Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jacek_w

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    182
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez jacek_w

  1. Witam! Przez moją działkę przechodzą trzy linie telefoniczne TPSA. Zwróciłem się do TPSA o wyjaśnienie na jakiej podstawie bez mojej zgody te linie telefoniczne zostały wkopane w grunta. TPSA wskazała, że na podstawie robót podjętych na podstawie zgłoszenia i finansowania społecznego komitetu budowy linii telefonicznych, które zrealizowano w latach 1991-95. W 2000r. zgłosiłem do Powiatowego Inspektora nadzoru Budowlanego o wszczęcie postępowania o nakaz rozbiórki tych kabli z mojej działki. W pierwszej decyzji PINB nakazał przesunąć TPSA dwa kable poza teren działki, aby umożliwić korzystanie z działki. Jednocześnie PINB nakazał mi rozbiórkę części ogrodzenia, jak stwierdził wychodzącego poza granicę mojej działki, w chodzące w pas drogowy. Zrobił to w trybie najszybszego postępowania, gdyż tego samego dnia wszczął postępowanie bez powiadomienia strony właściciela działki, następnie dokonał wizji lokalnej na działce i tego samego dnia wydał decyzję. Uważam, że był to odwet za moją skargę za bezczynność PINB w postępowaniu przeciwko TPSA - usunięcie kabli z mojej działki. To postępowanie w sprawie ogrodzenia odbiło się PINB moim zawiadomieniem do prokuratury o wszczeciu postępowania o poświadczenie nieprawdy i za działanie bez uprawnień jako geodeta. PINB niestety pomylił się w sprawie mojego ogrodzenia, gdyż działając jako geodeta bez pomiaru na gruncie, a jedynie na podstwie mapy zasadniczej stwierdził fakt, który w rzeczywistości nie miał miejsca. Ogrodzenie było przesunięte w stosunku do granic działki lecz w głąb działki i nie wchodziło w pas drogowy, którego linia rozgraniczenia biegnie wzdłuż ogrodzenia. Sprawa bezprawnego działania PINB doszła do sądu, który jak prokuratura w dwóch instancjach stwierdził, że "organ PINB działał w będzie, za które nie odpowiada". TPSA nie zaregowało na decyzję PINB o nakazie przesunięcia. Spowodowało to mój ponowny złożony wniosek o wszczęcie postępowania , ale o stwierdzenie nieważności decyzji PINB o nakazie przesunięcia kabli telefonicznych. WINB stwierdziło nieważność decyzji PINB, w związku z rażącym naruszeniem prawa przy jej wydaniu, gdyż jak wskazałem w sprawie TPSA dokonało samowoli budowlanej wkopując kable telefoniczne bez pozwolenia na budowę. PINB w kilku ponownych postępowaniach ostatecznie wydał decyzje o nakazie rozbiórki dwóch kabli, a trzeciego do doprowadzenia do zgodności z prawem budowlanym. TPSA na te decyzje także nie zareagowało. Mój ponowny wniosek spowodował wydanie postanownień o ukaraniu grzywną TPSA i nakazie rozbiórki kabli telefonicznych. TPSA zamiast dokonać rozbiórki kabli telefonicznych dokonało zmiany w planach zasadniczych ewidencji zaznaczając, że kabel jeden został wyłączony, a drugi został przesunięty. PINB został o tych poświadczeniach nieprawdy powiadomiony ale od ponad dwóch lat nic nie robi w tej sprawie twierdzac, że kable zostały rozebrane. Nie pomogły żadne skargi do WINB, które trzyma stronę PINB. Fakt poświadczenia nieprawdy w dokumencie - mapie zasadniczej ewidencji gruntów przez geodetę zgłosilem do Wojewódzkiego Inspektora nadzoru Geodezji i kartografii. Ten także nie wszczął postępowania wskazując, że geodeta miał prawo zmienić przebieg kabli na planie po wykonaniu pomiarów ustalających ich przebieg. Oświadczył, że nie jest uprawniony do czynnosci sprawdzających zgodności danych wniesionych do ewidencji gruntów z stanem faktycznym. Tak więc w postępowaniach administracyjnych nic mi się nie udało załatwić . Wobec tego wnisłem pozew sądowy cywilny o bezumowne korzystanie z mojej nieruchomości przez TPSA. Kwota o zasądzenie była dość znaczna, gdyż sprawa poszła do Sądu Okręgowego. Tam wygrałem sprawę i sąd wydał wyrok orzekający wypłatę odszkodwania za bezumowne korzystanie z gruntów przez TPSA za okres wsteczny i do czasu jego usunięcia. Obecnie czekam na sprawę apelacyjną, gdyż TPSA taką złożyło. Konto kwoty odszkodwania od TPSA rośnie. Może uda mi sie za to odszkodwanie kupić nowy samochód dobrej średniej marki. Wskazałem jak mozna dochodzić do usuniecia słupa TPSA z działki. Tylko trzeba znać bardzo dobrze prawo budowlane, administracyjne, cywilne, mieć dużo czasu, cierpliwości i dużo pieniędzy.
