Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

atena28

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    347
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez atena28

  1. Krótki film: http://pl.youtube.com/watch?v=WQyDjzKumXs
  2. Więcej informacji znajdziecie tu: http://www.wprost.pl/ar/136431/Po-burzy-potrzebne-folie-i-plandeki/
  3. Teraz już wiem. Musieli odkopać te fundamenty i zrobić je szersze niż projekt przewidywał. Potem ułożyli betoniki i na dalszy ciąg muszę jeszcze poczekać http://img108.imageshack.us/img108/5785/budowa106oc7.jpg
  4. Zginęła młoda 21 letnia dziewczyna - w krótce miała wyjść za mąż. Przygniotła ją ściana domu. W najbardziej uszkodzonym domu został tylko pokój na parterze ( a był to ładny, piętrowy domek) akurat nie było właścicieli(byli u kogoś w szpitalu) i całe szczęście, że ich nie było, bo byłyby nastepne ofiary śmiertelne. Z gospodarczego też nic nie zostało. 2 domy dalej buduje się mój kuzyn - z dachu nic nie zostało. We wnękach okiennych miał powkładane pustaki i cegły - wszystko wywiało. Sieć energetyczna zerwana, wody też nie mieli. Pobliskie tory kolejowe zablokowane przez zwalone drzewa i zerwane sieci trakcyjne. Z tego co wiem, to najważniejsze było przykrycie tych domów folią - żeby zabezpieczyć je przed ciągle padającym deszczem. Wolontariusze donosili gorącą kawę i kanapki. Wszyscy sprzątają porozrzucane deski, folie, i wszystko co wywiewało z domów. Następnym etepem będzie odbudowa tych domów, które jeszcze nadają się do użytku - ale tych jest mało. Większość jest do rozbiórki. Potrzebne więc będą pieniądze. W kościele dzisiaj słyszałam, że będzie utworzone specjalne konto w Caritas Diecezji Gliwickiej z dopiskiem "TRĄBA POWIETRZNA". Ale nie wiem dokładnie jaki tam będzie numer. Jak się dowiem, to napiszę. P.S. Nie rozumiem tylko, czemu w tv nie wspomnieli nic o Rusinowicach, skoro odległość od pozostałych wsi dotkniętych tragedią jest nieduża, ok. 20km a zniszczenia nie wiele mniejsze niż w Kalinie - ok. 40 domów zostało zniszczonych, z czego 30 nadaje się do rozbiórki nie mówiąc o budynkach gospodarczych czy garażach.
  5. Czytając Wasze dzienniki napotykam się na problemy, złości i niechęci do wykonawców, etc. Co Was najbardziej denerwuje podczas budowy swojego M?
  6. Tak, tak! Wczoraj skończyli stawiać ściany a dziś robili schody przed wejściem - dokończą jutro(albo w poniedziałek), bo to musi wyschnąć a pada deszcz. A w środę lub czwartek przywiozą strop.
  7. Proponuję założyć nowy wątek w dziale WYMIANA DOŚWIADCZEŃ - tam na pewno szybciej doradzą. Powodzenia!
  8. Ładny domek - trochę podobny do naszego. Też bym taki wybrała, ale mam 2 dzieci, więc pokoi musi być więcej i za mała jest kotłownia - jeśli c.o. będzie na gaz to ok. ale jeśli na co innego, to ciężko będzie. I przy adaptacji projektu zagospodarowałabym od razu na piętrze miejsce na łazienkę - żeby ciągnąć rury za jednym razem a nie po kilku latach rozwalać cały dom z powodu urządzania poddasza. Trochę za mała jest też łazienka - pomyśl o miejscu na pranie i suszenie(może też na poddaszu?). A tak w ogóle to całkiem, całkiem
  9. Bo działkę miałam naprzeciwko 1120 m2(budowlana) + za płotem 2710 m2(jeszcze pole i łąka ale też budowlane), prawie za darmo. Media sama tam wciągnęłam. Chciałam bliżej miasta, ale skąd wziąć na nową, uzbrojoną działkę i to w takich wymiarach, jeśli nasz łączny miesiączny dochód nie przekracza średniej krajowej? A na budowę to mamy ze sprzedaży innych działek i też pewnie jeszcze mi braknie
  10. Ja też będę mieć tej firmy ale brązową. Chciałam wcześniej szkliwoną z Koramiki ale sąsiad, który ją ma powiedział, że będzie ją reklamować, bo po 5 latach użytkowania szkliwo pęka. Dlatego zdecydowaliśmy się na zwykłą, nieszkliwioną.
