
aleksandrzak
Użytkownicy-
Liczba zawartości
102 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez aleksandrzak
-
Masz babo domek - komentarze do dziennika aleksandrzak
aleksandrzak odpowiedział Heath → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
no, u nas teraz też jest FAJNY PAN ))))))))))))))))) -
...no i na deser: zaangażowanie w prace remontowe przerosło najśmielsze oczekiwania. jak widać, trudności ze znalezieniem fachowców nie są już problemem http://img231.imageshack.us/img231/4892/kilof1du3.jpg http://img220.imageshack.us/img220/186/kilof2el0.jpg
-
masz babo... domek.
aleksandrzak odpowiedział aleksandrzak → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
...no i na deser: zaangażowanie w prace remontowe przerosło najśmielsze oczekiwania. jak widać, trudności ze znalezieniem fachowców nie są już problemem http://img231.imageshack.us/img231/4892/kilof1du3.jpg http://img220.imageshack.us/img220/186/kilof2el0.jpg -
jak się ma działkę o powierzchni 1700m2, to oprócz przyjemności posiadania całkiem sporego skrawka planety (jak na standardy blokowej rodziny), dochodzi nieprzyjemność ogrodzenia owej działki. nieprzyjemność polega na konieczności zakupienia blisko 100 metrów bieżących opłotowania. burza mózgów i staranne obliczenia kazały nam skreślić płoty kute, gotowe drewniane przęsła od dobrego stolarza, a nawet wszelkie siatki i panele. mąż-wąż postanowił płot wykonać własnoręcznie, z ochoczą pomocą pana_zbyszka. dziś, w rodzinnym gronie i przy wydatnej pomocy latorośli, nastąpiło projektowanie płotu metodą układania sztachet "na sucho". http://img219.imageshack.us/img219/5223/plot1bp1.jpg" rel="external nofollow">http://img219.imageshack.us/img219/5223/plot1bp1.jpg http://img219.imageshack.us/img219/9283/plot2ru7.jpg" rel="external nofollow">http://img219.imageshack.us/img219/9283/plot2ru7.jpg http://img231.imageshack.us/img231/234/plot3on8.jpg" rel="external nofollow">http://img231.imageshack.us/img231/234/plot3on8.jpg
-
masz babo... domek.
aleksandrzak odpowiedział aleksandrzak → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
jak się ma działkę o powierzchni 1700m2, to oprócz przyjemności posiadania całkiem sporego skrawka planety (jak na standardy blokowej rodziny), dochodzi nieprzyjemność ogrodzenia owej działki. nieprzyjemność polega na konieczności zakupienia blisko 100 metrów bieżących opłotowania. burza mózgów i staranne obliczenia kazały nam skreślić płoty kute, gotowe drewniane przęsła od dobrego stolarza, a nawet wszelkie siatki i panele. mąż-wąż postanowił płot wykonać własnoręcznie, z ochoczą pomocą pana_zbyszka. dziś, w rodzinnym gronie i przy wydatnej pomocy latorośli, nastąpiło projektowanie płotu metodą układania sztachet "na sucho". http://img219.imageshack.us/img219/5223/plot1bp1.jpg http://img219.imageshack.us/img219/9283/plot2ru7.jpg http://img231.imageshack.us/img231/234/plot3on8.jpg -
mogę bywać na naszym placu boju najwyżej raz w tygodniu - i to w weekendy, gdy robota na budowie zamiera. nie zmienia to jednak faktu, że za każdym razem jestem zaskoczona. mile. na szczęście. nasza chatyna nie przypomina już sypiącej się ruiny, a raczej wykluwający się z remontowego jaja dom. naprawdę, zaczynam wierzyć, że będzie tam można mieszkać - i to niebawem. no bo tak: http://img223.imageshack.us/img223/4992/kuchniagx7.jpg posadzki zatarte na gładko - tutaj kuchnia i zaimprowizowany styropianowy mostek przechodni http://img222.imageshack.us/img222/5980/pokojmamybz5.jpg pokój mój czeka na kartongipsy na ściany http://img223.imageshack.us/img223/6537/poddaszekk1.jpg poddasze - tymczasem magazyn dóbr wszelakich (budowlanych) http://img222.imageshack.us/img222/6291/rasowosq9.jpg ...i dom wyglądać zaczyna coraz bardziej rasowo. ach. http://img227.imageshack.us/img227/7455/rasowo2kd1.jpg ...lada dzień powiększone będą otwory okienne, a za jakieś 2 tygodnie, w dwóch porcjach przyjadą czarodzieje od montażu okien. wtedy będzie można gipsować ściany wewnętrzne, zawiesić (na stałe już) grzejniki i zabrać się za płytki na podłogach. nadal pomysłów brakuje co na podłogi w pokojach - bo kafli jednak trochę się boję. chociaż w pokojo-kuchni i korytarzu leżeć bęa karnie piękne gresowe "deski", które na oko dają wrażenie ciepła - to jednak twarde, zimne podłogi w pokoju dziecięcym i moim własnym jakoś mi się nie widzą. co robić? ...co robić? będzie trzeba myśleć i wymyślić. aaa... a wracając do okien - będą jednak plastikowe. na drewniane niestety czekać trzeba zbyt długo. no trudno. montaż solarów i oczyszczalni ścieków powinniśmy umówić w tym tygodniu - i znów będzie kolejna rzecz "do przodu".