  2. Witam! Uważam, że opłata planistyczna przy wymianie działek na tym samym terenie nie powinna być pobietrana, gdyż taka opłata odnosi się do sprzedaży działek. Działki dzielone i następnie scalane bez sprzedaży nie są sprzedawane jeżeli są tej samej wielkości i wartości. Jest jeszcze drugie wyjście, gdzie wszystkie trzy działki wpisać do jednej Księgi Własności z uwzględnieniem udzialu każdego trzech właścicieli i dokonać ponownego podziału na trzy nowe działki z nowymi granicami. Formalnie nie zmieniają się właściciele tych działek tylko położenie tych działek. Później możecie sobie wyłączyć się z wspólnej własności i założyć odrębne KW dla tych działek. Uważam, że w planie zagospodarowania powinien istnieć zapis odnoszący się do działek, których szerokość nie ma wymaganej wartości 20 m. W planie zagospodarowania w mojej gminie istnieje taki zapis, tymbardziej, że gmina przed laty sama dzieliła działki na budowlane, które średnio miały po 600-800m kw., a obecnie także wpisała w plan zagospodarowania, że minimalna wielkość działki podzielonej nie może mieć 1000m kw. Uważam, że trzy działki obok siebie położone, których łączna szerokość wynosi 45m, a długość 300m można scalić i podzielić na mniejsze działki, tylko przy wytyczeniu dróg dojazdowych. Drogi takie z mocy prawa przechodzą na własność gminy. W tym przypadku taki podział spowoduje, że utracicie część własności na rzecz dróg dojazdowych, za które gmina wam nie zapłaci, gdyż to wam zależy na podziale tych działek. W moim przypadku w 1994r. to gmina chciała dokonać podziału i scalenia mojej działki. zależało im na stworzeniu dróg dojazdowych przez moją i sąsiadów działki do działek gminnych połozonych za naszymi działkami. Gmina sporządziła wniosek o podział naszych działek, gdzie moja działka została podzielona na trzy działki. Środkowa działka o szer. 10 m została przeznaczona pod drogę dojazdową. Nie konsultowano z nami podziału działek, tylko wskazywano fakt że dostaniemy działki przyległe z gruntów należących do gminy w odpowiedniej wartości naszych strat, a nawet większej wartości. Niestety gdy podział został dokonany to okazało się, że gmnia policzyła sobie wartość swoich działek będących w odłogu od ponad 30 lat za taką samą wartość jak nasze działki, które były uprawiane i doprowadzone do większej klasy użytków rolnych. Działki nasze wydzielone o pow 300 m kw położone po drugiej stronie drogi kazano na sobie nawzajem wykupić, gdyż gminie nie były potrzebne. Fakt zmiany właściciela mojej dzialki w formie darowizny na mnie od rodziców tuż przed złożeniem wniosku o podział uratował moją działkę przed podziałem. Gmnia dopuściła się sfałszowania wniosku kilku właścicieli działek podlegających podziałowi i strony gminy, gdzie pod datą wsteczną prawie trzech miesięcy umieszczono podpis mojego ojca. Kierownik geodezji gminy podsunął mojemu ojcu wniosek o podział działki z datą wsteczną, gdy ten już nie był jej właścicielem. Miało to miejsce w trakcie oipsu nieruchomosci przez rzeczoznawcę w terenie. Kierownik geodezji wiedział o zmianie właścicieila działki i ojciec ten fakt powtórzył przy oględzinach dzialki. Kierownik geodezji poinformował, że to tylko formalność dotycząca spisu powierzchni i naniesień na działce w celu wyceny działki. Dlatego ojciec podpisał plik dokumentów. Później okazało się, że takze podpisał wnisek o podział działki, której już nie był właścicielem w dacie kiedy cały miesiąc przebywał w szpitalu w innym mieście. Urzędy i gmina nie chciały unieważnić podziału mojej działki, pomimo faktu że na taki podział jako nowy właściciel dzialki nie zgodziłem się. Dopiero fakt złożenia zawiadomienia do prokuratury poświadczenia nieprawdy przez urzędnika i złożenia wniosku o stwierdzenie nieważności wojewoda stwierdził nieważność podziału mojej dzialki. Pozostali właściciele, których działki zostały podzielone i nie uzyskali odszkodowania w należytej wartości odwoływali się od tego podziału. Wskazano im, że z mocy ustawy działki wydzielone pod drogi przechodzą na własność gminy i nie należy się odszkodwanie. Tym bardziej, że byli wpisani w wniosku jako wspólnie z gminą występują o podział działek z uwzględnieniem ich części pod drogi. Ich procesy trwały 6lat i nic nie pomogły. W miom przypadku gmina utraciła dostęp do swoich działek położonych za moją dzialką. Od 10lat nie mogą tych działek sprzedać. Pas drogowy przebiegający przez moją działkę istniejący w planie zagospodarowania został na mój wniosek usunięty. Za to ograniczenie istniejące przez 8lat zmusiłem ich do wypłaty odszkodowania. Kierownik geodezji uciekł z gminy obawiając sie odpowiedzialności karnej. Pisząc o moim przypadku wskazuję na działania podstępne gmin przy takich podziałach działek. Gmina celowo wprowadza w błąd właścicieli działek wskazując, ze niemożliwy jest podział działek. Jest to ograniczenie prawa własności swobodnego korzystania z nieruchomosci, co jest niezgodne z Konstytucją i kodeksem cywilnym. Dlatego należy udać się do geodety nie związanego z terenem gminy, który wam doradzi jak dokonać scalenia i podziału Waszych działek.
