
markow7
Użytkownicy-
Liczba zawartości
218 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez markow7
-
No właśnie ja nie zabudowałem klatki - fajny efekt przestrzenny ale nie ma miejsca na TV. Właśnie zabieram się za dorobienie tam specjalnnej ścianki na TV. A półogrągła klatka to problem ze schodami. Zwykłe drewniane - jak juz ktoś robi to za duże pieniądze (gięte drewno), a i systemowe do tanich nie należą.... No trudno...
- 1 428 odpowiedzi
-
- buduje wierzbę
- ciekawy projekt domu
- (i 6 więcej)
-
A ja żałuję chyba, półokrągłej klatki.... Jakie macie schody?
- 1 428 odpowiedzi
-
- buduje wierzbę
- ciekawy projekt domu
- (i 6 więcej)
-
Dokładnie... Parter Wierzby to jak większe mieszkanie w bloku. Na rzutach w projekcie to wygląda ok, w realu - mi sie robi ciasno. O gościach już nie wspominając. Lepiej przeprojektować bardziej już dom, aby go poszerzyć i zrobić kolejne przynajmniej jedno pomieszczenie... Ale to już prościej wybrać inny, typowo parterowy projekt.
- 1 428 odpowiedzi
-
- buduje wierzbę
- ciekawy projekt domu
- (i 6 więcej)
-
Ja miałem takie samo zamierzenie - budować z wierzby dom parterowy. Dla rodziny z 2 dzieci. Jednak nie zamykałem sobie drogi do dalszego rozwoju, strop jest gęstożebrowy, klatka schodowa jak w projekcie i tylko zbudowałem do zamieszkania hall u góry z drzwiami do przyszłych pomieszczeń. I tak sobie stoi a od roku grzebię sam i już jedną stronę mam zrobioną - okna, zabudowa g-k, zabieram sie za szpachlowanie i gipsowanie. Jak jest to czemu nie. Koszt rozłożony na kilka lat (moje dzieciaki są jeszcze małe więc sie nie śpieszy), nie jest taki wielki - zwłaszcza jak sie robi samemu. Wiadomo że pociągnie łazienka, ale wizja większej łązienki z dużą wanną, suszarnią nad garażem, dużą sypialnią z garderobą i pokojem dużym do wykorzystania dowolnego coraz bardziej mnie cieszy. A parter wierzby to jednak nie tak dużo... Nie chcąc robioć żadnych szaf na ubrania (mając ciągle wizję tej garderoby u góry), jest kiepsko z pomieszczeniem wszystkeigo, kotłownia pełniąca rolę pralni jes mikroskopijna, gdyby nie zamieniona na szafę łazienka dla gości to w ogóle bym nie miał gdzie sie pomieścić... No i jakoś tak brakowało by tego poddasza, ładnych schodów... Więc zastanów się czy nie zostawić stropu i klatki tak aby można było w przyszłości to wykorzystać.
