
jacek_w
Użytkownicy-
Liczba zawartości
182 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez jacek_w
-
odszkodowanie za służebnośc przesyłu linia 110 kV
jacek_w odpowiedział daszum → na topic → Prawo i finanse
To co ZE pisze to nie należy w to wierzyć, gdyż często kłamią, że mają ważne dokumenty i decyzje, a takich nie mają. Jeżeli nie ma naniesień w ewidencji gruntów, to mogli dokonać istotnego odstępstwa od udzielonego pozwolenia na budowę. Trzeba dotrzeć do oryginalnych dokumentów pozwolenia na budowę, w którym to pozwoleniu powinien być projekt realizacyjny. Jeżeli ten projekt realizacyjny ma podpis projektanta i wskazuje przebieg przez twoją działkę, to na podstawie art. 29 ust. 5 Prawa budowlanego z 1974r. inwestor powinien przedłożyć dokument prawny o posiadanym prawie do gruntu. Jeżeli będą się powoływać na ustawę o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli z 1950r jako o prawie do gruntu, to poświadczają nieprawdę, gdyż ta ustawa dawała prawa do gruntu tylko na doprowadzenie napięcia użytkowego do 0,4kV do budynków gospodarczych na działce, ale nie dawała prawa przesyłu linii przez nieruchomość. -
Witam trzeba sprawdzić w gminie, kiedy i na jakiej podstawie ZE wkopał kable w drogę. Trzeba sprawdzić jaki to kabel o jakim napięciu? Można zwrócić się do ZE o wyjaśnienie sprawy na jakiej podastawie wkopali kabel w działkę należącą do rodziców. Czy ta działka drogowa została wydzielona z Waszych gruntów pod drogę na podstawie planu zagospodarowania, czy na podstawie podziału działki na mniejsze działki z wydzieleniem pasa drogowego służącego do dojazdu do działek wydzielonych z tej działki. Jeżeli ta droga powstała z podziału działki na mniejsze w celu dojazdu do tych działek to z mocy prawa przeszła na własność gminy. Tak więc działka drogowa, w którą ZE wkopał kabel nie jest już rodziców. Jeżeli ta działka jest drogą służebną to ZE nie miał prawa bez zgody rodziców wkopać kabla energetycznego. Możecie wystąpić do ZE z roszczeniami odszkodwawczymi za bezumowne korzystanie z gruntów. Takie roszczenie możecie uzyskać za ostatnie 10 lat.
-
Odnośnie mojego postu z 18.09.06r. o pomiarach geodetów. Pod koniec roku na mojej działce w obecności naczelnika wydziału geodezji geodeta z długoletnim stażem pracy wyznaczając ponownie wyznaczał moje granice działki. Zgroza mnie przejęła, gdy stwierdziłem fakt wyznaczenia mojej działki przez zmianę przebiegu granicy w poprzek budynku na poprzek z drugiej strony. Gdy mu zwróciłem uwagę że pomylił się dość znacznie w wyznaczeniu punktu współrzędnego o blisko 12 m to oświadczył że mu przeszkadzam w pracy, a jego oznaczenie położenia na szkicowniku jest tylko szkicem roboty, który nie odpowiada faktycznemu położeniu współrzędnych. Zraził go fakt, że laik bardziej zna się na geodezji i zarzuca mu pomyłki przed naczelnikiem geodezji. Dopiero, gdy przedstawiłem mu stare słupki graniczne z poprzednich dokonanych pomiarów dokonanych przed laty przez tego samego geodetę uświadomiły mu znaczną pomyłkę i zmienił swoje wskazania współrzędnych na gruncie. Nie dawno odkryłem, że geodeci dokonali zmiany położenia współrzędnych dość znacznie przez przesuniecie mojej granicy o około 4m przez, co powierzchnia mojej działki zmieniła się o około 30mkw. Miało to miejsce podczas zmiany numeracji współrzędnych, gdzie doszło do zmiany współrzędnych punktów granicznych w wykazie, co spowodowało fakt niezgodności wskazanych współrzędnych w tym wykazie z położeniem na mapie. Moje wskazanie dyrektorowi powiatowego ośrodka geodezyjnego tego faktu zostało wskazane, że mapa którą wskazał był tylko szkicem a nie mapą zasadniczą. Niestety ta sama mapa została wskazana w innym dokumencie jako mapa zasadnicza i stare punkty graniczne nie odpowiadają nowym współrzędnym. Zmiana ta została dokonana celowo na zlecenie Zakładu energetycznego, który dokonał samowolnej zmiany przebiegu linii 15kV w terenie. Zmiana ta jest dość znaczna gdyż wynosi 200m. Spowodowało to fakt, że na mojej działce bez mojej zgody postawiono słup okraczny tej linii. Kiedy upomniałem się o usunięcie tego słupa z granic mojej działki to zmieniono mi położenie granicy o 4 m przesuwając ja w głąb działki, co spowodowało że jedna noga słupa znalazła się poza moją działką w odległości 40 cm. Gdy ten fakt wskazałem naczelnikowi geodezji to ten wskazał, że wszczyna postępowanie mające ustalić prawne położenie granic mojej działki, którego zakończenie określił w przybliżeniu za pół roku. Jest nic w porównaniu, że ewidencja gruntów mojej działki jest nieważna od 2001r. od czasu kiedy zakwestionowałem wskazane położenie i powierzchnię działki. Do moich niezgodności stanu faktycznego położenia granic mojej działki przychylił się Naczelny Sąd Administracyjny i geodeta wojewódzki, unieważniając decyzje zatwierdzające ewidencję mojej działki, jako niezgodną z stanem faktycznym. Zniknięcie 404 mkw powierzchni mojej działki spowodowało moją stratę wynoszącą przeszło 30tys. zł. Za taką kradzież nie którzy idą do więzienia na wiele lat, a czy pójdzie do więzienia geodeta, który celowo zmienia położenie granic
-
SAMOWOLA BUDOWLANA !!! Linia en. wysokiego napięcia 110 kV
jacek_w odpowiedział rokkey → na topic → Prawo i finanse
