
Kon111
Użytkownicy-
Liczba zawartości
898 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Kon111
-
Marx W Twoim przypadku z pewnością miksokret jest świetnym rozwiązaniem, pod warunkiem, że to czwarte piętro jest w bloku, który jest właśnie wykańczany kompleksowo, bo jeśli tylko Ty remontujesz swoje mieszkanie, a Twoja klatka schodowa jest już zamieszkała - miksokreta bym odradzał. Jest to niestety po pierwsze bardzo brudna robota (wąż podający beton zwykle jest bardzo brudny), a po drugie wąż podczas podawania betonu wykonuje bardzo gwałtowne, nieprzewidywalne i niszczycielskie ruchy (drzwi sąsiadów będą bardzo zagrożone). No chyba, że wąż wejdzie do mieszkania na 4 piętrze balkonem (nie wiem czy to jest możliwe???). A tak przy okazji. Ten pomysł ze stropem z miksokreta to chyba żart. Beton z miksokreta zdecydowanie nie nadaje się na stropy - kwestia kruszywa!
-
Czy możesz napisać jak są rozróżnione przez producenta odcienie płytek na opakowaniu. Mimo, że uważam Opoczno za drugi gatunek płytek w Polsce, to do małej łazienki pasują nam tylko płytki od nich i w związku z tym kupimy właśnie Opoczno. Ponieważ jednak chciałbym mieć łazienkę w jednym odcieniu zależy mi na zgłębieniu tematu "interpretacja zapisów na opakowaniu płytek Opoczno". Z góry dziekuję za pomoc.
-
Co wam ukradli z budowy?
Kon111 odpowiedział wojptak → na topic → Sondaże - zapraszamy, zadaj pytanie, odpowiedz na nasze
Na naszej budowie udało nam się uniknąć zauważalnych kradzieży. Od dość wczesnego etapu mieliśmy alarm, który dodatkowo został skonfigurowany tak, że w nocy przez cały czas sygnalizator miga czerwonym światłem tak jakby sygnalizował naruszenie którejś strefy - syrena oczywiście włącza się tylko przy faktycznym naruszeniu. Natomiast przykrą rzecz zaobserwowałem na czyimś budynku, który codziennie mijam jadąc do pracy. Jest w stanie surowym. Miał stawione okna, ale tylko dachowe. Niestety od kilku dni w miejscu gdzie były 3 (pewnie Velux'y) jest czarna folia budowlana i mocno poszarpana i powyginana blachodachówka wokół otworów - widok bardzo przygnębiający przynajmniej dla kogoś kto też buduje dom. -
Tynk maszynowy przy remoncie pokoju to chyba lekka przesada. Agregat i jego osprzęt zajmuje sporo miejsca, wszystko bedzie wokół wybrudzone tynkiem (nie wiem czy ten pokój jest w domu czy w bloku, ale w obu przypadkach będą spore problemy). No i podstawowa sprawa, moim zdaniem żadna ekipa nie przyjedzie tynkować jednego pokoju - takie tynkowanie trwało by 3godziny, a rozstawiali by się i zwijali ze trzy dni. U mnie przy tynkach ekipa ominęła garaż, bo było w nim za zimno. Gdy pytałem czy wchodzi w rachubę ponowny przyjazd do tego jednego pomieszczenia - szef ekipy stwierdził, że taka fucha ewidentnie nie wchodzi w rachubę.
