-
Liczba zawartości
676 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Pearl
-
Klub przekształcających ugory w piękne ogrody
Pearl odpowiedział iga9 → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
jeśli są olszyny to wycinaj od razu... źle wpływają na człowieka podobno i śmiecą sporo - to na pewno. Jeśli prace zamierzasz wykonać za jakiś czas, to teraz zaoraj wszystko i siej łubin (na przykład). Przed jego zakwitnięciem pościnaj, połam... i przepuść jakiś ciągniczek niech Ci to przekopie.... i od nowa to samo: siej, ścinaj i przekopuj. Poprawisz jakość gleby i będzie jak znalazł na potem. ...i planuj podstawa to domek, kawałek trawki i woda w ogrodzie -
Klub przekształcających ugory w piękne ogrody
Pearl odpowiedział iga9 → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
u mnie ogród na etapie ugorka więc się do klubu zapisuję od razu. Plan na tan rok: trochę trawki i sadzenie jak największej ilości tego, co w poczekalni się znajduje (człowiek jadzie do szkółki, łapie co bądź i potem nie wie gdzie to wcisnąć... czasu nie ma etc.) Plan na 2007: ulala automatyczne podlewanie + c.d. odchwaszczania... może ścieżki jakieś, prąd w ogrodzie...? Kto wie... Plan na 2008: oczko wodne, ale pokaźne - takie ze 25-30m2 (dobrej, taniej, grubej, wykładziny EPDM szukam ...ale w międzyczasie jest jeszcze tyle roboty, że nie wiem za co się zabrać najpierw krajobraz po remoncie, ot co -
kilka lat temu było tak, że po zimie miałem przy domu wodę od razu gdy tylko wbiłem szpadel w ziemię... normalnie po zimie to jest na 2-3 szpadle więc opcja z kręgiem chyba odpada. A pompa zatapialna? Są jakieś o dużej mocy?
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
ssąca to taka w piwnicy, jak rozumiem tzn. że już się takich nie produkuje? Pompa w studni.... nie wyobrażam sobie tego. To nie jest studnia głębinowa, tylko zwykła kręgowa. Początek rury jest gdzieś na dole, a koniec w piwnicy... i jak tu pompę głębinową zamontować? O ciągnięciu nowych rur ze studni nie ma mowy raczej... Rozwiązanie ostateczne: - woda ze studni do podlewania - miejska do domu ....ale wtedy mam związane ręce w przypadku braku wody w jednym ze źródeł
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
właśnie... myślę o tym już teraz. Co prawda całość sprawia wrażenie "nie gniotsa, nie łamiotsa" ale to ciśnienie w baniaku spada dość często i jest uciążliwe może się to wiązać z obniżeniem wody w studni? Bo lustro spadło znacznie przez tę suszę. Miałem je na około 2m... teraz będzie z 5-6m i lepiej raczej nie będzie (mazowieckie) Co kupić? Nowy hydrofor? Jaki? Szukam czegoś cichego raczej, jeśli to w ogóle możliwe (ten huczy jak lokomotywa prawie )
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
robud to bardzo wiekowy sprzęt. Nie zauważyłem tam niczego innego poza takim pudełeczkiem między baniakiem a pompą. Do pudełeczka kabelek z prądem dochodzi i w tym pudełeczku coś wyskakuje gdy pompa dobije 3,5 atm. na baniaka. Tak to wygląda, więc nie widzę możliwości jakiegokolwiek ustawiania min. i max. ciśnienia w baniaku. To pudło ma z 15 lat jak sądzę, może lepiej nawet... Rozważam zatem nawet budowę całego systemu od podstaw: to co miałbym już to: - doprowadzona woda ze studni rurą fi 32 - doprowadzona woda z wodociągu rurą 3/4 Chciałbym to tak skonfigurować nowy system, by móc pompować wodę zarówno na budynek, jak i do podlewania. Chciałbym, by urządzenie nie było głośne (podlewanie około 3-6 rano). Idealne rozwiązanie to używanie obu źródeł wody naprzemiennie (może zabraknąć wody w studni, co się zdarzało... lub awaria wodociągu, względnie odcięcie wody z powodu suszy... też już przerabiali (sąsiedzi na razie)). Urządzenie powinno stać w piwnicy (dom podpiwniczony). Czy mam szukać jakiejś pompy, czy hydrofora... jak to teraz wygląda (pytam głównie tych, co budują od podstaw i nie mają dostępu do wodociągu)? Jak się rozwiązuje problem wody w domu dzisiaj?
