Daru

Red Rox chyba nie jest to normlane. U mnie w Vieesmannie wyglada to tak - kocioł pracuje z pelna moca aż osiagnie zadana temperaturę (np. 60 st.) a poteam zmniejsza moc i utrzymujeja ta temperature aż sterownik karze mu przestać. Nigdy tez nie włączył sie jeśli ze sterwonika nie miał takiego rozkazu. U Vailanta słyszalem że musi być oryginalny sterownik Vailanta, moze to jest przyczyna dziwnego zachowania twojego kotła.

Monika zdradż na co sie zdecydowałaś??

Inwestor przeciez jeszcze niedawno przed wynalezieniem kotła kondesacyjnego też myślano ze nic wiecej sie nie da zrobić w stosunku do kotłów gazowych i pomylono się bo wymyslono kociol kondensacyjny. Mysle że w przypadku kondesatów to tez nie koniec bo ich sparwność tak naprawde nie jest duzo wyzsza niż tradycyjnych i pewnie jeszcze mozna coś w tym temacie wymyślić. A jesli chodzi o kotły turbo to cie popieram.

Damiang wszytskie wady znikają po ociepleniu poddasza no moze oprócz trwałości . Ale dachówka to dachówka.

Inwestor wiem dlaczego jestes przeciw - twoje doswiadczenia z kotłami atmosferycznymi ograniczaja sie do jakiegos starego junkersa na świeczke lub cospodobnie prechistorycznego. W obecnym kotle atmosferycznym nie ma prawa zgasnąc płomień a elektronika czuwa nad całym procesem spalania. I najwazniejsze te kotły sa w pełni bezpieczne. Nie zgadzam sie z tobą ze kotły kondesacyjne przetrwaja w takiej postaci jak obecnie 25 lat. Obecnie w kondesatach ciągle cos sie zmienia a technologia nie stoi w miejscu,a mnie niepokoi to ze produceci ciagle wycofuja nowoczesne kotły kondesacyjne i ciagle wprowdzają nowsze co świdczy o tym że sa to konstrukcje ciągle mocno niedoskonałe (np. Junkers, Viessman) . Tak że dave ma racje to co dzis jest nowoczesna za 20 lat bedzie złomem.

Inwestor kocioł kupowalem w lutym tego roku. Nie brałem Viessmana pod uwagę w ogóle - chcialem kupic po prostu tani kocioł - brałem pod uwage głownie cene - seris - opinie o kotle. Vitopend 100 zasobnikiem okazał sie tylko 400 zł droższy od Immergasa i innych włoskich i francuskich kotłów. Wybralem ten bo za te niewielka dopłatę mogłem kupć najlepszy kocioł w tej klasie i co najwazniesze oszczedny jak na kotły atmosferyczne. Aległownym kryterium była jego niska cena. Jeśli chodzi o trwałośc to mysle że za 10-15 lat bez żalu zamienie ten kocioł na jakiś super nowoczesny - a na dzis róznice w cenie kotła atmosferycznego wolałem zainwestować w wykończenie domu i tej decyzji nie załuje. Nie jestem przeciwnikiem kondensatów wręcz przeciwnie - ale wzgledy ekonomiczne przeważyły.

Inwestor twoje dane odnosnie sprawności kotłów atmosferycznych pochodzą chyba z przed 10 lat. Podam dane własnie dla kotła atmosferycznego Vitopend 100 - przy 100% mocy - 92% , prz 30% mocy 91.2 %. Mozna powiedziec ze spadku sprawności nie ma. Te same dane dotyczą kotła z zamknieta komora spalania i nie jest prawda że atmosferyczny zużywa wiecej gazu niz z zamknietą (to tylko marketing niektórych firm takich jak np. Ulrich). Wadą kotła atmosferycznego jest własnie konieczny nawiew i w zwiazku z tym obniżanie sie tem. w pomieszczeniu kotlowni co nie wyklucza jednak zrobienia tam pralni (ja tak mam i nic sie nie dzieje). Kolega poruszył również żywotność kotłów - otóz wydaje mi sie że jest zupełnie odwrotnie co potwierdzają działające do dziś kotły atmosferyczne. Inną sprawą jest sprawność kotłów atmosferycznych i kondesacyjnych po kilkunastu latach - tradycyjne tracą niewiele , niektóre kondesaty natomiast przestaja kondensować i mamy drogi kocioł z zamknięta komorą spalania. Wątek ekonomiczny jest tez bardzo ważny bo cena kotła kondesacyjnego to nie tylko sam kocioł ale tez system odprowadzania spalin itp. Ja ma Vitopenda 100 i jestem bardzo zadowolony.