Witam! Wskazuję, że linia 110kV wybudowana na Waszej działce została wybudowana z naruszeniem ustawy Prawo budowlane z 1974r., który mówi, że: Art. 5. 1. Obiekty budowlane powinny być projektowane, budowane i utrzymywane zgodnie z wymaganiami współczesnej wiedzy, w sposób zapewniający: 1) bezpieczeństwo ludzi i mienia, 2) ochronę środowiska, 3) niezbędne warunki zdrowotne, 4) właściwy układ funkcjonalny, 5) odpowiednie warunki użytkowe, a w szczególności potrzeby w zakresie ochrony przeciwpożarowej, oświetlenia, zaopatrzenia w wodę, usuwania ścieków, ogrzewania i wentylacji, 6) ochronę uzasadnionych interesów osób trzecich - zgodnie z przepisami, w szczególności techniczno-budowlanymi i normami. 2. Ochrona uzasadnionych interesów osób trzecich, o której mowa w ust. 1 pkt 6, obejmuje w szczególności zapewnienie dojazdu (dojścia) do drogi publicznej, ochronę przed pozbawieniem lub ograniczeniem możliwości korzystania z wody, kanalizacji, energii elektrycznej i cieplnej, środków łączności, dopływu światła dziennego oraz przed uciążliwościami powodowanymi przez hałas, wibrację, zakłócenia elektryczne albo zanieczyszczenie powietrza, wody lub gleby. 3. Dla działek budowlanych lub terenów, na których jest przewidziana budowa obiektów budowlanych lub funkcjonalnie powiązanych zespołów obiektów budowlanych, należy zaprojektować odpowiednie zagospodarowanie, zgodne z wymaganiami art. 4, zrealizować je przed oddaniem tych obiektów (zespołów) do użytku oraz zapewnić utrzymanie tego zagospodarowania we właściwym stanie przez okres istnienia obiektów (zespołów) budowlanych. 4. Do przepisów techniczno-budowlanych zalicza się: 1) warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać obiekty budowlane, 2) warunki techniczne wykonywania i odbioru robót budowlanych, 3) warunki techniczne utrzymania i eksploatacji obiektów budowlanych. orzeczenia tezy z piśmiennictwa Art. 6. 1. Warunki techniczne, o których mowa w art. 5 ust. 4 pkt 1, określają wymagania w zakresie ustalonym w art. 5 ust. 1 pkt 1-5, jak również wymagania niezbędne do zapewnienia trwałości obiektów budowlanych. 2. Warunki, o których mowa w ust. 1, określają w drodze rozporządzenia: 1) Minister Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska - dla obiektów budowlanych będących budynkami oraz dla pomników, obiektów architektury ogrodowej i urządzeń wpływających na wygląd obiektów budowlanych, 2) właściwi ministrowie w porozumieniu z Ministrem Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska - dla obiektów budowlanych nie wymienionych w pkt 1. 3. Minister Kultury i Sztuki w porozumieniu z Ministrem Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska oraz innymi zainteresowanymi ministrami może określać w drodze rozporządzenia dodatkowe warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać obiekty budowlane uznane za zabytki bądź których przepisów, wydanych na podstawie ust. 2, nie stosuje się do tych obiektów. orzeczenia: 1996.04.26 wyrok SN U III ARN 87/95 OSNAP 1996/21/316 W celu oceny czy nie zostały naruszone uzasadnione interesy osób trzecich (art. 5 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 24 października 1974 r. - Prawo budowlane Dz. U. Nr 38, poz. 229 ze zm.), konieczne jest ustalenie czy wznoszony obiekt odpowiada warunkom techniczno-budowlanym i czy nie spowoduje pogorszenia warunków sanitarnych oraz uciążliwości dla otoczenia. 1996.04.26 wyrok SN III ARN 87/95 OSNAP 1996/21/316 W celu oceny czy nie zostały naruszone uzasadnione interesy osób trzecich (art. 5 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 24 października 1974 r. - Prawo budowlane Dz. U. Nr 38, poz. 229 ze zm.), konieczne jest ustalenie czy wznoszony obiekt odpowiada warunkom techniczno-budowlanym i czy nie spowoduje pogorszenia warunków sanitarnych oraz uciążliwości dla otoczenia. Art. 10. 1. Odstępstwo od przepisów techniczno-budowlanych lub normy jest dopuszczalne w razie konieczności wprowadzenia rozwiązań dających lepsze efekty społeczno-gospodarcze. Zgodę na takie odstępstwo wyraża organ lub jednostka określona przez ministra właściwego do wydania przepisów lub ustanowienia normy. 2. Odstępstwo, o którym mowa w ust. 1, nie może spowodować pogorszenia bezpieczeństwa ludzi lub mienia, ochrony środowiska oraz warunków higieniczno-sanitarnych i użytkowych. Ustalanie miejsca realizacji inwestycji budowlanych oraz ich projektowanie. Art. 20. 1. W ramach prac związanych z przygotowaniem inwestycji budowlanej do realizacji należy rozstrzygać podstawowe problemy urbanistyczne, architektoniczne i techniczno-budowlane tej inwestycji. 2. W szczególności w ramach prac, o których mowa w ust. 1, powinno nastąpić: 1) ustalenie przez właściwy terenowy organ administracji państwowej miejsca i warunków realizacji projektowanej inwestycji budowlanej oraz w razie potrzeby stref ochronnych i sposobu ich zagospodarowania, 2) opracowanie planu realizacyjnego, określającego urbanistyczne i architektoniczne zagospodarowanie terenu inwestycji lub działki budowlanej, 3) sporządzenie projektu obiektu budowlanego lub jego części, zwanego dalej "projektem". art. 21. 1. Podstawą do ustalenia miejsca i warunków realizacji inwestycji budowlanej oraz rozwiązań urbanistycznych i architektoniczno-budowlanych w planie realizacyjnym jest miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego lub wyznaczenie terenów budowlanych na podstawie przepisów o terenach budowlanych w miastach i na wsi. 2. Na obszarach, dla których nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub nie wyznaczono terenów budowlanych, ustaleń, o których mowa w ust. 1, dokonuje właściwy terenowy organ administracji państwowej na podstawie posiadanych materiałów do planu, uzupełnionych niezbędnymi danymi, po dokonaniu uzgodnień z zainteresowanymi organami oraz wykonaniu czynności wymaganych przepisami szczególnymi. 3. Plany realizacyjne oraz rozwiązania urbanistyczne i architektoniczno-budowlane projektów podlegają zatwierdzeniu przez właściwy terenowy organ administracji państwowej. 4. Ustalenie miejsca i warunków realizacji inwestycji oraz zatwierdzenie planu realizacyjnego traci ważność, jeżeli inwestor nie uzyskał prawa do terenu lub je utracił, albo w ciągu jednego roku od zatwierdzenia tego planu nie wystąpił o pozwolenie na budowę. Termin do wystąpienia o pozwolenie na budowę może być w szczególnie uzasadnionych wypadkach przedłużony. art. 23. 