- 1 428 odpowiedzi
-
- buduje wierzbę
- ciekawy projekt domu
- (i 6 więcej)
-
Witam Kaczadam jako inwestor na etapie przed instalacjami, chłonie widać wiedzę na tematy poszczególnych etapów budowy jak gąbka Też tak miałem. Ale też nie dajmy sie popaść w skrajności.. Z perspektywy czasu widzę, że wiele systemów to przereklamowane wynalazki, a często uczucie potrzeby ich stosowania w naszym domu to wynik sprawnego marketingu i reklamy. Kocioł kondensacyjny - owszem, droższy ale sprawność powyżej 100% wynikająca z oddawania ciepła kondensatu ma się często nijak do oszczędności. Ja miałem tak na począktu, razem z sąsiadem - identyczne instalacje. Jest więc sobie gaz (propan), kocioł kondensacyjny, podłogówka, regulator pogodowy, grzejniki o większych płaszczyznach z parametrami zasilania niskotemeraturowego. No jest komfort, przyjemność ale co z tego jak rachunki zimą na poziomie 1000-2000 zł (sąsiad zapłacił zeszłej zimy 1700zł/grudzień nawet nie mieszkając). Taka instalacja jest fajna bo bezobsługowa, im więcej podłogówki tym jej lepiej, ale musi stale zasilać - nawet tą niską temperturą - i to zapenia pogodówka i jej bezwładność. Ale to kosztuje... Dopiero isntalacja kominka z PW, wywalenie pogodowki a u sąsiada jej oszukanie podczas pracy kominka powoduje że rachunki spadły nam obu do jakiś 400pl na miesiąc podczas mrozów -15 st. + koszt drzewa. Tak więc teraz pewnie bym sie zastanowił nad kondesacyjnym kotłem, bo ja szczerze mówiąc to oszczędności w jego instalacji nie zauważyłem. Ja mam podłogówkę w łązienkach, holu i kuchi i chociażby dla samego komfortu chodzenia po niej nie wyobrażam sobie podłogi w tych miejscach bez podłogówki. Reasumując, wydaje mi sie że dla podłogówki dla potrzeb tylko łazienek, to chyba oszczędniej mieć regulator stałotemperaturowy, zapewniający że kocioł bedzie chodził tylko wtedy gdy w mieszkaniu będzie zbyt niska temperatura, a nie prawie że bez przerwy jak to jest w bezwładnych regulatorach pogodowych... To tak z mojego doświadczenia...Co do izolacji podłogi - też nie ma co przesadzać, ciepło idzie w górę a nie wdół, więc straty są znikome, ja mam 10cm zwykłego styropianu i to jest wg mnie wystarczające, bo ile by tego nie położyć to gress to gres - bez podłogówki zawsze bedzie zimny. Za to podstawa to SOLIDNE OCIEPLENIE DACHU!. jak sie do to 30 cm wełny o najlepszych parametrach. Wszytko więc co kaczadam napisał to prawda, ale wariant pośredni czyli właściwie wiekszośc takich zastosowań niekoniecznie musi być oszczędny gdy przeważają grzejniki, a podłogówka jest tylko na zasadzie aby było ciepło w łazience w nogi.. Ale... gdybym miał zamiast propanu, gaz ziemny.... no to może bym sie znów nawrócił na sens kondensacyjnego rozwiązania i regulatora pogodowego...
- 1 428 odpowiedzi
-
- buduje wierzbę
- ciekawy projekt domu
- (i 6 więcej)
-
Ja grzeje propanem niestety i moje koszty są większe. W sezonie staram się palić kominkiem z PW zarówno CWU jaki CO. Więk jak sumiennie dokładam drewna to kocioł w sumie załącza się tylko z rana. Przy podłogowym ogrzewaniu, gdzie pętla pojedyncza ma mniej niż 15m2 można stosować ograniczniki temeratury powrotu. Ale to sztuka dla sztuki i nie powinno tak sie wg mnie robić, ale większość fachowców tak to instaluje. Ja tez tak mam. W instalacjach z dodatkowym mieszaczem (dodatkowym też kosztem), to właśnie mieszające zawory maja na celu pompowanie zasilania podłogówki zmieszanej z powrotem tak aby było na odpowienidnią dla tego typu instalacji temperaturę.
