
skasowany1955
Użytkownicy-
Liczba zawartości
7 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez skasowany1955
-
Cimoszewicz kandydatem LiD na prezydenta w 2010r?
skasowany1955 odpowiedział retrofood → na topic → Nie tylko budowa
Porządni są wszędzie, choćby Gowin czy twórcy PO Olechowski czy Płażyński, powstanie jakiejś nowej partii Rydzyka to żenada i bezsens. A o lewicy całą prawdę w chwilach szczerości całą prawdę powiedział Oleksy, Ci ludzie Polskę mają w d...., a mówienie o ich inteligencji czy wykształceniu, śmiechu warte chyba że chodzi o Filipińskie wykształcenie.... -
Wynagrodzenie red. Lisa a abonament RTV
skasowany1955 odpowiedział Rysio_z_Klanu → na topic → Dział Porad życiowych
to oczywiście niewinne demokratyczne wypowiedzi... dobra wróćmy do rozmów liberałów o zazdrości nad domem i zarobkami LISA.... jejku że ja LIsa bronię:) -
Tynk gipsowy kontra cementowo wapienny.
skasowany1955 odpowiedział Atomic → na topic → Wykończenie ścian; elewacje zewnętrzne
hmmmm, wadą podstawową gipsowych jest ich.... brzydota..., taka puszka..., kwestia gustu..., poza tym mniej trwałe, droższe, jakoś wydawało mi się że cementowo wapienne -
Cimoszewicz kandydatem LiD na prezydenta w 2010r?
skasowany1955 odpowiedział retrofood → na topic → Nie tylko budowa
tak, tak, zwłaszcza chory na filipinkę miał magistra, Oleksy jaki kulturalny, Olejniczak językoznawca, Miller z Samoobrony, Borowski którego szanują w SLD i jak dodać jeszcze kilka gwiazd ala Gadzinowski, to po prostu kwiat inteligencji...., polecam ciekawe teksty z dzisiejszego dziennika i rzepy, jednoznacznie mówiące o tym że lewica sięgła juz dna, siegając po CImoszkę z którym w 2005 nawet a lewicy nikt nie chciał rozmawiać.... -
Wynagrodzenie red. Lisa a abonament RTV
skasowany1955 odpowiedział Rysio_z_Klanu → na topic → Dział Porad życiowych
prawdziwa dobra forumowa dusza i typowa odpowiedź gdy ktoś ma inne zdanie... co za obłuda, no gdzie napisałem że powinni pobierać opłaty abonamentowe?????? Jestem całym sercem za tym by zlikwidowano aboament RTV, bo to chore a większośc i tak płaci za kablówki czy platformy cyfrowe, a poza tym TVP ma reklamy, ale nie budzi sprzeciwu kupno LISA do TVP bo doskonale na nim zarobią a tych reklamach..., ale likwidację aboametu obiecało PO i co??? Może po obiecankach które się nie spełniły dla lekarzy i nauczycieli (oj jak TUSK obiecywał wielkie podwyżki a tu 200 zł), moze to PO wreszcie spełni choć jedną obietnicę i zlikwiduje aboament a nie tylko zajmuje się upartyjnianiem i wymianą kadr i wypłacaniem odpraw.... po prostu śmieszy mnie obłuda i brzydzi czytanie wypowiedzi dopiero co głosujących na PO, za liberlizmem, za wolością gospodarczą, a tu plotkujących i jątrzących zazdrością co do zarobków LISA, co do wartości jego domu, wyposażenia... śmieszne..... ELYTA... Lewakk p.s. czeka nas kilka lat powtarzania wszystkiemu winne PIS....., a Euro obejrzymy w Italii -
Wynagrodzenie red. Lisa a abonament RTV
skasowany1955 odpowiedział Rysio_z_Klanu → na topic → Dział Porad życiowych
ileż można tak się powtarzać?? primo co za obłuda, cała dyskusja jest o Lisie i jego zarobkach.... duo, czy Ty jesteś ograniczona do mantry wszystkiem winne jest PIS, zauważ, rządzi PO, jest premier Tusk, ileż można słuchać w TVP LIS winny PIS, strajkują górnicy i nauczyciele winny PIS, służba zdrowia się wali winy PIS, nie podpisał KArty Praw Podstawowych winny PIS, nie ma podatku liniowego, nie ma bonu oświatowego, nie ma finansowania in vitro, nie ma autostrad, nie ma cudu gospodarczego winny PIS..., CHORE a zamiast rządów tematy zastępcze i smiesznie jak nigdy, Komorowski każe dziennikarzom chodzić w krawatach, inwigilacja kont bankowych, Palikot chrzani codziennie, rząd zajmuje się głownie dotacją dla Rydzyka... ale to wszystko nic, w porównaniu z faktem że taka przedstawicielka elyty umysłowej jak Sosna, i inni uczestnicy dopiero co głosujący za PO, za wolnością gospodarczą, za liberalnym programem..., nagle, te lyberały z zazdrości pękają i rozprawiają ile to LIS będzie zarabiał, jaki to dom i za ile miliów buduje..., o istni głosujący za PO..., z zazdrości pękają o LISA..., a o dziwo w życiu bym nie myślał że kiedykolwiek będe bronił tego dzienikarza... p.s. LIS dla każdej telewizji to kura znosząca złote jaja, przyciągie reklamodawców i każda telewizja wielokrotnie na nim zarobi... -
