-
Liczba zawartości
676 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Pearl
-
to już jestem blisko celu... Żadnych skomplikowanych iluminacji nie przewiduję, więc dam kabelek 3x1,5 pod lampki i 3x2,5 do gniazd i pompy do oczka. Marek, skarbnico wiedzy nieprzebranej , pomęczę cię jeszcze z tą długością kabla pod lampki... gdybym chciał u siebie zrobić wszystko na 1 kablu, to mówiłem już: 100-110m miałby taki kabel , no i z 10-15 lampek na nim by wisiało. Podzielić to na dwie "sekcje" czy nie trzeba? Nie chciałbym by lampki mocno świeciły blisko domu, a z kolei na końcu kabla lampki tej samej mocy świeciły ledwo co... Bo chyba długość kabla może mieć na to wpływ. Pójdę dalej z tematem.... załóżmy, że mam już te kable. Czy można zrobić tak, że przy samej lampie będzie jakiś przełącznik, dzięki któremu mogę czasowo odłączyć daną lampkę od całości (jadę powiedzmy na wczasy, a chcę by w międzyczasie nie ciągnęło zbytnio prądu, ale by w ogrodzie coś tam się jednak przez ten czas żarzyło, dlatego wyłączam połowę lampek). Możliwe? Na pewno... tylko czy warte zachodu . Marek, co to za lampki, jakiego producenta, gdzie kupiłeś - bardzo się spodobały MOJEJ PANI Pozdrawiam Pearl
-
hmmmm... działkę mam bardzo podobną do Twojej - w przybliżeniu jest to 66x25m, ale za to dom jest usytuowany w 1/3 odległości od przodu działki. 2/3 z tyłu domu to ogród "właściwy" , ale przed domem też będzie jego ważna część, choć mniejsza. Gdybym chciał wszystkie lampki dać na 1 kablu 3x1,5 to musiałby on mieć długość około 100m, a to chyba nie najlepiej. Kabel z konieczności wyprowadzę z tyłu domu, potem okrążę trawnik, który mam poza domem i... już wtedy kabel miałby 60m idąc dalej mamy kolejne 15 + 15 + 20m... także łącznie raczej 100m bite! Można by po tych 60m już nie ciągnąć dalej tylko wyjść drugim kablem z tego samego miejsca z tyłu budynku i okrążyć dom... jeden miałby wtedy 60m, drugi 50m. Ale długość tego kabla (ad.1) to ciągle sprawa otwarta, bo przed domem, jak mówiłem, mam latarnię... oświetla ona tę część posesji bez problemu (kiedyś z powodzeniem pracowałem z betoniarką do późnych godzin nocnych i było znośnie). Jeśli chodzi o długość zdam się tutaj na Twoje doświadczenie. Czy kabel długości 110m zda egzamin, czy będzie za długi? Myślę, ze rozstaw lampek zrobiłbym podobnie jak u Ciebie, tj. powiedzmy co 8m (przemyślałem sprawę i myslę, że te energooszczędne 25W, czyli niemal 100W, to max. i w zupełności wystarczą, a nawet będą za mocne!). A czy można podłączać lampki do kabla nierównomiernie? Np.: kolejno co 8m, 8m, potem co 12m, a później co 3m... czym to grozi? Czy będą jakieś nietypowe "objawy"? Zastanawiam się czy przypadkowo u siebie zrobiłeś co 8m, czy też było to działanie wymuszone... przez jakiś istotny aspekt, o którym nie mam pojęcia. Z tego co zapamiętałem (?) ...to długi kabel spowoduje zjawisko słabszego świecenia lampek końcowych, czy tak? Jak zliczasz... te 1500-2000W? Czy podliczasz wartość WATT lamp energooszczędnych, czy też odpowiadającą im ilość WATT