
danielsq
Użytkownicy-
Liczba zawartości
93 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez danielsq
-
Jakiego rodzaju to są czujniki i czy ich sposób przetwarzania jest liniowy, podaj symbol jak możesz sprawdzimy jego charakterystykę z karty katalogowej i wtedy będzie można ocenić czy sposób kalibracji jest właściwy.
- 6 400 odpowiedzi
-
- dolnego
- temperatury
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czyli nie Wyskalowałeś ich a jedynie wiesz jaki błąd jest popełniany przez każdy z nich w temperaturze wody lodowej. Jeszcze zauważyłem że błąd pomiaru (w przypadku moich termometrów) nie jest stały jest obarczony różnym błędem w różnych temperaturach. I dlatego poszedłem w dallasy.
- 6 400 odpowiedzi
-
- dolnego
- temperatury
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Można wiedzieć jak je Wyskalowałeś? nie zaglądałem do środka jest możliwość kalibracji? moich dallasów się nie kalibruje są to cyfrowe czujniki kalibrowane na etapie produkcji, moje dallasy można powiedzieć że są OK umieszczone w tym samym środowisku mają bardzo mały rozrzut temperatur. Jeżeli jednak Masz różnicę na poziomie 0,4'C to upatrywałbym raczej złego kontaktu czujnika z mierzonym medium, albo może źle odizolowany czujnik od temperatury otoczenia.
- 6 400 odpowiedzi
-
- dolnego
- temperatury
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Też mam te elektroniczne termometry i są bardzo kiepskiej jakości, mają bardzo duży rozrzut temperatury nie nadają się do tych zastosowań. Zainstalowałem czujniki ds18b20 i powiem że są genialne, podłączam do kompa przez rs232, programik Lampomilitari i mam odczyt +/- 0,1 'C i na dodatek rysuje wykres zmian temperatury np w czasie 24h. Ma 2 żyłowej magistrali można opomiarować całą PC.
- 6 400 odpowiedzi
-
- dolnego
- temperatury
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Te filmiki niczego nie dowodzą, jakbym się uparł zrobiłbym taki który świetnie pokazuje ułomności cyklonów. A co do tego worka, to na tym filmiku jest chyba zrobiony z worka po kartoflach, jakoś worek w moim odkurzaczu tak nie wygląda ale jest wykonany z jakiegoś śliskiego materiału bardziej przypomina worek foliowy, pewnie dlatego nie zbiera się na nim tyle zanieczyszczeń. Ja jeszcze przed założeniem pojemnika wykładam go workiem na śmieci i nie muszę później przesypywać jego zawartości tylko wyciągam ten worek.
-
Słuchajcie te wszystkie nowości to czysty marketing. Proponuję proste doświadczenie polegające na zebraniu sierści domowych zwierzaków i gwarantuję że te wszystkie cyklony nawet jak będą n - tego stopnia to i tak w końcu te kudły trafią do SILNIKA wkręcając się w turbinę. Cyklony są skuteczne w przypadku zbierania np. ziarenek piasku itp. śmieci. Cyklon jest w stanie prawie w 100% odfiltrować 1kg mąki od powietrza, wiem bo sprawdzałem osobiście wciągając worek mąki później nawet to zważyłem. Ale bardzo słabo sobie radzi ze śmieciami typu włosy i np. pozostałości styropianu takie kuleczki styropianowe które są skutecznie unoszone przez ten "komin ssący" w cyklonie ponieważ właściwie nie mają masy a mają sporą objętość trafiają prosto do turbiny. Reasumując sprzątane śmieci są różne i tak naprawdę o ile te śmieci nie będą mokre to najlepiej sprawdzi się odwrócony worek, nie ma się co obawiać jego zapychania o ile będzie dobrej jakości już kilka lat taki system mam zamontowany i nigdy nie trzepałem worka i dalej nie widzę konieczności i nie odczuwam spadku mocy. Te wszystkie wykresy potwierdzające wyższość cyklonów nad workowcami to bzdury które między bajki można włożyć, to tylko kolejny chwyt marketingowy. Dopiero przed chwilą zauważyłem że i SPLITE ma na samej górze coś w rodzaju filtra "3" i to właśnie tu osadzi się ten najgorszy syf. A więc niedosyć że opróżniamy pojemnik to jeszcze wymieniamy ten filterek "3" o ile się go nie da wytrzepać a więc suma sumarum konserwacja bardziej upierdliwa niż zwykłego workowca i na dodatek zajmuje więcej miejsca.
