Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pearl

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    676
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Pearl

  1. i właśnie o taką odpowiedź mi chodziło!!! Eski i różnicówki zostawiam elektrykowi na przyszłość, teraz rozprowadzam kable ...i już wiem jak. Nie wiem jeszcze tylko czy odcinek kabla biegnący przez piwnicę zrobić ze zwykłego podtynkowego o tej samej średnicy, czy lepiej uniknąć połączenia i dać YKY na całej długości - tj.od odstatniej lampy aż do samej skrzynki? Jeszcze raz dzięki miol Pozdrawiam
  2. dzięki miol! Ostatnia kwestia: mówimy o kablu 100m podpiętym do 1 różnicówki w skrzynce głównej. Na tym kablu jest - załóżmy - 10 lamp po 25W każda. Piszesz, że to zadziała i będzie bez problemu - to potwierdziło moje przypuszczenia. Pytanie: czy jeżeli do tej samej różnicówki zamiast jednego kabla 100m z 10 żarówkami podłączę dwa kable po 50m z 5 żarówkami na każdym... czy coś się wtedy zmieni? Będzie lepiej? Czy też sytuacja będzie bez zmian? Pozdrawiam
  3. Niestety, to się tak zaocznie nie da. Trzeba się do tego zabrać jak za normalny projekt, a więc dysponować danymi wyjściowymi. O jakie dane wyjściowe chodzi? Jeśli masz na myśli moc, to znajomy elektryk zrobił mi wcześniej tak, że wystarczyłoby tej mocy na kilka dużych domów, nie tylko na mój. ...nie pamiętam, ale coś mi się liczba 12 nasuwa - pewnie wiecie o co chodzi. Tak czy owak, mogę jednocześnie "odpalić" po 3 pralki, lodówki, odkurzacze, wiertarki... i nic złego się nie będzie działo. Podałem długość kabla, ilość lamp, kabel YKY 3 x 1,5... O jakie dane wyjściowe jeszcze może chodzić? Lampy w ogrodzie będą energooszczędne - żarówki 12-25W, w podjeździe nie wiem, ale same żarówki (ich rodzaj) nie mają chyba większego znaczenia. Pozdrawiam
  4. (...)przy tak długich kablach należałoby policzyć jednak spadki napięcia, oraz chociaż oszacować impedancję pętli zwarcia przed wykonywaniem instalacji. Bo może się okazać, że przy tych przekrojach nie zadziałają nam zabezpieczenia. (...)wszelkie instalacje pozadomowe (w ziemi) muszą być zabezpieczone wyłącznikiem różnicowo - prądowym. Właśnie... zamiast opcji z długim (120m) kablem może lepiej z jednego punktu w piwnicy wypuścić 2 kable w dwóch oddzielnych dołkach - będą wtedy miały po około 60m i po 4-5 lamp na każdym. retrofood piszesz o policzeniu spadków napięcia i impedancji pętli zwarcia... jak się do tego zabrać samemu? Pytam o to, bo chcę wszyskie przewody zakopać samemu już teraz i pozostawić tak, aż do wizyty elektryka, który to wszystko w piwnicy podłączy do głównej skrzynki elektrycznej. Nie chciałbym czegoś "spaprać" by nie musieć potem dublować tego zakopywania, jeśli teraz zrobię coś nie tak. Zakopać chcę właśnie teraz, bo w tym roku w planie mam obfite nasadzenia w ogrodzie, także za rok, dwa będzie mi ciężko potem to wszystko omijać. Czekam na jakąś gotową instrukcję, choćby najprostszą, jak mam to zrobić. Przypomnę - chcę mieć w ogrodzie wokół domu około 15-20 lamp, a do tego 5-8 lamp najazdowych w podjeździe. Chcę zakopać kable, ale muszę wiedzieć jakie i ile. Liczę na Waszą pomoc!!! Pozdrawiam