lamp zwykłych? A może oba sposoby są poprawne... a tu (w ogrodzie) stosujemy po prostu energoooszczędne, więc gdyby na 100m kabla dać 20szt. energooszczędnych lamp 25W to po dodaniu ich mocy mamy dopiero 500W czyli 1/3 tego na co możemy sobie na takim kablu 3x1,5 pozwolić. Czy to co tu napisałem trzyma się kupy? Jak rozumiem liczba gniazd nie ma tutaj specjalnie większego znaczenia, dwa czy pięć - bo więcej gniazd w ogrodzie chyba nie ma sensu, gdyż rzadko się używa choćby dwóch jednocześnie. A co z pompą 175W i kosiarką 1600W - mniemam, że skoro moc jaką będą wspólnie pobierać (1775kW (?) ) nie przekroczy wartości krytycznej (pow.2kW) to wszystko będzie o.k. i zabezpieczenie nie będzie musiało wyskakiwać Istotnie, po co ciąć kabel , gdy można tak jak powyżej, zastosować metodę "pętelek" ze ściąganiem izolacji w danym punkcie. Piszesz 500-700W na punkt (?) Czy są w ogóle takie mocne lampy ogrodowe? Chyba nie są to lampy energoooszczędne (?)... to chyba jakiś halogen musi być (jeszcze do takich lamp nie doszedłem) uspokój mnie Marek... pisząc 3x2,5mm2 i 3x1,5mm2 nie masz chyba na myśli prowadzenie takiego kabal podwójnie tzn. jeden przy drugim (bo po co?). Wybacz, ale jest już b.późna pora.... a ta "2" po "mm" przy symbolu kabla obudziła moją wrodzoną podejrzliwość i musiałem to wyjaśnić dłuuuuuuuuugi ten post, ale starałem się zawrzeć tu wszystkie moje znaki zapytania Pozdrawiam i dzięki Pearl
-
Marek, jak już się przekonałem nie raz, wiedzę masz rozległą i nie jest ona powierzchowna. Cenniejsze nade wszystko jest to, że chcesz się jeszcze tą wiedzą podzielić! Wracając do mojego "mini" oświetlenia i nie tylko: 1. pierwszy przewód poprowadzę wzdłuż ścieżki i chciałbym dać na nim co jakieś 4-5m lampkę, może tylko nieco mocniejszą niż te 12W każda - powiedzmy 40W, tak by było wiadomo gdzie się człowiek znajduje i by mógł coś z zestawu roślin przy okazji zobaczyć (takich kabli dam co najmniej 2, ponieważ nie wiem ile max. tego typu lampek energooszczędnych mogę dać... conajmniej 2, bo 1 za domem, a drugi przed) 2. drugi przewód to przewód do gniazd (będą 2-3, może 4 takie gniazda). Gniazda będę wykorzystywał gdy kupię np.: kosiarkę elektryczną, taką najmocniejszą.... to chyba z 1600W.... albo podłączyć taką minibetoniarkę (na 12,5kg cementu), mieszalnik pasz właściwie ....czy też zwykłą wiertarkę.... ale też chciałbym, by jedno takie gniazdo, było na stałe (na "sztywno" - bez wtyczki) podłączone do pompy od oczka wodnego + ewentualnie skimmera powierzchniowego. Pompa taka, nawet gdyby to miał być olbrzymi "smok" typu http://www.zoomania.pl/product_info.php/products_id/1308?osCsid=1963a5cbf1d41ecee57c848fede36163 który przepompuje całą wodę z oczka w niespełna 3h.... więc pompa taka zużywa 175W. Czy muszę dawać oddzielny przewód do pompy, jeśli pompa ta miałaby czasem "chodzić" jednocześnie z kosiarką? 