
Luk_Ewa
Użytkownicy-
Liczba zawartości
179 -
Rejestracja
Zawartość dodana przez Luk_Ewa
-
4 kwietnia Od paru dni dochodziły do mnie "plotki", że przetarg na wykonanie naszego przyłącza elektrycznego został już wygrany przez lokalną firmę i że szykuje się ona do jego wykonania. Spodziewaliśmy się wykonania przyłącza dopiero w czerwcu, a tu taka miła niespodzianka. Praktycznie dwa dni po gazownikach przyjechali elektrycy, wykopali ponad 50 m dość płytkiego przekopu i na naszej działce - w granicy - pojawiła się docelowa skrzynka przyłącza elektrycznego, wykonanego kablem ziemnym. Po świętach pewnie nas podłączą i wtedy zlikwidujemy skrzynkę na słupie wraz z linią napowietrzną. http://img16.imageshack.us/my.php?image=kwiecien20092.jpg" rel="external nofollow">http://img16.imageshack.us/img16/7091/kwiecien20092.th.jpg Jednocześnie udało nam się załatwić wykonanie podejścia przyłącza gazowego od zakończenia linii w granicy działki do budynku (6 metrów przekopu, dwie rury przyłączeniowe, zawory). Pomiar szczelności (trwał całą dobę) wykonany i po świętach możemy już robić instalację gazową w domu. http://img18.imageshack.us/my.php?image=kwiecien20094.jpg" rel="external nofollow">http://img18.imageshack.us/img18/3442/kwiecien20094.th.jpg
-
4 kwietnia Od paru dni dochodziły do mnie "plotki", że przetarg na wykonanie naszego przyłącza elektrycznego został już wygrany przez lokalną firmę i że szykuje się ona do jego wykonania. Spodziewaliśmy się wykonania przyłącza dopiero w czerwcu, a tu taka miła niespodzianka. Praktycznie dwa dni po gazownikach przyjechali elektrycy, wykopali ponad 50 m dość płytkiego przekopu i na naszej działce - w granicy - pojawiła się docelowa skrzynka przyłącza elektrycznego, wykonanego kablem ziemnym. Po świętach pewnie nas podłączą i wtedy zlikwidujemy skrzynkę na słupie wraz z linią napowietrzną. http://img16.imageshack.us/img16/7091/kwiecien20092.th.jpg Jednocześnie udało nam się załatwić wykonanie podejścia przyłącza gazowego od zakończenia linii w granicy działki do budynku (6 metrów przekopu, dwie rury przyłączeniowe, zawory). Pomiar szczelności (trwał całą dobę) wykonany i po świętach możemy już robić instalację gazową w domu. http://img18.imageshack.us/img18/3442/kwiecien20094.th.jpg
-
Szybki update - dzisiaj wreszcie podłączyli nas do sieci gazowej!!! Po 3 miesiącach od uzyskania pozwolenia i wszelkich zatwierdzeń - pogoda uniemożliwiła szybsze wykonanie przyłącza. Dziś wreszcie przyjechała firma, która wygrała przetarg na wykonanie 50 m przyłącza z przekopem pod drogą bez naruszania nawierzchni. Jutro wcinka do sieci i pomiary szczelności. Zrobiłem tylko 1 zdjęcie aparatem w telefonie, bo o godz. 15 już skończyli. http://img6.imageshack.us/my.php?image=020409przylaczegazu.jpg" rel="external nofollow">http://img6.imageshack.us/img6/5282/020409przylaczegazu.jpg
-
Szybki update - dzisiaj wreszcie podłączyli nas do sieci gazowej!!! Po 3 miesiącach od uzyskania pozwolenia i wszelkich zatwierdzeń - pogoda uniemożliwiła szybsze wykonanie przyłącza. Dziś wreszcie przyjechała firma, która wygrała przetarg na wykonanie 50 m przyłącza z przekopem pod drogą bez naruszania nawierzchni. Jutro wcinka do sieci i pomiary szczelności. Zrobiłem tylko 1 zdjęcie aparatem w telefonie, bo o godz. 15 już skończyli. http://img6.imageshack.us/img6/5282/020409przylaczegazu.jpg
-
27 marca skończyliśmy tynkowanie ścian wewnętrznych. Ekipa posprzątała po sobie, rozliczyłem się z szefem, przełknąłem jakoś tę nienajmniejszą kwotę jaka wyszła z przemnożenia stawki razy 735 m2 Początkowo chciałem tylko wytynkować dom (590m2), a garaż z przejściem do domu (spiżarka) zostawić na później i zrobić to samemu przy pomocy jednego tynkarza. Jednak czas nagli, Hania będzie z nami już za nieco ponad miesiąc(!!!) i trzeba się spieszyć... Poniżej klika zdjęć z piątku, w sobotę wyczyściłem podłogę w dużym pokoju - cały dzień roboty na kolanach ze szpachelką, siekierą, miotełką, i łopatą... garaż - tynk cem.-wap. http://img27.imageshack.us/img27/638/marzec2009084.jpg cała reszta w tynkach gipsowych. Gabinet na parterze ze ściankami regałów: http://img14.imageshack.us/img14/8278/marzec2009094.jpg najlepszy był komentarz jednego z tynkarzy: panie, a nie było drewnianych regałów w sklepie??? wiadomo- dla nich dodatkowa robota. Ale fajnie to wyszło. Półokrągłe okienko w garderobie na piętrze: http://img26.imageshack.us/img26/4590/marzec2009107.jpg Ścianka w pokoju nad garażem, którą wymurowaliśmy parę dni wcześniej http://img19.imageshack.us/img19/6870/marzec2009112.jpg W efekcie dogrzewania kozą ściany w salonie są już miejscami suche: http://img15.imageshack.us/img15/6828/marzec2009116.jpg Ale ściana klatki schodowej i korytarzu na piętrze jeszcze całkiem mokra: http://img144.imageshack.us/img144/9152/marzec2009111.jpg Najważniejsze, że wyszło super równo... Jak ktoś szuka dobrej i sprawnej ekipy tynkarskiej, to mogę śmiało polecić moich tynkarzy na PW. Co dalej? W przyszłym tygodniu przywozimy zamówiony już w zeszłym roku styropian, kupię folię (wciąż się zastanawiam czy jedna warstwa folii budowlanej 0,3 mm wystarczy, czy może dołożyć drugą o gr, 0,2 mm tak na wszelki wypadek?), mam już upatrzone rurki Alu/Pex Wavina, folię pod rurki, 2 rozdzielacze z szafkami i zaczynam układanie ogrzewania podłogowego... Obliczenia zapotrzebowania na ciepło już prawie zrobione, teraz trzeba to przeliczyć na ilość metrów i rozstaw rurek w poszczególnych pomieszczeniach.
