Moira

Cześć sąsiedzi. Zaglądam już faktycznie sporadycznie. A odnośnie drogi to słyszałam, że wczoraj czyli 26 stycznia miało dzielenie środków przez Gminę na dokończenie drogi, aż do Michałówka. Nie sprawdzałam jeszcze na stronie gminy - czy to zrobili.

Wiosna przyszła to i natura się mnoży - witam cudka. Tfu.. napisałam powyższe a potem sobie pomyslałam, że przecież Ty Cudka myślisz bardziej o ilości przybyłej zabudowy, a nie o nowonarodzonych dzieciach. Bo nam oprócz nowo-zabudowanych sąsiadów, przybyli także ilościowo sąsiedzi "starzy". Bzim - twoje ogniska są najlepsze - bardzo czesto podziwiam z okna połaciowego wielkość płomieni. Teraz już wiem ty po prostu musisz tam zmieścić tego bizona. Pozdrawiam,

Wiosna przyszła to i natura się mnoży - witam cudka. Tfu.. napisałam powyższe a potem sobie pomyslałam, że przecież Ty Cudka myślisz bardziej o ilości przybyłej zabudowy, a nie o nowonarodzonych dzieciach. Bo nam oprócz nowo-zabudowanych sąsiadów, przybyli także ilościowo sąsiedzi "starzy". Bzim - twoje ogniska są najlepsze - bardzo czesto podziwiam z okna połaciowego wielkość płomieni. Teraz już wiem ty po prostu musisz tam zmieścić tego bizona. Pozdrawiam,

Witam BZIM - a to ty tak lubisz ogniska? Ja dwie nitki dalej (taki biały dom) mniej więcej na twojej wysokości. Pozdrawiam.

Witam BZIM - a to ty tak lubisz ogniska? Ja dwie nitki dalej (taki biały dom) mniej więcej na twojej wysokości. Pozdrawiam.

Dziś też muszę się dopisać. Bo dziś po czterech latach przerwy w budowie - dowiedziałam się ile mam zapłacić za wygresowanie tarasu i schodów wejściowych. Za pracę (nawet jeśli 10 h dziennie) za 5 dni zarobić/ zarządać 2 tys., to Chyba zamiast kłaść nacisk na naukę i oceny swoich dzieci, dam im młotek w rękę i przecinak i niech uczą się dochodowego zawodu.

mam pytanie do Moiry - czy znasz wlasciciela tego domku drewnianego przy swojej drodze i moze dysponujesz telefonem? chyba ten domek jest na sprzedaz a ja mialabym kupca na niego. szkoda zeby tak sie niszczył - a na domu zero tablicy informacyjnej. Monika MOnika, miałam telefon do niego, niestety on nie żyje. A reszty rodziny nikt z okolicznych nie miał okazji poznać. Może w urzędzie Gminy będą coś wiedzieli? PS: Witajcie nowi sąsiedzi. Szybkiej i bezproblemowej budowy życzę.

mam pytanie do Moiry - czy znasz wlasciciela tego domku drewnianego przy swojej drodze i moze dysponujesz telefonem? chyba ten domek jest na sprzedaz a ja mialabym kupca na niego. szkoda zeby tak sie niszczył - a na domu zero tablicy informacyjnej. Monika MOnika, miałam telefon do niego, niestety on nie żyje. A reszty rodziny nikt z okolicznych nie miał okazji poznać. Może w urzędzie Gminy będą coś wiedzieli? PS: Witajcie nowi sąsiedzi. Szybkiej i bezproblemowej budowy życzę.

Chyba cię przebiję, ale mi wychodzi dniówka mojego 400 Pora zmienić zawód.

Dorota, a ustalili jakies ramy czasowe. Czy też może jest to pobożne życzenie na kolejną dwudziestolatkę? Poza tym czy to tylko postulaty mieszkańców - czy jest szansa na popracie z gminy.

Dorota, a ustalili jakies ramy czasowe. Czy też może jest to pobożne życzenie na kolejną dwudziestolatkę? Poza tym czy to tylko postulaty mieszkańców - czy jest szansa na popracie z gminy.

NO to przynajmniej już wiemy, że warto jednak zainwestować w terenowy samochód.