3.Trzeci przewód poprowadziłbym szeregowo do 2-3 punktów, które chcę wyeksponować, więc tu światło byłoby raczej mocniejsze. Frontu domu oświetlać nie muszę, bo mam latarnię w rogu działki . I to tyle... projekt chyba ubogi raczej. Wiele kwestii z ww tematu jest dla mnie niezrozumiałych.... podam pewien przykład: mam u siebie na ścianie budynku, jakieś 4m nad ziemią lampę z żarówą energooszczędną, która ma mieć moc równowartą 100W (....czy nawet 120W, bo nie zaglądałem do niej dawno). Powiem krótko: do bani z tą żarówką!!! Jeśli wkręciłbym zwykłą 100W, byłoby lepiej pewnie... ale nie mogę, bo mi chata spłonie w końcowym rozrachunku) . (...)cena przewodu YKY 3x1,5 jest tylko 1PLN niższa od 3x2,5 i korci mnie, by kupić ten grubszy, na wypadek gdyby przyszło mi do głowy w przyszłości 2 lub 3 razy zwiekszyć moc oświetlenia. Czy mam rację? W tej kwestii zasięgnąłem opinii elektryka.... ale ten jest niezłomny i twierdzi twardo, że 3x1,5 wystarczy w zupełności. Kto tu ma rację? Marek, dorzuć swoje 2 grosze jeśli możesz - to mi ogromnie ułatwi życie Dzięki i pozdrawiam Pearl PS: jak ustawić ten ekran, bo wszystko "pojechało" w prawo i niewiele widać
-
Dzięki Krzysztofh!!! Przekonałeś mnie, że nie ma co startować z prowizorką. Kupuję kabel ziemny i do dzieła!!! Ładnie opisałeś tę opcję 20 lamp szeregowo... ...i tu mam jeszcze zawahanie: czy obwód w układzie gwiazdy to inaczej poprowadzenie jednego kabla w pewien punkt, a stamtąd też po jednym do każdej lampy (+ zapas na każdym z końców)? Pozdrawiam Pearl
-
.....konkrety mili Państwo, konkrety!!! jaki kabel zakopać, jak to zrobić... bo nie wierzę, by każdy elektryka wzywał - no może na sam koniec, do podłączeń. Pozdrawiam Pearl
-
więc jak z tym kablem... może ktoś jeszcze coś dorzuci od siebie. Elektrycy - fachowcy, pomóżcie laikowi! PS: może jest jakaś str.www gdzie są przykładowe projekty instalacji w ogrodzie. Chętnie przestudiuję... Pozdrawiam Pearl
-
przestanie taka być, gdy małżonka się dowie ...ale poważnie, powiedzmy, że mam już ten kabel. Czy dobrym rozwiązaniem będzie: - zakopać 1 kabel który "obsłuży" światło przed domem + jedno miejsce z gniazdem (5-8 lampek w ogrodzie + gniazdo) - zakopać 2 kabel który "obsłuży" światło za domem + drugie miejsce z gniazdem (5-8 lampek w ogrodzie + gniazdo) - zakopać trzeci kabel na którym w przyszłości "zawiśnie" pompa do oczka wodnego lub dwie pompy (max. 1 gniazdo podwójne przy oczku wodnym) ??? Przyszło mi do głowy, że z gniazd tych (1 i 2) będę korzystał, gdy światło nie będzie włączone.... z drugiej strony trawnika też nie będę kosił w nocy Czy takie rozwiązanie jest do przyjęcia? I drugie pytanie: rozumiem że przewód prowadzę od 1 do ostatniego punktu, zostawiając po drodze odpowiedni (?) zapas przewodu w każdym punkcie. Czy tak się właśnie robi? Bo przychodzi mi do głowy układ w kształcie gwiazdy: przewód doprowadzony w jakieś miejsce i stamtąd osobny do każdego punktu.... ale z pewnością więcej się przy takim układzie ziemi łopatą przerzuci Pozdrawiam Pearl
-