- 1 428 odpowiedzi
-
- buduje wierzbę
- ciekawy projekt domu
- (i 6 więcej)
-
Wierzba bez garażu wysunietego była by po prostu zwykłym domkiem z kopertowym dachem. A tak brayła zyskuje, dom jest wizualnie większy, ładny, wejście do mieszkania jest bardziej odizolowane i odsuniete (jakieś 5m więcej) od drogi. Wersja z wydłużonym garażem to podstawa - inaczej nic sie tam nie zmieści. Spiżarnia to raczej pomieszczenie na gazowy kocioł. Mi sie tam udało zmieścić pralkę, stary segment regałowy, skrzynka natynkowa z rozdzielnią CO, nad nią wisi 9m wąż odkurzacza, pod oknem jest kocioł i zasobnik 120l. I zazwyczaj suszarka z ubraniami. W takim układzie człowkek już tam sie nie zmieści. Jak zrobie pralnie u góry, pralka z szafą wywędrują, w miejscyu szafy miał być mały zlewik ale chyba zrobie jakiś blat na drobne prace. Ogrzewanie podłogowe - fajna sprawa ale przy kilku założeniach - w przypadku ogrzewania gazowego w instalacji niskotemertaturowej - z oddzielnym mieszaczem za dodatkową kasę - i regulatorem pogodowym - ok ,ale w przypadku regulatorów stałotemperaturowych i automatyki pokojowej - to już gorzej - podłoga powinna być stale zasilna bo sie długo nagrzewa a prosta automatyla pokojowa ma za zadanie wyłączac kocioł jak nie ma grzać. Wszystko oczwiście da sie zautomatyzować, ale to są już dodatkowe kombinace. U mnie podłoga porządnie działa jak palę kominkiem - wówczas instlacja gazowa się wyłącza, i działa instalacją na paliwo stałe, temeratura zasilania jest wyższa i stale pompy kręcą - podłoga sie nagrzewa. Reasumując - w przypadku gazowych kotłów - podłogówka w najprostrzym wydaniu bedzie najlepiej działać z regulatorem pogodowym. Ale pogodówka ma swoje życie i to już zupełnie inna sprawa. Ja z niej zrezygnowałem. A kurzu jest tyle co i bez tego typu ogrzewania. Odkurzać trzeba tak samo.
- 1 428 odpowiedzi
-
- buduje wierzbę
- ciekawy projekt domu
- (i 6 więcej)
-
Góra to jest mój największy błąd - a właściwie pośpiech. Gościa od elewacji poprosiłem żeby mi wygipsował półoktrągłą klatkę i z płyt g-k dorobił korytarz u góry. Tak też zrobił, drzi pomontowane wg projektu. Teraz żałuję bo - spieprzył jak sie dało - krzywo i pęka - reszte pomieszczęń robię sam i mam idealne, no i pomysł felki z wejściem do pokoju nad garażem - rewelacja.... Też bym teraz tak zrobił. Anna4 - przy drzwiach łazienkowych u góry pamietaj że w projekcie jest błąd i są one przesuniete zbyt blisko skosu.
- 1 428 odpowiedzi
-
- buduje wierzbę
- ciekawy projekt domu
- (i 6 więcej)
-
Cześć Okno tarasowe powiększyłem też do 2.4m - to jest podstawa. 1.8 jak w projekcie to malutko. Do tego zastosowałem drzwi przesuwne. Kuchnia otwarta i mam mieszane uczucia - wygląda to ładnie no i jest miejsce na stół kuchenny, ale jednak już mi sie troche znudziło. Duży bład chyba to jednak pozostawienie otworu za filarem - widoku na klatkę schodową. Wizualnie - powieksza przestrzeń, ale funkcjonalnie to chyba już gorzej. Ma tam być docelowo płaski TV i nie ma go teraz gdzie zawiesić... Bezie stał na niskiej szafce pod tv co od strony schodów nie wiem jak bedzie sie sprawdzało. Fakt, że moge tam jeszcze coś wykombinować bo nie ma ani schodów ani docelowego sprzeto rtv z meblem. Małe WC powiększyłem zrobiłem z niego szafę. Kilka płyt w OBI, jedno popołudnie i za 230 zł mam to za co komandory wołają jakieś 2 tys. Łazienka duża, jest wystarczająca, ani za wąska ani za szeroka - ja wizualnie poszerzyłem ją odpowiednim układem płytek więc jest dobrze. Salon mógłby być większy. tym bardziej że, zamiast tradycyujnego kominka zrobiłem zabudowę w postaci ściany obok której ma być tv i teraz nie mam miejsca na dość duży jednak kosz z drewnem. Cóż - stoi w zimie obok wypoczynku przy drzwiach tarasowych. A co do okna ze szprosami... No niby fakjne - pytanie kiedy sie znudzi, czy wkalkulowałaś rolety i czy za chwile nie bedzie ciągle zasłonięte przed sąsiadami. Ja na święta sprawiłem sobie w końcu centralne odkurzanie i musze przynać że warto, wygodnem estetyczne no i 100% brudu idzie precz z części mieszkalnej, anie że 50% jest wydmuchiwane z powrotem...
