Mita

W dobrej cenie jest blachodachówka Sara, produkcji szwedzkiej. Zdaje mi się, że mieli promocję brązowej błyszczącej. Zapytaj w Stalmecie przy Krzemionki o cenę Ruukki. Dostaliśmy od nich bardzo korzystna propozycję i dodatkowo Ruukki obniża teraz kupujacym blachę ceny firmowych rynien. Warto sprawdzić. Jakośc tej blachy jest bez zarzutu, po negocjacjach - ceny też fajne. W katalogu Ruukki sa trzy odcienie ciemnych brązów, w tym czekoladowy, zarówno matowy, jak z połyskiem.

Bardzo słuszna uwaga

Wiesz, u nas w tym roku jak polało, to można było posłuchać tych "najstarszych" mieszkańców: jedno biadolenie, że nigdy tak nie było, bo nie pamiętają, a tu wszystko pod woda i straty (my na górce, to spokojnie). Nie musi wylewać regularnie. Może wylać raz na 60 lat, i od tego są przepisy Czekaj spokojnie i nie panikuj. Z żywiołem i z biurokracja trudno wygrać

I to jest słuszna decyzja

Łomatko, jakie tu dach można poogladac! Ja mam genialna ekipę cieśli-dekarzy Prawdziwi górale, pracę zaczynaja rano równo ze słoneckiem (w tym celu wstaja przed słoneckiem ), kończa o zmroku, minuty nie usiedza bezczynnie, a doświadczenie mają... nie do porównania z inna jakakolwiek ekipą. Właśnie odnotowuję wycieczki okolicznych dekarzy, którzy podglądają prace "naszych".

Sugerujesz, że do wszystkiego sie można przyzwyczaić, i od gramatycznych regułek odzwyczaić? I wtedy będzie ok? Oj, podpuszczone forumowiczki sypnęły komplementami... Komplementy zostały łaskawie przyjete. A ja znam panów, co jak uprasują, to nie trąbią o tym na forach. Może dlatego, że nie muszą sobie potwierdzac męskości drogą internetową

A jak Ci te borówki amerykańskie nie będą chciały rosnąć, posadź rzędem róże pomarszczone (rosa rugosa). Pachną ładnie, są spożywcze: z płatków konfiturę do ciasta a z owoców winko zrobisz. Ugory im nie straszne, na piasku rosną chętnie, lubią słońce Mogą tworzyć kolczasty, ale dekoracyjny i pachnący żywopłot spożywczy, bardzo bogaty w witaminę C

Ja bym się umówiła z autorem adaptacji - pokazałabym projekt i poprosiła o decyzję Jego powinnoscia jest rozstrzyganie watpliwosci inwestora w sprawie projektu. Zadzwoń - może podjedzie na budowę? Jeżeli faktycznie nawalił - powinien odkręcić.

Po pierwsze = gratulacje Po drugie - masz jeszcze sporo czasu. Z sunia na pewno bedziesz chodzić na szczepienia, badania profilaktyczne itp. Czyli znajdziesz sobie porzadnego, doświadczonego weterynarza I on Ci wszystko powie. Duże piesy rosną wolniej, dojrzewaja dłużej. Przypomniało mi się, jak nasz młodszy "chłopiec" w wieku 18 miesięcy pojechał na zabieg kastracji. Zabieg robił wet ze specjalizacją w psach i kotach, asystowała mu pani wetka Zostawiliśmy piesa rano, oczywiście na czczo. Podobno próbował zeżreć co popadło. Po badaniach zdesperowani weterynarze długo go usypiali do zabiegu: oporny się okazał O umówionej godzinie (psa i kota po zabiegu pod narkozą lepiej zostawić pod opieką lekarską do całkowitego wybudzenia) w drzwiach pokoiku, gdzie pod kocem czekał nasz piesio, pojawiła się pani wetka. Oczy miała jak spodki (jak ten pies w bajce Andersena) I mówi: - Nie wyobrażacie sobie państwo, j a k i e on miał te... jądra. Jak u byka! Jeszcze czegoś takiego nie widzieliśmy! Teraz, po roku, nie widać żadnych blizn. Wydmuszki się ładnie skurczyły, ale są, jako atrapa Piesek jest towarzyski (uwielbia kumpli z sasiedztwa), poza tym normalny: ani listonosza, ani inkasenta nie wpusci.

GW miała na myśli kasę za reklamy od producenta innych nadproży. Z systemowych taniej od L mozna mieć z porothermu - ale te małe, bo duże są drogie. Małe podmurowuje się w drugiej warstwie pełną cegłą. Jeśli ściana nośna, jeśli opieraja się na niej belki stropu, trzeba dodatkowo podlac betonem i wpuścić pret zbrojeniowy. Przy scianach przenoszacych własne obciażenia - pret niepotrzebny. Trochę wychodzi cieplej niż L (z wyj. cegły) i taniej. Te nadproża wygladaja jak ostatni śmiec (przed zamontowaniem), ale maja w sobie beton B 25, otoczony ździebko krzywą i kruchą ciepłą ceramiką. Ekpiy raczej nie są do tych dziwadeł przekonane.