  5. Witam, ja chciałbym oświetlić całą działkę... i tak: -chciałbym poprowadzić kabel 3x1,5 YKY tak, by go nie ciąć, a jedynie przy każdej lampie zrobić dużą pętlę - zedrzeć osłonę z kabelka i podłączyć lampę... i kolejne tak samo. Kłopot w tym, że działkę mam podłużną i już nieco zagospodarowaną (muszę omijać różne elementy wkopując kabel). Dowiedziałem się, że nie jest dobrze, jeśli kabel miałby być za długi. Planuję na jednym kablu 3x1,5 długości 100-120m dać około 8-10 lamp, a przed domem drugi, taki sam kabel (z innego źródła prądu) o długości 60-80m - tu miałoby być kilka (4-5) lamp ogrodowych oraz jednocześnie 5-6 lamp najazdowych w podjeździe.Będą dwa włączniki do tego światła. Czy ten tu zamysł jest ok? Macie jekieś inne pomysły? Jak to jest u Was? Pozdrawiam Pearl
  6. Witam, rozliczam się właśnie i brakuje mi dwóch informacji: - czy przed majem 2004 listwy schodowe, mosiężne (takie "noski" na stopnie schodowe, stosowane by krawędzie płytek się nie wykruszały - oraz antypoślizgowe, z ząbkami) były z VAT-em 7 czy 22%? - czy jeśli wtedy były 7%, to jest to już podstawa do skorzystania z ulgi, czy też ustawodawca w swej łaskawości akurat tych listew nie umieścił na liście interesujących mnie towarów (http://www.pit.pl/att/wykaz_materialow_budowlanych.pdf). Przedstawiam listę tych towarów - może ktoś wie pod którą grupę spośród tam zamieszczonych można "podciągnąć" takie listwy, jeśli w ogóle można? Dodam jeszcze, że listwy te są piekielnie drogie - 2,5m takiej to 50-70PLN!!! Dzieki ...i specjalne pozdrowienia dla ustawodawców: skręcenia karku życzę Pozdrawiam Pearl
  7. witam Sąsiadów ja pomieszkuję w Kuklówce, ale gdyby ktoś chciał do mnie dotrzeć to od razu mówię, że musi z Kuklówki wyjechać i "machnąć" dodatkowo jakiś kilometr... półtora może, w stronę Radziejowic. Ot, taki kruczek kartograficzny na wypadek, gdyby komornik (tfuuuu!) człeka szukał zawzięcie Nie ma szans... Nie stwierdzono majątku u dłużnika, bo nie znaleziono dłużnika - mógłby potem napisać ów komornik... ale nie napisze, bo ja ogólnie to prawy chłop raczej jestem Pozdrawiam Pearl PS: a połatali już te dziury na drodze z Kuklówki do Jaktorowa?
  8. witam Sąsiadów ja pomieszkuję w Kuklówce, ale gdyby ktoś chciał do mnie dotrzeć to od razu mówię, że musi z Kuklówki wyjechać i "machnąć" dodatkowo jakiś kilometr... półtora może, w stronę Radziejowic. Ot, taki kruczek kartograficzny na wypadek, gdyby komornik (tfuuuu!) człeka szukał zawzięcie Nie ma szans... Nie stwierdzono majątku u dłużnika, bo nie znaleziono dłużnika - mógłby potem napisać ów komornik... ale nie napisze, bo ja ogólnie to prawy chłop raczej jestem Pozdrawiam Pearl PS: a połatali już te dziury na drodze z Kuklówki do Jaktorowa?