-
masz babo... domek.
aleksandrzak odpowiedział aleksandrzak → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
mogę bywać na naszym placu boju najwyżej raz w tygodniu - i to w weekendy, gdy robota na budowie zamiera. nie zmienia to jednak faktu, że za każdym razem jestem zaskoczona. mile. na szczęście. nasza chatyna nie przypomina już sypiącej się ruiny, a raczej wykluwający się z remontowego jaja dom. naprawdę, zaczynam wierzyć, że będzie tam można mieszkać - i to niebawem. no bo tak: http://img223.imageshack.us/img223/4992/kuchniagx7.jpg posadzki zatarte na gładko - tutaj kuchnia i zaimprowizowany styropianowy mostek przechodni http://img222.imageshack.us/img222/5980/pokojmamybz5.jpg pokój mój czeka na kartongipsy na ściany http://img223.imageshack.us/img223/6537/poddaszekk1.jpg poddasze - tymczasem magazyn dóbr wszelakich (budowlanych) http://img222.imageshack.us/img222/6291/rasowosq9.jpg ...i dom wyglądać zaczyna coraz bardziej rasowo. ach. http://img227.imageshack.us/img227/7455/rasowo2kd1.jpg ...lada dzień powiększone będą otwory okienne, a za jakieś 2 tygodnie, w dwóch porcjach przyjadą czarodzieje od montażu okien. wtedy będzie można gipsować ściany wewnętrzne, zawiesić (na stałe już) grzejniki i zabrać się za płytki na podłogach. nadal pomysłów brakuje co na podłogi w pokojach - bo kafli jednak trochę się boję. chociaż w pokojo-kuchni i korytarzu leżeć bęa karnie piękne gresowe "deski", które na oko dają wrażenie ciepła - to jednak twarde, zimne podłogi w pokoju dziecięcym i moim własnym jakoś mi się nie widzą. co robić? ...co robić? będzie trzeba myśleć i wymyślić. aaa... a wracając do okien - będą jednak plastikowe. na drewniane niestety czekać trzeba zbyt długo. no trudno. montaż solarów i oczyszczalni ścieków powinniśmy umówić w tym tygodniu - i znów będzie kolejna rzecz "do przodu". -
po prostu PRACA WRE. i oby tak dalej http://img214.imageshack.us/img214/6982/apracawreyf9.jpg http://img519.imageshack.us/img519/509/apracawre2rd7.jpg http://img511.imageshack.us/img511/9287/awcdanielayb2.jpg http://img338.imageshack.us/img338/4871/aaajy3.jpg
-
masz babo... domek.
