Daru

Jest o nim sporo w archiwum forum - poszukaj. Ja słyszałem on nim jednak niepochlepbne opinie głownie jeśli chodzi o zuzycie gazu. W tym kotle brak jest modulacji palnika i jest to już konstrukcja lekko przestarzala.

Czyli panowie kupować niby Japońskie, włoskie i francuskie kotły - tylko czy to co podałem ma w ogóle sens i czy ktoś wogole zastanaiwa sie logicznie nad takimi pytaniami jak w temacie posta? Dziwię się że taka ewidentna bzdura nie została zignorowana a dyskusja ciągle sie toczy. Wiecej optymizmu!

masz bardzo duże zuzycie gazu. Jesli to gaz ziemny to nie powinno byc wiecej jak 2 m3 - u mnie nieco ponad 1 m3 na dobę ( 3 osoby zasobnik 100l). Moze masz cos nie tak z kotłem?

Jeżyk to sa ceny wyjsciowe - tak naprawde dystrybutorzy kupuja dużo taniej - ponieważ tak jak mówisz cena wynosi dla dystrybutora Vitopend 100 + zasobnik 100 l 5766PLN - ja w lutym tego roku kupiłem za 4850 PLN brutto wiec Vissmann musi stosować naprawde duże rabaty. Teraz sa nowe modele z nowym wzornictwem - technicznie zdaje sie niewielkie różniece ale nie wiem jak z cenami. Jest prawdopodnie wyprzedaż starszych modeli - moze warto też pomyśleć nad tym.

poczytaj to forum dokładniej - generalnie nie dojdzuiesz do zadnych sensownych wniosków z tych dyskusji bo jest to przepychanka słowna zwolenników i przeciwników pogodówki. Ale jesli posiadasz juz podogówke to nie zaszkodzi zainstalowac i poeksperymentować.

Joshi mylisz sie mam zwykły piec atmosferyczny z otwarta kkomora spalania i mam dobrze dobrane grzejniki do tego tego kotła. Przypuszczam że niedosuszony dom tez wypacza w pewein sposób moje rozumowanie. Zresztą musze poczekac do zimy i wtedy zobacze jak jest naprawdę

Na to pytanie nie jestem w stanie odpowiedziec w tej chwili musiałbym sprawdzić

Grzejniki dobierał mi instalator do temp. 70/50

Mam np. temerature w domu 17 st. i dogrzewam do 19 st. czas dogrzania to jakieś 30 min. później piec włącza sie co godzine na jakieś 10-15 min. Wszytsko zależy od tego ile nastawie na kotle - przy nizszej temeraturze rozgrzewa sie troche dlużej

Joshi - prawdopodobnie jest tak jak mówisz i pewnie ten pierwszy sezon bedzie najgorszy. Wydaje mi sie że zużywam relatywnie duzo a właczam kociol ok. 16-17 i grzeje do 22 potem temeratura nocna. Dom budowałem 3 lata ale wszytskie prace mokre - tynki , wylewki w tym roku maj czerwiec. A gazu spalam 3-5 m3 co wydaje mi sie ilością dosyć dużą (dom 120 m2 powierzchni uzytkowej). Może po "podsuszeniu" wszytsko sie zmieni i dojdzie wszytsko do normy a ja najprawdopodobnie zweryfikuje moje poczatkowe doświadczenia.

sorki - juz sie poprawiłem

dokładnie jest tak jak mowisz - ale niedostosowanie temperatury tez moze byc przyczyna niedogrzania - nie bardzo wyobrazam sobie grzanie domu z temeratura na piecu 40st. przy -20 st. na zewnątrz

I zaczeło sie - temperatura w nocy nawe ponizej zera i trzeba dogrzewać. Posiadam kocioł atmosferyczny na gaz ziemny (Vitopend100 z zasobnikiemi sterowaniem pokojowym) i po kilkunastu dniach dogrzewania mam juz pewne spostrzeżenia. Dodam ze do tej pory nie mialem doświadczeń z z kotłem gazowym - jest to mój pierwszy sezon i po tym krótkim czasie mam takie oto spostrzeżenia. Zauważyłem że dogrzewanie z niska temeraturą na kotle np. 50 st. nie ma uzasadnienie ekonimicznego - pomieszczenia musza sie dłużej nagrzewać do rządanej temperatury a grzejniki szybciej stygną przez co kocioł włącza sie częściej i jednocześnie dłuzej pracuje. Biorąc pod uwage modulację i czas kiedy kocioł pracuje na pełnej mocy - czyli wtedy kiedy ma najwyższą sprawność żuzycie gazu powinno byc znacznie nizsze niz przy pracy na nizszej temperaturzei długiej pracy naniskiej mocy - sprawność kotła wtedy spada. Nie sprawdziłem w praktyce ale wydaje mi sie że tak właśnie jest. W tym miejscu również nasuwa sie pytanie o rzeczywista ekonomike kotłów kondensacyjnych. Zgadzam sie że przy tych samych nastawieniach temnperatury różnice moga wynasic w zużyciu nawet do 20 %, lecz przy wyższej tempearturach wody w kotle atmosferycznym a nizszej w kondesacyjnym (aby zachodziła kondensacja) te róznice w zuzyciu gazu mogą się trochę bardziej wyrównać. Dodam że są to tylko moje kilkudniowe obserwacje - w domu posiadam instalaję z grzejnikami i podłogówka tylko w łazienkach.