w rządzie co chwile zmiany, odprawy płyną wymiana kadr, czyli upartyjnienie trwa, po wybranych w konkursach dyrektorów ZUS, trwa wymiana w następnych instytucjach, Ćwiąkalski wymienia prokuratorów, nawet za to że posunęli do przodu sprawę Pyjasa... KOMOROWSKI KAZAŁ DZIENNIKARZOM CHODZIĆ W KRAWATACH!!!!!! ale co tam, to bardzo dobry rząd Nie podpisali karty praw podstawowych nie wprowadzają liniowego odchodzą od bonu oświatowego nie będzie dotowania in-vitro wprowadzają totalną inwigilację kont bankowych nie likwidują podatku Belki wprowadzają reformę zdrowia wg pomysłów Religii religia na maturze mamy codzienne uśmiechy w telewizji Partia Tuska jak opozycja Stan permanentnego zagrożenia, w jaki wprowadzono PO, sprawił, że zamienia się ona powoli w sektę, której członkowie bardziej dbają o zachowanie ortodoksji niż zdrowego rozsądku - pisze Maciej Rybiński, Rząd ma luksusową sytuację. Platforma Obywatelska wygrała wybory. Razem z koalicjantem z PSL ma stabilną większość w Sejmie. Wielką przewagę w Senacie. Bardzo wysokie notowania w badaniach opinii publicznej i ogromny kredyt zaufania społecznego. Cieszy się też jawnym i często bezkrytycznym poparciem większości mediów. Jest wspierana przez prawdziwe i mniemane autorytety. A mimo całej tej przewagi partia rządząca, zamiast je wykorzystywać dla dobra pospólnego, zamiast reformować państwo w spodziewanym duchu liberalnym, zachowuje się jak typowe ugrupowanie opozycyjnie. Koncentruje się na zwalczaniu przeciwników politycznych, których zgodnie z regułami takiej walki najpierw degraduje do roli wrogów publicznych, aby w końcu pozbawić ich człowieczeństwa. Jedynym ośrodkiem władzy, na który Platforma Obywatelska nie ma wpływu, jest Kancelaria Prezydenta RP i zapewne z tego powodu, a nie ekscentrycznego usposobienia posła Janusza Palikota rzucono na Lecha Kaczyńskiego cień podejrzenia o alkoholizm. Jest coś zdumiewającego, a równocześnie niepokojącego w tym, że wszystkie działania, wszystkie zaniechania polityków PO za punkt odniesienia mają Prawo i Sprawiedliwość. Można odnieść wrażenie, że najsilniejsza partia opozycyjna jest największym problemem nie tylko dla Platformy, ale przede wszystkim dla państwa i społeczeństwa. Słuchając wypowiedzi polityków obozu rządowego, a także sprzyjających im komentatorów, słyszy się głosy obrońców oblężonej twierdzy, którzy muszą zwierać szeregi, lać nieczystości z blanków na głowy oblegającej tłuszczy. Emocjonalny stan permanentnego zagrożenia, w jaki wprowadzono tę partię, sprawił, że Platforma zamienia się powoli w sektę, której członkowie w publicznych wystąpieniach, a także działaniach bardziej dbają o zachowanie ortodoksji niż zdrowego rozsądku. Nie wiem, jakie są powody takiego stanu rzeczy. Być może zwycięstwo wyborcze było jednak dla PO zaskoczeniem i partia wciąż nie jest w stanie wydobyć się z opozycyjności. Niewykluczone, że do wysadzania mostów, mimo że wojna już się skończyła, zmuszają polityków Platformy dalekosiężne cele, przede wszystkim przygotowanie gruntu pod zwycięstwo Donalda Tuska w wyborach prezydenckich. A wreszcie, że decydujący jest wpływ życzliwych środowisk, w tym medialnych, dla których najważniejszą sprawą jest usunięcie ze sceny politycznej raz na zawsze nie tylko PiS, ale także właściwego dla zwolenników tego ugrupowania sposobu myślenia. Jakkolwiek by było, rezultatem jest syndrom oblężonej twierdzy i staczanie się w sekciarstwo polityczne. Rząd powinien postępować zgodnie nie tylko z interesem własnym, ale przede wszystkim zgodnie z interesem publicznym. Tymczasem z prostego, choć groteskowego powodu, że wszelkie działania rządu za punkt odniesienia mają ciągle rząd poprzedni i ubiegłą kadencję Sejmu, członkowie gabinetu i zaplecza politycznego Donalda Tuska wszystko starają się robić odwrotnie niż poprzednicy. Instytucje państwa, wzmacniane przez Jarosława Kaczyńskiego, są osłabiane. Ludzie ścigani przez poprzedni reżim, podejrzewani o popełnienie poważnych przestępstw są uwalniani, usprawiedliwiani, a nawet gloryfikowani. Urzędników mianowanych przez poprzednią ekipę zwalnia się tylko z tego powodu, niezależnie od ich kwalifikacji, nawet bez podejrzeń o nielojalność. Ten przymus robienia wszystkiego inaczej, na opak, ta zasada dyskontynuacji objęła nawet tak delikatny i wrażliwy obszar, jak polityka zagraniczna, w której bez potrzeby, bez żadnych warunków wstępnych i bez nadziei na wzajemność zasygnalizowano partnerom zagranicznym ustępliwość. Dwa miesiące u władzy to może jest zbyt krótki okres, aby dokonać poważnych, niezbędnych reform. Ale to dość, aby choć poinformować społeczeństwo, w jakim kierunku te reformy będą zmierzać. Tymczasem nawet w tak fundamentalnej sprawie jak system ochrony zdrowia nie znamy nawet kierunku zmian. Bezpieczny szpital, bezpieczny pacjent to są hasła bez treści. Taki powinien być rezultat, założenia muszą być konkretne, nawet gdyby miały być odebrane jako brutalne. W ogóle tam gdzie nie chodzi o personalia, służby specjalne i wymiar sprawiedliwości, a więc obszary niedecydujące o jakości życia Polaków w sposób rozstrzygający, mamy do czynienia