Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

BK

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5 448
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez BK

  1. Do tego wszystkiego młody ma naprawdę dobrą pamięć - wszystko mówił pięknie i wyraźnie. Ślicznie śpiewa, pamięta wszystkie wierszyki, naprawdę dobrze sobie radzi - a babole tak go potraktowały.
  2. A może ja z drugiej strony przedszkolnej rzeczywistości Mój syn miał mówić na przedszkolnym przedstawieniu kwestię powitania wszystkich gości. Pożegnanie zerówki. Panie doszły do wniosku że mój syn jest zbyt durny żeby powiedzieć kwestię i przyjęły że na pewno nie potrafi. Tym bardziej że kilka dni wcześniej go pytały czy umie, a on pewnie zrobił niepewną minę więc przyjęły że nie, i nawet nie raczyły zapytać rodziców (nas) czy wszystko jest OK. Nie muszę mówić jak młody to przeżył. Mam dziecko z lekkim autyzmem, który jednak jest kompletnie niewidoczny na co dzień, ale za to dziecko jest niesłychanie wrażliwe i ambitne, wręcz przeczulone na wszelkie niepowodzenia. Nie muszę też mówić jak to wpłynęło na jego samoocenę... No i dalej na przedstawieniu był "niegrzeczny" - był zniechęcony, znudzony, ziewał, a pod koniec celował z palców do widowni A panie na mni wyskoczyły z buzią że mam do nich uwagi ... Nie rozumiem jak można być takim "wychowawcą". to tak z drugiej strony
  3. Ja nie mam ani jednego szwagra elektryka. Z rodziną to się dobrze wychodzi na zdjęciu ... więc chyba nawet gdybym miała, szukałabym fachowców na zewnątrz ... Prawdziwe koszty można oszacować po wykonaniu wszystkiego. Do kosztorysu warto dodać przynajmniej 20%. Nie da rady przewidzieć wszystkich niespodzianek, fuszerek, dodatkowych kosztów. Może warto zaplanować mniejszy dom. Zaraz odezwie się tłum oburzonych z jednej i drugiej strony. Nie rozumiem po co redakcja daje taki temat, jeśli niedawno były co najmnoej dwa "gorące" podobne tematy ...
  4. ja znalazlam zmotoryzowaną opiekunkę do rozwożenia dzieci i panie do pomocy w sprzątaniu w ciągu godziny na Gumtree Polecam Choć pań to chyba dalej będę szukać. Z drugiej strony znam opowieści straszliwe o tanich paniach do sprzątania
  5. ja znalazlam zmotoryzowaną opiekunkę do rozwożenia dzieci i panie do pomocy w sprzątaniu w ciągu godziny na Gumtree Polecam Choć pań to chyba dalej będę szukać. Z drugiej strony znam opowieści straszliwe o tanich paniach do sprzątania
  6. Tyle że mój talerz crisp do mikrofali ewidentnie tego nie polubił ... bo widać na nim zdarty teflon - plamy. Ma już staruszek 7 lat ale nie było widać śladów zużycia do dnia umycia w zmywarce - po wyciągnięciu ze zmywary po prostu widać że jest zniszczony. Może teraz technologie lepsze ... Drzwi dalej napuchnięte od wody. Nie ejstem zadowldowolona z mycia podłóg -fugi brudne i kurz pod łóżkiem (tam nie widać brudu ...) Za 20 zł za godzinę mogę chyba oczekiwać efektów i jakości? Porządne całodzienne sprzątanie (9 godzin) kosztowało mnie raz 180 zł - chyba trochę dużo?
  7. Tyle że mój talerz crisp do mikrofali ewidentnie tego nie polubił ... bo widać na nim zdarty teflon - plamy. Ma już staruszek 7 lat ale nie było widać śladów zużycia do dnia umycia w zmywarce - po wyciągnięciu ze zmywary po prostu widać że jest zniszczony. Może teraz technologie lepsze ... Drzwi dalej napuchnięte od wody. Nie ejstem zadowldowolona z mycia podłóg -fugi brudne i kurz pod łóżkiem (tam nie widać brudu ...) Za 20 zł za godzinę mogę chyba oczekiwać efektów i jakości? Porządne całodzienne sprzątanie (9 godzin) kosztowało mnie raz 180 zł - chyba trochę dużo?
  8. A moje panie liczą sobie za godziny - po 20 zł od każdej - wychodzi dużo ... jak się umówię na trzy godziny to wychodzi 60 zł tygodniowo ale nie jest posprzątany cały dom ... nawet całe prasowanie nie zrobione Zniszczenia do tej pory (niecałe dwa miesiące): zalane drzwi w łazience (napuchła framuga) talerz crisp z mikrofali umyty w zmywarce - do wyrzucenia patelnia teflonowa umyta w zmywarce - jak wyżej zastanawiam się czy warto tyle bulić ale z kolei mam te parę godzin weekendu.
  9. A moje panie liczą sobie za godziny - po 20 zł od każdej - wychodzi dużo ... jak się umówię na trzy godziny to wychodzi 60 zł tygodniowo ale nie jest posprzątany cały dom ... nawet całe prasowanie nie zrobione Zniszczenia do tej pory (niecałe dwa miesiące): zalane drzwi w łazience (napuchła framuga) talerz crisp z mikrofali umyty w zmywarce - do wyrzucenia patelnia teflonowa umyta w zmywarce - jak wyżej zastanawiam się czy warto tyle bulić ale z kolei mam te parę godzin weekendu.
  10. Wygląda na robale - popryskaj czymś na szkodniki (liście są nadgryzione - więc raczej to nie choroba grzybowa)
  11. Weszło to i wyjść musi Już parę kobiet na tym świecie dzieci rodziło, w końcu to fizjologia Trzeba tylko patrzeć doktorom na ręce...
  12. BK

