Lukins

Prawie się zgadza, jesli masz ulgę. Ale jak wiemy ulga budowlana (tzw. duża) nie istnieje. Z małej ( ca. 5000 zł) mogę ewentualnie wyremontować łazienkę. Więc bez demagogii proszę. A jeśli chodzi o większą korzyść z 22% VAT-u niż z 7% bo można więcej odliczyć, to muszę z pochylonym czołem przyznać, że z takim makiawelizmem dawno się nie spotkałem. Czy to nie aby podpatrzony kolejny pomysł geniusza Pola? Takim tokiem myślenia podnieśmy stawkę VAT do 30%. Jeszcze więcej odliczymy. Albo do 100% - będziemy mieli pełny zwrot. A jak 200% to jeszcze państwo nam dopłaci.

Sram gdzie popadnie. Krzaczków nie braknie. A poważnie - latryna.

A swoją drogą to niezły szwindel, żeby za WŁASNY garaż, wybudowany za WŁASNE pieniądze, użytkowany WŁAŚNIE przez siebie, postawiony na WŁASNYM gruncie trzeba było płacić taką kapuchę. I nie chodzi mi o obdojone 100 zł na rok, ale o dysproporcję na rzecz WŁASNEGO domu.

??? Chyba gipskarton???

Ja dałem ognioodpornego Hermana. Jak będzie przepuszczał gazy, to co z tą ognioodpornością? Zakładam, że nie. Najtańsze drzwi przeciwpożarowe po tej stronie równika (jakieś osiem stów z montażem). Nie sprzedaję Hermana, nie mam udziałów, nie ... ble ble ble.. nie mam... nie wiem...

Chodziło mi o to ile wysokosci w podłodze nalezy przewidziec na podłogę z ogrzewaniem podłogowym wliczając w to ocieplenie, podłogówke i wykończenie (terakota). Zaplanoewałem 18cm w tym 10cm styropianu a człowiek mi mówi że sama podłogówka to 11cm w tytm mata 3,5 rurki wylewka oraz wykończenie. Pytanie co robic czy sa inne systemy które wymagaja mniej cm żeby je ułozyc? Wydaje się że 10 cm styropianu to minimum w podłodze na gruncie. Mam pod spodem 15 cm chudziaka na foli budolwanej. Fugas Acha, teraz kumam. Wydaje się, że 18 powinno starczyć. U mnie by starczyło,ale miałem 14 cm, więc zmniejszyłem do 7cm "steropian" (kocham to). Liczmy: 10 cm "steropian" (ach! ach!) 5-6 cm wylewka (w tym ruraż) pozostaje co najmniej 2 cm na klej i terakotę. Powinno spokojnie wystarczyć.

To buduj się w Liberii, na Wyspach Zielonego Przylądka, Komorach albo w innym RAJU PODATKOWYM. Paszport masz- droga wolna No ale ja na ten przykład nie urodziłem się w Liberii, na Wyspach Zielonego Przylądka, Komorach albo innym raju podatkowym. Płacę bardzo wysokie podatki, pracuję tutaj i życzę sobie, żeby te pieniądze wydawane były w sposób profesjonalny. Bo o to w tym wszystkim chodzi, nieprofesjonalnie projektowany budżet, błędne zarządzanie, a jak dno kasy to nowe podatki na kolejne złe decyzje. Można to przyrównać do brania kredytu na budowę domu i z tych pieniędzy: zakupu superlimuzyny (bo na budowę trzeba przecież czymś dojeżdżać), postawienie funadmentu z gliny (no bo trzeba oszczędzać), zakupienia wypasionego laptopa (bo trzeba na czymś kalkulować koszty) postawienie ścian eee.... no to z desek (no bo trzeba oszczędzać) zakupienia garnituru Hugo Boss (trzeba sie pokazać, że jest się inwestorem) tu zaczyna brakować kasy na dach więc... do banku po kolejny kredyt teraz stawiamy dach... eee najpierw zegarek (obowiązkowo Longines) no bo czas jest cenny (w tym wypadku wyjątkowo) no teraz czas na dach... no to w ramach oszczędności wiechcie słomy hmmm... co by tu teraz, co by tu teraz... Och! Mamy braki w sprzęcie Audio -Video? Kredyt budowlany pomoże! I tak mamy ruderę z której sfinansowaliśmy inne, zupełnie zapewne zbędne rzeczy. I tylko jedna nieprawidłowość - z życia "rządu" mamy kolejny VAT, tym razem 22% na budownictwo który sfinansuje budżetową nieporadność, a w naszym życiu bank nie da Ci tak łatwo (o ile w ogóle) pieniędzy na załatanie VAT-owskiej dziury zafundowanej przez "rząd" LM (brzmi jak Liroy Merlin?)...