tom_gaz nie do końca jest tak jak mówisz duża moc kotła to szybkie nagrzanie wody cwu i szybie co. U mnie kocioł pracuje tak. Najpierw pełna moc do zadanej temperatury np. 60 st. a potem utzrmanie tej tempertury przy jak najmniejszej mocy. I w tym momencie moga być widoczne oszczedności bo mniejsza moc to mniejsze zuzycie gazu choc nie zawsze. Sterownik powie powie kiedy ma sie wyłączyć. Przy kotłach o nizszej mocy nagrzanie pomieszczen potrwa jednak dłużej bo póżniej system osiągie zadana temperature. Ja mam dom 120 m2 pow. uzytkowej obecnie ogrzewam połowe z tego - kociol 10.5-24 kw wydaje sie za mocny ale nigdy nie zauważylem aby sie wyłaczyl bo temepratura w co jest za wysoka. Jesli chodzi jednak o cwu to mała moc ze wzgledu na komfort uzykowania nie jest nieistotna, potrzebny jest wtedy wiekszy zasobnik. To tyle moich przemysleń - dodam ze mieszkam dopiero 3 miesiące i jest to za krótko aby byc jednak do końca obiektywnym.

Ja mam pododobna sytuacje jak ty - miałem w łazience a przeniosłem do pralni i przechodzi mi przez łazienke rura (oczywiscie zamaskowana nad prysznicem) dwa kolana po 45 st i jest tego cos ponad 2 m. + spiro do wejscia komina - jest pewnie około 3 m i wbrew moim początkowym obawom wszytsko działa bardzo dobrze. Jak masz w kotłowni nawiew powietrza z zewnątrz nie powinno byc problemu.

Panowie niegeodeci - nie opowiadajcie bzdur - jesli ktos ma mapę do celów prokjektowych za 500 zł to jest tanio i niech bedzie zadowolony. Dla wyjasnienia wszelkie prace geodezyjne przy budowoie budynku reguluje ustawa Prawo Budowlane a nie Prawo Geodezyjne wiec to nie geodeci wymyślili te wszystkie procedury i mapy. Zreszta koszt obsługi geodezyjnej budynku w stosunku do całych kosztów jest raczej niski. Oczywiście wszytskim radze aby do calekj budowy korzystali z jednego geodety - napewno zaoszczedza w stosunku do tego co by dali za każdym razem szukając nowego "tańszego" geodety. Pozdrawiam

Ja posiadam takie okna i naprawde jestem zadowolony - a profil 4 - komorowy jest chyba jednym z najładniejszych na rynku. Na razie nie mam żadnych zastrzeżeń - 2 rok uzytkowania.

Moja połowica również zawsze chciala kocioł na wegiel - jednak ja postawiłem na swoim i obecnie mamy gazowy - jednak chciaż mi tego nie przyzna głosno z moich obserwacji wynika że bardzo jest zadowolona z bezobsługowości tego rozwiązania. Koszty pewnie są wyzsze niz palenie węglem ale komfort obsługi i ciepło jak sie w staje z łóżka - tego nie mozna przecenić !!!

Popieram przydalo by sie coś takiego

Witam! Tez mam zestaw Vitopend100 +zasobnik 100l. Użytkuje ten zestaw 2.5 mieąca i jak narazie 0 problemów. Miałem na poczatku sytuacje w której podczas dogrzewania cieplej wody wylł sie i właczał aż nagrzal cały zbiornik. Jednak to była wina zapowietrzonej instalaji która po konsultacji z serwisantem sam odpowietrzyłem i od tego czasu jest ok. Ja posiadam sterownik Euroster 2005. Zuzywam średnio ok. 8 m3 na dobe z CWU i gotowaniem. Ogrzewam tylko pół domu 120 m2 uzytkowej wiec nie wiem czy to dużo czy mało ale jestem raczej zadowolony. Na pewnio takie właczanie kotła nie jest dla niego dobre - koniecznie skontaktuj sie z serwisem.