    Grupa Wrocławska

    Są najlepsze - W 5 są lepsze niż wszystkie drogie wynalazki, to fakt. Zwykły płyn do podłóg za parę złotych sprawdza się na najbardziej opornym gresie. Ktoś wspominał płytki Azulev - mam takowe długo czekaliśmy ale warto było. Co do kuchni - mnie się znudziła moja kuchnia już po 4 latach. Nie ma co żałować na dobry design i wykonanie, niestety nie warto zlecać roboty tanim rzemieślnikom. Magic corner to ściema, nie dajcie się na to nabrać, dużo lepsze są szuflady narożne Bluma. Wędzarnie - też planujemy. Gdzie można kupić ten wynalazek za 850?
  13. Są najlepsze - W 5 są lepsze niż wszystkie drogie wynalazki, to fakt. Zwykły płyn do podłóg za parę złotych sprawdza się na najbardziej opornym gresie. Ktoś wspominał płytki Azulev - mam takowe długo czekaliśmy ale warto było. Co do kuchni - mnie się znudziła moja kuchnia już po 4 latach. Nie ma co żałować na dobry design i wykonanie, niestety nie warto zlecać roboty tanim rzemieślnikom. Magic corner to ściema, nie dajcie się na to nabrać, dużo lepsze są szuflady narożne Bluma. Wędzarnie - też planujemy. Gdzie można kupić ten wynalazek za 850?
  14. BK