  11. Ja jeszcze nie mieszkam w swoim domu ale mieszkam w domu z teściami, więc największe plusy po przeprowadzce to: + brak teściów!!! + będę mogła wreszcie mieć otwarte okna nawet cały dzień i całą noc!!! + dzieci będą mogły szaleć i nikt im nie powie, że mają być cicho, bo dziadek bardzo zmęczony i o 19.00 chce mieć ciszę w swoim domu!!! + będę mogła słuchać głośno muzyki, + nie będę musiała chodzić " spać z kurami" tylko będę chodzić o tej godzinie o której chcę!!! + będę miała każde drzwi gładkie i całe, więc nikomu nie będzie przeszkadzało światło sączące się przez nie, + będę miała dwie łazienki i będę w nich wreszcie długo przebywać i nikt mi nie będzie wyliczał czasu tam spędzonego!!! + będę się mogła wreszcie na głos kochać ze swoim mężęm, bo za ścianą nie będzie teściów !!! + nikt mi nie będzie gasił światła w pomieszczeniu, w którym akurat jestem ani przykręcał kuchenki elektrycznej podczas gotowania!!! + nie będę wysłuchiwać wieczych żali i pretensji o powyższe - będę robić to, co młoda kobieta robić powinna: żyć swoim życiem a nie starych ludzi pod siedemdziesiątkę!!! ---- po drugiej stronie ulicy mieszkają teście
  12. Buduję bez piwnicy, bo: - wychodzi drożej, - nie jest mi potrzebna - kotłownię mam przy garażu (7m2), - woda jest już 1m pod ziemią, więc jest baaaardzo mokro, - wymagany byłby u mnie porządny drenaż i odwodnienie terenu, co znowu podwyższyłoby koszta budowy domu, - wszyscy sąsiedzi (w tym moi teście) mają non stop wodę w piwnicy, mimo wszystkich izolacji i cuda-wianków, więc sobie odpuściłam.
  13. Ja też wybrałam poddasze użytkowe - uwielbiam skosy!!! Poza tym było kilka plusów: 1) Parter na dzień, piętro na noc. Ewentualnie ja na dole a dzieci na górze - nie przeszkadzamy sobie nawzajem, zwłaszcza po nocnej zmianie w pracy 2) Mam dzięki temu większy ogród z tarasem, 3) Wspomniane wyżej skosy, 4) Przy parterówce więcej dachówki wychodzi i więcej fundamentów, 5) Budując parterówkę ciągle miałabym nieodparte wrażenie, że to tylko takie "większe" mieszkanie
  14. My w tym roku zrezygnowaliśmy z wczasów - kupiliśmy za to dzieciom wielki basen więc woda jest, piasek obok w piaskownicy a wiatr zawsze u nas bardzo wieje
  15. Sama załatwiałam wszystko. Od złożenia wniosku do uzyskania pozwolenia nie upłynęły 2 tygodnie
  16. Chciałam "dołożyć" jeszcze jedną opcję: kilka z powyższysz ale chyba mają tam jakieś ograniczenia, bo "nie wskoczyło".
  17. Zależy kto ma jakie zapotrzebowanie na metry kwadratowe. Jednemu wystarczy pokój z bratem 4x4 a drugi musi mieć swój 5x5+łazienka tylko dla siebie Do tego rodzice osobno sypialnie, gabinety i tak metry się mnożą...