-
UWAGA! korzystajacy z odliczen od kredytu
Kon111 odpowiedział KS-dom → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Jeśli pisząc o OSTATECZNYM pozwoleniu, myślisz o pozwoleniu, które się uprawomocniło to te dwie daty różnią się o 14 dni. Czy to ma jakieś zasadnicze znaczenie? -
Polskie Składy Budowlane (PSB) - czy ktoś korzystał
Kon111 odpowiedział ewuś → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Ja także korzystam z usług składu z grupy PSB. Ceny po wynegocjowaniu upustów są dobre, a czasami bardzo dobre, ale nie na wszystko!!! Z firmami budowlanymi w danym mieście jest często tak, że z czasem pojawia się "specjalizacja". Czasami jest to decyzja hurtowni, a czasami dostawca chce gadać tylko z jednym odbiorcą na danym terenie. U nas jest tak właśnie z gazobetonem, akurat PSB ma kiepską cenę, bo musi przywozić bloczki od dalej oddalonych producentów, bo lokalny współpracuje tylko z jedną hurtownią w okolicy. A jeśli chodzi o inne warunki współpracy to są dla mnie bardzo wygodne: - towar zamawiam często telefonicznie (u innych trzeba się pojawić osobiście i jeszcze dać zaliczkę) - mogę go dość długo nie odbierać (czeka na mnie na placu hurtowni) - transport nawet drobnych rzeczy (dwie paczki styropianu) załatwia hurtownia - mogę zwracać nie zużyty materiał (nawet czasami napoczęte palety czy opakowania) - towar odbieram na WZ, a płacę co jakiś czas na większe partie -
OCIEPLENIE DACHU - ile za metr na gotowo - pomóżcie
Kon111 odpowiedział cubus2 → na topic → Lista płac wykonawców
To jak za darmo! Tylko jak z jakością? -
OCIEPLENIE DACHU - ile za metr na gotowo - pomóżcie
Kon111 odpowiedział cubus2 → na topic → Lista płac wykonawców
33PLN za robociznę na gotowo, to normalna cena. Wchodzi w nią: - ułożenie wełny (zwykle w dwóch warstwach) - stelaż aluminiowy (najlepiej podwójny) - oklejenie folią paroizolacyjną - montaż płyt G-K (wraz ze spoinowaniem i przygotowaniem pod malowanie) -
Też, mam zamiar połozyć parkiet z merbau (ew. jatobe). Parkieciarze z którymi rozmawiałem odradzali mi kupowanie materiału w DLH. Firm bierze materiał od kogo taniej, a potem przechowuje w dość kiepskich warunkach. Firma, którę mi polecano to Drewex k.W-wy w Radzyminie http://www.drewex.net.pl. Podobno kupują tarcicę i sami robią parkiety i deski parkietowe (a także schody co dla mnie jest ważne). Niestety sam o ich jakości nie jestem jeszcze w stanie wiele powiedzieć, bo dopiero przybieram sie do objazdu dostawców i wyboru materiału.
-
Co znaczy w sezonie zimowym? Czy rynny przeciekały Ci podczas roztopów gdy częściowo zalegał w nich śnieg? Ja też mam Galco i przez pierwszą zimę niczego niepokojącego nie zauważyłem.
-
Pęknięcia na wierzchu świerzo wylanej ławy? normalne?
Kon111 odpowiedział pawelurb → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Pęknięcia betonu w ławach fundamentgowych nad zbrojeniem to typowe zjawisko. Co innego gdyby beton pękł w poprzek ławy przez całą szerokość, ale tym co jest u Ciebie nie masz co sie przejmować. Podobnie będzie na stropie. -
23.04.2005 Po zakończeniu wylewek myślałem, że przez dobre dwa tygodnie nic ciekawego nie będzie się działo w naszej Manueli. Nic bardziej błędnego - w dzień po wylewkach zadzwonił do mnie wykonawca naszego kominka i rozpoczął rozmowę od usprawiedliwiania się "dlaczego to on jutro nie może zacząć" - ???. W pierwszej chwili zamurowało mnie, ale potem uświadomiłem sobie, że przed miesiącem właśnie na ten termin ustaliliśmy rozpoczęcie prac przy obudowie kominka. Cóż było robić - żeby nie stracić kilku tygodni na czekaniu na następny wolny termin - w trzy dni po zalaniu wylewek dwóch panów delikatnie (stawiając co cięższe elementy na