Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

majar69

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    103
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez majar69

  1. Odzysk szarej wody plus odzysk ciepla o ile wiem ze ścieków bytowych ma mój szwagier w swoim domu pasywnym. Nie wiem czy to się kalkuluje ekonomicznie, ale mieli problem ze smrodem, bo ta woda niestety śmierdzi.
  2. Podaję wysokość na gotowo tzn. górna krawędź parapetu : kuchnia 105 cm pom gosp. i łazienki 120 cm sypialnie 86 cm jadalnia 50cm pokój dzienny 70cm p. hobby nad garażem 65 cm strych 75 cm Trochę "pocudowane" , ale pan od montażu okien nie byl załamany
  3. Moi chłopcy mają pokoje 14 i 16 m2. Zastanawialam się czy nie zbyt małe, ale uznałam że wystarczy. Mam zaplanowane ustawienie mebli i wydaje się, że nie będzie ciasno. Starszy syn ma w tej chwili niewiele ponad 11m2 , będzie miał 16 m2, a młodszy mieszka w naszej sypialni (niemowlak) więc i tak im się poprawi
  4. Część zadaszona ma ok 2,8 na 3,5, calość zrobimy 3,5 x4,5. Będzie tam tylko komplet wypoczynkowy z rattanu na 6 osób. Na większe imprezy planuję pawilon ogrodowy na trawce. Szkoda mi utwardzać większą powierzchnię ( ze względów finansowych i estetycznych). Nie wiem czy będę zadowolona bo przekonam się dopiero po zamieszkaniu.
  5. Zanim zdecydowaliśmy się na indywidualny, obejrzałam bardzo dużo projektów. Wiedziałam czego chcę, jednak działkę mamy dość trudną, niby ładny kwadrat ok. 1000 m2, ale wjazd od południa, dyskusyjne sąsiedztwo od północy i zawsze coś było nie tak jak chciałam. Dlatego projekt indywidualny, chociaż kilka gotowych po zmianach udało by się dopasować. Zapłaciliśmy dość drogo bo 13,5 tys. ale to jest projekt ze wszystkimi uzgodnieniami i co najważniejsze przez poleconego architekta. Projekt był zrobiony starannie (b. dużo rysunków w części konstrukcyjnej). Generalnie nie żałuję mam nadzieję, że będzie się tam wygodnie mieszkało.
  6. Przyczyną pękania wzdłuż połączenia komin ściana może być wypełnienie przestrzeni między pustakami komina i porotermem zaprawą a powinno być pianką. Jaka przyczyna pękania łączenia samych pustaków kominowych nie wiem ( może fachowiec murujący komin "zapomniał" wlożyć ocieplenie).
  7. Nie mam sauny , ale bardzo chcę mieć bo lubię . Zakup jest bardzo kosztowny ale użytkowanie już nie tak bardzo. Przeważnie jak znajdę jakąś fajną saunę publiczną np w nowym fitness clubie to po jakimś czasie robi się tłoczno i już nie jest tak fajnie. W przeciwnym razie nigdy nie planowałabym sauny w domu, mam na nią miejsce, ale w najbliższych dwóch latach raczej jej nie będzie
  8. Dolna ma ok. 5 m2, a górna 10 m2. W dolnej tylko prysznic, wc i umywalka, w górnej prysznic , wanna, umywalka, wc i bidet. Mamy jeszcze jedną przy sypialni małżeńskiej ok 4m2 wc, umywalka, prysznic. Pralnia z suszarnią oddzielnie.
  9. To są drzwi Porty. Opaski mają takie łagodnie zaokrąglone, a ościeżnice regulowane mieli wtedy takie kanciaste, teraz mają też regulowane bardziej obłe ale są droższe od tych kanciastych.
  10. Kilka lat temu mama powiedziała mi , że chcą przepisać dom na najmłodszą córkę i zapytała czy będę chciala, żeby siostra mnie spłacała. Moja siostra mieszkała w tym domu z rodziną na piętrze, rodzice na parterze. Nie wiem czy siostra chciała ten zapis, czy to wyłącznie decyzja rodziców i nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Dla mnie było jasne, że jest im to potrzebne, żeby móc ze spokojem inwestować w dom, zrobili nowe ogrodzenie od frontu, nową elewację, wymienili pokrycie dachu. Rodzice wspólfinansowali te prace, ale i tak były to spore kwoty. Nie pamiętam już dokładnie, być może ukłuło mnie przez moment to, że nie jest to już nasz rodzinny dom, a dom siostry, ale nie mam jakiejś traumy . Na pewno zaważyło to, że mieliśmy własne mieszkanie, marzylam wprawdzie o domku ale w Krakowie lub okolicy. Może też to, że nie zamieniłabym swojego mieszkania na dom żadnej z sióstr ( nie chodzi o stan domu tylko jego lokalizację). Droga do własnego domu z ogródkiem była dla mnie dłuższa ale jakoś nie umiem w sobie wzbudzić żalu do kogokolwiek o ten stan rzeczy. Prawdopodobnie gdyby było mi bardzo ciężko finansowo a obdarowane rodzeństwo wiodłoby lekkie życie mówiłabym inaczej, nie mogę tego wykluczyć.