NO to przynajmniej już wiemy, że warto jednak zainwestować w terenowy samochód.

Witajcie, nie miałam długo dostępu do netu. Teraz nadrabiam powolutku. Myszkaxs - popieram i po prostu zazdroszcze pomysłu. Będziesz gnębiła naszych urzędników dalej? Ja od wczoraj wybrałam jednak ryzyko utonięcia przy cmentarzu. Wolę to niż stratę szczęki lub co najmniej zawieszenia po wiejskim maratonie. Juz raz tłumik mi się urwał. Kilka dni temu próbowałam zapoznać się z budżetem gminy Wiązowna, aby zobaczyć czy przypadkiem w tym roku zaczną choćby kanalizację. Niestety szczegółowy plan finansowy jest niedostępny. Choć i tak podejrzewam, że nie bylibyśmy uwzględnieni w wydatkach gminnych - znajdujemy się na uboczu, a poza tym ZA MAŁO MAMY KRZYKACZY na spotkaniach Rady Gminy. Czytuje sobie czasami te sprawozdania i zauważyłam, że ci z Boryszewa, z Góraszki , Glinki - tak głośno płaczą na temat stanu dróg - że dla nich znajdują się pieniądze nawet na ścieżki rowerowe (podkreślam nie jestem przeciwnikiem jazdy na rowerze w dodatku bezpiecznej), a jakoś nie zauważyłam aby któryś z przedstawicieli Izabeli lub Michałówka zabrał kiedykolwiek głos. Może go po prostu przekrzyczeli. Kolega (mający doświadczenie z urzędnikami) poradził mi , aby za każdym razem gdy urwie mi się tłumi, itp. iść do urzędu z awanturą i rzucać taki tłumik na biurko Wójta. Prowadzenie takiej akcji (notoryczne zasypywanie częsciami samochodowymi) podobno przynosi niezłe efekty - przynajmiej w przypadku Wesołej. Daj znać czy coś działasz w sprawie drogi. Może przyda się wzmożone popracie.

Witajcie, nie miałam długo dostępu do netu. Teraz nadrabiam powolutku. Myszkaxs - popieram i po prostu zazdroszcze pomysłu. Będziesz gnębiła naszych urzędników dalej? Ja od wczoraj wybrałam jednak ryzyko utonięcia przy cmentarzu. Wolę to niż stratę szczęki lub co najmniej zawieszenia po wiejskim maratonie. Juz raz tłumik mi się urwał. Kilka dni temu próbowałam zapoznać się z budżetem gminy Wiązowna, aby zobaczyć czy przypadkiem w tym roku zaczną choćby kanalizację. Niestety szczegółowy plan finansowy jest niedostępny. Choć i tak podejrzewam, że nie bylibyśmy uwzględnieni w wydatkach gminnych - znajdujemy się na uboczu, a poza tym ZA MAŁO MAMY KRZYKACZY na spotkaniach Rady Gminy. Czytuje sobie czasami te sprawozdania i zauważyłam, że ci z Boryszewa, z Góraszki , Glinki - tak głośno płaczą na temat stanu dróg - że dla nich znajdują się pieniądze nawet na ścieżki rowerowe (podkreślam nie jestem przeciwnikiem jazdy na rowerze w dodatku bezpiecznej), a jakoś nie zauważyłam aby któryś z przedstawicieli Izabeli lub Michałówka zabrał kiedykolwiek głos. Może go po prostu przekrzyczeli. Kolega (mający doświadczenie z urzędnikami) poradził mi , aby za każdym razem gdy urwie mi się tłumi, itp. iść do urzędu z awanturą i rzucać taki tłumik na biurko Wójta. Prowadzenie takiej akcji (notoryczne zasypywanie częsciami samochodowymi) podobno przynosi niezłe efekty - przynajmiej w przypadku Wesołej. Daj znać czy coś działasz w sprawie drogi. Może przyda się wzmożone popracie.

Witaj Myszkaxs - wiesz co nie wiem czy działke sprzedał czy po prostu nie ma naiwniaków - w każdym razie na gminę nie ma co liczyć- ściemniają jak tylko mogą. Przepisy p. poż też pozwlają na drogę 4 metrową. Więć czekamy na dalszy rozwój wypadków.