renev w praktyce ogrzewanie prądem podobnych budynków wychodzi ok 2 razy drozej na niekorzyść pradu. Wiem bo mam dwóch zanjopmych którzy niedawno zrezygnowali z MPEC i jeden zamontował ogrzewanie elektryczne drugi gazowe - jeden płaci ok. 4000 zł za sezon grzewczy drugi 2000 zł. Mieszkaja w szeregówkach kilka domów od siebie wiec jest to bardzo obiektywne porównanie - budynki sa identyne. Przy tych załozeniach wyższy koszt instalacji gazowej zwraca sie po ok 5-6 latach - przy dużych domach zdecydowanie szybciej - arkusz jest wg mnie zbyt ogólnikowy aby realnie porownać koszty ogrzewania

Ten arkusz moze teoretycznie jest poprawny ale w praktyce energia elektryczna jest najdroższym nosnikiem energi do ogrzewania - wg twojego arkusza niepotrzebnie wydałem jakieś 10000 na instalacje c.o. na gaz bo i tak energia ogrzewałbym taniej. Mysle że chciałes coś sobie udowodnić a może przekonac do takiego a nie innego ogrzewania kogos. Wg mnie ten arkusz to spora pomyłka - przemyśl jeszcze wiele rzeczy i popraw ten arkusz bo na razie to....

Popieram Arko - ten dom nie ma "klimatu" i jest nieprzytulny. Podziw należy sie za wykończenie wnetrz ale takie wydaje mi sie ze jest to typowy "dom na pokaz" codzienne mieszkanie w w takich wnetrzach nie kazdemu moze przypaść do gustu

Wybuduj z maxa 29 cm - daj 12 cm styropianu a na pewno bedziesz bardziej zadowolony niż z jednowastwowego PHT. Mór jednowarstwoy nigdy nie zapewni ci takiej izolacyjności cieplen jak 2 czy 3-warstwowy. W mojej oklicy ci co maja poroterma jednowastwowego po jednym czy dwóch sezonach docieplaja 5 cm styropianu i pluja sobie w twarz ze dali sie naciągnąć na taki "wspaniały" system.

Osłabia mnie ta dyskusja - kazdy wybiera co mu pasuje i na co go stać. Znam ludzi którzy maja Termeta i sa bardzo zadowoleni i znam uzytkownikow Vailantów którzy mają ciągle z nimi problemy. Nie zawsze wybrór najdrozszy jest nalepszy a najtańszy najgorszy, wszytsko tzreba zrównoważyć. Wg mnie głupota jest kupowanie kondensatów za 12 tyś. do domów do 150 m2 bo ta inwestycaj nigdy sie zwróci ale jak mówie kazdy wydaje pieniądze jak mu sie podoba.

Odpuśc sobie Delfina Atlasa - nie jest warty żadnych pieniedzy. Bardzo dobry srodek ma firma HG koszt opakowania ok. 50 zł ale warto.

Ja mam tak ja echo z tym że juz w praktyce. Sprawdza sie to bardzo dobrze - wszytsko w jednym pomieszczeniu

Ostatnio pojawiły sie opinie że Urlich kondensacyjzny to zwykły kocioł z zamknetą komorą spalania. Sprawa mnie nie dotyczy ale pytał mnie o to znajomy który gdzieś taką opinię zasłyszał. Na forum tez jest kilka opini na ten temat. Czy ktoś wie jak jest naprawdę bo temat jest interesujacy. Zerkołem równiez na strone Ulricha i ostatnio na topie jest ich najnowszy model z zamknięta komora spalania - co wydaje sie dziwne bo technika kondensacyjna była wcześniej u nich na topie. Jak to jest naprawdę??

blachu powiedz cos o tym kotle - ile żużywał gazu, jak sie sprawował w normalnej ekspotacji. Ja mam niemiecki szrot (Viessmann) i juz sam nie wiem czy dobrze wybrałem

Wszytsko zalezy od firmy np. Vailant potzrebuje strwonika firmowego a np. Viessmann nie - wszytsko zależy od tego czy piec sam moduluje czy tez musi mu o tym powiedziec sterownik. Przed zakupem konkretnego modelu zapytaj fachowca co i jak.

Mówiąc odpalilem miałem na mysli odpalenie przez fachowca.

Witam! Niedawno odpaliłem kocioł Vitopend 100 z zasobnikiem 100 l . Ostatnio zauważylem że przy podgrzewie wody kociol pracuje potem sie wyłącza i znowu zapala i tak aż do uzyskania odpowiednej temperatury w zasobniku. Nie wiem czy tak powinno być - dodam że czasami też miedzy tymi odpaleniami pojawia sie migajacy symbol palnika i liczba 97. Nie wiem czy to jest normalne. Czy mam wezwać fachowca ?