-
27 marca skończyliśmy tynkowanie ścian wewnętrznych. Ekipa posprzątała po sobie, rozliczyłem się z szefem, przełknąłem jakoś tę nienajmniejszą kwotę jaka wyszła z przemnożenia stawki razy 735 m2 Początkowo chciałem tylko wytynkować dom (590m2), a garaż z przejściem do domu (spiżarka) zostawić na później i zrobić to samemu przy pomocy jednego tynkarza. Jednak czas nagli, Hania będzie z nami już za nieco ponad miesiąc(!!!) i trzeba się spieszyć... Poniżej klika zdjęć z piątku, w sobotę wyczyściłem podłogę w dużym pokoju - cały dzień roboty na kolanach ze szpachelką, siekierą, miotełką, i łopatą... garaż - tynk cem.-wap. http://img27.imageshack.us/img27/638/marzec2009084.jpg cała reszta w tynkach gipsowych. Gabinet na parterze ze ściankami regałów: http://img14.imageshack.us/img14/8278/marzec2009094.jpg najlepszy był komentarz jednego z tynkarzy: panie, a nie było drewnianych regałów w sklepie??? wiadomo- dla nich dodatkowa robota. Ale fajnie to wyszło. Półokrągłe okienko w garderobie na piętrze: http://img26.imageshack.us/img26/4590/marzec2009107.jpg Ścianka w pokoju nad garażem, którą wymurowaliśmy parę dni wcześniej http://img19.imageshack.us/img19/6870/marzec2009112.jpg W efekcie dogrzewania kozą ściany w salonie są już miejscami suche: http://img15.imageshack.us/img15/6828/marzec2009116.jpg Ale ściana klatki schodowej i korytarzu na piętrze jeszcze całkiem mokra: http://img144.imageshack.us/img144/9152/marzec2009111.jpg Najważniejsze, że wyszło super równo... Jak ktoś szuka dobrej i sprawnej ekipy tynkarskiej, to mogę śmiało polecić moich tynkarzy na PW. Co dalej? W przyszłym tygodniu przywozimy zamówiony już w zeszłym roku styropian, kupię folię (wciąż się zastanawiam czy jedna warstwa folii budowlanej 0,3 mm wystarczy, czy może dołożyć drugą o gr, 0,2 mm tak na wszelki wypadek?), mam już upatrzone rurki Alu/Pex Wavina, folię pod rurki, 2 rozdzielacze z szafkami i zaczynam układanie ogrzewania podłogowego... Obliczenia zapotrzebowania na ciepło już prawie zrobione, teraz trzeba to przeliczyć na ilość metrów i rozstaw rurek w poszczególnych pomieszczeniach.
-
Witajcie, mam pytanie do znawców tematu tynki gipsowe. Podczas tynkowania ostatniego pomieszczenia w domu doszło do awarii agregatu i w związku z tym tynk nie został tam nałożony prawidłowo (agregat zaczął "kaszleć" wodą i gęstym materiałem). Ekipa zostawiła w tym pomieszczeniu ściany tylko wstępnie zagładzone - pozostały liczne nierówności i dziury. Jutro rano mają przyjechać i wyrównać. Mam wątpliwości, czy po narzuceniu drugiej warstwy nie dojdzie w przyszłości do rozwarstwienia tynku na tych ścianach. Niestety jest to akurat łazienka i obawiam się, czy pod wpływem ciężaru płytek, bądź wilgotności nie nastąpi w przyszłości rozwarstwienie tego tynku. Co radzicie zrobić: 1. zdrapać wszystko i od nowa 2. zrysować ściany, zagruntować, poczekać do poniedziałku i nałożyć wierzchnią warstwę, 3. jest zimno i tynk jutro będzie pewnie jeszcze wilgotny, więc może nakładać bezpośrednio na tę warstwę? Skłaniam się do pierwszego rozwiązania, ale może nie trzeba?
-
Po 2 tygodniach przerwy z powodu niesprzyjających warunków pogodowych i przeziębienia (najpierw ja, później majster) zabraliśmy się z kopyta za robotę. Szukałem dobrej ekipy do tynków i znalazłem takową dzięki forum muratora. Od forumowiczki cieszynianka dostałem namiary na sprawdzoną ekipę z naszej miejscowości. W sumie nosiłem się z zamiarem by do nich zadzwonić, ale nie wiedziałem jak robią. Nie chwaląc dnia przed zachodem słońca (bo prace są w trakcie), chyba to nie był zły wybór (dzięki cieszynianko!) We wtorek (10.03) zagruntowali ściany i sufity, zakleili okna i wstawili dylatacje przyokienne i listwy narożne, a w środę zaczęli tynkować. Najpierw duży pokój, który wygląda teraz tak: http://img17.imageshack.us/my.php?image=marzec20099.jpg" rel="external nofollow">http://img17.imageshack.us/img17/1126/marzec20099.jpg http://img10.imageshack.us/img10/7144/marzec20094.jpg Zmiana jest radykalna. Dopiero po tynkach budowa zaczyna faktycznie przypominać dom. A tak wygląda na razie ściana "regałowa" w gabinecie na parterze: http://img13.imageshack.us/my.php?image=marzec20096.jpg" rel="external nofollow">http://img13.imageshack.us/img13/2327/marzec20096.jpg We wszystkich pomieszczeniach na dole otynkowali już sufity, zrobili też ściany we wiatrołapie. Od poniedziałku zaczną tynkować kuchnię, łazienkę, korytarz i dokończą gabinet. Do środy parter powinien być wytynkowany Od czwartku będą tynkować piętro, ale na razie trwa tam walka z czasem. Równolegle do prac tynkarskich trwa bowiem zakładanie instalacji elektrycznej na piętrze (już na ukończeniu) i prace murarskie, wykonywane przez mojego nieocenionego majstra i jego pomocnika murarskiego w mojej osobie Zrobiliśmy już ściankę z drzwiami do pokoju nad garażem: http://img11.imageshack.us/my.php?image=marzec200911.jpg" rel="external nofollow">http://img11.imageshack.us/img11/2377/marzec200911.jpg nadproże do mniejszej sypialni na piętrze i zwężamy wszystkie otwory drzwiowe na 88 cm (pod drzwi "80" - po cholerę wszędzie te "90"?). http://img5.imageshack.us/my.php?image=marzec200914.jpg" rel="external nofollow">http://img5.imageshack.us/img5/3809/marzec200914.jpg Prace wyglądają tak: my wychodzimy, wchodzą elektrycy, elektrycy wychodzą, wchodzą tynkarze - wszystkie 3 ekipy pracują w tym samym czasie. Jak u developera Wszystko fajnie, tylko ta pogoda nas dobija. Strasznie zimno, a trzeba jeszcze na koniec zrobić elektrykę w garażu i kotłowni, żeby je też wytynkować przy jednej robocie. Garaż, kotłownię i przejście z garażu do domu tynkujemy tynkiem cem.-wap. Najgorsze jest sprzątanie: na górze zostało strasznie dużo odpadów, niewykorzystanego materiału, jakieś cegły, reszta bloczków - wszystko to trzeba wynieść na zewnątrz (do blaszaka) i opróżnić garaż. Przed nami ogrom pracy w przyszłym tygodniu, a ja niestety nie mogę być ciągle na budowie! Ale jakoś damy radę, pocieszam się, że potem już będzie z górki . Następny post w przyszłą niedzielę.