1. Właściwy terenowy organ administracji państwowej w razie potrzeby ustanawia z urzędu lub na wniosek zainteresowanych strefy ochronne oraz sposoby ich zagospodarowania w wypadkach nie wymienionych w art. 20 ust. 2 pkt 1, jeżeli na podstawie przepisów szczególnych w sprawach tych nie jest właściwy inny organ. 2. Zmiana sposobu wykorzystania terenu bez dokonania inwestycji może nastąpić po uzyskaniu zgody właściwego terenowego organu administracji państwowej, z uwzględnieniem wymagań przewidzianych przepisami szczególnymi. Organ ten może w razie potrzeby ustalić warunki, które powinny być spełnione przy zmianie sposobu wykorzystania terenu. art. 23. 1. Właściwy terenowy organ administracji państwowej w razie potrzeby ustanawia z urzędu lub na wniosek zainteresowanych strefy ochronne oraz sposoby ich zagospodarowania w wypadkach nie wymienionych w art. 20 ust. 2 pkt 1, jeżeli na podstawie przepisów szczególnych w sprawach tych nie jest właściwy inny organ. 2. Zmiana sposobu wykorzystania terenu bez dokonania inwestycji może nastąpić po uzyskaniu zgody właściwego terenowego organu administracji państwowej, z uwzględnieniem wymagań przewidzianych przepisami szczególnymi. Organ ten może w razie potrzeby ustalić warunki, które powinny być spełnione przy zmianie sposobu wykorzystania terenu. Art. 29. Sprawy wykorzystania terenów zgodnie z ustaleniami miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, właściwość organów w tych sprawach oraz sprawy planów realizacyjnych obejmujących zagospodarowanie terenów działek budowlanych lub terenów inwestycji normuje ustawa - prawo budowlane. Powyższe przepisy Prawa budowlanego odnoszą się do Ustawy z dnia 31.01.1961r. o planowaniu przestrzennym. Dlatego wskazuję, że ustalenia miejsca i warunków wydane dla planów realizacyjnych tracą ważność, jeżeli inwestor ZE nie uzyskał prawa do gruntu. Wskazuję, że linia 110kV wówczas także miała swoją strefę ochronną, która kolidowała w czasie budowy budynku siedliskowego, a więc naruszała ustawę o planowaniu przestrzennym. Dlatego radzę odnieść się do przepisów prawa budowlanego z 1974r. i ustawy o planowaniu przestrzennym z 1961r. Najepszym w Waszym przypadku byłoby podjąć się postępowaniu sądowo cywilnym na podstawie art. 225 Kc -
Brak księgi wieczystej niesie tą niepewność, że kupując taką działkę nie wiesz ilu do tej działki należy właścicieli. Jeżeli kupisz taką działkę i znajdzie się współwłaściciel tej działki, który nic o sprzedaży nie wiedział to może unieważnić sprzedaż tej działki. Może się wtedy okazać, że nie będziesz wyłącznym właścicielem tylko współwłaścicielem. Tak więc może się okazać, że tylko kupiłeś udział w działce. Dlatego trzeba sprawdzić ilu spadkobierców wejdzie w udział w tą działkę i ilu właściceili jest wpisanych do ewidencji gruntów.
-
Trudny temat.Zmiana przez gminę działki budowlanej na rolną
jacek_w odpowiedział wodar → na topic → Prawo i finanse
Zmiana działi budowlanej na rolną powoduje, że właściciel tej działki traci na wartosci. Wobec tego gmina jest obowiązana wyrównać straty za zmianę warunków zabudowy działki. -
Trzeba pamiętać, że transformator 15kV/0,4kV napowietrzny ma większe parametry niż zwykła linia 15kV. Pole elektromagnetyczne jest większe niż w pobliżu linii 15kV. Badając pole magnetyczne w pobliżu transformatora napowietrznego w odległości 5m stwierdziłem natężenie PM wynoszące 60nT. Roczna dawka dla mieszkających ludzi w pobliżu może dochodzić do dawki powodującej duże zmiany w organizmie ludzi, a tym bardziej u małych dzieci. Dodatkowo transformator ma wewnątrz olej transformatorowy, który grozi wybuchem w razie awarii transformatora. Dlatego budowę domu mieszkalnego zalecam budować w jak największej odległości. Widziałem skutki wybuchu takiego napowietrznego transformatora. Rozgrzany olej transformatorowy spowodował skażenie terenu w promieniu kilkunastu metrów. Elementy transformatora też leżały w odległości kilku metrów. Całe szczęście, że nikogo nie było w pobliżu, gdyż skutki rozpryskującym przegrzanym olejem transformatorowym dla ludzi byłyby bardzo ciężkie.
-
Może sprzedający chce podnieść cenę sprzedaży działki i powołał się na opłatę planistyczną.
-
Opłata planistyczna może być pobrana jeżeli działke sprzedaje się 5 lat od zmiany planu zagospodarowania przestrzennego. Jeżeli działka przed zmianą planu była budowlana i obecnie jest działką budowlaną to gmina nie może naliczać takich opłat planistycznych. Opłatę planistyczną gmina może naliczyć jeżeli działka w starym planie zagospodarowania była działką rolną lub rekreacyjną, a po zmianie tereny na których jest położona zostały zaliczone do terenów przeznaczonch do zabudowy mieszkalnej. Dlatego najlepiej sprawdzić, czy działa przed zmianą obecnego planu zagospodarowania była działką budowlaną. Jeżeli dziala była działką budowlaną to nowy plan zagospodarowania nić nie zmienił w jej wartościach zagospodarowania. Czasem gmina może być obciążona przez właściciela za zmianę warunków zabudowy działki.
-
Przypuszczam, że w twojej sprawie obędzie się bez opłat legalizacyjnych, gdyż budynek wniesiony został w latach 70, kiedy nie było opłat legalizacyjnych. Prawo nie może obowiązywać wstecz, a więc nie można pobrać opłaty za budynek wniesiony w latach 70, jako samoowla budowlana. Artykuł 42 ustawy Prawo budowlane z 74r. przewidywało możliwość legalizacji samowoli budowlanej bez opłata legalizacyjnych, a więc nadzór nie może zastosować obecnych przepisów prawa budopwlanego. Najlepiej wystąpić pisemnie do PINB z zapytaniem o podstawę legalizacji i czy będzie nałożona opłata legalizacyjna, a jeżeli będzie to podstawę prawną niech wskażą.