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Marek Mazon zrobiłem pomiary przy stanie jakim mam. Wiadro 10l napełnia mi się w ciągu 20-21 sekund przy ciśnieniu w hydroforze 3,5 atmosfery i rurce bodaj 1/2 (1/4?), ale... z tym starym hydroforem mam same problemy, bo spuszczam niecałe 20l i POMPA ZAŁĄCZA SIĘ PONOWNIE!!! Co robić w takiej sytuacji? To przy poborze 1m3 wody do podlewania oznacza PIĘĆDZIESIĄT ZAŁĄCZEŃ pompy!!! Powinno się dopuścić powietrza do tego wielkiego baniaka chyba, ale tego na pewno nie wiem. Zastanawiam się nad wymianą hydrofora na nowy sprzęt. Jak to teraz wygląda? Może ktoś z Was ostatnio kupował? Chciałbym by "to coś" pompowało wodę zarówno na budynek jak i do podlewania (lokalizacja: piwnica) i by nie pracowało zbyt głośno (podlewanie o 3-6 rano). Jeszcze sprawdzę dokładnie, ale ciśnienie z miejskiej (bo też taką mam, ale tylko w 1 punkcie w piwnicy - bez rozprowadzenia) nie jest chyba za wielkie (jestem ostatni na nitce wodociągu).
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pinus, mam takiego sąsiada, który skwitowałby powyższe dywagacje donośnym: "o rzesz ty w mordę!!!" Wnioskuję zatem, że dla poprawienia i uelastycznienia procesu nawadniania przydomowego ogródka warto pokusić się o zastosowanie jak najgrubszej rury na wyjściu końcowym Ja to muszę chyba wrócić na pierwsze strony, bo w głowie mam już kocioł nie mały ...w dodatku zgubiłem wątek, bo już sam nie wiem czy ma być pompa, czy hydrofor? ...co lepiej? ...czy będą jakieś spadki ciśnień podczas pracy systemu, czy nie? ...czy gdy w końcu spada ciśnienie (bo hydrofor się opróżnia) zraszacz też oblewa sam siebie, zamiast "pryskać" na max. obrotach? ...i co z tym reduktorem ciśnienia? Ci, którzy już podlewają: czy Wy macie hydrofory z jakimiś zbiornikami na wodę obok, czy też jakieś pompy, które "kręcą" non stop (nie wspominam o szczęśliwcach z miejską wodą)? Mam wrażenie, że temat mi się oddala zamiast się przybliżać...
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
tak szukam odpowiedzi w Twojej wypowiedzi damiang i nie mogę się dopatrzyć a zatem jeszcze raz: Czy jeżeli na fi 25 miałem 6 bar, a teraz przedłużę ją inną średnicą, większą, powiedzmy fi 32, to będę miał inne ciśnienie na nowym końcu rury? Moim zdaniem ciśnienie spadnie, ale pytanie jest czy po tym zabiegu więcej wody wypłynie w jednakowym czasie (porównujemy wypływ przed i po przedłużeniu instalacji)? Ot, zagadka
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
powtórzę pytanie: czy można, chcąc ustalić ciśnienie na wyjściu, wykorzystać do tego rurkę 1/2 lub 1/4, a potem wirtualnie w przybliżeniu określić na podstawie jakiejś tabeli ogólnej przybliżony wynik dla rury 3/4? Bo co mają zrobić Ci, którzy mają beznadziejnie cienkie przewody (sytuacja przed ich wymianą), natomiast chcieliby znać możliwości swojego systemu przed rozpoczęciem przeróbek? drugie pytanie: czy ma sens zastosowanie "na wyjściu" tuż przed automatyką, zaworami... rury fi 32 jeżeli wcześniej z wodociągu mam doprowadzenie fi 25? Jeżeli na fi 25 miałem 6 bar, to czy teraz na fi 32 będę miał również tyle, a może mniej lub więcej? Czy ktoś mógłby mnie oświecić w tej materii, bo ciemna masa raczkująca jestem w te klocki? Albo inne rozwiązanie: mam jedną rurę fi 25 (3/4) i teraz rozbijam to na 2 końcówki 3/4. Jeżeli jedna będzie "pracować" ciśnienie nie zmieni się prawie wcale, ale co gdy będą pracować obie? Jakie będzie ciśnienie na każdym końcu, gdy np.: na pojedynczej (pierwotnej) jest 6 bar? 6 : 2 = 3? To byłoby za proste chyba...