  3. To jest temat przyszłego nowego podatku katastralnego. Ewidencja gruntów przygotowuje ten temat dla urzędów skarbowych. Od 2008r. prawdopodobnie będziemy placić zamiast podatku grutowego podatek katastralny od wartości nieruchomości. Tak więc wpierw sam ocenisz wartość swojego gruntu na podstawie cen gruntu wonorynkowych na danym terenie, wartość budynków i innych naniesień. Później przyjdzie rzeczoznawca majątkowy wyznaczony przez gminę i sprawdzi czy wartość twojej całej nieruchomości z naniesieniami, którą podałeś nie odbiega od stanu faktycznego. Jeżeli będzie znacznie odbiegała to decyzją dostaniesz domiar podatku. Jak gdzieś czytałem to podatek od nieruchomości gruntowej i mieszkalnej ma stopniowo wzrastać i dojść do około 1% wartości rocznie. W przypadku nieruchomości służącej do produkcji do 2,5-3% rocznie. Co to będzie?
  4. Znaki graniczne uważa się trwałe betonowe słupki geodezyjne z znakiem krzyża na górnej jego stronie. Inne znaki graniczne są to zaki tymczasowe do wskazania przez geodetę właścicielowi jego własności. Paliki i kamienie graniczne nie podlegają ochronie prawnej. Jeżeli masz zastrzeżenia co do zmiany granicy przez sąsiada przez budowę ogrodzenia to możesz wynająć geodetę, który wstawi stałe betonowe słupki graniczne na twój koszt. Te słupki graniczne podlegają ochronie prawnej. Jeżeli sąsiad wstawił ogrodzenie w twoją własność to występujesz z roszczeniem do sądu o bezumowne korzystanie z Twoich gruntów.
  5. Jeżeli plan zagospodarowania obowiązuje od 2003r. to obecnie nie możesz tego planu zmienić. Musiałobyś na swój koszt zmienić ten plan łącznie ze studium uwarunowań. Są to olbrzymie piniądze i na zminę musieliby zgodzić się radni i nie mieć zastrzeżeń inni mieszkańcy. Przed lub w trakcie sporządzania studium i warunków do planu morzesz zgłaszać swoje wnioski do tego planu. Obecnie jak plan obowiązue to już nic nie możesz zrobić, gdyż gmina nie zmieni tego zapisu. Plan został zatwierdzony przez wojewodę i opublikowany w dzienniku urzędowym i od tego momoentu obowiązuje. W sprawie przyłącza do kanalizacji to obowiązuje cię pozwolenie na budowę. Powino tam być wskazana warunki dla kanalizacji. Jeżeli gmina nie wybudowała kanalizacji to wystąp o pozwolenia na budowę szamba na czas do wybudowania kanalizacji przez gminę.
  6. Możesz kupić udział w działce od współwłaściciela, któy jest wpisany w KW. Wtedy możesz zacząć opłacać podatek gruntowy za pozostałych współwłaścicieli i zagospodarowywać tą część działki, która została wskazana jako współwłąsność przez poprzedniego współwłaściciela. W między czasie możesz starać się odszukać pozostałych współwłaścicieli lub ich spadkobierców. Jeżeli będziesz płacił podatki za całą działkę przez 30 lat i ją zagospodarowywał jak calą swoją własność to po takim okresie możesz nabyć ją przez zasiedzenie. Jeżeli współwłaściciel odnajdzie się to możesz wystąpić do niego z roszczeniem za nie zapłacone podatki lub zamienić to za jego grunt. Możesz postawić dom przewyższający wartość działki i na tej podstawie możesz odkupić ten grunt. Jako współwłaściciel prawnie masz prawo stawiać dom. W oświadczeniu do uzyskania pozwolenia na budowę wskazujesz współwłasność do gruntu.
  7. Szerokość drogi dojazdowej na terenie zabudowanym nie może być mniejsza niż 10 m, które regulują linie rozgraniczające pas drogowy. Pas jezdni dwukierunkowej nie może być mniejszy niż 5 m. Testowałem to w NSA. Gmina może ten pas drogowy powiększyć w miejscowym planie zagospodarowania, co z reguły czyni i przyjmuje od 12m - 15m.
  8. Trzeba sprawdzić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Jeżeli w tym planie zagospodarowania nie ma wyznaczonej strefy ograniczenia zabudowy, to rozporządzenie Ministra Infrastruktury wskazuje, o ograniczeniu prac budowlanych przy liniach energetycznych. W przypadku linii 15 kV - SN nie wolno prowadzić prac budowlanych w odległości 5m w poziomie na gruncie od zewnętrznego jej przewodu, gdy linia jest pod napięciem. Możesz takie prace prowadzić, jak uda CI się wyłączyć w linii prąd. Za wyłączenie linii NN na 1 godzinę 3 lata temu na posterunku energetycznym krzykneli mi 300 zł. Przy wyłączeniu linii 15 kV napewno wielokrotnie więcej. Zakład Energetyczny na peno wskarze Ci, że możesz budować do w odległości 1m od zewnętrzego przewodu. Tylko nadzór budowlany wstrzyma prace budowlane ze względu na bezpieczeństwo pracowników prowadzących prace budowlane. Dlatego ZE może postawić linię przy domu w odległości 1m, ale ty nie będziesz mógł postawić tego domu w takiej odległości od linii. ZE stawiając linię SN nie powoduje zagrożeń dla domu w trakcie jej budowy, gdyż w tym czasie nie jest pod napięciem. Po postawieniu tej linii powstaje zagrożenie z strony tej linii dla otoczenia. W odległości około 5m natężenie pola magnetycznego wynosi około 48 nF. Nie jest to dawka groźna dla zdrowia człowieka. Lecz stałe przebywanie człowieka w takim PM może spowodować istotne zmiany w organiźmie człowieka. W moim przypadku miejscowy plan zagospodarowania wskazuje strefę ograniczonej zabudowy pas o szerokości 15 m wzdłuż linii 15kV, czyli 7,5 m od osi linii. Uważam, że dla własnego bezpieczeństwa taka linia powinna przebiegać poza działką budowlaną. Na mojej działce w 1991r. postawiono linię 15kV bez zgody jej właściciela i jako istotne odstepstwo od miejsca zaplanowanego do jej budowy. Linia ta miała zostać wybudowana w odległości 200m od mojej działki. ZE ze względu oszczędności zmienił jej przebieg, z omijającego teren osiedla na przez środek osiedla przez prywatne działki. Drzewa posadzone przeszło 20 lat temu obecnie wrastają w przewody linii 15 kV. ZE wskazał, że to właściciel nieruchomości zobowiązany jest na swój koszt dokonać przecinki drzew zagrażającej linii 15 kV. Przepisy znów zabraniają prowadzenia wszelkich prac przy linii 15kV będącej pod napięciem. Dlatego aby dokonać przecinki drzew będziesz musiał zapłacić ZE słone pieniądze za wyłączenie linii z pod napięcia. NIe ma ustawy i prawo budowlane tego nie reguluje tylko Państwowe Normy. Ale te PN regulują realizację budowy linii energetycznej od budynków mieszkalnych już wybudowanych.