  9. mam piec gazowy Vai... - taki z zajązem chyba dziwnie się zachowuje a ja nie mogę tego rozgryźć już trzeci sezon. Po pierwsze Gdy ustawię go na niską temperaturę (tzn. taką by nie przegrzewał mieszkania tylko nieustannie dążył do powiedzmy 21 stopni...) owszem grzeje, w domu jest o.k. ale wkurza mnie to, że nie chodzi non-stop tylko się wyłącza... co godzinę, co pół - różnie ...i po kilku minutach znów włacza się i chodzi/grzeje dalej (w tym czasie mimo robi to mimo ustawienia "grzanie ciągłe" i mimo tego, że ani razu nie dobił do temp.21 stopni ustawionej jako max. na regulatorze ). Nie chodzi mi tu o komfort, bo nie ma to nań wpływu, tylko, że ciągłe wyłącz/załącz powoduje, że raczej na pewno więcej gazu się zużywa (z tego co mi wiadomo kosztowne są załączenia pieca) ...i więcej kasy z kieszeni idzie w siną dal Dodam jeszcze, że dom ma 2 piętra, a na każdym grzejniku głowica termostatyczna ustawiona różnie, ale głównie od 3 do 4,5 (skala 1-6). Jeśli głowice zrobię na max. każdą, wtedy woda pędzi tam gdzie ma łatwiej (proste odcinki), a do części grzejników płynie wolniej (zjawisko podobne do zatoczki na rzece - tam prąd zwalnia). Z tego powodu mieszkanie dogrzewa się nierównomiernie - zrezygnowałem więc z ustawienia "głowice na max." Po drugie Mogę ustawić piec i grzanie tak by grzał kilka godzin, dobił do temperatury ustawionej jako max. i wyłaczył się sam ....a załaczył gdy dom "ostygnie" o te parę stopni i zejdzie do ustawionej temperatury minimalnej. Tak to chyba wygląda - mówię z pamięci bo tego ustawienia nie stosuję już. Przy takim ustawieniu o komforcie nie ma mowy, ale piec chodzi na wyższej temperaturze i chyba przez to spalanie jest bardziej ekonomiczne. W obu powyższych sytuacjach na regulatorze jest "grzanie ciągłe" Dodam, że piec ogrzewa też wodę 150l (zbiornik) Mam wrażenie, że mój piec jest nieco przewymiarowany....choć dobierany do metrażu. Przy obecnych temperaturach (około 0 stopni) przy ustawieniu "ciągła praca" piec chodzi na 45 stopniach i to z powodzeniem wystarcza do ogrzania 180 m2 (nawet jest za ciepło)! Gdy na zewnątrz -25 stopni - grzeję z temperaturą 67-70 i jest ok, a nawet za ciepło! Dom ocieplony 10cm, ale mury stare i grube (ponad pół metra będzie) dodać muszę, że piec stoi w pomieszczeniu nieogrzewanym a i duża część instalacji tam sie znajduje (instalacja ocieplona dość dobrze) - jest tam myślę 5-10 stopni w zależności od mrozu na zewnątrz i tego jak długo się utrzymuje. Czy wobec powyższych danych będzie ktoś w stanie odpowiedzieć mi na pytania: jak spowodować by piec chodził non-stop bez ciągłego wyłaczania się i ponownego załaczania? czy mój piec jest za duży? Pozdrawiam Pearl piec to bodaj Vail.... turbo max, ale nie pamiętam ile (gdyby okazało się to istotne, sprawdzę i podam) dzięki za pomoc
  10. szalenie ciekawy wątek dla mnie - znaleziony przypadkiem, bo szukam jakiejś super pompy do oczka - takiego największego z możliwych, czyli lustro wody poniżej 30m2. Szukam takiej, która ma dwie lub więcej dysz tzn. np.: - zasysa ze skimmera - zasysa z filtra biologicznego - oddaje na kaskadę (i/lub) do stworzonego strumyka żadnych fontann nie przwiduję, bo rośliny "powierzchniowe" tego nie lubią wątek poczytam w wolnej chwili, bo sam jestem przed ułożeniem podlewania automatycznego... mam studnię "na chodzie" i pobieram z niej wodę użytkową oraz mam już wodociąg ale nie podłączony, tylko doprowadzony do piwnicy (rura 3/4 ) Pozdrawiam Pearl
  11. pytałem o zastosowanie kabla YKY do lamp w ogrodzie. Gość mówi, że 3x1,5 jest o.k. ale wystarczy też 2x1,5 bo przecież lampki nie mają uziemienia. Cenowo różnica nie jest duża, chyba że ktoś 1000m kupi - to już robi jakąś sensowną kwotę. Widzę tylko jeden powód dla którego warto dać kabel 3x1,5 - np.: jedna z żył jest wadliwa, pęknie lub coś w ten deseń. Co o tym myślicie? Już chyba lepiej dać kabel 4x1,5 bo mamy dwie wolne żyły i możemy pod inny wyłącznik podpiąć kolejną gromadkę lamp, albo dzięki osobnym wyłącznikom zrobić tak, że na jednym obwodzie zapala się lampa nr 1,3,5... a na drugim 2,4,6... gdy włączymy oba palą się wszystkie. Ma ktoś z Was w ten sposób? Ostatnio zdecydowałem też o lampach najazdowych w podjeździe. Szukam nie drogiego, sprawdzonego produktu. Szukam też lamp ogrodowych z tworzywa, takich od 0,5m do 2m wysokości. TYLKO z tworzywa, bo mieszkam na odludziu raczej, a złomarze kradną tu całe ogrodzenia z bramami - jeśli tylko są z metalu. Draństwo!!!