-
Czy można na słupie TP SA zamontować halogen?
jacek_w odpowiedział mario_pab → na topic → Prawo i finanse
Najlepiej wystąpić do TPSA o bezumowne korzystanie z gruntów twojej działki. Określ wielkość powierzchni ograniczenia zabudowy, zagospodarowania działki w metrach kwadratowych i pomnóż przez 8-12 zł miesięcznie za metr kwadratowy. Możesz tą kwotę pomnożyć za 10 lat wstecz wybudowania słupa na twoim gruncie. Wezwij do zapłaty pisemnie TPSA. W przypadku odmowy załuż sprawę cywilną o odszkodowanie za bezumowne korzystanie z gruntu. Moze wtedy zaczną z tobą rozmawiać i iść na ugodę. Możesz także wystąpić do nadzoru budowlanego z wnioskiem o sprawdzenie na jakiej podstawie została ta linia telefoniczna wybudowana. Z reguły TPSA budowała takie linie bez pozwolenia na budowę, co może wpłynąć na wydanie decyzję nakazu rozbiórki linii lub doprowadzenia do zgodności z prawem budowlanym. -
Najlepiej sprawdzić w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. W przepisach dotyczących energetyki. Tam często jest określana strefa ochronna dla linii energetycznych SN 15kV. Z reguły taka strefa ochronna wyznaczana jest wzdłuż osi linii 15kV o szerokości od 12-16m. Jeżeli linia 15kV przebiega w poziomie to strefa jest szersza, a jeżeli w trójkącie to jest zmniejszana. Plany zagospodarowania wskazują strefę zakazu budowy budynków mieszkalnych o funkacjach chronionych (domów do stałego zamieszkania lub obiektów publicznych do pobytu powyzej 8h/dobę). Zakład wskazuje swoją minimalną odległość do budowy linii SN od obiektów mieszkalnych. Tylko, że oni budują linie SN, które w trakcie budowy nie sa pod napięciem. Normalny obywatel budujący dom musi zachować odległość 5m w poziomie na gruncie od zewnętrznego przewodu linii SN. Jeżeli chce budować bliżej dom to w trakcie budowy przez robotników linia SN musi być wyłączona z sieci. Koszt wyłączenia linii to kikaset zł/h. Kto na to pójdzie? Dlatego uważam, że najlepiej jest planować budowę domu jak najdalej od przewodów linii 15kV. Chciałbym wskazać, że linia 15kV w odległosci około 8m od przewodów wytwarza natężenia pola magnetycznego 35-48nT. Jeżeli zaplanujesz dom w odległości 5m od przewodów tej linii to roczna dawka PM jest dość pokaźna i może wpynąć na zdrowie ludzi stale zamieszkujących w pobliżu. Napewno żaden "ekspert" z zakładu energetycznego tego nie potwierdzi, gdyż szkodziłby tym interesom tego monopolisty. Pamiętaj o jednym, że w domu też będzie występowało PM z urządzeń i instalacji wewnątrz domu istniejacych. Dlatego dodatkowe zewnętrzne PM spoteguje tą dawkę. Pamiętaj o jednym, że dawka PM roczna 3mT powoduje stałe zmiany w organiźmie dzieci. To jest udowodnione badaniami naukowymi. Teraz wybierz najlepszą dla ciebie odległość domu od linii 15kV.
-
Przepisy stanowią, że nie można prowadzić żadnych prac budowlanych od zewnętrznego przewodu linii 15kV w odległości 5m w poziomie na gruncie, gdy linia jest pod napięciem. W sprawie odległosci przewodów od budynku stanowi PN "5100", dokłądnie nie pamiętam. Ta norma odnosi się do budowy linii 15kV w stosunku do istniejących na gruncie budynków. Jest ona znacznie mniejsza od przepisu wskazującego możliwość prowadzenia prac budowlanych przy linii 15kV. Dodatkowo ZE określają strefę ograniczonej zabudowy pod liniami energetycznymi dla budowli bez funkcji mieszkalnych. Jeżeli ZE nie wyrazi zgody to nie można nic stawiać pod liniami energetycznymi. ZE zastrzega sobie drogę dostępu pod linią energetyczną. Jeżeli więc postawisz pod linią budynek lub budowlę to ograniczysz drogę dostepu dla ZE, który może Cię obciążyć za ograniczenie tego dostępu.
-
Tym się zajmie PINB, gdy stwierdzi odstępstwa od projektu.
-
czy pozwany może przeczytać pozew przed rozprawą?
jacek_w odpowiedział aspidisca → na topic → Prawo i finanse
Pozwany powinień otrzymać odpis pozwu! Brak odpisu pozwu i wskazanie przez sąd tylko zawiadomienie o posiedzeniu sądu w sprawie o kosztach sądowych nie jest rozpoczęciem procedury sądowej. Sprawa jest wszczynana po opłaceniu kosztów procesu przez powoda lub po zwolnieniu powoda w części lub z całości z kosztów procesu postanowieniem sądu. Pozwany zobowiązany jest odpowiedzieć na pozew. Brak odpowiedzi powoduje że przyznaje się do złożonych zarzutów. Sprawa może toczyć się wtedy bez udziału pozwanego, jeżeli pozwany potwierdził osobiście odbiór pozwu. Wtedy sąd może uznać rozszczenia powoda w całości. -
SAMOWOLA BUDOWLANA !!! Linia en. wysokiego napięcia 110 kV
jacek_w odpowiedział rokkey → na topic → Prawo i finanse
Witam! Mam podobną sprawę tylko z słupem okracznym posadowionym na moich gruntach i linią 15kV biegnącą nad moją działką, jako istotne odstępstwo od udzielonego pozwolenia na budowę. Na mojej działce planowano do realizacji tylko linię NN biegnącą w poprzek mojej działki nie mając praw do gruntu. Inwestorem linii NN była gmina, a podstacji 110kV/15kV, linii LSN 15kV i kilkunastu stacji STSa 15kV/0,4kV był zakład energetyczny. Gmina nie uzyskawszy praw do gruntu do mojej działki zrezygnowała z postawienia linii 0,4kV biegnącej w poprzek. Za to ZE Łódź Teren podjął się skrócenia linii 15kV, która miała obiegać całe osiedle w Tuszyn Lesie koło Łodzi. Tak więc zdecydowali się poprowadzić środkiem osiedla przez prywatne działki przylegające do głównej ulicy. Wobec tego bez zmiany warunków i planów realizacyjnych bez zmiany decyzji poprowadzili linię na naszych gruntach bez powiadomienia, bez zgody i podczas nieobecności właścicieli. Jeden z właścicieli został powiadomiony, że na jego działce zostanie postawiony słup ale NN. Do zgody na realizację tego słupa zażądał przedstawienia planów realizacyjnych. Gmina wtedy wydała decyzję zgodę wejścia i zajęcia czasowego dla wykonawcy celu realizacji linii "śNN". Sąsiad projektant budowlany zorientował się, że nie chodzi o linię NN 0,4kV tylko SN 15kV. Odwołał się od decyzji burmistrza na wejście i realizacji inwestycji "śNN". Po mimo cofnięcia decyzji zgody na wejście wykonawca wszedł i postawił słupy. Przez kilka lat sam walczył, aż sprawa trafiła do kancelarii Premiera. Wojewoda w