O.K. zgadzam się, trzeba uważać. Niemniej jednak trzeba uważać na generalizowanie - może być zgubne, czyli: "wszystko co z hurtowni dobre bo wszystko co z LM to syf" może odbić się czkawką... A swoją drogą - rabat w monopolowym? Tego nie trenowałem... I jakie niespodziewane to nauki z Forum Muratorum

He he he, o tym nie pomyślałem...

Zaraz zaraz, ale o czym mówisz? Nic nie zrozumiałem...

No z tym cipelejszym domem w bryle budynku to nie jest taka oczywista sprawa. Otóż wszelkie nieogrzane pomieszczenia "ciągną" bardziej, niż z dworu. Takie opinie słyszałem od praktykó, i jak przeanalizowałem, to się z tym zgadzam. Raczej należałoby opisac + i - takiego przedsięwzięcia. Plusy garażu w domu: - bezproblemowe wchodzenie i wychodzenie z garażu do domu, zwłaszcza zimą - zakupy z samochodu (szczególnie z marketów), wkładanie fotelików, mat dla psa itp. - dodatkowe miejsce do przechowywania rzeczy różnych (znów zwłaszcza zimą - bezpieczna forma wchodzenia i wychodzenia z domu - miejsce na szafki przyłącza itp. (u mnie, i podejrzewam nie tylko) - brak potrzeby jakichś specjalnych przyłączy - prąd, woda, CO, a już o DGP w wolnostojącym zapomnijmy (ja mam) Minusy garażu w domu: - ograniczona bryła ( nie można wybudować takiego jaki się chce, tylko taki na jaki pozwala bryła domu) - jak się ma rzęcha, to śmierdzi w domu spalinami i starym olejem. - KONIECZNIE ogrzewanie, lub super izolacja od strony domu - budowa i brama z drzwiami już na etapie budowy domu (nie każdego stać, lub nie każdy chciałby przeznaczyć dane pieniądze akurat na bramę w tym momencie) - brak mozliwości rozbudowy - hałas dla śpiących domowników podczas wjeżdżania/wyjeżdżania do/z domu Więcej grzechów nie pamiętam.

Bydgoszcz - 13% na wejściu. I nie wiem dlaczego! Nawet papy nie otworzyłem. Uprzedzam pytania - nie wszedłem w dresie, na głowie mam włosy (nawet nie jeżyk, normalnie), kark rozmiarów standard (kołnierzyk 42). Budowa ciała w normie.

No niezupełnie, musiałby bowiem prowadzić stany magazynowe i udowadniać rozchód materiałów, a więc de facto sprzedaż. I wtedy musiałby odprowdzić 22% VAT-u z przychodu w którym wlizyłby 7% VAT-u. Więc byłby trochę w plecy (nie całe 15%, bo następuje różnica pomiędzy sprzedażą i zakupem, oraz część kwoty byłaby jednak na robociznę, więc 7%. Ale w plery by był.) Taki numer przejdzie jednorazowo lub sporadycznie, ale jako zorganizowana akcja może być problemem.

Ojejka, przecież sprawa jest banalna, jak kupujesz coś za 10.000 i potrzebujesz gwarancje to bierzesz fakturę na 2.000 i już. I mniej płacisz i masz ten upragniony dokument do reklamacji.

O.K., zapytam, ale pytałem o farby, płyty GK, wełnę URSA, wiertarki BOSH i sprzęt Deckera, sanitariaty KOŁO, ROCA, CERSANIT, GEBERIT (o dziwo) i wychodzi, że O.K. I wychodzi, że jak zwykle, trzeba pytać. Ale kontynuując drugą część mojego pytania 30% rabaty w hurtowniach są ok.? I też Cię to nie dziwi?

Luuuuuuuuuuudzie! Co wy bredzicie z lewa i prawa! Co ma piździernik do wiatraka! Czy wiertarka "Elektronarzędzie" kupiona w hurtowni o 30 zł drożej będzie lepsza od wiertarki "elektronarzedzie" kupionej w LM, OBI czy innym markecie? Porównujcie ten sam towar w różnych sklepach, a nie przymierzajcie różnych jakościowo towarów! Padł przecież przykład kabla telefoniki! Czy BOSH kupiony w Castoramie jest gorszy od kupionego w hurtowni? Kupiłem siekierę w LM - 30 zł. Wiem, że nie jest to mistrzostwo świata, ale potrzebowałem już, zaraz. Działa 6 miesięcy. I na tyle mi wystarczyła. Teraz kupię wypas za 2 stówy bo mnie stać i potrzebuję. Przykładajmy miarę odpowiednią do rzeczy, inaczej robi się mętlik. Albo grzejniki - dobry przykład. Jeśli są grzejniki marki "grzejniki" to wiadomo o co chodzi, ale już np. Stelrad'y nie są różnicowane na jakość (tak samo jak BOSH w elektronarzędziach) bo marka na to nie pozwala. Chyba, że pojawia się SKIL, i już! Mówmy o tym co dobre, ale nie drogie, nie sztuką jest drogo kupować. Mnie osobiście porażają rabaty typu 20% na wejście. A już 30%? I nikogo to nie dziwi? Ile kupiliście przewodów żeby dostać taki rabat? 100 kilometrów? 200? I co, to jest w porządku? Polityka cenowa hipermarketów jest jasna - tanio ale DUŻO. Nie bronię ich, ale niech patrzą gały co biorą. Towar dobrego producenta MUSI być dobry, bez względu na to gdzie się go kupuje, inaczej marka nie ma sensu.