-
Po 2 tygodniach przerwy z powodu niesprzyjających warunków pogodowych i przeziębienia (najpierw ja, później majster) zabraliśmy się z kopyta za robotę. Szukałem dobrej ekipy do tynków i znalazłem takową dzięki forum muratora. Od forumowiczki cieszynianka dostałem namiary na sprawdzoną ekipę z naszej miejscowości. W sumie nosiłem się z zamiarem by do nich zadzwonić, ale nie wiedziałem jak robią. Nie chwaląc dnia przed zachodem słońca (bo prace są w trakcie), chyba to nie był zły wybór (dzięki cieszynianko!) We wtorek (10.03) zagruntowali ściany i sufity, zakleili okna i wstawili dylatacje przyokienne i listwy narożne, a w środę zaczęli tynkować. Najpierw duży pokój, który wygląda teraz tak: http://img17.imageshack.us/img17/1126/marzec20099.jpg http://img10.imageshack.us/img10/7144/marzec20094.jpg Zmiana jest radykalna. Dopiero po tynkach budowa zaczyna faktycznie przypominać dom. A tak wygląda na razie ściana "regałowa" w gabinecie na parterze: http://img13.imageshack.us/img13/2327/marzec20096.jpg We wszystkich pomieszczeniach na dole otynkowali już sufity, zrobili też ściany we wiatrołapie. Od poniedziałku zaczną tynkować kuchnię, łazienkę, korytarz i dokończą gabinet. Do środy parter powinien być wytynkowany Od czwartku będą tynkować piętro, ale na razie trwa tam walka z czasem. Równolegle do prac tynkarskich trwa bowiem zakładanie instalacji elektrycznej na piętrze (już na ukończeniu) i prace murarskie, wykonywane przez mojego nieocenionego majstra i jego pomocnika murarskiego w mojej osobie Zrobiliśmy już ściankę z drzwiami do pokoju nad garażem: http://img11.imageshack.us/img11/2377/marzec200911.jpg nadproże do mniejszej sypialni na piętrze i zwężamy wszystkie otwory drzwiowe na 88 cm (pod drzwi "80" - po cholerę wszędzie te "90"?). http://img5.imageshack.us/img5/3809/marzec200914.jpg Prace wyglądają tak: my wychodzimy, wchodzą elektrycy, elektrycy wychodzą, wchodzą tynkarze - wszystkie 3 ekipy pracują w tym samym czasie. Jak u developera Wszystko fajnie, tylko ta pogoda nas dobija. Strasznie zimno, a trzeba jeszcze na koniec zrobić elektrykę w garażu i kotłowni, żeby je też wytynkować przy jednej robocie. Garaż, kotłownię i przejście z garażu do domu tynkujemy tynkiem cem.-wap. Najgorsze jest sprzątanie: na górze zostało strasznie dużo odpadów, niewykorzystanego materiału, jakieś cegły, reszta bloczków - wszystko to trzeba wynieść na zewnątrz (do blaszaka) i opróżnić garaż. Przed nami ogrom pracy w przyszłym tygodniu, a ja niestety nie mogę być ciągle na budowie! Ale jakoś damy radę, pocieszam się, że potem już będzie z górki . Następny post w przyszłą niedzielę.
-
Budowanie w krecikowej krainie - skomentuj
Luk_Ewa odpowiedział baba na budowie → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Witaj, to jak pierwszy: trzymam kciuki za budowę w krecikowej krainie! Z tymi dopłatami do budownictwa ekologicznego świetna sprawa, widać Czesi znowu nas wyprzedzili... U nas takie rozwiązania funkcjonują na razie tylko na poziomie gmin (niektórych) - w ramach tzw. redukcji niskiej emisji niektóre gminy dotują wymianę starych instalacji węglowych na nowoczesne, bardziej efektywne i wspomagane np. z solarami. Ale to są dotacje na poziomie maks. do 7 tys. zł. i to też tylko w niektórych gminach. Moja gmina niestety jeszcze tego nie wprowadziła, zamierzam w tym roku ich trochę pomęczyć pytaniami dlaczego nie są w stanie napisać projektu i wystąpić o dotację z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska... Podejrzewam, że nikomu nie wpadło do głowy, że można się starać o takie środki... A propos ekip budowlanych, to ciężko kogoś polecać, bo dobrych firm jest niewiele i mają dość odległe terminy. Ostatnio rozmawiałem z właścicielem firmy tynkarskiej i dowiedziałem się ciekawej rzeczy: polskie firmy owszem robią też w Czechach, ale za dużo wyższe stawki! Np. jeśli u nas m2 tynków gipsowych maszynowych kosztuje od 23 do 25 zł. (z materiałem) to w Czechach za tę samą robotę biorą 200 KC/m2, czyli gdzieś 34 zł!!! Dlatego wydaje mi się, że trudno Wam będzie znaleźć tanią ekipę po polskiej stronie granicy. Ale być może opłaca się kupić w Polsce materiały budowlane? Wiem, że Słowacy teraz na potęgę u nas kupują, ale to ze względu na wysoki kurs euro do złotego. Jeśli będziesz miała jakieś pytania odnośnie cen materiałów na terenie Śląska Cieszyńskiego, to pisz, postaram się jakoś pomóc. Pozdrawiam i życzę powodzenia w zmaganiach z budową! -
Komentarze do dziennika Ewy i Łukasza
Luk_Ewa odpowiedział Luk_Ewa → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Hej, przepraszam za zwłokę, ale ostatnio nie zaglądałem do dziennika. Namiary na stolarza wysyłam na PW. My od jutra zaczynamy robić instalację elektryczną na poddaszu i jak dobrze pójdzie, to pod koniec tygodnia wchodzą tynkarze! A z ciekawości spytam: macie już zamówioną ekipę tynkarską? -