płytach styropianu) rozpoczęło montowanie obudowy naszego kominka. W sumie zajęło im to pięć dni pracy. Do obudowy użyli przede wszystkim bloczków gazobetonowych i cegły klinkierowej CRH Sahara, która została nam z murowania kominów. Koszt wszystkim materiałów, które trzeba było dokupić wyniósł ok. 800PLN brutto (7%), do tego robocizna 2100PLN. Do pełni szczęścia brakuje jeszcze naszemu kominkowi półki z drewna meranti (tego samego co okna), którą zamówię w M&S dokładnie pod wymiar zdjęty z obudowy i kawałka posadzki z płytek, którą dorobi glazurnik. Jeśli chodzi o "prace glazurnicze", jesteśmy właśnie na etapie wyboru płytek i hurtowni w której je kupimy. Być może uda się połączyć pracę naszego glazurnika z kupnem materiału z lokalnej hurtowni i całość będziemy mieli na 7%VAT. Prawdopodobnie na pierwszy ogień pójdzie wykonanie podłogi z płytek w kotłowni, tak aby można było już docelowo uruchomić kotłownię, a potem prawdopodobnie dolna łazienka itd. Ostatnio zaobserwowałem na poddaszu niepokojące zjawisko w postaci odklejania się folii paroizolacyjnej od profili stelażu. Na szczęście największą wilgoć już z pomieszczeń wypchnęliśmy. Niemniej jednak ściągnąłem dziś na domu ekipę, która wykonywała foliowanie na poprawianie izolacji. Okazało się, że nie wytrzymała taśma klejąca - w sumie i tak długo się trzymała od lutego. Folia została prowizorycznie poprawiona, a wizja lokalna pozwoliła podjąć decyzję, że już można by rozpocząć montowanie płyty G-K. Tak więc wstępnie jesteśmy umówieni na rozpoczęcie prac po długim majowym weekend'zie. Prawdopodobnie równolegle pracę rozpocznie też glazurnik. Ponieważ pogoda zaczyna sprzyjać pracom na zewnątrz, planuję rozpocząć wykańczanie elewacji. Zacząć musimy od balustrad. Z jednym ślusarzem już rozmawiałem - balustrada z elementami kowalstwa artystycznego kosztować będzie ok. 250PLN za mb, plus 30PLN za malowanie proszkowe. Znalazłem drugiego tańszego wykonawcę, ale terminy ma zbyt odległe. W następnej kolejności będziemy zalewać wylewki na balkonach, no a potem już wierzchnia warstwa tynku na elewację.
-
Dziennik budowy - "Manuela"
Kon111 odpowiedział Kon111 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
23.04.2005 Po zakończeniu wylewek myślałem, że przez dobre dwa tygodnie nic ciekawego nie będzie się działo w naszej Manueli. Nic bardziej błędnego - w dzień po wylewkach zadzwonił do mnie wykonawca naszego kominka i rozpoczął rozmowę od usprawiedliwiania się "dlaczego to on jutro nie może zacząć" - ???. W pierwszej chwili zamurowało mnie, ale potem uświadomiłem sobie, że przed miesiącem właśnie na ten termin ustaliliśmy rozpoczęcie prac przy obudowie kominka. Cóż było robić - żeby nie stracić kilku tygodni na czekaniu na następny wolny termin - w trzy dni po zalaniu wylewek dwóch panów delikatnie (stawiając co cięższe elementy na płytach styropianu) rozpoczęło montowanie obudowy naszego kominka. W sumie zajęło im to pięć dni pracy. Do obudowy użyli przede wszystkim bloczków gazobetonowych i cegły klinkierowej CRH Sahara, która została nam z murowania kominów. Koszt wszystkim materiałów, które trzeba było dokupić wyniósł ok. 800PLN brutto (7%), do tego robocizna 2100PLN. Do pełni szczęścia brakuje jeszcze naszemu kominkowi półki z drewna meranti (tego samego co okna), którą zamówię w M&S dokładnie pod wymiar zdjęty z obudowy i kawałka posadzki z płytek, którą dorobi glazurnik. Jeśli chodzi o "prace glazurnicze", jesteśmy właśnie na etapie wyboru płytek i hurtowni w której je kupimy. Być może uda się połączyć pracę naszego glazurnika z kupnem materiału z lokalnej hurtowni i całość będziemy mieli na 7%VAT. Prawdopodobnie na pierwszy ogień pójdzie wykonanie