  11. Ja wstawiałam skrzydła fornirowane w metalowe ościeżnice i dawałam opaskę kupioną u producenta drzwi - stosuje się je przy ościeżnicach prostych, nie regulowanych. Od strony opaski wygląda bardzo ładnie. Opaska jest nawet ładniejsza niż ościeżnica regulowana tego samego producenta.
  12. Po lekturze tego wątku chce mi się śpiewać "cudownych rodziców mam" Mam dwie siostry i dzięki postawie rodziców, pewnie też i wychowaniu nie doszlo u nas do żadnych sporów majątkowych, a bynajmniej nie bylo po rowno . W sensie finansowym dostalam najmniej, ale radzę sobie chyba dobrze, więc nie przyszlo by mi do głowy, żeby mieć pretensje do kogokolwiek o nierówny podział. Nigdy nie było u nas rozmów o pieniądzach, rodzice podejmowali decyzje sami. Wydaje mi się, że moje siostry myślą podobnie, bo rodzinne uroczystości są wielką przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem. Spotykamy się często i dzwonimy do siebie jeszcze częściej. Ale żeby nie bylo tak różowo i cukierkowo jest mala rysa na pięknym polerze Mąż mojej starszej siostry uznał chyba, że jest pokrzywdzony i nie odwiedza nikogo z nas. W jego rodzinie postawa roszczeniowa jest chyba uwarunkowana zwyczajowo i funkcjonuje od kilku pokoleń. Na szczęście mają tylko jedną córkę,, więc jest szansa, że nie przejdzie w następne pokolenia. W skrócie jego dziadek procesowal się z bratem, ojciec procesował się z bratem, a mój szwagier procesował się ze swoją siostrą. Do moich rodziców prawdopodobnie ma pretensje o to, że spłacili "tylko " kredyt na ich dom, zapisali tylko połowę lasu , podczas gdy mojej młodszej siostrze przepisali "aż" caly dom, mnie zaś dali "najwięcej " bo jako jedyna z moich sióstr skończyłam studia. Dla porządku dodam, że jako jedyna chcialam studiować, studia w tamtych czasach były bezpłatne, a ja staralam się obciążać ich jak najmniej. Przywykliśmy do tego jego dziwactwa, nie zrażamy się tym i odwiedzamy ich. W czasie tych wizyt jest miło, nigdy nie pytamy czemu on nie jeździ do nikogo z nas. Żal mi tylko siostry, bo na pewno jest jej przykro. Nawet gdybym miala jakieś poczucie pokrzywdzenia przez rodziców, nie pozwoliłabym, żeby to zniszczylo moje relacje z siostrami.
  13. Pluszku, moim panom czasami starczalo po arbuzie na głowę w ramach kolacji. Ja sączyłam winko lub inne "niskokaloryczne" napitki.
  14. Mamyk KSK dziękuję za odpowiedź. To jest płyn do mycia szyb i luster? W nieświadomości swojej myślałam , że to jakiś kolejny drogi produkt specjalistyczny (używam takiego w pracy i przy jego cenie za małą buteleczkę raczej nie nadawał by się na duże powierzchnie ) Maty czy folie o dużej powierzchni są drogie, dodatkowo biorą trochę prądu (ważne gdy zapominalscy zapomną wyłączyć oddzielny pstryczek ) , więc nie wiem czy nie skończy się na płynie
  15. Mną to zdarzenie wstrząsnęło. Tłumaczę sobie, że to jest wojna, że w wojnach giną cywile... Okropne jest to , ze człowiek ginie w świetle reflektorów, cały świat na to patrzy i nic. Podobne poczucie jakiegoś kresu cywilizacji miałam przed laty patrząc na relacje z zamachu na WTC. Jest część prawdy w tym , że to niby serwisy są coraz lepsze, a nie świat coraz gorszy. Człowiek żyje niby normalnie dalej, buduje swój domek, dba o pracę, dom i dzieci, ale przeświadczenie, że ludzkość zmierza ku zagładzie sama, bez żadnych ingerencji z kosmosu jednak pozostaje.