Cześć, ja kupowałem większość materiałów w Hadexie w Ochabach Wielkich. Z tego co pamiętam, to Hadex miał we wszystkich swoich hurtowniach porównywalne ceny - a porównywałem Żory, Zebrzydowice i Ochaby. Akurat miałem najbliżej z Ochab i dogadałem się ze sprzedawcą na fajne rabaty, biorąc więcej materiału na stan surowy. Ale już np. dachówkę bardziej mi się opłacało kupić w Marexie w Górkach Wielkich. Tania hurtownia jest też u Koterbickiego w Kończycach Wielkich. Sprawdź sobie też w Lubarze w Rybniku. I przede wszystkim - targuj się o każdą złotówkę i dobrze przygotuj się do rozmowy ze sprzedawcą, sprawdzając ceny w okolicznych składach. Pozdrawiam
-
Grupa Cieszyn i okolice! - meldować się!!!:)
Luk_Ewa odpowiedział golewo → na topic → Grupy BUDUJĄCE
Cześć, ja kupowałem większość materiałów w Hadexie w Ochabach Wielkich. Z tego co pamiętam, to Hadex miał we wszystkich swoich hurtowniach porównywalne ceny - a porównywałem Żory, Zebrzydowice i Ochaby. Akurat miałem najbliżej z Ochab i dogadałem się ze sprzedawcą na fajne rabaty, biorąc więcej materiału na stan surowy. Ale już np. dachówkę bardziej mi się opłacało kupić w Marexie w Górkach Wielkich. Tania hurtownia jest też u Koterbickiego w Kończycach Wielkich. Sprawdź sobie też w Lubarze w Rybniku. I przede wszystkim - targuj się o każdą złotówkę i dobrze przygotuj się do rozmowy ze sprzedawcą, sprawdzając ceny w okolicznych składach. Pozdrawiam -
Zima niestety nie ustępuje i w tym tygodniu prace na budowie stanęły Mieliśmy dokończyć murowanie ścianek i zrobić dwa nadproża drzwiowe, ale będzie trzeba poczekać, tym bardziej, że chyba właśnie załapałem się na końcówkę sezonu grypowego Ale, żeby nie było tak, że nic się na budowie nie dzieje, bo tak przecież być nie może udało nam się w zeszłym tygodniu znaleźć stolarza, który zrobi nam drzwi wewnętrzne i być może schody! Temat drzwi wewnętrznych wypłynął jakieś dwa tygodnie temu, przy okazji poprawiania otworów drzwiowych wewnątrz. Trzeba się było zdecydować na określone wymiary i zorientować jakie są standardy i ceny gotowych drzwi np. z Porty, Pol-Skone, DRE i innych producentów. W dobie rozkręcającego się kryzysu sprzedawcy są teraz tak mili, że od razu umawiają się na pomiary na budowie klienta, pomiar i wycena gratis tego samego dnia I bardzo dobrze, niech się starają. W końcu zaczyna to wszystko wracać do normalności. W każdym razie po otrzymaniu wyceny z Porty na 11 skrzydeł z ościeżnicami (w tym większość ościeżnic regulowanych i szerokich na 24 cm - bo taką mamy w większości szerokość ścian działowych) opiewającą na 9600 zł. postanowiliśmy pójść jednak do stolarza, bo za takie pieniądze to w moim przekonaniu można już sobie życzyć drzwi drewniane, a nie ze sklejki wypełnionej tekturowym plastrem miodu I tu jak zwykle zaskoczenie - szukaliśmy daleko - w Wiśle, Koniakowie bo tam jest w naszym terenie "zagłębie stolarskie", a okazało się, że bardzo dobrego i niedrogiego stolarza mamy dosłownie pod nosem, 700 m w linii prostej od naszej budowy. I co się okazało? Oczywiście w całkiem przyzwoitej cenie - 800 zł za sztukę da się zrobić drzwi świerkowe z pełnymi ościeżnicami!! Oczywiście drzwi podwójne są droższe, ale i tak kosztują ok. 1400- 1500 zł. Tak więc jesteśmy umówieniu na czerwiec, na wykonanie drzwi wewnętrznych i zewnętrznych. Zewnętrzne będą dębowe, z naszego drewna. I tu kolejna niespodzianka - dotychczas wszyscy stolarze bardzo niechętnie podchodzili do tematu drzwi z powierzonego materiału. A nasz stolarz - bez problemu, zapłacimy tylko za robociznę. Jeśli byśmy chcieli dostawkę z naświetlem, to cenę takiej dostawki liczy się od metra, co stanowi jakiś dodatkowy koszt, ale warto się nad tym zastanowić, bo wiatrołap, korytarz i klatka schodowa niestety nie są u nas doświetlone żadnym okienkiem. Stąd też pomysł, by w kilku miejscach zrobić drzwi z pełnym przeszkleniem (np. w pokoju nad garażem - doświetlą klatkę schodową) Jeśli chodzi o drzwi wewnętrzne pełne, to będą zbliżone do takich: http://img21.imageshack.us/my.php?image=drzwiwew1um7.jpg" rel="external nofollow">http://img21.imageshack.us/img21/3578/drzwiwew1um7.th.jpg drzwi podwójne będą się składały z dwóch takich skrzydeł: http://img502.imageshack.us/my.php?image=dewroduzyszpros.jpg" rel="external nofollow">http://img502.imageshack.us/img502/1931/dewroduzyszpros.th.jpg tylko klamki na pewno inne i kolor jak w tych pierwszych A jeśli chodzi o drzwi zewnętrzne, to jak dotychczas nie znaleźliśmy ładniejszych niż te drzwi stobrawa: http://img11.imageshack.us/my.php?image=stobrawahj9.jpg" rel="external nofollow">http://img11.imageshack.us/img11/7959/stobrawahj9.th.jpg z doświetlem wyglądałyby tak:http://img21.imageshack.us/my.php?image=stobrawa2ny2.jpg" rel="external nofollow">http://img21.imageshack.us/img21/3361/stobrawa2ny2.th.jpg ale raczej w tym ciemniejszym kolorze. Temat drzwi uważam tym samym za zamknięty, drewno na drzwi suszy się od listopada i jeszcze parę miesięcy musi poleżeć, zanim pójdzie do suszarni, a tymczasem pora zająć się zagadnieniem dla każdego domu najistotniejszym, czyli systemem centralnego ogrzewania. Ogólna koncepcja jest już od dawna, ostatnio zaczęła nabierać konkretnych kształtów. O tym w następnym poście, chyba że zima ustąpi, to zamiast pisać, wracam na budowę! Oby jak najszybciej ...