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
masakra ...chciałem zbadać ciśnienie z ujęcia wodociągu w piwnicy i... omal chaty nie zalałem!!! Ci wspaniali fachowcy tak to zrobili, że tylko się dotknąłem do pokrętła, a tu fontanna wody! nie wiem jak to do tej pory się trzymało. Dopiero teraz sobie przypominam, że nikt z gminy nie odebrał tego licznika... Na razie to załatałem po swojemu, ale aż mnie trzęsie żeby komuś za to przywalić ...z pomiaru oczywiście nici... A czy można mając wynik na cienkiej rurce (1/2 lub 1/4) wirtualnie w przybliżeniu określić wynik dotyczący rury 3/4?
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
podłoże antypoślizgowe na podjazd dla niepełnosprawnych...
Pearl odpowiedział Pearl → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
...a to gumowane, nie jest czasem śliskie zimą? Jak się zachowuje gdy jest mokre? To twarda guma? -
szukam materiału, który nadaje się na obłożenie betonowego podjazdu dla niepełnosprawnych. Płytki, jakaś masa do nałożenia... cokolwiek, ale proszę o jakiś konkretny produkt, który w miarę szybko da się "zainstalować". Bardziej skłaniałbym się w kierunku jakiejś masy żywicznej czy czemuś podobnemu. Warunek: mrozoodporność i oczywiście to, że można po tym chodzić, jeździć wózkami... Pozdrawiam Pearl
-
ok. zacznę od pomiarów... jak tylko wrócę z pracy. Do tych pomiarów to potrzebne chyba jednakowe wyjście... miejska jest 3/4 w stali, ale ta ze studni to w PE idzie chyba a tam inne średnice może znajdę podobne wyjście gdzieś w piwnicy Hydraulik wyskoczył mi wcześniej z kranikiem na ścianie na zewnątrz budynku z rurką taką, że najmniejszy palec nie wchodzi nawet
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
krótko się nie da raczej... stan obecny: 1300 placu pod ogród + budynek z doprowadzoną wodą ze studni kopanej (nie jest głębinowa, ale woda jest dobrej jakości o dziwo) do piwnicy. "Hydrofor" to u mnie jakiś starej daty silnik + wielki baniak, który ów silnik "nabija" dość często. Obsługuje on tylko budynek (woda użytkowa) i ręczne podlewanie wężem ogrodowym. W piwnicy jest też już doprowadzona woda miejska, ale nie podłączona jeszcze (nie korzystamy na razie). Doprowadzona jest rurą 3/4, a ciśnienia nie mierzyłem. Optymalne rozwiązanie dla mnie tak skonfigurować system, by: - móc w miarę sytuacji podlewać ogród miejską lub ze studni - móc w zależności od sytuacji zamiennie korzystać z wody użytkowej w budynku tzn. miejska lub ze studni - ...by powyższe opcje można było uruchomić otwierając ręcznie (zamykając) jakiś zawór w piwnicy - docelowo chcę znaleźć taki rodzaj pompy do piwnicy (nie wiem... chyba też z baniakiem na wodę, bo przecież w innym razie pompa musiałaby pracować przy każdym odkręceniu kranu?) Chciałbym, jeśli to konieczne, by ciśnienie pompy (woda ze studni) nie było inne niż wody miejskiej... po to by ewentualna zamiana źródła wody nie spowodowała innej pracy systemu automatycznego podlewania (jakieś niedolewanie z powodu niskiego ciśnienia etc...). Poniżej napiszę jak coś rozumiem, a proszę o info czy rozumuję dobrze: Załóżmy, że woda w hydroforze jest "nabijana" do 6bar, a pompa włącza się gdy spadnie do 3bar. System ułożony w ogrodzie by poprawnie pracować wymaga 3bar ciśnienia non stop. Wobec czego zakładam reduktor, który zawsze wyrówna mi różnicę ciśnienia do 3bar, czy to przy pełnym hydroforze, czy "połówce", cz też tuż przed załączeniem się pompy. Czy mam rację? Dlaczego chcę zmienić starą pompę + hydrofor? Bo całość robi za dużo hałasu, co w przypadku