    Grupa Wrocławska

    U nas klasa chyba 6 (nawet nie było konieczne odrolnienie) - trawa jednak rośnie, po paru latach uprawy nawet zaczynają pokrzywy na rabatach rosnąć (to dobry znak - pokrzywa byle gdzie nie urośnie!). DO drzewek owocowych po prostu kupuję dwa-trzy worki ziemi w castoramie i jest git. O odczynie gleby wiele mówią chwasty - jeśli np jest rumianek, szczaw to gleba jest ciężka i kwaśna. U nas właśnie taka jest. Jeśli skrzyp o zdaje się nieuregulowane stosunki wodne - za dużo wody na zmianę z suszą. Sadzimy dużo azalii, rododendronów, wrzosów - ale ziemię zawsze mieszam z ziemią do iglaków czy rododendronów przed sadzeniem. Na rabaty sypiemy korę która po jakimś czasie rozkłada się w ziemi i ją użyźnia, czasem stosujemy nawozy mineralne (nie do warzyw) więc ziemia jest coraz lepsza - ale oczywiście bez rewelacji.
  15. U nas klasa chyba 6 (nawet nie było konieczne odrolnienie) - trawa jednak rośnie, po paru latach uprawy nawet zaczynają pokrzywy na rabatach rosnąć (to dobry znak - pokrzywa byle gdzie nie urośnie!). DO drzewek owocowych po prostu kupuję dwa-trzy worki ziemi w castoramie i jest git. O odczynie gleby wiele mówią chwasty - jeśli np jest rumianek, szczaw to gleba jest ciężka i kwaśna. U nas właśnie taka jest. Jeśli skrzyp o zdaje się nieuregulowane stosunki wodne - za dużo wody na zmianę z suszą. Sadzimy dużo azalii, rododendronów, wrzosów - ale ziemię zawsze mieszam z ziemią do iglaków czy rododendronów przed sadzeniem. Na rabaty sypiemy korę która po jakimś czasie rozkłada się w ziemi i ją użyźnia, czasem stosujemy nawozy mineralne (nie do warzyw) więc ziemia jest coraz lepsza - ale oczywiście bez rewelacji.
  16. BK