to wiele... ale ten przewód za 1300 PLN nie wiem czy to przełknę, bo przecież zwykły podtynkowy 3x2,5 kosztuje niemal 10 razy (!) mniej. Jeśli położę taki w dobrym peszelu, to co się może stać? Czy ma tu znaczenie rodzaj terenu (suchy/podmokły)? Dokładnie taki (3x2,5) leży u mnie już 2-3 lata zakopany w peszelu na trasie: piwnica-domofon przy bramie. Nic się złego z tym nie dzieje, mniemam. Zresztą sam elektryk to zmajstrował... Pozdrawiam Pearl
-
a mnie interesuje coś całkiem innego. Otóż, chciałbym już teraz, kiedy ogród dopiero powstaje, zakopać w ogrodzie przewód. Chciałbym mieć przynajmniej ze 2 punkty w ogrodzie gdzie mógłbym w przyszłości wetknąć wtyczkę by coś zrobić, np.: wiertarką. Oświetlenie ogrodu o którym myślę to nic wydumanego - może parę lampek pod wodą w oczku, jakieś niskie proste słupki przy szlakach komunikacyjnych oraz punktowo, światła które eksponują jakieś zakątki. I tu moje pytania: 1. jakiego przewodu użyć... 3x2,5? 2. czy muszę prowadzić kilka takich przewodów np.: do gniazdek osobny, do lampek w wodzie osobny, a do reszty jeszcze inny? 3. jak i czy muszę coś obliczać przy tym, by nie okazało się potem, że lampki "siadają", albo korki wyskakują. Oczywiście kablem popłynie prąd 230, czy to źle? Czy większość lampek ogrodowych jest na 12Watt? Czy jest to dobre rozwiązanie, bezpieczniejsze (te 12 Volt)? A co ze światłem z takiej lampki, czy jest słabsze niż z 230V? Chodzi mi o szczegóły... ile kabli prowadzić, ile zapasu zostawić w miejscu gdzie będzie lampka... kable wyjdą z piwnicy, a pan elektryk kiedy w końcu do mnie zawita podłaczy wszystko do skrzynki gównej.... a że rychło nie zawita... stąd mój długi wywód tutaj Z góry dziękuję za wszelką pomoc. Agnikkrol piszesz, że masz już wyprowadzoną instalację z piwnicy... jak to u Ciebie wygląda? Ile kabli, jakich? Im więcej napiszesz tym lepiej Pozdrawiam Pearl
-
a mnie interesuje coś całkiem innego. Otóż, chciałbym już teraz, kiedy ogród dopiero powstaje, zakopać w ogrodzie przewód. Chciałbym mieć przynajmniej ze 2 punkty w ogrodzie gdzie mógłbym w przyszłości wetknąć wtyczkę by coś zrobić, np.: wiertarką. Oświetlenie ogrodu o którym myślę to nic wydumanego - może parę lampek pod wodą w oczku, jakieś niskie proste słupki przy szlakach komunikacyjnych oraz punktowo, światła które eksponują jakieś zakątki. I tu moje pytania: 1. jakiego przewodu użyć... 3x2,5? 2. czy muszę prowadzić kilka takich przewodów np.: do gniazdek osobny, do lampek w wodzie osobny, a do reszty jeszcze inny? 3. jak i czy muszę coś obliczać przy tym, by nie okazało się potem, że lampki "siadają", albo korki wyskakują. Oczywiście kablem popłynie prąd 230, czy to źle? Czy większość lampek ogrodowych jest na 12Watt? Czy jest to dobre rozwiązanie, bezpieczniejsze (te 12 Volt)? A co ze światłem z takiej lampki, czy jest słabsze niż z 230V? Chodzi mi o szczegóły... ile kabli prowadzić, ile zapasu zostawić w miejscu gdzie będzie lampka... kable wyjdą z piwnicy, a pan elektryk kiedy w końcu do mnie zawita podłaczy wszystko do skrzynki gównej.... a że rychło nie zawita... stąd mój długi wywód tutaj Z góry dziękuję za wszelką pomoc. Pozdrawiam Pearl
-
Komentarz do dziennika znalezionego w betoniarce...