-
Dalej nie kumam. Mamy odwiert pogłębiony o jakieś 2-3m poniżej warstwy wodonośnej, zasypujemy go żwirkiem (rozumiem że on stanowi filtr) do wysokości gdzie zaczyna się warstwa wodonośna i wkładamy rurę, którą następnie obsypujemy (unieruchamiamy)? Czy może w odwiert wkładamy rurę zakorkowaną od dołu z perforacją zrobioną w miejscu wodonośnym i dopiero w tą rurę wsypujemy żwirek, który powinien wypełniać całą perforację?
- 21 odpowiedzi
-
- głebinowa-realna
- głębokość
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
U mnie też będą wiercić i tak się właśnie zastanawiałem skąd wiadomo na 100% że już jesteśmy w warstwie wodonośnej, przecież jak zmieni się pokład np. z gliny na piasek to też wiertło będzie się szybciej zapadać a wody przecież nie będzie? jakiej mniej więcej grubości jest ten pokład wodonośny? i na końcu ten filtr tego już nie rozumiem zupełnie, bo o ile wyobrażam sobie perforowany odcinek rury umieszczony na określonej głębokości w warstwie wodonośnej to nijak nie rozumiem jak rurę która ma powiedzmy 30m długości obsypać żwirkiem jeżeli otwór wykonuje się na styk? Urgot a może jakiś poglądowy rysuneczek przekroju studni, jak to powinno się robić? W moich okolicach krzyczą nawet 500zł za metr odwiertu fi150, nie wyobrażam sobie żeby jeszcze ktoś to spaprał.
- 21 odpowiedzi
-
- głebinowa-realna
- głębokość
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A u mnie jest +5'C na zasilaniu i +1'C na powrocie po 8 h pracy, liniowy kolektor poziomy 6 x 100 m.
- 6 400 odpowiedzi
-
- dolnego
- temperatury
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Co do tematu przepłacania już dawno do mnie dotarło że przepłaceniem nie jest fakt że płacisz więcej za daną usługę niż ktoś inny pod warunkiem że jesteś zadowolona z wykonanej usługi, nieważne że zapłacisz więcej niż kolega czy inny znajomy. Pomyśl sobie co by było gdybyś musiała zapłacić za jakąś usługę, z której kompletnie nie jesteś zadowolona a niema podstaw do niepłacenia bo "przecie działa jak należy" a na dodatek coś się po jakimś czasie zacznie sypać i musisz szukać kogoś kto ci to poprawi bo fachowiec wystawił cię do wiatru bądź sama nie chcesz już tego fachmana więcej oglądać. Z takimi sytuacjami spotykam się bardzo często, a znalezienie kogoś kto to zechce poprawić spartoloną robotę graniczy z cudem. Masz być zadowolona z wykonanej usługi pod każdym względem wtedy nie przepłacasz.
-
Ja robię dokładnie to samo instalacja domofonu może być makabrą dla instalatora szczególnie jeżeli prowadzenie okablowania jest niewłaściwe nie mówiąc już o liczbie żył czy jakości okablowania po ziemią, tragedia się zaczyna jak zwykle z elektrozamkami, jeżeli nie będzie obsadzony to jest jakieś 3 - 4 h roboty. Na nieswoim sprzęcie nawet nie podejmuję się instalacji, taki klient tylko marnuje później czas jak coś przestanie działać nie zadzwoni do miejsca gdzie kupił sprzęt tylko męczy instalatora który z tym sprzętem nic wspólnego nie ma. A jak to zwykle bywa inwestor oczarowany przez sprzedawcę (którego interesuje tylko i wyłącznie wypchnięcie towaru) tanim sprzętem myśli że instalator chce go wyrąbać, ale niestety za darmo nic niema mimo tych samych symboli sprzętu często odbiega on jakościowo od sprzętu który dostaje instalator. A o gwarancji w takich przypadkach można zapomnieć bo przecież pan w sklepie powie że instalator nie znał się na fachu i spartolił sprawę. A i nie zapomnij o zamku w furtce jeżeli jest nieodpowiedni to może się okazać że trzeba szlifierkę i wycinamy zamek bo w 80% przypadków zawsze coś jest nie tak z tym zamkiem i trzeba przerabiać.Tak więc droga Beauty nie pozostanie ci nic innego jak przeczytać instrukcję i zrobić to samemu ale nie zapominaj że ten instalator być może też pracuje podobnie jak TY i inni by utrzymać dom i rodzinę. Tak dla ciekawostki to powiem jeszcze że automat do bramy zewnętrznej daje się często zainstalować szybciej niż taki domofon , to tak dla zobrazowania pracochłonności instalacji domofonowej.