odpowiedzi napisał, że przez działkę przechodzi linia NN, czym poświadczył nieprawdę. Sąsiad zaprzestał walki administracyjnej, podjął walkę cywilno prawną. Przegrał walkę na drodze cywilnej, gdyż w między czasie gmina częściowo przejęła jego działkę pod pas drogowy i słup znalazł się w pasie drogowym . Ja podjąłem walkę na dwóch frontach wpierw administracyjnym i następnie cywilno-sadowym. W postępowaniu administracyjnym doprowadziłem do stwierdzenia nieważności: -decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji modernizacji i budowy urządzeń elektroenergetycznych dla dzielnicy Tuszyn Las -decyzji zatwierdzającej plany realizacyjne i udzielającej pozwolenie na budowę obejmującą modernizację i budowę urządzeń elektroenergetycznych w Tuszyn Lesie. W decyzji WINB w Łodzi stwierdzono, że przy realizacji budowy linii 15kV dokonano rażącego prawa, przez realizację linii 15kV na mojej działce, która nie była planowana do realizacji. Badając sprawę stwierdziłem, że ZE chciał zamienić część planów realizacyjnych w dokumentacji pozwolenia na budowę. Prawdopodobnie Gmina nie zgodziła się na taką podmianę, gdy sprawa doszła do Kancelarii Premiera, choć wojewoda poświadczył nieprawdę, że na działce sąsiada została zrealizowana tylko planowana linia NN, a nie linia 15kV. Nie mogąc dokonać podmiany planu realizacyjnego dla linii 15kV gdy cała dokumentacja znajdowała się w gminie to dokonano to obecnie w postępowaniu przed nadzorem budowlanym. Obecnie PINB wydał postanowienie o sporządzenie ekspertyzy technicznej zrealizowanej linii 15kV do wykonania przez ZE. Nastąpiło to po wydaniu zaświadczeń przez burmistrza, że linia 15kV została zrealizowana zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania w dacie jej budowy i obecny jej przebieg wzdłuż ulicy jest zgodny z obowiązującym planem zagospodarowania. Obecnie składam zawiadomienie o poświadczeniu nieprawdy, w wydanych zaświadczeniach przez burmistrza. Jeżeli burmistrz nie zmieni tych zaświadczeń to sprawa trafi do prokuratury. Byłem u niego na rozmowie obiecał, że zmieni te zaświadczenia, gdyż od ponad 7lat cała dokumentacja budowy infrastruktury energetycznej całej dzielnicy Tuszyna leży w nadzorze budowlanym, a zaświadczenie wydał bez dokładnej wiedzy o realizacji budowy tej linii 15kV. Postępowanie w PINB miało nadzór prokuratorski, podjęty na moje zawiadomienie o poświadczeniu nieprawdy w wydanej decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego przez PINB przez wskazanie, że linia 15kV została zrealizowana zgodnie z pozwoleniem. Prokuratury postępowania umorzyły wskazując, że: "decydenci mogą się mylić i nie odpowiadają za swoje błędy"! Sprawa trafiła do sądu, który podtrzymał postanowienia prokuratur bez uzasadnienia. W sprawie cywilnej toczącej sie od 2001r. wystąpił biegły geodeta ustalający przebieg linii 15kV przez moją działkę. Biegły sądowy z zakresu spraw energetyki, który stwierdził na podstawie oświadczenia pracownika inspektoratu wojewódzkiego nadzoru budowlanego, że linia została zrealizowana zgodnie z pozwoleniem. Dziwne w tym jest że ten pracownik wcześniej prowadził postępowanie zakończoną decyzją wskazującą istotne odstępstwo przy realizacji budowy tej linii. Dziwne w tym było, że biegły nie dotarł do akt dokumentacji pozwolenia, które było w sądzie administracyjnym w tym samym mieście Łodzi. Wskazał, że nawet gdyby dotarł to nie mógłby się zapoznać z tą dokumentacją dokładnie w sądzie administracyjnym. Nie dziwię się mu, gdyż prowadząc prywatną firmę projektów urządzeń energetycznych większości wykonuje je dla ZE strony przeciwnej. Ale w tym samym czasie sąsiadka prowadząca taką samą sprawę cywilną miała wydaną opinię w takim samym zakresie pytań. Tam biegły sądowy niezależny pracownik Politechniki wskazał, że linia została zrealizowana niezgodnie z pozwoleniem na budowę i miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego obowiązującego w czasie budowy. Wskazał, że współwinnym była gmina której prawdopodobnie zależało na takim przebiegu linii. "Prawdopodobnie Burmistrzowi zależało na uzyskaniu części kasy jaką ZE dostał na realizację budowy linii 15kV". Linia została nieoficjalnie skrócona o około 1000m, co w 1990r. dawało pokaźną sumkę oszczędności. Zaoszczędzone pieniądze z budżetu państwa trafiły do prywatnych kieszeni. Teraz winnych nie ma, ale nadzór budowlany prawdopodobnie pod naciskiem ZE podejmuje zalegalizować tą linię na mojej działce. Dalej walczę, a trwa to od 1994r. kiedy zostałem właścicielem działki, którą dostałem od rodziców. Dlatego trzeba walczyć z monopolitsami Zakładami Energetycznymi, które bez zgody właścicieli zajmowały nieruchomości pod budowę urządzęn energetycznych. Przypuszczam, że około 30% inwestycji zrealizowanych poza dużymi miastami było samowolami budowlanymi, które obecnie są ujawnianie przez włąścicieli tych nieruchomości, gdy ceny ziemi gwałtownie poszły w górę. Zaczynają walczyć z naj bogatrzymi inwestorami w Polsce, jakimi są ZE o należne odszkodwania. ZE przyzwyczaiły się, że za bezprawne zajecie gruntów płaciły grosze, a za kradzież prądu chcą krocie. Sądy także działąją na korzyść tych monopolistów, często nie uznając racji skarżących. Najważniejszą wagą w postępowaniu cywilnym jest wykazanie złej woli w postepowaniu ZE przy zajęciu nieruchomości. A zła wola to realizacja budowy jako samowola budowlana lub istotne odstępstwo od miejsca przeznaczonego do realizacji w celu chęci zysku. Dlatego wszelkie informacje o takich sprawach są ciekawe i pozwalają uzyskać wiedzę dla innych w takich postępowaniach. Piszcie jak najwięcej o takich sprawach. -
W żadnym z wielu poznanych planów zagospodarowania przestrzennego nie zabraniają korzystania z własnego źródła ujęcia wody. Ograniczenia są tylko w stosunku do ścieków. Ja mam studnię głębinową, która mnie kosztowała 6tys zł. Gmina zaproponowała mi przyłączenie wody za 3,5tys. zł pod warunkiem że wyrażę zgodę na poprowadzenie wodociągu przez swoją działkę. Oczywiście odmówiłem. A wodę mam własną do woli za niewielkie pieniądze. Gmina za zużycie wody 1m3 woła 2 zł.