aleksandrzak odpowiedział aleksandrzak → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
po prostu PRACA WRE. i oby tak dalej http://img214.imageshack.us/img214/6982/apracawreyf9.jpg http://img519.imageshack.us/img519/509/apracawre2rd7.jpg http://img511.imageshack.us/img511/9287/awcdanielayb2.jpg http://img338.imageshack.us/img338/4871/aaajy3.jpg -
przybył kocioł na ekogroszek. chwila filozoficznych przemysleń i... kocioł zajmuje miejsce w specjalnie przygotowanej kotłowni (komórka/warsztat tuż obok domu): http://img219.imageshack.us/img219/3473/awnoszakociolql3.jpg" rel="external nofollow">http://img219.imageshack.us/img219/3473/awnoszakociolql3.jpg http://img253.imageshack.us/img253/5746/akociolgj4.jpg" rel="external nofollow">http://img253.imageshack.us/img253/5746/akociolgj4.jpg
-
masz babo... domek.
aleksandrzak odpowiedział aleksandrzak → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
przybył kocioł na ekogroszek. chwila filozoficznych przemysleń i... kocioł zajmuje miejsce w specjalnie przygotowanej kotłowni (komórka/warsztat tuż obok domu): http://img219.imageshack.us/img219/3473/awnoszakociolql3.jpg http://img253.imageshack.us/img253/5746/akociolgj4.jpg -
a teraz - okno na poddasz u i jakże romantyczny widok z tegoż http://img519.imageshack.us/img519/807/aoknonapoddaszuhi4.jpg http://img523.imageshack.us/img523/445/awidokzoknanapoddaszucc9.jpg
-
masz babo... domek.
aleksandrzak odpowiedział aleksandrzak → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
a teraz - okno na poddasz u i jakże romantyczny widok z tegoż http://img519.imageshack.us/img519/807/aoknonapoddaszuhi4.jpg http://img523.imageshack.us/img523/445/awidokzoknanapoddaszucc9.jpg -
No to teraz pora na kilka obrazków: scenki rodzajowe w klimacie budowlanym. ach, jakże się cieszę, że WIDAĆ efekty. no, to zapraszam państwa do zwiedzania. proszę się nie pchać, nie dotykać eksponatów (szczególnie cenni są fachowcy! nie zepsuć!). i tak oto...: dach - fotorelacja z 1/2 dnia pracy: http://img225.imageshack.us/img225/193/adach1rf4.jpg" rel="external nofollow">http://img225.imageshack.us/img225/193/adach1rf4.jpg http://img225.imageshack.us/img225/6889/adach2yx9.jpg" rel="external nofollow">http://img225.imageshack.us/img225/6889/adach2yx9.jpg http://img516.imageshack.us/img516/5338/adach3qs0.jpg" rel="external nofollow">http://img516.imageshack.us/img516/5338/adach3qs0.jpg http://img513.imageshack.us/img513/3161/adach4xx9.jpg" rel="external nofollow">http://img513.imageshack.us/img513/3161/adach4xx9.jpg http://img259.imageshack.us/img259/2971/adach5py2.jpg" rel="external nofollow">http://img259.imageshack.us/img259/2971/adach5py2.jpg
-
masz babo... domek.
aleksandrzak odpowiedział aleksandrzak → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
No to teraz pora na kilka obrazków: scenki rodzajowe w klimacie budowlanym. ach, jakże się cieszę, że WIDAĆ efekty. no, to zapraszam państwa do zwiedzania. proszę się nie pchać, nie dotykać eksponatów (szczególnie cenni są fachowcy! nie zepsuć!). i tak oto...: dach - fotorelacja z 1/2 dnia pracy: http://img225.imageshack.us/img225/193/adach1rf4.jpg http://img225.imageshack.us/img225/6889/adach2yx9.jpg http://img516.imageshack.us/img516/5338/adach3qs0.jpg http://img513.imageshack.us/img513/3161/adach4xx9.jpg http://img259.imageshack.us/img259/2971/adach5py2.jpg -
pilnie oddam budowę wraz z mężem i fachowcami. reklamacje nie będą uwzględniane.