podłogi z płytek w kotłowni, tak aby można było już docelowo uruchomić kotłownię, a potem prawdopodobnie dolna łazienka itd. Ostatnio zaobserwowałem na poddaszu niepokojące zjawisko w postaci odklejania się folii paroizolacyjnej od profili stelażu. Na szczęście największą wilgoć już z pomieszczeń wypchnęliśmy. Niemniej jednak ściągnąłem dziś na domu ekipę, która wykonywała foliowanie na poprawianie izolacji. Okazało się, że nie wytrzymała taśma klejąca - w sumie i tak długo się trzymała od lutego. Folia została prowizorycznie poprawiona, a wizja lokalna pozwoliła podjąć decyzję, że już można by rozpocząć montowanie płyty G-K. Tak więc wstępnie jesteśmy umówieni na rozpoczęcie prac po długim majowym weekend'zie. Prawdopodobnie równolegle pracę rozpocznie też glazurnik. Ponieważ pogoda zaczyna sprzyjać pracom na zewnątrz, planuję rozpocząć wykańczanie elewacji. Zacząć musimy od balustrad. Z jednym ślusarzem już rozmawiałem - balustrada z elementami kowalstwa artystycznego kosztować będzie ok. 250PLN za mb, plus 30PLN za malowanie proszkowe. Znalazłem drugiego tańszego wykonawcę, ale terminy ma zbyt odległe. W następnej kolejności będziemy zalewać wylewki na balkonach, no a potem już wierzchnia warstwa tynku na elewację. -
cena materiałów a koszty robocizny
Kon111 odpowiedział pjotrzu → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Stosunek robocizna/materiał moim zdaniem zależy przede wszystkim od wybranego materiału. Np. robocizna przy ociepleniu wełną i styropianem to zwykle te same pieniądze a wiadomo, że z uwagi na róznicę w cenie tych dwóch materiałów wyliczany stosunek bedzie inny (jeszcze inaczej bedzie gdy uzyjemy polistyrenu ekstudowanego). Podobnie jest z dachem. Dachówka cementowa i ceramiczna to spora różnica w cenie, a koszty robocizny podobne. Ostatni przykład płytki. Glazurnik zwykle bierze ok. 30-35 za m2 a płytki mogą kosztować od 15PLN (w supermarkecie) do pewnie i 1000PLN za m2. -
Gdy jest już blachodachówka, wmontowanie okna będzie wymagało zdjęcia kilku arkuszy blachy. Okno zwykle montuje sie bezpośrednio przed zewnętrznym pokryciem, czyli przed blachą lub dachówką. M.in. pokrycie dachu nieco utudnia ewentualną kradzież takiego okna.
-
jaki jest koszt robocizny DOCIEPLENIA?
Kon111 odpowiedział Wa_anka → na topic → Lista płac wykonawców
40 km od W-wa płaciłem 27PLN netto za ocieplenie wełną i otynkowanie (klej, siatka, klej, tynk zew.) -
tynki knaufa z maszyny -lipa ????
Kon111 odpowiedział wiktor_p → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
MP75L z Jaworzna jest dużo lepszy od tego sprowadzanego z za Odry. Ogólnie większość tynkarzy wybiera materiał Knaufa, chyba, że inwestor upiera się np. przy Dolinie Nidy lub czymś innym. Wtedy koszt tynku spada nawet o 10%, ale to już nie ta sama jakość co przy Knaufie. Jeśli chodzi o fugi, to na razie też są u mnie widoczne, tak jak i jaśniejsze są paski tynku nad przewodami elektrycznymi. Ale u mnie tynki jeszcze schną i mam nadzieję, że po całkowitym wyschnięciu i późniejszym pomalowaniu nic już widać nie będzie. Ściany były oczywiście gruntowane i to chyba dwa razy gruntem specjalnym do tynków gipsowych (taka zielona breja). -
Wiadomo, że najbezpieczniej jest montować kominek (wkład żeliwny) po brudnych pracach, ale jeśli zamierzasz suszyć tynki lub wylewki właśnie kominkiem (np. na jesieni lub zimą) to wypadałoby zmontować go (bez zew. obudowy) jeszcze przed tynkami. U mnie tak właśnie było i powiem szczerze, że przy odrobinie wysiłku i przypilnowania wszystkie kataklizmy typu tynki, wylewki itp. nasz wkład przetrwał. A przy okazji przysłużył się w czasie zimy, gdy walczyliśmy o dodatnią temperaturę po wykonaniu tynków.