Pearl odpowiedział a topic → Dzienniki budowy - komentarze
dawnom nie bywał w tych progach, a tu ciekawie, ciekawie... Ni w ząb nie kumam, ale już mi się podoba Muszę poczytać chyba ten sławetny dziennik Yemiołki Yemiołka, masz chyba mnóstwo granitu pod bokiem - zazdroszczę... A teraz uwaga!!! Mówi do was przyszły tata Na potrzebę chwili przerobię nieco pewien fragment z Konopielki: "wkrótce się panienka rozbędzie, ino czy aby tylko od kartoflów?". Oznajmiam, że nie tylko od kartoflów Nowy ludek pojawi się w maju... i dobrze - od razu pomoże oczko wodne budować -
system może jest i chory, ale gra ostatnio... PRZEDNIA!!! 2:1 z Poortugalią i 1:0 z Belgią.... i to w jakim stylu!!! Brawo nasi!!! A ja grywam sobie swoją drogą co tydzień i ostatnio w boju "szóstek" było... 20:15 Tak, tak... to piłka nożna, nie hokej
-
hmmm.... to mam temat znowu Wszystko dobrze, tylko ten hałas i smród w piwnicy podczas postoju. Dla mnie koszenie to tylko sobota lub niedziela. Nie zakłócę niczyjego spokoju, bo mieszkamy na całkowitym uboczu, ale dla jasności - nie myślę tu o innych, tylko o rodzinie i o sobie. Pytanie: czy da się w ogóle kosić spalinową bez nauszników.... rzecz jasna bez obawy o utratę słuchu po pewnym czasie? Nie mam zamiaru paradować po ogrodzie w krótkich gaciach i nausznikach - co sąsiedzi powiedzą?
- 176 odpowiedzi
-
- elektryczną
- elektryczne
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
więc jak, podpowie mi ktoś z Was w kwestii wyboru konkretnego modelu i konkretnej mocy? Trawki będzie u mnie ostatecznie niewiele, bo 500-700 m2 ale na razie mam... 200. Wybiorę kosiarkę elektryczną średniej (?) mocy lub lepszą. A tak w ogóle, jaka jest najmocniejsza elektryczna (moc)?
- 176 odpowiedzi
-
- elektryczną
- elektryczne
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
sam już nie wiem... działka ma około 1600m2 z tego w najgorzszym wypadku połowa pod trawkę wypadnie, czyli będzie tego z 700-800m2 mimo, że niemal wszyscy doradzają spalinową, ja sam przez skórę czuję wstręt do spalinówki, bo m.in.: - dla mnie to czarna magia (urządzenia mechaniczne, olej, paliwo) - smrodzi toto gdy pracuje - smrodzi (ponoć) gdy stoi (piwnica w bryle budynku z wejściem/połączeniem również do części mieszkalnej) - hałas (mimo, że mieszkam na uboczu nie wyobrażam sobie zakładania jakichś nauszników etc.) raczej nie dopuszczam sytuacji, że trawnik nie będzie koszony regularnie. Czy zatem wybrać spalinową? Jedyny minus elektrycznej to w zasadzie kabel... bo moc, jak ktoś wyżej napisał, jest potrzebna głównie w sytuacjach ekstremalnych. Myślę o zakupie stosunkowo mocnej elektrycznej z dużym koszem z tyłu i szerokim "koszeniem". Czy to dobre rozwiązanie w moim przypadku? Dodam, że nie będzie kłopotu z wagą kosiarki - zawsze to ja będę kosił trawę, a nie płeć piękna. Może ktoś podsunie mi konkretny model i moc KW odpowiednią dla mnie? Dzięki i pozdrawiam
- 176 odpowiedzi
-
- elektryczną
- elektryczne
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
chyba masz rację, a dojdzie jeszcze robocizna przy układaniu bruku jeszcze chyba raz przemyślę sprawę... może chociaż pod krytym tarasem dam tę sosnę, którą mam (taras na słupach)? Się zobaczy...