-
masz babo... domek.
aleksandrzak odpowiedział aleksandrzak → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
pilnie oddam budowę wraz z mężem i fachowcami. reklamacje nie będą uwzględniane. -
trochę zaszalejemy. finansowo. ...ale biorąc pod uwagę ceny energii elektrycznej i nasze, rodzinne, zamiłowanie do pławienia się w wannie - chyba się opłaci. a myślę tutaj o kolektorach słonecznych, które będą nam grzały ciepłą wodę użytkową. Spory wydatek, bo ponad 7 tysięcy, plus kolejne kilkanaście stówek za montaż. to oznacza, że z czegoś innego trzeba będzie po prostu zrezygnować. ale chyba warto, bo póki co za słoneczne promienie nikt płacić nie każe. a to kolektory całoroczne, które mają grzać nawet w mrozy i pochmurne dni. obaczym hydraulicy pracują jak ta lala. na jutro chcą mieć kocioł i grzejniki. będą podłaczać i testować. tyle teorii, bo w praktyce... no właśnie. mąż-wąż pojechał do "sprawdzonego" sklepu po kocioł i owe grzejniki. za kaloryfery zapłacił kartą banku X. terminal przyjął i nie rozpaczał. za kocioł chciał płacić kartą banku Y (tego, w którym mamy kredyt), ale... transakcję odrzucało. małżonek dzielny podpytywał, czy mozę zrobić internetowy przelew - panowie kręcili nosem, że nie wiadomo kiedy kasa wpłynie, a towar ma być na jutro... potruchtał więc mąż-wąż do banku. chwilę zabawił, bo panie bankowe średnio kumate, wrócił i... pocałował klamkę. gdy wychodził ze sklepu o 15.50, nikt ani słowem nie wspomniał, że przybytek zamykają o 16. i co? NIC. 3-metrowej wysokości brama zamknięta na 3 spusty, żadnej tabliczki, żadnej informacji czy pracują jutro... no. czyżbym wyczuła sporą irytację w głosie ślubnego? ...aaaależ, niemożliwe ps. podczas telefonicznej relacji zdawanej "na gorąco", poznałam kilka oryginalnych wiązanek słownych (zdecydowanie nie do powtarzania). jak widać - budowa rozwija werbalnie
-
masz babo... domek.
aleksandrzak odpowiedział aleksandrzak → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
trochę zaszalejemy. finansowo. ...ale biorąc pod uwagę ceny energii elektrycznej i nasze, rodzinne, zamiłowanie do pławienia się w wannie - chyba się opłaci. a myślę tutaj o kolektorach słonecznych, które będą nam grzały ciepłą wodę użytkową. Spory wydatek, bo ponad 7 tysięcy, plus kolejne kilkanaście stówek za montaż. to oznacza, że z czegoś innego trzeba będzie po prostu zrezygnować. ale chyba warto, bo póki co za słoneczne promienie nikt płacić nie każe. a to kolektory całoroczne, które mają grzać nawet w mrozy i pochmurne dni. obaczym hydraulicy pracują jak ta lala. na jutro chcą mieć kocioł i grzejniki. będą podłaczać i testować. tyle teorii, bo w praktyce... no właśnie. mąż-wąż pojechał do "sprawdzonego" sklepu po kocioł i owe grzejniki. za kaloryfery zapłacił kartą banku X. terminal przyjął i nie rozpaczał. za kocioł chciał płacić kartą banku Y (tego, w którym mamy kredyt), ale... transakcję odrzucało. małżonek dzielny podpytywał, czy mozę zrobić internetowy przelew - panowie kręcili nosem, że nie wiadomo kiedy kasa wpłynie, a towar ma być na jutro... potruchtał więc mąż-wąż do banku. chwilę zabawił, bo panie bankowe średnio kumate, wrócił i... pocałował klamkę. gdy wychodził ze sklepu o 15.50, nikt ani słowem nie wspomniał, że przybytek zamykają o 16. i co? NIC. 3-metrowej wysokości brama zamknięta na 3 spusty, żadnej tabliczki, żadnej informacji czy pracują jutro... no. czyżbym wyczuła sporą irytację w głosie ślubnego? ...aaaależ, niemożliwe ps. podczas telefonicznej relacji zdawanej "na gorąco", poznałam kilka oryginalnych wiązanek słownych (zdecydowanie nie do powtarzania). jak widać - budowa rozwija werbalnie -
Masz babo domek - komentarze do dziennika aleksandrzak
aleksandrzak odpowiedział Heath → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Pokonewko droga ano furczy. furczy i klekocze. niby idzie, raz po raz sie cofa, bywa, że kuleje ...ale do przodu -