-
Zima niestety nie ustępuje i w tym tygodniu prace na budowie stanęły Mieliśmy dokończyć murowanie ścianek i zrobić dwa nadproża drzwiowe, ale będzie trzeba poczekać, tym bardziej, że chyba właśnie załapałem się na końcówkę sezonu grypowego Ale, żeby nie było tak, że nic się na budowie nie dzieje, bo tak przecież być nie może udało nam się w zeszłym tygodniu znaleźć stolarza, który zrobi nam drzwi wewnętrzne i być może schody! Temat drzwi wewnętrznych wypłynął jakieś dwa tygodnie temu, przy okazji poprawiania otworów drzwiowych wewnątrz. Trzeba się było zdecydować na określone wymiary i zorientować jakie są standardy i ceny gotowych drzwi np. z Porty, Pol-Skone, DRE i innych producentów. W dobie rozkręcającego się kryzysu sprzedawcy są teraz tak mili, że od razu umawiają się na pomiary na budowie klienta, pomiar i wycena gratis tego samego dnia I bardzo dobrze, niech się starają. W końcu zaczyna to wszystko wracać do normalności. W każdym razie po otrzymaniu wyceny z Porty na 11 skrzydeł z ościeżnicami (w tym większość ościeżnic regulowanych i szerokich na 24 cm - bo taką mamy w większości szerokość ścian działowych) opiewającą na 9600 zł. postanowiliśmy pójść jednak do stolarza, bo za takie pieniądze to w moim przekonaniu można już sobie życzyć drzwi drewniane, a nie ze sklejki wypełnionej tekturowym plastrem miodu I tu jak zwykle zaskoczenie - szukaliśmy daleko - w Wiśle, Koniakowie bo tam jest w naszym terenie "zagłębie stolarskie", a okazało się, że bardzo dobrego i niedrogiego stolarza mamy dosłownie pod nosem, 700 m w linii prostej od naszej budowy. I co się okazało? Oczywiście w całkiem przyzwoitej cenie - 800 zł za sztukę da się zrobić drzwi świerkowe z pełnymi ościeżnicami!! Oczywiście drzwi podwójne są droższe, ale i tak kosztują ok. 1400- 1500 zł. Tak więc jesteśmy umówieniu na czerwiec, na wykonanie drzwi wewnętrznych i zewnętrznych. Zewnętrzne będą dębowe, z naszego drewna. I tu kolejna niespodzianka - dotychczas wszyscy stolarze bardzo niechętnie podchodzili do tematu drzwi z powierzonego materiału. A nasz stolarz - bez problemu, zapłacimy tylko za robociznę. Jeśli byśmy chcieli dostawkę z naświetlem, to cenę takiej dostawki liczy się od metra, co stanowi jakiś dodatkowy koszt, ale warto się nad tym zastanowić, bo wiatrołap, korytarz i klatka schodowa niestety nie są u nas doświetlone żadnym okienkiem. Stąd też pomysł, by w kilku miejscach zrobić drzwi z pełnym przeszkleniem (np. w pokoju nad garażem - doświetlą klatkę schodową) Jeśli chodzi o drzwi wewnętrzne pełne, to będą zbliżone do takich: http://img21.imageshack.us/img21/3578/drzwiwew1um7.th.jpg drzwi podwójne będą się składały z dwóch takich skrzydeł: http://img502.imageshack.us/img502/1931/dewroduzyszpros.th.jpg tylko klamki na pewno inne i kolor jak w tych pierwszych A jeśli chodzi o drzwi zewnętrzne, to jak dotychczas nie znaleźliśmy ładniejszych niż te drzwi stobrawa: http://img11.imageshack.us/img11/7959/stobrawahj9.th.jpg z doświetlem wyglądałyby tak:http://img21.imageshack.us/img21/3361/stobrawa2ny2.th.jpg ale raczej w tym ciemniejszym kolorze. Temat drzwi uważam tym samym za zamknięty, drewno na drzwi suszy się od listopada i jeszcze parę miesięcy musi poleżeć, zanim pójdzie do suszarni, a tymczasem pora zająć się zagadnieniem dla każdego domu najistotniejszym, czyli systemem centralnego ogrzewania. Ogólna koncepcja jest już od dawna, ostatnio zaczęła nabierać konkretnych kształtów. O tym w następnym poście, chyba że zima ustąpi, to zamiast pisać, wracam na budowę! Oby jak najszybciej ...
-
PODŁOGÓWKA samemu - jak uniknąć błędów?
Luk_Ewa odpowiedział RadziejS → na topic → FORUM EKSPERCKIE: Eksperci firmy KAN czekają na pytania!
Wpisz http://www.kan.com.pl/ i wybierz Kan Quick Floor. Na końcu znajdziesz prosty program internetowy do szybkiej kalkulacji ogrzewania podłogowego. Niestety w wersji Basic programik jest dość ubogi w możliwości modyfikacji parametrów. Wychodzi spory rozstaw rurek, ale program przyjmuje przewody o średnicy 18x2, grubość wylewki 0,045m. Wersja Basic chyba niewiele nam pomoże, trzeba się pobawić w obliczenia w wersji rozszerzonej.- 7 508 odpowiedzi
-
- grzejniki
- grzejników
- (i 27 więcej)
-
PODŁOGÓWKA samemu - jak uniknąć błędów?
Luk_Ewa odpowiedział RadziejS → na topic → FORUM EKSPERCKIE: Eksperci firmy KAN czekają na pytania!
Witaj, planuję zrobić dokładnie tak samo jak ty, też 100% podłogówki, ten sam kocioł, dwa rozdzielacze - parter, piętro, ale chyba dobrze będzie dołożyć przed każdym układ mieszający z zaworem trójdrożnym z pompą. Sposób rozplanowania obwodów grzewczych powinien wynikać z wyliczonego zapotrzebowania na ciepło - właśnie próbuję to sobie wyliczyć. Łączenia rur chciałbym uniknąć. Podpinam się pod wątek - chętnie poznam opinię osób, które też u siebie zrobiły podobnie układ co.- 7 508 odpowiedzi
-
- grzejniki
- grzejników
- (i 27 więcej)
-
Komentarze do dziennika Ewy i Łukasza