Nie dzieje się tak jesli mur ocieplony jest od zewnątrz i (po przeliczeniach) docieplony od wewnatrz. Ale jest to ryzykowne, nie da się ukryć.

Tu problemem nie jest mostek, ale punkt rosy.

Zbrojenie pod rurki ? Hmmm, pomyślmy, kładziemy siatkę, na to rurki, i potem lejemy beton? To co, ma nie popękać przy "steropianie" (uwielbiam to słowo) a u góry to spoko? A kwestia wypełnienia szczelin i dobrego związania też spoko? Ja bym nie wymyślał rozwiązań które są dobre, bo sprawdzone. Siatka na rurki. A plastyfikatoe spełniać ma obydwie funkcje (podobno) i zapobiegać pękaniu betonu. Tylko trzeba kupić odpowiedni - nie wszystkie (nawet te które "podobno" są do tego przeznaczone) nadają się do podłogówki. W Muratorze są testy.

O! To już w ogóle cena nie do dyskusji. Robić i nie myśleć. Taniej nie będzie.

To może wyjasnijmy kwestię gestości styropianu a zezbrojenie wylewki. Są to trochę różne kwestie, styropian gestszy kładziesz po to by mówiąc obrazowo podłoga się nie zapadła pod ciężarem wylewki, a zbrojenie, żeby nie popękała również pod wpływem rozszerzalności termicznej (choć zbrojenie też może zabezpieczyć wylewkę przed zapadaniem). Jeśli chodzi o zasadność zbrojenia, dla mnie jest ona nie do podważenia. Mam podłogówkę, na siatkę 10x10 wydałem ca. 200 zł (100 m.kw.). Na płytki ok. 8.000. Nie widzę możliwości ryzykowania 200 zł dla popękanych płytek za worek kasy. Tak więc zazbroiłem bez jęczenia. Aha, no i raczej nie wiem kto proponuje 15-kę pod wylewkę? Nie chciałbym krytykować, bo wyjdzie na to, że się czepiam, ale to absurdalna oszczędność z gatunku tych które wpływają potem na wady konstrukcyjne budynku. Trzeba też pamiętać, że "steropian" może mieć gęstość mniejszą od zakładanej ("zdarza się" niektórym producentom), tak więc 20-tka może być w istocie 18,5, a 15-tka 13,8. No i wtedy to jest już minidramat. Był taki wątek, jak ktoś sprawdzał gęstość kupionego "steropianu" i się mozno zdziwił (że na niekorzyść to nie muszę dodawać?).

Hmmm, a ja ma cementowego Brasia i nic mi nie odstaje Czy to błąd?

25 cm na gruncie? Megawypas. Pierwszy raz widzę taką warstwę. Ja się chowamz moją 7.

Ejżesz, to nie kwestia głosowania, ale dotrzymywania obietnic wyborczych i egzekowania programów przedwyborczych. Co z tego, że głosujemy na lewo czy prawo, jak naprawdę głosujemy na program? Co z tego, że są obietnice przedwyborcze i TRZEBA coś wybrać, licząc się z tym, że nie zostaną spełnione? Każdy ma jednak nadzieję, że jednak może... w części... A tu jak się nie obejrzeć d upa zawsze z tyłu. Miał być wzrost gospodarczy? Likwidacja bezrobocia i szarej strefy? No 22% VAT na budowlankę mówi wręcz coś odwrotnego. Nie chce mi sie politykować, i nie robię tego, ale ci kolesie z rządu (przez małe "r") to żenada na całej linii. Takiej indolencji to ze świecą szukać. No może na Białorusi.

Dobrze dobrze janzarze, nikt nie zarzuca ci matołectwa, jedynie chcielibyśmy wiedzieć - dlaczego? Bo ja na ten przykład miałem tylko 2+3 cm i musiałem coś dołożyć, więc dołożyem. Nie słyszałem jedynie, że tak nie wolno. Więcej, montażyści ogrzewania nie pisnęli ani słówka, mimo, że mieli więcej roboty, a montują takie sprawy profesjonalnie. Dlatego teraz, chciałbym usłyszeć - dlaczego. Każde doświadczenie ważne.