-
16.04.2005 Wylewki, wylewki, wylewki... Ostatnie trzy dni (dzień poprzedzający wylewki i dwa dni samego zalewania) zostaną chyba w mojej pamięci na długo po zakończeniu budowy jako najbardziej morderczy budowlany maraton. W ciągu tych 72 godzin spałem dwa razy po 5 godzin. Zaczynając od początku należy zaznaczyć, że za punkt honoru postawiłem sobie samodzielne wykonanie izolacji przeciwwilgociowej pod styropianem i rozłożenie go. Ponieważ rozkładanie folii na nie wysprzątanym chudziaku to strata czasu i pieniędzy, każdorazowo rozkładanie folii w pomieszczeniu rozpoczynałem od sprzątania - dokładnego sprzątania (np. salon sprzątałem całą poprzedzającą wylewki noc, od 24:00 do 4:30). Tak więc w efekcie gdy ekipa wylewkowa pojawiła się na budowie rano pierwszego dnia na parterze brakowało jeszcze sporo styropianu. A potem wszystko działo się już bardzo szybko. Mój czas musiałem dzielić pomiędzy kończenie układania styropianu, organizowanie materiałów na wylewki (plastyfikator, dodatkowy cement, siatka stalowa do garażu itp.) i podejmowanie kluczowych decyzji odnośnie poziomów wylewek względem drzwi, uskoków w miejscach późniejszych łączeń płytek i parkietu itd. Zwykle uspokajało się gdzieś ok. 21:00 kiedy ekipa zaczynała wylewać ostatnie na dany dzień zaplanowane pomieszczenie. Dzięki temu, że przez cały czas wylewania byłem w zasadzie non-stop na budowie wszystko udało mi się zrobić dokładnie tak jak chciałem. Pilnowałem przede wszystkim izolacji i dylatacji, ale także dokładnego rozłożenia siatki w garażu, grubości wylewek przy nierównościach stropu itp. Ogólnie ekipie nie można wiele zarzucić i była to jedna z niewielu ekip z której byłem naprawdę zadowolony, ale przypilnowanie jeszcze bardziej podwyższało jakość ich pracy. Reasumując, może tego na zdjęciach nie widać, ale wylewki są bardzo równe, a ja mam tą satysfakcję, że to czego nie widać pod nimi też zrobione jest najlepiej jak można. Jeśli chodzi o zużycie materiałów to przedstawia się ono następująco: folia budowlana 0,2mm (dwie warstwy pod styropian i jedna na) - 3 rolki po 200m2 styropian FS20 5cm grubości - 9,8m3 styropian FS20 2cm grubosci - 3,12m3 mikrozbrojenie - włókna Baucon - 10 opakowań po 0,6kg siatka zbrojąca 3m2 - 10 arkuszy plastyfikator Klutan (tam gdzie podłogówka) - 2 litry cement - 3 tony piach wiślany - 1,5 dużej wywrotki dylatacja 5mm, wys. 10cm - 140mb woda - 3m3 (w tym mycie miksokreta) Koszt całości (w większości z 7%VAT) - 4250PLN Do tego robocizna 2200PLN Na koniec wyjaśnieniu należy się temat "wirtualnego" zużycia wody przez mój wodomierz. Otóż testy (m.in. próba szczelności) wykazały, że wszystkiemu winny był niedziałający prawidłowo zawór antyskażeniowy, który jednocześnie jest zaworem zwrotnym dla całej instalacji. Element, który nominalnie powinien blokować wypływanie wody z instalacji wewnętrznej z powrotem do sieci wodociągowej, nie blokował tego wypływu co objawiało się ciągłym przelewaniem się minimalnych ilości wody przez wodomierz. Dodatkowo prawdopodobnie wodomierz nie zlicza prawidłowo wody płynącej w przeciwnym niż typowy kierunku przepływu - efekt to narastające wskazania mimo braku poboru. Tak więc jesteśmy już po wylewkach. Dom wewnątrz znów podobnie jak po tynkach zmienił się nie do poznania. Teraz „tylko” ok. 3 miesiące i można kłaść parkiet. A w najbliższej przyszłości rozpoczynamy prace glazurnicze.