wody użytkowej nie jest problemem (bo wtedy nie śpimy), ale już przy podlewaniu o 3-4 rano nim jest. Małżonka się budzi, ot co . Stary sprzęt biorę pod uwagę tylko jeśli chodzi o obsługę budynku, do podlewania muszę mieć coś innego. Dlaczego chcę korzystać z dwóch źródeł wody: studnia potrafi w wielką suszę zejść do 0, a jeśli chodzi o miejską to też nie jest do końca pewne źródło (jestem na samym końcu nitki wodociągu, wokół mnóstwo działek i coraz więcej domków. W sytuacji suszy (obecnie) wójt wydaje zarządzenie, by nie podlewać kwiatków i trawki wodą z wodociągu. Już wszystko wiecie... Pompę do podlewania chcę mieć w piwnicy, bo raz, że do studni mam nieciekawy dostęp (nie jest głębinowa, także jest lustro wody, więc nie ma gdzie stanąć...), a dwa, że niech pompuje też wodę użytkową w budynku (jedno nie będzie praktycznie miało wpływ na drugie, bo podlewać się będzie, gdy będziemy spać jeszcze). Będę wdzięczny z ukierunkowanie, co jak i w jakiej kolejności robić.... bo by zacząć robić przeróbki muszę wiedzieć do czego mają one zmierzać... a na razie to "zielony" jestem
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
dla mnie kwestia ciśnienia wody to magia czarna na razie Pytanie: jeżeli rura z wodociągu, którą mam w piwnicy to 3/4, to czy sensowne jest teraz "rozszerzenie" jej tak, by do automatyki ogrodowej dochodziła rurą fi 32? Czytam o tym trochę (ciśnienie) i coraz mniej wiem... że niby jakieś tam mikrozraszacze i rury do nich wytrzymają 4bary... a co mnie to "interesi"? Dalej jest napisane, że z kolei zraszacze wynurzalne wytrzymują większe ciśnienie i tak dalej... To co, mam dwa hydrofory instalować, by uzyskać różne ciśnienia dla różnego rodzaju nawadniania? Niby tak wszystkim zależy bym kupił ich osprzęt do tego podlewania, ale jak wchodzę na stronę to tam owszem "ą" "ę"... ale żeby coś było napisane "jak chłopu na miedzy" to powiedzieć nie mogę a szkoda bo wtedy każdy by załapał od razu. Nie podaje się gotowych recept postępowania, tylko wylicza możliwości... guzik mnie one obchodzą! Praktycznie każdy chciałby zrobić system tak by działał i miał jeszcze pewien margines "mocy" w zapasie, tzn. by można było w przyszłości daną nitkę rozbudować. Natknąłem się na kilkunastostronicowe opisy systemów: jeden z samymi mikrozraszaczami, drugi z samymi wynurzalnymi a kto takie coś widział w praktyce?!! Zawsze się chyba łączy różne rozwiązania, bo zawsze jest przecież jakiś trawnik, drzewko i krzaczek - a podlewanie w każdym tym przypadku jest inne. Na razie jestem sfrustrowany, by nie powiedzieć zły... bo samo układanie rurek wydaje się już banalne, ale do tego jeszcze dalego w moim przypadku . I co z tym ciśnieniem wyjściowym? Jedni piszą, że stałe musi być... inni, że można z hydrofora prosto śmigać, a tam przecież raz są 2 bary, a raz 5!!! Chciałbym hydraulika wpuścić do piwnicy, ale nie wiem co mam mu powiedzieć? Mam stary hydrofor, w którym co jakiś czas ciśnienie w ogóle gdzieś znika... zapowietrza mi się "toto" często... mam też miejską wodę, ale tylko doprowadzoną do piwnicy.... teraz chciałbym to wszystko tak przerobić by mogło działać zamiennie, tzn. woda miejska i ze studni na zmianę zarówno do budynku jak i podlewania... pisałem o tym wyżej dokładnie. Trzyma mnie z pracami ciśnienie wody... wiem już że muszę wyjść "na ogród" średnicą minimum 3/4, ale co ze zmiennym ciśnieniem? Ma być stałe czy może być zmienne? Jakie wychylenia może mieć (min. i max.) to ciśnienie. Czy ktoś z Was przebijał się przez podobny problem? Pomocy.........