- 1 428 odpowiedzi
-
- buduje wierzbę
- ciekawy projekt domu
- (i 6 więcej)
-
Witam. Anno4 - wiatrołap jest megamały i nie ma w nim miejsca zeby sie dobrze ubrać. A co do garazu, nie jest tak tragicznie. Mi okazuje sie bardziej brakuje miejsca wzdłuż niż w szerz. 2 Samochdy sie mieszczą, przy czym jeden jest zaparkowany tak, że oczywiście wyjść można tylko od strony kierowcy - ale to jak sie okazuje po 2 latach użytkowania - szczegół. stoi tam mój samochód - a ja jeżdżę sam. Żona z dzieciakami jeździ mniejszym autem i parkuje bliżej wiatrołapu - może wyjsć z obu stron. Jednak wstawiłem reagali i robi sie ciasno z przodu...A gratów w garażu od groma. Dodatkowo zrobiłem zamiast okna - drzwi - bez sensu - nie korzystam, a zimą przemarzają. Brakuje mi też rynnienki na wodę - zimą w garązu jest powódź, ale tym sobie poradzę na wiosnę. Okno ze szporosami - fajna sprawa - przemyślałaś co z grzejnikiem? chyba że podłogówka na całym parterze. Natomiast możesz coś napisać o podaszu? Jak to ma niby wyglądać? Co to będzie za pomieszczenie?
- 1 428 odpowiedzi
-
- buduje wierzbę
- ciekawy projekt domu
- (i 6 więcej)
-
Witam. Nowy sezon nowe doświadczenia. Oglądając kominek WojtkaR mam wrażenie że wszelkie konstrukcje firmy Lazar zasługują na pochwałę. Ja drugi sezon użytkuję klasycznego Lazara 22kW i szyba wygląda jak na zdjęciu WojtkaR. Jest czysta wręcz krystalicznie. Palę od końca września - czyściłem 2 razy i to zwykłym Clinem. Brak zaworu mieszającego na powrocie instalacji (mam zimny powrót) zrekompensowałem sobie nieco innymi ustawieniami sterownika., Włączony mam priorytet CWU przez co przez minutę woda idzie w zasobnik potem w zasobnik i w CO - dzięki temu przy normalnym jak na ten kominek wsadzie, mam temperaturę płaszcza ok 67-70 stopni i po paru godzinach spada ona do 55 (załączenie). Woda w zasobniku gorąca, kaloryfery też, podłoga odpowiednio ciepła, pompy stale kręcą, w domu ciepło, a szyba czysta... Po porządnym rozpaleniu, gdy z wermikulitu znika sadza, przymykam szyber (ogień się uspokaja) i tak się już pali do końca. Ilość drewna jednak większa niż w na zdjeciu WojtkaR, raczej wypełniam szczelmniej komorę spalania. Obecnie palę kilku miesięczną brzozą bo do dębu jeszcze nie doszedłem i jestem zadowolony.