Luk_Ewa odpowiedział Luk_Ewa → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Witam sąsiadkę Na pytanie robić czy nie robić piwnicę każdy musi sobie odpowiedzieć sam, po dogłębnym przemyśleniu sprawy. To zależy od wielu czynników. Od projektu, od ukształtowania terenu i warunków np. wodnych na działce. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Ja mogę Ci napisać, dlaczego my nie zdecydowaliśmy się na piwnice. 1. spadek terenu - niby piwnica sama wychodzi, ale... od północy mielibyśmy jeszcze o jakieś 60-70 cm wyżej, czyli już nie 6 schodów, jak teraz, ale 10!!! Dzięki piękne... nie po to się z bloku wyprowadziłem, żeby wchodzić do własnego domu jak na pierwsze piętro. Poza tym wygląd takich schodów nas nie zachwyca, a koszt ich wykończenia (ładnego, np. w klinkierze lub piaskowcu) wręcz przeraża. 2. Nie chcieliśmy pieca na węgiel, bo mamy w okolicy gaz, więc nie potrzebujemy dużej kotłowni z pomieszczeniem na węgiel. Wystarczy nam mała kotłownia za garażem, ergo: nie wiem co bym zrobił z 76 m2 piwnic. Owszem, 30 m2 bym zagospodarował, ale 76 już nie. 3. U nas na głębokości metra pod powierzchnią terenu była woda i podczas kopania fundamentów zalewało wykopy. W przyszłości chyba wykopiemy nawet studnie w jednym z rogów działki. Nie chcieliśmy ryzykować zalewania piwnic. 4. Idea garażu pod domem też do nas nie przemawia, z różnych względów. Garaż doklejony do domu można oddzielić od części mieszkalnej zamkniętą klatką schodową, można też, tak jak u nas, między częścią garażową a mieszkalną zastosować ścianę o takiej grubości, jak ściany zewnętrzne. Po prostu woleliśmy mieć garaż "z boku", a nie "pod" domem, ale to jest kwestia indywidualna. 5. Jeśli chodzi o koszty - może na etapie budowy nie ma wielkiej różnicy, choć też jest, bo jednak bloczek betonowy kosztuje 4 zł./szt., a u nas poszłoby ich jednak znacznie więcej (tak jak pisałem, ok. 60-70cm trzeba było murować wyżej - razy cały obwód, plus ścianki działowe), a zamiast chudego betonu na gruncie trzeba zrobić strop zbrojony krzyżowo, bądź strop terrivy, a to jest jednak naprawdę większy koszt niż chudziak - to.... dodatkowe koszty powstają na etapie wykańczania. No bo przecież w piwnicy trzeba wprawić okienka - parę stów więcej, trzeba zrobić instalację elektryczną - następnych parę stów, czy nawet tysiączek, podciągnąć wodę, i to co najdroższe - zrobić wylewki i tynki!!! U nas to byłoby ok. 300 m2 tynków po 22 zł./2 to wychodzi jakieś 6600 zł. Nie mówię już o tym, że dobrze byłoby w tej piwnicy jakoś wykończyć posadzki i schody (np. płytki). Reasumując: przez długi czas myśleliśmy czy zrobić piwnice. Rozważaliśmy wszelkie za i przeciw (szwagier wybudował parę lat temu dom z piwnicą na podobnej działce, tylko nieco mniejszy) i doszliśmy do wniosku, że w naszym przypadku, z tym projektem i na tej działce to nie ma sensu. U szwagra piwnica się sprawdza, ale on nie ma w domu żadnych pomieszczeń technicznych, spiżarki, pralni i jest ich czwórka, a nas będzie (na razie) tylko trójka A co do kosztów fundamentów bez piwnicy - nas fundamenty pod dom z garażem o wymiarach 15x8.5 m, głębokości od 1m do prawie 2 metrów w najgłębszym miejscu, szer. 50 cm, bloczki układane "na szerokość" (czyli ściana ma 38 cm, a nie 25 cm) wyszły 42 tys. zł. Koszt robocizny to 15 tys. zł., betonu poszło masę - 30 kubików do ziemi, i 12 na ławy schodkowe, stali też b. dużo. Ale beton i tak był tańszy od bloczków. Jeszcze raz powtórzę - pytanie piwnice czy fundamenty należy zawsze rozpatrywać w kontekście indywidualnej, konkretnej budowy i potrzeb przyszłych mieszkańców domu. Pozdrawiamy i życzymy wytrwałości! LukEwa -
Skoro mamy już światło i prąd w gniazdkach, to postanowiliśmy pójść za ciosem i na początku lutego rozpoczęliśmy etap dokańczania ścian wewnętrznych. Zanim wejdą tynkarze, trzeba było poprawić kilka otworów drzwiowych (zmieniła się koncepcja, będą drzwi dwuskrzydłowe odcinające wiatrołap i takie same między kuchnią a salonem). Tu trzeba było zwęzić, tam nieco poszerzyć na ościeżnice, gdzie indziej obniżyć nadproże... A co najważniejsze: udało się zrobić to, co spędzało mi trochę sen z oczu: ściankę na klatce schodowej! Nie było to proste, bo każdy bieg schodów miał nieco inną szerokość i trzeba było ściankę stawiać "między" schodami i trochę "na nich". Mur powstał z bloczka bk o szer. 8 cm, niemal każdy trzeba było podcinać i wycinać w kilku płaszczyznach, co było trochę upierdliwe, ale dzięki temu mamy zamkniętą klatkę schodową do garażu (będzie cieplej w domu), powstał schowek-spiżarka pod schodami, trochę zwęził się bieg schodów parter-półpiętro (94 cm) i o tyle samo poszerzył się bieg schodów z półpiętra na poddasze (106 cm). W przyszłości na schody położymy dębowe stopnice (drewno już schnie w tartaku ) Tak to wygląda: http://img8.imageshack.us/my.php?image=luty14xm7.jpg" rel="external nofollow">http://img8.imageshack.us/img8/3528/luty14xm7.jpg http://img15.imageshack.us/my.php?image=luty27ub1.jpg" rel="external nofollow">http://img15.imageshack.us/img15/3057/luty27ub1.th.jpg http://img15.imageshack.us/my.php?image=luty25nb8.jpg" rel="external nofollow">http://img15.imageshack.us/img15/6313/luty25nb8.th.jpg Kolejną fajną rzeczą, którą udało się nam podpatrzeć w jednym z dzienników na forum muratora są ścianki na regały. Zawsze, w każdym dotychczasowym mieszkaniu mieliśmy problem z pomieszczeniem wszystkich książek. To powinno rozwiązać ten problem raz na zawsze, a koszty regałów będą w przyszłości dużo niższe, bo wystarczy w te ścianki wstawić półki o szer. 90 cm i gotowe! poniżej na zdjęciu ścianki 'regałowe' jeszcze nie gotowe, bo budujemy je z bloczka o gr. 6 cm i mimo zbrojenia drutami każdej warstwy trzeba taką ściankę budować na raty. http://img23.imageshack.us/my.php?image=luty15og9.jpg" rel="external nofollow">http://img23.imageshack.us/img23/9646/luty15og9.th.jpg a tak wyglądają otwory drzwiowe przygotowane pod konkretny wymiar ościeżnic regulowanych: między kuchnią a dużym pokojem będą przeszklone dwuskrzydłowe drzwi o szer. 140 cm (70+70 cm) http://img27.imageshack.us/my.php?image=luty10fe7.jpg" rel="external nofollow">http://img27.imageshack.us/img27/4504/luty10fe7.th.jpg wiatrołap zostanie odcięty dwuskrzydłowymi przeszklonymi drzwiami o szer. 150 cm (80+70 cm) http://img14.imageshack.us/my.php?image=luty13ym1.jpg" rel="external nofollow">http://img14.imageshack.us/img14/5168/luty13ym1.th.jpg (w tle widać drzwi wejściowe zabezpieczone styropianem ) obmurówka murłaty z bloczka 5 cm (między bloczkiem a murłatą zostawiamy 5 cm na ocieplenie z wełny min.) http://img17.imageshack.us/my.php?image=luty21ln8.jpg" rel="external