  12. pytałem o zastosowanie kabla YKY do lamp w ogrodzie. Gość mówi, że 3x1,5 jest o.k. ale wystarczy też 2x1,5 bo przecież lampki nie mają uziemienia. Cenowo różnica nie jest duża, chyba że ktoś 1000m kupi - to już robi jakąś sensowną kwotę. Widzę tylko jeden powód dla którego warto dać kabel 3x1,5 - np.: jedna z żył jest wadliwa, pęknie lub coś w ten deseń. Co o tym myślicie? Już chyba lepiej dać kabel 4x1,5 bo mamy dwie wolne żyły i możemy pod inny wyłącznik podpiąć kolejną gromadkę lamp, albo dzięki osobnym wyłącznikom zrobić tak, że na jednym obwodzie zapala się lampa nr 1,3,5... a na drugim 2,4,6... gdy włączymy oba palą się wszystkie. Ma ktoś z Was w ten sposób? Ostatnio zdecydowałem też o lampach najazdowych w podjeździe. Szukam nie drogiego, sprawdzonego produktu. Szukam też lamp ogrodowych z tworzywa, takich od 0,5m do 2m wysokości. TYLKO z tworzywa, bo mieszkam na odludziu raczej, a złomarze kradną tu całe ogrodzenia z bramami - jeśli tylko są z metalu. Draństwo!!!
  13. jeśli bez chemii... będzie to żmudna robota, ale skuteczna - to doda sił w trakcie prac Należy najpierw cały teren odpowiednio "potraktować" - ja zrobiłem to widłami amerykańskimi. Było tego jakieś... 250m2 a co! Jak szaleć, to szaleć! Przy okazji niezła kuracja odchudzająca. Ważne by nie ciąć tylko rwać te chwasty. Po przekopaniu zostawić na wierzchu parę dni...aż przywiędną. Wtedy to co widać wytrząsamy w miarę dokładnie, ale bez przesady. Równamy z grubsza teren.... teraz przydałoby się trochę wilgoci. Czekamy, aż pokażą się tu i ówdzie zielone koniuszki i podrosną na jakieś 10cm najwyższy. Powtarzamy wytrząsanie. Teren równamy. Są tacy, którzy już tu sieją trawę... ja nie ryzykowałem i poczekałem. Co prawda miałem u siebie także skrzyp i powój (to ostatnie to świństwo jakiego nie życzę nikomu!!!), ale radzę zrobić tę "trzecią rundę". Po tym teren równamy, ubijamy, siejemy trawkę i robimy obrzeża, by wszelkie świństwo nie wrastało więcej w trawnik. Naturalnie dbamy o trawnik tj. podlewamy i często kosimy. I to tyle. Metoda skuteczna w 100% jeśli do każdej czynności podejdziemy z należytą starannością - głównie chodzi mi o wypielenie dogłębne wszelkiego dziadostwa. Metoda archaiczna, ale jak spojrzę wstecz, to cieszę się, że nie pryskałem herbicydami. To zrobię może tam gdzie będą ścieżki wysypane żwirkiem. Tak czy owak, te 250m2 to dopiero 1/3 całej trawki, którą zamierzam mieć. Broni nie składam i jeśli będzie siła do dalszych 2/3 wybiorę ponownie "wariant amerykański" . Pozdrawiam Pearl PS: herbicydy... na skrzyp to chyba nic nie działa skutecznie, powój zwalcza się preparatem "starane". Perz raczej łatwo jest zwalczyć - różne preparaty.