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
ja mam kołki sosnowe po remoncie i już zdecydowałem: będę to ciął na klocki wysokości (tu się zastanawiam... minimum 10cm chyba...) a potem impregnował. Mam opcję z Altaxinem co się zowie Apikor... ale lepszym chyba rozwiązaniem jest... tu uwaga!!! Pokost! ...tylko trzeba go rozcięczyć jakimś rozcieńczalnikiem w 50% czyli zmieszać "pół na pół". Dzięki temu nie będzie się lepił praktycznie wcale. Takie rozwiązanie pod dachem i na piasku, przetrwa dłuuuuuugo. Ja odważnie wyprubuję to jednak na wolnej przestrzeni i zobaczymy. Może ktoś z Was coś dorzuci od siebie... komentarz, radę... Krawędzie placyków będą odizolowane od czarnoziemu szczelnym sztucznym materiałem z rolki, bo takie coś akurat mam - ale poza tym jest wręcz idealne do tego celu (podobne różnokolrowe taśmy rozkłada się na kablach elektrycznych etc. przy okazji wykonywania różnorakich wykopów). Pozdrawiam Pearl
-
masz ci los!!! Kolejny problem!!! Małżonka oświadczyła, że nie chce wysłuchiwać pracującego co chwilę hydrofora o 3-4 rano w trakcie podlewania ale czy gdyby zamiast hydrofora była pompa, która pracuje non-stop w trakcie podlewania... czy taka pompa byłaby "słyszalna" jeśli umieści się ją w piwnicy? Mam pompę zanurzeniową (do brudnej wody) i ta pracuje raczej cicho, brzęczy sobie i tyle. Do kogo się udać właściwie, by cały ten system skonfigurować w jedną całość tzn. podlewanie automatyczne, woda miejska na zmianę z wodą ze studni - zarówno do podlewania jak i do użytku... a do tego jeszcze hydrofor, który tylko wodę użytkową ma ciągnąć, a w trakcie podlewania był poza systemem...? Ufffffffffffff
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
specem nie jestem, ale piszą, że do automatycznego podlewania musi być równe ciśnienie w każdym momencie podlewania. Tymczasem mój hydrofor ma przecierz swoją amplitudę: "nabija" dajmy na to do 5-ciu, a potem silnik staje... puszczam wodę i ciśnienie powoli spada do 2, by uruchomić silnik od nowa. Czy mój hydrofor różni się od innych poza tym, że jest stary jak świat ? Przecież w takich warunkach zraszacze nie będą działać poprawnie! Jeśli ma się chęci maszerowania z weżem ogrodowym godzinami w tę i w drugą stronę, to owszem, rozwiązanie to się sprawdza. Rodzice tak mają, ale przy obecnej suszy średnio 3 godzinki rano i pod wieczór im z życiorysu ubywa Mnie chodzi o coś zupełnie innego. Czy mylę się w swoich rozważaniach?
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
jeszcze mi coś zaświtało... Sprawdzę może jakie jest ciśnienie w ujęciu wody miejskiej i potem dokupię taką pompę, by pompując wodę ze studni uzyskać porównywalne wartości ciśnienia w obu ujęciach. Dzięki temu mógłbym korzystać ze studni zarówno jeśli chodzi o wodę do podlewania jak i wodę użytkową (jedynie koszt prądu do pompy), a w momencie gdyby zapas wody w studni drastycznie się zmniejszył przełączyłbym tylko w jednym miejscu w piwnicy i całość działałaby jak wcześniej tylko na innej wodzie. Co Wy na to? Czy jest wśród Was jakiś fachowiec, który mógłby mi zasugerować, jak sprawnie dobrać taką pompę? Wolałbym mieć ją w piwnicy (obecnie ze studni wodę użytkową ciągnie silnik, który "nabija" hydrofor... ale wiadomo, że na czymś takim automatyczne podlewanie nie pochodzi sprawnie), bo mam już ze studni rurę doprowadzoną do piwnicy, ale jeśli lepsze rozwiązanie to pompa w studni, to ok. Tylko co wtedy z wodą użytkową? Jest chyba też możliwe takie rozwiązanie: hydrofor ciągnie wodę "po staremu" jako użytkową w budynku...... pompa osobno ciągnie wodę do podlewania (ciśnienie podobne do tego z miejskiej)....... ....a w razie długotrwałej suszy przełączam zawór i mam miejską zarówno do podlewania jak i użytkową. By pozbierać to wszystko do kupy... jaką pompę wybrać by ciągnęła wodę do podlewania, umiejscowioną w studni (studnia ma swoje lustro wody) czy też umiejscowioną w budynku (piwnicy)? Czy takie rozwiązanie nie będzie wymagało czasem mocniejszej pompy? ze studni do piwnicy będzie z 10m... Wykonanie systemu nawadniania wydaje się proste, może poza automatyką, ale by to wszystko zacząć muszę mieć "uregulowany stosunek wodny" a takiego nie mam na razie Za wszelką pomoc dzięki Pozdrawiam Pearl
