Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

agucha77

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    338
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez agucha77

  1. Pati, super te skrzynki! Ja ciągle kombinuję, jak odgrodzić skarpę od tarasu, ale nie chcę nic dawać na taras, żeby sobie miejsca nie zabierać, bo chcę mieć duuużo:) W ogóle dużo kwiatków kwitnących u Ciebie, fajnie:)
  2. Przepraszam,że pytanie niebudowlane - nie wiecie, gdzie w Rybniku najlepiej naprawić/wymienić pompę paliwa??
  3. Rośnie, rośnie, całkiem ładnie w niektórych miejscach. Ale ja mam i tak chwasty - pozostałości, które wyszły z nawiezionej ziemi. Jeszcze nie spryskałam niczym. Ale trawa jest ok. Tyle, że w takich centralach, o których pisze Mea, może być taniej niż z supermarketu, ja swoją drogą, nie pamiętam ile zapłaciłam za taki wielki wór.
  4. Ja trawę kupowałam w jakimś supermarkecie. Jałowce płożące kupiłam w tym sklepie, o którym pisałam, że jadę, czyli na zakręcie z Raciborskiej na Niewiadom, po 14 zł. sztuka. Drogo mają i tak średnio, ale nie chciało mi się już jeździć. Ale posadzone wyglądają ładnie:) A skoro na targu tak tanio, to może wybiorę się w sobotę... Kupowałam tam bratki i rzeczywiście i cena i jakość była ok.
  5. Pati, póki co, wszystkie krzaczki i kwiaty na skarpie mam od mojej Mamy z ogrodu - ona systematycznie rozsadza, przesadza, chce się pozbyć itp. Od niej mam trzmielinę, rozchodnik, jakieś dziwne ziele z grubymi liściami, paprotki... Dziś chcę się przejechać do ogrodniczego na roku Raciborskiej - jak się skręca na Niewiadom. Nie byłam tam jeszcze; na Wodzisławskiej też nie. Szukam kosodrzewiny i jałowca płożącego, zobaczymy, co i po ile znajdę. Rutino, my wykańczaliśmy dom sami, tzn. malowanie, kładzenie paneli, wstawianie drzwi, biały montaż (oprócz wanny). Końcówka była "wycięta z życiorysu", a mamy dwójkę dzieci. Całe dnie były u moich Rodziców, a w wakacje przez miesiąc u Teściów. Było mi ich żal bardzo, choć powiem szczerze, że akurat u Teściów miały super wakacje i było im bardzo dobrze. Trudno, teraz już dajemy im z siebie wszystko;), prawie wszystko;)
  6. Gabrysia, nie gadaj, że Ty szukasz;) Mój znajomy robi gładź sobie sam, fakt, że zajmuje mu to bardzo dużo czasu, ale nic go nie goni, więc może się bawić. Tak, że jest to do zrobienia. Gabrysia, a c czego masz huśtawki itp.? Kupoiłaś takie gotowe, czy też Twój mąż robił?
  7. My mamy Uno (już drugie w naszej karierze) i nie narzekamy - na moje dojazdy do pracy i zakupy w sam raz, do kościoła obleci;), gorzej z dalszymi trasami, bo my akurat mamy 900, ale od tego mamy drugi samochód. Rzeczywiście Uno ciężko znaleźć, nikt nie sprzedaje, bo sami naszukaliśmy się bardzo - jak są, to zaraz znikają. Ale jak coś będę wiedzieć, to dam Ci znać.
  8. Halina, my właśnie męczymy temat zbiornika na deszczówkę. U nas też niedaleko tarasu. Mąż wymyślił, że wkopie beczkę w ziemię pod kranem zewnętrzym (takim ze szlauchem) i do tego doprowadzi też rynnę (bo jest blisko). Na to da jakąś kratę. Jak będzie potrzeba, to się wypompuje pompą, a jak nie, to może w beczkach jakieś dziurki porobić, żeby woda się wydostawała do gruntu??? Szczerze mówiąc, kombinujemy - bo jeszcze dwie rynny zostaly i nie wiemy, co z tym zrobić. A leje ostatnio często i ogród mamy jak pole ryżowe. Dziewczyny, jak tam trawa (Mea, Garysia)? Muszę Wam powiedzieć, że po przegrabieniu całości w celu wygrzebania kamyków, trawa rośnie znacznie lepiej:) Teraz tylko muszę zakupić mniszek, żeby pozbyć się przede wszystkim ostów. Co do płytek, to my wszystkie kupowaliśmy w Primo, projektu nie robiliśmy. Jedne z nich były z PAradyża (ktoś o to pytał).
  9. My montowaliśmy po ułożeniu podłóg, czyli paneli w naszym przypadku. Ale pamiętajcie, żeby zabezpieczyć podłogę przed daniem pianki montażowej, bo kiedy montowaliśmy nasze pierwsze drzwi, spadła nam pianka na panele i nijak nie można jej doczyścić - są ślady, choć niewielkie. A co do tarasu - dwie płyty były do wymiany po zimie, ale to w ramach gwarancji ekipa zrobiła i teraz jest ok, nic go nie rusza:)
  10. Acha i jeszcze odnośnie tarasu - my też mamy bez fundamentu, tylko na gruzie, berdze i piachu ubitym, a na to płyty tarasowe. Zimę postał i jest ok, na razie nic się nie dzieje, tylko skarpa mi zarasta, bo nie mam czasu jej obsadzić