-
Zwykły kabel podtynkowy w ziemi ale w peszlu, może być?
danielsq odpowiedział dziubek25077 → na topic → Elektryczność - instalacje i oświetlenie
A ja wiem z doświadczenia że jeżeli to nie są kable ziemne to ten peszel narobi ci więcej szkody niż pożytku ponieważ kable niestety będą się znajdować w wodzie która będzie w peszlu nie mając możliwości odpływu z peszla. Nie pytaj z kąd tam woda się ma wziąść ale bądź pewny że będzie a kable będą wiecznie w wodzie co dobrze na nich nie wpłynie kable do domofonu w białej izolacji wytrzymują w takim układzie kilka lat wiem bo przychodzi mi serwisować takie układy, jak wyciągniesz taki kabel po kilku latach sam zobaczysz jak wygląda sparciała izolacja przewodu. Przewody zasilające w białej izolacji czeka ten sam los no może przesunie się troszkę w czasie bo izolacja grubsza ale masz zapewnione bicie różnicówki w twojej tablicy właśnie ze względu na szybkie starzenie się izolacji przewodów. Krótko mówiąc po pewnym czasie możliwe że będziesz musiał ten kabel wykopać jeżeli peszel jest cieńszy niż jakieś 3 - 4 cm nie licz na to że po kilku latach da się to wyciągnąć, pół biedy jeżeli nie lecą te przewody pod kostką. -
Instalacja schodowa-włacznik
danielsq odpowiedział Papolinek → na topic → Elektryczność - instalacje i oświetlenie
No to jeżeli oba wyłączniki są na 100% schodowe to są dwie możliwości: 1- wadliwy wyłącznik, 2- błędne połączenie przewodów w puszce. -
Instalacja schodowa-włacznik
danielsq odpowiedział Papolinek → na topic → Elektryczność - instalacje i oświetlenie
Jak połączysz tak jak trzeba to każdym z wyłączników możesz zapalać i gasić żarówkę w dowolnym momencie, musisz mieć źle podłączone przewody w wyłącznikach bądź w puszkach. W tych wyłącznikach istotny jest zacisk kotwicy pozostałe dwa przewody obu wyłączników łączymy jak leci. Na tym rysunku wynika że kotwica powinna znajdować się na górze, w wyłączniku powinna być wyraźnie oznaczona niekoniecznie musi się znajdować akurat w miejscu jak masz na tym rysunku, różni producenci różne rozwiązania. Jeżeli rysunek pochodzi ze strony producenta tych wyłączników to pewnie kotwica znajduje się tak jak jest narysowane (chyba że błąd w druku, a nie pamiętam jak są rozmieszczone zaciski w legrandzie), ogólnie schemat jest jak najbardziej OK jeżeli zacisk kotwicy jest na górze . -
Teves masz rację dopiero teraz załapałem z tym rysunkiem paradigmy, a zastanawiało mnie właśnie czemu w tych zbiornikach optima aqua wężownica CWU ma końce na górze mimo że widać rurkę wężownicy w tym kominie. Jeżeli dobrze rozumiem to wężownica najpierw wchodzi w komin później przy dnie zbiornika zakręca i wraca z powrotem na górę gdzie następuje właściwe grzanie CWU (tego można się tylko domyślić bo takich szczegółów już nie widać na rysunkach) . Bardzo sprytna i przemyślana konstrukcja wężownica z zimną woda wpadając do komina powoduje wychłodzenie wody w kominie co w konsekwencji powoduje dynamiczne jej opadanie na dno zbiornika i zasysanie od góry wody ciepłej. No i już wiem co mam poprawić w mojej konstrukcji, zmniejszam średnicę komina i staram się upchać w kominie więcej wężownicy w celu maksymalnego wychłodzenia wody w kominie
-
Teves a co miałeś na myśli pisząc aby dokładniej się przyglądać zdjęciom paradigmy (czy jest coś szczególnego na tych zdjęciach co nam umyka?) pytam bo też wykręciłem taką wężownicę tylko że ja zrobiłem 2 wężownice z karbowanej rurki z inoxa 12mm i każda ma 30mb. Jakby co to jeszcze mogę coś zmienić. Wężownice są między sobą przedzielone "talerzem" tak aby wychłodzona woda z górnej wężownicy nie wpływała na pracę drugiej, no i w porównaniu do Samira to odwrócony komin tego lejka ma znacznie większą średnicę.