mąż poszedł na ustępstwa. zgodził się na psa (kiedyś będzie) i na jakieś drobiazgi, których teraz nie pomnę ale, ale... stawia warunki. wynegocjował (wymusił?) dodatkowy kibelek na poddaszu, obok swojego pokoju. no dobra, niech będzie: rury pójdą wentylacyjnym kominem, w sumie to i nowa muszla i umywalka, które nie doczekały się remontu w dotychczasowym mieszkaniu, karnie czekają w piwnicy - to się przydadzą. w poddasznej(?) toalecie znajdzie sie też miejsce na bojler i zbiornik wyrównawczy - więc nie ma tego złego... uparł się też na drewniane okna. wg fachowców różnica miedzy dobrą stolarką pcv i drewnianą jest TYLKO w cenie - jakieś 2,5 raza. ach. w łazience na dole - będzie idealny kompromis: zręczne połączenie prysznica (ja) i wanny (mąż) - czyli wanna obudowana całkowicie parawanem. będzie się więc można intymnie utopić ps. aniu i piotrze - płytki wybrane, ale okupione było to nie lada cierpieniem: jakieś 4 godziny wędrówek po "centrach" i "salonach ceramiki"... zmienialiśmy decyzję przynajmniej kilkanaście razy. ostatecznie - poszliśmy w "prostotę" - łazienkowe szarości (tutaj prosto, bo gotowy zetaw na ściany i podłogę, bez dekorów i listew) i kuchenne (klasyczny beż 10x10). baaardzo długo nie odwiedzę już sklepów z płytkami. bardzo.
-
masz babo... domek.
aleksandrzak odpowiedział aleksandrzak → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
mąż poszedł na ustępstwa. zgodził się na psa (kiedyś będzie) i na jakieś drobiazgi, których teraz nie pomnę ale, ale... stawia warunki. wynegocjował (wymusił?) dodatkowy kibelek na poddaszu, obok swojego pokoju. no dobra, niech będzie: rury pójdą wentylacyjnym kominem, w sumie to i nowa muszla i umywalka, które nie doczekały się remontu w dotychczasowym mieszkaniu, karnie czekają w piwnicy - to się przydadzą. w poddasznej(?) toalecie znajdzie sie też miejsce na bojler i zbiornik wyrównawczy - więc nie ma tego złego... uparł się też na drewniane okna. wg fachowców różnica miedzy dobrą stolarką pcv i drewnianą jest TYLKO w cenie - jakieś 2,5 raza. ach. w łazience na dole - będzie idealny kompromis: zręczne połączenie prysznica (ja) i wanny (mąż) - czyli wanna obudowana całkowicie parawanem. będzie się więc można intymnie utopić ps. aniu i piotrze - płytki wybrane, ale okupione było to nie lada cierpieniem: jakieś 4 godziny wędrówek po "centrach" i "salonach ceramiki"... zmienialiśmy decyzję przynajmniej kilkanaście razy. ostatecznie - poszliśmy w "prostotę" - łazienkowe szarości (tutaj prosto, bo gotowy zetaw na ściany i podłogę, bez dekorów i listew) i kuchenne (klasyczny beż 10x10). baaardzo długo nie odwiedzę już sklepów z płytkami. bardzo. -
dekarze zapowiedzieli się na sobotę (liczą na to, że uwiną się w weekend z dachowymi poprawkami - znaczy ze zdjęciem dachu, nabiciem łat, kontrałat i położeniem blachodachówki, wstawieniem połaciowego okna i zrobieniem obróbek). ale niech pracują nawet 4 dni - to i tak o niebo krócej niż partacz_edzio. ech. hydraulicy będą w czwartek. ich konkretnych uwag i ustaleń słucha się jak muzyki jesteśmy nimi zauroczeni. ciekawe, czy urocze będą stawki - bo na razie się nie określili. a co na placu boju? posadzki gotowe, dzikie drzwi zamurowane, właśnie zamknęły się wypaczone drzwi za panem, który pomierzył okna i drzwi - te przyszłe. sąsiadująca z domem komórka powoli zamienia się w KOTŁOWNIĘ - klepisko pokryła wylewka, a niebawem stanie też komin na dniach zawita ekipa od oczyszczalni ścieków - najpierw odwiert, potem wykopy i... sama poezja: osadnik gnilny plus dreny rozsączające. jak pięknie brzmi apan_grześ zrezygnował (to ten, który początkowo pracował z partczem_edziem), pan_zbyszek natomiast zwerbował wątłego kolegę i zamienił się w szefa_budowy. wątły_kolega biega z taczkami, wozi gruz i miesza zaprawę, a pan_zbyszek planuje, wskazuje, pogania. i jakoś to leci. ps. mąż-wąż nadal spędza radosny urlop to przy betoniarce, to na wędrówkach po urzędach - jak się okazuje, panie zza biurka mają baaardzo ograniczone możliwości pojmowania. no bo na przykład: pani nie przyjmie mapki, pobranej z biura piętro wyżej, bo NIE ZAZNACZONO GRANICY działki. pan piętro wyżej utrzymuje, że granicy nie wykreślono prawdopodobnie przez przeoczenie i NICZEMU TO NIE SZKODZI. pani piętro niżej SZKODZI i ona NIE PRZYJMIE. przypadkiem wpada mężowi w ręce mapka starsza - Z GRANICĄ, ale bez zabudowań gospodarczych. i taka mapka pani zza biurka pasuje. no. mąż popija wieczorem melisę. i zapłaci słony rachunek za komórkę, bo odreagowuje, zdając mi telefoniczne relacje.