  9. Witam! Sprawy SKO powinny być rozpatrzone w ciągu 1 mięsiąca lub przy zawiłości sprawy w ciągu 2 miesięcy. Może sprawa przeciągnąć się o procedurę uzupełnienia dokumentacji, ale w tym przypadku SKO powinno Cię powiadomić o tym fakcie jako powód przesunięcia terminu rozpatrzenia Twojej sprawy. Jeżeli nie otrzymałeś żadnych informacji dlaczego Twoja sprawa się przeciąga to możesz złożyć skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na bezczynność SKO. Osobiście taką sprawę załatwiłem w ten sposób, gdy SKO nic nie robiło przez 12 misięcy. Sprawa w NSA (obecnie WSA) została rozpatrzona w trzy miesiące. Na rozprawie sędzia zbeształ z-cę przewodniczącego SKO za opieszałość i brak mnie powiadomienia o przedłużeniu postępowanaia. W mojej sprawie nie uznali bezczynnosci, gdyż SKO wymigało się faktem zbierania dokumentacji uzupełniającej do sprawy. NSA stwierdziło, że nie było bezczynności, tylko opieszałość. Po rozprawie w NSA, SKO wydało decyzję w ciągu 2 tygodni na moją korzyść. Wydana decyzja przez SKO dotyczyła stwierdzenia nieważności decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji liniowych dla całej dzielnicy. SKO stwierdziło nieważność decyzji sprzed 15 lat w związku z rażącym naruszeniem prawa przy wydaniu tej decyzji. Przed moją skargą do NSA osobiście rozmawiałem z z-cą przewodniczącego SKO, który zajmował sie moją sprawą i wmawiał mi, że nie podstaw do stwierdzenia nieważności zaskarżonej decyzji. Wskazuję, że SKO jest organem samorządowym, który współpracuje z WSA przez uzyskiwanie od tego sadu administracyjnego interpretacji prawnych. Dlatego warto złożyć skargę do WSA na bezczynność SKO. Nadmieniam, że złożenie skargi na bezczynność obecnie kosztuje 100 zł.
  10. Uważam, że każdy nastepny przyłączający się do infrastruktury energetycznej powinien ponieść część kosztów poniesionych przez sasiadów, którzy tą infrastrukturę budowali za swoje pieniądze. W moim przypadku ZE przejął linię 0,4kV wybudowaną pełnym kosztem na naszych działkach i wystawił ją z działek na drugą stronę drogi obciążając tą zmianę gminę. Tak więc ZE bezpodstawnie się wzbogacił naszym. Na dodatek w miejsce starej linii 0,4kV wstawił linię 15 kV przechodzącą wzdłuż od strony drogi przez nasze działki. Ten przebieg linii jest istotnym odstępstwem od pozwolenia na budowę, gdyż linia 15kV była planowana w odlwgłości 200m od naszych działek. Miała okrążać osiedle, ale ZE wpadł na pomysł aby skrucić linię 15kV i poprowadził ją przez środek osiedla przez prywatne działki. Na tym skruceniu zyskał około 2000m przebiegu linii 15kV, którą wybudował w 1991r. Obecnie wskutek moich wniosków o usunięcie tej linii z mojej działki stracił pozwolenie na budowę całej infrastruktury energetycznej dla całej dzielnicy wraz z decyzją o ustaleniu lokalizacji tych urządzeń. W sumie na nowo musi doprowadzić do zgodności podstaję 110kV/15kV; 12 stacji trafo 15kV/0,4kV; kilkanaście km linii 15 kV i kilkadziesiąt km linii 0,4kV. To są obecne koszta ZE za przejęcie prywatnej linii 0,4kV i postawienie na prywatnej działce nielegalnie linii 15kV. Dodatkowo będzie musiał ponieść koszta odszkodwania za bezumowne korzystanie z gruntów pod linię 15kV zrealizowana na mojej działce bez zgody i wiedzy, o co w sądzie dochodzę. Odszkodwanie określiłem w pozwie na kilkaset tysięcy złotych. Tak więc korzystając z cudzych gruntów pod każdą infrastrukturę trzeba wpierw spytać się sąsiada o zgodę na przeprowadzenie tych urządzeń przez jego działkę, gdyż moze się okazać że nagle zostaniesz obciążony znacznymi kosztami. Właściciele infrastruktury jak ZE po tym orzeczeniu mogą żądać od korzstających z tej infrastruktury z dodatkowych roszczeń na poczet takich odszkodowań.
