Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

atena28

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    347
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez atena28

  1. Dzięki bardzo. Na mnie też ceny korka podziałały jak zimny prysznic - już mi "przeszło". Będą panele. Jeszcze raz dziękuję.
  2. Witam! Zastanawiam się nad położeniem korka na podłogach w pokoju dzieci (alergiczek), bo wiadomo, że cieplej a one cały czas na podłodze a dywanów nie planuję. Ale nie wiem jak to się sprawdza w praktyce. Wiadomo: reklama, reklamie a życie, życiem. Więc pytam: Warto dawać korek na podłogi czy nie?
  3. Dziękuję Ci bardzo Edytko za życzenia! Mam nadzieję, że już wkrótce spełni się moje największe marzenie - przeprowadzka! I ja Tobie również życzę, aby ten Nowy 2009 Rok, był rokiem obfitującym w same pozytywne niespodzianki i spełnione życzenia!
  4. Dlatego ja robię najpierw łazienki i tzw. "brudną robotę" a potem dopiero przyjadą schody. Pozdrawiam
  5. I ja życzę Tobie Edytko wszystkiego najlepszego! I mnóstwa prezentów! http://img379.imageshack.us/img379/9789/prezentyrh1.jpg
  6. Dziękuję Neferku! I ja Tobie życzę wszystkiego naj naj naj na te nadchodzące święta Bożego Narodzenia oraz Nowy Rok! P.S. Śliczna choinka!
  7. Wy się śmiejecie a ja na serio pytam
  8. Ja poprostu wypisałam to, co mamy już wycenione i częściowo umowy pospisywane - oprócz podłóg. A jeśli chodzi o meble to sypialnię całą mamy kupioną po ślubie(sypialnia najważniejsza! ) i jeden wyposażony pokój też - przeniesiemy nasze meble do tego małego, na dole. Pozostanie więc "tylko" urządzić pokoje córkom i duży pokój na dole. Tam będzie duży stół na 12 osób, dwie sofy, mały stolik, szafka pod rtv i duży tv LCD - tylko nie wiem kiedy
  9. Witam! Mam pytanko: Jak długo musi schnąć dom 120m2 pow.użytk., żeby można było się do niego " bezpiecznie " wprowadzić, tzn. bez ryzyka grzybów, pleśni itp. rzeczy. Czy 3-4 miesiące wystarczą? Gdybym tak teraz zaczęła grzać centralnym ogrzewaniem i szeroko otwierała okna, żeby ta wilgoć i para wyleciały - dałoby radę? Czy czekać do lata? Chciałabym wprowadzić się na Wielkanoc a zaczęliśmy budowę w czerwcu tego roku. Proszę o poradę.
  10. Ja mam elektrykę skończoną (tylko biały montaż zostanie) (8tyś.), hydraulikę w trakcie (ok.35tyś.), wylewki w trakcie (13tyś.), kominek 7,9tyś., drzwi zewn. 2tyś. - w styczniu i później: łazienki liczę 25tyś. (obie), kuchnia z wyposażeniem 22tyś., schody wejściowe z marmuru 12tyś., schody bukowe na piętro 8,9tyś., drzwi wewn. 6tyś., podłogi 10tyś.? I co jeszcze oprócz mebli i pozostałego wyposażenia? To później wyjdzie.
  11. Ja planuję taras co najmniej 7m szeroki i 8m głęboki, żeby na wszystko było miejsce. Altanki nie planujemy, bo będzie taras a nie bawi mnie noszenie wszystkiego na stół przez cały ogród do altanki, kiedy taras pod nosem. Zawsze go można przecież zasłonić z obu stron jakąś pergolą obrośniętą pnączami.
  12. Jakieś 26m. 8m do drogi, droga 10m i 6m do domu. I co Wy na to?
  13. Ja będę mieć przedsionek dodatkowo z podłogówką, bo denerwuje mnie ta zimna podłoga w tej części domu, tam gdzie teraz mieszkam - zwłaszcza, że mam małe dzieci, które często chorują. Ciepła podłoga musi tam dla mnie być! P.S.Ktoś pewnie napisze ile czasu tam spędzę? Przecież to tylko "przejściówka" ale te "przejścia" zdarzają się u mnie wystarczająco często, żeby mnie denerwować
  14. Oj Matysiu trochę Cię to będzie kosztowało. Nam obliczono koszt jednego parapetu ok.350zł z marmuru o wymiarach 160x25cm gr.3cm.
  15. Chciałabym zobaczyć jakieś wizualizacje tego domu albo zdjęcia - da radę?
  16. DZIĘKUJĘ! JAK MIŁO PRZECZYTAĆ, ŻE KOGOŚ TE MOJE WYPOCINY INTERESUJĄ A NAWET WCIĄGAJĄ! WŁAŚNIE TEŻ TAK NAD TYM MYŚLĘ, ŻE CHYBA NIEDŁUGO KONIEC...A WŁAŚCIWIE TO POCZĄTEK! I TO BARDZO MIŁY! BO NA "SWOIM"!