-
Dziennik budowy - "Manuela"
Kon111 odpowiedział Kon111 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
16.04.2005 Wylewki, wylewki, wylewki... Ostatnie trzy dni (dzień poprzedzający wylewki i dwa dni samego zalewania) zostaną chyba w mojej pamięci na długo po zakończeniu budowy jako najbardziej morderczy budowlany maraton. W ciągu tych 72 godzin spałem dwa razy po 5 godzin. Zaczynając od początku należy zaznaczyć, że za punkt honoru postawiłem sobie samodzielne wykonanie izolacji przeciwwilgociowej pod styropianem i rozłożenie go. Ponieważ rozkładanie folii na nie wysprzątanym chudziaku to strata czasu i pieniędzy, każdorazowo rozkładanie folii w pomieszczeniu rozpoczynałem od sprzątania - dokładnego sprzątania (np. salon sprzątałem całą poprzedzającą wylewki noc, od 24:00 do 4:30). Tak więc w efekcie gdy ekipa wylewkowa pojawiła się na budowie rano pierwszego dnia na parterze brakowało jeszcze sporo styropianu. A potem wszystko działo się już bardzo szybko. Mój czas musiałem dzielić pomiędzy kończenie układania styropianu, organizowanie materiałów na wylewki (plastyfikator, dodatkowy cement, siatka stalowa do garażu itp.) i podejmowanie kluczowych decyzji odnośnie poziomów wylewek względem drzwi, uskoków w miejscach późniejszych łączeń płytek i parkietu itd. Zwykle uspokajało się gdzieś ok. 21:00 kiedy ekipa zaczynała wylewać ostatnie na dany dzień zaplanowane pomieszczenie. Dzięki temu, że przez cały czas wylewania byłem w zasadzie non-stop na budowie wszystko udało mi się zrobić dokładnie tak jak chciałem. Pilnowałem przede wszystkim izolacji i dylatacji, ale także dokładnego rozłożenia siatki w garażu, grubości wylewek przy nierównościach stropu itp. Ogólnie ekipie nie można wiele zarzucić i była to jedna z niewielu ekip z której byłem naprawdę zadowolony, ale przypilnowanie jeszcze bardziej podwyższało jakość ich pracy. Reasumując, może tego na zdjęciach nie widać, ale wylewki są bardzo równe, a ja mam tą satysfakcję, że to czego nie widać pod nimi też zrobione jest najlepiej jak można. Jeśli chodzi o zużycie materiałów to przedstawia się ono następująco: folia budowlana 0,2mm (dwie warstwy pod styropian i jedna na) - 3 rolki po 200m2 styropian FS20 5cm grubości - 9,8m3 styropian FS20 2cm grubosci - 3,12m3 mikrozbrojenie - włókna Baucon - 10 opakowań po 0,6kg siatka zbrojąca 3m2 - 10 arkuszy plastyfikator Klutan (tam gdzie podłogówka) - 2 litry cement - 3 tony piach wiślany - 1,5 dużej wywrotki dylatacja 5mm, wys. 10cm - 140mb woda - 3m3 (w tym mycie miksokreta) Koszt całości (w większości z 7%VAT) - 4250PLN Do tego robocizna 2200PLN Na koniec wyjaśnieniu należy się temat "wirtualnego" zużycia wody przez mój wodomierz. Otóż testy (m.in. próba szczelności) wykazały, że wszystkiemu winny był niedziałający prawidłowo zawór antyskażeniowy, który jednocześnie jest zaworem zwrotnym dla całej instalacji. Element, który nominalnie powinien blokować wypływanie wody z instalacji wewnętrznej z powrotem do sieci wodociągowej, nie blokował tego wypływu co objawiało się ciągłym przelewaniem się minimalnych ilości wody przez wodomierz. Dodatkowo prawdopodobnie wodomierz nie zlicza prawidłowo wody płynącej w przeciwnym niż typowy kierunku przepływu - efekt to narastające wskazania mimo braku poboru. Tak więc jesteśmy już po wylewkach. Dom wewnątrz znów podobnie jak po tynkach zmienił się nie do poznania. Teraz „tylko” ok. 3 miesiące i można kłaść parkiet. A w najbliższej przyszłości rozpoczynamy prace glazurnicze. -