  14. A jak się zabrać do wykonania bezpiecznego oświetlenia w stawie? Przerabiał ktoś może? Chodzi mi o kable, czy taki zestaw wpina się po prostu w gniazdo z prądem, które gdzieś w ogrodzie będzie? Może gdzieś na www jest schemat takiego zestawu z akumulatorkiem i lampami? A w ogóle to czy takie światło jest porównywalne (blaskiem) ze zwykłym z 230V, energooszczędnym na ten przykład. Zielony jestem w tej materii jak galareta Halo! Jest tu jeszcze KTOŚ?
  15. oczywiście: kabel YKY (ziemny) tylko czy 3x2,5, czy też 2x2,5 (a może po prostu nie ma kabla 2x2,5???) ...bo nie rozumiem po co mam tę trzecią żyłę w kablu przy podłączaniu lamp? Lamp jeszcze nie mam, i nie mogę podejrzeć jak je się podłącza... ale jeśli podłącza się tak samo jak światło w domu, to trzecia żyła w przewodzie jest chyba nie potrzebna, czy tak? Odpowie mi ktoś z Was po co jest ta trzecia żyła w przewodzie (Uwaga! Mówimy tylko o podłączaniu lamp, nie urządzeń typu pompa, kosiarka...)? A jak się zabrać do bezpiecznego oświetlenia do stawu? Przerabiał ktoś ten temat? Chodzi mi o kable... czy taki zestaw wpina się po prostu w gniazdo z prądem, które gdzieś w ogrodzie będzie? Może gdzieś na www jest schemat takiego zestawu z akumulatorkiem i lampami? A w ogóle to czy takie światło jest porównywalne (blaskiem) ze zwykłym z 230V, energooszczędnym na ten przykład. Zielony jestem jak galareta w tej materii ale na księgach się znam
  16. odnawiam wątek... powrócę do podłączenia lamp ogrodowych. Prowadzi się do ich podłączenia kabel YKY 3x1,5mm lub 3x2,5mm i wszystko byłoby ok... tylko po co ta trzecia żyła? Czy to rezerwa na wypadek, gdyby jedna z żył uległa zniszczeniu? Instalacji z lampami przecież chyba uziemiać nie muszę...? Druga sprawa, kabel trzyżyłowy YKY prowadzi się też przy wykonaniu gniazd zewnętrznych w ogrodzie (kosiarka, pompa do oczka etc.) i tu trzecia żyła w kablu pełni zapewne funkcję uziemienia, czy tak? Jest to chyba niezbędne w tym przypadku, choć u siebie w piwnicy mam kilka gniazd do których prąd dochodzi kablem dwużyłowym (brak uziemienia). Nie wiem czy to celowe działanie, czy po prostu elektryk coś "obszedł" by skrócić sobie pracę Rozkręciłem kilka gniazd w mieszkaniu i okazało się, że nawet gdy był tam kabel trzyżyłowy, najczęściej trzecia żyła była "skrócona o głowę" i zupełnie nie podłączona do gniazda Zgłupiałem..... Czy jest ktoś, kto potrafiłby mi po krótce wyjaśnić o co tu chodzi? W końcu są w sprzedaży również gniazda bez uziemienia, więc chyba nie zawsze się je stosuje? Jakie to przypadki, czy jest jakaś ogólna zasada stosowania (lub nie) uziemienia? Przewód do gniazd w ogrodzie poprowadzę sam (YKY 3x2,5mm) i będzie to gniazdo z uziemieniem. Chciałbym, to jednak także zrozumieć... Dziękuję z góry za wszelkie wskazówki... Pozdrawiam Pearl