-
Witam! Obawiam się, że drogi nie można zasiedzieć. Jeżeli wystąpisz do sądu o zasiedzenie drogi, która jest zaznaczona w planie zagospodarowania jako pas drogowy to spowodujesz procedurę sprostowania, a wręcz mogą wystąpić na drogę sądową za zajęcie pasa drogowego, które opłaty są dość wysokie. Zarządcą drogi jest gmina, która napewno nie odda tych gruntów. Sąd nie uzna Ci zasiedzenia gdyż nie udowodnisz, że placiłeś podatek gruntowy za działkę która byłą drogą. Aby zasiedzieć nieruchomość to musisz udowodnić że wykonujesz wszystkie prawa właściciela, a więc oplacać podatek gruntowy. Jeżeli wystąpisz do sądu to sąsiad przez którą biegnie droga ocknie się i podejmnie działanie mające przywrócenie jego działki do granic prawnych. W ewidencji gruntów napewno droga jest zgodna z stanem prawnym. Ty zaś okaże się że masz nieuregulowany stan prawny swojej nieruchomości. Gmina może w tedy z urzędu wystąpić o rozgraniczenie, gdyż ma takie uprawnienia i kosztami rozgraniczenia może Ciebię obciążyć. Koszta te są dość wysokie z reguły 2-3tys. zł.
-
Mam podobną sprawę! Moji rodzice w 1980r kupili działkę, która miała 2400mkw. co zostało wskazane w akcie własności. W 1986r. nastąpila modernizacja ewidencji gruntów. Wtedy okazało się że działka została zmniejszona o 100mkw. od wielkości prawnej. W trakcie przejmowania aktem darowizny ustaliłem że faktyczna powierzchnia wynosiła 2700mkw. tylko 300mkw. zostało dopisane do działi sąsiedniej, która miała powierzchnię 500mkw. Na moje liczne pisma do ewidencji gruntów wskazywano że zmiana powierzchni nastąpiła na skutek przyjęcia nowej metody pomiaru gruntu, co spowodowało dokładny pomiar powierzchni działki. Przeglądając całą dokumentację stwierdziłem, że działka sąsiednia któa miała prawną powierzchnię 500mkw została powiększona bezprawnie do powierzchni 800mkw, pomimo że akt notarialny z 30r. i wyrok sądowy i zgłoszenie do ewidencji gruntów z lat 60 wyraźnie wskazywał na powierzchnię 500mkw. Po wielu bataliach łącznie w sądzie administracyjnym udało mi sie odzyskać 300mkw od działi sąsiedniej. Na razie nie mogę odzyskać 100mkw zabranych od mojej działki na rzecz pasa drogowego podczas modernizacji ewidencji gruntów, gdyż starostwo powiatowe nie chce ingerować gminę w to postepowanie. Nawet nie powiadomiło gminy jako strony postępowania na mój wniosek o zmianę ewidencji gruntów. Takie postępowanie jest dość trudne, gdyż wchodzi w zakres dokonanych zmian w ewidencji gruntów, gdzie mozna było dokonywać takie zmiany na podstawie decyzji uwłaszczających, aktów własności, wyroków sądowych. Takich bezprawnych zmian podczas ewidencji gruntów dokonanych w latach 80 na tym terenie było masę. Wszystkie działki sąsiednie, które nie miały ksiąg wieczystych i map geodezyjnych zostały zmienione. Sąsiednie działki bięgnące wzdłuż głównej drogi tak jak moja straciły z powierzchni w ewidencji gruntów średnio po 100mkw. na rzecz drogi. Było to związane z przyjęciem w planie zagospodarowania powiększenie szerokości drogi z 3m do 12m. Tak więc gmina zmieniając ewidencję i tworząc nowe plany z tego ternu przy zminie numeracji działek wskazała, że np. moja działka nr ew. 3700 o pow. 2400mkw. odpowiada działce (nowy numer ew,) nr 200 o powierzchni 2300mkw. Tak więc wszystkie sąsiednie działki straciły po około 100-150mkw. Jedna tylko działa bezposrednio sąsiadująca z moją zyskała powierzchnię o 300mkw. z 500m na 800mkw. Związane to było ta działka była narożną dzialką i gmina chciała zabrać z części narożnych pod drogi okołó 200mkw. Z powierzchni 500mkw zabranie 200mkw sprawiłoby, że działka ta nadawałaby się tylko jako ogródek. Dlatego granicę przesunięto w głąb mojej działki o 10m dzieląc stojący od lat na połowę. Ten fakt i fakt odnalezienia aktu notarialnego z 1930 i wyroku sądowego z 1964r oraz mapę ewidencyją wskazujące że ta działka prawnie miała 500mkw doprowadziło do oddania mi 300mkw jako działa wydzielona i dołączona do mojej pozycji rejestrowej. Tak więc obecnie jestem włąścicielem dwóch działek w jednej pozycji rejestrowej. Takie podział był przez starostwo dokonane bezprawnie gdyż nie było podziału działki sasiedniej i to może być zakwestionowane przez jej właścicieli. Dlatego dochodzę aby te dwie dsiałki o pow 300mkw i 2300mkw zostały połączone jako jedna działka o pow. 2600mkw. co zresztą przez pewien okres wykonawca zmian ewidencji gruntów dokonał w 2000r. uznając moje roszczenia. Cały czas wykazywałem, że gmina i wykonawca modernizacji ewidencji gruntów w 1986r. rażąco naruszyli prawo, co także sąd administracyjny przyjął uchylając wszystkie decyzje nadzoru geodezyjnego w mojej sprawie. Tylko znajomość prawa i w tym prawa geodezyjnego pomogło mi wygrać te sprawy. Teraz jestem na etapie walki o 100mkw, które zostały mi zabrane pod drogę przy modernizacji ewidencji gruntów. Dlatego walcząc o swoją własność trzeba sprawdzić, czy zmiany w powierzchni i położeniu granic nie zostały dokonane w ewidencji gruntów bez podstawy prawnej. Geodeci skłądając swoje plany do ewidencji mogli dokonać zmiany bez podsatw prawnych i dlatego powierzchnie i granice działek nie zgadają się z stanem prawnym a nawet faktycznym. Trzeba sprawdzić wszystkie dostępne plany ewidencyjne i dochodzić swojej własności mając niezbite dowody. Rozgraniczenie nieruchomości wykonuje się na koszt wałścicieli, a mozna to dokonać bez kosztów na koszt ewidencji gruntów. Tylko trzeba wykazać rażące naruszenie prawa w ewidencji gruntów.