    FAS

    Z FAS można żyć - przecież są terapie. Przecież to nie choroba psychiczna i zięć sam się tego nie dorobił - prawdopodobnie zafundowała mu to pijąca matka w ciąży. Możesz się tylko cieszyć że masz taką córkę. Ale nie przeżyjesz za nią życia. Jedyne co możesz zrobić to pomóc Niech planują życie ale przekonaj ją żeby na razie bez ślubu - dla jego i jej dobra.
  17. BK - nie podlizuj się.......... Nie podlizuję się ale nie lubię obłudy z jednej strony pełno wśród nas szlachetnych i prawych a z drugiej - gdzie tacy ludzie są w tzw prawdziwym życiu, z trzeciej strony - autorka wątku trochę przegięła w ostatnich postach...
  18. mamafrania nie przejmuj się nie sympatyzowałam z twoim punktem widzenia choć rozumiem - takie sytuacje się po prostu zdarzają i są do rozwiązania. Trzeba i można z tego wyjść a na forum zawsze musisz liczyć się z tym że jest tak jak w tym wątku. Dziesiątki różnych opinii daj spokój nie denerwuj się. tak jakby nikt wódki z sąsiadami nie pił
  19. Grażyna wiem o czym mówisz walczę z wybuchami emocji (w tym złości) u mojego synka i bardzo boję się o jego przyszłość. ale na terapiach naoglądałam się tyle naprawdę chorych dzieci że nie chcę i nie mogę narzekać mogę cię pocieszyć że z dzieci z adhd wyrastają twórczy i inteligentni dorośli. Ja po pomoim synku (bardzo lekki autyzm) widzę że ma mnóstwo różnych uzdolnień, talentów - artystycznych głównie jest bardzo twórczy i pomysłowy. Amtla twoje dziecko prawdopodobnie nie ma ADHD tylko jest po prostu żywe i inteligentne. To o czym piszesz to kryterium wykluczające - jeśli w pewnych sytuacjach dziecko jest "nadpobudliwe" a w innych nie to nie jest to żadne ADHD - wiem na pewno
  20. Na kompost trzeba poczekać od roku do półtora ale warto. Wywalam właśnie plastikowe cudo i kupuję 3 drewniane kompostowniki - tyle powinno wystarczyć żeby "opędzić" ścinaną trawę, popiół i wybrane odpadki z kuchni.
  21. ADHD nie polega tylko na tym że dziecko jest żywe - większość normalnych chłopaków w tym wieku to dynamity Spójrz na to z perspektywy dziecka i z zewnątrz - długie lata żyliście prawie jak rodzina, byliście zżyci, razem piliście i plotkowaliście. Dziecko wychowywało się ze świadomością że jesteście bliskimi ludźmi i pewnie nie otrzymywało sygnałów o prywatności etc. Teraz nagle się obraziliscie - dzieciak pewnie nie rozumie dlaczego a to jak zavhowują się jego rodzice - szkoda gadać. Przerabiałam taką sytuację. Moje dziecko jakiś czas było bardzo agresywne z powodów choroby na jaką cierpiał - był "na odwyku" od mleka i chodził po ścianach, był kompletnie nieodporny na stres i zupełnie nad sobą nie panował. Powtarzam że był wtedy bardzo chory - tak ostry stan trwał około 6 tygodni. Niestety raz wkurzył się na koleżankę - córkę sąsiadki - i ją podrapał. Młoda się rozpłakała a babcia córki drugiej sąsiadki (nie tej podrapanej tylko innej koleżanki) obraziła się na nas, a za nią druga sąsiadka. Skończyło się tak że sąsiedzi nastawili córeczki przeciwko mojemu synkowi (wiem, to on był winien, potem było mu bardzo przykro) i młode przeganiały ze swoich domów mojego synka. Było mu bardzo ciężko zrozumieć dlaczego koleżanki nagle przestały go lubieć - ja jedna wiem ile się napłakał i nacierpiał. Ze strony rodziców takie nastawianie dzieci przeciwko innemu dziecku to okrucieństwo. Jak się skończyło? Dzieci nie są ak durne jak rodzice, szybko im przeszła złość i szybko weszły w komitywę - zaczęły się bawić jak aniołki, spędzać całe dnie razem etc. Bo wiedzą że się nawzajem potrzebują (jak powietrza). Głupio samemu jeździć na rowerze. Co jakiś czas ktoś coś nabroi - a to jedna pokrzyczy na drugą, a to ktoś komuś zabawkę zabierze etc. Takie jest życie, a dzieciaki uczą się żyć w społeczeństwie. My teraz (dorośli znaczy) staramy się interweniować tylko jak trzeba i absolutnie nie bierzemy do siebie tego co robią dzieci! Co chcę powiedzieć. Dzieci muszą się nauczyć rozwiązywać konflikty, żyć z innymi ludźmi. Są różne sytuacje, i możemy oczywiście się obrażać ale możemy też pokazać klasę i pokazać dzieciom jak się ze sporów wychodzi.
  22. ale to co innego - co innego RZECZOWE wymagania a co innego wątpliwej jakości testy. Nie mam nic przeciwko sprawdzaniu mojej umiejętności radzenia sobie ze stresem, współpracy zespołowej, testowanie mojej wiedzy fachowej etc. OK - za to mi płacą i mają prawo. Ale inteligencja? nie chcę się zgodzić, to takie płynne, nieokreślone, naprawdę niebezpieczna broń - wyniki tego typu testów w durnych rękach są niebezpieczną bronią.
  23. Sytuacja była taka: szefostwo skierowało nas na coś w rodzaju assessment centre żeby dobrze poznać nasze potrzeby szkoleniowe, bo jesteśmy kluczowymi pracownikami (prowadzimy duże projekty). Firma szkoleniowa dodała do tego test osobowości i test na inteligencję. Ja uznałam że wyniki tego testu są bez sensu - bo jesli okaże się że nie mam zdolności analitycznych to co z tego. Zwolnią mnie? wątpię. Wyślą do podstawówki ? wątplię Ja to potraktowałam jako ingerencję w moją prywatność. Pracodawca uznał przy rekrutacji że jestem wystarczająco bystra żeby wykonywać moją pracę więc test niewiele zmieni, tym bardziej że jest zadowolony z moich wyników. Test na inteligencję a potem test ciążowy. Co jeszcze będę musiała udowodnić - że nie mam garba? Do tego - jak można mierzyć coś co nie jest zdefiniowane. Wszyscy wiedzą że test na inteligencję tak naprawdę bada umiejętność rozwiązywania testów na inteligencję a nie inteligencję
  24. Kurcze w 2005 roku płaciłam 18 zł, straszne te ceny ... Czy nie da się teraz znaleźć nikogo za np. 30 lub 35? Został mi garaż do zrobienia ale z takimi cenami to chyba sami położymy
  25. BK

    Grupa Wrocławska

    Kurcze w 2005 roku płaciłam 18 zł, straszne te ceny ... Czy nie da się teraz znaleźć nikogo za np. 30 lub 35? Został mi garaż do zrobienia ale z takimi cenami to chyba sami położymy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...