Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Moira

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 077
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Moira

  1. Aigel a to ty budujesz się własnie teraz?
  2. Moira

    Michałówek i Izabela

    Aigel a to ty budujesz się własnie teraz?
  3. Aigel - to naprawdę wyjątkowa okazja. Mieszkam już 6 rok i tylko przez pierwsze 2 lata były to częste przypadki. Ostatnio jest na prawdę nieźle - nie przypomniam sobie kiedy ostatnio nas odłączyli - ale niestety jak to robią to z reguły wtedy kiedy się zimno robi
  4. Moira

    Michałówek i Izabela

    Aigel - to naprawdę wyjątkowa okazja. Mieszkam już 6 rok i tylko przez pierwsze 2 lata były to częste przypadki. Ostatnio jest na prawdę nieźle - nie przypomniam sobie kiedy ostatnio nas odłączyli - ale niestety jak to robią to z reguły wtedy kiedy się zimno robi
  5. W poniedziałek prąd był, wczoraj nie było od 9 do 18, dziś też ma nie być w tych samych godzinach, ale co do czwartku to nie wiem.
  6. Moira

    Michałówek i Izabela

    W poniedziałek prąd był, wczoraj nie było od 9 do 18, dziś też ma nie być w tych samych godzinach, ale co do czwartku to nie wiem.
  7. Dorota przejeżdżałam w sobotę przez wieś i zaglądałam na twoją działkę, ale nie było widac żadnych osadników więc nie zajechała. W tygodniu mogę zapomnieć o sąsiedzkiej kawce - pracuję do późna i w domu jstem już po 7 wieczorem i nic mi się już nie chce. Więc dla mnie liczy się weekend, a i nie każdy tylko co drugi. Jak byś mogła sprawdzić na liście, czy widnieje tam ulica "Rumiankowa"? Pozdrawiam.
  8. Moira

    Michałówek i Izabela

    Dorota przejeżdżałam w sobotę przez wieś i zaglądałam na twoją działkę, ale nie było widac żadnych osadników więc nie zajechała. W tygodniu mogę zapomnieć o sąsiedzkiej kawce - pracuję do późna i w domu jstem już po 7 wieczorem i nic mi się już nie chce. Więc dla mnie liczy się weekend, a i nie każdy tylko co drugi. Jak byś mogła sprawdzić na liście, czy widnieje tam ulica "Rumiankowa"? Pozdrawiam.
  9. No własnie cudka, jak ostatnim razem się widziałyśmy to byłam na początku ciąży, a już za miesiąc mój kawaler kończy 2 lata. Dorota a wczoraj jadąc przez wieś zauważyłam dwie fajne rzeczy: 1) droga wyrównana 2) to chyba na twojej alejce rośnie trzeci domek to szybko was tam przybywa. Pozdrowienia dla wszystkich sąsiadek.
  10. Moira

    Michałówek i Izabela

    No własnie cudka, jak ostatnim razem się widziałyśmy to byłam na początku ciąży, a już za miesiąc mój kawaler kończy 2 lata. Dorota a wczoraj jadąc przez wieś zauważyłam dwie fajne rzeczy: 1) droga wyrównana 2) to chyba na twojej alejce rośnie trzeci domek to szybko was tam przybywa. Pozdrowienia dla wszystkich sąsiadek.
  11. Cudka, nie dają większej dotacji, bo droga ma powstać dopiero po budowie kanalizacji. A jak wiemy kanalizacja miała być w 2004 roku. Jest 2006 rok i nic się nie dzieje - więc pewnie poczekamy jakieś 5 lat najmarniej. Może tak jak z tą autostradą. Ostatnio widziałam gdzieś w GW mapę planowanych obwodnic i autostrad w okolicy Warszawy i nasz kawałek autostrady rozpoczną projektować w 2013 - jeszcze zdąże dzieci odchować.
  12. Moira