-
Witam Przyszedł czas na wykończenie ściany kominkowej bo póki co, w ścianie tej jest otwór a w otworze front kominka. Ściana jest z czerwonych płyt g-k, cały sezon ostro hacowałem, oprócz tego, że sie troche ściana okopciła - nic nie popękało - jest ok. Ale ostateczny wygląd kominka to ramka 50mm z kątowników stalowych jako wykończenie otworu oraz dookoła niej kamienne płytki stegu imperia. I mam pytanie co do tej ramki - czym to pomalowąć? Sąsiad ma taką samą prysnął jakimś sprayem na tłumiki - ale on jest szary. Ja bym chciał jakąś farbę która jest czarna a jednocześnie ma powiedzmy dla spokoju odporność na ciepło które raczej nie bęzie zbyt duże. Czym malowane są same wkłady? Pozdr
-
Zdziwiłbyś się co te robale wsuwają i co im nie przeszkadza... Ja w swoim domu zaczynam wyznawać zasadę im mniej drzewa tym lepiej. Pełne deskowanie - na pewno cieplej i nie hula wiatr, ale za to większa dbałość o szczegóły przy ocieplaniu - szczeliny wentylacyjne, dobrze wykonana hydroizolacja...
- 1 428 odpowiedzi
-
- buduje wierzbę
- ciekawy projekt domu
- (i 6 więcej)
-
Dziś mój znajomy spec od CO (pracuje przy kotłach, piecach, w kpc-u) 20 lat, stwierdził coś podobnego... Więc już na 5 instalatorów których się radziłem w sprawie tego zaworu 5-ciu stwierdziło że nie ma takiej potrzeby. Mówił żeby poczekać aż zainstaluje wszystkie odbiorniki (poddasze) bo na razie mój kominek jest bardzo przewymiarowany i nigdy w takiej sytuacji (brak połowy przewidywanych grzejników) nie będzie pracował stabilnie. Pozdr.
-
no... aż się nie chce już śledzić tego wątku szukając w gąszczu ciętych ripost postów na temat...
-
I ja, mam nadzieję że już jestem poza tym 70-80%, ale na pewno przez długi czas byłem. Eksperymentowałem, kombinowałem słuchałem różnych opinii, paliłem zarówno na "czystą szybę" jak i przy stłumionym dolocie - ale za to długo. W jednym z postów posłuchałem rad Foresta i chyba wyszło na lepsze. Paliłem 3 letnim dębem, teraz 2 letnią brzozą, dolot pierwotny przymknięty za to wtórny praktycznie otwarty cały czas. Pali się mocno, pięknym ogniem który szybko staje się widowiskowym pokazem dopalania gazu drzewnego niebieskimi płomieniami, zwłaszcza gdy pozostaje resztka żaru. Nie wydaje mi się też że więcej idzie drewna choć dokładam przynajmniej na początku palenia częściej. Myśle że za radą Foresta w końcu zainstaluję zawór na powrocie 3d. Reasumując - ja z rady skorzystałem i się przydały. Niczym dziwnym nie jest że drzewo kupuje się na 1-2 sezony do przodu. Po to się to drzewo przechowuje aby się przewietrzyło i dosuszyło. Ja w lutym kupuje roczne drzewo na następny sezon. W tym roku mi się udało bo dodatkowo mój dostawca przez 3 lata trzymał moje 11m3 więc mam od ręki. Drugie 11 zeszłorocznego dębu suszy się obok... Specjalistą nie jestem, więc nie wiem jak jest z tą temperaturą powrotu... Ale jak mi ten Lazar nie wytrzyma 5 sezonów, to sie zmieni na inny. I tyle. Pozdrawiam.
-
I dla mnie to jest jasne... I pojechałem nawet do jednego ze sklepów, firmy która u nas zajmuje się techniką grzewczą, właściciela nie było, był pracownik któremu po tym jak wytłumaczyłem po co mi to (akurat mieli takowy 3d) stwierdził że może i faktycznie sie przyda... Jednak właściciel zakładu nie bardzo chciał się podjąć takiej przeróbki (w sumie co za przeróbka...).