-
Dzisiaj w jakimś sklepie hydraulicznym taką rurkę miałem w ręku, wygląda delikatnie wg mojego odczucia ale podobno jest to bardzo wytrzymała. Jest to bardzo lekki materiał nie wiem czy spirala sama z siebie zachowa nadany kształt trzeba by jakoś to wzmacniać. No i widzę tylko złączki skręcane ciekawe czy dałoby się to jakoś zalutować tak aby nie zniszczyć ze względu na cienką ściankę. Jutro chyba tam zadzwonię i dopytam.
-
Nie wiem jakie sa ceny tych rurek ale 30 metrów rury karbowanej DN 12 za 300 pln netto wiec mysle ze nie powinno byc tak zle
-
Co myślicie na temat takiej rurki http://minox.net.pl/rury.php w roli wężownicy CWU. Łatwo to wyginać tylko ma cienkie ścianki więc ciężko byłoby wspawać cyrkulację i przejścia przez zbiornik, ale jest tańsze od miedzi i ma dużą powierzchnię wymiany ciepła.
-
Czyli nie montować w buforze rury do przepuszczenia spalin, myślałem dać jakieś 10mb rury o średnicy 1" i z tej rury do komina. A i jeszcze jedno pytanko a właściwie to dwa dotyczące rozmieszczenia wlotów i wylotów. Czy patrząc od góry bufora kolanka wlotów wody umieścić w sposób powodujący wirowanie wlatującej wody zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara czy w sposób przeciwny (w większości domowych zlewów woda uciekając wiruje zgodnie z ruchem wskazówek zegara)? Czy wloty i wyloty wody można umieścić w jednej linii wysokości bufora czy zachować należy przesunięcie wlotu względem wylotu o 90'? I ostatnie pytanie chcę mieć dwie wężownice ślimakowe jedna do PC w której będzie R407C i druga do ewentualnego solara czy umieścić te wężownice jedna nad drugą przedzielając dwoma stożkami i dać jeden komin do stożka wyżej umieszczonego i komin ponacinać na całej jego wysokości ?
-
Muszę się sprecyzować co do wymiarów bufora. Czy lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie bufora o większej pojemności tj 3400 l i wymiarach średnica 1,6m a wysokość 1,7m, czy mniejsza pojemność np 2200 l przy średnicy 1,2m i wysokości 2m. Głównie zależy mi na jak największej akumulacyjności. Ewentualnie zastosować ten mniejszy bufor i zrobić odejścia aby w razie potrzeby można było podłączyć drugi zbiornik. Wydaje mi się że bufor wyższy mimo mniejszej pojemności będzie lepszym rozwiązaniem. W planowanym buforze chcę wężownice do solara, pompy ciepła, i do CWU, oczywiście grzałki do ewentualnego grzania w 2 taryfie, odejścia do pieca na paliwo stałe. Interesuje mnie również dodatkowa wężownica która pozwoliłaby odebrać ciepło spalin planowanego agregaciku prądotwórczego tylko zupełnie się nie orientuję jakiej długości i średnicy zastosować wężownicę do tych spalin i w jakim miejscu bufora?