  17. Matysiu - to Twoje słowa: Hurtownia nr 3 rozmowa z panem X: ja: mają panowie wełne .....? pan X: mamy Megarock. ja: a w jakiej cenie? pan X: atrakcyjnej ja: a może dokładniej? pan X: bardzo atrakcyjnej ja: a jak bardzo? pan X: .......cisza ja: to ja wyjaśnie...... (podałam ile potrzebuje wełny i że na ocieplenie poddasza) pan X: to mamy po 16zł/mkw ale możemy ponegocjowac cene osobiście ja: dziekuje chyba wyśle tam męża, ciekawe ile on wynegocjuje Bardzo mnie tym dialogiem rozbawiłaś Nawet nie wiesz jak bardzo! Aż mi się humor poprawił, bo siedzę w domu - mam dziś urlop - i miałam myć okna w naszym domku, ale jak widzę ten deszcz ze śniegiem i słyszę jak wieje to mnie dreszcze biorą. Poza tym pozdrawiam i życzę duuuużo cierpliwości do fachowców i czasem do męża (mówię o sobie). Aneta
  18. Fotki mogę wrzucić, ale nic na nich nie zobaczysz, bo są oklejone folią - dla bezpieczeństwa. A zdejmę tę folię dopiero po gipsówkach. A takie parapety jak ja mam, to są też albo w Praktikerze albo w Obi - bo tam też je widziałam. Ale po co mam po nie specjalnie jechać do Częstochowy 40km jak mogę je kupić na miejscu, za tę samą cenę, a paliwo kosztuje... Zresztą - gwoli przypomnienia - ja mam parapety tylko na parterze: w salonie 2 szt., w małym pokoju 1szt., w kotłowni 1 szt. - w łazience będę miała parapet z płytek a w kuchni parapet zastąpit ciąg blatowy (zobaczysz to później, jak będzie zrobione). A co do męża. Może spróbuj mojego sposobu: weź Go do firmowego salonu kuchni np. Rust albo inny. Pokaż mu wszystkie "bajery" co może być w kuchni, w meblach, jakie ułatwienia. A potem zaproś Go do zwykłego sklepu z najtańszymi meblami i pokaż różnice. Przy okazji niech wysłucha opinii sprzedających. A potem zapytaj, czy stać go będzie na ciągłe naprawy urwanych drzwiczek, smarowania zawiasów, reklamacji taniego sprzętu lub kupowania go co kilka lat i co najwaźniejsze kto to będzie wszystko mył i czyścił? (Zapomiałabym o trzaskaniu tych drzwiczek.) Bo z tego co zauważyłam wszystkie tanie meble mają jakieś tłoczenia, ozdóbki itp. co mnie od razu odpycha , bo oczami wyobraźni już widzę czyszczenie tych rowków i innych zawijanych elementów. A rysy w tanich blatach? I nic gorącego nie możesz położyć, bo zaraz plama. Facet, który zagląda do kuchni tylko po to, żeby coś zjeść lub sprawedzić , czy żona tam jest nie ma o tym bladego pojęcia. A przecież kuchnia ma być miejscem, w którym miło spędza się czas - bo ja bardzo lubię gotować - za to niecierpię sprzątać po obiedzie, więc trzeba ułatwić sobie życie.
  19. To prawda Ale uwierzcie mi, że nie ma co za specjalnie pokazywać. Tak jak u mnie wykonczeniówka wlecze się jak flaki z olejem, to u nikogo chyba tak nie ma. Nie mam juz cierpliwości.......nie mam nerw......nie mam siły.....nic juz nie mam..... Tylko zmęczenie Edytko, a niepamiętasz, jak mnie pocieszałaś? Przypomnę Ci Twoje własne słowa: Anetko...a po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój... Niestety jak to na niemal każdej budowie bywa są wzloty i upadki. Ale wszystko się ułoży, tylko cierpliwości, dużo cierpliwości trzeba się nauczyć. _________________
  20. Dziękuję Nitubago - jak Ty masz właściwie na imię? Ja z chęcią poczytam i dokształcę się trochę ale mojego męża, już raz ukierunkowanego przez "profesjonalistów" trudno przekabacić na swoją stronę
  21. ONI przy okazji tynkowania mieli codziennie kilka takich "dębowych" - co tylko podrożało koszta Więc do parapetów już nic.
  22. Dzięki bardzo. Posłuchałam Waszej rady ale i tak się zamartwiałam, bo mi cieśle zepsuli tą więźbę - musieli ją poprawiać (postawili słupy nie w tym miejscu, co trzeba) Ale już jest wszystko ok.
  23. Dzięki za rady. Właśnie kończą u mnie tynkować i jutro zakładają parapety wewn. - mam pod kolor okien - złoty dąb.
  24. Teraz to mnie denerwuje mąż, który zmienia wcześniejsze ustalenia co do jakości i ilości wyposażenia domu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...