Witaj Myszkaxs - wiesz co nie wiem czy działke sprzedał czy po prostu nie ma naiwniaków - w każdym razie na gminę nie ma co liczyć- ściemniają jak tylko mogą. Przepisy p. poż też pozwlają na drogę 4 metrową. Więć czekamy na dalszy rozwój wypadków.

Jamniczka (Wanilia) należy do Skołków. nagminnie puszczają psy aby się wybiegały bez dozoru. Dobrze z nimi żyjemy, więc nie wpadam do nich z furią, ale już kilka razy przestraszyły moje dzieci (oczywiście nie jamniczka, ale ten pseudowilk). Dwa razy z nimi rozmawiałam, że skoro nie maja ogrodzenia, to niech pilnuja psów, ale oni mają taki styl - nie przejmować się. Może jakby tak kilku sąsiadów ich odwiedziło z prośbą to może by to poskutkowało. U nas dodatkowo rozciągają śmieci wystawione dla śmieciary.

Jamniczka (Wanilia) należy do Skołków. nagminnie puszczają psy aby się wybiegały bez dozoru. Dobrze z nimi żyjemy, więc nie wpadam do nich z furią, ale już kilka razy przestraszyły moje dzieci (oczywiście nie jamniczka, ale ten pseudowilk). Dwa razy z nimi rozmawiałam, że skoro nie maja ogrodzenia, to niech pilnuja psów, ale oni mają taki styl - nie przejmować się. Może jakby tak kilku sąsiadów ich odwiedziło z prośbą to może by to poskutkowało. U nas dodatkowo rozciągają śmieci wystawione dla śmieciary.

Dzięki Myszkaxs, niestety droga pożarowa poiwnna mieć co najmniej 4 m - czyli tyle co nasza. Nie ma słowa o przepustowości, czy nawrotce.

Dzięki Myszkaxs, niestety droga pożarowa poiwnna mieć co najmniej 4 m - czyli tyle co nasza. Nie ma słowa o przepustowości, czy nawrotce.

Dziewczyny, a nie wiecie coś na temat przepisu, który mówi o szerokości drogi w stosunku do ilości działek. Tak się zastanawiałam, czy by nie napisać jakiejś skargi do gminy, straży pożarnej itp. Szubarczyk sprzedając nam działkę udostępnił nam drogę 4 metrow, ale wtedy były tylko 3 działki na mapie ewidencyjnej, teraz kiedy jest 12 i jeszcze zamnknię nam na ślepo przejazd bez możliwości nawrtoki- będziemy mieli problem nie tylko z godzinami szczytu, ale przede wszystkim w razie przyjazdu gazu, śmieciary, czy choćby parkującego gościa nie przejedziemy. Zwłaszcza kiedy pobudują się po drugiej stronie drogi. Słyszałam, że jest taki przepis który określa, że dla powyżej 3 działek - droga musi mieć 7 - 8 metry. Ale nie mogę go znaleźć, napewno nie ma go w prawie budowlanym. Tylko czy jest sens, skoro gmina zezwoliła na podział - to znaczy, że się zgadza na taki scenariusz.

Dziewczyny, a nie wiecie coś na temat przepisu, który mówi o szerokości drogi w stosunku do ilości działek. Tak się zastanawiałam, czy by nie napisać jakiejś skargi do gminy, straży pożarnej itp. Szubarczyk sprzedając nam działkę udostępnił nam drogę 4 metrow, ale wtedy były tylko 3 działki na mapie ewidencyjnej, teraz kiedy jest 12 i jeszcze zamnknię nam na ślepo przejazd bez możliwości nawrtoki- będziemy mieli problem nie tylko z godzinami szczytu, ale przede wszystkim w razie przyjazdu gazu, śmieciary, czy choćby parkującego gościa nie przejedziemy. Zwłaszcza kiedy pobudują się po drugiej stronie drogi. Słyszałam, że jest taki przepis który określa, że dla powyżej 3 działek - droga musi mieć 7 - 8 metry. Ale nie mogę go znaleźć, napewno nie ma go w prawie budowlanym. Tylko czy jest sens, skoro gmina zezwoliła na podział - to znaczy, że się zgadza na taki scenariusz.

Powiem szczerze, że też o tym myślałam.

Powiem szczerze, że też o tym myślałam.