-
Ktoś mi to proponował na forum - jednak żaden z 5 instalatorów których o to pytałem (w tym 2 znajomych) nie bardzo chciało mi taki zainstalować teraz i w ogóle znikomą potrzebę tego zaworka widzieli. Mimo wszystko wydaje mi się to dobrym patentem choć, zacząłem palić ostro suchą brzozą i jak nie przesadzę to raczej przez cały czas palenia i dokładania co godzinę - dwie po 1 lub 2 szczapy - pompy chodzą cały czas. Temperatura raczej od 55 do 60 st więcej nie dam rady bo kominek nie ma gdzie przekazać swojej mocy - mam na razie za mało odbiorników (nieskończone poddasze). Pomimo to lubię swój mebel w kotłowni. Potwierdzam też, że producent (Lazar) w rozmowie telefonicznej polecał taki zawór ale jako opcja, przy trudnościach z utrzymaniem stabilnej pracy.
-
Sie czepili tej kotłowni i kominka z PW... Tak jak by wokół kominka bez PW było czysto... W mojej prawdziwej kotłowni wisi kocioł gazowy,masa miedzi, pralka, małe okienko, zasobnik i i 10cm2 wolnego miejsca. W kotłowni sąsiadów stoi piec na ekogroszek, masa jego worków i 5cm2 wolnego ale czarnego od węgla miejsca. A w salonie mam w ścianie okienko z szybą, zza której widać palące się drewko i od czasu do czasu trochę popiołu i resztek kory pod okienkiem, które jednym przejechaniem odkurzacza zbieram. TO już więcej do odkurzania mam w wiatrołapie. Jak sobie ktoś wstawi wielki piec na węgiel do pokoju dziennego... wtedy można mówić o kotłowni... i może o ekstrawagancji... Pozdrawiam mieszkańców salonowych kotłowni.
-
Ja kominka nie chciałem, zwłaszcza z PW. Na etapie budowy dwie frakcje zwolenników i przeciwników mówiły - nie instaluj, nie rób sobie kotłowni w salonie, zbędny wydatek, nic nie zaoszczędzisz... inni z kolei - zrób zwykły powietrzny wkład, porozprowadzaj dgp - masz gorąco w całym domu. Płaszczowcy mówili - tylko z PW - komfort, pełna kontrola - trochę więcej zabawy z szybą... Po takich zachętach stwierdziłem - żadnego kominka. I sąsiada też zniechęcali ci sami znajomi. Jednak się nie ugiął i zainstalował tarnawę z PW. Nie mogłem wiec pozostać w tyle - na drugi dzień ja zamówiłem LAZARA. I tak też jak ktoś tu pisał - nie można się teraz doczekać sezonu grzewczego. Cały czas się uczę w nim palić, kombinuję, mierzę temperatury, przestawiam pompy - poznaję to od "środka". Obudowę wykonałem sam, co dodatkowo zwiększa satysfakcję z tego urządzenia. bawię się nim od września, i oprócz tej zabawy okazuje się że sporo zaoszczędziłem na ogrzewaniu. Po kilku ostatnich postach tego wątku trochę też zmieniłem sposób palenia, a eksperymenty jakie forumowicze przeprowadzają na swoich piecykach mam jakby w standardzie - wtórny dolot, wyłożenie wermikulitem - i potwierdzam, że szyba w kominku z PW potrafi być stale czysta, ilość popiołu znikoma, a oszczędności i możliwość określania priorytetu - czy podstawowym źródłem ogrzewania jest kominek czy kocioł gazowy, sprawia że to jeden z bardziej udanych zakupów w moim domu. Niechciany, miał być dodatkiem, a stał się póki głównym źródłem ogrzewania. Nie mam bufora, tylko instalację wymiennikową z opcją ogrzewania 120l CWU z której nie korzystam - tu priorytet ma gaz.