  11. Adam, wierz mi, że grabiłam:) Ale i tak wychodzą. Mąż już tydzień grabi, właśnie teraz też, ale to też dobra wertykulacja;), bo ta trawa kiepsko nam wschodzi. Nic to, na jesień dosieję i już. Co do podłogówki - my panele mamy właściwie w całym domu, płytki tylko w kuchni, łazienkach i wiatrołapie. Pewnie, że nie czuć ciepła tak, jak na płytkach, ale z tego powodu nie grzaliśmy bardziej. Choć my akurat nie węglem,a gazem i zimnolubni jesteśmy raczej.
  12. W temacie trawnika: my od tygodnia walczymy z kamieniami, które wyszły po deszczach. Jak ziemia była nawieziona i zasiałam trawę, to oczywiście tyle ich nie było. Popadało, poleżało i jak sitko, opadło- kamyki wyszły. Kosić się nie dało, choć jako taka trawa tam wzeszła. Od tygodnia chodzimy z grabiami z wąskimi ząbkami i wygrzebujemy te kamienie - też takie klepisko się zrobiło, jak pisze Mea. Mamy trawnika dość sporo i tez chwaściory wyrastają - dobrze, że piszecie o tym mniszku, wypróbuję. Ja tam nie muszę mieć idealnego trawnika, ale bez przesady - ostów nie chcę A niektóre chwasty też są ładne:)
  13. A ja w zeszłym miesiącu, jakoś tak na początku, przesadziłam z 15 tujek od mojej Mamy. Nie za duże, nie za małe, rosły u niej i czekały na naszą działkę. I kurde, powiem Wam, że chyba ze trzy-cztery najfajniejsze się nie przyjęły, bo liście brązowe i opadają - tak jak Halina pisze... ALe one były z gruntu. Musze teraz pomyśleć, co w te dziury powsadzać. Skarpa nadal czeka na zagospodarowanie;), też jałowce planuję, irgę i co tam jeszcze wpadnie w ręce. Póki co jestem przeszczęśliwa, że wszyskie trzmieliny posadzone jesienią (wzdłuż domu przy wejściu) puściły listki! A były ze trzy sztuki takie baardzo biedne, ale się pozbierały;)
  14. Mea, skąd masz jałowce i za ile?? Duże czy małe? Płożące - tak rozumiem?
  15. Mea, nawet nie mów o sadzeniu, moja ogromna skarpa czeka na krzaczki, a ja nie ma kiedy się tym zająć, pomijam fakt, że na razie kasy brak, bo robiliśmy komunię. Muszę w tym tygodniu w końcu zacząć coś robić, bo zarośnie mi chwaściorami. Mój trawnik rośnie jako tako, choć widać, gdzie nie zasiałam równo, bo są takie placki jaśniejsze i gołe, ale myślę, że z czasem się wyrówna. Powiedzcie mi tylko, co zrobić, jak mamy strasznie ubitą ziemię? Nie mam wertykulatora (tak się to chyba nazywa),a można ją czymś innym "wzruszyć"? I czy w ogóle jest sens, czy to w niczym trawie nie pomoże? Dżdżownice by się przydały;)
  16. U nas instalację gazową robił p. Jerzy Rojek, telefon chyba w necie jest, bo musiałabym pogrzebać i znaleźć, warsztat i biuro ma na ul Wolnej (Piaski-Ligocka Kuźnia). On robił wszystko - projekt, wewnętrzną instalację i z gazowni również on "wziął" przetarg, więc podłączenie zewnętrzne.
  17. http://gazetka.praktiker.pl/kw1812/#13 tu na 13-ej stronie masz markizę 2,5x4 za ok. 500zł. Nasza ma taki sam wymiar i kosztowała ok. 600 zł (z allegro) - gdybyś brał pod uwagę wariant z markizą.
  18. Adam,a to się nadaje na deszcz i silny wiatr? My mamy markizę, jest ok, ale wiadomo, jak wieje wiatr (jak ostatnio w niedzielę chyba), to trzeba zwijać, poza tym i tak nie dało się nawet na tarasie wysiedzieć, bo wszystko zwiewało. Co do gazu - my grzejemy gazem i nawet w aucie mamy:D.
  19. Sorry, ale znów zaczynacie głupio się spierać, dajcie se spokój. Dziewczyny (i może chłopaki też), wspominałyście kiedyś o magicznych ściereczkach (Ewuś chyba pisała). Jakie macie na myśli? Miał ktoś może do czynienia z produktami takiej firmy RAypath? Ściereczki na mokro i sucho bez użycia detergentów. Co o tym sądzicie - jeżeli wiecie coś na ten temat?
  20. Mea, Queene, czy kupujemy te kosodrzewiny na spółkę? Bo widzę, że temat się rozmył. Mi zależałoby na czasie, może w długi weekend powalczyłabym z nimi w któryś dzień. Dlatego pytam, bo jakby co, to pojadę do Limby w tym tygodniu i sobie kupię.
  21. Gabrysia, przed użyciem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą lub zapoznaj się z treścią ulotki!
  22. Mea, dobra robota, super:) Ja się piszę na 10 sztuk tej kosodrzewiny. Jałowce płożące też chętnie zakupię, zresztą irgę i barwinki też, ale jeżeli to nie w grupie, to podjadę sama. W każdym razie na pewno 10 kosodrzewin - zapisz mnie:)
  23. My mamy Duluxa tylko w jednym pokoju, który właściwie się nie brudzi, więc jeszcze nie musiałam myć. Poza tym Dekoral i Śnieżka - tam już myłam, ale nie mocno, gdzieś po 1 maja będę myć intensywnie;), to dam znać, czy coś odpadło:D.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...