-
ja mam zamiar ułożyć 15-25m2 ale mam bruk sosnowy :/ bo praktycznie gratis miałem cięcie, a drewno to stemple budowlane pozostałe po remoncie. Mój plan jest taki: najpierw impregnacja - zatapianie, nasączanie w roztworze 50/50 pokost + jakiś rozpuszczalnik. Efekt takiego zabiegu: porządnie wnika w drewno, szybciej niż sam pokost... i potem nie brudzi już w zasadzie. Podsypka, grubszy żwirek i odizolowanie krawędzi bruku od czarnoziemu. To tyle... taki jest plan, ale to przede mną dopiero
-
Ja bym to zrobil tak - studnia-pompa glebinowa-hydrofor-rozprowadzenie wody na dom i do podlewania. ...a ujęcie wody miejskiej? Jak rozumiem, nie należy jej prowadzić do hydrofora, bo i po co... tylko gdzie zatem się wpiąć z tą rurą z wodociągu? Za hydroforem chyba ? No i chyba przed rozprowadzeniem na dwie rury (dom i ogród)?
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
do studni wejść można, ale nie ma na czym stanąć, bo albo od razu woda i 4-5m do dna (wiosna), albo 4-5m "przepaści" i metr wody na dole (stan obecny) Jednym słowem: klapa!
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
odpowiadam: obecnie mam taką sytuację: studnia 8-10m od punktu w piwnicy budynku, w którym to punkcie jest silnik+pompa+hydrofor (baniak z wodą)... pompa zasysa wodę rurą fi 32 ze studni (studnia kopana ). Chcę po zakupie nowej pompy głębinowej (tym razem umieszczonej w studni, nie w piwnicy), by ta tłoczyła wodę zarówno do instalacji w budynku (m.in. zbiornik - jak piszesz... a czym się różni zbiornik od hydrofora? ) jak i na ogród. Tego samego oczekuję od ujęcia wody miejskiej, które mam w piwnicy. Problem pierwszy: czy pompa ma tłoczyć wodę do budynku jedną rurą i tam rozchodzić się na dwie (budynek i ogród) - wtedy z piwnicy wychodzę rurą na ścianę budynku i tam montuję zawory, automatykę etc. (pasuje mi takie rozwiązanie, bo byłoby to miejsce pod tarasem na 2,3m słupach, zacienione, niewidoczne, ale z dobrym dostępem)... czy też już przy studni zrobić rozwidlenie na 2 rury - jedna do domu, druga okrąży dom i wyląduje przy ścianie w miejscu, które opisałem powyżej. Tu pojawia się kłopot, bo i tak muszę na ścianę doprowadzić rurę z wodociągu miejskiego.... więc tylko rur przybędzie przy tym drugim rozwiązaniu. Pierwsze ma tę zaletę, że mógłbym w piwnicy (mam pomieszczenie) zrobić swoiste centrum dowodzenia: zejdzie się tam woda ze studni, woda z wodociągu, wajcha (automat?) dzięki której przełączę się z jednej wody na drugą, zbiornik z wodą zimną..... i stamtąd dopiero zamierzam puścić rurę, którą wyskoczę na ścianę pod tarasem. Moim zdaniem to optymalne rozwiązanie. ale... pojawił się większy problem jeszcze: woda z wodociągu ma w sumie marniutkie ciśnienie, w dodatku piekielnie zmienne (by być pewnym muszę chyba je sprawdzić o 3 nad ranem). Dlaczego tak źle? Otóż: - jestem ostatni na nitce wodociągu - do wodociągu podpięta jest masa działek, których wciąż przybywa - Straż pożarna czasem podjeżdża pod hydrant i zasysa taką ilość wody, że potem zamiast wody płynie błoto w... płynie, że o ciśnieniu wtedy nie wspomnę wcale, bo i nie ma o czym wspominać (w tym miejscu już myślę o jakimś poważnym filtrze na wodociąg ) i kolejny dylemat: mając tak "dupiaty" wodociąg zaczynam myśleć o studni głębinowej, bo te 6m kopanej, którą mam pod domem to coś chyba "za krótko" na dłuższą metę, mając w perspektywie podlewanie 1300m2 ogrodu i wodę użytkową. Tu moje pytanie: czy można zrobić odwiert w takiej studni jak moja tzn. w takiej gdzie jest już lustro wody (na wiosnę będzie z 4-5m do dna, teraz jest metr wody)? W końcu ile średnio kosztuje studnia głębinowa na Mazowszu? A może można jakoś podnieść ciśnienie na ujęciu z wodociągu? Pomóżcie ludziska, bo się "pochlastam" chyba aukcja, którą wybrałem jest z nowiutką w sumie pompą na gwarancji, ale skoro mówisz, że za mocna to masz rację. Z drugiej strony, jest to chyba spora okazja (stal nierdzewna) ...zresztą, za mało się znam na tym.