Bardzo dobry wybór. To jest kuloodporne dosłownie. Nie poplami sie, nie uświni. Super

Pawsonie, jak już pracowicie wyliczysz, to sie podziel wynikami Też jestem ciekawa jak wypadnie z PTH30

Pawsonie, jak już pracowicie wyliczysz, to sie podziel wynikami Też jestem ciekawa jak wypadnie z PTH30

Jamnisia mojej mamy - szorstkowłosa - podkopała się pod ogrodzeniem do sasiadek (zakonnice) i zadusiła im w kilka minut 13 kur. W absolutnej ciszy, na tyłach budy bernardyna. Bernardyn spał dzielnie pod budą i nawet nie drgnął przez sen Akcja trwała kilka minut, ostatnia kurę piesa przeciagnęła przez podkop i przyniosła w darze Cały numer polegał na tym, że akcję obserwowała w kompletnym osłupieniu jedna z sióstr. W śmigajacej bestii nie poznała suni zza ogrodzenia. Przybiegła opowiadać mamie o dzikim drapieżniku, który przedarł się do ogrodu rodziców. Jamniki są nieziemskie

Prawy członek lewicy wysuniety z ramienia na czoło... Podobno można tanio kupić Nałęcza. Używany, ale może sie komuś jeszcze przyda. Wprawdzie jest bez gwarancji, ale sprawny: wchodzi bez mydła.

Takie postawienie sprawy jest b.obraźliwe. Osobiście miałem wykonywany beton z betoniarki z wyliczeń wynikało że conajmniej B20 a koszta - piasek i żwir tylko po kosztach paliwa, robotnicy to rodzina, czas - pół soboty. Zatem niewiem czemu miesza się z błotem tych co starają sie budować własnymi siłami. Pod solidna budę dla psa wystarczajaca jest ilość z betoniarki (mam psa z budą na fundamencie - wiem, co mówię). Pod dom betonu trzeba ciut wiecej, a fundament ma to do siebie, że nie lubi przerw w wylewaniu. Beton musi być jednorodny i wylany na raz. I nie ma się co obrażać. Wiecej powiem - zawibrowany powinien być. Rozumiem, że masz inne ambicje i dużo czasu. Gratuluję samodzielnych osiagnięć, ale nie każdy ma duzo czasu, wielodzietna rodzinę, hobby budowlane i wagę wmontowaną w betoniarkę. Pytający o fundament wahał się, jak postapić. Tzn, że pchanie taczek z betonem na trasie betoniara-wykop nie stanowi dlań wymarzonego spedzania sobotnich popołudni. Niepokoi go jakość zamawianego betonu. Niepotrzebnie. Bałabym sie raczej o wyrób made by szwagier. Życzę dalszych sukcesów w budowie i spokojnie, bez emocji. Nie każdy ma szwagrów

Chyba chodzi o pochwałę wyboru Ach, ach, świetnie, nie mogliście wybrać lepiej! Teraz dobrze?

Tylko z gruchy Chyba, że to fundament pod budę dla psa - to wtedy lepiej krecić ręcznie Zamawiajac podaj o jaki beton chodzi i do czego Ci on. Na betoniarce nie oszczędzisz w tym wypadku.

Bramy mam dwie - wygodniej Jedna z wjazdem na miejsce postojowe z kanałem.

Mam podobny garaż. Nieogrzewany, więc i nieocieplany. Drzwi drewniane, wiekowe, w zetkę, nad murłatami i w pokryciu swobodnie hula wiatr, ale nie deszcz. Taki "zgrzebny" garaż ma swoje plusy Jest suchy i blachy nie rdzewieją. Jest tani. Słaba strona: poniżej minus 15 rano zdarzało się nie odpalić Ale przyznaję, że to było jeszcze na starym akumulatorze. Wymiary kanału to min 80 cm szer, max 90 - inaczej trudno wjechać. Głębokość zależy od gabarytów mechanika: 150 do 160 cm. Minimalny sensowny kanał musi mieć 3 m długości. Jesli ma wiecej, to lepiej, bo wygodniejszy. Mniejszych kanałów nie wolno budowć ze względu na groźbę zatrucia spalinami

Mnie urzekł fachowy dialog z konkluzją: Ty nie chcij wszystkiego wiedzieć, bo zgupniesz!

Nie wiem, o co Ci chodzi.... O płytki łazienkowe? Jeśli tak, to fuguje się na ścianie i to jest ostatnia czynność przy płytkach. Wcześniej trzeba je przykleić do tej sciany.

Otynkuj na siatce stalowej i bedzie dobrze. Byle komin z pełnej cegły, nie z żadnych dziurawek, i starannie wymurowany. Nie podajesz, jakiej wysokosci ten komin, ile nad połacią? IMHO styropian jest tam zbędny

Postaram sie porobić zdjęcia i wkleić. Nasz dach (ponad 360 m kw) będzie skromny i kryty blachą , co również zrobią górale. Wszechstronni są absolutnie i bardzo się dziwia, że u nas czasem kto inny stawia więźbe, a kto inny robi pokrycie. Aż by sie chciało, żeby położyli dachówkę... Niestety, stary dom nie wytrzyma takiego obciążenia. Oj, fajną mamy ekipę do dachu. Nie klną, nie wygadują na innych budowlańców, nawet jedzą szybko, żeby nie tracić czasu. Na drewno nie narzekali, jak to sie niektórym zdarza (drewno spod Białej Podlaskiej, impregnacja własnoręczna Boramonem C30) Żeby jeszcze banki z kredytami takie sprawne były.... Zagapili sie i nie przelali transzy

Postaram sie porobić zdjęcia i wkleić. Nasz dach (ponad 360 m kw) będzie skromny i kryty blachą , co również zrobią górale. Wszechstronni są absolutnie i bardzo się dziwia, że u nas czasem kto inny stawia więźbe, a kto inny robi pokrycie. Aż by sie chciało, żeby położyli dachówkę... Niestety, stary dom nie wytrzyma takiego obciążenia. Oj, fajną mamy ekipę do dachu. Nie klną, nie wygadują na innych budowlańców, nawet jedzą szybko, żeby nie tracić czasu. Na drewno nie narzekali, jak to sie niektórym zdarza (drewno spod Białej Podlaskiej, impregnacja własnoręczna Boramonem C30) Żeby jeszcze banki z kredytami takie sprawne były.... Zagapili sie i nie przelali transzy