-
Witam - to i ja dorzucę parę groszy. Od początku użytkuję wkład z wermikulitem. Właściwie to nie znam problemów brudnej szyby czy masy drzewnego węgla po ognisku z rana. Raz lub dwa razy na miesiąc czyszczę szybę i opróżniam popiół. Szyba jest na tyle czysta, że raz przetarta preparatem casto (czasami clin wystarczy) jest przeźroczynsta. Popiołu opróżniam około 2/3 10 litrowego pojemnika po farbie. Czysty popiół. Podłoże wermikulitowe pękło mi na 4 części szybko. Dostałem od producenta nową podłogę, a na nią położyłem puzzle z porzedniej Ostatnio czyszcząc rano kominek, po opróżnieniu popiołu (zimny, bez żaru) zabrałem się za wyciąganie puzzli. Kilka z nich (wielkości 20x20cm) było tak gorące, że nie dało się trzymać. Ścianki i "nowa" podłoga - tylko ciepłe. Zazwyczaj po nocy (ostatnie załadowanie około 21) temperatura kominka (pompy oczywiście już nie chodzą) to jakieś 40-50 st - w zalezności co tam wrzuciłem. Palę suchym dębem i brzozą, dowalając czasami mokrego okrąglaka zeszłorocznego dębu (ten sie palić nie chce za bardzo). Kominek ma fabrycznie dolot powietrza wtórngo (LAZAR). Co do stabilności jego pracy pochwalić się nie mogę - pracuje niestabilnie - ale zwalam to póki co na chłonny w ciepło dom (ucieka mi niezabudowanym poddaszem) oraz brak połowy odbiorników (tylko parter 100m2 + garaż a kominek ma 22kW). Przy 50-60 st i ostrym paleniu (czystm ogniem zwłaszcza brzozą) kominek już potrafi syczeć wygrzewając instalację (woda się nie gotuje). Po takim około kilkunastominutowym czajnikowaniu jest już na tyle ciepło że stabilizuje pracę ale jeszcze nie tak jakbym chciał. Smoły raczej nie ma - bardziej płaty odpadającej sadzy. Płyty wermikulitowe po rozpaleniu stają się czyste. Tak więc jak już keidyś pisałem wermikulit na pewno nie szkodzi a raczej pomaga. Dodatkowy dolot wtórengo powietrza daje z takiego wkładu porządne rozwiązanie. mam nadzieję że po ostatecznym wykończeniu domu i uruchomieniu 100% instalacji, bede też w 100% zadowolony z kominka.
-
Mnie kosztował (budowałem w okresie boomu budowlanego) 60 tys z folią wstępnego krycia (membraną) zamiast odeskowania. Z desek pewnie wychodzi sporo drożej. Od czasu jak budowałem podrożało drzewo. Dachówka cementowa braas.
- 1 428 odpowiedzi
-
- buduje wierzbę
- ciekawy projekt domu
- (i 6 więcej)
-
U mnie, gdy zamknę szyber od razu, podczas gdy się rozpala i najbardziej kopci, najczęściej czuć spalenizną wewn obudowy - podejrzewam, że jakimiś nieszczelnościami - np przy mechaniźmie obracającym szyber, dym się wydostaje. ostatnio też zauważyłem, że przy sporym dymieniu i przymknięciu szybra, dym bucha przez nieszczelność szyby. Dlatego też praktycznie nigdy nie zamykam szybra - dopiero gdy zostaje tylko niekopcący żar.
-
Klub użytkowników kominków z płaszczem wodnym
markow7 odpowiedział Tommco → na topic → Grupy BUDUJĄCE
U mnie, gdy zamknę szyber od razu, podczas gdy się rozpala i najbardziej kopci, najczęściej czuć spalenizną wewn obudowy - podejrzewam, że jakimiś nieszczelnościami - np przy mechaniźmie obracającym szyber, dym się wydostaje. ostatnio też zauważyłem, że przy sporym dymieniu i przymknięciu szybra, dym bucha przez nieszczelność szyby. Dlatego też praktycznie nigdy nie zamykam szybra - dopiero gdy zostaje tylko niekopcący żar.