nofollow">http://img17.imageshack.us/img17/9918/luty21ln8.th.jpg Ostatnim naszym dziełem murarskim - jeszcze nie dokończonym - jest zrobiona w czwartek (12.02) ścianka w pokoju nad garażem. Postanowiliśmy cofnąć ściankę ze spocznika wgłąb pokoju, powiększając w ten sposób spocznik. Powstaną w ten sposób bardzo wygodne schody z wygodnym wejściem do pokoju na półpiętrze. Oryginalnie w projekcie te schody były kręte, zabiegowe i do pokoju wchodziło się z takiego wąskiego trójkątnego schodka - tragedia! Teraz spocznik będzie miał 140 cm głębokości i prawie 200 cm szerokości. Aha - ścianka ma trochę śmieszny wygląd - jest dwukolorowa. Zostało nam bowiem trochę bloczków z ytonga o gr. 11,5, szer. 60 i wys. 20 cm i sporo szarych bloczków o szer. 12 cm. i wys. 24 cm. W jednym rzędzie nie da się ich łączyć, więc powstał taki ciekawy wzór. Oczywiście te 0,5 cm różnicy w grubości zostawialiśmy tylko z jednej strony, z drugiej licując ścianę. Powstałą nierówność "schodkową" przykryje tynk. http://img23.imageshack.us/my.php?image=luty22nj4.jpg" rel="external nofollow">http://img23.imageshack.us/img23/7452/luty22nj4.th.jpg http://img16.imageshack.us/my.php?image=luty23jl9.jpg" rel="external nofollow">http://img16.imageshack.us/img16/9634/luty23jl9.th.jpg W poniedziałek mieliśmy zamiar dalej podciągnąć tę ściankę, ale ze względu na najnowszy atak zimy chyba będziemy musieli odpuścić. Od piątku sypie bez przerwy. Wczoraj brodziliśmy już w śniegu po kolana, a w nocy jeszcze dopadało. Nieźle się będzie trzeba w przyszłości namachać łopatą, żeby odśnieżyć tych 50 metrów drogi dojazdowej... Chyba będzie trzeba zagadać z panami pługowymi, coby też do nas zajechali, bo inaczej nie wyjedziemy z domu. No ale, jak się chce mieszkać u stóp Beskidów, to trzeba się liczyć z takimi warunkami http://img403.imageshack.us/my.php?image=luty20090022jq6.jpg" rel="external nofollow">http://img403.imageshack.us/img403/1584/luty20090022jq6.jpg
-
Skoro mamy już światło i prąd w gniazdkach, to postanowiliśmy pójść za ciosem i na początku lutego rozpoczęliśmy etap dokańczania ścian wewnętrznych. Zanim wejdą tynkarze, trzeba było poprawić kilka otworów drzwiowych (zmieniła się koncepcja, będą drzwi dwuskrzydłowe odcinające wiatrołap i takie same między kuchnią a salonem). Tu trzeba było zwęzić, tam nieco poszerzyć na ościeżnice, gdzie indziej obniżyć nadproże... A co najważniejsze: udało się zrobić to, co spędzało mi trochę sen z oczu: ściankę na klatce schodowej! Nie było to proste, bo każdy bieg schodów miał nieco inną szerokość i trzeba było ściankę stawiać "między" schodami i trochę "na nich". Mur powstał z bloczka bk o szer. 8 cm, niemal każdy trzeba było podcinać i wycinać w kilku płaszczyznach, co było trochę upierdliwe, ale dzięki temu mamy zamkniętą klatkę schodową do garażu (będzie cieplej w domu), powstał schowek-spiżarka pod schodami, trochę zwęził się bieg schodów parter-półpiętro (94 cm) i o tyle samo poszerzył się bieg schodów z półpiętra na poddasze (106 cm). W przyszłości na schody położymy dębowe stopnice (drewno już schnie w tartaku ) Tak to wygląda: http://img8.imageshack.us/img8/3528/luty14xm7.jpg http://img15.imageshack.us/img15/3057/luty27ub1.th.jpg http://img15.imageshack.us/img15/6313/luty25nb8.th.jpg Kolejną fajną rzeczą, którą udało się nam podpatrzeć w jednym z dzienników na forum muratora są ścianki na regały. Zawsze, w każdym dotychczasowym mieszkaniu mieliśmy problem z pomieszczeniem wszystkich książek. To powinno rozwiązać ten problem raz na zawsze, a koszty regałów będą w przyszłości dużo niższe, bo wystarczy w te ścianki wstawić półki o szer. 90 cm i gotowe! poniżej na zdjęciu ścianki 'regałowe' jeszcze nie gotowe, bo budujemy je z bloczka o gr. 6 cm i mimo zbrojenia drutami każdej warstwy trzeba taką ściankę budować na raty. http://img23.imageshack.us/img23/9646/luty15og9.th.jpg a tak wyglądają otwory drzwiowe przygotowane pod konkretny wymiar ościeżnic regulowanych: między kuchnią a dużym pokojem będą przeszklone dwuskrzydłowe drzwi o szer. 140 cm (70+70 cm) http://img27.imageshack.us/img27/4504/luty10fe7.th.jpg wiatrołap zostanie odcięty dwuskrzydłowymi przeszklonymi drzwiami o szer. 150 cm (80+70 cm) http://img14.imageshack.us/img14/5168/luty13ym1.th.jpg (w tle widać drzwi wejściowe zabezpieczone styropianem ) obmurówka murłaty z bloczka 5 cm (między bloczkiem a murłatą zostawiamy 5 cm na ocieplenie z wełny min.) http://img17.imageshack.us/img17/9918/luty21ln8.th.jpg Ostatnim naszym dziełem murarskim - jeszcze nie dokończonym - jest zrobiona w czwartek (12.02) ścianka w pokoju nad garażem. Postanowiliśmy cofnąć ściankę ze spocznika wgłąb pokoju, powiększając w ten sposób spocznik. Powstaną w ten sposób bardzo wygodne schody z wygodnym wejściem do pokoju na półpiętrze. Oryginalnie w projekcie te schody były kręte, zabiegowe i do pokoju wchodziło się z takiego wąskiego trójkątnego schodka - tragedia! Teraz spocznik będzie miał 140 cm głębokości i prawie 200 cm szerokości. Aha - ścianka ma trochę śmieszny wygląd - jest dwukolorowa. Zostało nam bowiem trochę bloczków z ytonga o gr. 11,5, szer. 60 i wys. 20 cm i sporo szarych bloczków o szer. 12 cm. i wys. 24 cm. W jednym rzędzie nie da się ich łączyć, więc powstał taki ciekawy wzór. Oczywiście te 0,5 cm różnicy w grubości zostawialiśmy tylko z jednej strony, z drugiej licując ścianę. Powstałą nierówność "schodkową" przykryje tynk. http://img23.imageshack.us/img23/7452/luty22nj4.th.jpg http://img16.imageshack.us/img16/9634/luty23jl9.th.jpg W poniedziałek mieliśmy zamiar dalej podciągnąć tę ściankę, ale ze względu na najnowszy atak zimy chyba będziemy musieli odpuścić. Od piątku sypie bez przerwy. Wczoraj brodziliśmy już w śniegu po kolana, a w nocy jeszcze dopadało. Nieźle się będzie trzeba w przyszłości namachać łopatą, żeby odśnieżyć tych 50 metrów drogi dojazdowej... Chyba będzie trzeba zagadać z panami pługowymi, coby też do nas zajechali, bo inaczej nie wyjedziemy z domu. No ale, jak się chce mieszkać u stóp Beskidów, to trzeba się liczyć z takimi warunkami http://img403.imageshack.us/img403/1584/luty20090022jq6.jpg