-
Sprawy słupów telefonicznych na naszych działkach można wygrać tak samo jak kabli telefonicznych wkopanych w grunta. Sam osobiście doprowadziłem w nadzorze budowlanym do wydania decyzji nakazującej rozbiórkę dwóch kabli telefonicznych na odcinku po 10km, gdyż udowodniłem że były samowolami budowlanymi zrealizowanymi na mojej działce. Od TPSA trzeba uzyskać informację czy zrealizowane linie telefoniczne były na podstawie decyzji pozwolenia na budowę. Brak takiej decyzji przez inwestora wskazuje, że były to samowole budowlane. Wtedy trzeba zgłosić to nadzorowi budowlanemu jako wniosek o wszczęcie postępowania o nakaz rozbiórki samowoli buowlanych z naszych działek. Inwestor aby zalegalizować samowolę budowlanę musi wykazać się prawem do gruntu lub faktem że nie narusza ta inwestycja warunków zabudowy. W moim przypadku linie telefoniczne były zrealizowane 5 lat przed wszczęciem postepowania, a wiec dotyczył ich art. 48 prawa budowlanego nakazująceego rozbiórkę samowoli budowlanej. Nie obyło to się bez kombinacji nadzoru budowlanego, który chciał zalegalizować tą samowolę lecz gdy został postawiony przed prokuratora to zmienił swoje postepowanie.
-
Przekroczenie granicy nieruchomości - jak to ugryźć?
jacek_w odpowiedział chmielma → na topic → Prawo i finanse
Wystąpić z roszczeniem o bezumowne korzystanie z gruntów twojej działki do właścicieli, którzy zajeli część działki. Tylko to musi być udokumentowane geodezyjnie i prawnie, że ta część działki należy do Ciebie. Służebność nie wchodzi w rachubę, gdyż jest to tylko droga służąca dojazdowi sąsiadowi przez Twoją działkę. Tak więc pisemnie litem poleconym lub za potwierdzeniem wzywasz sąsiada do zapłaty za bezumowne korzystanie z twoich gruntów i do niezwłacznego opuszczenia twojej działki. Jeżeli to nie zadziała to występujesz do gminy o rozgraniczenie. Tylko rozgraniczenie kosztuje tak więc będziesz musiał dochodzić o odszkodowanie za tą czynność na drodze cywilnej. -
Ostatnio prowadzę walkę z geodezją starostwa powiatowego, gdzie moją działkę pomniejszono o 404m kw. przesuwając granicę w poprzek budynku gospodarczego. Spowodowało to że działka sąsiednia została powiększona o 307m kw i część budynku gospodarczego znalazła się na gruntach tej działki. dodatkowo 97m kw przejęła gmina pod drogę. Sprawa trafiła do sądu administracyjnego, który uchylił wszystkie decyzje zatwierdzające modernizację ewidencji gruntów i nakazał ustalić położenie granic i powierzchnię mojej działki według stanu faktycznego. Okazało się że podczas modernizacji ewidencji gruntów przeprowadzonej w latach 80 tych dokonano "przekrętu" w gminie, która wtedy zajmowała się ewidencją gruntów. Działka sąsiednia miała 520m kw, a gmina chciała zabrać jej cześć pod pas drogowy, około 120 mkw. Była to działka budowlana, gdzie z dwóch stron graniczyła z pasem drogowym z ograniczona linią zabudowy 5m. Takie zajęcie pod pas drogowy spowodowałoby wyłączenie jej z budowlanej na ogrodniczą. Dlatego gmina z przedsiębiorstwem geodezyjnym dokonało przekrętu w położeniu granic. po kilkunastu latach walki geodezja uznała moją rację i oddała prawie 300m kw z działki sąsiedniej. nie chcą uznać 97m kw zajętej pod drogę wskazując, że nie mam dowodów na zajęcie przez gminę tych gruntów. Od tej decyzji także się odwołałem wskazując dowody istniejące w gminie. Następnym przekrętem w ewidencji gruntów w mapie zasadniczej dokonanej przez geodetę na mojej działce było zmiana położenia kabla telefonicznego wkopanego w grunta. Doprowadziłem w nadzorze budowlanym do wydania decyzji nakazującej rozbiórkę samowolnie wkopanych 3 kabli telefonicznych TPSA w moją działkę. Geodeta wynajęty przez TPSA dokonał zmiany w przebiegu kabli telefonicznych i dodatkowo wykazując, że dwa są nieczynne. Napisałem zawiadomienie do WINGiK o popełnionych naruszeniach prawa przez geodetę, lecz stwierdzili że nie ma podstaw wszczynania postępowania przeciwko geodecie gdyż nie udowodniłem takiego naruszenia. W wojewódzkim nadzorze geodezyjnym złożyłem do zawiadomienia dwie mapy zasadnicze geodezyjno ewidencyjne, gdzie te same kable telefoniczne zostały przesunięte o 3-4 m w drogę bez ich wykopywania. Inspektor nadzoru geodezyjnego stwierdził, że nie jestem stroną postępowania gdyż kable według ostatniej mapy ewidencyjnej są poza moją działką. Tak więc geodetą trzeba patrzeć na ręce i na to co robią, gdyż każda robota geodezyjna jest zgłaszana do ewidencji gruntów i wszelkie ich naniesienia stają się "zgodne z prawem". Przywrócenie takich zmian niezgodnych z stanem faktycznym do stanu zgodnego z stanem na gruncie to wieloletnie sprawy przed sądami administracyjnymi. Trzeba mieć niezbite dowody aby sądy uznały rację właściciela gruntów a nie geodetów. Ponadto trzeba się znać na prawie geodezyjnym, aby skutecznie wykazać naruszenie prawa przez geodetów. Te 404 m kw to obecnie równowartość minimum 25tys zł, tak więc jest o co walczyć.