  11. Inspektor powiatowego nadzoru dokonywał wizji lokalnej wkopanych w grunta mojej działki kabli telefonicznych TPSA o usunięcie których złożyłem wniosek na skutek ich realizacji jako samowoli budowlanej. Wtedy zwrócił uwagę na zabetonowany wjazd pod bramą. Było to związane z wymianą słupów bramy na skutek skorodwowania starych słupów. Silna korozja starych słupów zagrażała przewróceniem się tej bramy. W bramie wjazdowej nie była zmieniona konstrukcja i miejsce jej postawienia, a tylko nastąpiła wymiana elementu. Był zachowany cofnięty wjazd w głąb działki, co dawało możliwość zaparkowania pojazdów przed posesją działki. Nawet linia rozgraniczajaca pas drogowy biegnie wzdłuż ogrodzenia działki. Granica prawna działki wychodzi poza ogrodzenie w pas drogowy, a więc nie ma konfliktu z zarządcą dróg-gminą. Gmina aby zrealizować pas drogowy musi wykupić część działki poza ogrodzeniem. Nadmieniam, że w okresie ogrodzenia działki i postawienia bramy nie istniał dla tego terenu plan zagospodarowania przestrzennego. Ponadto droga gminna nie miała nadanej uchwłą Rady Miasta i Gminy nazwy, co ją by zaliczało do dróg gminnych. W okresie ogradzania działki był to teren rolniczy dopiero przygotowywany do przekształcenia na działki budowlane. Grunta działki były z urzędu przekształceone z gruntów rolniczych na skutek poza klasowej jakości gleby (V i VI klasa). Droga gminna jest drogą gruntową, które często wyrównywane przez spychacze na ciągnikach. Przypuszczam, że takie postanowienie było związane z złożoną moją skargą na PINB, który nie nakazał rozbiórki kabli telefonicznych zrealizowanych jako typowa samowola budowalna na mojej działce. Był to odwet za złożone doniesienie do prokuratury na PINB za poświadeczenie nieprawdy w wydanych dokumentach i niedopełnienie obowiązków służbowych związanych z działaniem na szkodę prywatnego właściciela działki, który zgłosił wnioski o usunięcie samowoli budowalanych zrealizowanych na jego własności bez jego wiedzy, zgody i podczas nieobecności na nieruchomości. Inspektorzy nadzoru budowlanego gęsto się tłumaczyli w prokuraturze i przypuszczam na skutek ówczesnych koneksji nikt nie otrzymał aktu oskarżenia. Prokuratura rejonowa i sąd stwierdził, że "decydenci mogę się mylić i za takie pomyłki nie odpowiadają". Ciekawe ile za takie pomyłki dostali od przedstawicieli TPSA. Niestety moje zaangażowanie i nadzór prokuratorski nad postępowaniem nadzoru budowlanego doprowadzilo do wydania dwóch decyzji nakazu rozbióki wkopanych kabli telefonicznych na całych odcinkach ich długosci, a trzeciego doprowadzenia do zgodności z prawem, gdyż został zrealizowany około 1990r. Moje doświadczenie z nadzorem budowlanym wskazuje, że jest to jeden z najbardziej skorumpowanych państwowych organów nadzoru. Jestem ciekawy przypadków innych właścicieli działek, którzy staneli w spór z nadzorem budowlanym?
  12. Czy nadzór budowlany szczebla powiatowego może żądać od właścicieila działki w trybie postanowienia doprowadzenia zgodności z prawem zjazdu z posesji na drogę, której zarzadcą jest gmina. Nadmieniam, że droga istnieje w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Gmina dopiero za kilka lat ma podjąć realizację ulicy. Obecnie droga jest gruntowa bez żadnych podjętych naniesień pasa drogowego utwardzonego. Plan realizacyjny ulicy dla tej drogi dojazdowej nie istnieje. Wobec tego, czy powiatowy inspektor nadzoru budowlanego może rządać od wałścicieila działki na której zjazd na drogę gruntową istnieje od 25 lat zgody zarzadcy drogi na zrealizowany zjazd.
  13. W jakim trybie nadzór budowlany powinien prowadzić postepowanie w sprawie istniejącej linii energetycznej 15kV, jeżeli stwierdzono nieważnośc decyzji zatwierdzającej plany realizacyjne i udzielającej pozwolenia na budowę, ponadto także stwierdzono nieważność decyzji lokalizcji inwestycji liniowej. Nadmieniam, że jednocześnie nadzór budowlany szczebla wojewódzkiego w decyzji stwierdził, że linia na mojej działce została zrealizowana jako istotne odstępstwo od udzielonego pozwolenia w związku z faktem, że nie była planowana do realizacji na mojej działce, do której także nie miał inwestor ZE żadnych praw do gruntu na cele tej inwestycji.
  14. Chciałem zwrócić uwagę, że jeżeli nadzór budowlany stwierdził samowolę budowalną dokonaną przed 1994r., a więc wejściem nowego prawa budowlanego obecnie nie może wydać decyzji wtrybie art. 37 Prawa budowlanego z 1974r. jeżeli nie narusza to miejscowego prawa zagospodarowania przestrzennego. Może wydać decyzję w trybie art. 40 prawa budowlanego o doprowadzeniu budowli do zgodności z prawem budowlanym. Jeżeli właściciel nie wykona wskazanych w decyji nakazów może wtedy wydać nakaz rozbiórki w trybie art. 37.