  16. My przez wiele lat jeździliśmy do Chorwacji na tzw. apartamenty. Lubiłam to bardziej niż pobyty w hotelu. Część prowiantu braliśmy z domu , część kupowaliśmy na miejscu. Za gotowaniem na co dzień nie przepadam, a na wyjazdach nawet mi to nie przeszkadzalo. Oczywiście nie były to obiady z dwóch dań tylko jakieś proste rzeczy typu makaron czy ryż z sosem. Pod namiot z dziećmi boję się jechać - jednak jestem stara
  17. Też rozważam położenie mat pod lustra, jeszcze mogę to zrobić. W mojej obecnej małej łazience lustro zaparowuje dość mocno, stąd pomysł na podgrzewanie lustra. W kosztorysie by się to jakoś zmieściło, ale nie wiem czy w domu też lustro będzie tak zaparowywać bo łazienki większe i wentylacja mam nadzieję sprawniejsza będzie. Gdybym nie musiała pilnować kosztów zrobiłabym na pewno. Nie wiem tylko, czy właczanie razem ze światłem, czy oddzielnym pstryczkiem. Mamyk KSK jaki to płyn?
  18. Cena z jesieni ub roku, 320 m2 dachu dość prostego ( dwa dwuspady połączone pod kątem prostym) + jedna mała lukarna + mały daszek nad wykuszem zapłaciłam 18 tys. Robocizna obejmowała więźbę, folię, krycie dachówką ceramiczną, dwa okna dachowe, obróbki blacharskie i orynnowanie. Ekipa z polecenia, faktycznie dobrzy.
  19. Mnie SSO w zeszłym roku, kiedy ceny materiałów niestety nie były niskie wyszedł 820 zł za m2 pow użytkowej, a 690 za m2 pow. podłóg. Wydaje mi się, że w tym roku kiedy materiały budowlane znacznie staniały powinno to wyjść znacznie lepiej. Podana cena nie dotyczy ceny działki , dokumentów i mediów.
  20. Z praktycznego punktu widzenia pustka nad salonem ma same wady, ale wrażenia wzrokowe i doznania estetyczne są bezcenne Dla jasności, nie napisałam tego z przekąsem, naprawdę tak uważam.
  21. Moim zdaniem duży ogródek= dużo roboty = mniej czasu na wymieniane przez większość kawki i piwka na tarasie jako zalety posiadania domu. Moja działka jest średnia trochę ponad 12 a, ale 2 ary zabiera mi moja droga więc wlaściwie 10. Położenie ma dobre , ale nie idealne, gdybym miała możliwość wymienić na 6a w idealnym miejscu nie wahałabym się ani chwili.
  22. Gogigeniusz nie denerwuj się tylko zawołaj kogoś mądrego, sam nie wymyślisz , bardzo możliwe, że wystarczy tylko grzać i wietrzyć przecież pod folią masz chudziak, który nie jest izolowany od piachu. Wstrzymaj się z dalszymi pracami przy podłogach, odczekaj. Szczerze mówiąc zaczęłam żałować, że wysłałam ci tego posta. Trzymam kciuki
  23. FlashBack ja też mam na koncie kilka mniejszych awarii (dokładnie 4) gdzie ograniczyliśmy się odkucia tyle ile trzeba do naprawy i sobie wyschło i jest dobrze, wydaje mi się , że u Gogigeniusza tej wody weszlo dużo skoro wyszła na wszystkich ścianach wewnętrznych i bez porady kogoś znającego się na rzeczy można popełnić błąd.
  24. FlashBack ja też mam na koncie kilka mniejszych awarii (dokładnie 4) gdzie ograniczyliśmy się odkucia tyle ile trzeba do naprawy i sobie wyschło i jest dobrze, wydaje mi się , że u Gogigeniusza tej wody weszlo dużo skoro wyszła na wszystkich ścianach wewnętrznych i bez porady kogoś znającego się na rzeczy można popełnić błąd.
  25. Podobną awarię przeżyłam kiedyś w nowo-oddanym mieszkaniu mojej teściowej. Spadła z rozdzielacza jedna z rurek prowadzących do kaloryfera, lało się w szafce rozdzielaczowej na korytarzu , do awarii doszło w nocy, zanim ktoś się zorientowal zalało korytarz i mieskanie poniżej. W mieszkaniu teściowej też wyszła wilgoć na ściany we wszystkich pomieszczeniach bo o ile dobrze pamiętam to był jakiś dziwny system, że rurki szły w peszlach , wlało się w te peszle i rozprowadziło po mieszkaniu. Trzeba było zerwać panele , skuć płytki, firma developerska chciała na tym poprzestac, ale wezwany rzeczoznawca kazal zrobić odkrywki w kilku miejscach do stropu , było mokro pod folią położoną pod styropianem. Skuwali całą wylewkę. Czy było to bezwzględnie konieczne nie wiem, być może z czasem by wyschło, ale baliśmy się grzyba. Developer się tylko trochę wykręcał, zanim zjawił się wezwany przeze mnie rzeczoznawca. Nie wiem czy w Twoim przypadku konieczne są tak radykalne kroki, moim zdaniem musisz wezwać rzeczoznawcę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...