Tomek2 mam podobna sytuacje jak ty - ogrzewam polowe domu - z tym że góra zamknięta drzwiami i cześciowo ocieplone - jedna warstwa wełny. Obecnie moje dobowe zuzycie gazu to średnio 7 m3 - choć dziś niedziela - poniedzałek zuzycie wzroslo do 10 m2 przy -12 st. na zewnątrz ( z tym że jest to zuzycie z CWU i gotowaniem). Temperatura 20 st. obnizona 17 st. Posiadam kociol atmosferyczny Vissmann Vitopend 100 + zasobnik 100l. Uważam że jest to całkiem przyzwoite zuzycie szczególnei ze pierwszy sezon w domu. Co do temperatury to uważam że nie ma co przsadzać z temepratura zbyt niska wtedy kotły atmosferyuczne maja najnizsze sprawności - ja przy tem. wieczorem 0 st. mam nastawione na 55 st. i jak dla mnie jest to narazie optymalne ustawienie - przy wiekszym mrozie musze zwiekszyc temperature dla wiekszego komfortu. Ja mam moc maksymalna 24 kw min. 10.5 i nie zauwazylem aby piec sie wyłaczał wcześniej bo nie moze utrzymać temperatury - cały czas parcuje równowmiernie dlatego w tym temacie nie za bardzo moge sie wypowiedzieć czy zmniejszenie jego mocy maksymalnej ma jakiś sens - z maksimum parcuje tylko do soiągniecia zadanej temeratury potem moduluje.

Mam podobną sytuację jak Grześ z Krakowa - ogrzewam tylko dół ale kocioł atmosferyczczny - włączony ostatniego sierpnia i mam na liczniku 203 m3 + CWU + gotowanie - wiec u mnie nie jest tak źle jak myślałem. Ciekawi mnie jak to u reszty posiadaczy kondensatów wygląda.

No wlasnie jakie były wasze oczekiwania a jak jest faktycznie - żużywa tyle gazu ile sie spodziewaliscie czy jednak jest to troche wiecej, a może jest hiper oszczedny?. Sam mam tradycyjny kociołek i ciekawy jestem opinii użytkowników kondesatów.

Zauważyłem ze jesteś typowym pieniaczem na tej grupie - dalszą dyskusje z tobą uważam za bezsensowną - zaczołeś od krytyki wypowiedzi wszystkich i wszystkiego i masz jeszcze z tego powodu pretensje ze ktoś raczy Jasnie Pana upomnieć. Gratuluję samooceny i kultury. Ps. Nie oczekuje odpowiedzi, zostaw sobie dla innych lub wogole zamilknij jeśli masz nadal zamiar wypowiadać sie w tym tonie.

Widzę że kolega wrażliwy jest na słówka. Ja tez sie ciesze ze sie ty cieszysz z czyjegość szcześcia Tak to juz bywa jeden ma instalacje zrobioną dobrze inny spie..... - moge zrozumieć twoja frustrację. Nie przejmuj sie tym jednak podonbno do szumów mozna sie przywyczaić - nawet tych nie pochodzących z grzejników. pozdrawiam i gratuluję "typingu"

Cóż ja poradze Snowfard ze masz źle zrobiona instalcję - widac jak ci szumi to uważasz że tak mam byc i juz. A może sam sobie robileś? Wiesz znam wiele osób któr maja rózne instralacje i nikomu nie szumi ale chyba dlatego że robił im to ten sam fachowiec.

Snowdwarf dowaliłeś wszytkim równo - szum w instalacji występuje ale u mnie jest niezauważalny czyli przyjmuje ze go nie ma. Jeśli juz występuje to powinien tylko w czasie działania kotla czyli napewno nie całą noc. Ja wiem że kocioł grzeje tylko wtedy kiedy spojrze na wyświetlacz sterownika a nie wtedy kiedy zaczyna mi szumieć w domu. Byc może to jest zaleta mojej instalcji i grzejników. Uciązliwy szum to wg mnie jakaś wada instalcji.

U mnie wogole nie słychac grzejników (Brugmany) i u ciebie też powinno byc cicho

Grzegorz2 zdradź jak mieszkasz rok bez prądu ??

Kiedy zaczynałem budowę kominek miał być - ale po obserwacjach u znajomych stwierdziłem że kotlownia w salonie to lekka przesada. Jeśli kominek to tylko jako ozdoba który rozpalam kiedy mam ochotę i chęci i dla stworzenia klimatu domu. Ale póki co to nie mam i pewnie nie

Miałem podobne dylematy jak ty - wylewki nie do końca przeschniete - zawsze myślałem o parkiecie ale chcąc sie szybko wprowadzic zdecydowalem się na panele laminowane firmy Quick Step. Muszę przyznać że miałem trochę opory i obawy - w starym domu mialem parkiety. Teraz moge polecić te panele wszytskim - bardzo odporne na zarysowania - przesuwanie mebli nie zostawiły śladu - parkiet by po takich operacjach wyglądal nieciekawie, łatwość montażu i szybkość, odrazu mozna mieszkać. Jedną ich wada jest cena 95 zł za m2 ale znalazłem dystrybutopra u którego kupilem za 80 zł. Nie chce nikogo przekonywać że sa lepsze od parkietu ale ja uważam że warto było i następnym razem też wybiorę panele tej firmy.