  15. Jeżeli droga istnieje tylko w planach zagospodarowania przestrzennego i gmina nie zrealizowała drogi to masz czas do podjęcia budowy drogi złożyć wniosek o wykup od gruntów pod tą drogę. Możesz wystąpić do gminy o odszkodowanie za ograniczone korzystanie z twoich gruntów związane z brakiem umowy o wykupieniu, a więc co w rodzaju jak za bezumowne korzystanie z twoich gruntów. Gmina planując na twoich gruntach drogę ograniczyła Ci możliwość korzystania z tej części gruntów. Wystąp z takim wnioskiem do gminy że do czasu wykupienia od Ciebie gruntów pod drogę niech płacą określoną kwotę miesięczną. Przed takim roszczeniem złóż powiadomienie o zamiarze podjęcia budowy ogrodzenia wzdłuż granicy od strony drogi. Jeżeli w ciągu miesiąca nie zgłoszą sprzeciwu na Twój zamiar budowy ogrodzenia w drodze to znaczy że gmina rezygnuje z Twoich gruntów pod drogę. W jednym z orzeczeniu NSA wskazano, że gmina nie musi płacić za grunt pod drogę który nie zajęła. To znaczy nie zrealizowała na nim jezdni (ulicy). Walczyć trzeba o swoją własność to może zmusić gminę do podjęcia działań wywłaszczających
  16. Wystąp do Zakładu Energetycznego o odszkodowanie za bezumowne korzystanie z Twoich gruntów. W odległości 1 m od kabla nic nie możesz sadzić i kopać. Grunt na długości 10 m kw. staje się nie do użytku. Wobec tego policz sobie za każdy miesiąc użytkowania z twojego gruntu przez ZE 5 zł za 1 m kw., co daje 50 zł miesięcznie. Roszczenie odszkodowawcze możesz wnieść za ostatnie 10 lat korzystania z twojej działki. Czyli rocznie wyniesie 600 zł, a za 10 lat 6000 zł. Jest o co walczyć
  17. Witam, zbadałem przed moim monitorem PM i wynosi 35nF w odległości 0,5m przed ekranem. Pole magnetyczne w pobliżu komórki nie jestem w stanie zmierzyć, gdyż miernik, który posiadam mierzy PM o częstotliwości do 2000Hz, a więc zakres pracy tych urządzeń jest poza jego zakresem. Komórki telefonicznej nie używam, także nie posiadam mikrofali. Uważam, te urządzenia jako szkodliwe dla zdrowia. Monitor zmieniłem na LCD.
  18. jacek_w

    Słup tp.sa

    Warto sprawdzić, czy Tpsa ma pozwolenie na budowę tej linii telefonicznej. Jeżeli linia telefoniczna została wybudowana 10 lat temu napewno TPSA w 80% nie ma pozwolenia na budopwę. Najlepiej udać się do gminy i wnieść o przedstawoenie pozwolenia na budowę z planami do real;izacji budowy tego słupa na działce. Jeżeli w gminie nie przedstawią pozwolenia to zgłosić do nadzoru budowlanego powiatowego o wszczecie postępowania w sprawie usunięcia tego słupa. Będzie to długa droga lecz możliwa. Miałem podobną sprawę tylko w postaci wkopanych trzech kabli telefonicznych. Trzy lata trwały walki w nadzorze budowlanym, ale doprowadziłem do wydania trzech decyzji, gdzie w dwóch nakazano rozbiórki wkopanych kabli w trzecim doprowadzenia do zgodności, czyli wykopania i przełożenia w inne miejsce. Aby do tego doszło musiałem powiatowego inspektora postyawić przed prokuratorem i sądem. Było to spowodowane poświadczaniem nieprawdy przez ten organ i działaniem na moją szkodę. PINB nie mając innego wyjścia został zmuszony do wydania tych trzech decyzji. Po tym TPSA przekopała kable telefoniczne. Dodatkowo wystąpiłem z roszczeniem odszkodowawczym do TPSA za bezumowne korzystanie z moich gruntów pod budowę tych kabli. Zaproponowali mi odszkodowanie lecz kwota była zbyt mała. Sprawę wniosłem do sądu i oczekuję na rozprawę.
  19. Tak jedna kropla szkody nie ucszyni lecz krople spadające ciągle niszczą najtrwalsze kamienie. Tak jest z polem magnetycznym, że małe jego natężenie nie spowoduje zmian w organiźmie. Lecz stale przebywanie w takim polu spowoduje po dłuższym okresie zmiany. Natężenie 400A/m na 8h pola magnetycznego zmiennego powoduje znaczne zmiany w organiźmie człowieka. Takich zagrożenień duzo nie ma, gdyż przepisy zabraniają budowy pomieszczeń do stałego przebywania w takim polu magnetycznym. Maksymalne natęźenie dopuszczalne PM wynosi 60A/m i zostało w ostatnim okresie zmniejszone z 80A/m. Przepisy w tym względzie są zaostrzane. Srodowisko medyczne ma swoje wytyczne, gdzie zabrania się przebywania personelu w śilnych pola magnetycznych. Jeżeli takie pole magnetyczne występuje to jest ograniczany czas przebywania w nim. Uważam, że lobby energetyczne ma duży wpływ na wskaźniki dopuszczalnych natężeń pola magnetycznego. Zaostrzenie przepisów do faktycznie bezpiecznych poziomów natężeń pól magnetycznych mogłoby spowodować lawinę procesów cywilnych skierowanych przeciwko energetyce. Dlatego występują dwie opcje, że pole magnetyczne nie szkodzi i druga opcja wskazująca na znaczny wpływ PM na stn zdrowia człowieka. Która opcja jest prawidłowa przyszłość nam wskaże. Obecnie musimy mieszkać pod przewodami linii energetycznych średnich i wysokich napięć. Uważam, że sprywatyzowanie energetyki spowoduje lawinę procesów i zmianę przepisów.