głównie ze słowotwórstwem, nowomową i zawłaszczaniem pojęć. Zgodnie z zasadą, że kto ma władzę nad pojęciami, ten ma władzę nad umysłami. O koncentrowaniu się na obrazie rzeczywistości, a nie na realnych problemach świadczą wypowiedzi Donalda Tuska - odzyskamy telewizję, zrobimy porządek w „Rzeczpospolitej”. Tymczasem poza służbą zdrowia jest mnóstwo bardzo pilnych spraw, którymi rząd powinien się zajmować od początku: decentralizacją, która umożliwiłaby lepsze wykorzystanie funduszy unijnych; reformą systemu podatkowego; konsolidacją finansów państwa; szukaniem sposobów zapobieżenia skutkom dekoniunktury; zapobieganiu inflacji dodatkowo napędzanej podwyżkami płac; sposobami powstrzymania niekorzystnych tendencji demograficznych; zapobieganiem kryzysowi systemów emerytalnych, jaki musi nastąpić w wyniku starzenia się społeczeństwa. I tak dalej, i tak dalej. Lista jest długa. Są jeszcze na niej infrastruktura, od której zależy dalszy rozwój gospodarczy, bezpieczeństwo energetyczne łącznie z kontrowersyjną, ale chyba nie do uniknięcia sprawą energetyki jądrowej, model szkolnictwa uwzględniający fakt, że wiedza przekazywana uczniom dezaktualizuje się obecnie w ciągu 5 lat. Słowem, rząd powinien zająć się przyszłością, a nie tkwić ciągle w przeszłości i za swoje naczelne zadanie uważać sprzątanie po PiS-ie, tak aby kamień na kamieniu nie został. Platforma Obywatelska zgromadziła gigantyczny, jak na polskie stosunki i obyczaje, kapitał zaufania społecznego. Ale jest to ten rodzaj kapitału, który szczególnie łatwo i szybko można roztrwonić. PO właśnie to robi, uwikłana w walki i potyczki całkiem już niepotrzebne, spętana dodatkowo populistycznym lękiem przed decyzjami zbyt odważnymi, więc niepopularnymi. Władza w państwie to nie jest tylko legitymacja do odwetu i negacji. To przede wszystkim mandat do działań pozytywnych. Maciej Rybiński e-mail: Wyślij znajomemu Drukuj « Wstecz Dodaj do » KOMENTARZE (12) więcej » + DODAJ KOMENTARZ Tytuł Treść Dziekujemy za Twój komentarz. Po zatwierdzeniu przez moderatora pojawi sie on na Forum. 2008-01-16 21:09 Re: Partia Tuska jak opozycja iira Brawo p.Macieju uwielbiam pana artykuły pisze pan prawdę szkoda tylko że PO I TAK NIC NIE ZROZUMIE DZIĘKUJĘ CZEKOM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA NASTĘPNY OSĄD RZECZYWISTOŚCI UKŁONY 2008-01-16 18:46 Niskie pobudki rządzących. wazy Święte słowa, ale prominenci PO nie zechcą ich zrozumieć. Canimus surdis (łac.), głuchym śpiewamy - z Wergiliusza. Mowa tu o głuchocie wynikającej z uprzedzenia, z nieuzasadnionej niechęci. (Podaję za W. Kopalińskim) 2008-01-16 15:50 Re: Partia Tuska jak opozycja oliwka Polacy lubią brodzić w czerwonym błotku,czego dowodem jest wybór dwukrotny Prezydenta prawie magistra turystyki,oraz wygrana towarzystwa przyjazni Polsko-Niemieckiej w ostatnich wyborach.Nie oszukujmy się to jesteśmy my,głowy zatrute wódką i nikotyną,czytelnicy kloacznego magazynu /Nie/.Płaczemy po Papieżu ale nie potrafimy posprzątać w własnym kraju.Głosowalismy na Leppera,nie przeszkadza nam komunistyczny rodowód Millera,czy Pawlaka.Mamy trudnosci odróżnienia dobra od zła.I Polska jest załatwiona na następne 4-lata.Mielismy szanse i nie wykorzystaliśmy jej.Serdecznie pozdrawiam. 2008-01-16 15:01 Re: Partia Tuska jak opozycja Jurgen Mieli 2 lata,które poświecili na ciągłą krytykę PISu i robią to nadal.Narazie nie dorzynają watach,obym się nie mylił. 2008-01-16 14:31 BRAWO panie redaktorze M.Rybinski -celny tekst zbigniews podobnie jak Pan identyczne odczucia ma bardzo wielu Polakow.Tragedja naszego kraju jest fakt ze ta ekipa rzadzaca z PO rowniez z panem Premierem Tuskiem nadal czuje sie opozycja i nie zamierza rzadzic krajem.Podejmowanie decyzji laczy sie z ryzykiem oraz koniecznoscia posiadania wiedzy a nie krytykanctwem prezydenta i PIS.UWAZAM ZE PO NIE JEST PRZYGOTOWANA DO RZADZENIA POLSKA. http://www.dziennik.pl/opinie/article108929/Partia_Tuska_jak_opozycja.html
-
zastanawia mnie czy nienawiść do PIS i miłość do PO zwalnia z myślenia???? Czy codzinne tematy zastępcze wymyślane przez Palikota, czy HAnii opowiadania o wydatkach Kaczyńskiego mają zasłonić brak kompetecji, czy nawet pomysłu na spełnienie cudów które obiecano w kampani??? Czy trzeźwo myślący głosujący nie widzą śmieszność oskarżeń HGW? Tej która rozkopała wawę i doprowadziła ją do 3 miejsca najbardziej zakorkowanego miasta w Europie?? Czy jeżeli jesteście obiektywi i uczciwi, dlaczego zarzucacie rozrzutnośc Kaczyńskiemu, a HGW która wielokroć więcej wydaje nic nie macie do zarzucenia??? Czy 20 tys miesięcznie na koszty reprezentacyjne prezydenta stolicy w centrum Europy to duzo??? MAcie pretensje do Kaczyskiego o 2 miliony z kilku lat a gdy Prezydent Warszawy w imię taniego pastwa według PO wydaje zacznie więcej to jest w porządu???? Rekordowe nagrody dla urzędników Ratusza Tyle pieniędzy na nagrody Ratusz jeszcze nie wydał. Na świąteczne poszło z kasy miasta blisko 17 mln zł, a w ciągu całego roku poszło na ten cel blisko 55 mln zł. Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO) chce być szefem hojnym i opiekuńczym. Kwartalne nagrody dawał w czasie swoich rządów w Ratuszu Lech Kaczyński. Jednak w bilansie rocznym nie przekraczały 40 mln zł. Prezydent z PO daje więcej. Przed świętami przyznała 6-tysięcznej rzeszy swoich urzędników ekstra dodatki do pensji. Średnia świąteczna nagroda wyniosła brutto 2,7 tys. zł. Najwięcej (przeciętnie po 5 tys. zł) dostali kierownicy. Średni prezent dla szeregowych pracowników sięgnął 2,3 tys. zł. Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna Autor: Jan Fusiecki Kaczyński przez 4 lata wydał 2 miliony a reprezentację stolicy, a Gronkowiec wyda rocznie 2 miliony na koty, choć na obiady dla dzieci w szkole nie da. Dlaczego tu wyborcy PO nie krzyczą???? Wydali 2,5 miliona na obiady dla kotów Stołeczni urzędnicy wydali ponad 2,5 miliona złotych na dokarmianie psów i kotów. I tak oto bezdomne psy i koty będą w tym roku syte, a ludzie już niekoniecznie - bulwersuje się "Fakt". "To nie do pomyślenia. Przecież tylu ludzi boryka się z biedą. Tym bardziej że od nowego roku ceny jedzenia i opłat poszły w górę" - Magdalena Mundzik z Warszawy, matka dwójki dzieci, nie może uwierzyć w decyzję stołecznego Ratusza. Przecież obiad w szkole podstawowej w Warszawie kosztuje około 3,5 złotego. Za tę małą kwotę dzieci mogą zjeść jedynie cienką zupę, kluski leniwe i kompot. A na deser mandarynkę. Dzięki stołecznym urzędnikom wałęsające się po osiedlach koty i psy będą jadły "obiad" za podobną kwotę co nasze dzieci. Każde z kilkudziesięciu tysięcy bezpańskich zwierząt codziennie będzie dostawać karmę za 2,9 złotego. http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article106921/Wydali_2_5_miliona_na_obiady_dla_kotow.html a teraz będzie że wszystkiemu winny PIS i autor powyższego... p.s. HGW na nagrody i koty tylko w ostatnim roku wydała o 18 milionów więcej z pieniędzy podatników niż Kaczyński. Czy głosujących na PO interesuje prawda czy tematy zastępcze zamiast rządów Tuska???
-
Wynagrodzenie red. Lisa a abonament RTV
skasowany1955 odpowiedział Rysio_z_Klanu → na topic → Dział Porad życiowych
szanowni w większości głosujący na PO i bedący za wolnością rynkową.... LIS tyle jest warty, takie kontrakty na zachodzie to normalość, jedna reklama, a reklamodawców ten program przyniesie całą masę, tak że TVP doskonale zarobi i wyda te pieniądze na inne programy... żałosna jest zazdrość o wynagrodzenie LISA, to w tym chorym kraju, tkz liberałowie wprowadzali ustawy kominowe, które doprowadziły do tego że w firmach panstwowych prezes zarabia grosze i idą tam tylko z nadania politycznego, bo dobry menager zarobi wiele wiecej w firmie prywatnej.... najzabawniejsze, jak zazdrość bije w rozmowie o budowie LISA, a co wam to szkodzi, zarobił, tyle mu płaca, widać w was to wychowanie komunistyczne...., roczniki 50??? może żyjmy swoim życiem a nie domem i zarobkami LISa, a TVP robi świetny interes, tak jak wcześniej TVN i POLSAT doskonale na nim zarabiały... -
Tak myślałem ,że takie posty też sie trafią w tym temacie!!!!!!!! Trzeba czytać ze zrozumieniem od początku. Nie oto chodzi, żeby zaraz zostać wegetarianinem!! Tak więc, czytamy jeszcze raz i wtedy piszemy uważam po prostu za żałosne robienie akcji obrony karpia, podczas gdy podczas tych samych świąt, tak jak i codzień, zginie dla człowieka cała masa zwierząt, świń, śledzii, kurczaków ect..., roślinek, nasion...ect...., człowiek uczynił ziemię poddaną i żyje z tej ziemii, więc nie bądźmy hipokrytami...., może czas uwolnić śledzie????
-
Idą święta, więc i politycy przemawiają ludzkim językiem..., może i na forum są jacyś wyborcy PO(??????) i podzielą się humorem o Tusku czy PO, podobno dobry humor poznać po tym że z siebie samego potrafi się pośmiać... a na początek, humor posłów PO: "Dołącz do akcji dobrych serc! Cala Polska zbiera na szampon dla min. Kopacz! Fundacja Samson" http://wiadomosci.onet.pl/1663388,11,item.html Po Samsonie Platformersa poznasz
-
przed następną wizytą w mięsnym, nie zapomnijcie wcześniej zakupić świniaka, a może i swiątecznie jak Pawlak go pomalujcie i wypuście do lasu, coraz mniej dzików podobno w lesie... a gdyby was naszło na udko z kuraka, to zanim zakupicie, może wcześniej jakąś kurkę kupcie i wypuście na wolność, tylko nie w okolicy ptasiej grypy... a i czas by wegetarianie, zamiast zjadania nasionek, by pozbyli się barbarzyństwa i zasiali nasionka i pozwolili żyć roślinkom....