  17. piszesz, ze kółka odpadły.... same? Myślę, że musiałeś o coś stuknąć tymi kółkami, bo nie posądzam Cię byś np.: siadał na tej kosiarce To jak z tymi kółkami... pękły, czy się zsunęły? Naprawiłeś? A może po prostu na początku źle założyłeś te kółka (montuje się chyba samemu)? Pozdrawiam Pearl PS:rozpatruję kupno 1600-1800W z tej firmy. Za 200-250PLN mam coś co będzie kosić trawę - to chyba wystarczy
  18. a i owszem - niewiele widać, ale i tak podoba się... drzewka, krzaczki.... u mnie pustynia na razie, no poza wielką chałupą, żywopłotem z tuj i nielicznymi nasadzeniami (małe toto jeszcze). Aaa... i trawnik!!! Moja robota... "lizałem" glebę godzinami, ale teraz równiutko mam autostrada, czy lotnisko - jak kto woli. Kretów się nie obawiam. Recepta na sukces: podczas prac przy ogrodzeniu puścić luzem parę piesków i kotków - niech się kręcą. A potem wylać wokół cokolik na głębokość min. 60-80cm. Jeśli macie piaski i teren podmokły wiosną i jesienią to sukces murowany . U mnie już trzecia zima będzie po zakończeniu prac i na razie tylko jeden kret przelazł, ale wierzchem. Kotek raz dwa go wytropił i wykończył Nie powiem ile betonu wlałem w ziemię, ale było to kilka pełnych palet cementu (nie pamiętam ile, 3-4-5...?). Co tam kasa, warto było!!! Teraz krety bobrują łąkę na wprost mojej działki (kopiec na kopcu) ale ja się tylko śmieję z tego Wiadomo, nornic to nie zatrzyma, ale kotek trzyma łapę na pulsie , a od wiosny będą dwa, bo mam obecnie "malucha" w domu - uczy się dopiero ale mi się zboczyło z tematu Pozdrawiam Pearl
  19. znalazłem kosiarkę elektryczną ASGATEC 1800W za około 250-300 PLN. Czy ktoś miał już takową? A może macie jakiś inny sprzęt tej firmy? Chętnie usłyszę parę ciepłych słów pod jej adresem zanim coś kupię Elektryczna - taką decyzję podjąłem. Może i dłużej będzie się kosić tę trawkę, ale taka chyba jest bardziej ekologiczna. W dodatku spalinowa ponoć cuchnie w piwnicy podczas postoju a to mi się raczej nie uśmiecha. Cena też jest "troszkę" inna !!! Pozdrawiam Pearl
  20. mam takich magików spod Radomia, co robią różne cuda ze stali, ale elektrykę do tych wyrobów oraz kłopot by zapewnić im należytą szczelność (IP44?) - to już działka zamawiającego. Z lampy na zadaszony taras, barierek tarasowych i wewnątrz budynku... jestem zadowolony. Ale lampa ta na pewno nie jest szczelna, wręcz przeciwnie. Czy nie będzie mi "strzelać" w jakieś mgliste dni ?
  21. ...a więc tak wyglądają gniazda w ogrodzie! Bo pierwsze widzę, przyznam Rzecz jasna, innych też nie widziałem Czarne chyba lepsze były by...