  20. Niestety sam podjąłem zbadania sprawy natężenia PM linii 15kV, która jest zrealizowana na mojej działce. W odległości 5 m od zewnętrznego przewodu w poziomie natężenie PM wynosiło 35 nT na wysokości od gruntu 1,5 m. W odległości 30 m od przewodu natężenie wynosiło 5 nT. Chcę zwrócić uwagę, że dawkę PM kumuluje się w przypadku stałego zamieszkiwania w pobliżu linii energetycznej. Tak więc roczna dawka może przekroczyć dopuszczalną dawkę PM. Dane natężeń PM, które ustaliłem pochodziły z okresu jesieni w dzień słoneczny. Natężenie PM zależy także i od natężenia prądu w linii 15 kV, które wzrasta w miarę zwiększonego poboru prądu. Tak więc wartości wskazane mogą wzrastać w porze wieczorowej i zimą kiedy jest największy pobór prądu. Oddziaływaniem PM zajmował się Instytut Medycy Pracy w Łodzi, gdzie wskazano szkodliwe skutki oddziaływania tej energii dla ludzi. Lobby energetyczne wpłynęło na komisję sejmową zajmującą się opracowywaniem ustawy o ochronie środowiska i nie przyjęło opracowania dr Marka Zmyślnego wskazującego na ograniczenie budów linii SN w pobliżu miejsc zamieszkania. Pamiętajmy że moc linii energetycznych jest bardzo duża, a pole magnetyczne przenika przez cały nasze ciało powodując powolne zmiany w naszym organizmie. Wiadomo, że energetyka jest motorem rozwoju przemysłu. Bez prądu nie obędziemy się lecz możemy przesył jego odpowiednio zabezpieczyć. Przecież można tak zaprojektować linie energetyczne SN, aby nie kolidowały z zabudową mieszkalną. Tylko Zakłady Energetyczne wybierają najprostszą i najkrótszą drogę realizując dowolnie bez zgody właścicieli gruntów swoje linie energetyczne.
  21. jacek_w

    słupy i kable

    Radzę sprawdzić, czy Komenda Główna Policji realizując budowę kabla telekomunikacyjnego uzyskała pozwolenie na budowę. Przypuszczam, że takiego pozwolenia nie uzyskała. Biuro Łączności i Infromatyki KGP realizując kabel telefoniczny powinno zrealizować 0,5 m od granicy działki. Realizując w granicy naruszyło prywatną własność. Można wystąpić do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o wszczecie postępowania wyjaśniającego na jakiej podstawie ten kabel zrealizowano. Można też wystąpić do BŁiI KGP z zapytaniem o podstawę realizacji tego kabla w granicy własności. Można wystąpić do KGP o roszczenia za bezumowne korzystanie z granic nieruchomości przez zrealizowany kabel telekomunikacyjny zrealizowany bez zgody właściciela. Takie roszczenia można wnieść za dziesięć lat wstecz od chwili zawiadomienia o nakazie usuniecia lub roszczenia odszkodowawczego. Powalczyć warto bo można uzyskać kilka zł za metr kwadratowy miesięcznie za zajęty grunt bezumownie.
  22. Uważam, że ogrodzenie też jest budową domu, gdyż pozwolenie obejmowało zagospodarowanie działki. W zagospodarowanie działki wchodzi ogrodzenie. Taki jest mój punkt widzenia. Najlepiej dowiedzieć się w skarbówce.
  23. Uważam, że ogrodzenie też jest budową domu, gdyż pozwolenie obejmowało zagospodarowanie działki. W zagospodarowanie działki wchodzi ogrodzenie. Taki jest mój punkt widzenia. Najlepiej dowiedzieć się w skarbówce.
  24. Najważniejszą sprawą w takiej sytuacji jest sprawdzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który określa strefę ochronną dla linii energetycznych. Ograniczenia dla tych linii są różne od 5 m do 16 m wzdłuż przebiegu linii 15 kV. Przepisy Ministra Infrastruktury wskazują, że w 5 m od zewnętrzego przewodu w linii prostej na gruncie nie wolno przeprowadzać żadnych prac budowlanych, gdy linia jest pod napięciem. Wobec powyższego w zależności od toru przebiegu przewodów linii 15 kV, które mogą przebiegać w jednym poziomie lub tzw. trójkącie rozpiętość przewodów zewnętrznych może wynieść ok. 3 m do 4,5 m. Doliczając 2 X 5m to strefa ograniczenia budowy wynosi od 13 m do 14,5m wzdłuż linii 15 kV.