    Michałówek i Izabela

    Cudka, nie dają większej dotacji, bo droga ma powstać dopiero po budowie kanalizacji. A jak wiemy kanalizacja miała być w 2004 roku. Jest 2006 rok i nic się nie dzieje - więc pewnie poczekamy jakieś 5 lat najmarniej. Może tak jak z tą autostradą. Ostatnio widziałam gdzieś w GW mapę planowanych obwodnic i autostrad w okolicy Warszawy i nasz kawałek autostrady rozpoczną projektować w 2013 - jeszcze zdąże dzieci odchować.
  13. Dorota mam córkę, ale Weronikę. Julki nie znam - nie przypominam sobie by ktoś miał takową (przynajmniej w mojej najbliższej okolicy). A co do wody. To my wszyscy na ulicy "od szubarczyków" (to od byłego właściciela) mamy własne studnie - nie było chętnych na wodociąg - woda przebadana nadaje się do picia, ale my i tak używamy "Dar natury" z baniaków (oczywiście do picia, bo do mycia to byśmy poszli z torbami). O ile wiem to w zeszłym roku ten od drewniaka na naszej ulicy chciał ciągnąc wodę wodociągiem - coś tam wspominał o braku wody - ale do tej pory niestety nie pociągnął - choć ostatnio Szubarczyk mówił coś, że już załatwił papiery. U nas problem z mediami spowodowany jest brakiem wspólnoty oraz tym że mamy drogę tylko 4 m i to w dodatku jest to własność Szubarczyka, a oczywiście nie wuzględniliśmy rozszerzenia służebności na media - więc teraz musielibyśmy się z nim znowu dogadywać. A to cwana sztuka. za przejazd "naszą" drogą od sąsiadów, którzy nie mają prawa nią jeździć wziął 500 zł za możliwość prewiezienia towarów na budowę. To aż się boję ile krzyknie za media.
  14. Moira

    Michałówek i Izabela

    Dorota mam córkę, ale Weronikę. Julki nie znam - nie przypominam sobie by ktoś miał takową (przynajmniej w mojej najbliższej okolicy). A co do wody. To my wszyscy na ulicy "od szubarczyków" (to od byłego właściciela) mamy własne studnie - nie było chętnych na wodociąg - woda przebadana nadaje się do picia, ale my i tak używamy "Dar natury" z baniaków (oczywiście do picia, bo do mycia to byśmy poszli z torbami). O ile wiem to w zeszłym roku ten od drewniaka na naszej ulicy chciał ciągnąc wodę wodociągiem - coś tam wspominał o braku wody - ale do tej pory niestety nie pociągnął - choć ostatnio Szubarczyk mówił coś, że już załatwił papiery. U nas problem z mediami spowodowany jest brakiem wspólnoty oraz tym że mamy drogę tylko 4 m i to w dodatku jest to własność Szubarczyka, a oczywiście nie wuzględniliśmy rozszerzenia służebności na media - więc teraz musielibyśmy się z nim znowu dogadywać. A to cwana sztuka. za przejazd "naszą" drogą od sąsiadów, którzy nie mają prawa nią jeździć wziął 500 zł za możliwość prewiezienia towarów na budowę. To aż się boję ile krzyknie za media.
  15. Dorota to witaj w klubie. Jak to zrobiliście, że wam media ciągną - a te słupy to telefon, czy prąd? Dorota mozna się do ciebie uśmiechnąć po listę z nazwami ulic - my też szybko zgłosimy wniosek. Bardzo się cieszę, że coraz więcej nas w klubie. A tak poza tym - dziewczyny czy zgłosili się do was ludzie ze wsi z prośbą o pieniądze na drogę. Tak się zastanawiam, że zaraz po zmianie sołtysa, nowy sołtys pełen zapału i dobrych chęci zrobił zbiórkę funduszy licząc 50 zł od domu i 150 zł od samochodu, aby utwardzić tą drobę przez wieś. Było to w 2004 roku - pamiętam bo byłam wtedy w ciąży. Po dwóch miesiącach droga znowu nie nadawała sie do jazdy. No i mineło 2 lata a zgłosiła się do nas jakaś kobieta ze wsi - nie sołtys (więc to mnie zastanawia) i poprosiła o pieniądze, że znowu będą utwardzać Podobno Izabela dostała fundusze z gminy w wysokości 1700 zł na utwardzenie, ale to za mało i oni chcą zebrać resztę wśród mieszkańców. Powiem szczerze - szkod mi kolejnych pieniędzy wyrzuconych w dziury - wolę za to wymienic amortyzatory. Czy do was też ktoś się zgłosił? Co o tym myślicie?
  16. Moira