-
a co tam że HGW z kasy miejskiej załatwia swoje prywatne sprawy, ale że już HGW szykuje klaki rodem z Alternatyw 4, to trzeba ciamciaramciom pogratulować "Ma być oznaka radości", czyli instrukcja jak spontanicznie witać Panią Prezydent. CZyli jak instrułuje się publiczność przed przyjazdem HGW Maciej Dowbor tłumaczy zgromadzonej publice, z jaką radością ma powitać na scenie Panią Hanię: "Słuchajcie, bo musi być tak, że normalnie jak Pani Prezydent się tu pojawi to my wszyscy mamy być szczęśliwi, że tu będzie Euro, że będzie metro, że będzie więcej dróg i wszystko." Notatki podesłali chłopcy z wydziału prasowego Ratusza, czy to własna inicjatywa? Bo może wyjdzie efektywniej i efektowniej, jak polecenie służbowe dostaną miejscy urzędnicy i będą pojawiać się na uroczystościach z Panią Prezydent i wzbudzać entuzjazm? zobaczyć można na HGW WATCH szał ogarnia PEŁO, kontrolować każdą instytucją.... Minister Julia Pitera wystąpiła z propozycją poddania Naczelnej Izby Kontroli audytowi zewnętrznemu, ponieważ za niedopuszczalną uznała sytuację, w której istnieje instytucja kontroli państwowej sama nie poddana żadnej kontroli. Oczywiście, nie licząc Sejmu, ale pani minister ma rację - co to za kontrola sejmowa bez komisji śledczej. W następnym etapie rozwoju gospodarki wodnej na terenie kancelarii premiera, najpóźniej po niekorzystnym dla władz orzeczeniu, minister Pitera dostrzeże kolejny skandal - wyroki Trybunału Konstytucyjnego nie podlegają żadnej kontroli ich zgodności z prawem i na dodatek są niezaskarżalne. W demokratycznym państwie czegoś takiego nie powinno być, bo demokracja polega na tym, że każdego ktoś kontroluje. Kontrolera kontroler wyższego szczebla. Już klasyk demokracji, Włodzimierz Iljicz Lenin zauważył, że zaufanie jest dobre, ale kontrola jest lepsza. Dlatego wodę w głowach też warto skontrolować. http://www.dziennik.pl/opinie/article94964/Komunikat_o_stanie_umyslow.html p.s. zaraz ponury zaatakuje następną gazetę że ośmieliła się skrytykować PEŁO, co innego uczciwe i obiektywne pismo w wyborczej, przed wyborami z wściekłością atakowało rząd, po wyborach opozycję
-
Pispospolita całkiem na pisy, tfu, na psy schodzi jak rząd PIS wyborcza krytykowała była cacy... jak rząd PO rzepa krytykuje to na psy schodzi..., ciekawe że jakoś ten rząd nie potrafi znieść najmniejszej krytyki, może dlatego już wicemarszałek Sejmu Stefan zapowiedział po nazwiku kogo z TVP wyrzuci Ponury, myślałem że Twoja żałość bierze się z żółci od butelki...., ale to już się staje nudne...., człowieku nie ośmieszaj się PIS już nie rządzi, nie zauważyłeś??? Stajesz się żałosny ciągle powtarzając wszystkiemu winne PIS..., a może tak byś zaczął jak zwykły człowiek patrzeć na palce nowej władzy..., oglądałeś wczoraj Teraz MY i co to jest oszczędność PO naszych pieniądzy... zarzucasz że minister z PIS chce oddać do budżetu pieniądze... a nic złego nie widzisz że w swojej prywatnej sprawie (bo ona osobiście mogła utracić urząd) HGW za pieniądze podatnikó wydaje kasę na ekspertyzy w własnej sprawie, gdy jednocześnie utrzymuje prawników w urzędzie??? 72 000 złotych. Taki był koszt zleceń wykonywanych przez kancelarię prawną "Baker & McKenzie Gruszczyński i Wspólnicy" w celu ratowania mandatu Pani Prezydent Hanny Gronkiewicz Waltz (profesor Michał Kulesza reprezentował Panią Prezydent przed sądem i przygotowywał skargę do WSA). Do tego należy również dodać 6 000 zł, które były wydane na jeszcze jedną opinię prawną. Wszystko to konsekwencja sprawy z oświadczeniem o działalności gospodarczej małżonka Pani Prezydent. I żeby było jasne: nie byłoby sprawy, gdyby nie spóźnienie Hanny Gronkiewicz Waltz. Ponieważ była to miejska kasa niech każdy sam oceni, czy uważa ten wydatek za konieczny. Pozostaje pytanie, dlaczego tymi sprawami nie zajęli się prawnicy z miejskiego Biura Prawnego, którzy mają to wpisane w swoje obowiązki (z regulaminu miasta: "wykonywanie zastępstwa procesowego przed sądami powszechnymi, wojewódzkimi sądami administracyjnymi, Naczelnym Sądem Administracyjnym, Sądem Najwyższym i innymi organami orzekającymi w sprawach: przekazanych przez Prezydenta, Zastępcę Prezydenta, Sekretarza"). http://wiadomosci.onet.pl/1656506,11,item.html Mialo być inaczej!!!!!!