  25. Chciałem zwrócić uwagę na nielegalne działania Gmin w zakresie ewidencji gruntów. Gminy często kradną nasze grunta pod drogi. O rym nic nie wiemy bo to się dzieje w ewidencji gruntów. Realizując miejscowy plan zagospodarowania planują nowe drogi na prywatnych gruntach. Następnie przeprowadzając modernizację ewidencji gruntów lub inne prace geodezyjne zbiorowe dokonują przesunięć granic frontowych od strony dróg. Takie roboty geodezyjne wprowadzane są do ewidencji gruntów. Często od strony dróg granice są przesuwane dla cełów poszeżenia pasów drogowych. Często na gruntach jest wyznaczana droga wprowadzona do zasobów ewidencji gruntów. Wprowadzona zmiana granic i powierzchni nieruchomości nie zakwestionowana w odpowiednim czasie staje się prawem do zabrania części gruntów pod drogi. W moim przypadku zabrano 97 m kw. pod drogę w 1986r. przy modernizacji ewidencji gruntów wskazując na nowy sposób dokonania pomiaru powierzchni działki. Dodatkowo 307 m kw. dołączono do działki sąsiedniej bez podstawy prawnej. Tylko w celu jej powiększenia dal celów zajęcia pod pas drogowy. Działka sąsiednia miała 520 m kw. według stanu prawnego i tak istniała w ewidencji gruntów do 1985r. Po modernizacji ewidencji gruntów powiększono ją do 827 m kw. Powiększeni sąsiedniej działki miało na celu jej zabranie na cele pasa drogowego. Gdyby z działki o powierzchni prawnej 520 m kw chciano zabrać pas gruntu pod drogę o powierzchni 120 m kw. to działka zmieniłaby się z budowlanej na ogrodniczą. Z dwóch jej stron została wyznaczona linia zabudowy o szerokości 5 m, co faktycznie powodowało jej niemożliwość zabudowy. Dlatego skorzystano z faktu, że moja działka nie była wyznaczona geodezyjnie w terenie i zmieniono jej położenie granic i powierzchnię. Wten sposób zabrano mi 404 m kw. działki bezprawnie. Spowodowało to że przez środek budynku mieszkalnego przeprowadzono granice. Połówa budynku znalazła się na działce sąsiedniej. Dodatkowo w ostanim okresie dokonano dodatkowych zmioan w połżeniu granic mojej działki. Całą działkę dodatkowo odsunięto około 1 m od pasa drogowego. POwierzchnia działki się nie zmieniła lecz granice nie pokrywają się z ogrodzeniem. Działka tzw. ucieka właścicelowi z pod nóg. Wszystko po to aby gmina nie musiałaby wypłacać odszkodowań za zajęcie nieruchomości po pasy drogowe. W 1994r. bez mojej wiedzy podzielono i wywłaszono moją działkę pod pasy drogowe. Z datą wsteczną podsunięto do podpisu wniosek o zatwierdzenie podziału poprzedniemu właścielowi. Dwa lata walczyłem o stwierdzenie nieważności tego podziału. Dopiero jak udowodniłem fałszerstwo kierownikowi geodezji i złożyłem doniesienie o popełnionym przestępstwie przez urżednika gminy cofnięto natychmiast decyzję podziału i wywłaszczenia części działki pod pasy drogowe. Pomimo, że decyzja podziału została cofnięta w ewidencji gruntów istniał podział działki przez 8 lat. W tym podziale dodatkowo przesunięto mi działkę 1 m od pasa drogowego powodując, że ogrodzenie znalazło się w części w pasie drogowym. Nadmieniam, że realizując budowę ogrodzenia w 1982r. odsunięto je od prawnych granic o 1 m od drogi w głąb działki. Było to na prośbę sąsiada rolnika, który z drugiej strony drogi o szerokości wówczas 3 m miał pole uprawne. Obecnie gmina wykupiła grunta tego rolnika, drogę poszeżyła do 12 m w planie zagospodarowania. Z przeszło 300 m kw jakie by musiała wykupić gmina pod drogę zostało 80 m kw do wykupienia. Resztę nielegalnie przejeła działąniami w ewidencji gruntów dokonując bezprawnych zmian. Spowodowało to że zaskarżyłem ewidencję gruntów do Naczelnego Sądu Administracyjnego, gdzie uniewązniono decyzję Wojewódzkiego Inspektora Nadzoeu Geodezyjnegi i Katastru zatwierdzającą modernizację ewidencję. Obecnie ponownie straosta wydał decyzję zatwierdzajacą ewidencję gruntów od której ponownie się odwołałem do WINGiK. Teraz wskazałem dokładnie wszystkie dowody i kto dokonał bezprawnych zmian oraz wskazując zamiar powiadomienia prokuratury o popełnionych przestępstwach przez urzędników i geodetów. Dlatego zwracam wszystkim właścicielom działek przez które planuje się pasy drogowe lub ich poszeżenie o zbadaniu położenia granic swoich działek w ewidencji gruntów. Wszystkie rozbieżności w ewidencji gruntów od prawnego położenia granic nalezy wyjaśnić, bi gdy dojdzie do realizacji pasów drogowych to okarze się że jest za późnio. Radzę zbierać mapy ewidencyjne co jakiś okres co pozwoli wyjaśnić okoliczności wszelkich zmian w położeniu granic w ewidencji. Wskazuję że ewidencjia gruntów jest rejestrem gdzie zmiany w powierzchni i położeniu granic mogą być zmienione na podstwie zmian prawnych, którymi są prawomocne decyzje, akty notarilne, orzeczenia sądów. Inne zmiany powierzchni i położeniu granic bez takiej podstwyprawnej są działaniem bezprawnym. Tak więc od faktycznej powierzchni mojej działki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...