Nurniego dziennik- komentarze :)
Kon111 odpowiedział magi → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Nurni, nigdzie nie znalazłem, czy Twoje tynki to gips z agregatu, czy panowie ręcznie sobie chlapią? -
5.04.2005 Cały poświąteczny tydzień hydraulicy kończyli instalacje. Piszę kończyli, bo niestety nie udało się sprawy zakończyć - zabrakło maty pod podłogówkę na poddasze. Ponieważ z uwagi na konieczność utrzymania posadzek na odpowiednim poziomie względem drzwi balkonowych musimy zastosować na poddaszu styropian o grubości 2cm, mata pod podłogówkę, także musi mieć maksymalnie taką grubość. Okazało się, że maty o grubości 2cm to towar dość deficytowy. Tak więc pojawił się mały przestój, który mam nadzieje już dziś się zakończy. Natomiast udało się zakończyć prace związane z modernizacją przyłączy. Bardzo sprawnie ekipa zastąpiła dotychczasową stalową rurę wodną o przekroju 2,5 cala (nie wiem po co aż taką kiedyś położyli) na niebieską plastikową rurę PE. Przy ogrodzeniu dołożyli zawór odcinający. Wszystko odbyło się zgodnie z przepisami, czyli pojawił się pracownik wodociągów na tzw. odbiór techniczny przed zasypaniem instalacji. Drugiego dnia prace koncentrowały się na przyłączu gazowym, w którym także wymieniono rurę od licznika do budynku, wprowadzając ją od razu do środka naszego domku. Nie starczyło niestety czasu na próbę szczelności. Ale oczywiście wszystko co dotyczy bezpieczeństwa zostanie wykonane. Na koniec ekipa przerobiła jeszcze przyłącze kanalizacyjne wstawiając studzienkę rewizyjną przy domu i łącząc przygotowane jeszcze przed chudziakami wyjście kanalizacji z budynku z rurą odpływową. Wszystko sprawnie i szybko. Jedna rzecz, jaka mnie niepokoi w wykonanych instalacjach, to dziwne zachowanie wodomierza po wpuszczeniu wody w instalację budynku. Mimo iż nigdzie (naprawdę nigdzie) nie widać wycieku wody (obchodziłem i macałem wszystkie złączki, korki itp. ) wodomierz przez trzy dni w czasie których nic się na budowie nie działo wskazał zużycie wody i to na poziomie 300 litrów. Pomyślałem, że może hydraulicy na koniec roboty wzięli prysznic, albo ktoś mi podbiera wodę cichaczem, ale po dogłębnej obserwacji wodomierza okazało się, że w zasadzi cały czas (co kilkadziesiąt sekund) wodomierz zaczyna się kręcić, co ciekawsze w obie strony, z tym, że oczywiście za każdym razem więcej obrotów wykonuje "do przodu". Myślałem, że może jest to wina jakiś wahań ciśnienia w sieci, ale w sąsiednim domu rodziców nic takiego się nie dzieje. Temat jest dość tajemniczy. Kazałem szefowi hydraulików bardzo dokładnie przyjrzeć się instalacji i samemu urządzeniu pomiarowemu, może po prostu wodomierz jest uszkodzony. Zobaczymy co powiedzą po dzisiejszych oględzinach. Wraz z zakończeniem prac hydraulików zbliżamy się do wylania wylewek. Co prawda nie mamy rozłożonego jeszcze styropianu, ale ma nadzieje, że częściowo uda mi się to wykonać samemu w ciągu najbliższych dni, a resztę zrobi ekipa wylewek. Równolegle kompletuję inne elementy potrzebne przy posadzkach: folię izolacyjną już mamy, teraz organizuję włókna polipropylenowe do tzw. mikrozbrojenia - zastępującego siatkę zbrojącą, do kompletu pozostaje jeszcze cement i piach (koniecznie wiślany), ale to już załatwi ekipa wylewkowa.