  22. dla mnie trochę podejrzane... w opisie pisze, że tylko bryzgoszczelne (deszcz), ale już na zdjęciu "ładuje" lampę na samo dno oczka Z drugiej strony facet opinie ma bardzo dobrą... Patrząc na moc lampek, to akwarium na pewno można tym doświetlić. Czy oczko wodne? Hhmmmm.... Trzeba by rzeczywiście zobaczyć to coś w "realu". Pozdrawiam Pearl
  23. Witam, pytanie mam zupełnie niezwiązane z budowaniem, chociaż poniekąd związane jest z pieniędzmi... a za nie przecież materiały budowlane już kupić można!!! Otóż, jestem zatrudniony na pełny etat w firmie handlowej, ale... wypadło mi, jak to czasem przy okazji bywa, że po pracy coś tam sobie od pewnego czasu wytwarzam... z piachu, wapienia, ziemi, bursztynu... co tylko mam pod ręką - zużywam Wychodzi całkiem fajnie, bo po rodzinie się rozchodzi i wszyscy zadowoleni . Tak sobie pomyślałem ostatnio, że mógłbym tym pohandlować i... podzielić się częścią z moim kochanym krajem I tu moje pytanie: gdzie się zgłosić, co załatwić, jaki podatek...? Artyści - mniemam, że takich na forum nie brakuje - pomóżcie! Nie dla mnie, ale dla tych złotówek, co do budżetu państwa spłyną Pozdrawiam Pearl
  24. Witam, pytanie mam zupełnie niezwiązane z budowaniem, chociaż poniekąd związane jest z pieniędzmi... a za nie przecież materiały budowlane już kupić można!!! Otóż, jestem zatrudniony na pełny etat w firmie handlowej, ale... wypadło mi, jak to czasem przy okazji bywa, że po pracy coś tam sobie od pewnego czasu wytwarzam... z piachu, wapienia, ziemi, bursztynu... co tylko mam pod ręką - zużywam Wychodzi całkiem fajnie, bo po rodzinie się rozchodzi i wszyscy zadowoleni . Tak sobie pomyślałem ostatnio, że mógłbym tym pohandlować i... podzielić się częścią z moim kochanym krajem I tu moje pytanie: gdzie się zgłosić, co załatwić, jaki podatek...? Artyści - mniemam, że takich na forum nie brakuje - pomóżcie! Nie dla mnie, ale dla tych złotówek, co do budżetu państwa spłyną Pozdrawiam Pearl
  25. ok... zdjęcia zrobię na pewno mam taką sytuację, że remontuję stary dom...praca przebiega etapowo i trochę "na wariata". Kiedy poprosiłem elektryka do siebie zbadał stan, wymienił co trzeba, gdzie trzeba, ale tylko w części mieszkalnej.... piwnica i ogród to już melodia przyszłości, bo w międzyczasie były różne ekipy i każda gdzieś tam swój kabel dołożyła z komentarzem: "elektryk to panu dokończy" no i mam teraz taki trochę bajzel. W elektrycznej skrzynce głównej nie mam już miejsca w ogóle nawet na 1 "klawisz" ale też niektóre klawisze w międzyczasie przestały obsługiwać pewne odwody, bo odwody te były stare i przeszły w niebyt (tzn. zostały w ścianach). Wiem już, że czeka mnie remanent tej skrzynki tzn. sprawdzić raz jeszcze czego i ile mam pod danym "klawiszem". Mam też w piwnicy tzw. "siłę", ale może można to zlikwidować, albo zamienić na prąd 230V. Nie znam się.... tak czy owak tzw. przydziału "ze słupa" mam pod dostatkiem - elektryk tak pokombinował, że mam tyle co 3-4 domy mieszkalne także chyba o.k. Generalnie nie panikuję, ale jedna rzecz nie daje mi spokoju otóż mam lampę na tarasie, jeszcze nie podłączoną... ale prąd w kablu 3x1,5 już "siedzi" co potwierdzam brzęczeniem takiego "ustrojstwa", gdy je doń przystawiam Wszystko o.k., tylko kabel od tej lampy niknie gdzieś w ścianie (...) a potem pojawia mi się w ganku goły koniec (jakiegoś / tego samego?) kabla 3x1,5 i też jest pod prądem (urządzenie brzęczy). Ma to być kabel do wyłącznika, ale na mój gust to do wyłącznika powinny dwa dochodzić: jeden z lampy, a drugi od źródła prądu Zgłupiałem... wychodzi na to, że wpięli się gdzieś w ścianie w jakiś kabel dwoma końcami.... a to by był dramat chyba Cóż elektryka, to dla mnie sprawa nieodgadniona i może się mylę. Oby... Pozdrawiam Pearl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...