-
Oj jak się CHlebowski ośmiesza w "Teraz MY" , no zgodnie z obietnicą PO weźmie kasiorkę z budżetu na partię...., w imię taniego państwa 90 milionów, za które które można by np zbudowac obiecane 400 stadionów... (propozycja prowadzących program) zamiast stadionów bedą spoty reklamowe PO Czyta dziennikarz Nowaka z PO jak to PO nie będzie kasy brała i z tym będzie walczyła:):) a miało być inaczej
-
idź się pomódl zanim zaczniesz się nakręcać, niedługo bedą z tego egzaminy
-
kto straszy telefonem w środku nocy?
skasowany1955 odpowiedział LuiLin → na topic → Dział Porad życiowych
może po prostu Platforma zakupiła badanie sondażowe na temat .... i w firmie sondażowej wydzwaniają..., u Platformersów się tak zdarza... tak miał już Marcinkiewicz wtedy jeszcze z PIS i potem przepraszał, może na dniach i PO bedzie za to "badanie" przepraszać... -
Nie dziwię się że to news z zagranicy, obawiam się że już wkrótce w Polsce bedzię to niemożliwe. Otwieram dziś neta, a tu tytuły biją że nowy rząd buduje państwo wyznaniowe..., matura z wiary...., kto bedzię pamiętał że w znienawidzonym rządzie PIS minister Legutko był przeciwnikiem tego rozwiązania... przed powołaniem gabinetu Donald Tusk wraz ze swoimi ministrami wziął udział we mszy św., a na miejsce jednej z pierwszych wizyt zagranicznych wybrał Stolicę Apostolską..... no ale skoro już obiecano za 2 lata podwyżki wszystkim dookoła, poczynając od lekarzy po 11 tys i nauczycieli z pensjami jak na zachodzie..., to nie dziw że temu rządowi pozostało się już skierować w kierunku państwa wyznaniowego...
-
Pociski miłości „Nadchodzi front, zbliża się/Pocisk miłości zabija mnie” – śpiewała grupa T. LOVE nieświadoma, że kiedyś Polska wkroczy w erę wojen miłości. A wojna to poważna sprawa. – Musimy poważnie porozmawiać, chłopaki – rzekł więc Jacek Żakowski, otwierając swą piątkową audycję w Radiu TOK FM. Na początek Tomasz Wołek elegancko zrecenzował wystąpienie posłanki PiS Beaty Kempy na temat komisji ds. śmierci Blidy: – Robiło się niedobrze, kiedy człowiek słuchał pani Kempy, to bita chamica prymitywna. Równie uprzejmy okazał się kolejny dyskutant, Wiesław Władyka z „Polityki”. – Nawet intonacja, pewna gra ciałem, wszystko było takie prostackie, prymitywne. Miałem wrażenie, że to jakaś pani z mięsnego przyleciała i mówi do narodu – opowiadał Władyka i zaraz przeprosił. Obsługę sklepów mięsnych za porównanie ich do posłanki PiS. Inny pocisk miłości trafił w posła Joachima Brudzińskiego. Wołek nazwał go brutalem ze Szczecina. – Wszyscy odreagowują te dwa lata – wzdychał usprawiedliwiająco Władyka – pewne rzeczy muszą być wykrzyczane. Generał Żakowski zaraz wyraźnie wyłożył zasady prowadzenia dalszych działań wojennych: – Źli ludzie każdy system zdeprawują, dlatego tych ludzi trzeba być może dręczyć.Zło wcielone wymieniono w końcu z nazwiska: Ziobro, Kotecka i Wildstein. – Jeżeli taki Ziobro doczeka do końca kadencji spokojnie w ławach poselskich, jeżeli nikt po niego nie przyjdzie o szóstej rano, to będzie ze szkodą dla przyszłości kraju – zasępił się Żakowski. – Podoba mi się twoja łagodność, Jacku – pocieszył go Wołek. Nie miejmy pretensji do gości Jacka Żakowskiego. Oni tylko twórczo wprowadzili w życie jego sugestie sprzed tygodnia, kiedy to w „Gazecie Wyborczej” pisał: „komunikaty słabsze niż obelga czy kalumnia nie mogą się przebić przez zrogowaciałą skórę opinii publicznej”. Jaką podpowiadał terapię? „Żeby normalne treści zaczęły się znów przebijać do świadomości Polaków, trzeba przeprowadzić coś w rodzaju pilingu politycznej zbiorowej wrażliwości”.Będziemy więc ścierani i czyszczeni tak długo, aż staniemy się godni ery miłości. Będzie bolało. Ale w miłości, jak na wojnie, wszystkie chwyty są dozwolone. http://www.rp.pl/artykul/75233.html
-
skoro założycielka wątku prosiła o dowcipy o nowym rządzie, to dziś coś z ostatniego posiedzenia rządu: http://www.rp.pl/galeria/73407.html
-
"I nastał nam NOWY ROK !!!!!"