-
Luty za pasem, najwyższy czas na uzupełnienie dziennika budowy, bo sporo się działo od Nowego Roku:) Po hydraulikach, w połowie stycznia pogoda trochę się poprawiła i postanowiliśmy wykorzystać tych kilka dni odwilży na zrobienie instalacji elektrycznej na parterze! Tak się składa, że mamy znajomych elektryków - amatorów, którzy dali się uprosić by zrobić nam tę instalację. Już w grudniu zakupiłem przez internet 300 mb kabla YDYp 3x1,5mm i 100 mb 2,5 mm, 3 rozdzielnice (po jednej na każde piętro i jedna główna w kotłowni, gdzie będzie wejście przewodu zalicznikowego). Żeby było cieplej zamknęliśmy deskami i kartonami przejście z klatki schodowej na piętro i w ten sposób odcięliśmy parter od zimnego poddasza. Dzięki temu udało się ogrzać parter tą naszą kozą do temp. maks. +14 st. C!!! (średnio było ok. 10 st.) Czyli całkiem nieźle... Przewody ułożyliśmy w pobliżu piecyka, żeby były elastyczne. Pracowaliśmy w trójkę, jeden wiercił otwory na puszki, dwóch układało przewody, mocując je gwoździami i gipsem. W ytongu bardzo wygodnie wycina się otwory na puszki wiertłem koronkowym, nic nie trzeba kuć, i tak w 8 dni udało się zrobić cały parter oraz częściowo garaż i kotłownie (od 22 do 31 stycznia). Koszt materiału: 1170 zł (500 mb przewodów, 3 rozdzielnice, bezpieczniki, rurki, puszki, trochę osprzętu). Poszło 200 mb kabla, zostało drugie tyle. Szacunkowo, cały koszt instalacji, łącznie z robocizną, osprzętem (gniazdka, wyłączniki) wyniesie 4,5 tys.zł. Nie jest to dużo, jak na 200 metrowy dom. Instalacja jest wykonana w ten sposób, że każde pomieszczenie ma dwa przewody zasilające, zabezpieczone w rozdzielnicy 2 bezpiecznikami: 1. oświetlenie, 2. gniazdka. Białe przewody na białym bloczku nie wychodzą na zdjęciach zbyt efektownie, więc może tylko kilka miniaturek dla zobrazowania: rozdzielnica na parterze, dokładnie w przejściu z garażu do domu http://img17.imageshack.us/my.php?image=styczen2009104mh8.jpg" rel="external nofollow">http://img17.imageshack.us/img17/4738/styczen2009104mh8.th.jpg w kuchni przewidzieliśmy 1 gniazdo 3-faz. do zasilania płyty indukcyjnej i osobne gniazda dla każdego urządzenia na 230V. http://img12.imageshack.us/my.php?image=styczen2009122om4.jpg" rel="external nofollow">http://img12.imageshack.us/img12/7204/styczen2009122om4.th.jpg przy okazji wyszła na jaw jedna z zalet stropu typu terriva - wygodnie prowadzi się w nim przewody http://img12.imageshack.us/my.php?image=styczen2009135oo5.jpg" rel="external nofollow">http://img12.imageshack.us/img12/1660/styczen2009135oo5.th.jpg href="http://img13.imageshack.us/my.php?image=styczen2009131gv7.jpg" rel="external nofollow">http://img13.imageshack.us/img13/3629/styczen2009131gv7.th.jpg Instalację elektryczną na poddaszu zrobimy jak będzie cieplej, czyli chyba dopiero na wiosnę.
-
Luty za pasem, najwyższy czas na uzupełnienie dziennika budowy, bo sporo się działo od Nowego Roku:) Po hydraulikach, w połowie stycznia pogoda trochę się poprawiła i postanowiliśmy wykorzystać tych kilka dni odwilży na zrobienie instalacji elektrycznej na parterze! Tak się składa, że mamy znajomych elektryków - amatorów, którzy dali się uprosić by zrobić nam tę instalację. Już w grudniu zakupiłem przez internet 300 mb kabla YDYp 3x1,5mm i 100 mb 2,5 mm, 3 rozdzielnice (po jednej na każde piętro i jedna główna w kotłowni, gdzie będzie wejście przewodu zalicznikowego). Żeby było cieplej zamknęliśmy deskami i kartonami przejście z klatki schodowej na piętro i w ten sposób odcięliśmy parter od zimnego poddasza. Dzięki temu udało się ogrzać parter tą naszą kozą do temp. maks. +14 st. C!!! (średnio było ok. 10 st.) Czyli całkiem nieźle... Przewody ułożyliśmy w pobliżu piecyka, żeby były elastyczne. Pracowaliśmy w trójkę, jeden wiercił otwory na puszki, dwóch układało przewody, mocując je gwoździami i gipsem. W ytongu bardzo wygodnie wycina się otwory na puszki wiertłem koronkowym, nic nie trzeba kuć, i tak w 8 dni udało się zrobić cały parter oraz częściowo garaż i kotłownie (od 22 do 31 stycznia). Koszt materiału: 1170 zł (500 mb przewodów, 3 rozdzielnice, bezpieczniki, rurki, puszki, trochę osprzętu). Poszło 200 mb kabla, zostało drugie tyle. Szacunkowo, cały koszt instalacji, łącznie z robocizną, osprzętem (gniazdka, wyłączniki) wyniesie 4,5 tys.zł. Nie jest to dużo, jak na 200 metrowy dom. Instalacja jest wykonana w ten sposób, że każde pomieszczenie ma dwa przewody zasilające, zabezpieczone w rozdzielnicy 2 bezpiecznikami: 1. oświetlenie, 2. gniazdka. Białe przewody na białym bloczku nie wychodzą na zdjęciach zbyt efektownie, więc może tylko kilka miniaturek dla zobrazowania: rozdzielnica na parterze, dokładnie w przejściu z garażu do domu http://img17.imageshack.us/img17/4738/styczen2009104mh8.th.jpg w kuchni przewidzieliśmy 1 gniazdo 3-faz. do zasilania płyty indukcyjnej i osobne gniazda dla każdego urządzenia na 230V. http://img12.imageshack.us/img12/7204/styczen2009122om4.th.jpg przy okazji wyszła na jaw jedna z zalet stropu typu terriva - wygodnie prowadzi się w nim przewody http://img12.imageshack.us/img12/1660/styczen2009135oo5.th.jpg http://img13.imageshack.us/img13/3629/styczen2009131gv7.th.jpg Instalację elektryczną na poddaszu zrobimy jak będzie cieplej, czyli chyba dopiero na wiosnę.
-
Grupa Cieszyn i okolice! - meldować się!!!:)
Luk_Ewa odpowiedział golewo → na topic → Grupy BUDUJĄCE
Przemeq namiary poszły na PW pozdrawiam