-
Wody gruntowe w piwnicy nowego domu - pomóżcie
danielsq odpowiedział begie → na topic → SOS na Forum - SOS na Forum - Pomóżmy!
A ja mogę powiedzieć co mi pomogło w walce z wodą gruntową i mojemu znajomemu oraz kilku innym osobom . Po prostu koparka zrobiła mi przecinkę wkoło domu na taką głębokość gdzie znajdowała się warstwa przepuszczalna gruntu czyli piasek było to coś ok 3 m. Wykopaną przecinkę zasypuje się piaskiem, żwirkiem, czymkolwiek co pozwala przepuszczać wodę. Przecinka znajduje się w odległości ok 3 m od budynku. Dom stoi na twardej glinie na dodatek w dołku i cała woda opadowa wnikając w ziemię zatrzymywała się na tej glinie i płynęła w kierunku budynku wybijając w piwnicy, nic nie dawały żadne drenaże, odwodnienia i temu podobne zabiegi odkąd jest przecinka mam spokój nawet tegoroczne opady były niegroźne. -
Widoczne przewody w tynku
danielsq odpowiedział grigorios → na topic → Wykończenie ścian; elewacje zewnętrzne
Jeżeli kable przylegały do ścian to elektryk niczemu nie jest winny, z tego co pamiętam z zajęć w technikum to instalacje podtynkowe projektowane są tak że kabel powinien być przykryty 1cm warstwą tynku bez względu na to czy to komuś pasuje czy nie. Zdaje się że chodziło o obciążalność prądową przewodu, ta warstwa tynku nad przewodami działa jak radiator pozwalając na lepsze oddawanie ciepła przez przewód. Innym często popełnianym "wykroczeniem" tynkarzy są puszki pełne cementu, który później trzeba wydrapywać czasem z pianą na ustach z pozdrowieniami dla tynkarzy. Zobacz czy masz puszki dobrze osadzone otworki na śrubki powinny być w pionie lub poziomie ale nigdy na ukos szczególną uwagę należy zwrócić na miejsca gdzie są puszki szeregowe np 4 takie połączone puszki jeżeli tynkarz podczas obsadzania rozsunie każdą o 1mm to później będzie kucie bo nie założysz ramek na mechanizmy. Przypilnuj aby pozostawili czyściutkie puszki zarówno te na gniazda i wyłączniki jak i te w których są połączone przewody. A wracając do tych przewodów jeżeli to tak zostawisz to później np po 1-2-3 latach będzie ściana brzydko wyglądać bo będzie widać trasę każdego kabelka niezależnie czy będzie gładź czy nie wiem co mówię bo pracuję w branży i jest to bardzo częsty widok w mieszkaniach który spędza sen z powiek inwestorom. A wszystko dlatego że tynkarzom nie chce się więcej zaprawy na ścianę chlapnąć bo więcej pracy to kosztuje. -
łączenie przewodów w puszkach na skrętke czy na kostki ?
danielsq odpowiedział Lygi → na topic → Elektryczność - instalacje i oświetlenie
Też mnie zastanawia jak może dobrze wykonane miedziane połączenie skręcane się rozkręcić, co innego połączenie aluminium ono po prostu płynie i normalne jest że połączenie aluminiowe się samoistnie poluzowuje ale w obecnie stosowanej miedzi nie ma takiego zjawiska no chyba że jakiś elektryk skręci kilka przewodów na odcinku 1,5cm wtedy wszystko samo się rozpadnie ale jeżeli skręcone połączenie jest długości jakieś 5cm nic złego nie powinno się dziać. -
No więc sprawa transportu w moim przypadku jest bajecznie prosta, kotłownia jest na poziomie parteru i na dodatek stanowi jedno pomieszczenie z garażem więc bufor po prostu przyjedzie pewnie na jakiejś przyczepie. A co do wymiarów nic nie stoi na przeszkodzie aby nieco jeszcze zwiększyć jego średnicę jeżeli miałoby to podnieść w jakikolwiek sposób poziom komfortu obsługi systemu CO