-
masz babo... domek.
aleksandrzak odpowiedział aleksandrzak → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
dekarze zapowiedzieli się na sobotę (liczą na to, że uwiną się w weekend z dachowymi poprawkami - znaczy ze zdjęciem dachu, nabiciem łat, kontrałat i położeniem blachodachówki, wstawieniem połaciowego okna i zrobieniem obróbek). ale niech pracują nawet 4 dni - to i tak o niebo krócej niż partacz_edzio. ech. hydraulicy będą w czwartek. ich konkretnych uwag i ustaleń słucha się jak muzyki jesteśmy nimi zauroczeni. ciekawe, czy urocze będą stawki - bo na razie się nie określili. a co na placu boju? posadzki gotowe, dzikie drzwi zamurowane, właśnie zamknęły się wypaczone drzwi za panem, który pomierzył okna i drzwi - te przyszłe. sąsiadująca z domem komórka powoli zamienia się w KOTŁOWNIĘ - klepisko pokryła wylewka, a niebawem stanie też komin na dniach zawita ekipa od oczyszczalni ścieków - najpierw odwiert, potem wykopy i... sama poezja: osadnik gnilny plus dreny rozsączające. jak pięknie brzmi apan_grześ zrezygnował (to ten, który początkowo pracował z partczem_edziem), pan_zbyszek natomiast zwerbował wątłego kolegę i zamienił się w szefa_budowy. wątły_kolega biega z taczkami, wozi gruz i miesza zaprawę, a pan_zbyszek planuje, wskazuje, pogania. i jakoś to leci. ps. mąż-wąż nadal spędza radosny urlop to przy betoniarce, to na wędrówkach po urzędach - jak się okazuje, panie zza biurka mają baaardzo ograniczone możliwości pojmowania. no bo na przykład: pani nie przyjmie mapki, pobranej z biura piętro wyżej, bo NIE ZAZNACZONO GRANICY działki. pan piętro wyżej utrzymuje, że granicy nie wykreślono prawdopodobnie przez przeoczenie i NICZEMU TO NIE SZKODZI. pani piętro niżej SZKODZI i ona NIE PRZYJMIE. przypadkiem wpada mężowi w ręce mapka starsza - Z GRANICĄ, ale bez zabudowań gospodarczych. i taka mapka pani zza biurka pasuje. no. mąż popija wieczorem melisę. i zapłaci słony rachunek za komórkę, bo odreagowuje, zdając mi telefoniczne relacje. -
Masz babo domek - komentarze do dziennika aleksandrzak
aleksandrzak odpowiedział Heath → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
niestety, pan_edzio nie tylko nie skończył roboty, nie tylko nie wstawił okna, bo nie umiał i nie założył rynien (bo nie miał czasu), ale też powyginał nieco blachę, poprzycinał nierówno, nie dał WCALE kontrałat, a łaty zamiast co 35 cm położył co 75. efekt? dach mozna podnieść ręcznie. bo i wkręty gdzieniegdzie trafiły w... powietrze.