  18. Jak nikt tak nie ma! Ja tak mam! A raczej będę mieć
  19. Spisać umowę! Sama się przekonałam, że warto, szczególnie ze "znajomymi", którzy przecież "muszą" wywiązać się z ustnej umowy, bo są "naszymi znajomymi". W umowie powinna się znaleźć cena końcowa - żeby nie było tak, jak u mnie, że facet, po robocie doliczył sobie to i tamto, bo byłby stratny. Ma być czarno na białym, w 2 egzemplarzach, czego dotyczy umowa: - kupno materiałów(po której leży stronie?), - transport w/w materiałów, - rodzaj materiałów(z czego będziesz budować te fundamenty, firma, itp.), - czy z ociepleniem (jakim? grubość styropianu, firma), - od kogo beton(grucha - gdzie wjedzie - musi być miejsce), - jakie izolacje przeciwwilgociowe, - jakie zbrojenie (np. pręty żebrowane), - transport np.pospółki do zasypania domu, - ubijarka i inne narzędzia, maszyny(kto zapewnia), - zaprawa cementowa, - materiały sypkie np. pospółka do zasypania domu, - kto będzie to zasypywał (koparka?), - zbrojenie betonu siatką zgrzewaną (na całej powierzchni). Trzeba dokładnie zazanaczyć: -kto kupuje i dowozi potrzebne materiały(danej firmy) w wymaganej ilości i konkretnym terminie, - kto załatwia sprzęt typu: betoniarka, ubijarka i inne, - kto załatwia koparkę (osobno płatne operatorowi koparki), - czy stołuje się sam, czy trzeba mu gotować( tu wystarczy ustna informacja). Na koniec trzeba to wpisać do dziennika budowy - kierownik budowy. Chyba wszystko napisałam - wzorowałam się na mojej umowie i doświadczeniu po fundamentach. Życzę solidnego wykonawcy!
  20. Jeden garaż, na jedno auto - mąż nie zgodził się na dwustanowiskowy. Stwierdził, że jak dorobimy się drugiego auta, to może stać na dworze.
  21. Ja też stałam przed takim wyborem ale górę wzięło moje zamiłowanie do skosów. Poza tym parterówka to jak większe mieszkanie Drugi aspekt: parterówka zajmuje więcej powierzchni zabudowy, więc trzeba mieć większą działkę albo zrezygnować z ogródka.
  22. Przystępując do takich rzeczy najlepiej mieć przed sobą plan zagospodarowania przestrzennego dla danej dzielnicy, bo w nim już jest napisane jaki powinien być dach, wysokość w kaletnicy czasem i rodzaj ogrzewania oraz powierzchnia zabudowy. Więc ja bym od tego zaczęła. A poza tym dom im prostrzy w budowie, tym taniej i ekonomiczniej w ogrzewaniu. Im więcej załamań, tym więcej mostków termicznych przez które ucieka ciepło. Kuchnia lepiej żeby była od wschodu lub północy - nie będzie tak gorąco latem. Nie jestem też za garażem w piwnicy - wilgoć i oblodzenie zimą - jakoś nie widzę tego. Zresztą jak się auto popsuje w piwnicy to ciężko będzie go wypchać z tego garażu. My mamy garaż obok kotłowni, nie trzeba go ogrzewać zimą, bo ciepło będzie miało z tej właśnie kotłowni. Przyda się też miejsce na garderobę i suszarnię. W ogóle to trzeba by spisać sobie na kartce, co każdy domownik wymagałby od takiego domu. Czyli, co musi w nim być, żeby dobrze się mieszkało i jeden drugiemu nie przeszkadzał, np. pokój rodziców na parterze a pokoje dzieci na górze. Czy każdy chce mieć swoją łazienkę itp. Różni ludzie są i różne mają wymagania. Trzeba zrobić naradę rodzinną i przedyskutować parę spraw i tyle, żeby potem nikt do nikogo nie miał pretensji.
  23. Skąd normalny człowiek , budujący dom w dzisiejszych czasach ma kasę na jego wybudowanie? Czy rzeczywiście "wszyscy" budują "na kredyt"? Jak to jest naprawdę? P.S. Mogę rozszerzyć ankietę o inne formy - czekam na propozycje.
  24. Mam problem - kolejny zresztą - nie wiem jakie drewno dać na więźbę dachową. Chodzi mi o to, że w tartaku wrzucają mokre drewno do wielkiej wanny z środkami do impregnacji, po których te drewno jest zielone i tam się moczy. Pytanie brzmi: dać te drewno do suszarni czy takie mokre od razu na dach? Tak się podobno u nas praktykuje, zresztą - jak rozmawiałam z niektórymi - bez różnicy jest jakie drewno, bo ono i tak popęka. Czy mają rację? Dodam, że koszt i czas suszenia w suszarni (3 tygodnie) też ma swój wpływ na decyzję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...