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
pisząc pompa nie masz chyba na myśli hydrofora... rozwiązanie z pompą w studni pociąga za sobą chyba to, że całe automatyczne podlewanie musiałoby się właśnie ze studni rozchodzić... a ja preferowałbym raczej rozwiązanie z punktem poboru pod tarasem przy budynku (taras na słupach przylega do bryły budynku) i stąd rozprowadzić we wszystkich kierunkach.... Czy jest gdzieś strona www gdzie jest skompletowany przykładowy system z automatyką - jakiś projekt na który można by rzucić okiem i przerobić na własny użytek? Pozdrawiam Pearl
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
u mnie ogród w powijakach, ale susza taka, że nie ogród do przodu się posuwa, tylko my z wężem ogrodowym ganiamy Postanowiłem więc wziąć sprawy w swoje ręce zmysł manualny jest, z technicznym gorzej, bo jakieś sterowniki i automatyka to dla mnie matrix 4 (...) Mam taką sytuację: woda miejska w jednym punkcie w piwnicy (ale nie rozprowadzona nigdzie) i wysychająca w największe upały studnia (tu instalację mam połączoną z całym budynkiem). Z miejskiej praktycznie nie korzystamy jeszcze... studnia potrafi płatać figle, a przecież jeszcze praktycznie w ogóle nie podlewamy ogrodu (raptem może z 1/10 ogrodu). Wymyśliłem sobie, że porobię jakieś zawory w piwnicy, by móc przełączać wodę do podlewania... tzn. "jechać" na tej ze studni ile się da zarówno na budynek jak i ogród (głównie okres wiosenny i wczesne lato)... a gdy woda w studni "jęknie" i zniknie, przełączę cały budynek i ogród na wodę miejską. Niby proste, ale jest chyba kłopot... różne ciśnienie z hydrofora i wody miejskiej (zachodzi chyba konieczność odpowiedniego dopasowania systemu do wielkości ciśnienia?). Co więcej... mieszkam na końcu nitki wodociągu, tzn. 200m przede mną jest ostatni korzystający, potem ja i koniec. Obawiam się, że jak przyjdą wielkie upały to i z ciśnieniem z wody miejskiej może być różnie. Co mi radzicie? Pytanie dodatkowe: jaką minimalną średnicą rury trzeba wyjść, by móc podłączyć automatykę? Działka o powierzchni około 1600m2 z tego 100 odpadnie na dom i drugie tyle na podjazd (nie chciałbym przez średnicę głupiej rury zablokować sobie rozbudowę systemu w przyszłości - dlatego pytam). Dzięki za wszelkie podpowiedzi... to dopiero początek, potem będę pytał o więcej Pozdrawiam Pearl
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
impregnat do drewna, niebrudzący... do bruku drewnianego
Pearl odpowiedział Pearl → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
dodam jeszcze, że bruk, który chcę impregnować będzie dobrze zdrenowany i praktycznie nie będzie miał kontaktu z czarną ziemią, a jedynie z piaskiem. Będzie go sporo, także muszę mieć pewność, że środek zastosowany będzie odpowiedni - stąd moje pytanie. Drewno sosnowe... Altaxin... tylko który? -
impregnat do drewna, niebrudzący... do bruku drewnianego
Pearl odpowiedział Pearl → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
Twoje uwagi są bardzo cenne dzięki -
impregnat do drewna, niebrudzący... do bruku drewnianego
Pearl odpowiedział Pearl → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
zależy mi, by ów impregnat wnikał do wewnątrz klocka, bo jeśli tylko pokryje z zewnątrz to przy chodzeniu momentalnie się zetrze... reasumując: szukam czegoś co wniknie w drewno i nie będzie brudzić. Dzięki za podpowiedzi