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Marek... jeszcze jedno pytanie: czy warto w tym układzie mieć hydrofor, czy też nie? Kupować nowy, reanimować stary? Już się chyba zdecydowałem na opcję z pompą głębinową... kolejne pytanie to czy lepsza będzie na 230V czy tzw. "siłę" (350?) ? (budynek - 3 osoby i podlewanie - około 1000-1300m2 ogrodu) Jest chyba ciekawa pozycja na allegro i blisko bym miał z dojazdem warto? http://www.allegro.pl/item117308445__nowa_silna_pompa_glebinowa_okazja_.html
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Klub przekształcających ugory w piękne ogrody
Pearl odpowiedział iga9 → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
hmmm... tylko ten Poznań ja spod W-wy jestem. Ciekawe czy robią... w całej Polsce -
Dzięki Marek!!! o taką podpowiedź mi chodziło właśnie - przegląd całej sytuacji. Co prawda muszę to kilka razy przeczytać jeszcze, by się połapać o co w tym wszystkim idzie ale jak przeczytam to hydraulikowi to chyba zrozumie, myślę. Z ostatniej chwili: w studni mam już niecały metr wody, także całkowicie wstrzymałem podlewanie ogrodu. Lustro wody jest teraz około 5-6m poniżej poziomu podłogi w piwnicy... od studni do piwnicy w poziomie będzie z 10m. Czy pompy, które wymieniasz są na tyle mocne by to pociągnąć na budynek (kolejne 10m w pionie - poddasze użytkowe), a także na ogród (nawet do 40-50m licząc od studni)? Na co zwracać uwagę w przypadku pomp będąc w mojej sytuacji? Jeśli pompa głębinowa będzie bez hydrofora w piwnicy, to jak rozumiem załącza się przy każdym odkręceniu kranu...? Pogubiłem się trochę z tą pompą... ta pompa będzie zlokalizowana w piwnicy, czy też będzie zatopiona w studni (!)? Sorki, jeśli pytania są banalne, ale jeszcze nie łapię tego tematu za dobrze...
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
a ja szukam bębnowej... podobno taka nie niszczy trawy, tzn. nie urywa końcówek, tylko je równo odcina. Czy tu o takich właśnie mowa? Trawki docelowo będę miał około 300-500 m2
- 3 056 odpowiedzi
-
- b&s
- bezawaryjna
-
(i 38 więcej)
Oznaczone tagami:
- b&s
- bezawaryjna
- briggs
- dużych
- elm4110
- emak
- gardena
- husqvarna
- jaka
- jaką kupic kosiarkę
- konkretnie
- kosiarka
- kosiarka spalinowa
- kosiarke
- kosiarki
- kołach..?
- która
- kupic?
- kupno
- lc48v
- makita
- napędem-jaką
- napędu
- nowy
- ogrodu
- oleo-mac
- opinie
- pomoc
- powermax
- sezon???
- silnik
- spalinowa
- terenu
- trawnik
- tylnych
- wyborze
- wybrać?
- wyrównanie
- z napędem
- zakładanie