    Michałówek i Izabela

    Dorota to witaj w klubie. Jak to zrobiliście, że wam media ciągną - a te słupy to telefon, czy prąd? Dorota mozna się do ciebie uśmiechnąć po listę z nazwami ulic - my też szybko zgłosimy wniosek. Bardzo się cieszę, że coraz więcej nas w klubie. A tak poza tym - dziewczyny czy zgłosili się do was ludzie ze wsi z prośbą o pieniądze na drogę. Tak się zastanawiam, że zaraz po zmianie sołtysa, nowy sołtys pełen zapału i dobrych chęci zrobił zbiórkę funduszy licząc 50 zł od domu i 150 zł od samochodu, aby utwardzić tą drobę przez wieś. Było to w 2004 roku - pamiętam bo byłam wtedy w ciąży. Po dwóch miesiącach droga znowu nie nadawała sie do jazdy. No i mineło 2 lata a zgłosiła się do nas jakaś kobieta ze wsi - nie sołtys (więc to mnie zastanawia) i poprosiła o pieniądze, że znowu będą utwardzać Podobno Izabela dostała fundusze z gminy w wysokości 1700 zł na utwardzenie, ale to za mało i oni chcą zebrać resztę wśród mieszkańców. Powiem szczerze - szkod mi kolejnych pieniędzy wyrzuconych w dziury - wolę za to wymienic amortyzatory. Czy do was też ktoś się zgłosił? Co o tym myślicie?
  17. To dziwne z tymi nazwami ulicy, bo sąsiedzi, którzy pół roku temu poszli po adres niestety nie mieli wyboru dostali numerek i literkę. Ale jeśli jest tak jak pisze Dorota to będzie Super, mam nadzieję że zgodzimy się gromadnie na jakąś smaczną nazwę. Dorota, czy ty przypadkiem nie budujesz się tam gdzie tylko dwa domy stoją potem puste pole a potem już wieś - oczwyiście patrząc od strony lasu. Pozdrawiam Moira
  18. Moira

    Michałówek i Izabela

    To dziwne z tymi nazwami ulicy, bo sąsiedzi, którzy pół roku temu poszli po adres niestety nie mieli wyboru dostali numerek i literkę. Ale jeśli jest tak jak pisze Dorota to będzie Super, mam nadzieję że zgodzimy się gromadnie na jakąś smaczną nazwę. Dorota, czy ty przypadkiem nie budujesz się tam gdzie tylko dwa domy stoją potem puste pole a potem już wieś - oczwyiście patrząc od strony lasu. Pozdrawiam Moira
  19. Coś się dzieje na lini Romanów? Ktoś się tam zaczyna budować?
  20. Moira

    Michałówek i Izabela

    Coś się dzieje na lini Romanów? Ktoś się tam zaczyna budować?
  21. Jest jeszcze taki skład budowlany w Wesołej przy ulicy Wspólnej - nie pamiętam nazwy, ale zadzwoń do Krzysztofa Dzieniszewskiego (tego który woził ci ziemię) on tam parkinguje pod składem czekając na klientów - więc może się dowiedzieć, a poza tym ewentualnie wie gdzie są składy w okolicy. Jakby co to powołaj się na jego siostrzenicę z Izabeli i poproś o pomoc - to uczynny facet.
  22. Moira

    Michałówek i Izabela

    Jest jeszcze taki skład budowlany w Wesołej przy ulicy Wspólnej - nie pamiętam nazwy, ale zadzwoń do Krzysztofa Dzieniszewskiego (tego który woził ci ziemię) on tam parkinguje pod składem czekając na klientów - więc może się dowiedzieć, a poza tym ewentualnie wie gdzie są składy w okolicy. Jakby co to powołaj się na jego siostrzenicę z Izabeli i poproś o pomoc - to uczynny facet.
  23. EuroBud w Sulejówku. Najpierw zadzwoń. Nie mam ich nr telefonu, ale znajdziesz ich stronę w necie.
  24. Moira

    Michałówek i Izabela

    EuroBud w Sulejówku. Najpierw zadzwoń. Nie mam ich nr telefonu, ale znajdziesz ich stronę w necie.
  25. Myszkaxs a ci od wylewek - może są wolni. Mam znajomych, którym ekipa się nie stawiła. Kq kilka lat temu wydawało mi się, że jest ciężko, bo ekipy jakieś takie nie rynkowe - brak odpowiedniego podejścia do klienta. Ale teraz dopiero widzę, że zamiast coraz lepiej to jest coraz gorzej. Tak się rozbestwili, że nie dość, że drenują kieszeń, to jeszcze niegdy nie masz pewności, że przyjądą - bo to czy w terminie to już nie ważne, ale czy w ogóle. Znajoma buduje się w Kącku - i terminy spóźnień 3 tygodnie - to standard - zaczęła uwzględniać to w harmonogramie, ale najgorsze jest to że jak już poczeka te opóźnione 3 tygodnie, to i tak nie przyjadą, bo znaleźli lepszą fuchę. A sądu się nie boją, więc wolna amerykanka. I tutaj następuje refleksja - ja to mam już za sobą - czego wam wszystkim serdecznie życzę - jak dobijecie do końca to potem już z górki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...