje z powietrzną PCi. Ma też solary, które muszą też być jakoś "wpięte do cwu". Trudno mi sobie teraz wyobrazić aby demolował w zasadzie cały węzeł, dokupował nowe zasobniki, armaturę, pompę obiegową. Po drugie nie podoba mi się że to powietrzna PCi, więc temp. parowania mogą być niższe niż przy glikolowej, a pędzenie na wysokiej temp. skraplania to wtedy kierat dla sprężarki. A tak na marginesie to spotkałem się jakoś z 10 padniętymi sprężarkami przed 5 czy 6 rokiem użytkowania w PCi z czego 2 pracowało niskotemperaturowo a reszta niestety na grzejniki lub nadmuch powietrza (tam też temp. skr. dochodziły do 50, 55stC). Z doświadczenia obserwuje, że te spr. które pracują w cieższych warunkach znaczniej szybciej ulegają zużyciu. Pół biedy kiedy muszą się męczyć tylko z cwu, lub z jednym "grzejniczkiem" bo cykle pracy z wys. temp. skraplania są dość któtkie (przy nieznacznej objętości zasobnika można sobie także pozwolić na małe dT, gdy jest mały odbior ciepła z tego zasobnika) dodatkowo sam łączny bezwzględny czas pracy w takich warunkach stanowi niedużą wartość.
  10. A to ciekawe w jaki sposób? Jak chciałbyś to zrealizować? Zasilać grzejnik z zasobnika cwu? Zrobić to można wszysko, nawet niezależną PCi dla każdego grzejnika. Tylko pytanie kto za to zapłaci (jak i tak każdy narzeka na wysoką cenę PCi) i kto to zrobi (obliczenia cieplno-czasowe i sterowanie) jeśli jak słychać problemy są z instalacjami podstawowymi.
  11. Tym wpisem przekonujesz mnie coraz bardziej, że nie ma z kim dyskutować. Niestety dom już jest i ma takie zapotrzebowanie na ciepło jakie ma. Nie siej zamętu, tylko jak masz konkretny pomysł to napisz o tym temu człowiekowi co jest przerażony ceną propanu. Jeśli twierdzisz że ogrz. elektryczne będzie go kosztowało tyle co PCi to mi ciebie szkoda.
  12. Procenty nie maju tu nic do rzeczy. Choćby jeśli jedno pomieszczenie będzie wyposażone tylko i wyłącznie w grzejnik to trzeba "dygać" do takiej temp., aby grzejnik miał odpowiednią moc. Odpada także "optymalizacja na II taryfę", chyba że na układ grzejników zastosuje się dodatkowy bufor, ale to znowu znaczne koszty.
  13. Z uwagi na to że masz grzejniki musisz się liczyć z wysoką temp. zasilania instalacji. To bardzo moco obniży COP. Tym bardziej w powietrznej PCi, gdzie dodatkowo mamy do czynienia z niskimi temp. wtedy kiedy mamy największe zapotrzebowanie na ciepło, czyli w wrozy. Dodatkowo w takim układzie będziesz miał małą mozliwość optymalizacji pracy pod katem drugiej taryfy. Realnie możesz zaoszczędzić z 1000zł. za sezon. Teraz twoja decyzja czy ci się to opłaca. Oczywiście do tego mogą dojść potencjalne problemy techniczne: - zbyt mała moc grzejników przy ograniczonej temp. zasilania, - zbyt małe średnice rurociągów, a co za tym idzie trudności w uzyskaniu odpowiedniego przepływu gz przy nie dużej mocy pompie obiegowej, a co za tym idzie jeszcze dalej: dalszy spadek COP oraz spadek mocy grzejników. - mała trwałość PCi pracującej na tak dużym sprężu (trochę lepiej zniosą to PCi z EVI ale to raczej te droższe oferty).
  14. Aby dokonać obliczeń opłacalności należy mieć stabilne dane wejściowe a tych brak. Nie rozumiesz pojęcia optymalizacji technicznej, która jak pisałem także zawiera funkcje kosztowe, ale jest szersza, gdyż wiąże ze sąbą więcej el. dot. zapotrzebowania budynku na ciepło. Także uważam że w niektorych przypadkach PCi nie ma sensu, także w twoim. Daleki jestem od głoszenia teorii że PCi jest jedynym słusznym rozwiązaniem, w przeciwieństwie do ciebie uważającego grzanie prądem za najekonomiczniejsze. Nigdzie nie napisałem że PCi nie należy rozpatrywać pod względem ekonomicznym. Pisałem tylko, że przy pewnym przedziale zapotrzebowania na ciepło trudno jest jednoznacznie określić opłacalność. Szkoda że tego nie rozumiesz. Z mojego punktu widzenia nie ma sensu dyskusja z fanatykiem jakiegoś rozwiązania, gdyż z definicji taka osoba nie słucha argumetów innych, a chcę tylko za wszelką cenę usprawiedliwić swój wybór. Mogę ci tylko życzyć abyś uzyskał małe zapotrzebowania na ciepło (nie wywalając przy tym góry kasy), łagodnych zim i skutecznych modlitw o niski wzrost cen energii i wysokiej emerytury. Życzę powodzenia i kończę tę jałową dyskusję. pzdr
  15. Pytanie z jak głębokich pokładów masz wodę w tej studni (temperatura). Teraz jest dobry moment aby to zbadać. Niebawem mają przyjść delikatne mrozy, a to dobry moment na test studni. Nie wiem o jakiej PCi myślisz, bo od tego zależy przepływy testowy. Skombinuj pompę głębinową i jak masz możliwość to zrób sobie lodowisko lub powódź. Pompuj wodę ze studni non-stop ile tylko możesz do zalania działki (nawet dobę czy dwie). 1. Zbadaj przepływ (np. beczka i stoper), 2. Po długotrwałym pompowaniu pobierz próbkę wody do testów (długie pompowanie może dać znacznie gorsze wyniki niż przy krótkim pompowaniu). 3. Sprawdź temp. wody na końcu tego testu (czy aby nie pompujesz zimnych wód podskórnych). 4. Sprawdź jak spadło lustro wody w studni przy tak intensywnym pompowaniu. Nie sugeruj się tym co masz na 1,5m bo to ma najprawdopodobniej mało wspólnego z wodami głębinowymi. Możesz mieć nawet rzekę czy staw w sąsiedztwie a pokłady głębinowe to zazwyczaj "inna woda". Także to nie musi świadczyć o chłonności gruntu, bo np. na 2,5m możesz mieć idealną warstwę nieprzepuszczalną.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...