skasowany1955 odpowiedział retrofood → na topic → Dział Porad życiowych
Mtom, ja rozumiem, że jesteś uzależniony i jako jedyny święta, niedziela czy środa, a nawet wigilia musisz na forum politykowac 24 h..., ale ileż to razy obiecywałeś że jak tylko rządy się zmienią, to przestaniesz o PIS, o KAczyńskich, o J.K.....??? To co powiedział po 3 godzinnym bełkocie, rodem z czasów Gierka czy z czasów Wałęsy o budowie drugiej Japonii czy tam Irlandii, to co powiedział J. Kaczyński jest dziś nieważne, przegrał rządy, demokracja pięknie zadziałała, dziś oceniaj nowy rząd, a temu nowemu rządowi nie pomoże przez 4 lata gadanie że nic nie zrobili albo źle zrobili bo J. Kaczyński coś powiedział... Czytam u Ewy Milewicz w Wyborczej że PIS miał prosić o przełożenie EURO2012 na rok 4287 bo dopiero wtedy uda się wybudowac autostrady. Dalej Pani Ewa pisze o premierze Donaldzie Tusku: "Teraz z niego bedą kpić. I przyspieszenie nawet o połowę - czyli do roku 2144 chwały mu nie przyniesie" Więc czy rok 4287 czy rok 2144 Euro 2012 w Włoszech..., ta klęka robi różnicę??? W tamtym tygodniu, zupełnie żenująco Pitera próbował nieudolnośc Gronkiewicz w sprawie budowy stadiony zrzucić na Kaczyńskiego, twierdząc że przecież 2 lata temu jak już dostaliśmy Euro to Kaczyński zaniechał..., to jest dopiero impotencja polityków PO, Euro mamy od pół roku i już wtedy rządziła HGW... ale przyklad Pitery pokazuje, że czeka nas festiwal, cokolwiek się nie uda, winny PIS...., czy o to chodzi??? Na to czekali głosujący na PO???? -
"I nastał nam NOWY ROK !!!!!"
skasowany1955 odpowiedział retrofood → na topic → Dział Porad życiowych
Skróciłem, ale podpisuję się rękami i nogami. Wyrazy szacunku wobec mądrości życiowek Dompodsosnami... Ciekawe, że najwięcej do powiedzenia mają Ci którzy o KRUS najmnije więdzą, kilka haseł z mediów..., ale czy KRUS to taki luksus i kokosy, przecież to głodowe najniższe z możliwych emerytury, najniższe renty, naniższe świadczenia.... i to jeszcze dla ludzi którzy najciężej pracuja z reguły do śmierci, bpo na wsi dziadek 85 lat nieraz jeszcze chodzi w pole.... Kuleczko ale widzialaś coś ponad nieprawdziwe filmy dokumenntalne o rolnikach z wsi popegerowskich obrazujące niby całokształ rolnictwa??? Przestarzały model?? To rolnicy jako jedyni wykorzystują prawie w 100% dotacje unijne, to do Polski płynie największy import ciągników po lekko ponad 100 tys zł, gdy w tym czasie miasto wykupuje szroty samochodowe w RFN.... To wieś często jest najbardziej mobilna, potrafi szybko zmienić uprawy w zależności od koniunktury... niestety i ona jest najbardziej narażona na klęski żywiołowe typu mróz, który np podniósł ceny jabłek (tu typową indolencją umysłową okazał Tusk wmawiając rządowi PIS winę w wzroście cen)... a z drugiej strony, sam mieszkam w bloku i widze ludzi, którz ciągle narzekają, którzy czekają aż rząd im da więcej pensji..., po pracy i obiedzie zasiadają do serii serialii i za każdym razem głosują inaczej, kiedyś za Solidarnością, potem za SLD, potem za AWS, znów za SLD, potem na PIS a teraz na PO..., bo to PO obiecało cuda, Irlandię i zarobki..., ale palcem nie ruszą by więcej zarabić i oni pierwsi jak za 2-3 lata nie zaczną zarabiać więcej a masło będzie po 5 zl od PO się odwrócą... ci sami też ludzie epitetują rolników, że w środku sezonu w markecie pomidory są po 2,49 podczas gdy na giełdzie hurtowej rolnicy sprzedają je po 39 groszy..... Dziękuję Dompodsosnami za wartościowe wpisy... -
z cyklu porady u nowego Ministra Sprawiedliwości: http://rysunki.smieszne.org/w_czterech_scianach/(6).jpg
-
a na poważnie, partia rządząca ma już 55% poparcia, słuchy donoszą że już wkrótce 90% a razem z wiejskim satelitą 99%, rośnie optymizm i budujemy drugą Irlandię, rodem jak za Gierka partia rośnie: Działacze Samoobrony rozważają przejście do PO "Rzeczpospolita": Lider Samoobrony od kilku dni jednoosobowo kieruje partią, a terenowi działacze coraz odważniej demonstrują niechęć do Andrzeja Leppera. Nieoczekiwanie tę sytuację może wykorzystać PO. Zbliżenie Samoobrony z Platformą widać na wschodzie kraju. Na Lubelszczyźnie od kilku tygodni trwają intensywne negocjacje w sprawie przejścia radnych sejmiku Samoobrony do PO. W województwie lubelskim od grudnia 2006 r. rządzi koalicja PiS - PO, która ma 17 głosów (11 ma PiS). PO jest jednak dopiero trzecią siłą, bo ośmiu radnych ma opozycyjne PSL. Ale wkrótce ludowcy mogą dołączyć do koalicji. - W takiej sytuacji mielibyśmy najmniej, bo tylko sześciu radnych. Dlatego warto zwiększyć stan posiadania. Stąd rozmowy z niektórymi radnymi Samoobrony - usłyszał dziennik od działacza lubelskiej PO. "Rz" ustaliła, że w zamian za opuszczenie Samoobrony Platforma obiecała Jackowi Kopciowi funkcję szefa PO w powiecie łukowskim, skąd Kopeć pochodzi. PO zabiega też o jego klubową koleżankę Lucynę Kozaczuk.