-
zmiany w ewidencji gruntów a powiadomienie właściciela
jacek_w odpowiedział Maggie → na topic → Prawo i finanse
Witam! Prawdopodobnie zmiana klasyfikacji gruntów została dokonana w oparciu o istniejące naniesienia na gruncie. Podobnie dokonano z moją działką, gdzie naniesiony budynek gospodarczy spowodował zmianę oznaczenia części działki jako budowlana, a pozostała część jako sad w związku z naniesieniami drzew owocowych. Podatek płaci sie od naniesionych budynków i od gruntów. Jeżeli działka nie jest rolniczą, jej powierzchnia nie wskazuje na taką to podatek od gruntów jest naliczany na zasadach ogólnych dotyczących działek rekreacyjnych, budowlanych. Trzeba sprawdzić czy działka jest wyłączona jako działka rolnicza, co z reguły jest przeprowadzane z urzedu na klasę gruntu. Tak jak pamiętam grunta powyżej IVkasy wyłączane są jako uprawne. Trzeba zajrzeć do planu zagospodarowania przestrzennego tego terenu, gdzie wyraźnie wskazywane są grunta uważane jako uprawne rolnicze, lub innego przeznaczenia. Kolosalny wpływ na wysokość podatku będzie to miało przy zmianie podatku z gruntowego na katastralny, który będzie wynosił od wartości gruntu i naniesień. -
Witam! Przeprowadziłem pomiar natężenia przy takiej stacji trafo mieszczacej się budynku - podstacja-. W odległości 5m natężenie wynosiło 90nT. Jest to znacznie poniżej dopuszczalnej normy. Tylko te normy podawane są do krótkiego przebywania w pobliżu źródeł pola magnetycznego. Trzeba przyjąć, że budując dom obok takiej podstacji będziesz narażony na stałe działanie pola magnetycznego z podstacji trafo. Dlatego dawki pola magnetycznego będą zmieniać się od w zależności od poboru prądu przez sąsiadów. Przy wzroście poboru prądu będzie wzrastało pole magnetyczne wysyłane z podstacji trafo. Im dłużej będziesz przebywał w domu stojącym przy takiej podstacji będziesz większą dawkę otrzymywał PM-pola magnetycznego. W pewnym okresie było zainteresowanie osobami mieszkającymi w blokach, gdzie w piwnicach umieszczono podsatacje trafo. W bloku sąsiednim stojącym na moim osiedlu rodzina mieszkajaca nad stacją trafo niestety przez 19lat zamieszkiwania zmniejszyła się z 5 osób na 3 osoby, gdzie dwóch członków rodziny zmarło na nowotwory. Jeden z żyjących w wieku 26lat od trzech lat także choruje na nowotwór. Spółdzielnia mieszkaniowa zainteresowała się tą sprawą i próbowała dokonać usunięcia stacji trafo z piwnicy, lecz ZE na to nie przystał. Wskazał, że na takie warunki SM przystała w trakcie budowy bloku. Ponadto nie ma gdzie dokonać przebudowy podstacji, na usytowanie wokól bloków. Ponadto kosztami dość znacznymi ZE chce obarczyć lokatorów tego mieszkania lub członków spółdzielni. Dlatego uważam, żeby budowę przeprowadzić w znacznej odlwegłości od takiej stacji trafo. Wiadomo pracownicy ZE będą wskazywać o znikomości zagrożeniu lub całkowitego jej braku. Wobec tego dlaczego niektórzy z pracowników występują do swojego pracodawcy o odszkowania za wpływ PM na ich organizy. W obecnej restrukturyzacji ZE dostają dość znaczne odprawy i odszkodowania za zmiany w zdrowiu po wpływem PM w skutek pracy na postacjach energetycznych. Jeżeli wszystkim skarżącym ZE za oddziaływanie PM na zdrowie by zaczeło wypłacać to zabrakoby pensji dla dyrektorów tych przesiębiorstw, nie muwiąc nic o pracownikach. Od kilku lat walczę z ZE o usunięcie linii 15kV z mojej działki, którą ZE postawił w 1991r. jako samowola budowlane (istotne odstępstwo od miejsca przeznaczonego do realizacji - około 200m). Wczoraj otrzymałem pismo od powaitowego inspektora nadzoru budowlanego, że ZE ma dokonać ekspertyzy oceny zgodności z prawem wybudowanej linii 15kV. PINB wskazał, że nie zachodzą przesłanki do nakazu rozbiórki tej lini z mojej działki, gdyż linia została w przeszłości wybudowana zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. PINB opierając się na pismach urzędu miasta wskazał, że linia nie narusza obecnego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. W obydwu przypadkach PINB nie zbadał wiarygodności wskazań gminy. Osobiście wpłynąłem na zmianę miejscowego planu zagospodarowania, gdzie zmieniono zapis o możliwości budowy linii SN na prywatnych gruntach za zgodą ich właścicieli. Zmieniono na zapis, że takie linie mają przebiegać w liniach rozgraniczajacych drogę. Wobec tego linia przebiegająca przez moją działkę poza liniami rozgraniczajacymi drogę narusza miejscowy plan zagospodarowania, a więc powinna na mój wniosek zostać przebudowana z mojej działki. Pstępowanie przed nadzorem budowlanym toczy się od 1999r., gdzie na PINB złożyłem doniesienie do prokuratury o poświadczeniu nieprawdy i niedopełnieniu obowiązków służbowych na mój wnisek o usunięcie lini 15kV z mojej działki. PINB nic sobie nie robi z licznych skarg na bezczynność i wskazywanie nieprawdy w swoich dokumentach. Doprowadziłem, do stwierdzenia nieważności wszystkich decyzji na podsatwie któych zelektryfikowano całą dzielnicę miasta. Wszystkie urządzenia energetyczne istnieją bez podsatwey prawnej do ich budowy. Miało to w 2002r. dotychczas nic się nie zmieniło. ZE przysłowiowo "olewa" wszystkich urzędników twierdząc, że linia zotała zrealizowana zgodnie z pozwoleniem na budowę. Tylko, że udowodniłem, istotne odstępstwo przy jej realizacji potwierdzone decyzją wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego i urzędów nadrzędnych. potwierdził to biegły sądu cywilnego badajac całą dokumentację pozwolenia na budowę. ZE dokonał w swojej dokumentacji pozwolenia podmiany planów realizacyjnych przebiegu linii 15kV na terenie osiedla. Próbował tego samego dokonać w dokumentacji pozwolenia na budowę złożonej do gminy przez odręczne zmiany w planach. Lecz dotarłem do projektanta tych urzadzeń, który takie zmiany wykluczył jako zgodne z jego projektem. Zmiany przebiegu linii 15kv w terenie dokonano w trzy lata po wydaniu pozwolenia na budowę w trakcie jej budowy. ZE ma wszystkich urzędników w kieszeni twierdząc, że płaci największe podatki w regionie i nie ma środków na przebudowe tej linii. Dlatego wszyscy urzędnicy wszystko robią aby zalegalizować tą linię na mojej działce.
-
Witam! Napisałeś, że plan powstał w 1996r. Sprawdź, czy ten plan nadal obowiązuje i czy jest zgodny z nowelizają ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Stare plany wygasły w końcu 2003r. i obecnie nie stanowią żadnej podstawy prawnej. Jeżeli ten plan z 1996r. jest nie ważny i nie powstał nowy plan to możesz zgłosić wniosek o zmianę studium do planu zagospodarowania przestrzennego o zmianę pochylenia dachu z wskazaniem, że dachy zrealizowane wokół twojej działki nie mają takich spadów i nie ma potrzeby do nakazywania realizacji takich dachów ze względu na żadne zagrożenia ze strony opadów atmosferycznych- śniegu. Możesz wskazać, że w twoim regionie nie jest tradycją budowy takich dachów.