-
Dziennik budowy - "Manuela"
Kon111 odpowiedział Kon111 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
5.04.2005 Cały poświąteczny tydzień hydraulicy kończyli instalacje. Piszę kończyli, bo niestety nie udało się sprawy zakończyć - zabrakło maty pod podłogówkę na poddasze. Ponieważ z uwagi na konieczność utrzymania posadzek na odpowiednim poziomie względem drzwi balkonowych musimy zastosować na poddaszu styropian o grubości 2cm, mata pod podłogówkę, także musi mieć maksymalnie taką grubość. Okazało się, że maty o grubości 2cm to towar dość deficytowy. Tak więc pojawił się mały przestój, który mam nadzieje już dziś się zakończy. Natomiast udało się zakończyć prace związane z modernizacją przyłączy. Bardzo sprawnie ekipa zastąpiła dotychczasową stalową rurę wodną o przekroju 2,5 cala (nie wiem po co aż taką kiedyś położyli) na niebieską plastikową rurę PE. Przy ogrodzeniu dołożyli zawór odcinający. Wszystko odbyło się zgodnie z przepisami, czyli pojawił się pracownik wodociągów na tzw. odbiór techniczny przed zasypaniem instalacji. Drugiego dnia prace koncentrowały się na przyłączu gazowym, w którym także wymieniono rurę od licznika do budynku, wprowadzając ją od razu do środka naszego domku. Nie starczyło niestety czasu na próbę szczelności. Ale oczywiście wszystko co dotyczy bezpieczeństwa zostanie wykonane. Na koniec ekipa przerobiła jeszcze przyłącze kanalizacyjne wstawiając studzienkę rewizyjną przy domu i łącząc przygotowane jeszcze przed chudziakami wyjście kanalizacji z budynku z rurą odpływową. Wszystko sprawnie i szybko. Jedna rzecz, jaka mnie niepokoi w wykonanych instalacjach, to dziwne zachowanie wodomierza po wpuszczeniu wody w instalację budynku. Mimo iż nigdzie (naprawdę nigdzie) nie widać wycieku wody (obchodziłem i macałem wszystkie złączki, korki itp. ) wodomierz przez trzy dni w czasie których nic się na budowie nie działo wskazał zużycie wody i to na poziomie 300 litrów. Pomyślałem, że może hydraulicy na koniec roboty wzięli prysznic, albo ktoś mi podbiera wodę cichaczem, ale po dogłębnej obserwacji wodomierza okazało się, że w zasadzi cały czas (co kilkadziesiąt sekund) wodomierz zaczyna się kręcić, co ciekawsze w obie strony, z tym, że oczywiście za każdym razem więcej obrotów wykonuje "do przodu". Myślałem, że może jest to wina jakiś wahań ciśnienia w sieci, ale w sąsiednim domu rodziców nic takiego się nie dzieje. Temat jest dość tajemniczy. Kazałem szefowi hydraulików bardzo dokładnie przyjrzeć się instalacji i samemu urządzeniu pomiarowemu, może po prostu wodomierz jest uszkodzony. Zobaczymy co powiedzą po dzisiejszych oględzinach. Wraz z zakończeniem prac hydraulików zbliżamy się do wylania wylewek. Co prawda nie mamy rozłożonego jeszcze styropianu, ale ma nadzieje, że częściowo uda mi się to wykonać samemu w ciągu najbliższych dni, a resztę zrobi ekipa wylewek. Równolegle kompletuję inne elementy potrzebne przy posadzkach: folię izolacyjną już mamy, teraz organizuję włókna polipropylenowe do tzw. mikrozbrojenia - zastępującego siatkę zbrojącą, do kompletu pozostaje jeszcze cement i piach (koniecznie wiślany), ale to już załatwi ekipa wylewkowa. -
Łączenie płyt g-k z tynkowanymi ścianami
Kon111 odpowiedział Krashan → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Czyli co będzie najpraktyczniejsze i WYKONALNE?