-
Lewuś, mordo ty moja ! Widzę po zdjęciu, że przystąpiłeś do poszukiwań sensu życia ? No to sukcesów ! No po tym jak skasowany sam napisał i jeszcze 10 osób, wtym niejaki Tomek, ze skasowany to lewakk, toś się naprawdę obudził No ale wróćmy do tematu Za GALBA: Stężenie POwyborcze autor: Galba , Wed 31 Oct 2007 07:15 AM CET Martwię się. Coś bardzo niedobrego dzieje się ze zwolennikami zwycięskiej oPOzycji. Miast cieszyć się z odzyskanej wolności i fruktów, których ona Odrodzona III RP niechybnie nam nie poskąpi, oni osuwać się zaczynają w jakąś dziwną chorobę, którą od tężejących w chmurnym grymasie twarzy nazwać można "stężeniem POwyborczym". Przypadłość, którą ze względu na gwałtowność rozprzestrzeniania się oraz zasięg występowania można już nazwać epidemią, wybuchła niespodziewanie w niedzielę 21 października około godziny 23. Syndrom stężenia POwyborczego charakteryzuje się gwałtowną zmianą zwyczajów, znaczącym obniżeniem progu irytacji, zanikiem poczucia humoru, stępieniem zmysłu tropiącego oraz niezwykłym wprost wzrostem racjonalizmu. Syndrom zbiera swe ponure żniwo wśród szeregowych sympatyków tryumfującej oPOzycji, prooPOzycyjnych blogerów oraz w redakcjach, na których niezależność czyhała odchodząca właśnie tyrania. Jak rozpoznać dotkniętego stężeniem? 1. Na dźwięk słowa "Irlandia" zaczyna wymachiwać rękoma, pukać się w czoło, mówić coś o przenośni i semantycznej drodze na przełaj. 2. Zapytany o to, jak rozumie wyraz "wkrótce" ("wkrótce lekarze, pielęgniarki, nauczyciele...") odpowiada, że to bardzo trudne słowo, którego znaczenie nie do końca jest jasne. Na zakończenie długiej wypowiedzi dorzuca deklarację, że tego typu pytania są, w jego opinii, przejawem prymitywnego krytykanctwa. 3. Skonfrontowany z informacją o rozważanym przez oPOzycję pomyśle cofnięcia obniżki składki rentowej oraz rezygnacji ze zmniejszenia PIT (w 2009) zatyka uszy i zaczyna nucić "jeszcze będzie przepięknie". 4. Spojrzeniem typu "Boże, ale z ciebie kretyn" reaguje na prośbę wytłumaczenia na czym polegają prawdziwe i pożyteczne obniżki podatków skoro te, które zmniejszają dochody budżetu są szkodliwymi, mydlącymi ludziom oczy zagrywkami populistów, którym oPOzycja mówi "nie". 5. Żarty z prawie już rządzącej oPOzycji kwituje kwaśnym uśmiechem typu "zaraz ci dam w mordę" i uwagą o dalece posuniętej niestosowności tak prostackiego zachowania (kontrastuje z przedstężeniowym luzem i wielce swobodnym podejściem do obalonego reżimu). UWAGA: z dotkniętym stężeniem wciąż można pożartować o Prezydencie RP. 6. Znacząco rośnie u POrażonego poziom kultury i delikatności. Poruszanie tematów niezwiązanych merytorycznie z bieżącą działalnością publiczną członków nowej władzy a mogących nadwyrężać ich zasłużenie dobry wizerunek uważa za prymitywizm i moralny rynsztok. 7. Natknąwszy się na informację o areszcie za teksty irytujące sojuszników nowej władzy wzrusza ramionami i z satysfakcją stwierdza, że "dobrze tak agentom" (skoro nie byli w stanie dostrzec cudowności tych, co trzeba, to nie zasługują by cieszyć się słoneczkiem wraz z porządnymi obywatelami, którzy walczyli o Odrodzoną III RP). Racjonalnie dodaje, że kto obstawił złego konia, ten musi się liczyć z kosztami przegranej. Na odchodnym rzuca coś o parszywych PiSmakach, którzy mają za swoje. 8. Stężony POwyborczo reaguje wyniosłym parsknięciem (na melodię "ale ty głupi skoro tego nie pojmujesz") na pytanie jak rozumieć obietnicę odchudzenia administracji przez cięcie etatów w urzędach wojewódzkich i równoczesne zapewnienie, że nie zwiększy się liczba bezrobotnych bo zwalniani znajdą pracę w kierowanych przez PO urzędach marszałkowskich. 9. Zagadnięty o wędrujący Stadion Narodowy (wczoraj w Białołęce, dziś na Służewcu, jutro pod Mrągowem) popada w chwilową śpiączkę, po minucie macha ręką i stwierdza z filozoficznym optymizmem: "przeciez to jeszcze 5 lat, kto wie, czy wcześniej nie będzie końca świata". 10. Usłyszawszy, że ktoś oczekuje na obiecane przez oPOzycję cuda robi wielkie oczy i wydyma policzki co symbolizować ma wielkie zaskoczenie żenującą naiwnością i brakiem demokratycznego obycia oczekującego: "To naprawdę ktoś był tak głupi żeby w to uwierzyć?" pyta i dodaje: "niektórzy to faktycznie nie dorośli do demokracji". To oczywiście tylko część najbardziej rzucających się w oczy symptomów stężenia POwyborczego. Czytelników zachęcam do podawania wyników własnych obserwacji. Oczywiście celem wzbogacenia wiedzy na temat tego nowego, nieznanego wcześniej schorzenia i opracowania antidotum. Być może wspólnymi siłami uda nam się pokonać tę straszną epidemię. PS. Boję się pomyśleć co się stanie, gdy miesiąc po inauguracji nowego Sejmu zamieszczę na blogu liczbę obrazująca zabitych na polskich drogach od dnia owej inauguracji. Przypuszczalnie stężeni uznają to za niebywałe chamstwo, porażającą niegodziwość i oczywiste naruszenie obowiązujących w cywilizowanym świecie standardów moralnych…